W pogoni za wiosną… galopujące Ireny naaamber !!! 15 !!!

[gwiazdeczka26]

Napisane przez magnolia79

Zamówiłam strucle z jabłkami. 3 paczki ciasteczek belvita. Czekolady gorzkie i śmietanę 30... będę robić gorąca czekolade.


A dlaczego masz wyrzuty sumienia?
Masz taka piękna figurę ze w ogóle nie powinnaś zwracać na to uwagę. Raczej już nie przytyjesz.
Wy nie doceniacie tego ile wazycie i jakie macie figury. Ja w ciągu 10 lat przytyłam ponad 10kg. :-(
Wtedy jest mi głupio bo jak ktoś szczupły kontroluje jedzenie słodyczy to ja już powinnam schować głowę w piasek... jest mi wstyd ale nie umiem z tego zrezygnować. No nie umiem. Słodycze to dla mnie taka namiastka szczęścia :-( i pewnie dżinsy zawsze będę miała za ciasne...
Ehhh...
U mnie to już chyba pms. Mam jakiś podły nastrój...

To kupilas raczej dietetyczne slodycze (no ta goraca czekolada ze smietana 30 to juz moze mniej )

Mag, ja wiem co masz na mysli, ale zeby utrzymac taka figure to tez nie jest tak hop siup, i tak samo trzeba sie kontrolowac z jedzeniem czy slodyczami. Mozna wygladac na szczupla, a galareta na nogach czy brzuchu przy tej szczuplosci uroku nie dodaje. Wole teraz pilnowac wagi niz pozniej walczyc ze zgubieniem kg.

To moze nie gadajmy o dietach, slodyczach i wyrzutach sumienia Czlowiek powinien byc szczesliwy, a co komu to szczescie sprawia, to juz jego sprawa

[magnolia79]

Napisane przez gwiazdeczka26

To kupilas raczej dietetyczne slodycze (no ta goraca czekolada ze smietana 30 to juz moze mniej )

Mag, ja wiem co masz na mysli, ale zeby utrzymac taka figure to tez nie jest tak hop siup, i tak samo trzeba sie kontrolowac z jedzeniem czy slodyczami. Mozna wygladac na szczupla, a galareta na nogach czy brzuchu przy tej szczuplosci uroku nie dodaje. Wole teraz pilnowac wagi niz pozniej walczyc ze zgubieniem kg.

To moze nie gadajmy o dietach, slodyczach i wyrzutach sumienia Czlowiek powinien byc szczesliwy, a co komu to szczescie sprawia, to juz jego sprawa

Z sama śmietaną nie zrobię. Z mlekiem i dodam trochę śmietanki.
No jak zrobię to dam znać... bo sama nie wiem co wyjdzie...
W kawiarni u mnie czekolada kosztuje 12 zł. Mam nadzieje ze moja tez będzie taka dobra. Kupiłam same gorzkie. Żeby nie była za słodka :-D

Tłuszcz to wiem skąd się bierze. A galareta? :p

[KarolinaK]

Moje wykształcenie jest związane z liczbami . Aktualnie nie pracuje. W październiku byłam zmuszona złożyć wypowiedzenie bo miałam szefa psychicznego. Nie dawałam rady nerwowo. No i teraz zrobiłam sobie mała przerwę od kariery zeby odpocząć. A francuski nadal szlifuje . Dwa razy w tygodniu mam kurs juz taki z Francuzami zeby ulepszyć moja ortografie ale to raczej takie zajęcia indywidualne. Mimo ze porozumiem sie bez problemu to ten język ma mnóstwo tajemnic i chyba nigdy tak naprawdę nie da sie go poznać idealnie. A z mężem rozmawiamy po angielsku. Tak jak sie poznaliśmy i mimo ze teraz moglibyśmy rozmawiać po francusku to bardzo cieżko jest sie nam przestawić .

Magnolia jasne ze gotuje. Mój maź uwielbia tradycyjne polskie potrawy. Zreszta wiele tych tradycyjnych francuskich potraw ma odpowiednik w Polskiej kuchni. A ja gotować uwielbiam . Do Polski jeżdzę czasami. Planuje kolejny wyjazd w czerwcu bo sporo spraw mam teraz do załatwienia.

Dzis mój Tz wyjechał na delegacje i zostaliśmy sami do piątku z psami.

