Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz.9

[Moderna]

Napisane przez BYou

Wiem już dostał opierdziel. Ale On bardzo dobrze pływa, kiedyś dorabiał jako ratownik-przez to moja Sis też ma uprawnienia- Mówi, że nie mógł spokojnie stać.

Pyszne

Rozumiem

Zajrzyj do klubu

[scarlett26]

Napisane przez BYou

Wiem już dostał opierdziel. Ale On bardzo dobrze pływa, kiedyś dorabiał jako ratownik-przez to moja Sis też ma uprawnienia- Mówi, że nie mógł spokojnie stać.

Pyszne

Byiliśmy w weekend nad morzem - fale wielkie, ludzie zakazy mają w d, włażą, chleją piwo, palą, masakra....

[klementyna1]

Napisane przez BYou

Własnie mi Moderna przypomniałaś, że miałam zadać Klementynie podobne pytanie
Klementyna cięzki dzień za Tobą spytaj TŻ czy zdaje sobie sprawę, że K. niewiele zrozumie z takiej kary:/i następnie Jemu-Męzowi zaserwuj karnego jeżyka

Chwilę było przyjemnie na dworze, teraz duchota.
Moi Rodzice są na wczasach nad morzem i wczoraj Tato ratował topiącego się co trzeba mieć w głowie żeby wejść do wody mimo czerwonej flagi i wysokich fal

Byou moderna, On uważa, ze jeśli K nie słucha i nie wykonuje polecen za pierwszym razem to "moje metody" nie działaja...wqr** mnie to mocno, bo nie zdobył zadnej wiedzy na temat metody wychowania tylko "swoje przekoannaia" i ciągle tylko, że ja go pouczam. No pouczam i odnosze skutki bo co raz wiecej tłumaczy, gdy kacper Krzyczy zaczął mówic ciszej itp ale broni sie rekami i nogami. Inna sprawa, ze w jego rodzinie same dzieci ślimoki= dac dziecku samochodzik to 2 godziny siedzi i sie bawii...Kacper jest ruchliwy, ciekawy wiata, szybko sie nudzi, a konsekwencja działa cuda. np pił wode z wanny tłumaczyłam, ze nie wolno, ze mozna się zatruc itp...w kokncu dałam mu 3 ostrzezenia i za kazdym razem mówie ze za 3 razem wyjdzie i wyjełam go z wielkim 15minutowym rykiem. Więcej nigdy nie próbował i takich sytuacji jest mnóstwo. Także niestety, aleK. próbuje, bo mówie mu, że jak jeszcze raz rzuci w lustro to mu zabawke zabiorrę to rzuca i patrzy czy zabiore;p Ale teraz juz rzadziej, bo wie, ze zawsze zabieram;p

A co do kar to Tż uważa,ze K jest mądry i rozumie wszystko, tylko nie słucha, bo konsekwencje sa za "łagodna" - smiechu warte!p tłumacze mu, ze to, ze powtarza, że "nie dostał loda, bo w sklepie rzucał produktami" to nie znaczy, że to rozumie- tylko powtarza informacje od nas;p Chociaz więcej nigdy nie rzucał, to może i rozumie...
Wychowanie u nas sliski temat, Tz z tradycyjnej rodziny, gdzie "straszenie "dzieci i klapsy na porzadku dziennym więc małymi krokami odnosze sukcesy i mu wyperswadowuje nieracjonalne metopdy... Ale gdy, rzeczywiście jest "niegrzeczny" robi cos niebezpiecznego np i nie słucha to słysze, że to sa "te moje metody wychowawcze, ze nie można krzyknąc lub dac klapsa" cięzki kariber, ale pedagogizuje go systematycznie i mam nadzieje skutecznie;p Co nie oznacza, ze jest złym ojcem świetnie sie z \kacprem dogaduje, świetnie potrafi go zmotywować, podnieśc na duchu i bawic się. No i gada, narzeka, ale nie bije, raczej nie krzyczy, fajne ma podejście do K. W sumie to więcej zrzędzi i gada a i tak tych swoich "metod" w zycie nie wdraża, więc może w koncu dojdziemy do kompromisu i jednotorowości;p;p
ot taki pamietniczek;p
Byou Tata bohater!!!!
Czy państwowe złobki maja swoje pościele?
monika.g jak Kubus i jego podejście do Dominiki?

