Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia

[hekate93]

Napisane przez Melanchton

Dziewczyny, przecież to troll. Jeden post, do tego długi i szczegółowy, a przy tym rzekoma ofiara "doszła". No proszę Was. Jakiś zbok się zabawia naszym kosztem, wypisując takie rzeczy w temacie, który dotyczy traumy i nadużyć. Smutne.

Nie wypowiadam się na temat wiarygodności wypowiedzi silavie ale mam pytanie - czy naprawdę nie zdarza się że podczas gwałtu ofiara dochodzi? Wydawało mi się, że jest to możliwe więc nie wiem czemu ma to świadczyć o nieprawdziwości wypowiedzi akurat.

[201604250941]

Emily Autumn, piosenkarka, też tak opisywala swój pobyt w psychiatryku. Nie wiem ile w tym prawdy, ile kreacji scenicznej, ale jak o tym opowiada to zawsze z powaga, rzeczowo. Dokładnie to samo mówi, kto by uwierzyl pacjentowi na oddziale zamkniętym przeciwko lekarzowi.

---------- Dopisano o 00:57 ---------- Poprzedni post napisano o 00:54 ----------

Napisane przez hekate93

Nie wypowiadam się na temat wiarygodności wypowiedzi silavie ale mam pytanie - czy naprawdę nie zdarza się że podczas gwałtu ofiara dochodzi? Wydawało mi się, że jest to możliwe więc nie wiem czemu ma to świadczyć o nieprawdziwości wypowiedzi akurat.

Z tego co wiem, to zdarza, ale to tak wstydliwe i tak niepomocne w sądzie, ze malo kto sie przyznaje.

[201610310857]

Ja wierze w te historie. Sama tez pisalabym z lewego konta jesli cos takiego by mnie spotkalo.

[hekate93]

Napisane przez candycotton

Z tego co wiem, to zdarza, ale to tak wstydliwe i tak niepomocne w sądzie, ze malo kto sie przyznaje.

Rozumiem, że wstydliwe i niepomocne, ale właśnie tutaj na wizażu uznałam że dziewczyna raczej nie kłamie, my ją tu nie sądzimy, a ona ma okazję się przyznać anonimowo do czegoś co jej siedzi w głowie i czego nikomu nigdy nie powiedziała.

[Melanchton]

Napisane przez hekate93

Nie wypowiadam się na temat wiarygodności wypowiedzi silavie ale mam pytanie - czy naprawdę nie zdarza się że podczas gwałtu ofiara dochodzi? Wydawało mi się, że jest to możliwe więc nie wiem czemu ma to świadczyć o nieprawdziwości wypowiedzi akurat.

Jest możliwe, natomiast nie wiem, czy osoba, której taka sytuacja dotknęła w ten sposób opisywałaby to na publicznym forum.
Były już na Wizażu wątki "użytkowniczek", które miały po jednym poście i zakładały np. temat dotyczący jakiejś sytuacji z chłopakiem, gdzie po dwóch akapitach był bardzo dokładny opis sytuacji seksualnych - kto komu co robił itd. Spójrz chociażby na trolla tutaj --> klik!
"Teraz on już nie żyje, a ten psychiatryk został zlikwidowany." Sorry, ale nie kupuję tego.

[201604250941]

Też mi sie tak wydaje i ogolnie nie widze w tej historii niczego, co by ja przekreslalo. Tu nie ma niczego, czego bym wcześniej nie słyszała gdzies indziej.

[hekate93]

Napisane przez Melanchton

Jest możliwe, natomiast nie wiem, czy osoba, której taka sytuacja dotknęła w ten sposób opisywałaby to na publicznym forum.
Były już na Wizażu wątki "użytkowniczek", które miały po jednym poście i zakładały np. temat dotyczący jakiejś sytuacji z chłopakiem, gdzie po dwóch akapitach był bardzo dokładny opis sytuacji seksualnych - kto komu co robił itd. Spójrz chociażby na trolla tutaj --> klik!
"Teraz on już nie żyje, a ten psychiatryk został zlikwidowany." Sorry, ale nie kupuję tego.