A ja słodkie tez uwielbiam . I w sumie tez mogłabym zgubić kilka kilo na lato. Bo ostatnio trochę przytyłam i mam brzuszek.

No to idę do tego kregarza czy jak on sie tam zwie . Trzeba sie rozebrać czy to w staniku bo nie wiem co mnie czeka...

[magnolia79]

W staniku na pewno będziesz mogła być.

[evela28]

Napisane przez magnolia79

Tylko przy twojej figurze to możesz jeść tonę słodyczy ;-)

Zamówiłam strucle z jabłkami. 3 paczki ciasteczek belvita. Czekolady gorzkie i śmietanę 30... będę robić gorąca czekolade.

Evelka a ostatnio tak fatalnie się czułam. Cały tydzień a nawet dłużej ból głowy. Żołądka. Opuchnięcie i to też nie był pms. Ciągle zmęczenie. Na szczęście przeszlo.

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------



A dlaczego masz wyrzuty sumienia?
Masz taka piękna figurę ze w ogóle nie powinnaś zwracać na to uwagę. Raczej już nie przytyjesz.
Wy nie doceniacie tego ile wazycie i jakie macie figury. Ja w ciągu 10 lat przytyłam ponad 10kg. :-(
Wtedy jest mi głupio bo jak ktoś szczupły kontroluje jedzenie słodyczy to ja już powinnam schować głowę w piasek... jest mi wstyd ale nie umiem z tego zrezygnować. No nie umiem. Słodycze to dla mnie taka namiastka szczęścia :-( i pewnie dżinsy zawsze będę miała za ciasne...
Ehhh...
U mnie to już chyba pms. Mam jakiś podły nastrój...

oj tam Magu każda z nas ma jakieś kompleksy, jua zjem trochę więcej to mam brzuch jak w ciąży a twoje słodyczki brzmią bardzo kusząco lubię takie rzeczy
napisz jak czekolada się udała, też popróbuję

Napisane przez magnolia79

Z sama śmietaną nie zrobię. Z mlekiem i dodam trochę śmietanki.
No jak zrobię to dam znać... bo sama nie wiem co wyjdzie...
W kawiarni u mnie czekolada kosztuje 12 zł. Mam nadzieje ze moja tez będzie taka dobra. Kupiłam same gorzkie. Żeby nie była za słodka :-D

Tłuszcz to wiem skąd się bierze. A galareta? :p

o u mnie też jest galareta ale skad, to nie wiem

Napisane przez KarolinaK

Moje wykształcenie jest związane z liczbami . Aktualnie nie pracuje. W październiku byłam zmuszona złożyć wypowiedzenie bo miałam szefa psychicznego. Nie dawałam rady nerwowo. No i teraz zrobiłam sobie mała przerwę od kariery zeby odpocząć. A francuski nadal szlifuje . Dwa razy w tygodniu mam kurs juz taki z Francuzami zeby ulepszyć moja ortografie ale to raczej takie zajęcia indywidualne. Mimo ze porozumiem sie bez problemu to ten język ma mnóstwo tajemnic i chyba nigdy tak naprawdę nie da sie go poznać idealnie. A z mężem rozmawiamy po angielsku. Tak jak sie poznaliśmy i mimo ze teraz moglibyśmy rozmawiać po francusku to bardzo cieżko jest sie nam przestawić .

Magnolia jasne ze gotuje. Mój maź uwielbia tradycyjne polskie potrawy. Zreszta wiele tych tradycyjnych francuskich potraw ma odpowiednik w Polskiej kuchni. A ja gotować uwielbiam . Do Polski jeżdzę czasami. Planuje kolejny wyjazd w czerwcu bo sporo spraw mam teraz do załatwienia.

Dzis mój Tz wyjechał na delegacje i zostaliśmy sami do piątku z psami.

A ja słodkie tez uwielbiam . I w sumie tez mogłabym zgubić kilka kilo na lato. Bo ostatnio trochę przytyłam i mam brzuszek.

No to idę do tego kregarza czy jak on sie tam zwie . Trzeba sie rozebrać czy to w staniku bo nie wiem co mnie czeka...

czy to twoje psy w avatarze

wziełam się w garść, piekę pizzę

[gosia261282]

Karolina fajnie, że napisałaś więcej o sobie

Napisane przez gwiazdeczka26

Ja mam to samo Super ten park macie! W lato pewnie tloczno?