[moni_ka.g]

Klementyna - dzieci bardzo duzo rozumieja ale i sporo po prostu powtarzaja. Tak mi.sie skojarzylo.. bylismy dzis na wycieczce, duzo chodzenia, ograniczeni czasowo, J. troche w nosidle i mowimy ze tata jakos wolno idzie, podlapal i powtarzal ze moze jak slimak. Tz pyta dlaczego jak slimak a J. odpowiada: "pokaz rogi" takze rozumienie a kojarzenie..

Relacje rodzenstwa ciezki temat. Jak sa tylko ze mna jest ok, jak tylko jest ktos jeszcze zaczyna sie rywalizacja, J. nikomu nie daje sie zblizac do D., tylko nim wszyscy maja sie interesowac. Potrafi wtedy uderzyc D.... albo bierze lalke i na niej odreagowuje wiec nie ma juz zadnych lalek w domu. Moje zaufanie do niego jest mocno ograniczone..

Wrocilismy dzis ze wsi. Nie wiem jak go ogarne po prawie 2 tyg bycia w centrum uwagi moze byc ciezko..

[Demeter]

Hej

Dzieki dziewczyny za odpowiedzi w sprawie plecaczka. Chyba na poczatek takiworek na buty styknie, najwyżej sie dokupi.
Nie chciałabym, zebysmy z reklamówkami do tego zlobka latali

Napisane przez BYou

W
Moi Rodzice są na wczasach nad morzem i wczoraj Tato ratował topiącego się co trzeba mieć w głowie żeby wejść do wody mimo czerwonej flagi i wysokich fal

O matko

Napisane przez klementyna1

Byou moderna, On uważa, ze jeśli K nie słucha i nie wykonuje polecen za pierwszym razem to "moje metody" nie działaja...wqr** mnie to mocno, bo nie zdobył zadnej wiedzy na temat metody wychowania tylko "swoje przekoannaia" i ciągle tylko, że ja go pouczam. No pouczam i odnosze skutki bo co raz wiecej tłumaczy, gdy kacper Krzyczy zaczął mówic ciszej itp ale broni sie rekami i nogami. Inna sprawa, ze w jego rodzinie same dzieci ślimoki= dac dziecku samochodzik to 2 godziny siedzi i sie bawii...Kacper jest ruchliwy, ciekawy wiata, szybko sie nudzi, a konsekwencja działa cuda. np pił wode z wanny tłumaczyłam, ze nie wolno, ze mozna się zatruc itp...w kokncu dałam mu 3 ostrzezenia i za kazdym razem mówie ze za 3 razem wyjdzie i wyjełam go z wielkim 15minutowym rykiem. Więcej nigdy nie próbował i takich sytuacji jest mnóstwo. Także niestety, aleK. próbuje, bo mówie mu, że jak jeszcze raz rzuci w lustro to mu zabawke zabiorrę to rzuca i patrzy czy zabiore;p Ale teraz juz rzadziej, bo wie, ze zawsze zabieram;p

Oj u nas to podobnie - rzucanie rzeczy, picie wody z wanny
Niestety już mi nerwy czasem puszczają i krzyknę

[Malpka]

hej
wymieniają nam dziś drzwi wejściowe , masakra jaki hałas dobrze że dzieci zaprowadziłam do dziadka

Byou - brawa dla taty

[Moderna]

Napisane przez Malpka

hej

wymieniają nam dziś drzwi wejściowe , masakra jaki hałas dobrze że dzieci zaprowadziłam do dziadka

Ale chwilowy, szybko sie uwiną

A ty Małpka kiedy rodzisz, toz to już chyba niedługo ?

