Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013 - Strona 9 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-05-09, 10:15   #241
nuna2
Zakorzenienie
 
Avatar nuna2
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 6 103
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

No mi też chodziło o to, co Diabli Ja bym się głupio czuła wiedząc, że siedzę w domu z jednym maluszkiem, a drugi do babci. Pomoc babci godzinę, dwie ale jednak chciałabym sobie sama poradzić. Myślę, że skoro dawniej dawali sobie radę, to ja też sobie radę dam Ale tak jak Diabli mówi, każdy ma swój punkt widzenia

Diabli, kiedy poszłaś na 1 wizytę z drugim maleństwem??

Idę wieszać pranie i gotować zupkę.
__________________
MYŚLI I SŁOWA BY ZNOWU BUDOWAĆ NOWY DZIEŃ, NOWY, NOWY DZIEŃ...
nuna2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 10:18   #242
ada32
Wtajemniczenie
 
Avatar ada32
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 546
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
ankaa, ale czad z tym twoim Nikim ma juz swoje widzimisie i to jasno pokazuje, brawo!
a jak reagowalas na jego akcje dramatyczne z waleniem piesciami w podloge? moj teraz tez na tym etapie. albo sie wygina i robi przenajslodsza skwaszona minke i zaczyna cos jakby plakac, albo niczym wloski pilkarz rzuca sie na plasko i wali czym sie da o podloge widowisko cudaczne i zawsze chce mi sie smiac, ale chyba nie tak powinnam reagowac, tylko byc stanowcza, nie?

diabli, co do tego komentarza o zostawianiu starszego dziecka u babci - ty podalas ekstremalny przyklad. u Mysi zupelnie inna sprawa. mlody nie bedzie nagle oddawany do babci, bo sie urodzi nowy dzidzius, tylko od malego tam chodzi i to jest jego dzien. po prostu ten dzien bedzie zachowany az babci nie zmieni sie na przedszkole.
moja kumpela ma 4latka i roczniaka i jak starszego nie moze do przedszkola dac, bo swieto albo chory, to ona wysiada - mowi mi, ze ma dosyc i odlicza godziny do wieczora. a ten mlodszy to aniol, gdzie go posadzisz tam sie bawi, zasypia sam... starszy juz rozumny, ale go wszedzie pelno i nie ma chwili wytchnienia. on sie chce bawic, potrzebuje towarzystwa, uwielbia przedszkole. a w domu nie ma takich atrakcji, wiec mamusi leb peka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

clo..cięzko.. myślę każdej mamie ..powstrzymac uśmiech
kiedy brzdąc zaczyna sie buntowac..okazywac "złośc" ..niezadowolenie..
to jest tak słodkie ..zabawne..
sama śmieje się z tych jego minek ..marszczenia noska..czy brwi..
i nie widze w tym nic złego..stanowczośc piszesz..
owszem tak..ale jakoś odpowiednio do wieku dziecka..właśnie z usmiechem na twarzy..
kiedy moi chłopcy zaczynali właśnie takie "kaprysy"
po prostu podchodziłam do nich..
przytulałam i mówiłam...
"ojoj jaki nieszczęśliwy mały człowiek""co sie stało""no już dobrze"..
jeśli uważałam że np na prawde nie mogę ulec
i coś dac co faktycznie jest niebezpieczne..
odwracałam uwagę i tyle...
dziecko takie "bunty"przechodząc uczy się też reakcji naszej..
jeśli my będziemy złościc się na niego
bo on akurat ma złe chwile czy okazywac mu "stanowcze" nie..
to dłużej trwa..i może przerodzic się w rywalizacje swojego silniejszego zdania..
dziecko potrafi długo "walic " pięściami w podłogę krzycząc i płacząc
by osiągnąc swój cel..
o ktorym tak naprawdę w tej frustracji zapomina ..
i nie wie sam juz o co walczył...
więc lepiej z usmiechem przytulic..
pokazać dobrą atmosferę i wytłumaczyć (stosownie do wieku)
co dobre co złe..co wolno co nie..a maluch widząc.. zlekceważenie jego "nowego" nie "złego" zachowania cierpliwością.. i mamę uśmiechniętą ..
nie będzie długo tego demonstrował ..
bo sam wyczai że nie tędy droga...
choc uwaga..może pójść w drugą stronę (tak jak mój wikuś) i robic oczka kotka ze Shreka..to dopiero rozbrajające ..i jeszcze słowa "mamuś błagam..mogęęęę":br zydal:


ash..minka Sofci przecudna...
__________________
K

W

G
ada32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 10:29   #243
gosiulka22
Wtajemniczenie
 
Avatar gosiulka22
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 094
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez ada32 Pokaż wiadomość
gosiulka ślicznie wyglądałaś w tym pieknym dniu
kiedy to było

Cytat:
Napisane przez klarites Pokaż wiadomość
Oj, Wy się dziewczyny boicie, że dziecko od czasu do czasu wypije soczek, a ja małemu od zawsze daję (wprawdzie domowy) sok malinowy z wodą... Ale wszystkim innym gardzi Wody nie tknie (próbowałam od wody zaczynać), herbatki hippa nie, nawet bobofrut nie za bardzo. W tym roku będę musiała kupić malin i narobić soków na zimę. Mam nadzieję, że krzywdy mu tym nie zrobiłam...

a moja tez pije soki, wodę, herbatę i jakoś się aż tak tym nie przejmuje. małej nic nie jest

Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
Spokojnie dobije do 2 kg, dzisiaj prawie cały poranek spędziłam na kanapie... kupuję wyprawkę
super, pamiętam jakie to fajne było dużo tez będziesz miałą rzeczy po Antosiu


Cytat:
Napisane przez ada32 Pokaż wiadomość
no hej
ja zawsze o siódmej pije kawe i jem śniadanko..Wiktor dogorywa w moim łóżku.. ogląda bajkę Dora..i pije kakao..Gabryś stoi przy mnie zerka na Dore..podskakuje i zajada moje kanapki...uwielbiam poranki i wyspane ..wesołe dzieci...
no i oczywiscie ja..w telefonie Was czytam
jaki to pięknie opisałaś

Elizka właśnie ma drzemkę, jak się wyśpi jemy coś i jedziemy na zakupy bo jutro ma chrzestna Elizy przyjechać na grilla.

Pogoda u nas cudna, znowu spędzimy cały dzień w ogrodzie

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Podałam wczoraj Elizie pierwszy raz mleko od krowy do picia. I nie ma żadnych skutków ubocznych czyli możemy powoli częściej podawać takie mleczko Powiem Wam że smakowało jej bardziej niż mm wypiła aż 210 ml na raz
gosiulka22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 10:41   #244
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
No mi też chodziło o to, co Diabli Ja bym się głupio czuła wiedząc, że siedzę w domu z jednym maluszkiem, a drugi do babci. Pomoc babci godzinę, dwie ale jednak chciałabym sobie sama poradzić. Myślę, że skoro dawniej dawali sobie radę, to ja też sobie radę dam Ale tak jak Diabli mówi, każdy ma swój punkt widzenia

Diabli, kiedy poszłaś na 1 wizytę z drugim maleństwem??

