Mamusie czerwcowe 2016 cz. 8 (i chyba ostatnia!)

[ania230]

[QUOTE=Madzia9999;62475211]

Napisane przez K_a_s_i_a_86

Aż półtorej godziny co ona tyle czasu wymyśliła?






Fajne, że jesteś zadowolona!

Ania to długi spacer zrobiłaś
Maja spała w wozku, spokojna była?

U Nas z chrzestnymi nie ma najmniejszego problemu tz ma jedną siostrę, ja brata. Więc będzie jego siostra i mój brat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak jestem zadowolona
Maja cały czas spala. Przy końcówce sie tylko przebudzila ale dotrwala az do domu

Tak dawno nigdzie nie bylam 3 tygodnie ze nogi mnie bola i sapalam jak stara :/
Jak tylko rana się zagoi to codziennie taki spacer obowiązkowy.

[Paulinagm]

Napisane przez Madzia9999

U Nas z chrzestnymi nie ma najmniejszego problemu tz ma jedną siostrę, ja brata. Więc będzie jego siostra i mój brat

układ idealny ja mam siostrę i brata, TŻ jest jedynakiem. U nas bedzie mój brat bo najstarszy i kuzynka TŻta (ta, która nam wszystko pozycza ) mój TŻ jest chrzestnym jej synka, ona będzie u nas. a moja siostra czeka na nasze drugie dziecko i na pewno będzie chrzestną a teraz jest najlepszą ciocią

[anuszka1984]

Napisane przez Miqesi

Położna porażka. Siedziała u nas...1,5h Tylko mi Izunię wkurzyła, bo nie dała jej pospać.
Czy można odwołać resztę wizyt? Bo mają być jeszcze 3....

Ja przy Zuzi odwołałam, więc pewnie u Ciebie też można. Trafiłam na położną, która prawiła mi kazanie czego nie mogę jeść podczas kp, bo dziecko CHYBA ma alergię! Zuzia miała wtedy kilka krostek (trądzik niemowlęcy). Wyszło na to, że najlepsze pożywienie dla matek karmiących to białe bułki z dżemem, ryż, marchewka i kurczak. Żadnej surowizny! Nawet jabłka były na cenzurowanym Dobrze, że miałam już swoje zdanie na temat kp i jej rady miałam w dużym poważaniu.

Tym razem od razu zastrzegłam, że nie życzę sobie wizyty położnej przy Olku

[Miqesi]

Napisane przez Madzia9999

Aż półtorej godziny co ona tyle czasu wymyśliła?

Obserwowała, jak się zajmuję małą.
Potem ją zbadała, mała w ryk, bo tak nią majtała na prawo i lewo ( Iza była zmęczona, bo chwilę przed jej przyjściem zasnęła, a ona ją wybudziła), a Iza nie przyzwyczajona do kołysania i majtania, więc się jej nie podobało. Jeszcze chciała obejrzeć moje krocze , ale powiedziałam, że byłam u lekarza, i że nie ma potrzeby, bo wszystko jest ok. Wypełniała w międzyczasie papierzyska. Nie mogła uwierzyć, że mała nie ulewa, wręcz jakby doszukiwała się jakiś złych zachowań..
I patrzyła, jak karmię piersią.

Zapisz

[soffinka]

Napisane przez Miqesi

Obserwowała, jak się zajmuję małą.
Potem ją zbadała, mała w ryk, bo tak nią majtała na prawo i lewo ( Iza była zmęczona, bo chwilę przed jej przyjściem zasnęła, a ona ją wybudziła), a Iza nie przyzwyczajona do kołysania i majtania, więc się jej nie podobało. Jeszcze chciała obejrzeć moje krocze , ale powiedziałam, że byłam u lekarza, i że nie ma potrzeby, bo wszystko jest ok. Wypełniała w międzyczasie papierzyska. Nie mogła uwierzyć, że mała nie ulewa, wręcz jakby doszukiwała się jakiś złych zachowań..
I patrzyła, jak karmię piersią.