Faktycznie o trolla tu nie trudno, wszystko trzeba na 3 razy brać.
Jednak czy to prawda czy nie, to jest to rodzaj sytuacji która się zdarza i jeśli nie jej to komuś innemu, uważam że ten wątek właśnie służy do uświadamiania co czyha na nas.

[201607040950]

Napisane przez Melanchton

Dziewczyny, przecież to troll. Jeden post, do tego długi i szczegółowy, a przy tym rzekoma ofiara "doszła". No proszę Was. Jakiś zbok się zabawia naszym kosztem, wypisując takie rzeczy w temacie, który dotyczy traumy i nadużyć. Smutne.

Może i troll. Zatrucie, wymioty, płukanie żołądka i obserwacja psychiatryczna po zażyciu trzech tabletek nasennych?
Z drugiej strony po zjedzeniu niesprecyzowanej ilości leków nasennych bez recepty i poprawieniu silniejszymi...

Z trzeciej nie pisze kiedy to się stało. Czy 5 czy 25 lat temu - informacja o zamknięciu szpitala i śmierci sprawcy mogła zostać podana w ramach dodatkowego usprawiedliwienia faktu niezgłoszenia.

---------- Dopisano o 01:25 ---------- Poprzedni post napisano o 01:17 ----------

Napisane przez hekate93

Nie wypowiadam się na temat wiarygodności wypowiedzi silavie ale mam pytanie - czy naprawdę nie zdarza się że podczas gwałtu ofiara dochodzi? Wydawało mi się, że jest to możliwe więc nie wiem czemu ma to świadczyć o nieprawdziwości wypowiedzi akurat.

Na pewno się zdarza. Na pewne reakcje organizmu nie ma się wpływu. Czasem w rozpaczy/szoku ludzie dostają ataków śmiechu, kiedy dowiadują się, że ktoś kogo kochali umarł, albo miał wypadek. A potem nie dość, że rozpacz to jeszcze wstyd, że wszyscy dookoła oceniają i podejrzewają, że odebrało się to jako coś zabawnego i nie wyraziło cierpienia zgodnie z powszechnie przyjętym standardem...
Przyznać się, że się miało orgazm w czasie gwałtu czy wymuszonej aktywności seksualnej to jak przyznanie "heeej, nic złego się nie stało, najwyraźniej tego chciałam", a człowiek czuje się jeszcze gorzej.

[201604191001]

Kobietom dużo łatwiej się ukrywać. Nie ma łatwo zauważalnego wzwodu, w większości przypadków nie ma wytrysku, a jeśli jest to w majtkach i nie tak obfity jak u statystycznego faceta. Kobieta może stymulować łechtaczkę delikatnie poruszając się na krześle, mając założoną nogę na nogę i zaciskając mięśnie, tak samo może stymulować pochwę zaciskając mięśnie jak przy ćwiczeniu Kegla. Nawet jeśli stwardnieją jej sutki to tego nie widać pod stanikiem, lub można tłumaczyć sobie chłodem, jeśli dostanie wypieków to można uznać to za makijaż.
Do tego dochodzi to, o czym już było wspomniane, czyli kobiecy dotyk jest uznawany za pielęgnacyjny, pozbawiony seksualnego celu. Kobiety dłużej niż mężczyźni uczestniczą w higienie dziecka, jest przyjęte za naturalne, że poświęcają uwagę dziecięcym wargom sromowym czy penisowi, że je myją dokładnie, sprawdzają, czy nie ma stulejki itd.
W internecie można znaleźć wiele wątków mówiących o tym, że matki masturbują swoje dzieci "dla ich zdrowia". Nie wiem czy piszą to matki, nie wiem, czy w ogóle są to kobiety, czy może to trolle i opis fantazji dorastających nastolatków. Ale są.
Kobiety dość często są pierwszymi partnerkami dorastających chłopców, ale ponieważ kiedy myślimy "pedofilia" i "molestowanie seksualne" to widzimy mężczyzn, ponieważ przypisujemy mężczyznom większy popęd, naturę zdobywcy, cieszenie się seksem za każdym razem i nieustanną ochotę na niego, to seks dorosłej kobiety z nieletnim traktujemy jako jego podbój, z którego on na pewno jest zadowolony, a ją nazywamy seks edukatorką czy "kugarzycą". Mówi się o tym w kontekście wprowadzenia młodego mężczyzny w tajniki seksu, a nie pedofilii.
Jeśli chodzi o molestowanie seksualne w pracy czy na ulicy to zastanówcie się jak jest ciężko nam, kobietom, zgłosić coś takiego, z jakimi tekstami to się spotyka. Jeszcze ciężej jest mężczyznom, ponieważ nadal, mimo ery "mężczyzny metroseksualnego", mamy kulturę maczo. Nadal patrzymy na facetów jako seks maszynki, wiecznie podniecone i zadowolone z okazanego zainteresowania. Facet skarży się, że jego szefowa klepie go po tyłku? A co on, pedał? Został zgwałcony przez kobietę? Co z niego za cipa. Już nawet nie mówię co się dzieje, jak mężczyzna jest ofiarą przemocy psychicznej czy fizycznej, jak jest traktowany na komendzie itp.

