Mamusie styczniowe 2016, cz. IV

[Kasiulenkowo]

Napisane przez kinga1701

Co to za chusteczki pampersy czy dada i jaka cena?

Mi pachną nogi

pampersy dada newborn za 8,99 chusteczki 4pak za 17,99


mi też pachną nogi ale puchnac nie puchna

Napisane przez magda1706

No właśnie ten brak poszewki mnie mega martwi w tej poduszce z biedro
Po waciki i patyczki też jedziemy, weźmiemy jeszcze podkłady do przewijania

Mnie kostki nie bolą

podkłady mam z apteki 5 sztuk mam na wyprawę do szpitala; )

mnie te kostki bolą chyba od butów wcześniej nic nie bolało

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

aha coś slyszalyscie o wózku
1. carmello Silva
2. dymex Titan
3. marcello

[Dotka90]

Kinga, tak, polecam: http://liskowelove.blogspot.com/2015...-z-kremem.html

[kinga1701]

Dzięki Dotka nawet nie najgorzej to wygląda. Musze spróbować.
Baby, a ta znajoma to już przyjechała z rzeczami dla maluszka. , bo mi się zapomniało kiedy to miało być.

[magda1706]

Bierzemy wózek do domu mama stwierdziła że po co jej zostawimy jej spacerowke i resztę bierzemy. Dziewczyny! Nówka! No jakby nie plamki z deszczu na tej folii ochronnej i Zarysowania stelaża od samochodu to jakbym ze sklepu wzięła jest piękny tz zachwycony Haha do domu przyjadę będę jeździć po mieszkaniu hahaha

I ciuszki też prześliczne <3 ah jestem zachwycona
Wódkę też kupiliśmy mama wzięła to na siebie Haha

[Magdusiaaa]

Napisane przez magda1706

Bierzemy wózek do domu mama stwierdziła że po co jej zostawimy jej spacerowke i resztę bierzemy. Dziewczyny! Nówka! No jakby nie plamki z deszczu na tej folii ochronnej i Zarysowania stelaża od samochodu to jakbym ze sklepu wzięła jest piękny tz zachwycony Haha do domu przyjadę będę jeździć po mieszkaniu hahaha

I ciuszki też prześliczne <3 ah jestem zachwycona
Wódkę też kupiliśmy mama wzięła to na siebie Haha

No to super ze zakupy udane no i maluch ma furke. Fajnie Wam sie udalo i wodeczka kupiona

[baby montana]

Napisane przez kinga1701

Dzięki Dotka nawet nie najgorzej to wygląda. Musze spróbować.
Baby, a ta znajoma to już przyjechała z rzeczami dla maluszka. , bo mi się zapomniało kiedy to miało być.

We wtorek :-D wtorek po poludniu. Zapraszam ich w podziekowaniu (chociaż w sumie nie wiem dlaczego jej bede dziekowac bo zs bagaz zaplacili rodzice,moja mama ja zawozi na lotnisko a ja odbieram tutaj:-P) na kolacje a pozniej zrobie foty :-D

[kinga1701]

Magda ciesze się, że wam się zakupy udały, jak czytam to sama się cieszę że go macie. Jak już do jedziecie to zrób nam zdjęcia wszystkiego i pokaż koniecznie.

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Baby to czekamy do wtorku

[Dotka90]

Magda, pełen przekrój zakupów: wózek, ciuszki i wódka
Gratki

Baby, umowiłaś się do psychologa?

[Casaa]

Magda, super, ze wszystko sie udalo

Wyslane z Lumia920.

[hariett]

Magda super że się wszystko udało Gratulacje wózka!

W tym tygodniu zaczynamy remont

[koktajlowa7]

Napisane przez hariett

Magda super że się wszystko udało Gratulacje wózka!

W tym tygodniu zaczynamy remont

Dobre to

Myśmy niedawno zaczęli ale chciałabym już zakończyć remont na ten rok a tu od poniedziałku jeszcze bardziej się zacznie.

[Magdusiaaa]

Hahah koktajlowa zaje.biste trzeba sobie zapisac

[czarnulax]

magda to się udały zakupy
magdusia się Tż postarał, tak trzymać!

Napisane przez Dotka90

Dla mnie też 2400 za pracę lekarza to nie jest wcale szał
W stosunku do dyżurów, odpowiedzialności itd. to nie jest duża kasa.