Zapisz

O matko Hahah ja bym ja pogoniła moja u mnie 20 minut przychodzi z waga zawsze i jest spoko

[Miqesi]

a, i jeszcze psiknęła małej Octeniseptem do pępka, pomimo, że jej powiedziałam, iż ja używam spirytusu do przemywania. Już jest ładnie zasuszony i niedługo odpadnie. Masakra z tą położną. Niepotrzebna mi jest.

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Napisane przez anuszka1984

Ja przy Zuzi odwołałam, więc pewnie u Ciebie też można. Trafiłam na położną, która prawiła mi kazanie czego nie mogę jeść podczas kp, bo dziecko CHYBA ma alergię! Zuzia miała wtedy kilka krostek (trądzik niemowlęcy). Wyszło na to, że najlepsze pożywienie dla matek karmiących to białe bułki z dżemem, ryż, marchewka i kurczak. Żadnej surowizny! Nawet jabłka były na cenzurowanym Dobrze, że miałam już swoje zdanie na temat kp i jej rady miałam w dużym poważaniu.

Tym razem od razu zastrzegłam, że nie życzę sobie wizyty położnej przy Olku

O, to jakieś nadzieje są. Bo ja jej nie chcę już oglądać w swoim domu.
Też mi powiedziała, że mała będzie alergiczką, bo synek miał ( pił Nutramigen). Ale u Izuni nic na to nie wskazuje, bo ma czystą skórę, nie ulewa i ładnie przybiera....
No i o diecie też. Że mam nie jeść smażonego, sera żółtego, a z mięsa tylko kurczak. WTF??

Zapisz

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Napisane przez soffinka

O matko Hahah ja bym ja pogoniła moja u mnie 20 minut przychodzi z waga zawsze i jest spoko

no mi nie było do śmiechu, i Izuni też. Tylko nas wkooooorwiła.

Zapisz
Zapisz

[Honcia]

U nas tez juz po wizycie poloznej
Marcelinka waży 3355 i powiedziala, ze przybiera prawidlowo.
Bylysmy na malyn wietrzeniu w ogrodzie ale okropnie duszno więc juz z powrotem w domu

[Madzia9999]

Napisane przez Paulinagm

ojej, to rzeczywiście trochę problem! a może któraś z nich jest starsza? druga może być chrzestną kolejnego dziecka a ktoś z Was ma braci?
u nas chrzestni w zasadzie wybrani tylko mamy bardziej problem czy robić chrzest w Warszawie czy w naszym rodzinnym mieście...
w Warszawie jest fajny kościół, fajny ksiądz, ale mamy małe mieszkanie, lokale są droższe, większość gości musiałaby dojechać z rodzinnego miasta
a w rodzinnym mieście moglibyśmy zrobić u rodziców w domu, ale nie wiemy w którym kościele, goście mieliby blisko, za to my będziemy musieli 300 km dojechać z maluszkiem, łóżeczkiem turystycznym i sama nie wiem z czym jeszcze. Więc kazda opcja ma plusy i minusy i zanim się zdecydujemy to sie jesień zrobi

Paulinka dasz radę z wyjazdem z Krzysiem do rodziców a jak masz wątpliwości to Ci doradze musiałam zapakować dziecko ze sobą jak miała 3tygodnie do rodziców. Więc wózek, przewijak, wanienka itd, itp materacyk oddany od znajomych wzięłam i łóżeczko turystyczne kupiliśmy. Auto w kombii jakoś się zamieściliśmy. Dodatkowo moja walizka plus rzeczy dla psa który też jest na wywczasie u moich rodziców.