Bywa tłoczno, to fakt, ludzie z daleka nawet przyjeżdżają do tego parku.


Przeceniłam jednak pogodę. Zmarzłam! Ale piję właśnie ciepłą kawkę na rozgrzanie.


Muszę zabrać się za obiad zaraz.

[gwiazdeczka26]

Napisane przez magnolia79

Z sama śmietaną nie zrobię. Z mlekiem i dodam trochę śmietanki.
No jak zrobię to dam znać... bo sama nie wiem co wyjdzie...
W kawiarni u mnie czekolada kosztuje 12 zł. Mam nadzieje ze moja tez będzie taka dobra. Kupiłam same gorzkie. Żeby nie była za słodka :-D

Tłuszcz to wiem skąd się bierze. A galareta? :p

Ja jak teraz mysle, to chyba nigdy czekolady nie pilam Chyba, ze to to samo co kakao...

Galareta skad sie bierze tez nie wiem Chyba z lenistwa.

Napisane przez KarolinaK

Moje wykształcenie jest związane z liczbami . Aktualnie nie pracuje. W październiku byłam zmuszona złożyć wypowiedzenie bo miałam szefa psychicznego. Nie dawałam rady nerwowo. No i teraz zrobiłam sobie mała przerwę od kariery zeby odpocząć. A francuski nadal szlifuje . Dwa razy w tygodniu mam kurs juz taki z Francuzami zeby ulepszyć moja ortografie ale to raczej takie zajęcia indywidualne. Mimo ze porozumiem sie bez problemu to ten język ma mnóstwo tajemnic i chyba nigdy tak naprawdę nie da sie go poznać idealnie. A z mężem rozmawiamy po angielsku. Tak jak sie poznaliśmy i mimo ze teraz moglibyśmy rozmawiać po francusku to bardzo cieżko jest sie nam przestawić .

Magnolia jasne ze gotuje. Mój maź uwielbia tradycyjne polskie potrawy. Zreszta wiele tych tradycyjnych francuskich potraw ma odpowiednik w Polskiej kuchni. A ja gotować uwielbiam . Do Polski jeżdzę czasami. Planuje kolejny wyjazd w czerwcu bo sporo spraw mam teraz do załatwienia.

Dzis mój Tz wyjechał na delegacje i zostaliśmy sami do piątku z psami.

A ja słodkie tez uwielbiam . I w sumie tez mogłabym zgubić kilka kilo na lato. Bo ostatnio trochę przytyłam i mam brzuszek.

No to idę do tego kregarza czy jak on sie tam zwie . Trzeba sie rozebrać czy to w staniku bo nie wiem co mnie czeka...

Czyli macie w domu miedzynarodowo Fajnie.

Masz tam dostep do polskich produktow?

Juz pewnie poszlas, wiec opowiesz po powrocie czy bolalo i czy trzeba bylo sciagac stanik.
A pamietam, ze mi zawsze kazal sciagac... ale ja sie nie zgadzalam

Napisane przez gosia261282

Przeceniłam jednak pogodę. Zmarzłam! Ale piję właśnie ciepłą kawkę na rozgrzanie.

Muszę zabrać się za obiad zaraz.

Wlasnie, pogoda przez okno piekna, ale wiatr lodowaty.

Obiad mam dzisiaj 'gwizdany' jak to moi rodzice mowia, czyli jakies gotowce, bo po pracy zabieram core na zakupy. W sobote ma wycieczke do lasu, i trzeba caly ekwipunek kupic

[gosia261282]

Napisane przez gwiazdeczka26

Obiad mam dzisiaj 'gwizdany' jak to moi rodzice mowia, czyli jakies gotowce, bo po pracy zabieram core na zakupy. W sobote ma wycieczke do lasu, i trzeba caly ekwipunek kupic

Ja dziś też luz z obiadem, ziemniaki tylko do obrania, mięso mam od wczoraj i kwaszony ogórek do tego.


A co tam do tego lasu musicie kupić?

[gwiazdeczka26]

Napisane przez gosia261282

Ja dziś też luz z obiadem, ziemniaki tylko do obrania, mięso mam od wczoraj i kwaszony ogórek do tego.

A co tam do tego lasu musicie kupić?

Buty trekkingowe, spodnie, kurtka...wszystko takie na wedrowki po lesie, a pozniej jeszcze spiwor, bo to nie jest jednorazowa wyprawa, bedzie ich wiecej, a na koniec jakis biwak z noclegiem.