[Demeter]

Kwiatuszku i jak komplet małej ze Smyka?
Ja musiałam kilka rzeczy oddać, bo rozmiarówka nie tak (czapki ). Ale reszta super.

Zastanawiam się nad pierwszym Lego Duplo dla Kubcia - czy ten zestaw ktoś posiada? http://www.ceneo.pl/27659865
To jest takie podstawowy, ale chyba bedzie się laczył z innymi? Bo jakies te klocki mi sie duze wydają

[scarlett26]

Napisane przez Demeter

Kwiatuszku i jak komplet małej ze Smyka?
Ja musiałam kilka rzeczy oddać, bo rozmiarówka nie tak (czapki ). Ale reszta super.

Zastanawiam się nad pierwszym Lego Duplo dla Kubcia - czy ten zestaw ktoś posiada? http://www.ceneo.pl/27659865
To jest takie podstawowy, ale chyba bedzie się laczył z innymi? Bo jakies te klocki mi sie duze wydają

nie mam konkretnie tego, ale część klocków się powtarza z tego co widzę, bo mam inny podstawowy - duplo do innych duplo pasują, do lego-lego już nie bardzo - tzn. poskąpiłam Zośce na dużą płytkę do budowania, bo straszne to zdzierstwo wg mnie i wzięłam z moich lego - zwykłe budowlane klocki można przyczepić bez problemu, ale ludzika czy zwierzaka już nie

[Moderna]

Ale numer, M. dzisiaj w nocy spał sam w swoim łóżeczku w drugim pokoju pierwszy raz łóżeczko w użyciu (nie licząc kilku drzemek)

Wieczorem położył sie w łóżeczku i wola mama spać - na moje pytanie czy chce spać w tym łóżeczku odpowiedział tak, położył sie na podusi chmurce, założyłam mu pasująca chmurowa piżamkę, napił sie maminego mleczka i zasnął
Tak sam z siebie, jak to?

W nocy dwa razy pił mleczko, o 5:20 wstał i mnie szukał z lekka podkówka na buźce - on spał dobrze, ja słabo : cojest:

[BYou]

Moderna, Syn Ci dorasta pamiętam Zosi pierwszą "samotną" noc i moje spanie od 5 na podłodze w Jej pokoju.

Scarlett, picie piwska na plaży to zmora:/potem zostawienie po sobie syfu:/

Demeter ja nie wiem:/


Malpko i jak tam? Wstawili drzwi?
Jak się czujesz?

Klemetyna dobrze, że TŻ reformowalnymój sobie radzi, ale czasem pyta co bym zrobiła w takiej i takiej sytuacji. Siłą rzeczy mniej przebywa z Zosią więc potrzebuje wsparcia

[klementyna1]

Napisane przez BYou

Moderna, Syn Ci dorasta pamiętam Zosi pierwszą "samotną" noc i moje spanie od 5 na podłodze w Jej pokoju.

Scarlett, picie piwska na plaży to zmora:/potem zostawienie po sobie syfu:/

Demeter ja nie wiem:/


Malpko i jak tam? Wstawili drzwi?
Jak się czujesz?

Klemetyna dobrze, że TŻ reformowalnymój sobie radzi, ale czasem pyta co bym zrobiła w takiej i takiej sytuacji. Siłą rzeczy mniej przebywa z Zosią więc potrzebuje wsparcia

Super, ze potrafi sie zwrócic o pomoc, bo u mnie róznie bywa...
A w nocy chociaz K się nie pije ani nie jje to i tak się budzi i mnie woła...czasem przez sen jojczy... nie pamietam kiedy przespał a za tym i9 ja cała noc..radziłam sie pediatry- dzieci tak maja, nie oglądac brtalnych bajek, wyciszac przed snem i rytuały.... też mi nowowść....

[despa]

Pozdrawiamy z nad morza. Pogoda lux, woda lodowata, ale Emilii nie przeszkadza.

Musze to powiedziec no musze, Filip Sorce to ideal. Powazny, ulozony, przy nim moj bąk to szogun.