A to, że ktoś wyciąga 15 tysi z 3 etatów - spoko, tylko właśnie za jaką cenę? Ja nie chciałabym żeby mój mąż tak pracował.

A mój gin tak pracuje, że pracuje normalnie w szpitalu i poradni przyszpitalnej + w swoim gabinecie (do godzin nocnych, nawet z wizytami o 23...). Fajnie, bo ma dużo pacjentek, na pewno kasę z tego też ma niezłą, ale w ogóle w domu nie bywa.

Ostatnio podczas wizyty zadzwoniła do niego żona, żeby ustalić plany na listopad - jak on pracuje w długi weekend. Pogadał z nią szybko i mówi do nas: przepraszam Was, ale musiałem odebrać. I tak się dziwię, że ta kobieta jeszcze ze mną jest.

Zgadzam się!!!

Ja maty edukacyjnej nie kupuję przed porodem. Raczej już po. A to taka rzecz, że pewnie i tak od kogoś dostaniemy.

[Ewusia_marchew]

Napisane przez uaoo

Witam się w nowym wątku i po krótkim urlopie Dopiero co przyjechaliśmy, a to moje jedyne łebskie pamiątki :

Idę was nadrobić

I jak tam po urlopie? Opowiadaj

Napisane przez magda1706

Bierzemy wózek do domu mama stwierdziła że po co jej zostawimy jej spacerowke i resztę bierzemy. Dziewczyny! Nówka! No jakby nie plamki z deszczu na tej folii ochronnej i Zarysowania stelaża od samochodu to jakbym ze sklepu wzięła jest piękny tz zachwycony Haha do domu przyjadę będę jeździć po mieszkaniu hahaha

I ciuszki też prześliczne <3 ah jestem zachwycona
Wódkę też kupiliśmy mama wzięła to na siebie Haha

Czekam na fotki

[Dotka90]

Zaliczyłam pierwszy nordic walking

Teraz byle utrzymać regularność 2-3 razy w tygodniu + raz w tygodniu basen i będzie miodzio

A zimą pewnie siłownia, chodzi któraś z Was?

[hariett]

Napisane przez koktajlowa7

Dobre to

Myśmy niedawno zaczęli ale chciałabym już zakończyć remont na ten rok a tu od poniedziałku jeszcze bardziej się zacznie.

Trzeba wkuć na pamięć by odpowiadać wszelkim sąsiadko-ludziom z kolejki

U nas to ma być szybka piłka, oby! Najgorsze będą prądy i ogrzewanie, no i kurz na calutkim mieszkaniu Obyśmy tylko do porodu to ogarnęli i sprzątnęli

[mojakaren]

Napisane przez Dotka90

Mojakaren, a ja nigdy nie robiłam żeberek, wiesz?

Jak już się wykuruję całkiem, to chyba muszę nadrobić, uderzam wtedy po przepis!

Jak byliśmy na urlopie, to właśnie żeberka były w jeden dzień na obiad, ale nie jadłam, bo już wtedy źle się czułam i jadłam naleśniki A TŻ mówił, że żeberka były pyszne

Ua00, mam nadzieję, że byłaś grzeczna na wyjeździe

U mnie bulgocze właśnie trzecia partia powideł

Dotka to Ty miałaś dzisiaj pracowity i twórczy dzień! powidła śliwkowe na pewno będą pyszne! Ja w tym roku odpuściłam bo dwa lata temu narobiłam, ale nikomu nie podeszły więc zapasy nadal w piwnicy

Fajnie, że wybrałaś się na nordic walking, długa traska?
Ja też chodze tak ze 3, 4 razy w tygodniu. W zimie też zamierzam (w zeszłym roku całą zimę uprawiałyśmy z mamą jogging, bardzo fajnie było, tylko ubrać się odpowiednio ) a kurde na basen się boję przez te moje bakterie w moczu

magda gratuluję udanych zakupów! wózek na pewno jest mega! i taki duzy zakup już Wam odpadł Mój TŻ tez złapal zajawkę na wózek dopiero jak pooglądaliśmy na żywo i teraz stwierdził, że czas najwyższy zacząć poszukiwania

[Dotka90]

Mojakaren, nie wiem jaka długa, bo nie wzięliśmy telefonu (=endomondo), a byliśmy u nas w lesie, a tu idziesz, idziesz, idziesz taka dłuuga prosta