Ktoś tutaj pytał, czy dziewczynki w wieku przedszkolnym też tak latają za chłopcami usiłując ich pocałować. Ano latają. Powiedziałabym, że na tym etapie rozwoju to chyba dla nich "naturalniejsze", bo dziewczynki chcą wtedy mieć chłopaków, a chłopcy mówią "fuj, dziewczyny" i jak chcą się z kimś "ożenić" to raczej z panią Kasią ze świetlicy niż z koleżanką Julką.

[pocaluj_zabke_w_lapke]

wezcie jeszcze pod uwagę ilu takich oblechów jest na basenach (na pewnym basenie w stolicy, to mam wrazenie ze pracuje jako sprzataczka jakas pani les... bo kobiety sie tam neglizują do rosołu a ona sobie na to bezkarnie patrzy)...

Ja takie średnie sytuacje miewałam tylko na zasadzie zaczepek, ale nigdy do niczego nie dochodziło, raz na stażu gość dotknął mnie palcem w dekolt kiedy razem bylismy w samochodzie (w ogole 3 miesiace na jakims zapupiu cud ze sie nic nie dzialo). Ostatnio spotkalam sie z kolesiem z portalu randkowego, ktory okazal sie generalnie oszustem, ale tez lekkomyslnie dalam sie mu oprowadzic po miejscach gdzie nie bylo zywej duszy...

[201604191001]

Napisane przez pocaluj_zabke_w_lapke

wezcie jeszcze pod uwagę ilu takich oblechów jest na basenach (na pewnym basenie w stolicy, to mam wrazenie ze pracuje jako sprzataczka jakas pani les... bo kobiety sie tam neglizują do rosołu a ona sobie na to bezkarnie patrzy)...

Zapewniam cie, ze na wielu basenach pracuja lesbijki, biseksualistki, transkobiety, geje, biseksualisci, transmezczyzni, tak samo jak pracuja jako pielegniarki, pielegniarze, lekarki, lekarze, masazystki, masazysci, fizjoterapeutki i fizjoterapeuci, pracua tez w zakladach pogrzebowych i wielu innych miejscach, gdzie moga ogladac i nawet dotykac ciala innych ludzi. A tylko czlowiek zle wychowany lub majacy zle zamiary bedzie patrzyl na innych w taki sposob, ze bedzie to ich krepowalo. Orientacja nie ma tu znaczenia i to, ze ktos w taki sposob patrzy na osoby swojej plci o niczym nie swiadczy.

Jesli przedzkadza ci zachowanie tej kobiety to zwroc jej uwage lub zglos to wyzej. Przestanie bezkarnie sie patrzec, bo albo przestanie sie patrzec, albo zostanie za to ukarana.

Send from my mind using the Force.