Demeter do zloba to jeszcze pizamka i posciel. Bo dzieci w zlobie spią.

[klementyna1]

pościel? a mozna kocyk i poduszkę? A jakiej wielkości ta pościel-jak do łóżeczka?Musze sie wybrac do przedszkola i zapytać o wyprawke..

[kasia86bgo]

Hejoool.

Ale mam paskudny dzien.
Nie dosc ze w pracy mlyn kazdy sra pod siebie. Bo czekamy na odgorna kontrole jakosci i wszystko Muis byc na tioTop
Tozem sobie jeszcze z rana telefon w kiblu utopila ;-( buuuuu. 5sekund tam byl wlaczyl sie ale ani dzwonic ani nie slyszs jak ktos dzwoni. Ani napisac smsa zaden sms tez nie przychodzi. Dziala tylko net przez wiFi ;-(. No jak nie urok to sraczka buuuBuu


Alezeby nie bylo to wam cos napisze

Otoz pan wielki tatus dzwonil wczoraj ze niby co tam slychac. Sra tata tata xD jak zawsze glupoty i kity pociakal jako to on nieszczesliwy bo cos tam i srostam z papierami znowu mu nie halo - ale zdarzyl sie pochwalic. Otoz Emilian Bedzie Starszym Bratem ( i to podobno juz na sniacj ma ta jego zonka rodzic "wspolczuje jej bardzo" ) tak jakby mu starsza siotra nie wystarczyla. Eh jurny chlopina z niego xd


No nic.ide spac bo padam na twarz. Ale jeszcze jutro i weekend wolny xD

Wczasujacym sie zycze dalszego udanego urlopu i pieknej ppgody do wypoczynku b

[despa]

Klementyna zapytaj, moja Emila nie spi pod posciela wiec miala swoj kocyk.

[Moderna]

Villga to Kinga miała te boke nóżek ? Jak to sie rozwinęło dalej - przeszło? Byłaś u lekarza?

M. wczoraj obudził sie godzinę po zaśnięciu z płaczem, na początku myślałam ze to lek nocny ale pózniej sie okazało ze bolała go nóżka - z komunikacja było cieżko ale pokazywał głownie stopę, możliwe ze tez łydka (rano jak sie go wypytywalam to pokazał tylko stopę ) - i albo to jakieś przeciążeniowe albo może miał skurcz łydki, bo wzrostowe to chyba piszczelowe kości bola?

[Villga]

Napisane przez Moderna

Villga to Kinga miała te boke nóżek ? Jak to sie rozwinęło dalej - przeszło? Byłaś u lekarza?

M. wczoraj obudził sie godzinę po zaśnięciu z płaczem, na początku myślałam ze to lek nocny ale pózniej sie okazało ze bolała go nóżka - z komunikacja było cieżko ale pokazywał głownie stopę, możliwe ze tez łydka (rano jak sie go wypytywalam to pokazał tylko stopę ) - i albo to jakieś przeciążeniowe albo może miał skurcz łydki, bo wzrostowe to chyba piszczelowe kości bola?

Tak. Kinia mówiła, ze ją nóżki bolą. Nie byliśmy z tym specjalnie u lekarza. Jak będziemy na wizycie jakiejś to wtedy zapytam. Póki co jakby mniej o tym mówi ostatnio.

[Villga]

Dziewczyny, używacie fotelików rowerowych? Polecacie jakiś? Na co zwrócić uwagę przy wyborze?

[scarlett26]

Napisane przez Villga

Dziewczyny, używacie fotelików rowerowych? Polecacie jakiś? Na co zwrócić uwagę przy wyborze?

My mamy, nabyty w Decathlonie, jakiś z tych najdroższych, ale kupiliśmy rok temu na koniec sezonu jakoś także była spora promocja. Nie pamietam juz kryteriów wyboru tego konkretnych, bo temat rozkminialismy dawno temu - jedna z ważnych rzeczy co mi utkwiło to profilowanie górnej czesci na poziomie głowy dziecka - bywają foteliki dziwacznie wyprofilowane w taki sposób, ze jak dziecko jedzie w kasku to musi mieć głowę pochyloną, bo kask się kiepsko mieści.