[evela28]

Napisane przez gwiazdeczka26

Ja jak teraz mysle, to chyba nigdy czekolady nie pilam Chyba, ze to to samo co kakao...

Galareta skad sie bierze tez nie wiem Chyba z lenistwa.



Czyli macie w domu miedzynarodowo Fajnie.

Masz tam dostep do polskich produktow?

Juz pewnie poszlas, wiec opowiesz po powrocie czy bolalo i czy trzeba bylo sciagac stanik.
A pamietam, ze mi zawsze kazal sciagac... ale ja sie nie zgadzalam



Wlasnie, pogoda przez okno piekna, ale wiatr lodowaty.

Obiad mam dzisiaj 'gwizdany' jak to moi rodzice mowia, czyli jakies gotowce, bo po pracy zabieram core na zakupy. W sobote ma wycieczke do lasu, i trzeba caly ekwipunek kupic

ale to chyba jeszcze nie na grzyby
u mnie też bywają obiady gwizdane

Napisane przez gwiazdeczka26

Buty trekkingowe, spodnie, kurtka...wszystko takie na wedrowki po lesie, a pozniej jeszcze spiwor, bo to nie jest jednorazowa wyprawa, bedzie ich wiecej, a na koniec jakis biwak z noclegiem.

to jakaś szkoła przetrwania chyba co
ale dlaczego w sobotę, to szkoła organizuje ?, soboty są chyba wolne co

[KarolinaK]

Napisane przez evela28

czy to twoje psy w avatarze

wziełam się w garść, piekę pizzę

Tak to moje dwa szczęścia . Wstawiam zdjęcie z wczorajszego spaceru. Starszy ma 2 lata to ten jasny z czarnymi uszami i morda (uszy z avatara sa jasne bo akurat wtedy były wytrymowane, jak mu sierść odrasta to zawsze sa czarne) a ta szaro czarna mniejsza to suka i ma dopiero 8 miesięcy. Oboje sa tej samej rasy.

Juz po wizycie, poszło w mig. Dosłownie 5 minut mnie poprzytulał i wytarmosil . Trochę potrzeszczalo i faktycznie nawet mi przypomniał ze jak dwa tygodniu temu robiłam stretching to juz coś tam czułam . No nic mówi ze mam poczekać 2-3 dni i będę jak nowa...
Stanik zostawiłam ale ja to mam taki bardziej sportowy bo ja jestem raczej dosyć płaska natura mnie raczej szczodrze nie obdarzyła niestety .

Bardzo lubię piec pizzę. A spod robisz sama czy kupujesz gotowy??? Ja raczej kupuje gotowy. Z czym ja dzis robisz??? Mi samej to sie nie chce gotować. Jak mój Tz jest to lubię ale dla siebie to robię zawsze raczej coś szybkiego.

[gwiazdeczka26]

Napisane przez evela28

ale to chyba jeszcze nie na grzyby
u mnie też bywają obiady gwizdane


to jakaś szkoła przetrwania chyba co
ale dlaczego w sobotę, to szkoła organizuje ?, soboty są chyba wolne co

Lepiej zeby grzybow dzieciaki nie zbieraly

Lubie takie gwizdane obiady...a mialam szczawiowke dzisiaj gotowac, to bedzie jutro.

No taka szkola przetrwania mozna powiedziec. To sa dodatkowe zajecia, nie ze szkoly. Ale najbardziej wkurzajace jest to, ze w ramach tych zajec, corka musi odbyc gdzies wolontariat. Wiec znalazla sobie biblioteke, i chodzi tam na 2 godzinki w soboty. Teraz nagle sa te wycieczki w soboty, i problem, bo nie ma kiedy do biblioteki isc. W tygodniu po szkole ma jeszcze inne zajecia, no i wypadaloby jeszcze miec czas na nauke. Chyba troche za duzo sobie wziela na glowe, ale z drugiej strony ciesze sie, ze ma jakies hobby i nie glupoty jej w glowie

[KarolinaK]

Napisane przez gwiazdeczka26

Buty trekkingowe, spodnie, kurtka...wszystko takie na wedrowki po lesie, a pozniej jeszcze spiwor, bo to nie jest jednorazowa wyprawa, bedzie ich wiecej, a na koniec jakis biwak z noclegiem.