[kahoko hino]

Napisane przez adeedra

Na pewno się zdarza. Na pewne reakcje organizmu nie ma się wpływu. Czasem w rozpaczy/szoku ludzie dostają ataków śmiechu, kiedy dowiadują się, że ktoś kogo kochali umarł, albo miał wypadek. A potem nie dość, że rozpacz to jeszcze wstyd, że wszyscy dookoła oceniają i podejrzewają, że odebrało się to jako coś zabawnego i nie wyraziło cierpienia zgodnie z powszechnie przyjętym standardem...
Przyznać się, że się miało orgazm w czasie gwałtu czy wymuszonej aktywności seksualnej to jak przyznanie "heeej, nic złego się nie stało, najwyraźniej tego chciałam", a człowiek czuje się jeszcze gorzej.

orgazm może się zdarzyć, dlaczego by nie? niestety, stygmatyzacja tego jest właśnie taka, jak piszesz - doszłaś, więc chciałaś. podobało Ci się, a 'nie' mówiłaś z przekory

[gidran]

Wpadłam sprostować swoją wypowiedź, ponieważ wyrwany przez inną wizażankę z kontekstu cytat wskazywał, iż uważam, że ekshibicjonista jest niegroźny i w takim też sensie owa wizażanka z nim polemizowała. Otóż przed i po tym zdaniu napisałam, że jest to nieprawda, wmawiana od x lat dzieciom (oraz przytaczana w tekstach z gatunku "jak ustrzec się przed napaścią"). Ekshibicjonista to seksualny napastnik i powyższy mit umożliwia bezkarną działalność zboczeńcom, podejrzewam też, że wielu ułatwił przejście do bezpośredniej napaści. Nikt nie wie co się dzieje w cudzej głowie i do czego ten ktoś jest zdolny, dlatego upowszechnianie informacji jakoby pewien sort napastników był niegroźny uważam za zbrodnię i po części winię za olbrzymią skalę zjawiska seksualnych nadużyć. Uważam, że każdy przejaw takiego nadużycia powinien być piętnowany. I dziewczyny, czytajcie całość wypowiedzi, zwłaszcza gdy zamierzacie z nią dyskutować.

[Glodomorek]

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

To okropne i ten brak wsparcia rodziców

Napisane przez lovely_purple

Wakacje po maturze. Pojechałam z koleżanką i dwoma kolegami na weekend nad jezioro. Wieczorem rozpaliliśmy sobie ognisko. Było bardzo sympatycznie, krata piwa, kiełbaski, ogólne wygłupy. Nocowaliśmy w takim pokoju wszyscy razem w 4. były trzy łóżka, bo koleżanka z jednym kolegą mieli się ku sobie. Gdy ognisko już gasło zauważyliśmy z tym drugim, że nasi "zakochani" za bardzo się unieśli i zostawiliśmy ich samych. Kolega wrócił do pokoju, ja poszłam się od razu myć i chciałam iść spać. Położyłam się, on coś tam jeszcze robił, pogadaliśmy jeszcze, życzyliśmy sobie dobranoc i poszłam spać. Nagle się mnie pyta, czy śpię. Ja odpowiadam, że właśnie coś nie mogę zasnąć. Popatrzyłam na niego. Przyglądał mi się takim dziwnym wzrokiem.. Wstał ze swojego łóżka, zamknął drzwi i zaczął się zbliżać do mnie. Myślałam, że sobie żartuje, bo on z tych co zboczone żarty się go trzymają i byłam do tego przyzwyczajona. Tym razem było jednak inaczej. Zdjął kołdrę ze mnie i położył się na mnie. Zaczęłam się wyrywać i krzyczeć. Kazał mi się zamknąć, bo inaczej stanie mi się krzywda. Jedną ręką trzymał moje ręce, które miałam na górze, drugą ręką zdjął mi majtki i wepchał tam swoje paluchy.. Na tyle mocno, że przebił mi błonę dziewiczą i zaczęłam krwawić. Gdy poczułam ten ból wydarłam się okropnie. Szczęście chciało, że ten drugi kolega szedł do pokoju po koc dla koleżanki, wyważył drzwi i rzucił się na tego psychola... Dziwne było to, że nie byłam w żadnych szoku. Nie płakałam. Poszłam się umyć i zasnęłam. Nie przeżywałam tego. Wyparłam to wszystko? Dotarło to dopiero do mnie, jak ponad pół roku po tym zdarzeniu obchodziłam 2 miesiąc związku z tżtem. Jakoś tak naturalnie wyszło, że mu to powiedziałam. Dopiero do mnie dotarło co się stało. Wtedy zaczęłam się trząść, płakać, poczułam obrzydzenie do siebie.. Postanowiłam, że zostawie to tak jak jest, tamtego kolegi do teraz nie spotkałam, a i jestem szczęśliwa z tżtem. Pewnie gdybym wtedy to przeżyła, to bym coś z tym zrobiłam.. Ale sama siebie nie rozumiem, swojej reakcji.