Napisane przez Paulinagm

układ idealny ja mam siostrę i brata, TŻ jest jedynakiem. U nas bedzie mój brat bo najstarszy i kuzynka TŻta (ta, która nam wszystko pozycza ) mój TŻ jest chrzestnym jej synka, ona będzie u nas. a moja siostra czeka na nasze drugie dziecko i na pewno będzie chrzestną a teraz jest najlepszą ciocią

Ja mam jeszcze 2 siostry, i też jedna z nich nadaje się idealnie na chrzestna. Ale tz ma jedną siostrę,on jest chrzestnym jej synka więc na zasadzie wymiany

Napisane przez anuszka1984

Ja przy Zuzi odwołałam, więc pewnie u Ciebie też można. Trafiłam na położną, która prawiła mi kazanie czego nie mogę jeść podczas kp, bo dziecko CHYBA ma alergię! Zuzia miała wtedy kilka krostek (trądzik niemowlęcy). Wyszło na to, że najlepsze pożywienie dla matek karmiących to białe bułki z dżemem, ryż, marchewka i kurczak. Żadnej surowizny! Nawet jabłka były na cenzurowanym Dobrze, że miałam już swoje zdanie na temat kp i jej rady miałam w dużym poważaniu.

Tym razem od razu zastrzegłam, że nie życzę sobie wizyty położnej przy Olku

To na podobną położna trafiliśmyTeż takie teorię miała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agusiia69]

Napisane przez Paulinagm

ojej, to rzeczywiście trochę problem! a może któraś z nich jest starsza? druga może być chrzestną kolejnego dziecka a ktoś z Was ma braci?
u nas chrzestni w zasadzie wybrani tylko mamy bardziej problem czy robić chrzest w Warszawie czy w naszym rodzinnym mieście...
w Warszawie jest fajny kościół, fajny ksiądz, ale mamy małe mieszkanie, lokale są droższe, większość gości musiałaby dojechać z rodzinnego miasta
a w rodzinnym mieście moglibyśmy zrobić u rodziców w domu, ale nie wiemy w którym kościele, goście mieliby blisko, za to my będziemy musieli 300 km dojechać z maluszkiem, łóżeczkiem turystycznym i sama nie wiem z czym jeszcze. Więc kazda opcja ma plusy i minusy i zanim się zdecydujemy to sie jesień zrobi

Mąż ma brata i siostrę a ja tylko siostrę. Jego brat miałby być chrzestnym, dlatego chcę, aby chrzestna była moja siostra. Według mnie to niesprawiedliwe, aby jego rodzeństwo było chrzestnymi.

[Madzia9999]

Napisane przez agusiia69

Mąż ma brata i siostrę a ja tylko siostrę. Jego brat miałby być chrzestnym, dlatego chcę, aby chrzestna była moja siostra. Według mnie to niesprawiedliwe, aby jego rodzeństwo było chrzestnymi.

Też bym miała przemyślenia, że jest to niesprawiedliwe

Czekam tylko na wypis

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CarycaKatharina]

Tez mam zagwozdkę z chrzestnym. Mam brata ale nie chce, zeby byl chrzestnym. To taki nieogarnięty facet ze glowa mala, boje się tylko ze się obraza na mnie rodzice

[australia87]

Napisane przez Miqesi

Obserwowała, jak się zajmuję małą.
Potem ją zbadała, mała w ryk, bo tak nią majtała na prawo i lewo ( Iza była zmęczona, bo chwilę przed jej przyjściem zasnęła, a ona ją wybudziła), a Iza nie przyzwyczajona do kołysania i majtania, więc się jej nie podobało. Jeszcze chciała obejrzeć moje krocze , ale powiedziałam, że byłam u lekarza, i że nie ma potrzeby, bo wszystko jest ok. Wypełniała w międzyczasie papierzyska. Nie mogła uwierzyć, że mała nie ulewa, wręcz jakby doszukiwała się jakiś złych zachowań..
I patrzyła, jak karmię piersią.

