Co was ostatnio naprawdę zachwyciło??

[ewika70]

Kiedy zaopatrzyłam się w odkrytej niedawno perfumerii w próbki znanych niszowców nawet przez myśl mi nie przeszło, że omota mnie Aziyade. Początkowo zapach wydawał mi się niestrawny, nachalny i fizjologiczny. Ale tak to już ze mną jest (i nie jestem chyba wyjątkiem), że tzw. trudny zapach cuś niezdrowo mnie pociąga. Tak było z Aziyade. Z każdym kolejnym testem zapach stawał się coraz bardziej mój. No i weszłam w posiadanie największej z flaszek. Zakup setki zdarza mi się jedynie w przypadku wyjątkowej fascynacji, bo przy mojej zmienności uczuć istnieje prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, że nie uda mi się wysączyć buteleczki do dna.
Teraz bogactwo składników Aziyade zachwyca mnie co dzień i bez reszty. Przyjemności trwaj.

[selya]

Napisane przez Tam Dao

Odkrywam na nowo zachwane w glebi toaletki resztki Le Feu Miyake. Geniusz zapachowy! Mam wrazenie ze Massive Attack komponowal Black Milk z mysla o tym wlasnie zapachu .

Przywroccie Le Feu spoleczenstwu!

post roku 2010!
Tam Dao

[Mitsouko]

Napisane przez ewika70

Kiedy zaopatrzyłam się w odkrytej niedawno perfumerii w próbki znanych niszowców nawet przez myśl mi nie przeszło, że omota mnie Aziyade. Początkowo zapach wydawał mi się niestrawny, nachalny i fizjologiczny. Ale tak to już ze mną jest (i nie jestem chyba wyjątkiem), że tzw. trudny zapach cuś niezdrowo mnie pociąga. Tak było z Aziyade. Z każdym kolejnym testem zapach stawał się coraz bardziej mój. No i weszłam w posiadanie największej z flaszek. Zakup setki zdarza mi się jedynie w przypadku wyjątkowej fascynacji, bo przy mojej zmienności uczuć istnieje prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, że nie uda mi się wysączyć buteleczki do dna.
Teraz bogactwo składników Aziyade zachwyca mnie co dzień i bez reszty. Przyjemności trwaj.

Też mnie zachwyciła, omotała i uwiodła, i też nie od razu Na początku cielesna ( kuminowa, czyli potowa) woń Aziyade przekreśliła całą bujną orientalną resztę, aż dnia pewnego kolejny test okazał się wielką niespodzianką - Aziyade inaczej zatańczyła i fizjologiczna nutka okazała się piękna, fascynująca, radosna, barwna, soczysta jak wszystkie pozostałe . I tak już zostało.

[rachell111]

Napisane przez selya

post roku 2010!
Tam Dao

jak Tam Dao to napisała to myslałam że się potnę, ja już wodopoju dawno nie widziałam, została mi fatamorgana Le Feu

nawet najszły mnie myśli czarne coby jakiś chemik amator rozebrał to na cząsteczki jakieś tam ale bredzę

ehh (wzdech)

[dixi]

ostatnio Eau Premiere - nie spodziewałam się że ten zapach mi się spodoba, przecież jakby nie było jest to wersja klasycznej piątki, której nawet nie próbuję oswoić bojąc się od zawsze aldehydów; EP powąchałam i wpadłam - dla mnie to ideał, nic mi w tym zapachu nie przeszkadza, nie ma najmniejszego zagrożenia migreną, nie ucieka w parę minut ze skóry... cudo
jeszcze dygresja na temat Le Feu - zapach ten zachwycił mnie od razu po premierze, czyli paręnaście lat temu, gdy stał na półkach nie doceniony strasznym dziwadłem na ówczesne czasy będąc - zachwycił do tego stopnia, że zakupiłam flakon w perfumerii za jakieś 3/4 mojej ówczesnej pensji... teraz jakoś mi spowszedniał, mimo że unikat

[selya]

Napisane przez dixi

jeszcze dygresja na temat Le Feu - zapach ten zachwycił mnie od razu po premierze, czyli paręnaście lat temu, gdy stał na półkach nie doceniony strasznym dziwadłem na ówczesne czasy będąc - zachwycił do tego stopnia, że zakupiłam flakon w perfumerii za jakieś 3/4 mojej ówczesnej pensji... teraz jakoś mi spowszedniał, mimo że unikat

miałam tak samo, popłynęłam jak tylko powąchałam
ależ to była awangarda wśród tych wszystkich kwieciuchów i waniliowców!
Le Feu przełamał u mnie wieloletnią olfaktoryczną hegemonię męskich zapachów
mnie nawet nie było wtedy stać na flaszkę
szczęśliwym trafem firma mojego ex robiła imprę w kasynie, ex zagrał, wygrał i kupił mi dużą kulę
jakoś do tej pory mi ten zapach nie spowszedniał
ale kończę już którąś kulę z kolei i podjęłam decyzję, że to już koniec
zaczynam się żegnać

[ropuszka]

Ja ostatnio wpadlam w zachwyt nad Couture couture Juicy Couture, w kazdym razie zachwyt trwal ale dwa dni Potem doszlam do wniosku, ze zapach za bardzo ewoluuje w kierunku mdlych aldehydow. Ale poczatek jest zachwycajacy i pachnie jak prawdziwe perfumy

[3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8]

Platinum Egoiste (czyli jaśminowe mydełko )

[Audiolab8000s]

Lucho trwały i z ogonem ten Chanellek?

