Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV 2010r.

[pl_madzia]

Gmyrelka te opaski to mój do łączenia kabli w komputerze urzywa, ale w domu trzymają też poidełko koszatniczki, i jej kółko do biegania, kilka aut Eryka, u mojego ojca kable do płotu http://allegro.onet.pl/czarne-opaski...322837211.html

Baobabek Ja nie sterylizuje od x miesięcy, tylko ze zmywarki jak wyciągne, i czasem zimna woda przegotowana z czajnika przelewam bo czasem kropelki wody z tymi środkami zostaja jak źle ustawie. Smoczki sterylizuję, jak np tak jak wczoraj zaliczą upadek na basenie(ratowniczka powiedziala żeby najlepiej wyparzyć i to długo bo takimi świnstwami jak oni muszą podłogi psikać to szpitalem grozi nawet jak rączka dotknie podłogi i do buzi
Najedz się czosnku na noc taka mieszanka mleka z miodem i czosnkiem działa cuda(niestety na drugi dzień też trzeba siedzieć w wietrzonych pomieszczeniach.

[Darusiaaaa]

ja myje normalnie woda plus plyn i pozniej goraca woda dokladnie oplukuje i tyle.

[pl_madzia]

Dzisiaj przymierzyłam te leginsy bez tych zapiętków i są dobre. Więc tylko te z zapiętkami są na mnie za krótkie, to trafia na chude nóżki mojej chrzestnicy, może jest wyższa odemnie, ale za to chuda jak patyk.
Przetestuje je na dworze za godzinkęa będzie co testować bo -11.

[megi-megi]

Ale ja wyrodna matka - nie sterylizowałam już z jakieś 4 miesiące. To dzisiaj nadrobię.

Gmyrelka - uwielbiam Twojego Dyzia.

A mój jak się cieszy i stoi akurat na kolanach, zaczyna się kołysać, jakby miał się rozbujać i gdzieś lecieć. A jak się nie cieszy, to zaczyna prychać

No i mamy nową zabawę: chodzimy po klatce schodowej i jeździmy windą i tak w kółko. Moje dziecko to uwielbia, ja mniej I jak tylko wracamy do domu, to on znów człapie pod drzwi. Normalnie mam w domu pieska

[anakazar]

Napisane przez Gmyrelka

I jeszcze Wam powiem co mój syn robi Mam po Hance łóżeczko z kołyską, którą da się zablokować ale mimo to trochę łóżeczko się gibie. Jak bym malutki to było ok bo jak się przebudzał w nocy to się troszkę bujnął i zasypiał, a teraz - masakra Staje na raczkach i się chwieje coraz mocniej żeby tylko rozbujać tę kołyskę - co gorsza taki seans urządza sobie codziennie koło 3 w nocy i tak buja że blokady kołyski wypadają a On jedzie z łóżeczkiem na środek pokoju!! Muszę coś wykombinować żeby nie miał już tej kołyski ... bo przecież jak już będzie stawał to rozpier... to łóżeczko do tego zdarzyło Mu się w krzesełku do karmienia tak obijać plecami o oparcie - taka jakby choroba sieroca!! Boże czy On się czuje zaniedbany i niekochany?? Ja pamiętam że sama tak robiłam będąc nieco starsza, bujałam się o kanapy ...
!

Ło matkoale gagatek z Marcelka bystry

Napisane przez pl_madzia

A z problemem głosów już na technicznym doczytalam , jest i problem mój i Ani opisany http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=489187

No wiecie coczłowiek się naklikał i

Napisane przez Ferrou

SUPER!
A ja w końcu wyglądam jak ludź - zafarbowałam sobie włosy w koncu, już nie mam 7cm odrostów. Zmobilizowało mnie to, że na dniach jadę do Wrocławia więc przydałoby się normalnie jakoś wyglądać

Fajnie.Pokaż nam się

Napisane przez P0P70

Ty wyrodna!! nie obrażaj mojego przyszłego zięcia

Napisane przez Gmyrelka

No ale jak można nazwać kogoś kto w nocy zamiast spać buja się w łóżku i je rozpierniczyć pragnie

Uciekam spaciu, do jutra

A ja od 4 dni spać nie mogę,ale dzisiaj to już pobiłam samą siebie.Budziłam sie w nocy razy kilkanaście,aż o 5 stwierdziłam,że wstaje i co?oczywiśćie zaczęłam sprzątaćpoodsuwał am stół z krzesłami i pięknie wszystko wyszorowałam,pod Niny matami również,nawet w szufladach porządki zrobiłam.
Mam posprzątane to co miał zrobić tż i jestem beznadziejna,bo tż przyjedzie na gotowe!