Idę wieszać pranie i gotować zupkę.
na pierwsza chyba 26.02 (jeśli nic nie namieszałam - zerkam w karte ciąży) i nie było jeszcze nic widać (om 21.01), kilka dni później beta. gin dal mi termin kolejnej wizyty 27.03 (skończony 8 tydzień), ale jakies podstawowe badania zlecil już za 1 razem.

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Cytat:
Napisane przez ada32 Pokaż wiadomość
clo..cięzko.. myślę każdej mamie ..powstrzymac uśmiech
kiedy brzdąc zaczyna sie buntowac..okazywac "złośc" ..niezadowolenie..
to jest tak słodkie ..zabawne..
sama śmieje się z tych jego minek ..marszczenia noska..czy brwi..
i nie widze w tym nic złego..stanowczośc piszesz..
owszem tak..ale jakoś odpowiednio do wieku dziecka..właśnie z usmiechem na twarzy..
kiedy moi chłopcy zaczynali właśnie takie "kaprysy"
po prostu podchodziłam do nich..
przytulałam i mówiłam...
"ojoj jaki nieszczęśliwy mały człowiek""co sie stało""no już dobrze"..
jeśli uważałam że np na prawde nie mogę ulec
i coś dac co faktycznie jest niebezpieczne..
odwracałam uwagę i tyle...
dziecko takie "bunty"przechodząc uczy się też reakcji naszej..
jeśli my będziemy złościc się na niego
bo on akurat ma złe chwile czy okazywac mu "stanowcze" nie..
to dłużej trwa..i może przerodzic się w rywalizacje swojego silniejszego zdania..
dziecko potrafi długo "walic " pięściami w podłogę krzycząc i płacząc
by osiągnąc swój cel..
o ktorym tak naprawdę w tej frustracji zapomina ..
i nie wie sam juz o co walczył...
więc lepiej z usmiechem przytulic..
pokazać dobrą atmosferę i wytłumaczyć (stosownie do wieku)
co dobre co złe..co wolno co nie..a maluch widząc.. zlekceważenie jego "nowego" nie "złego" zachowania cierpliwością.. i mamę uśmiechniętą ..
nie będzie długo tego demonstrował ..
bo sam wyczai że nie tędy droga...
choc uwaga..może pójść w drugą stronę (tak jak mój wikuś) i robic oczka kotka ze Shreka..to dopiero rozbrajające ..i jeszcze słowa "mamuś błagam..mogęęęę":br zydal:


ash..minka Sofci przecudna...
prosimy o więcej takich rad. "zlote rady cioci Ady" hehe
diabli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 10:42   #245
Mysia mysz
Zakorzenienie
 
Avatar Mysia mysz
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 578
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
napisałam, ze to skrajność i nie chciałam żeby było w jakiś sposób powiazane z Mysia
co nie zmienia faktu, ze tak jak Nuna nie mogłabym poslac Neli do babci wiedzac, ze siedze w domu to moje dziecko i ja sie nim zajmuje jeśli moge. jeśli nie (praca, szpital itd.) potrzebna pomoc babci. na codzien wolalabym babcie sciagnac do nas, żeby uczestniczyla w zyciu naszej rodziny, wspierala, zabrala na spacer, ale jednak dzieci wole mieć pod swoimi skrzydlami
Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
kazda ma swój punkt widzenia mnie na chwile obecna baaardzo "kreci" to, ze będę miała możliwość obserwowania Neli w nowej roli, relacja ona-dzidziuś. sposobow na rozwiązanie trudnych sytuacji będziemy szukac w trakcie :P
Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
No mi też chodziło o to, co Diabli Ja bym się głupio czuła wiedząc, że siedzę w domu z jednym maluszkiem, a drugi do babci. Pomoc babci godzinę, dwie ale jednak chciałabym sobie sama poradzić. Myślę, że skoro dawniej dawali sobie radę, to ja też sobie radę dam Ale tak jak Diabli mówi, każdy ma swój punkt widzenia

Diabli, kiedy poszłaś na 1 wizytę z drugim maleństwem??

Idę wieszać pranie i gotować zupkę.
i serio zabrałybyście dziecko od babci na pół roku żeby było z Wami, a potem je wysłac do przedszkola i znowu zafundowac mu rozstanie? jak rozumiem argumenty w syt. że dziecko w domu, ale jak dziecko ma już rytm, że jest bez mamy kilka h dziennie to dla mnie jest to krzywdzące dla dziecka i robi mu zamieszanie w rytmie, ale to tylko moje zdanie
__________________
Piotruś 8.06.13
Michaś 02.07.16
Mysia mysz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 10:45   #246
nuna2
Zakorzenienie
 
Avatar nuna2
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 6 103
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
na pierwsza chyba 26.02 (jeśli nic nie namieszałam - zerkam w karte ciąży) i nie było jeszcze nic widać (om 21.01), kilka dni później beta. gin dal mi termin kolejnej wizyty 27.03 (skończony 8 tydzień), ale jakies podstawowe badania zlecil już za 1 razem.

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------



prosimy o więcej takich rad. "zlote rady cioci Ady" hehe
kurcze, bo nie wiem, czy nie przesunąć wizyty, czy chociaż sprawdzić, czy dobrze ulokowana etc. Idę niby 2 tygi 1 dzień po terminie @
__________________
MYŚLI I SŁOWA BY ZNOWU BUDOWAĆ NOWY DZIEŃ, NOWY, NOWY DZIEŃ...
nuna2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 11:08   #247
ada32
Wtajemniczenie
 
Avatar ada32
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 546
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

to i ja pokaze minke Gabrylka ..niezwiązaną z buntem na pewno ale pozowaniem do zdjęc..uwielbiam jak pozuje

tak..tak rózowy samo-chodzik z odzysku po kuzynce..lubie czasem na tarasie spokojnie wywiesic pranie a on szaleje


dlaczego nie mogę zwyczajnie dodac z załącznika zdjęc tylko przez elektordę?

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Cytat:
Napisane przez gosiulka22 Pokaż wiadomość
:cmok:kiedy to było


a moja tez pije soki, wodę, herbatę i jakoś się aż tak tym nie przejmuje. małej nic nie jest


super, pamiętam jakie to fajne było dużo tez będziesz miałą rzeczy po Antosiu



jaki to pięknie opisałaś

Elizka właśnie ma drzemkę, jak się wyśpi jemy coś i jedziemy na zakupy bo jutro ma chrzestna Elizy przyjechać na grilla.

Pogoda u nas cudna, znowu spędzimy cały dzień w ogrodzie

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Podałam wczoraj Elizie pierwszy raz mleko od krowy do picia. I nie ma żadnych skutków ubocznych czyli możemy powoli częściej podawać takie mleczko Powiem Wam że smakowało jej bardziej niż mm wypiła aż 210 ml na raz
kiedy by to nie było..zawsze zostaje w pamieci prawda

odwazna jestes ..od razu i pierwszy raz 210ml mleka...wow!

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
na pierwsza chyba 26.02 (jeśli nic nie namieszałam - zerkam w karte ciąży) i nie było jeszcze nic widać (om 21.01), kilka dni później beta. gin dal mi termin kolejnej wizyty 27.03 (skończony 8 tydzień), ale jakies podstawowe badania zlecil już za 1 razem.