A co to za wyprawa sie szykuje??? Uwielbiam takie wędrówki. Jak byłam młoda to każde wakacje spędzałam na obozach wędrownych. I tak mi zostało. Mogłabym chodzić po lasach, górach, lakach godzinami . Uwielbiam to.

[magnolia79]

Gwiazdka
Pitna czekolada to nie kakao.

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Czy juz jest odpowiedni czas na kawkę i strucle?

U mnie na obiad kanapka z pasztetem :-D


Kupiłam mojemu ogrodnikowi narzędzie pracy ollll jeeee. .. się ucieszył

[gwiazdeczka26]

Napisane przez KarolinaK

Tak to moje dwa szczęścia . Wstawiam zdjęcie z wczorajszego spaceru. Starszy ma 2 lata to ten jasny z czarnymi uszami i morda (uszy z avatara sa jasne bo akurat wtedy były wytrymowane, jak mu sierść odrasta to zawsze sa czarne) a ta szaro czarna mniejsza to suka i ma dopiero 8 miesięcy. Oboje sa tej samej rasy.

Juz po wizycie, poszło w mig. Dosłownie 5 minut mnie poprzytulał i wytarmosil . Trochę potrzeszczalo i faktycznie nawet mi przypomniał ze jak dwa tygodniu temu robiłam stretching to juz coś tam czułam . No nic mówi ze mam poczekać 2-3 dni i będę jak nowa...
Stanik zostawiłam ale ja to mam taki bardziej sportowy bo ja jestem raczej dosyć płaska natura mnie raczej szczodrze nie obdarzyła niestety .

Bardzo lubię piec pizzę. A spod robisz sama czy kupujesz gotowy??? Ja raczej kupuje gotowy. Z czym ja dzis robisz??? Mi samej to sie nie chce gotować. Jak mój Tz jest to lubię ale dla siebie to robię zawsze raczej coś szybkiego.

Slodkie psiaki

Dobrze, ze wizyta krotka i bezbolesna, oby byly jakies efekty.

Napisane przez KarolinaK

A co to za wyprawa sie szykuje??? Uwielbiam takie wędrówki. Jak byłam młoda to każde wakacje spędzałam na obozach wędrownych. I tak mi zostało. Mogłabym chodzić po lasach, górach, lakach godzinami . Uwielbiam to.

Opowiem jak cora wroci, co to za wyprawa byla

Ja za mlodu duzo biwakowalam, teraz wole bardziej luksusowe warunki

Napisane przez magnolia79

Gwiazdka
Pitna czekolada to nie kakao.

Ale hot chocolate jak sie tu kupuje, to smakuje tak samo jak kakao
Mi sie bardziej kojarzy z polewa czekoladowa, jak robie murzynka, to musze przywiazywac sie do kaloryfera, bo tak prubuje ta polewe czy napewno dobra, az potem na ciasto brakuje

[magnolia79]

No znów nie laduja się zdjęcia

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

Napisane przez gwiazdeczka26

Slodkie psiaki


Ale hot chocolate jak sie tu kupuje, to smakuje tak samo jak kakao
Mi sie bardziej kojarzy z polewa czekoladowa, jak robie murzynka, to musze przywiazywac sie do kaloryfera, bo tak prubuje ta polewe czy napewno dobra, az potem na ciasto brakuje

Ale kupujesz w kawiarni czy w sklepie taka w proszku ? Bo to jest badziew.

[KarolinaK]

Napisane przez gwiazdeczka26

Lepiej zeby grzybow dzieciaki nie zbieraly

Lubie takie gwizdane obiady...a mialam szczawiowke dzisiaj gotowac, to bedzie jutro.

No taka szkola przetrwania mozna powiedziec. To sa dodatkowe zajecia, nie ze szkoly. Ale najbardziej wkurzajace jest to, ze w ramach tych zajec, corka musi odbyc gdzies wolontariat. Wiec znalazla sobie biblioteke, i chodzi tam na 2 godzinki w soboty. Teraz nagle sa te wycieczki w soboty, i problem, bo nie ma kiedy do biblioteki isc. W tygodniu po szkole ma jeszcze inne zajecia, no i wypadaloby jeszcze miec czas na nauke. Chyba troche za duzo sobie wziela na glowe, ale z drugiej strony ciesze sie, ze ma jakies hobby i nie glupoty jej w glowie

A W jakim wieku jest Twoja córka? Mieszkasz w UK na stałe? Twój Tz to tez nie Polak? Oczywiście nie wiem jak blisko tutaj jesteście a pytam wyłącznie z ciekawości wiec oczywiście odpowiadaj na pytania na które chcesz odpowiedzieć

Napisane przez magnolia79

Gwiazdka
Pitna czekolada to nie kakao.