Zapisz

Moja położna za pierwszym razem też z dobrą godzinę siedziała. Ale bardzo fajna mi się trafiła i mogłam jej zadać milion pytań bez krępacji I patrzyła jak karmię i oglądała moje krocze, ale dla mnie to nic złego, wręcz przeciwnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzius90]

Napisane przez justynan01

Witam, jestem na bierzaco ale dam tylko znac co u Nas.
Po cesarce spalam w sumie zawrotne 7 h :/ czyli jak obudzilam sie we wtorek o 6 rano do tej pory to jest masakra. Mone dziecko glodne strasznie a ja pare kropelek mleka mam wiec jest tragedia. Kupki ida, nawet trzy mokte pieluchy byly wiec polozne pocieszaja ze jest dobrze, bo gdyby nic nie bylo w cyckach to by kupki nie szly. Maly ladnie ciagnie, tylko czekac az bedzie wiecej mleka. Czyli czas spedzam na karmieniu, przekladania z cycka do cycka, proby odlozenia do lozeczka, i podnoszenia po 10 min bo glodny. Tutaj strasznie walcza o kp wiec kaza caly czas przystawiac a mnie juz tak suty bola, bo nie maja kiedy odpoczac. Jak do tej pory bylam sama w pokoju dwuosobowym to wczoraj dostalam sasiadke z brzuchem, ya pogasila siatla, wiec i ja przyciemnilam, maly tylko by ciagnol ka juz padalam, balam sie ze usne z nim na rekach i mi wypadnie. Poszlam do pokoju karmien bo tam jasniejsze swiatlo, polozna, mloda dziewczyna widziac mnie ze chodze jak zombie pytala sie co i jak, zaproponowala ze moze poda mm, maly pospi w pokoju u nich, a ja w koncu zdrzemne sie. Ja w placz, chodz wiedzialam ze to najlepsze wyjsce. Zgodzilam sie, ona poszla po jego lozeczko, a ja do swohegi. Wyryczalam sie jak glupia ze go tam zistawilam, ale po przespaniu 4 h od razu mi lepiej. Nawet przy sorawdzaniu sutow, kropelje taka spora widzialan siary. A jak mi go rano przywiozla jak jeszcze spal, normaknie nie jak moje dzuecko, aniolek, zdazylam z poranna toaleta, i znowu cycolenie. Tetaz spi na klacie, wiec mam chwile zeby sniadanie zjesc. Nie odkladam go, bo sie rozbudzi. Dzis bedzie spal na klacie ojca jak sie odnajdzue po pepkowym
Ciezko jest, ale jak wyryczalam sie i cheile pospalan od razu inaczej sie czuje. Szwy jeszcze bola, ale fizycznie spoko.

Początki zawsze są ciężkie z czasem będzie coraz lepiej. Dobrze ze mogłaś sobie odpocząć trochę. Od razu człowiek ma inne podejście
Ale jeśli zależy Ci na kp to nie ma lepszej metody na pobudzenie laktacji niż przestawianie dziecka na żądanie

[Madzia9999]

Napisane przez australia87

Moja położna za pierwszym razem też z dobrą godzinę siedziała. Ale bardzo fajna mi się trafiła i mogłam jej zadać milion pytań bez krępacji I patrzyła jak karmię i oglądała moje krocze, ale dla mnie to nic złego, wręcz przeciwnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeśli jest fajną kobitka to nie miałabym nic przeciwko temu że tyle czasu u mnie siedzi
Ja na taką mocno średnią trafiłam:/ dobrze, że na szkołę rodzenia chodziłam i tam super kobitki położne były. Zr względu na limit km w dojazdach nie mogłam wziąć jednej z nich jako położnej patronazowej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzius90]

Napisane przez Honcia

U nas tez juz po wizycie poloznej
Marcelinka waży 3355 i powiedziala, ze przybiera prawidlowo.
Bylysmy na malyn wietrzeniu w ogrodzie ale okropnie duszno więc juz z powrotem w domu

Brawo!

[Honcia]

Ha!!
Wcisnęłam cyce w biustonosz z ciąży czyli jadal jest H tylko teraz pelniejsze
Mogę zamawiać więcej

[haneczkab92]

Napisane przez anuszka1984

Hej
Dzieci nie dały mi dziś pospać! Od 3.30 do 6 Olek był baaaardzo aktywny (w szpitalu przesypiał całe nocki z jedną pobudką na karmienie). A jak zasnął wreszcie to parę minut po 6 obudziła się Zuzia. Także tyle z mojego spania
Olek pospał ponad 4,5 godz., więc przynajmniej mogłam trochę ogarnąć mieszkanie.