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------



prosimy o więcej takich rad. "zlote rady cioci Ady" hehe

__________________
K

W

G

Edytowane przez ada32
Czas edycji: 2014-05-09 o 10:54
ada32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 11:31   #248
gosiulka22
Wtajemniczenie
 
Avatar gosiulka22
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 094
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez ada32 Pokaż wiadomość
to i ja pokaze minke Gabrylka ..niezwiązaną z buntem na pewno ale pozowaniem do zdjęc..uwielbiam jak pozuje

tak..tak rózowy samo-chodzik z odzysku po kuzynce..lubie czasem na tarasie spokojnie wywiesic pranie a on szaleje


dlaczego nie mogę zwyczajnie dodac z załącznika zdjęc tylko przez elektordę?

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------



kiedy by to nie było..zawsze zostaje w pamieci prawda

odwazna jestes ..od razu i pierwszy raz 210ml mleka...wow!




wiem, wiem zaszalałam ale na szczęście nic jej nie było, w ogóle Ona nie ma na nic alergii ani uczulenia i jeszcze nie było produktu żeby się po jakimś źle czuła więc trochę się tym sugerowałam. jadła wcześniej zupy ze śmietaną czy jogurty. Zaoszczędzę na bebiko bo moje dziecko to mlecznomaniak

Jaki fajny Gabryś
gosiulka22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 11:45   #249
esskapada
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szwecja
Wiadomości: 1 100
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez Mysia mysz Pokaż wiadomość
i serio zabrałybyście dziecko od babci na pół roku żeby było z Wami, a potem je wysłac do przedszkola i znowu zafundowac mu rozstanie? jak rozumiem argumenty w syt. że dziecko w domu, ale jak dziecko ma już rytm, że jest bez mamy kilka h dziennie to dla mnie jest to krzywdzące dla dziecka i robi mu zamieszanie w rytmie, ale to tylko moje zdanie
moja ciotka urodzila drugie dziecko i pierwszym (2 lata i 2 msc roznicy) opiekowala sie wlasnie w dzien babcia a potem juz babcia nie byla tylko Nikola mowila do niej MAMO, ale nie wiem czy to skrajny przypadek generalnie ja uwazam tak jak diabli ze pomoc ok, na godzine czy dwa, no moze 5 ale u nas w domu ewentualnie wyjscie na spacer ze starszakiem
__________________
Natalie 19.06.2013

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68473.png
esskapada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 11:47   #250
Mysia mysz
Zakorzenienie
 
Avatar Mysia mysz
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 578
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez esskapada Pokaż wiadomość
moja ciotka urodzila drugie dziecko i pierwszym (2 lata i 2 msc roznicy) opiekowala sie wlasnie w dzien babcia a potem juz babcia nie byla tylko Nikola mowila do niej MAMO, ale nie wiem czy to skrajny przypadek generalnie ja uwazam tak jak diabli ze pomoc ok, na godzine czy dwa, no moze 5 ale u nas w domu ewentualnie wyjscie na spacer ze starszakiem
matko skąd wy takie przypadki znajdujecie to chyba do końca życia trzeba siedzieć z dzieckiem w domu wg. tych przypadków nie wydaje mi się żeby dziecko którego mama pracuje nazywało babcię mamą błagam nie popadajmy w skrajności
__________________
Piotruś 8.06.13
Michaś 02.07.16
Mysia mysz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 11:49   #251
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 242
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cześć Mamuśki, mam chwilkę to może troszkę ponadrabiam.

Byliśmy dziś u pediatry z tym moim niejadkiem, ale widziałam że były nt. pytania więc zaraz odpowiem

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
soczek wypadl nam zupełnie przypadkiem. zapomniałam spakowac niekapek, a wybralismy sie na dluzszy spacer. Neli chciało się pic, wiec dawałam jej wode z butelki, a tatuś poszedł do sklepu kupil jakiegoś gerbera i wlasnie sok w kartonie (nie pamiętam chyba hortex, ale smialam się, bo ledwo wyszedł ze sklepu wolal, ze to sok 100% ) nie wiem jaki miał skład gerber i woda laly się ladnie po brodzie a kartonik+slomka spisaly się na medal. później zamowilam bidon, Nela obgryzala rurke, wiec wcisnelismy ja do kolejnego kartonika (tym razem kupiłam bobovite nawet nie wiedzialam, ze takie sa hehe http://obiektywrynku.pl/nowosci/1404...maku-i-wygody/ ) i zalapala zawsze możesz soczek wylac i wlac wode
Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
Antek też nie lubi blendera ani miksera jak tylko wlaczam to w sekunde jest przy moich nogach i ryczy.

Dziś pospalam do 7: ) oczywiście Antek wstał za 15 min 6 ale tatuś go przejął: ) mam oficjalny zakaz robienia czegokolwiek od męża.. .nawet obiadu mam nie robić, ale zrobię na szybko jakąś zupe większość dnia spedze pewnie na kanapie z kubkiem herbaty i ksiazka.może się nie zanudze. ...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
mój też nie lubi takich sprzętów. chociaż im starszy tym lepiej, szczoteczki i odkurzacza już się nie boi. Ostatnio jak robiłam torta to prawie się nie bał, ale pod koniec pianę już ubijałam z nim na ękach żeby ryku nie było
a z tymi zakazami to Mąż ma rację ! zapomnij na trochę o roli Perfekcyjnej Pani Domu i zacznij się oszczędzać
Jeszcze chyba nie biłam brawa dla Kostka za wagę duży chłopak już
Cytat:
Napisane przez gosiulka22 Pokaż wiadomość
u nas to samo.. wszystko jest nieee. Co jej chce dac to kręci głową że nie chce. nie ma szans jej nawet łyżeczki włożyc do buzi żeby zobaczyła co chce jej dac. Z rączki tez nic nie chce jeść, co jej dam to wyrzuca od razu albo daje pieskowi :/ masakra. Nawet picia nie przyjmuje żadnego. Je tylko wszystko co jest białe i z butli czyli mleko, kleik i kaszkę. Tragedia totalna tez nie wiem ile jeszcze tak może być boje się że jej będzie brakować jakiś witamin czy składników mineralnych


ja miałam tradycyjnie welon zaraz wrzuce Ci fotki

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

u nas to już trwa od dobrego miesiąca... z piciem nie jest źle, ale z jedzeniem masakra.. najbardziej martwię się o żelazo
dzięki za fotkę welonu, bardzo ładnie wyglądałaś. Ale mi to już welon nie pasuje

Cytat:
Napisane przez ankaaa206 Pokaż wiadomość
lonley ja też miałam welon taki delikatny, bez ozdób itp - identyczny jak gosiulka i podpięty z dołu a jaki fryz będziesz miała?