Tak mi przykro. Okrutny gwałt

Ja miałam takie sytuacje_:
Podstawówka ok 9-10lat, facet pod szkołą rozdawał cukierki i pokazywał pornole. Jedna koleżanka ogarnięta zagoniła nas do szkoły i zglosiła. Ja nie zajarzłam, ze coś nie tak jest.

Liceum-regularnie przed szkoła ekshibicjonista, ja nigdy nie spotkalam, ale zbok znany policji.





z tel.

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Była jeszcze sytuacja, w której sie nie obroniłam. Byłam ok 3lata molestowana przez osobę z rodziny, sprawa została skrzętnie ukryta, ze mnie zrobiono niezrównoważonego kłamcę. Matka stwierdziła po latach, że przecież mi się podobało. Została zryta psychika i blizny.

z tel.

[kahoko hino]

Napisane przez Glodomorek

Była jeszcze sytuacja, w której sie nie obroniłam. Byłam ok 3lata molestowana przez osobę z rodziny, sprawa została skrzętnie ukryta, ze mnie zrobiono niezrównoważonego kłamcę. Matka stwierdziła po latach, że przecież mi się podobało. Została zryta psychika i blizny.

z tel.

to jest przerażające oraz maksymalnie smutne. aż mi łzy w oczach stanęły

[aer]

Napisane przez Glodomorek

Była jeszcze sytuacja, w której sie nie obroniłam. Byłam ok 3lata molestowana przez osobę z rodziny, sprawa została skrzętnie ukryta, ze mnie zrobiono niezrównoważonego kłamcę. Matka stwierdziła po latach, że przecież mi się podobało. Została zryta psychika i blizny.

z tel.

kiedys poznalam dziewczyne, ktora byla molestowana przez ojczyma. powiedziala matce. matka nie uwierzyla tylko oskarzyla ja, ze chce jej ukrasc faceta i to wina corki.

to bardzo smutne

[201604191001]

http://zielonagora.wyborcza.pl/zielo...wal-swoja.html

[dennyrose]

http://wiadomosci.onet.pl/wroclaw/w-...trzenic/0zwh67

Nie uwierzę w to, że matka tych dziewczynek nic nie zauważyła.
Brak mi słów...

[Glodomorek]

Napisane przez aer

kiedys poznalam dziewczyne, ktora byla molestowana przez ojczyma. powiedziala matce. matka nie uwierzyla tylko oskarzyla ja, ze chce jej ukrasc faceta i to wina corki.

to bardzo smutne

Straszne. Nie ogarniam takich matek. Powinny iść siedzieć za współudział (tolerowanie zboczuchów i pedofilów w domu).

Napisane przez _Judith_

http://zielonagora.wyborcza.pl/zielo...wal-swoja.html

Ręce opadają. Pewnie wg policji powinna dać się zgwałcić.

z tel.

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Napisane przez dennyrose

http://wiadomosci.onet.pl/wroclaw/w-...trzenic/0zwh67

Nie uwierzę w to, że matka tych dziewczynek nic nie zauważyła.
Brak mi słów...

Matka była ofiarą wcześniej. Nie rozumiem czemu pozwoliła na kontakty

z tel.

[zlotniczanka]

Napisane przez Glodomorek

Matka była ofiarą wcześniej. Nie rozumiem czemu pozwoliła na kontakty

z tel.

Pewnie dlatego, że była ofiarą. Była przez brata zmanipulowana.

[Nuova]

Napisane przez _Judith_

http://zielonagora.wyborcza.pl/zielo...wal-swoja.html

W sumie ciekawe jest to, ze gwałty spowodowane przez Syryjczykow czy innych "obcych" wywołują lawinę oburzenia i szum na cały świat, faceci sięgają po widły i zakladaja na fejsie grupy przeciwko gwalcicielom. Ale jak Polak zgwalci to cisza. Zero grup, zero wściekłości, prędzej komentarze, ze sama się prosiła, bo szła po ciemku i w spodniczce. Czy ktoś coś z tego rozumie?