[3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8]

Całkiem trwały (ok 8h), nie powiedziałbym, że z ogonem, na pewno nie ciężki, nie męczy. Przyjemny dla otoczenia.

[Vespertine__Milo]

Po kilku latach wielki come back to skromniutkiego zapaszku jakim jest Eau d'hadrien Annick Goutal. Rozkoszna cytryna z prawie niewyczuwalnym echem ciepłych promeni na korze śródziemnomorskiego drzewa - cudo na zimową depresję

[siarka40]

kolejne ochy i achy:
- Sensuous Noir - tworza idealny duet z klasykiem
- Flowerbomb Extreme - jakby mi ktos rok temu rzekl, ze polubie slodycz produktu V&R, kazalabym sie mu puknac w glowe

[LillyS]

Słoń. Latem niestrawny i nie do zniesienia, zimą okazał się super Ależ zmiana upodobań :P

Kashmina Touch choć mogłaby być bardziej trwała - ale bardzo do mnie pasuje.

[3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8]

Terre d'Hermes EDT, obok Gustawa i Platinum Egoiste najlepszy zapach jaki miałem okazję nosić na sobie (nawet przebija wyżej wymienione).
Zapach korzenny i zarazem cytrynowy (za cytryną nie przepadałem do tej pory, ale tu jest ). Na wskroś luksusowy. Uwielbiam ten zapach.

[Ata77]

zawsze i niezmiennie po dłuższym "nie używaniu" podziwiam na sobie Chance edp i coco mademoiselle edt

[poissonivy]

Tak w 100% zachwyciły mnie 2 zapachy, do których o dziwo podchodziłam jak pies do jeża... Słoń i Lolita. A jak już poznałam, to

[blair123]

ja się ostatnio zakochałam w very irresistible od givenchy

[Małgosia791]

Ja przez ostatnie miesiące(dni) jestem niezmiennie zafascynowana trzema zapachami-Pink Sparkle, Obsession i Fan di Fendi

[201605090956]

Ostatnio zdecydowanie Bandit Pigueta - najlepsza skóra jaką wąchałam.
I zdecydowanie VN YR - dobra, prawdziwie puchata wanilia.

[Kasiulka22]

Mnie zachwycił Ange ou Demon Le secret każdego dnia wydaje mi się, że odkrywam go bardziej i mocniej, wciąż z innej strony. Przepiękny, przestrzenny, kuszący i magiczny kobiecy zapach

[blair123]

Fan di Fendi też mi się podoba bardzo

[dzika truskawa]

Prada Tendre

[201605090956]

Dzisiaj zdecydowanie Tobacco Vanille od Toma Forda - puchata Wanilia + nuty dymne

[prowokatorka]

Nie wiem czy pisałam już tu ale zachwyciły mnie Habanita ,Mahora i Quequles Fleurs Houbigant
Pierwsza za wdzięczną skórę z mocną żywicą
Mahora jest piękna w swym tłustawym uroku ,jakbym się nasmarowała wonnymi olejkami prosto z haremu .
A ten trzeci za musująca świeżość kwiatów plus coś pomarańczowego ,kwiat ? owoc? .No piekny jest ,i choć bardzo wiekowy ,nie czuje się tego upływającego czasu .

[201610111032]

Zachwyciła mnie Prada Amber do tego stopnia że musiałam kupić flaszkę

[newcat]

Miss Dior Cherie psiknięte na blotter. Wwąchiwałam się w papierek przez kilka dobrych godzin i przy każdym niuchnieciu czułam euforię Co dziwne, dopiero przy trzecim spotkaniu z tymi perfumami wzbudziły we mnie takie emocje.
Niestety na mojej skórze zapach ten gdzieś znika i jest kompletnie pozbawiony słodyczy.. chlip
Sprawdzę jeszcze za kilka dni, moze to kwestia cyklu?

[ropuszka]

Napisane przez newcat

[Sprawdzę jeszcze za kilka dni, moze to kwestia cyklu?

Mozliwe. Ja tez mam czasem wrazenie, ze w niektore dni moja skora kompletnie "ignoruje" perfumy, a innym razem ten sam zapach pachnie wyraziscie i mocno. Nie przejmuj sie i testuj dalej

[agnyska81]

Napisane przez siarka40

- Flowerbomb Extreme - jakby mi ktos rok temu rzekl, ze polubie slodycz produktu V&R, kazalabym sie mu puknac w glowe

Hihi, miałam tak samo A Flowerbombka Extremalna to moja ulubiona

Napisane przez LillyS

Słoń. Latem niestrawny i nie do zniesienia, zimą okazał się super Ależ zmiana upodobań :P

Mnie się Słoń nie spodobał przy pierwszym podejściu (jakiś czas temu), a teraz nagle zaskoczyłam

[pingwin2]

OIVIER DURBANO Black Tourmaline i Jade

[pin3ska]

Pistachio Ganache i stare Black Cashmere