[Sorceresss]

Monik.ka - ograniczone zaufanie do Jakuba nie brzmi juz dobrze. Tz jakos pomaga w tej kwestii?

W naszym żłobku (jakieś caaaaałe 2km od żłobka Despy) nie potrzeba swojej pościeli, ale za to na liscie wyprawkowej jest proszek. Taką rozpiskę dostaliśmy z podziałem na poszczególne grupy, do tego skrócone zasady przyprowadzania maluchów.

Od 1,5roku Filip jeździ w foteliku Hamax Siesta my jesteśmy zadowoleni, on nie narzeka fajnie bo pasuje do różnych rozmiarów rowerów (ja mam rame mniejsza, koła standard, a tż nie dość ze duza rama to jeszcze kola 29cali). Jak Fi byl mały to funkcja odhylania w tył była idealna bo mu główka nie zwisala bezwladnie w przód. Teraz juz podziwia atrakcje wiec tylko w pionie jeździ.

[klementyna1]

co tak cicho? sezon ogórkowy sie kończy przecież... ja wczoraj ostatni dzien w pracy starej...a w poniedziałek mna badania do nowej i spotaknie z p. dyrektor....stres ogromny i nadzieja na lepsza jutro..

[scarlett26]

Napisane przez klementyna1

co tak cicho? sezon ogórkowy sie kończy przecież... ja wczoraj ostatni dzien w pracy starej...a w poniedziałek mna badania do nowej i spotaknie z p. dyrektor....stres ogromny i nadzieja na lepsza jutro..

U mnie słabo, zwaliło się tyle problemów naraz, że nie wiem czym się najpierw zająć. Jak rano dzis z TZtem siedliśmy i usiłowaliśmy jakoś rozplanować ogarnięcie sytuacji to zadzwoniła teściowa, ze właśnie pogotowie zabrało babcie TZta (94 lata) do szpitala, mimo ze ma trójkę dzieci i stado wnuków to nikt poza TZtem nie kwapił się, żeby spędzić cały dzień na sor, a potem na oddziale, teściowa nic jej nie spakowała nawet, wiec TZ siedział w szpitalu a ja z dzieciakiem organizowałam cos na szybko. W dodatku mam zaostrzenie mojej choroby, sama powinnam do szpitala trafić, ale teraz to nie mam jak. A to tylko dwa z kilkunastu megaprzykrych rzeczy co ostatnio maja miejsce. W ogóle sie wyludniło wokół nas - moze i lepiej - skoro prawdziwych przyjaciół poznaje sie w biedzie, to moze lepiej szybciej stracić złudzenia co do niektórych osób. A jak ktoś słyszy o poważnej chorobie to często zwiewa.

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Klementyna, a w ogóle to powodzenia!

[klementyna1]

scarlet powodzenie to chyba Tobie sie bardziej przyda;*

[Demeter]

Hej

Napisane przez despa

Pozdrawiamy z nad morza. Pogoda lux, woda lodowata, ale Emilii nie przeszkadza.

Musze to powiedziec no musze, Filip Sorce to ideal. Powazny, ulozony, przy nim moj bąk to szogun.

Demeter do zloba to jeszcze pizamka i posciel. Bo dzieci w zlobie spią.

Dzieki.
Dzwoniłam do złobka i mam po prostu z K przyjśc 1-go, na poczatek po śniadaniu, na godzinkę a później się zobaczy. Także wszystko się dowiem też co trzeba
Udanego wypoczynku, nalezy Ci się!!!

Napisane przez Moderna

Ale numer, M. dzisiaj w nocy spał sam w swoim łóżeczku w drugim pokoju pierwszy raz łóżeczko w użyciu (nie licząc kilku drzemek)

Wieczorem położył sie w łóżeczku i wola mama spać - na moje pytanie czy chce spać w tym łóżeczku odpowiedział tak, położył sie na podusi chmurce, założyłam mu pasująca chmurowa piżamkę, napił sie maminego mleczka i zasnął
Tak sam z siebie, jak to?

