![]() |
#242 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 219
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#243 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
Piwko owszem, ale w innym gronie i w innym miejscu ![]()
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#244 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
Cytat:
![]() A ja uważam, że jak ktoś zdaje na 30 % to jest coś na rzeczy. Nie wypowiadam się co do obowiązkowej matmy, ale polski czy przedmioty przez siebie wybrane? Generalnie ktoś średnio ogarnięty może mieć niski wynik, ale nie wierzę, że kumaty osiągnie 30 %. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#245 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Co do przekładania zajęć, to miałam w grupie dziewczynę, która stawała na rzęsach zeby przenieść ćwiczenia na inny dzień/godzinę, bo gdyby odbywały się według planu, ona po za zajęciach nie zdążyłaby do domu na M jak miłość
![]() Rozmawiałam niedawno ze studentką. Wspominała swoje szkolne czasy, burzyła się na nauczycieli, towarzystwo. Dopytywała "a u Pani w gimnazjum tak nie było?" Ja: ja nie chodziłam do gimnazjum Dziewczę: yy, ale jak to, to pani tylko podstawówkę skończyła? Drogie dziecko nie wiedziało, że całkiem niedawno była 8klasowa podstawówka, a potem szkoła średnia. Gimnazjów nie było. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#246 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
eeee, a co jest nie tak z klubami studenckimi? Bylam nieraz i zawsze kulturka, normalni ludzie, nikt na parkiecie nie zaczepia jesli nie masz ochoty etc.
Gorsze rzeczy to dzieja sie w Sopocie, w tych studenkich w weekendy luz. Mowie o klubach polibudy w Gda, uniwerku i reszty nie znam. Widocznie co student to obyczaj. Ja np. zalowalam ze wiekszosc ludzi woli wracac do domu, spotkac sie ze swoimi znajomymi i grupowe wyjscia to moze dwa razy do roku.Tez mam swoje zycie i znajomych, ale raz na jakis czas nie zaszkodzi wyjsc z innymi, a tu nic. ![]() A juwenalia sa fajne, jesli jest cieplo. Kocyk, grill, piwko, jakas fajna muzyka czy tez poskakanie na parkiecie i jest ok. Przespanie sie z polowa roku, chlanie jesli sie tego nie chce (na imprezach bywalo ze ktos nie pil bo nie chcial i spoko) to dla mnie jakis kosmos. Ale zgodze się z przekladaniem egzaminow, standard. Nie mozna nic zrobic w piatek, bo ludzie do domu jada. Zawsze Ci dalej dojezdzajacy kloca sie o lepsza godzine, bo oni maja tak daleko, a ja 20 min na uczelnie. A co mnie to obchodzi, moge miec inne obowiazki, ale do niektorych to nie dociera. Wieczne rzucanie sie do starosty, ze cos zle zalatwil, bo ktos nie moze. Pogonilabym ich wszystkich na jego miejscu i jeszcze na zlosc ustawiala. Czlowieka sie stara, a wieczne pretensje. ![]() Edytowane przez 7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 Czas edycji: 2015-01-07 o 10:37 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#247 |
ReklaMO(D)żerca.
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
MascarpOOne, to Twój Luby sobie chyba takie ciekawe towarzystwo 'napalonych dzikusek' sam wybiera, bo ja na kilku różnych uczelniach byłam, z wieloma ludźmi miałam do czynienia ale z takimi lachonami w życiu do czynienia nie miałam.
Poza tym usprawiedliwianie bujnego życia erotycznego tym, że jest się studentem jest jakieś... dziwne. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#248 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
Pewnie dodatkowo je lubi, utrzymuje kontakt, tylko przy tobie tak gada. standard. inaczej zerwalby kontakt. Ja znam sporo studentow, ale takich w ogole. Chyba trzeba sie postarac zeby takich ludzi odnalezc. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#249 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
-Ściąganie ze wszystkiego, na każdej nawet najmniejszej wejściówce, co łączyło się z dzikim pędem towarzystwa ściągającego do sali ćwiczeniowej w celu wybrania najlepszego miejsca do ściągania plus kłótnia o to miejsce. Przed egzaminem: chwalenie się, że ktoś ma cały materiał wykładowy zapisany w swoim najnowszym telefoniku/zegarku z którego można ściągać lub załatwianie sobie mikrosłuchawki.