Musiałam też w miarę szybko wracać, bo mnie pogoniło do łazienki, TŻ się śmiał, bo wróciliśmy, a ja czytam mu korzyści z NW i m.in. 'przyspieszenie metabolizmu, poprawa trawienia' - no u mnie to przyspieszyło wybitnie

Ale dzisiaj jest ósmy dzień tego rota, czy co to to mnie dopadło, więc już bliżej końca. Dobrze, bo kurde, jutro mam tą echokardiografię i miło by było oddalić się od kibelka bez obaw

I jak to powidła nie podeszły nikomu?! Wyślij do mnie, my kochamy powidła śliwkowe

Ja zrobiłam czeko-śliwkę, a drugie to powidła z wanilią, cynamonem i goździkami - w sam raz do jesienno-zimowych jaglanek i owsianek

[czarnulax]

mojakaren do mnie też możesz kilka słoiczków podesłać my uwielbiamy!

[kinga1701]

Napisane przez hariett

Magda super że się wszystko udało Gratulacje wózka!

W tym tygodniu zaczynamy remont

Podobają mi się odpowiedzi, a zwłaszcza sama przytyłaś

[Dotka90]

Czarnula, a Ty robiłaś w tym roku powidła, czy się oszczędzasz?
I jak tam Wam idzie wybór imienia, będzie Pola czy Klara?

[czarnulax]

Napisane przez Dotka90

Czarnula, a Ty robiłaś w tym roku powidła, czy się oszczędzasz?
I jak tam Wam idzie wybór imienia, będzie Pola czy Klara?

hm ... że tak powiem ... mam plan robić Może uda mi sie kilka słoiczków, jakoś na siedząco. O ile mi się nie skończyły już śliwki, ale chyba mam właśnie ostatni dzwonek? Przegapiłam w między czasie kilka innych owoców z wiadomych przyczyn, ale śliwkowe tak uwielbiam!
A odnośnie imienia, to ciągle się wahamy. Ale do brzucha cały czas mówimy Pola, więc tak chyba samo się wybrało

[mojakaren]

Napisane przez Dotka90

Mojakaren, nie wiem jaka długa, bo nie wzięliśmy telefonu (=endomondo), a byliśmy u nas w lesie, a tu idziesz, idziesz, idziesz taka dłuuga prosta

Musiałam też w miarę szybko wracać, bo mnie pogoniło do łazienki, TŻ się śmiał, bo wróciliśmy, a ja czytam mu korzyści z NW i m.in. 'przyspieszenie metabolizmu, poprawa trawienia' - no u mnie to przyspieszyło wybitnie

Ale dzisiaj jest ósmy dzień tego rota, czy co to to mnie dopadło, więc już bliżej końca. Dobrze, bo kurde, jutro mam tą echokardiografię i miło by było oddalić się od kibelka bez obaw

I jak to powidła nie podeszły nikomu?! Wyślij do mnie, my kochamy powidła śliwkowe

Ja zrobiłam czeko-śliwkę, a drugie to powidła z wanilią, cynamonem i goździkami - w sam raz do jesienno-zimowych jaglanek i owsianek

oooo to z tym metabolizmem to nie wiedziałam, ale chwała za to ostatnio tez jak wracałam z kijków to szybciutko nogami przebierałam hehehe i dla mnie to zbawienie bo ciąża upływa mi pod znakiem wieeelkich wzdęć teraz zaczełam pić herbatkę koperkową to ciut lepiej

o widzicie chętnie bym Was obdzieliła moimi przetworami
U nas jedyne co zeszło w mgnieniu oka to dżemy truskawkowe a na drugim miejscu wiśniowe

[Dotka90]

Ja dzisiaj na siedząco przebierałam i wypestkowywałam 5kg śliwek Także da się

Ja w sumie też w tym roku szału nie zrobiłam, bo kilka słoiczków dżemu truskawkowego (został tylko jeden), 2 słoiczki dżemu porzeczkowego + 3 słoiczki soku z czarnej porzeczki na zimowe przeziębienia.

Najwięcej no to teraz tych śliwek, bo wyszło mi 5 dużych słoików (po ponad 600ml) + jeden mały, który dam mamie.

Na pewno chcę sobie jeszcze jabłka przesmażyć, ale zapomniałam w sobotę kupić, a sama jak pojadę, to nie chcę dźwigać, bo to też z 5kg by się przydało kupić co najmniej.