Trzeba jakoś energię wyładować,seksu brak to oto skutki
Gdyby mi dziadek łopaty nie zabrał to bym po odśnieżała-bo tak zasypani to my jeszcze nie byliśmy.Samochodu nie widać,jakby tż zobaczył jak zapuściłam podwórko,taras i auto to by mnie
Muszę kogoś wynająć do odśnieżenia,bo sama dybać tam nie mam czasu ani chęci

W ogóle Szczecińska droga nie odśnieżona,same korki.A w nocy na trasie koszalin-kołobrzeg ludzie stali w 40 km korku!no cyrki normalnie-a ja się dziwie dlaczego kurier jeszcze nie przybył jak on biedny w Wawy leci.

[pl_madzia]

Napisane przez megi-megi

No i mamy nową zabawę: chodzimy po klatce schodowej i jeździmy windą i tak w kółko. Moje dziecko to uwielbia, ja mniej I jak tylko wracamy do domu, to on znów człapie pod drzwi. Normalnie mam w domu pieska

O takich ćwiczeniach to nie pomyślalam,może dzisiaj spróbuję, na 8 piętrze mieszkam to sie nachodzi
To już wiem czemu masz taka figurę

---------- Dopisano o 08:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

Napisane przez anakazar

W ogóle Szczecińska droga nie odśnieżona,same korki.A w nocy na trasie koszalin-kołobrzeg ludzie stali w 40 km korku!no cyrki normalnie-a ja się dziwie dlaczego kurier jeszcze nie przybył jak on biedny w Wawy leci.

Ty jeszcze tego wózka nie dostałaś

[enka09]

A ja od 4 dni spać nie mogę,ale dzisiaj to już pobiłam samą siebie.Budziłam sie w nocy razy kilkanaście,aż o 5 stwierdziłam,że wstaje i co?oczywiśćie zaczęłam sprzątaćpoodsuwał am stół z krzesłami i pięknie wszystko wyszorowałam,pod Niny matami również,nawet w szufladach porządki zrobiłam.

Witam, ale ja zazdroszcze z tym sprzataniem ja na samym myśl dreszczy dostaje brrr a u mnie tez by sie takie generalne porzadki przydały tylko mobilizacji brak

[Izumi]

Hello Laseczki! Darujcie że wpadam jak po ogień, ale mam pytanko. Dotyczy ono Michałka i teraz modle się tylko żeby się nie okazało, że to dziś jest ten dzień kiedy nie rozmawia się o dzieciach, bo mi z dupy jesień średniowiecza zrobicie .
Pytanie jest następujące - Gdzie iść z 7-miesięcznym dzieckiem, żeby mogło pobawić się z rówieśnikami??? Pytam bo Miśkowi chyba strasznie brakuje innych bobasów. Przepada za swoją 5 letnią kuzynką (ale ona JUŻ nie chce się z nim bawić), przytula i całuje jej wszystkie bobasopodobne lalki, uwielbia swoją 1,5roczną sąsiadkę (ale ona jeszcze nie wie jak się z nim bawić, żeby go nie masakrować (ostatnio wróciliśmy z całą gamą kolorystyczną siniaków)), jak widzi w TV maluszki to by z chęcią do odbiornika wszedł, że już o zabawie przed lustrem nie wspomnę .... .
Do żłobka nie jest zapisany.... i co teraz? Gdzie mogę z nim iść żeby się pobawił?? Jakieś pomysły?

[megi-megi]

No to Madzia próbuj. Tylko uważaj, bo może się spodobać maluchowi. Mój generalnie uwielbia siedzieć w łazience - w umywalce lub brodziku - nawet takich suchych i łazić po tej klatce A jak zostajemy sami, to kładziemy się na łóżku i wygłupiamy, śmiejemy, giglamy i turlamy - to ja uwielbiam. Z nikim tak nie robi, tylko z mamą - każdego dnia na nowo odkrywam, że kocham go chyba jeszcze mocniej.

A co do figury - lecę z wagi. Obrączka mi spada z palca, paski we wszystkich spodniach. Ale to chyba zasługa planu dnia: noc =kilka pobudek na ssanie, 5 rano pobudka, do 14:15 w pracy - 3 śniadania i jakieś słodycze, powrót do domu- zakupy jedzeniowe i remontowe, 15 obiad, 16 malowanie mieszkania, przycinanie listew karniszy itd. i sprzątanie i dzidzia do 20:30, usypianie i tak w kółko - nie ma czasu na kolacje. Zasypiam razem z nim. Jestem już mega zmęczona. A remont dalej w toku. Nie mogę chyba liczyć na tż, bo jemu to nie przeszkadza, więc sama się wzięłam.