-Znam jedną dziewczynę - jest ona o rok niżej niż ja - która pisze do mnie tylko wtedy, kiedy czegoś jej trzeba (najczęściej na dzień przed egzaminem), czy nie mam wykładów albo najlepiej jakichś gotowców z danego przedmiotu. ![]() -Jest ustalanie terminu zaliczenia/egzaminu i zawsze znajdzie się ktoś, kto powie: 'co? ja nie będę specjalnie przyjeżdżała w pon./pt. na godzinę żeby napisać to zaliczenie. -Namawianie i wielkie zdziwienie, że nie idę na setne z kolei otrzęsiny kierunku/roku/wydziałowe/wszystkich akademików/ danego akademika itd. 'no jak to? a dlaczego nie idziesz? no chodź z nami'. Nie wiem, dlaczego ludzie nie mogą zrozumieć, że mnie nie bawią takie imprezy i mam inne sposoby na spędzanie wolnego czasu niż chlanie z hordą obcych studentów. Na Juwenaliach byłam. Zostałam praktycznie stratowana przez wściekłych, nachlanych fanów zespołu metalowego. Więcej nie poszłam. I znowu było zdziwienie: 'jak to nie idziesz na juwenalia?a co będziesz sama robiła?', jakbym była jakimś mega dziwadłem. ![]()
__________________
![]() Edytowane przez syklamen Czas edycji: 2015-01-07 o 11:17 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#250 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Kolejny przykład:
nadgorliwi, których ambicja i ego przewyższa ich samych. Przykładem jest mój kolega z roku, stara się wszystkim udowodnić, że jest najlepszy i najmądrzejszy. Oczywiście nie zaprzeczę, że umie sporo. Jednak czasami noga mu się powinie. Ostatnio mieliśmy kolokwium, w gruncie rzeczy bardzo proste, z prostego przedmiotu. On jednak się przeliczył - zdał na 4,5 a nie 5. Straszne. Nie chciało mu się poprawiać więc zaczął męczyć wykładowcę żeby ukarać tych, którzy nie chodzą na wykłady (wykładowca na 1 zajęciach powiedział, że nie interesuje go obecność na wykładach), żeby podwyższyć tym co chodzą. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#251 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;49638034]Kolejny przykład:
nadgorliwi, których ambicja i ego przewyższa ich samych. Przykładem jest mój kolega z roku, stara się wszystkim udowodnić, że jest najlepszy i najmądrzejszy. Oczywiście nie zaprzeczę, że umie sporo. Jednak czasami noga mu się powinie. Ostatnio mieliśmy kolokwium, w gruncie rzeczy bardzo proste, z prostego przedmiotu. On jednak się przeliczył - zdał na 4,5 a nie 5. Straszne. Nie chciało mu się poprawiać więc zaczął męczyć wykładowcę żeby ukarać tych, którzy nie chodzą na wykłady (wykładowca na 1 zajęciach powiedział, że nie interesuje go obecność na wykładach), żeby podwyższyć tym co chodzą. ![]() 3 tyg temu bylam swiadkiem CIĘŻKIEGO ZALANANIA z powodu pierwszej w zyciu 3. Czastkowej. I przez lzy A PANI DOKTOR ALE TU MOŻE JEDNAK JEST DOBRZE. PROSZĘ SPOJRSEC JESZCZE RAZ. PROSZĘ. ZLE? A TUUUUUUUU? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#252 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Student majacy pretensje czemu praca nie zostala przyjeta po terminie: "przeciez mozna zapomniec".