U nas też rozważaliśmy tego Witka i Mikołaja, ale TŻ zaczął sam do brzucha mówić Witek i też 'się samo wybrało'

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Mojakaren,ja właśnie nie przepadam za dżemem truskawkowym Ale TŻ lubi, to zrobiłam.
Wiśniowych nie robiłam, nie mam drylownicy, nie mam wiśni, a sklepowe drogie strasznie, więc olałam.

Miałam robić sok malinowy jeszcze, ale u mnie na wsi w sklepie trafiłam na sok malinowy, gdzie w składzie są tylko maliny i cukier (czyli to, co w domu), więc stwierdziłam że za 11zł, to mi się nie opłaca bawić, zwłaszcza że mam jeszcze ten porzeczkowy.

Przecierów pomidorowych nie robię, bo musiałabym zrobić z 40 słoików żeby to faktycznie w zimie używać Lubimy sos pomidorowy, zupę pomidorową itp i dużo tego schodzi. W zeszłym roku zrobiłam 6 wielkich słoików, ale nawet niepotrzebnie je pasteryzowałam, bo zeszły niemalże na bieżąco

[Magdusiaaa]

A ja tej czeko-sliwki w zyciu nie jadlam ale wydaje mi sie ze bardzo bym ja polubila... moze bym zrobila chociaz na sprobowanie poki co ale swoich sliwek nie mamy jeszcze bo drzewka dopiero zaczynaja owocowac takze tylko do pojedzenia a kupic i robic nie bardzo mi sie oplaca. Wisniowych dzemow zrobilam chyba ze 30 sloiczkow a zostaly 4 jezynowych kilka ale jakos specjalnie nie ida..

[czarnulax]

Dotka większym problemem jest dla mnie stanie przy kuchence Ty masz thermo mixa, więc łatwiej Pestkować mogę na siedząco. Chociaż czasem to jestem w stanie tylko leżeć, a na leżąco, no to już by był trochę wyczyn
Czyli imię postanowione?

Przeciery też chciałam robić, pewnie też by szybko zeszły. Jeśli jeszcze sensowne pomidorki dorwiemy i będę mogła, to pewnie coś zrobię.

[magda1706]

Kura dziewczyny No wiedziałam, że coś musi się w końcu dziś stać
Jechaliśmy do Rzeszowa prawie nie wyhamowałam, ale ok zdążyłam. Jadę w Rzeszowie korek mega przed światłami, zielone, jadę a tu mi gość wjeżdża z boku na mój pas. Po hamulcach (a mój samochód jedzie), on przyspieszył, wyhamowałam. Poklęłam, strąbiłam, dzidziuś skopał. Wróciliśmy do rodziców, było ok.
Wracamy do domu i co? Gość jechał za blisko i lusterko poszło Boże tak się zdenerwowałam, że to szok No nie dość mamy wydatków i nerwów nie? Już wystarczająco ten samochód odmawia posłuszeństwa to jeszcze musiało lusterko To na bank nie była moja wina - ja się od początku boję, że ktoś trafi mi w lusterko i zawsze jadę bliżej rowu. I nie oślepiłam go, mam nisko światła. Zresztą na 2 sek przed przeleciało mi przez myśl "coś za blisko", ale rozum mnie uspokoił "no niemożliwe - wydaje Ci się". No i dupa Cza się bezwarunkowo słuchać intuicji Zatrzymałam się zresztą, nawet gdyby to jednak była moja wina. A gość (na bank to był facet - nie wiem skąd, intuicja) pojechał, nawet nie hamował, nic więc samo z siebie mówi, że to była jego wina skoro uciekł.
Jeju ja mam dość tego samochodu i tych głupich kierowców Niby nic się nie stało, ale nie lubię takich akcji Jeszcze w uchu czuję głuchą ciszę.. mega głośno to hukło

Nie mam siły już na nic. Za dużo nerwów

[kinga1701]

Magdawspółczuję , a tak dobrze się dzień zapowiadał, a tu masz na zakończenie takie coś. Dobrze, że wcześniejszymi razami udało się uniknąć stłuczki, bo miały by gorsze skutki.

[magda1706]

Ja wiem, że niby nic się nie stało, ale po całym dniu nerwów na ulicy to mnie to po prostu rozbroiło
Gdybym mogła sobie pozwolić to już nie wsiadłabym za kierownicę..

[Casaa]

Magda, Ty to masz przeboje drogowe..... Nie ma co :-/ wazne, ze Wam nic sie nie stalo.

Wyslane z Lumia920.