Miałam tak po urodzeniu Zuzi. Jak patrzyłam na ciężarne to łezka kręciła mi się w oku i bardzo tęskniłam za tym stanem. Teraz mam zupełnie na odwrót Jak pomyślę o ciąży to mnie ciarki przechodzą

współczuję.
No i nie dziwie sie ze jak pomyslisz o ciazy to masz stracha-kazdy na Twoim miejscu by mial

Napisane przez Madzia9999

Okolice Lubartowa także bliżej Lublina niż Ty
W Lbn rodzilas?

Haneczkab fizycznie boli, dół brzucha jednak trochę pocięty w środku też boli, od wczoraj wieczorem nie prosiłam o przeciwbólowe także daję radę
Po cc było lżej widok maleństwa leżącego obok ulatwial powrót do formy. Liczę, że jak będę już z Hania będzie podobnie jak po cc.

Honcia będę się starała przywrócić pokarm bo szkoda mi troszkę Hania jeszcze malutka jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozumiem i powiem Ci, ze podziwiam za tak dobre podejscie. Jest zle, boli, ale psychicznie nastawilas sie dobrze, malo kto tak potrafi. Jednak dziecko dodaje energii i sil
Probuj, jeśli Będziesz bardzo chciała to dasz rade przywrócić

Napisane przez Miqesi

No to musicie zrobić losowanie, albo wybrać kogoś trzeciego.

My mamy problem z chrzestną; teoretycznie na chrzestną kwalifikuje się kilka dziewczyn, ale mi coś nie pasi I mam zagwostkę, kogo wziąć.
Mąż nie ma problemu, zaakceptuje mój wybór.


Położna porażka. Siedziała u nas...1,5h Tylko mi Izunię wkurzyła, bo nie dała jej pospać.
Czy można odwołać resztę wizyt? Bo mają być jeszcze 3....

Zapisz
Zapisz

Wspolczuje położnej (doczytalam) i tak sobie mysle, ze dobrze, ze u mnie mojej nie bylo, bo taka sama kobieta...

Napisane przez ania230

Wrocilysmy z 2 godzinnego spacerku. Znalazłysmy drogę do parku i na plac. Myślałam ze kupie sandalki ale nic nie było :/ za to kupilam 4 różowe surfinie i bede je sądzić jak wrócimy od pediatry.[COLOR="Silver"]

My nawet tematu nie poruszylismy. Caly czas jesteśmy w konflikcie.

super, ze wyszlas z domu zawsze to świeże powietrze, a nie tylko mury mieszkania

Napisane przez agusiia69

Mąż ma brata i siostrę a ja tylko siostrę. Jego brat miałby być chrzestnym, dlatego chcę, aby chrzestna była moja siostra. Według mnie to niesprawiedliwe, aby jego rodzeństwo było chrzestnymi.

U mnie w rodzinie jest zazwyczaj tak, ze jeden rodzic chrzestny jest od jednej rodziny drugi od drugiej.
Dlatego u Ciebie to sensowne. Czemu dwie osoby maja byc od meza?
U mnie chrzestna bedzie siostra a chrzestnym jeden z braci meza.

[agusiia69]

Napisane przez haneczkab92

współczuję.
No i nie dziwie sie ze jak pomyslisz o ciazy to masz stracha-kazdy na Twoim miejscu by mial






Rozumiem i powiem Ci, ze podziwiam za tak dobre podejscie. Jest zle, boli, ale psychicznie nastawilas sie dobrze, malo kto tak potrafi. Jednak dziecko dodaje energii i sil
Probuj, jeśli Będziesz bardzo chciała to dasz rade przywrócić








Wspolczuje położnej (doczytalam) i tak sobie mysle, ze dobrze, ze u mnie mojej nie bylo, bo taka sama kobieta...










super, ze wyszlas z domu zawsze to świeże powietrze, a nie tylko mury mieszkania






U mnie w rodzinie jest zazwyczaj tak, ze jeden rodzic chrzestny jest od jednej rodziny drugi od drugiej.
Dlatego u Ciebie to sensowne. Czemu dwie osoby maja byc od meza?
U mnie chrzestna bedzie siostra a chrzestnym jeden z braci meza.