W nocy dwa razy pił mleczko, o 5:20 wstał i mnie szukał z lekka podkówka na buźce - on spał dobrze, ja słabo : cojest:

Syn Ci rośnie!

Napisane przez kasia86bgo

Otoz pan wielki tatus dzwonil wczoraj ze niby co tam slychac. Sra tata tata xD jak zawsze glupoty i kity pociakal jako to on nieszczesliwy bo cos tam i srostam z papierami znowu mu nie halo - ale zdarzyl sie pochwalic. Otoz Emilian Bedzie Starszym Bratem ( i to podobno juz na sniacj ma ta jego zonka rodzic "wspolczuje jej bardzo" ) tak jakby mu starsza siotra nie wystarczyla. Eh jurny chlopina z niego xd

O jeny
Czyli dobrze rozumiem, że on już ma żone? I 3 dzieci będzie w sumie? Nieźle

Napisane przez klementyna1

co tak cicho? sezon ogórkowy sie kończy przecież... ja wczoraj ostatni dzien w pracy starej...a w poniedziałek mna badania do nowej i spotaknie z p. dyrektor....stres ogromny i nadzieja na lepsza jutro..

Powodzenia

Napisane przez scarlett26

U mnie słabo, zwaliło się tyle problemów naraz, że nie wiem czym się najpierw zająć. Jak rano dzis z TZtem siedliśmy i usiłowaliśmy jakoś rozplanować ogarnięcie sytuacji to zadzwoniła teściowa, ze właśnie pogotowie zabrało babcie TZta (94 lata) do szpitala, mimo ze ma trójkę dzieci i stado wnuków to nikt poza TZtem nie kwapił się, żeby spędzić cały dzień na sor, a potem na oddziale, teściowa nic jej nie spakowała nawet, wiec TZ siedział w szpitalu a ja z dzieciakiem organizowałam cos na szybko. W dodatku mam zaostrzenie mojej choroby, sama powinnam do szpitala trafić, ale teraz to nie mam jak. A to tylko dwa z kilkunastu megaprzykrych rzeczy co ostatnio maja miejsce. W ogóle sie wyludniło wokół nas - moze i lepiej - skoro prawdziwych przyjaciół poznaje sie w biedzie, to moze lepiej szybciej stracić złudzenia co do niektórych osób. A jak ktoś słyszy o poważnej chorobie to często zwiewa.[COLOR="Silver"]
!

Dużo, dużo siły w takim razie
Najgorsze, jak tak wszystko na raz się wali

-----
A u nas po staremu - dzieciaki szaleją, ale to K jest nie do ogarnięcia!
Zuzanka to wiadomo: głodna, śpiąca, brudna pielucha lub na ręce

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Jutro jedziemy pierwszy raz do zoo w Czechach, także wyprawa rodzinna

A ze złych rzeczy to szerszenie wieczorami się do nas dobijają Walą w drzwi balkonowe i okna w kuchni. Podejrzewamy, że zrobiły gdzieś gniazdo na dachu czy strychu (bo okienka były uchylone przez własciciela)

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Pani, widziałam zdjęcia malutkiej, jest kopią brata
Cudna kruszynka, taka chudziutka

A moja Zu to odkurzacz wszystko co Kuba zostawia ona w łapki pakuje i do je - ciastka, pączki Wcina wszystko co jej dam! Także może nie będzie niejadkiem jak brat

[klementyna1]

Demeter widziałam, ze wyprawa do zoo na 8 kółek
A z szerszeniami to wyczajcie gniazdo i zutylizujcie lub zgłoście do straży pożarnej by je wytepili, bo niebezpieczne...A to na pewno szerszenie?Skoro wieczorami się dobijają to może chrabąszcze...

[Demeter]

Napisane przez klementyna1

Demeter widziałam, ze wyprawa do zoo na 8 kółek
A z szerszeniami to wyczajcie gniazdo i zutylizujcie lub zgłoście do straży pożarnej by je wytepili, bo niebezpieczne...A to na pewno szerszenie?Skoro wieczorami się dobijają to może chrabąszcze...