[zlotniczanka]

Napisane przez Nuova

W sumie ciekawe jest to, ze gwałty spowodowane przez Syryjczykow czy innych "obcych" wywołują lawinę oburzenia i szum na cały świat, faceci sięgają po widły i zakladaja na fejsie grupy przeciwko gwalcicielom. Ale jak Polak zgwalci to cisza. Zero grup, zero wściekłości, prędzej komentarze, ze sama się prosiła, bo szła po ciemku i w spodniczce. Czy ktoś coś z tego rozumie?

Czytałam komentarze pod artykułem jakiś czas temu, ale nigdzie nie widziałam tekstu o tym, że sama i w spódniczce, tylko wyrazy współczucia i narzekanie na nieudolność policji. Jej przyjaciółki i mąż przecież starają się coś zrobić, poszli do mediów. Co z tego, że wezmą widły, na kogo mają się z nimi rzucać? Jak nie znają sprawcy?

Nie mieszajmy może do tego wątku imigrantów. Tam oprócz samej chęci obrony wchodzi jeszcze lęk i ksenofobia, a akty agresji z ich strony tylko budzą to, co się w ludziach kotłuje i nie ważne kogo, ważne by bić.

Poza tym w Polsce także dochodzi do samosądów na pedofilach i gwałcicielach. Myślę, że sporo takich spraw może być zamiatanych pod dywan. Pobity przez ojców koleś, bo się gapił na dzieci na placu zabaw, nie pójdzie przecież na policję, bo jeszcze zwróci na siebie uwagę, prawda?

[kahoko hino]

Napisane przez Nuova

W sumie ciekawe jest to, ze gwałty spowodowane przez Syryjczykow czy innych "obcych" wywołują lawinę oburzenia i szum na cały świat, faceci sięgają po widły i zakladaja na fejsie grupy przeciwko gwalcicielom. Ale jak Polak zgwalci to cisza. Zero grup, zero wściekłości, prędzej komentarze, ze sama się prosiła, bo szła po ciemku i w spodniczce. Czy ktoś coś z tego rozumie?

jak dla mnie to jest smutnie proste. w pierwszym przypadku nie chodzi o obronę zgwałconych, to tylko 'excuse', żeby móc usprawiedliwić nienawiść do tego Syryjczyka i chęć spuszczenia mu wp*erdolu. dlatego, gdy gwałcona jest sąsiadka tego buczucznego Polaczka, to ten twierdzi, że spódnicę miała za krótką. bo w doopie ma ofiary gwałtu, w ogóle im nie współczuje, wcale nie ma nic przeciwko gwałtom jako takim i kompletnie nie uznaje feministycznych 'lewackich' poglądów na ten temat. on po prostu chce komuś wlać i potrzebuje powodu, który tłum zaakceptuje.

[Nuova]

Napisane przez zlotniczanka

Czytałam komentarze pod artykułem jakiś czas temu, ale nigdzie nie widziałam tekstu o tym, że sama i w spódniczce, tylko wyrazy współczucia i narzekanie na nieudolność policji. Jej przyjaciółki i mąż przecież starają się coś zrobić, poszli do mediów. Co z tego, że wezmą widły, na kogo mają się z nimi rzucać? Jak nie znają sprawcy?

Nie mieszajmy może do tego wątku imigrantów. Tam oprócz samej chęci obrony wchodzi jeszcze lęk i ksenofobia, a akty agresji z ich strony tylko budzą to, co się w ludziach kotłuje i nie ważne kogo, ważne by bić.

Poza tym w Polsce także dochodzi do samosądów na pedofilach i gwałcicielach. Myślę, że sporo takich spraw może być zamiatanych pod dywan. Pobity przez ojców koleś, bo się gapił na dzieci na placu zabaw, nie pójdzie przecież na policję, bo jeszcze zwróci na siebie uwagę, prawda?