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Czy juz jest odpowiedni czas na kawkę i strucle?

U mnie na obiad kanapka z pasztetem :-D


Kupiłam mojemu ogrodnikowi narzędzie pracy ollll jeeee. .. się ucieszył

A czym sie różni kakao od pitnej czekolady? Rany zawsze myślałam ze to to samo .

Haha jakie narzędzie kupiłaś? Ja tez dzis pojechałam specjalnie do ogrodowego kupić ziarna na zasilanie trawy bo w niektórych miejscach mamy prześwity. No i kupiłam jeszcze takie nożyczki do trawy i grączkę do chwastów. Będziemy ogrodowac jak sie ciepło zrobi. Bo zarosło juz na fest.

[magnolia79]

No na święta Irene

Kakao to taki suchy proszek z którego się robi czekoladę.

A czekolada to czekolada taka w tabliczce i taka rozpuszcza się w mleku i w śmietance, doprawia i pije sie taki gęsta.

Kakao rozpuszczone w mleku jest rzadkie i pije się jak czekoladowe ciepłe bądź zimne mleko.
Na ciepłym kakao robi się korzuch.

[evela28]

Napisane przez KarolinaK

Tak to moje dwa szczęścia . Wstawiam zdjęcie z wczorajszego spaceru. Starszy ma 2 lata to ten jasny z czarnymi uszami i morda (uszy z avatara sa jasne bo akurat wtedy były wytrymowane, jak mu sierść odrasta to zawsze sa czarne) a ta szaro czarna mniejsza to suka i ma dopiero 8 miesięcy. Oboje sa tej samej rasy.

Juz po wizycie, poszło w mig. Dosłownie 5 minut mnie poprzytulał i wytarmosil . Trochę potrzeszczalo i faktycznie nawet mi przypomniał ze jak dwa tygodniu temu robiłam stretching to juz coś tam czułam . No nic mówi ze mam poczekać 2-3 dni i będę jak nowa...
Stanik zostawiłam ale ja to mam taki bardziej sportowy bo ja jestem raczej dosyć płaska natura mnie raczej szczodrze nie obdarzyła niestety .

Bardzo lubię piec pizzę. A spod robisz sama czy kupujesz gotowy??? Ja raczej kupuje gotowy. Z czym ja dzis robisz??? Mi samej to sie nie chce gotować. Jak mój Tz jest to lubię ale dla siebie to robię zawsze raczej coś szybkiego.

piekę spód drożdzowy, mam w domu dwie wybrzydzalskie więc góra jest standardowa, dzielona na 3 części, każda inna, pieczarki, kiełbaska i ser.

śliczne te twoje futrzaki

Napisane przez gwiazdeczka26

Lepiej zeby grzybow dzieciaki nie zbieraly

Lubie takie gwizdane obiady...a mialam szczawiowke dzisiaj gotowac, to bedzie jutro.

No taka szkola przetrwania mozna powiedziec. To sa dodatkowe zajecia, nie ze szkoly. Ale najbardziej wkurzajace jest to, ze w ramach tych zajec, corka musi odbyc gdzies wolontariat. Wiec znalazla sobie biblioteke, i chodzi tam na 2 godzinki w soboty. Teraz nagle sa te wycieczki w soboty, i problem, bo nie ma kiedy do biblioteki isc. W tygodniu po szkole ma jeszcze inne zajecia, no i wypadaloby jeszcze miec czas na nauke. Chyba troche za duzo sobie wziela na glowe, ale z drugiej strony ciesze sie, ze ma jakies hobby i nie glupoty jej w glowie

fajne ma zajęcia
moje też czasami nie mają czasu na naukę, zwłaszcza jak cieplej się zrobi i rolki wołają z garażu

Napisane przez magnolia79

Gwiazdka
Pitna czekolada to nie kakao.

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Czy juz jest odpowiedni czas na kawkę i strucle?