2. od 2 dni przestawiam malego na 1 drzemkę, wczoraj spał 2,5 h ciągiem- normalnie szok, zobaczymy jak będzie dzisiaj, padł jak mucha po 3 łykach mleka
1. Jeszcze nie wiem. Muszę się w końcu wybrać na próbną. Jakieś upięcie. Mam długie i ciężkie włosy więc chce je mieć okiełznane żeby mi nie przeszkadzały. Zobaczymy co fryzjerka wymyśli
2. u nas od 3 dni też jest jedna długa (2godzinna) drzemka

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
mysle, ze pediatra nie zaszkodzi. ot, chocby zebys sprawdzila wage... ale powiem ci, ze mi Florek teraz tez marudzi. wczoraj kiepsko jadl, dzisiaj kontynuacja, nocki ze stalym laczem - no ale zeby mu sie przebijaja. pozwalam mu na mala "diete", bo z cycka sobie zawsze co nieco wyciagnie, a organizm widocznie nie chce teraz tracic energii na trawienie. skupia sie na zabkowaniu dawaj cycusia ile wlezie i moze warzywa do reki? banana do reki?

No więc.. dzisiaj byliśmy u pediatry. Waga 9640, czyli od lutego prawie nic nie przybrał
Ogólnie pediatra spoko, powiedziała że dziecko dobrze wygląda i nie ma co panikować, jak chętnie pije pierś, to mu ją podawać
kaszki mogę dawać mleczne, nie na swoim mleku, bo mojego i tak sporo pije. Zajrzała mu do buźki i powiedziała, że na górze idą jedynki i dwójki- czyli 4 zęby. Według niej, na dniach powinny być
Tylko, że on te jedynki i dwójki to ma takie już od dobrych 2 miesięcy
Mamy zrobić badanie moczu do kontroli, ale to (uwaga) dopiero w przyszłym tygodniu, bo może przez weekend wyjdą te zęby i już go nie będą męczyły jakoś nie chce mi się w to wierzyć, no ale zobaczymy
wracając do jedzenia, kombinuję jak mogę.. danie mu czegoś do ręki nie zdaje egzaminu.. czasem mi się go uda oszukać tak, że mam jedzenie na łyżeczce, on zamyka buzię, to ja mu pod nos picie-ciach !
on otwiera buzię i pakuję mu zamiast niejapka to łyżeczkę z jedzeniem. czasami się udaje, a czasami wszystko pięknie wypluwa. tak szybko jak mu to przemyciłam
Ma takie fazy na "coś" prawie jak kobieta w ciąży np. jadł ładnie kanapki z dżemem, po jakimś czasie się znudziły i tylko pluje.. to samo z jogurtem naturalnym, mięsem z królika i wieloma innymi produktami. Ostatnio ma fazę na ciasteczka (zwykłe herbatniki) i tym sposobem dałam mu dzisiaj prawie cały mały słoiczek owoców.
Dawałam mu raz kawałek ciasteczka, raz łyżeczkę owoców i zjadł

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
1.mi się podobalas w tej woalce co sobie zrobilas na cywilny



2.Ej dziewczyny mam nadzieje,że nie zapesze, ale chyba odkrylam tajemnice dlaczego w żlobku tak dzieci latwo zasypiają... Zmienilam nam plan dnia z wielkiego chaosu na plan żlobkowy i dziec spi jak marzenie...Wyglada to tak:

6- pobudka, cyc
8.30 kaszka
10.00 owoc
potem jest juz marudny i senny, ale nie klade go spac, tylko przebieram na dwór i idziemy na plac zabaw. Tam dostaje drugiego zycia.. Siedzimy az ledwo lazi, pakuje go w samochodzik - tu jest kluczowe, jakbym zapakowala go w wozek to by zasnąl po drodze do domu, a chodzi o to zeby nie zasnąl. Potem szybko do krzeselka do karmienia ok. 12 - 13.00 kaszka (to najszybciej udaje mi sie zrobic a i tak nic innego nie lubi jesc, ale moze byc i zupka) na szybciora ile da rade wrzucic, wyciagam dzecko, wkladam smoczka, dziecka nie ma....tadam!
juz 3 dzien z rzedu....

dzisiaj to juz prawie zasnąl w foteliku przed kaszka, ale jeszcze go ocucilam i nakarmilam kaszka

a potem to juz wsio ryba
1. no właśnie mi też się podobała ta woalka, a białych (typowo ślubnych) jest spory wybór. ale teraz już sama nie wiem, może tylko taka ozdoba we włosach by wystarczyła

ta mi się bardzo podoba i cena też mi się podoba

http://allegro.pl/welon-woalka-stroi...207733002.html
jak myślicie ?
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 11:50   #252
esskapada
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szwecja
Wiadomości: 1 100
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez Mysia mysz Pokaż wiadomość
matko skąd wy takie przypadki znajdujecie to chyba do końca życia trzeba siedzieć z dzieckiem w domu wg. tych przypadków nie wydaje mi się żeby dziecko którego mama pracuje nazywało babcię mamą błagam nie popadajmy w skrajności
to tez zalezy od babci, ale ja to pamietam bo juz mala nie bylam ( 10 lat) i Nikola w ogole nie chciala do wlasnej matki isc bo wolala babcie i tu by mi chyba serce peklo
__________________
Natalie 19.06.2013

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68473.png
esskapada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 11:50   #253
karolina2121
siedzę i myślę
 
Avatar karolina2121
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 439
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

U nas pomagać mi będzie niania, będziemy cały czas w naszym domu bardzo mnie to rozwiązanie cieszy, niania pójdzie z Antkiem na dwór a ja w tym czasie zostanę z Kostkiem, albo odwrotnie sama raczej bym oszalała
__________________
bla bla bla
karolina2121 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 11:55   #254
Mysia mysz
Zakorzenienie
 
Avatar Mysia mysz
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 578
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez esskapada Pokaż wiadomość
to tez zalezy od babci, ale ja to pamietam bo juz mala nie bylam ( 10 lat) i Nikola w ogole nie chciala do wlasnej matki isc bo wolala babcie i tu by mi chyba serce peklo
moja teściowa jest super babcią, ale mnie nie zastepuje, nie mam takie kompleksu zresztą, że ja jestem najwazniejsza i cieszę, się, że mam to szczęście, że młody ma też inne osoby w życiu które kocha i z którymi jest szczęśliwy wszytskie mówicie o sytuacji gdy mama nie pracuje pomiędzy dziećmi to jasne, ale wyrywać dziecko z rytmu, że spędza kilka h bez mamy a potem z powrotem do przedszkola na pewno nie będzie dla niego dobre i nikt mnie nie przekona

i powiem szczerze nie fajnie się niektóre wypowiedzi tutaj czyta bo wychodiz jasno, że matka która oddaje babci, opiekunce czy do żłobka to jets zła, bo 'swoje dzieci sama ma wychowywac' i że grozi jej, że dziecko ją zamieni na inną mamę
__________________
Piotruś 8.06.13
Michaś 02.07.16
Mysia mysz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 11:56   #255
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 242
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość


zobaczymy, co mi sie przysni, dam ci znac...
ja mialam cos takiego tylko:


ale tez mialam taka sukienke wlasnie, z takimi niby ramiaczkami zsunietymi. ty masz gorset, nie? zostawiasz go tak, czy dorabiasz cos? bo uwazam, ze jesli zostawiasz, to przydalby sie welon opadajacy na ramiona, o cos takiego:


ale to musi byc przede wszystkim cos, w czym sie dobrze bedziesz czula
zostawiłam sobie tą moją sukienkę (góra w formie gorsetu) i uszyję sobie taką koszulkę tiulową pod sukienkę http://allegro.pl/bolerko-bluzeczka-...188049939.html
wtedy ramiona będą przykryte i welon nie będzie konieczny
a jeśli już welon to myślałamo takim najzwyklejszym bez ozdób
http://allegro.pl/welon-zwiewna-deli...166531042.html
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-05-09, 11:58   #256
karolina2121
siedzę i myślę
 