Student, ktorego nie ma na zajeciach, po zajeciach przychodzi i mowi ze chce obecnosc bo on byl w tym czasie odrabiac inne zajecia ![]() Polibuda Krakow. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#253 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#254 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 1 875
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#255 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
Dzisiaj mieliśmy egzamin. Stoję sobie przy drzwiach, powtarzam, inni siedzą na siedzeniach, ziemi itd. i też powtarzają. Przychodzi profesor, otwiera drzwi i oczywiście gromadka ściągaczy (praktycznie zawsze ci sami) lecą, pchają się, szarpią, byle by najlepsze miejsca wyszarpać do ściągania. Tak mi się skojarzyło, że podobnie to wygląda jak nagrania z biegu po karpia. Edytowane przez 201605161006 Czas edycji: 2015-01-07 o 13:43 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#256 | |
Kawaii strona mocy
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 963
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#257 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#258 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 7 209
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Dwoch kolegów robi doktorat na politechnice. Pokazywali mi jakie maile przysyłaja obecni studenci to aż się włos na głowie jeżył.
Albo przyszła studentka obejrzeć swoją pracę i mówi "a nie można nic pociągnąć?". ---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ---------- Ja ze swoich studiów pamiętam, że można było poprawiać, ale startowało się z czystą kartą. Więc można było dostać zarówno 5,0 jak i 2,0. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#259 |
BAN stały
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
No generalnie mój Tż przestał lubić swoją gr gdzieś po 1 miesiącu chodzenia...
Ja bym to nazwała trochę inaczej niż dzikuski xd ale spoko ;P Tak się zachowywały i co mam kłamać? Czasem się trafia pato, wam się nigdy nie trafiło przez tyle lat edukacji? Ja w gim miałam podobną kl jak on gr na studiach więc nie jest dla mnie szokiem, że dziewczyny są teraz bardzo gościnne między nogami ![]() Wysłane z mojego telefonu komórkowego <3 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#260 | ||
Kawaii strona mocy
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 963
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
![]() Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#261 |
BAN stały
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;49636779]zgadzam sie. Zadnym swirem by nie byl (a nawet jesli, to na co mu takie durne kolezanki? ) po prostu kolezaneczki wiedzialyby gdzie jest granica. A tak to pisaly i robily co chcialy, bo twoj facet sie na to zgadzal.
Pewnie dodatkowo je lubi, utrzymuje kontakt, tylko przy tobie tak gada. standard. inaczej zerwalby kontakt. Ja znam sporo studentow, ale takich w ogole. Chyba trzeba sie postarac zeby takich ludzi odnalezc. ![]() Nie chodzi o zdanie koleżanek a ogólnie wśród gr no a na studiach przydają się jednak osoby od których można brać notatki i informacje jeśli ominie się jakiś wykład czy coś. Wysłane z mojego telefonu komórkowego <3 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#262 |
BAN stały
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#263 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: uk
Wiadomości: 325
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#264 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#265 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Hahahhahaha to byla sugestia do pana doktora ze jest chetna?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#266 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
Cytat:
![]() ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#267 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#268 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Aha, i wyobraźcie sobie progi do stypendium, jak nagle liczy się do średniej tylko kilka przedmiotów, a w wyniku takich poprawek jest mnóstwo osób z 5.0, albo przynajmniej powyżej 4.9
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#269 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#270 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
UCZELNIA 1: Każda 2.0 wpisywana, łamana na poprawioną ocenę; niezdanie = warunek (czyli chba tak jak piszesz?) UCZELNIA 2: Do indeksu nie wpisuje się 2.0 tylko zostawia puste miejsce, a później wpisuje tylko pozytywną ocenę. Poprawy są dwie - jedna w obecnym semestrze a druga w kolejnym. Dopiero później powtarza się przedmiot jeśli się nie zda. ---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ---------- Dodatkowo egzaminy muszą mieć podwójne terminy do wyboru - przy terminie podstawowym i poprawkowym. Chociaż i tak dalej generuje to problemy, bo jak padają głupie propozycje, że jednego dnia egzamin z X i Y, a dwa dni później też - to co to za wybór? ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:00.