U mnie na obiad kanapka z pasztetem :-D


Kupiłam mojemu ogrodnikowi narzędzie pracy ollll jeeee. .. się ucieszył

co mu kupiłaś

Napisane przez magnolia79

No znów nie laduja się zdjęcia

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------



Ale kupujesz w kawiarni czy w sklepie taka w proszku ? Bo to jest badziew.

ja raz piłam taką czekoladę w kawiarni, całkiem inna od tej czekolady pijanej gdzie indziej w wielkiej szklance z bitą śmietaną. ta prawdziwa jest bardzo ciemna, nie jak kakao, podawana w małej fliżaneczce, pycha.

[gwiazdeczka26]

Napisane przez magnolia79

Ale kupujesz w kawiarni czy w sklepie taka w proszku ? Bo to jest badziew.

Probowalam raz taka ze Starbucka, i byla jak kakalko, moze troche slodsza

Napisane przez KarolinaK

A W jakim wieku jest Twoja córka? Mieszkasz w UK na stałe? Twój Tz to tez nie Polak? Oczywiście nie wiem jak blisko tutaj jesteście a pytam wyłącznie z ciekawości wiec oczywiście odpowiadaj na pytania na które chcesz odpowiedzieć

A czym sie różni kakao od pitnej czekolady? Rany zawsze myślałam ze to to samo .

Haha jakie narzędzie kupiłaś? Ja tez dzis pojechałam specjalnie do ogrodowego kupić ziarna na zasilanie trawy bo w niektórych miejscach mamy prześwity. No i kupiłam jeszcze takie nożyczki do trawy i grączkę do chwastów. Będziemy ogrodowac jak sie ciepło zrobi. Bo zarosło juz na fest.

Czyli nie tylko ja taka zacofana

Cora ma 15 lat, w UK narazie na stale, a z TZ to skomplikowana sprawa Ale jest Polakiem.

Macie tam swoj ogrodek?

[magnolia79]

Takie cuś kupiłam
http://ezakupy.tesco.pl/pl-PL/ProductDetail/ProductDetail/2005111269825


---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Napisane przez KarolinaK

Tak to moje dwa szczęścia . Wstawiam zdjęcie z wczorajszego spaceru. Starszy ma 2 lata to ten jasny z czarnymi uszami i morda (uszy z avatara sa jasne bo akurat wtedy były wytrymowane, jak mu sierść odrasta to zawsze sa czarne) a ta szaro czarna mniejsza to suka i ma dopiero 8 miesięcy. Oboje sa tej samej rasy.

świetne psiaki!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!
taką rasę chciałaś czy to był przypadek?
Nie wyobrażam sobie domu bez psa, u mnie zawsze i wszędzie był pies

[gosia261282]

Napisane przez KarolinaK

Tak to moje dwa szczęścia . Wstawiam zdjęcie z wczorajszego spaceru. Starszy ma 2 lata to ten jasny z czarnymi uszami i morda (uszy z avatara sa jasne bo akurat wtedy były wytrymowane, jak mu sierść odrasta to zawsze sa czarne) a ta szaro czarna mniejsza to suka i ma dopiero 8 miesięcy. Oboje sa tej samej rasy.

Ale boskie!! Uwielbiam zwierzaki. Pieska mamy w planie, ale na razie nie wiemy dokładnie kiedy. A mieszka z nami kot.


Jaka to rasa?

[KarolinaK]

Napisane przez magnolia79

Takie cuś kupiłam
http://ezakupy.tesco.pl/pl-PL/ProductDetail/ProductDetail/2005111269825


---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------


świetne psiaki!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!
taką rasę chciałaś czy to był przypadek?
Nie wyobrażam sobie domu bez psa, u mnie zawsze i wszędzie był pies