Też tak uważam i nie odpuszczę :P

[ania230]

Zbieramy sie do pediatry.

[Miqesi]

Napisane przez australia87

Moja położna za pierwszym razem też z dobrą godzinę siedziała. Ale bardzo fajna mi się trafiła i mogłam jej zadać milion pytań bez krępacji I patrzyła jak karmię i oglądała moje krocze, ale dla mnie to nic złego, wręcz przeciwnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jakby ta była ok to może bym jej pokazała, ale tak to po co??

Agusia, to by było bez sensu i niesprawiedliwe, żeby oboje chrzestni byli tylko ze strony męża, zawsze bierze się z jednej i drugiej strony. Tym bardziej, że on ma brata, to logiczne się wydaje, że Twoja siostra będzie chrzestną.

Zapisz

[K_a_s_i_a_86]

Madzia super ze juz wychodzisz

Haneczka ja to Cię podziwiam że tyle czasu spędzacie na dworze z Małą u mnie patelnia nawet w cieniu do wieczora nie ma szans żeby wyjść.

My chrzciny chcemy robić w ostatni weekend sierpnia albo pierwszy września zależy jak z lokalem będzie, sporo gości będziemy mieli. No i chciałabym w sobotę bo kilka osób przyjezdnych będzie i zawsze dłużej się posiedzi

[haneczkab92]

Napisane przez K_a_s_i_a_86

Madzia super ze juz wychodzisz

Haneczka ja to Cię podziwiam że tyle czasu spędzacie na dworze z Małą u mnie patelnia nawet w cieniu do wieczora nie ma szans żeby wyjść.

My chrzciny chcemy robić w ostatni weekend sierpnia albo pierwszy września zależy jak z lokalem będzie, sporo gości będziemy mieli. No i chciałabym w sobotę bo kilka osób przyjezdnych będzie i zawsze dłużej się posiedzi

Mam duzy ogród, pod drzewkami czesto jest fajny przewiew(mam wierzbe, ktora fajnie zrobiła naturalny namiot, tam sie siedzi najlepiej ale bezpośrednio przed domem tez mam cien wiec i tu duzo czasu spędzamy i jest cieplo, owszem, ale w domu jest gorzej. Tak więc wychodzimy, a mala zdecydowanie lubi spac na dworze
Poza tym teraz jeden dzien byl naprawdę taki, ze w ogóle nie bylo czym oddychac, tak poza tym jest fajnie.
Dzis np wyszla babcia z mala okolo 11pospala godzine, i zglodniala. Nakarmilam i dalej dwor(w miedzy czasie popadalo) . I od okolo 13.00 siedzimy w cieniu, wieje przyjemny wiaterek...

[Madzia9999]

Napisane przez Honcia

Ha!!
Wcisnęłam cyce w biustonosz z ciąży czyli jadal jest H tylko teraz pelniejsze
Mogę zamawiać więcej

Ooo dorodny rozmiar.
Super, że Marcelinka ładnie przybiera.

Kasia my też byśmy woleli chrzciny w sobotę bo u Nas wszyscy będą z większych odległości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[australia87]

Napisane przez Miqesi

Jakby ta była ok to może bym jej pokazała, ale tak to po co??

Agusia, to by było bez sensu i niesprawiedliwe, żeby oboje chrzestni byli tylko ze strony męża, zawsze bierze się z jednej i drugiej strony. Tym bardziej, że on ma brata, to logiczne się wydaje, że Twoja siostra będzie chrzestną.