Ja widziałam masę takich komentarzy przy głośnych akcjach - chocby gwałt na tlumaczce przez ratowników medycznych. Nie mówię o konkretnym przypadku z Zielonej Góry. Niestety faceci w naszym kraju mają głęboko w nosie takie historie, niezależnie czy zasiadają w rządzie czy są zwykłymi obywatelami. Nie mówię o samosądach tylko o zwykłej akcji, zainteresowaniu się sprawą i pokazaniu solidarności z poszkodowanymi. Tym bardziej, ze jest masa facetów, którzy gardzą opiniami kobiet, podważają ich wiedzę czy nie wierzą w ich historie. Uważam, ze taki przykład "z góry" od innych mężczyzn byłby naprawdę znaczący. Ale wiem, ze to są moje fantazje i niestety nigdy nie nie spełnią. Lepiej się wsciekać na Syryjczyków, których jeszcze u nas nie ma niż na realnych gnojkow gwalcacych w Polsce każdego dnia

[Glodomorek]

Napisane przez zlotniczanka

Pewnie dlatego, że była ofiarą. Była przez brata zmanipulowana.

Sama oddała 3 SWOICH dzieci pedofiliwi. Ogarnisz to? Bo ja nie.

z tel.

[zlotniczanka]

Napisane przez Nuova

Ja widziałam masę takich komentarzy przy głośnych akcjach - chocby gwałt na tlumaczce przez ratowników medycznych. Nie mówię o konkretnym przypadku z Zielonej Góry. Niestety faceci w naszym kraju mają głęboko w nosie takie historie, niezależnie czy zasiadają w rządzie czy są zwykłymi obywatelami. Nie mówię o samosądach tylko o zwykłej akcji, zainteresowaniu się sprawą i pokazaniu solidarności z poszkodowanymi. Tym bardziej, ze jest masa facetów, którzy gardzą opiniami kobiet, podważają ich wiedzę czy nie wierzą w ich historie. Uważam, ze taki przykład "z góry" od innych mężczyzn byłby naprawdę znaczący. Ale wiem, ze to są moje fantazje i niestety nigdy nie nie spełnią. Lepiej się wsciekać na Syryjczyków, których jeszcze u nas nie ma niż na realnych gnojkow gwalcacych w Polsce każdego dnia

Tu się zgadzam. Ale to właśnie tu powinna zadziałać edukacja, solidarność i świadomość pewnych zachowań.
Ja się zawsze mocno oburzam, jak ktoś mi rzuca tekst: "ty to masz dziś okres, że taka nerwowa jesteś" - uważam, że od takich małych "umniejszeń" kobiety się zaczyna. A tego typu teksty potrafię usłyszeć w pracy, jak pytam, czemu jakiś projekt jest nieskończony.
Nie sądzę, by się dało zmienić mentalność panów typu Korwin-Mikke albo innych starych pryków. Ale można wpływać na tych, którzy mają teraz 15 lat i są w niego zapatrzeni. Pamiętam, jak kiedyś mnie jakiś młokos poprosił o podpis pod jego listą wyborczą, odpowiedziałam: "Nie, on nie szanuje kobiet". Młody się czerwony zrobił i przyznał mi rację (jak ktoś chce polemizować - nie da się mnie przekonać, że jest inaczej -wychowałam się na Filipince, tam były jego felietony co tydzień, do dziś pamiętam te wywody o tym, że kobiety mają wspaniale, bo mogą siedzieć w domu, a mężczyźni im jeszcze projektują pralki). Wspólnym wysiłkiem można sprawić, by klimat do takich wypowiedzi zrobił się co najmniej mroźny, a osoby, które odważą się powiedzieć coś na tym poziomie: "sama sobie winna", "kobiety zawsze się trochę gwałci" itp. poczuły, że ludziom opadają szczęki z zażenowania. Taką pracę zrobiono w Skandynawii. Owszem, przemoc wobec kobiet jest tam spora, ale to obecnie ułamek tego co się działo na początku XX wieku, a atmosfera wobec takich zdarzeń jest zupełnie inna.