Avatar karolina2121
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 439
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość


mój też nie lubi takich sprzętów. chociaż im starszy tym lepiej, szczoteczki i odkurzacza już się nie boi. Ostatnio jak robiłam torta to prawie się nie bał, ale pod koniec pianę już ubijałam z nim na ękach żeby ryku nie było
a z tymi zakazami to Mąż ma rację ! zapomnij na trochę o roli Perfekcyjnej Pani Domu i zacznij się oszczędzać
Jeszcze chyba nie biłam brawa dla Kostka za wagę duży chłopak już
U nas właśnie o dziwo lubi odkurzacz, jak mąż odkurza to on za nim biega i się cieszy nie toleruje tylko blendera i miksera, ale to też nie zawsze, jak się czymś zajmie to mu nie przeszkadza


Co do tego niejedzenia, u nas na szczęście dawanie w rękę zakrętki od słoiczka pomaga na trochę wczoraj dzięki temu udało mi się wcisnąć mu cały słoiczek obiadku 190g z kaszą jest gorzej zje maksymalnie na 90ml mleka... a na mleko budzi się 2 razy, po 1 i przed 5... myślę, że to przez zęby... wczoraj był bardzo marudny przed 2 drzemką, zasnął dopiero po godzinie, a obudził się po 40 min z wielkim płaczem, myślałam, że spadł z łóżka... przybiegam, ale nie, był na łóżku... tak beczał, że nie mogłam go uspokoić męża jeszcze nie było, a niania już poszła, nosiłam go na rękach, bujałam, dawałam smoczek, a on tak płakał, że go wypluwał... już mnie plecy rozbolały, więc siadłam na łóżku i na łóżku go bujałam, a on dalej się zachodził... z tej bezsilności zaczęłam płakać razem z nim masakra... na szczęście za 15 min wrócił mąż
__________________
bla bla bla
karolina2121 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 12:03   #257
esskapada
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szwecja
Wiadomości: 1 100
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez Mysia mysz Pokaż wiadomość
moja teściowa jest super babcią, ale mnie nie zastepuje, nie mam takie kompleksu zresztą, że ja jestem najwazniejsza i cieszę, się, że mam to szczęście, że młody ma też inne osoby w życiu które kocha i z którymi jest szczęśliwy wszytskie mówicie o sytuacji gdy mama nie pracuje pomiędzy dziećmi to jasne, ale wyrywać dziecko z rytmu, że spędza kilka h bez mamy a potem z powrotem do przedszkola na pewno nie będzie dla niego dobre i nikt mnie nie przekona

i powiem szczerze nie fajnie się niektóre wypowiedzi tutaj czyta bo wychodiz jasno, że matka która oddaje babci, opiekunce czy do żłobka to jets zła, bo 'swoje dzieci sama ma wychowywac' i że grozi jej, że dziecko ją zamieni na inną mamę
no co Ty mysia jaka zla:P ja sama chce zeby Natalia poszla do zlobka nawet na te pare godzin dziennie nawet jak ja nie bede pracowala, wlasnie zeby miala kontakt po pierwsze z innymi dziecmi, po drugie z chorobami a po trzecie z jezykiem my jako dzieci cale wakacje spedzalysmy u babci na wsi bez rodzicow ale ja chyba bym musiala dojrzec do tego zeby zostawic gdzies dziecko na dluzej niz pare godzin :P to mi potrzeba czasu a nie malej :P ona da rade a ja bym chyba zbankrutowala od dzwonienia do babci co tam slychac

tylko nawet do tego zlobka zeby mala wyslac musze sie w sobie spac bo jakos sobie tego nie wyobrazam, a chce tak jak diabli zeby mala uczestniczyla z nami w codziennych obowiazkach na tyle ile bedzie mogla
__________________
Natalie 19.06.2013

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68473.png

Edytowane przez esskapada
Czas edycji: 2014-05-09 o 12:07
esskapada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 12:06   #258
ankaaa206
Wtajemniczenie
 
Avatar ankaaa206
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 726
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

lonley jeśli nie boisz się zakrztuszenia bo Wiktorek ma 2 ząbki tylko to spróbuj pieczywo chrupkie wasa, u nas jest hitem od 2 tygodni, wcina ze wszystkim, czasami jak zupka nie podchodzi to mu nakladam grubo na tan chlebek, kroje w kostki i je jak dzikus

cloche ja przy takich akcjach przytulam i biorę na ręce ku wściekłości męża który uważa że mały wymusza ( swoją drogą przeciez to niemożliwe, za maly jest!) no i odwracam uwagę jakimś super ciekawym przdmiotem kuchennym najczęściej
małemu jeszcze się nie spieszy na drzemkę a mi głowa pęka, chyba ta pogoda, od rana leje deszcz

a co do drugiego malucha to obok nas jest klub malucha i raczej na pewno jak będzie 2 to Niki na kilka godz będzie tam chodził, bo nie wyobrażam sobie szalonego dwulatka i noworodka, niestety nie mam nawet żadnej babci która by mogła pomóc w ciągu dnia więc to będzie wybawienie no a mały pewnie będzie przeszczęśliwy że będzie z dziećmi , no ale pożyjemy zobaczymy
__________________
Nikoś

Julka

Edytowane przez ankaaa206
Czas edycji: 2014-05-09 o 12:10
ankaaa206 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 12:29   #259
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Mysia ja tam Ciebie bardzo dobrze rozumiem, tzn ze chcesz to tak rozwiazac by Piotrus jak najlagodniej odczul zmiany w postaci nowego rodzenstwa a przy tym potrzeby wszystkich byly spelnione. Super ja pewnie bym w takiej sytuacji sprowadzila babcie do domu,zebyscie byli wszyscy razem moze to nastreczac jakies tam trudnosci ( typu Piotrus mimo opieki babci bedzie chcial cos od Ciebie czy bedzie sie glosno bawil itd ) ale ile wiecej bedzie sie dzieki temu uczyl. A to o czym piszesz o innych waznych osobach w jego zyciu to szczera prawda, to jest niesamowicie wazne i tez uwazam, ze tylko w skrajnych przypadkach taka sytuacja sprawi,ze babcia bedzie pelnic role mamy i tak ja dziecko bedzie widziec. Jak sa zdrowe relacje w rodzinie to nic takiego nie bedzie mialo miejsca. Bardzo mi sie podoba to afrykanskie przyslowie,ze potrzeba calej wioski by wychowac dziecko. A tak ciezko w dzisiejszych czasach o te wioske... Ja teraz strasznie ubolewam nad tym, ze jestesmy odseparowani od bliskich. Ja na tym cierpie, Anton rowniez ale najbardziej Sofia
Dzis wyjechali rodzice Antona, ktorzy byli z nami dwa tygodnie. To byl cudowny czas, mimo,ze bylo nam ciasno i inne tego typu niewygody. Dalo sie je przeskoczyc a w zamian dostalismy mase ciepla, smiechu, rozmow o wszystkim i niczym no i Sofia dziadkow pokochala. Zamykajac za nimi drzwi sie poplakalam. Cudnie byloby miec ich czesciej ale w mniejszych porcjach jednak przeprowadzka do RPA narazie nie jest dla nas opcja (choc serce mi sie tam troche rwie, bo kto wie ile jeszcze Antona rodzice beda w dobrej formie...) ech.... Dylematy miedzynarodowej rodziny....