To jest bardzo śmieszna historia bo psy zawsze wiedziałam ze chce mieć i nie jednego ale dwa... Moi rodzice nigdy na to sie nie godzili... Pózniej ja zawsze myślałam ze to spory obowiązek i nie będzie mi sie chciało wychodzić rano z psami itd... Z Tz'em zawsze wiedzieliśmy ze psa chcemy małego ale ani nie białego ani nie czarnego . Wiec jednego dnia wróciłam z kursu francuskiego i powiedziałam Tz'owi ze rozmawialiśmy o psach i trzy osoby z kursu wlasnie maja szczeniaczki w domu... To był wtedy piątek i W czasie kiedy ja gotowałam obiad Tz szukał psa w necie . Powiedział ze znalaz i ze akurat maja szczeniaczki do odbioru Ale to 500 km dalej . Z rana w sobotę zadzwonił. Hodowca zadał milion pytań dlaczego itd... Potwierdził spotkanie na 18 i pojechaliśmy . No i w drodze Tz powiedział ze "rozmawialiśmy tysiace razy o psach i ja dzis bez psa nie wracam do domu ". Wybraliśmy tego jasnego, chociaż był prawie czarny kiedy był szczeniaczkiem, no i wróciliśmy ze szczeniaczkiem . Pierwszy tydzień płakałam całe dnie bo to był mały rozrabiaka. Ale bardzo szybko zrozumiał co i jak. I wierzcie mi zakochałam sie w nim tak samo jak mój Tz. To jest najukochańsza osobowość pod słońcem. Uwielbia wszystkich ludzi i wszystkie psy. Zapisaliśmy sie z nim do szkoły posłuszeństwa do której nadal uczęszczany od 2 lat. No i w maju 2014 znalazłam hodowcę bliżej 120 km od mojego miejsca zamieszkania który aktualnie miał miot i zarezerwowaliśmy drugiego psa tej samej razy ale suczkę, odwiedziliśmy hodowcę 5 razy i sie zakochaliśmy w Joy. Joy jest z nami od października ale z nią było o wiele łatwiej, nigdy nie gryzła a czystości nie trzeba bylo jej uczyć bo wiedziała ze kiedy trzeba siusiu musi poprosic. Oboje sie kochają niesamowicie i urozmaicaja mi mój wolny czas.
No i dzięki nim mogę wędrować kilometrami. Trochę sie rozpisałam ...

[magnolia79]

szkoła posłuszeństwa... wiem, komu by sie to przydało

[KarolinaK]

Napisane przez gosia261282

Ale boskie!! Uwielbiam zwierzaki. Pieska mamy w planie, ale na razie nie wiemy dokładnie kiedy. A mieszka z nami kot.


Jaka to rasa?

To jest Cairn Terrier. W Anglii bardzo spotykana rasa ale dla starszych ludzi nie wiem dlaczego w sumie... U mnie w mieście spotkałam jedynie 3 psy tej rasy...

Jaki kot mieszka z Wami wychodzący czy domowy? A myśleliście bardziej nad psem jakiej wielkości?

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez gwiazdeczka26

Ktory Rimmel Ci przypasowal?

Match Perfection, ten co na zdjęciu niżej.

Napisane przez gwiazdeczka26

Szybko Was natchnienie naszlo

Baaaaardzo

Napisane przez gwiazdeczka26

To macie niespodzianki. Moze zostawcie ta lamperie, bedzie turkusowa kuchnia

Taaak, turkus i bordo, super .

Napisane przez gwiazdeczka26

Bierz mlotek albo siekierke i powyzywaj sie na lamperii

W pracy byłam od rana, ale nawet gdyby nie to ja się nie będę w to bawić, to się skrobie takim specjalnym skrobakiem, w ciul roboty i trochę.

Napisane przez KarolinaK

Tak to moje dwa szczęścia . Wstawiam zdjęcie z wczorajszego spaceru. Starszy ma 2 lata to ten jasny z czarnymi uszami i morda (uszy z avatara sa jasne bo akurat wtedy były wytrymowane, jak mu sierść odrasta to zawsze sa czarne) a ta szaro czarna mniejsza to suka i ma dopiero 8 miesięcy. Oboje sa tej samej rasy.
.

Piękne futra dwa , uwielbiam psiaki.

Napisane przez magnolia79

Kupiłam mojemu ogrodnikowi narzędzie pracy ollll jeeee. .. się ucieszył

Już to widzę .

[evela28]

Napisane przez magnolia79

szkoła posłuszeństwa... wiem, komu by sie to przydało

no że niby komu

Jasia już baluje ?, nawet nam się tu nie chwali nic a nic

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Się nie chce zdjęcie załadować.
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...oundation.html

[magnolia79]

Napisane przez evela28

no że niby komu

Jasia już baluje ?, nawet nam się tu nie chwali nic a nic

Pewnie już dzikie tańce uprawia.


A Tymiano jest grzeczny jak śpi :p

[KarolinaK]

Napisane przez magnolia79

szkoła posłuszeństwa... wiem, komu by sie to przydało

Komu, komu???