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Napisane przez Glodomorek

Sama oddała 3 SWOICH dzieci pedofiliwi. Ogarnisz to? Bo ja nie.

z tel.

ja nie ogarniam, ale czytałam o podstawowych mechanizmach wyparcia. Myślę, że mogło to tu zadziałać. To nie jest odosobniony przypadek. Czemu matki puszczają dzieci do dziadków, gdzie mieszka ich własny kat, ojciec? Czemu nie zrywają kontaktów z braćmi, ojcami, wujkami, którzy je molestowali?
Moja znajoma była molestowana przez dziadka. Nie przyznała się do tego nikomu w rodzinie. Co więcej, regularnie mu lata kosić trawnik. Ja tego nie rozumiem, ale syndrom sztokholmski istnieje.

[201604191001]

Klimat w polskich mediach jest miedzy innymi taki



Wiec...

Send from my mind using the Force.

[favianna]

Też znam przypadek molestowania dziewczyny przez dziadka połączone z zaniedbaniami i naduzyciami w rodzinie. Dziewczyna długo miała ciąg do zachowań dla niej szkodliwych, potem poszła na terapię na wiele lat, finalnie rozliczyla się z rodzina (cześć już umarła, w tym dziadek) zmieniła imię i nazwisko i zerwała kontakty całkowicie, utrzymuje tylko z rodzeństwem.
To jest olbrzymia koszmarna praca i wielu ludzi nie jest w stanie jej wykonać. To że ludzie decydują się na zmiany nie zależy tylko od nich ale też od tego jakich ludzi spotkali jeszcze w życiu, jakie mają zasoby emocjonalne dostępne, albo zasoby intelektualno-poznawcze. To nie jest czarno białe.

[_Mia]

Napisane przez Nuova

W sumie ciekawe jest to, ze gwałty spowodowane przez Syryjczykow czy innych "obcych" wywołują lawinę oburzenia i szum na cały świat, faceci sięgają po widły i zakladaja na fejsie grupy przeciwko gwalcicielom. Ale jak Polak zgwalci to cisza. Zero grup, zero wściekłości, prędzej komentarze, ze sama się prosiła, bo szła po ciemku i w spodniczce. Czy ktoś coś z tego rozumie?

Napisane przez kahoko hino

jak dla mnie to jest smutnie proste. w pierwszym przypadku nie chodzi o obronę zgwałconych, to tylko 'excuse', żeby móc usprawiedliwić nienawiść do tego Syryjczyka i chęć spuszczenia mu wp*erdolu.

Dla mnie to też jest bardzo proste.
Polak jak gwałci Polkę, to bierze co swoje i tyle Zwłaszcza, że no przecież miała spódniczkę, tak naprawdę to chciała, nie trzeba było łazić po mieście itepe.
Syryjczyk zaś przyjeżdża tutaj do Europy i gwałci facetom 'ich' kobiety

Notorycznie widzę to wyrażenie i wkurza mnie. Ja również dostrzegłam to, że od niedawna w internetach niskich lotów okupowanych przez Sebixów królował wizerunek kobiety jako mięsa, dzi*ki, która leci na kasę i nadaje się tylko do, wybaczcie, ssania po dyskotekach, a teraz nagle: 'nasze kobiety', 'nasze to i tamto'. Tu nie chodzi o nas. To złość, że ktoś im włazi na ich terytorium.
Oczywiście mówię tylko o sebixach, liczę, że jest jakiś procent facetów, którzy naprawdę boją się o swoje matki, dziewczyny, córki.

Najbardziej jednak mnie boli, kiedy kobiety robią pod górkę i wystawiają opinię same własnej płci...

[Iska00]

Dla mnie to też jest bardzo proste.
Polak jak gwałci Polkę, to bierze co swoje i tyle Zwłaszcza, że no przecież miała spódniczkę, tak naprawdę to chciała, nie trzeba było łazić po mieście itepe.
Syryjczyk zaś przyjeżdża tutaj do Europy i gwałci facetom 'ich' kobiety

Lepiej bym tego nie ujęła. Tutaj nie chodzi o gwałt sam w sobie. Tutaj chodzi o wejście na ich terytorium i gwałcenie ICH kobiet.
Według nich to nie kobiety są pokrzywdzone, to faceci są pokrzywdzeni, bo ktoś gwałci ich kobiety