Zapisz

A, no to spoko, bo myślałam, że jest coś złego w oglądaniu krocza przez położną

Napisane przez haneczkab92

Mam duzy ogród, pod drzewkami czesto jest fajny przewiew(mam wierzbe, ktora fajnie zrobiła naturalny namiot, tam sie siedzi najlepiej ale bezpośrednio przed domem tez mam cien wiec i tu duzo czasu spędzamy i jest cieplo, owszem, ale w domu jest gorzej. Tak więc wychodzimy, a mala zdecydowanie lubi spac na dworze
Poza tym teraz jeden dzien byl naprawdę taki, ze w ogóle nie bylo czym oddychac, tak poza tym jest fajnie.
Dzis np wyszla babcia z mala okolo 11pospala godzine, i zglodniala. Nakarmilam i dalej dwor(w miedzy czasie popadalo) . I od okolo 13.00 siedzimy w cieniu, wieje przyjemny wiaterek...

Ale Wam fajnie! Dotlenicie się, że ho ho

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kociak85]

Napisane przez agusiia69

My nie wiem kiedy zrobimy chrzciny. Mamy z mężem konfliktu interesu kto zostanie chrzestna. Ja chcę, aby to była moja siostra a mąż chce, aby to była jego siostra. I nie rozmawiamy o tym

Doczytałam jaka tam u was sytuacja. Dziwne że mąż się upiera przy swojej siostrze. Tym bardziej że to wasze pierwsze dziecko.
My chrzcinychyba we wrześniu bo chcemy zrobić na działce u moich rodziców bo tam więcej miejsca i na świeżym powietrzu. Tylko nie wiem czy to wszystko zorganizujemy do tego czasu bo to nie nasz kościół itd.

Miqesi na pewno możesz odwołać spotkania z położna. Przecież nikt ci nie nakaże tych spotkań. Ja miałam z Igą super położna. Też siedziała godzinę czasu ale pomocna babka z niej była. A teraz na razie brak wizyt przez ten szpital. Chyba też nie będę potrzebowała aż 4.

[ania230]

Maja waży 3640
Na charczenie pediatra kazal odciągac katar i psilac sola morska.
Przybrała w tydzień 270

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Tz dostal paczkę z pracy dla Mai a w niej:
Pieluchy 2 i 3
Zestaw 6 bodziaków 3-6 mcy
10 paczek chusteczek nawilżających
Zel do kapieli
Szampon do włosów
Oliwke po kąpieli
Wkladki laktacyjne

[haneczkab92]

Napisane przez ania230

Maja waży 3640
Na charczenie pediatra kazal odciągac katar i psilac sola morska.
Przybrała w tydzień 270

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Tz dostal paczkę z pracy dla Mai a w niej:
Pieluchy 2 i 3
Zestaw 6 bodziaków 3-6 mcy
10 paczek chusteczek nawilżających
Zel do kapieli
Szampon do włosów
Oliwke po kąpieli
Wkladki laktacyjne

Widzisz Aniu Maja ladnie przybiera to nie ma sie co martwić
Fajnie z ta paczka)

[australia87]

Marysia waży 4,5 kg, 400 g w tydzień przypakowała

Mam dziś dzień lenia i czekamy właśnie na pizzę, bo nie chciało mi się nic pichcić

[masuriangirl]

Ania super, że Maja przybiera! My trafiliśmy dziś do szpitala, bo Olek przybrał przez tydzień tylko 60gramów i co gorsza nie wrócił jeszcze do wagi urodzeniowej, a jutro konczy 3tygodnie.
Dziewczyny czy zawsze karmicie z 2 piersi? Przy każdym karmieniu? Ja z jednej, Olek zazwyczaj nie chce więcej, a nawet ulewa po tej jednej. Ale wychodzi na to, że za mało dostawał pokarmu, jestem podlamana... Ale karmiłam go dotąd co 2godz w dzień i co 3-4 w nocy. Oczywiście karmię go na żądanie.

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Napisane przez kanwa

Madziu dzisiaj może coś więcej się dowiem na wizycie u ginki.Trzymajcie kciuki żeby się okazało że mam 9cm rozwarcia hehe hehe. A tak serio to pewnie skieruje mnie gdzieś we wtorek do szpitala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja trzymam mocno niech się dzieje, juz czas