Sent from my XT1032 using Tapatalk

Edytowane przez Ashyshqa
Czas edycji: 2014-05-09 o 12:31
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 12:54   #260
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
kazda ma swój punkt widzenia mnie na chwile obecna baaardzo "kreci" to, ze będę miała możliwość obserwowania Neli w nowej roli, relacja ona-dzidziuś. sposobow na rozwiązanie trudnych sytuacji będziemy szukac w trakcie :P
mysle, ze inaczej bys gadala, jak by Nela ci od poczatku dawala popalic ciekawe jak bys dawala rade majac malego Florka nie schodzacego z rak, a jako "starszaka" powiedzmy... no ktoregos z naszych forumowych lobuziakow ja z malym Florkiem nawet mialam problem sie napic wody, a gdzie tu obiad dla 2latka przygotowac w wozku mlody tez wiecej sie darl niz lezal, wiec jak tu ganiac za starszym na placu zabaw? ojj, mega duzo zalezy od dzieci. ta moja kumpela z dwojka chlopakow mowi, ze jakby Maciek mial taki charakterek jak jego starszy brat, to musialaby sciagnac na stale ktoras babcie, bo by padla po paru dniach.
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 12:58   #261
ankaaa206
Wtajemniczenie
 
Avatar ankaaa206
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 726
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
No mi też chodziło o to, co Diabli Ja bym się głupio czuła wiedząc, że siedzę w domu z jednym maluszkiem, a drugi do babci. Pomoc babci godzinę, dwie ale jednak chciałabym sobie sama poradzić. Myślę, że skoro dawniej dawali sobie radę, to ja też sobie radę dam Ale tak jak Diabli mówi, każdy ma swój punkt widzenia

Diabli, kiedy poszłaś na 1 wizytę z drugim maleństwem??

Idę wieszać pranie i gotować zupkę.
dawniej kobiety dawały rade bo mieszkało się w rodzinach wielopokoleniowych, kobieta w połogu miala opiekę innych kobiet które zajmowały się jej dziećmi, zresztą póżniej także sobie pomagano, teraz większość z nas jest odseparowana od rodziny i zdana na siebie. Kiedyś pytałam babci tż jak ona dała radę mają 5 dzieci z odstępami co rok dwa lata, no i właśnie tak było mieszkali z tesciami, gdzies tam obok jakieś kuzynki, ciotki itd.. a ja np sobie nie wyobrażam bycia z dwójką maluchów od rana do 19, przy tym ogarnąć prawie 100 m2, zrobić obiad, prać, czasami od święta coś uprasować i mieć uśmiech na twarzy więc nie takie przedszkola złe, a maluch będzie przeszczęśliwy że będzie mógł brykać z równymi sobie
__________________
Nikoś

Julka
ankaaa206 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 13:04   #262
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

4 dzien idziemy planem żlobkowym.. tym razem opiekę przejąl tatus bo powoli mamusia zaczyna sie oddalac z pola widzienia...

No i Tz mowil, że naprawde to fajnie dziala. Wojtek przyszedl ze spaceru wszedl do salonu, wziął sobie smoczka ze stolu, wsadzil do buzi i zasnąl...
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 13:13   #263
karolina2121
siedzę i myślę
 
Avatar karolina2121
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 439
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Kurde niby same pierdoły kupiłam dla Kostka bo większość już mamy a zapłaciłam 700zł no dla siebie też nowe piżamki do szpitala muszę jakoś się prezentować na porodówce


aa jeszcze powiem Wam ciekawostkę usłyszaną od szwagierki ... Antek od jakiegoś czasu ma fazę na trzaskanie każdego po twarzy, a gdy mu się mówi nie, nie wolno to się śmieje.. moja szwagierka powiedziała, że powinnam mu oddać, delikatnie, ale żeby zabolało to wtedy się oduczy...
__________________
bla bla bla
karolina2121 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 13:37   #264
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Ash, minka Sofci jest przeboska i jak tu jej nie kochac?
z tym zasypianiem to tak raz mi sie mlodego udalo "uspic", ale trwalo to ponad godzine... i kiedys w nocy tez sie obudzil, a ja nie mialam sily, to po 1,5h lazenia i skakania, bawienia sie lampka, padl tez sam z siebie...
Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
No mi też chodziło o to, co Diabli Ja bym się głupio czuła wiedząc, że siedzę w domu z jednym maluszkiem, a drugi do babci. Pomoc babci godzinę, dwie ale jednak chciałabym sobie sama poradzić. Myślę, że skoro dawniej dawali sobie radę, to ja też sobie radę dam Ale tak jak Diabli mówi, każdy ma swój punkt widzenia
zauwaz, ze wtedy mlodzi mieszkali zazwyczaj z dziadkami, mieli ich "w razie wu" pod nosem
Cytat:
Napisane przez ada32 Pokaż wiadomość
clo..cięzko.. myślę każdej mamie ..powstrzymac uśmiech
kiedy brzdąc zaczyna sie buntowac..okazywac "złośc" ..niezadowolenie..
to jest tak słodkie ..zabawne..
sama śmieje się z tych jego minek ..marszczenia noska..czy brwi..
i nie widze w tym nic złego..stanowczośc piszesz..
owszem tak..ale jakoś odpowiednio do wieku dziecka..właśnie z usmiechem na twarzy..
kiedy moi chłopcy zaczynali właśnie takie "kaprysy"
po prostu podchodziłam do nich..
przytulałam i mówiłam...
"ojoj jaki nieszczęśliwy mały człowiek""co sie stało""no już dobrze"..
jeśli uważałam że np na prawde nie mogę ulec
i coś dac co faktycznie jest niebezpieczne..
odwracałam uwagę i tyle...
dziecko takie "bunty"przechodząc uczy się też reakcji naszej..
jeśli my będziemy złościc się na niego
bo on akurat ma złe chwile czy okazywac mu "stanowcze" nie..
to dłużej trwa..i może przerodzic się w rywalizacje swojego silniejszego zdania..
dziecko potrafi długo "walic " pięściami w podłogę krzycząc i płacząc
by osiągnąc swój cel..
o ktorym tak naprawdę w tej frustracji zapomina ..
i nie wie sam juz o co walczył...
więc lepiej z usmiechem przytulic..
pokazać dobrą atmosferę i wytłumaczyć (stosownie do wieku)
co dobre co złe..co wolno co nie..a maluch widząc.. zlekceważenie jego "nowego" nie "złego" zachowania cierpliwością.. i mamę uśmiechniętą ..
nie będzie długo tego demonstrował ..
bo sam wyczai że nie tędy droga...
choc uwaga..może pójść w drugą stronę (tak jak mój wikuś) i robic oczka kotka ze Shreka..to dopiero rozbrajające ..i jeszcze słowa "mamuś błagam..mogęęęę":br zydal:
nie no, bron boze nie myslalam tutaj o krzyku czy stanowczemu powtarzaniu "nie wolno" z kamienna mina - tez przytulam mlodego i mowie "ale mamusie to boli, wiesz kochanie?" albo "tak to komputer sie popsuje, zabo moja, choc obejrzymy twoja ksiazeczke". tak se mysle, ze to lepsze niz siedziec i sie smiac i machnac reka "a niech robi"
Cytat:
Napisane przez Mysia mysz Pokaż wiadomość
matko skąd wy takie przypadki znajdujecie to chyba do końca życia trzeba siedzieć z dzieckiem w domu wg. tych przypadków nie wydaje mi się żeby dziecko którego mama pracuje nazywało babcię mamą błagam nie popadajmy w skrajności
one nie wiedza, co pisza ale tez maja w razie czego babcie pod nosem, to na pewno tez zmienia postac rzeczy
Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
No więc.. dzisiaj byliśmy u pediatry. Waga 9640, czyli od lutego prawie nic nie przybrał
Ogólnie pediatra spoko, powiedziała że dziecko dobrze wygląda i nie ma co panikować, jak chętnie pije pierś, to mu ją podawać
kaszki mogę dawać mleczne, nie na swoim mleku, bo mojego i tak sporo pije. Zajrzała mu do buźki i powiedziała, że na górze idą jedynki i dwójki- czyli 4 zęby. Według niej, na dniach powinny być
Tylko, że on te jedynki i dwójki to ma takie już od dobrych 2 miesięcy
Mamy zrobić badanie moczu do kontroli, ale to (uwaga) dopiero w przyszłym tygodniu, bo może przez weekend wyjdą te zęby i już go nie będą męczyły jakoś nie chce mi się w to wierzyć, no ale zobaczymy
wracając do jedzenia, kombinuję jak mogę.. danie mu czegoś do ręki nie zdaje egzaminu.. czasem mi się go uda oszukać tak, że mam jedzenie na łyżeczce, on zamyka buzię, to ja mu pod nos picie-ciach !
on otwiera buzię i pakuję mu zamiast niejapka to łyżeczkę z jedzeniem. czasami się udaje, a czasami wszystko pięknie wypluwa. tak szybko jak mu to przemyciłam
Ma takie fazy na "coś" prawie jak kobieta w ciąży np. jadł ładnie kanapki z dżemem, po jakimś czasie się znudziły i tylko pluje.. to samo z jogurtem naturalnym, mięsem z królika i wieloma innymi produktami. Ostatnio ma fazę na ciasteczka (zwykłe herbatniki) i tym sposobem dałam mu dzisiaj prawie cały mały słoiczek owoców.
Dawałam mu raz kawałek ciasteczka, raz łyżeczkę owoców i zjadł