K nie chce współpracowac i chodzić grzecznie za rączkę No i dłuzsza wyprawa męcząca dla niego.
Na bank szerszenie, widzieliśmy. TŻ ma jutro zamiar obejrzeć dom z każdej strony. Podobno straż przyjmie zgloszenie jak wiadomo czy i gdzie to gniazdo.

[BYou]

Demeter, tak musicie mieć zlokalizowane gniazdo i koniecznie powiedz, że są malutkie dzieci. Skoro się dobijają do okien tzn, że gniazdo-wejście do niego zostało zamknięte. U nas po interwencji straży też tak wieczorem przylatywały-trwało to kilka dni aż sobie znalazły inny dom
A jakby się wózka Zuuu trzymał? Albo szedł obok? Nie wchodzi to w grę przy tłumaczeniu, że nie może uciekać bo jest niebezpiecznie? Pozwalam Zosi iść z przodu czy obok ale przy przechodzeniu przez ulicę czy przy ruchliwej drodze za rękę. Tobie wierzę, że trudniej bo idziesz z dwójką

Klementyna powodzenia jutro

Scarlett tak to jest, że ciężkie sytuacje przetrzebiają grono znajomych. Niestety:/trzymam kciuki za Twoje zdrowie

Kasia może niech szanowny tatuś rozważy wazektomię skoo jaki jurny?

Despa udanego wypoczynk

Padnięta jestem po intensywnym weekendzie. Zosi nic nie jest w stanie zmęczyćw aucie jak wracaliśmy też nie zasnęła i jeszcze na podwórku poszła z B bo zobaczyła koleżanki. Apetyt przy tym, że strach się bać

[Demeter]

Napisane przez BYou

Demeter, tak musicie mieć zlokalizowane gniazdo i koniecznie powiedz, że są malutkie dzieci. Skoro się dobijają do okien tzn, że gniazdo-wejście do niego zostało zamknięte. U nas po interwencji straży też tak wieczorem przylatywały-trwało to kilka dni aż sobie znalazły inny dom
A jakby się wózka Zuuu trzymał? Albo szedł obok? Nie wchodzi to w grę przy tłumaczeniu, że nie może uciekać bo jest niebezpiecznie? Pozwalam Zosi iść z przodu czy obok ale przy przechodzeniu przez ulicę czy przy ruchliwej drodze za rękę. Tobie wierzę, że trudniej bo idziesz z dwójką

O dzieki za informacje.
Podejrzewamy, że właściciel (który ma fazę na otwieranie okien non stop ) jak ostatnio był u nas to wlazł tam i otworzył, żeby przewietrzyć na kilka dni - tak nam mówił. Potem TŻ zamknął to okienko. Matko boję się tego dziadostwa

A co do zoo to dziś z TŻ byłam także każdy ma swój wózek i podpiecznego jak to mówimy
Niestety K jest niemożliwy od jakiegoś czasu Nie słucha się kompletnie nic, a wypuścić go z wózka to tragedia, dziś dwa razy próbowaliśmy i porażka była....licze, że mu przejdzie

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Napisane przez BYou

Kasia może niech szanowny tatuś rozważy wazektomię skoo jaki jurny?

Fajnie, że dzień udany. U nas też ok, choć czeskie zoo nie zachwyca. No i jest tam plaga os!

[BYou]

Tak sobie myślę czy ten zakazany owoc tak Go nie kusi? W sensie, że jak wyjdzie z wózka to nie wie ze szczęścia co robić?-to oczywiście duże uproszczenie ale pewnie wiesz o co mi chodzi

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Demeter tych os to wszędzie pełno w piątek wychodziłyśmy z basenu i chciałam dać Zosi kawałek jabłka nim ogarnęłam temat ostudzenia zupy i nie dało rady. Musiałyśmy schować się do auta bo zaraz się naleciało tego gówna:/