1. no właśnie mi też się podobała ta woalka, a białych (typowo ślubnych) jest spory wybór. ale teraz już sama nie wiem, może tylko taka ozdoba we włosach by wystarczyła

ta mi się bardzo podoba i cena też mi się podoba

http://allegro.pl/welon-woalka-stroi...207733002.html
jak myślicie ?
jak cie praca nie goni, to sie cycujcie z zelazem nie bedzie tak zle, bo cos jednak mu przemycalas, i zapasy sobie zrobil. na troche mu wystarczy

jesli chodzi o fryz i ozdobe - rozumiem, ze welon niebardzo?
to z ozdob wydaje mi sie, ze cos takiego jak tu stroik 3 i 4 moze? http://www.carmen-slubne.pl/akcesoria/stroiki-i-kwiaty

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
zostawiłam sobie tą moją sukienkę (góra w formie gorsetu) i uszyję sobie taką koszulkę tiulową pod sukienkę http://allegro.pl/bolerko-bluzeczka-...188049939.html
wtedy ramiona będą przykryte i welon nie będzie konieczny
a jeśli już welon to myślałamo takim najzwyklejszym bez ozdób
http://allegro.pl/welon-zwiewna-deli...166531042.html
nieee, to faktycznie bez welonu juz. na zakryte ramiona jeszcze welon trzaskac to bez sensu. mysle, ze te ozdoby beda lepszym pomyslem

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Cytat:
Napisane przez ankaaa206 Pokaż wiadomość
cloche ja przy takich akcjach przytulam i biorę na ręce ku wściekłości męża który uważa że mały wymusza ( swoją drogą przeciez to niemożliwe, za maly jest!) no i odwracam uwagę jakimś super ciekawym przdmiotem kuchennym najczęściej
małemu jeszcze się nie spieszy na drzemkę a mi głowa pęka, chyba ta pogoda, od rana leje deszcz
no to juz w ogole sie utwierdzilam tez tak bede robic. zaleta jest to, ze mlody nie widzi jak sie z jego skwaszonej mordki nabijam, jak go przytule
u nas tez deszcz, a mlody bez obiadu padl na cycu...

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Mysia ja tam Ciebie bardzo dobrze rozumiem, tzn ze chcesz to tak rozwiazac by Piotrus jak najlagodniej odczul zmiany w postaci nowego rodzenstwa a przy tym potrzeby wszystkich byly spelnione. Super ja pewnie bym w takiej sytuacji sprowadzila babcie do domu,zebyscie byli wszyscy razem moze to nastreczac jakies tam trudnosci ( typu Piotrus mimo opieki babci bedzie chcial cos od Ciebie czy bedzie sie glosno bawil itd ) ale ile wiecej bedzie sie dzieki temu uczyl. A to o czym piszesz o innych waznych osobach w jego zyciu to szczera prawda, to jest niesamowicie wazne i tez uwazam, ze tylko w skrajnych przypadkach taka sytuacja sprawi,ze babcia bedzie pelnic role mamy i tak ja dziecko bedzie widziec. Jak sa zdrowe relacje w rodzinie to nic takiego nie bedzie mialo miejsca. Bardzo mi sie podoba to afrykanskie przyslowie,ze potrzeba calej wioski by wychowac dziecko. A tak ciezko w dzisiejszych czasach o te wioske... Ja teraz strasznie ubolewam nad tym, ze jestesmy odseparowani od bliskich. Ja na tym cierpie, Anton rowniez ale najbardziej Sofia
Dzis wyjechali rodzice Antona, ktorzy byli z nami dwa tygodnie. To byl cudowny czas, mimo,ze bylo nam ciasno i inne tego typu niewygody. Dalo sie je przeskoczyc a w zamian dostalismy mase ciepla, smiechu, rozmow o wszystkim i niczym no i Sofia dziadkow pokochala. Zamykajac za nimi drzwi sie poplakalam. Cudnie byloby miec ich czesciej ale w mniejszych porcjach jednak przeprowadzka do RPA narazie nie jest dla nas opcja (choc serce mi sie tam troche rwie, bo kto wie ile jeszcze Antona rodzice beda w dobrej formie...) ech.... Dylematy miedzynarodowej rodziny....

Sent from my XT1032 using Tapatalk
swieta racja kochana, a to powiedzenie super
co do relacji z mama i babcia - mysle, ze ty najwiecej na ten temat mozesz powiedziec

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
4 dzien idziemy planem żlobkowym.. tym razem opiekę przejąl tatus bo powoli mamusia zaczyna sie oddalac z pola widzienia...

No i Tz mowil, że naprawde to fajnie dziala. Wojtek przyszedl ze spaceru wszedl do salonu, wziął sobie smoczka ze stolu, wsadzil do buzi i zasnąl...
kusisz tylko z tym przetrzymywaniem i obiadem na spiocha prawie ze... ech, jak tego dokonac?
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 13:38   #265
esskapada
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szwecja
Wiadomości: 1 100
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
Mysia ja tam Ciebie bardzo dobrze rozumiem, tzn ze chcesz to tak rozwiazac by Piotrus jak najlagodniej odczul zmiany w postaci nowego rodzenstwa a przy tym potrzeby wszystkich byly spelnione. Super ja pewnie bym w takiej sytuacji sprowadzila babcie do domu,zebyscie byli wszyscy razem moze to nastreczac jakies tam trudnosci ( typu Piotrus mimo opieki babci bedzie chcial cos od Ciebie czy bedzie sie glosno bawil itd ) ale ile wiecej bedzie sie dzieki temu uczyl. A to o czym piszesz o innych waznych osobach w jego zyciu to szczera prawda, to jest niesamowicie wazne i tez uwazam, ze tylko w skrajnych przypadkach taka sytuacja sprawi,ze babcia bedzie pelnic role mamy i tak ja dziecko bedzie widziec. Jak sa zdrowe relacje w rodzinie to nic takiego nie bedzie mialo miejsca. Bardzo mi sie podoba to afrykanskie przyslowie,ze potrzeba calej wioski by wychowac dziecko. A tak ciezko w dzisiejszych czasach o te wioske... Ja teraz strasznie ubolewam nad tym, ze jestesmy odseparowani od bliskich. Ja na tym cierpie, Anton rowniez ale najbardziej Sofia
Dzis wyjechali rodzice Antona, ktorzy byli z nami dwa tygodnie. To byl cudowny czas, mimo,ze bylo nam ciasno i inne tego typu niewygody. Dalo sie je przeskoczyc a w zamian dostalismy mase ciepla, smiechu, rozmow o wszystkim i niczym no i Sofia dziadkow pokochala. Zamykajac za nimi drzwi sie poplakalam. Cudnie byloby miec ich czesciej ale w mniejszych porcjach jednak przeprowadzka do RPA narazie nie jest dla nas opcja (choc serce mi sie tam troche rwie, bo kto wie ile jeszcze Antona rodzice beda w dobrej formie...) ech.... Dylematy miedzynarodowej rodziny....

Sent from my XT1032 using Tapatalk
Ash tu masz racje z tym przyslowiem, dlatego jakie mialam przejscia z tesciowa takie mialam, ale widze jak Natalia sie cieszy jak ja widzi ( na dziadka placze ale tez bym plakala jak by ktos do mnie glupie miny robil zarcik ) teraz jak polecimy do Polski to chyba mi serce peknie jak Natalka nie bedzie chciala pojsc do mojej mamy, ze bedzie plakac, ale mam nadzieje ze moje dziecko jeszcze nie raz mnie zaskoczy i moja mama sie pyta czy ucze ja tego czy tego, ja mowie ze nie bo od tego tez ma babcie tak jak uczenie paciorka nalezy do babci o tak sobie tradycyjnie od pokolen

a tak nie w temacie to przesolilam zupe
__________________
Natalie 19.06.2013

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68473.png
esskapada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 13:38   #266
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
aa jeszcze powiem Wam ciekawostkę usłyszaną od szwagierki ... Antek od jakiegoś czasu ma fazę na trzaskanie każdego po twarzy, a gdy mu się mówi nie, nie wolno to się śmieje.. moja szwagierka powiedziała, że powinnam mu oddać, delikatnie, ale żeby zabolało to wtedy się oduczy...
mam nadzieje, ze ona dzieci nie ma i miec nie zamierza?
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 13:52   #267
karolina2121
siedzę i myślę
 
Avatar karolina2121
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 439
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
mam nadzieje, ze ona dzieci nie ma i miec nie zamierza?
Ma! dwójkę - dziewczynka ma już 10 lat, a chłopczyk 9. Mówiła, że u niej zadziałało... ciekawe co mój mąż powie na rewelacje swojej siostry
__________________
bla bla bla
karolina2121 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 13:56   #268
ada32
Wtajemniczenie
 
Avatar ada32
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 546
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

eska...wrzuc parę plastrów surowych ziemniaków..chwile gotujesz..po czym odstaw na kilkanaście minut..po tym czasie wyciągnij ziemniaki..powinny wchłonąć nadmiar soli z zupy..
wyższa technika to kurze bialko..gdy sie zetnie odcedzić i gotowe..ale to jak juz na prawde za solisz przesadnie
__________________
K

W

G
ada32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 13:58   #269
esskapada
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szwecja
Wiadomości: 1 100
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
Kurde niby same pierdoły kupiłam dla Kostka bo większość już mamy a zapłaciłam 700zł no dla siebie też nowe piżamki do szpitala muszę jakoś się prezentować na porodówce


aa jeszcze powiem Wam ciekawostkę usłyszaną od szwagierki ... Antek od jakiegoś czasu ma fazę na trzaskanie każdego po twarzy, a gdy mu się mówi nie, nie wolno to się śmieje.. moja szwagierka powiedziała, że powinnam mu oddać, delikatnie, ale żeby zabolało to wtedy się oduczy...
ale dobra rada, chyba skorzystam Karo, Natalia robi to samo ale przetrzymuje jej reke i mowie ze nie wolno ze to mamusie boli poki co nie dziala, ale w koncu zrozumie jak jakies dziecko jej kiedys w zolbku odda
__________________
Natalie 19.06.2013

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68473.png
esskapada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-09, 13:58   #270
ankaaa206
Wtajemniczenie
 
Avatar ankaaa206
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 726
Dot.: Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

Cytat:
Napisane przez karolina2121 Pokaż wiadomość
Kurde niby same pierdoły kupiłam dla Kostka bo większość już mamy a zapłaciłam 700zł no dla siebie też nowe piżamki do szpitala muszę jakoś się prezentować na porodówce


aa jeszcze powiem Wam ciekawostkę usłyszaną od szwagierki ... Antek od jakiegoś czasu ma fazę na trzaskanie każdego po twarzy, a gdy mu się mówi nie, nie wolno to się śmieje.. moja szwagierka powiedziała, że powinnam mu oddać, delikatnie, ale żeby zabolało to wtedy się oduczy...
no ja już kiedyś o kuzynce tż pisałam, która swojego roczniaka zbiła po gołym tyłku, bo rozsypał mleko z pojemnika i ponoć zrozumiał że źle zrobił...
mały zasnął, od 7 rano prawie do 14 buszował
__________________
Nikoś

Julka

Edytowane przez ankaaa206
Czas edycji: 2014-05-09 o 14:01
ankaaa206 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-11-14 22:16:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:14.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.