[anakazar]

Napisane przez Baobabek

Matko ale miałam noc - moje zapalenie krtani poszło dalej - mam taki kaszel, że duszę się i łzy mi ciurkiem lecą - i tak całą noc a mały i tż ani drgnęli jak ja tak zdychałam no nic idę się szykować
aha - sterylizujecie jeszcze butelki???bo ja się noszę z zamiarem zaprzestania, ale nie wiem czy nie za wcześnie??

Bożesz biedna TyMadzia dobrze radzi=czosnek,mleko,miód: ehem:
A butle myje w zmywarce,ale zawsze przed każdym podaniem jej butli muszę przelać jej wrzątkiem butelkę i smoka.

Napisane przez pl_madzia

Najedz się czosnku na noc taka mieszanka mleka z miodem i czosnkiem działa cuda(niestety na drugi dzień też trzeba siedzieć w wietrzonych pomieszczeniach.

[Darusiaaaa]

Izumi ja na szczescie mam wiele kolezanek z maluchami bo takto u nas nie ma gdzie pojsc, ale ze ja przepraszam

WPADASZ TU NAGLE! ZADAJESZ JEDNO PYTANIE I WSIO TAK
?????
ANI NIE NAPISZESZ NAM CO U WAS ANI NIC !
I nalezy Ci sie opierdziel!!!!!!!

[anakazar]

Napisane przez pl_madzia

Ty jeszcze tego wózka nie dostałaś

No nie,a obiecali,że będzie w poniedziałek-warunki atmosferyczne-góra wtoreka jest środa

Napisane przez Izumi

Hello Laseczki! Darujcie że wpadam jak po ogień, ale mam pytanko. Dotyczy ono Michałka i teraz modle się tylko żeby się nie okazało, że to dziś jest ten dzień kiedy nie rozmawia się o dzieciach, bo mi z dupy jesień średniowiecza zrobicie .
Pytanie jest następujące - Gdzie iść z 7-miesięcznym dzieckiem, żeby mogło pobawić się z rówieśnikami??? Pytam bo Miśkowi chyba strasznie brakuje innych bobasów. Przepada za swoją 5 letnią kuzynką (ale ona JUŻ nie chce się z nim bawić), przytula i całuje jej wszystkie bobasopodobne lalki, uwielbia swoją 1,5roczną sąsiadkę (ale ona jeszcze nie wie jak się z nim bawić, żeby go nie masakrować (ostatnio wróciliśmy z całą gamą kolorystyczną siniaków)), jak widzi w TV maluszki to by z chęcią do odbiornika wszedł, że już o zabawie przed lustrem nie wspomnę .... .
Do żłobka nie jest zapisany.... i co teraz? Gdzie mogę z nim iść żeby się pobawił?? Jakieś pomysły?

Jest chyba tylko klub maluszka,ale ja nie wiem za bardzo o co kaman-dziewczyny Ci powiedzą

[Izumi]

A bo ja nie wiem czy dziś można ;d

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

A tak przy okazji.. to solidne lańsko w dupe by się przydało przed świętami. Taki "masaż" świetnie pobudza komórki tłuszczowe do rozpadu, to NAJLEPSZY sposób żeby mieć zadek bez cellu na święta

[megi-megi]

Darusia- śniłaś mi się. Ubrana w jakąś niebieską kurtkę z blond włosami, pchałaś wózek a ja Cię wołałam, ale Ty byłaś niesłysząca Ludzie to mają głupie sny

[Darusiaaaa]

izumi odzywaj sie do nas czesciej, mozna mozna napisac co u was wrecz jest to wskazane!

[ASIULEK_23]

Witajcie kochane.
Boszzz... kiedy ja się wyśpię???? Jeszcze trochę i chya zacznę się klaśc razem z Wercia czyli kolo 19-tej. Bo codziennie mamy pobudkę o 5 a czasem i przed... Mam nadzieję, ze po 9 pojdzie spać to chyba też sie walnę do wyrka.

No i jest!! Mamy 3 zęba!! Prawa górna jedynka. Już czuć i troszkę widać. A drugiego nie czuć ale pęknięte dziąsło jest. Wreszcie....

Napisane przez megi-megi

Ale ja wyrodna matka - nie sterylizowałam już z jakieś 4 miesiące. To dzisiaj nadrobię.

Witaj w klubie Ja już zapomnialam jak to się robi

Izumi- to i ja sie dołączam do masażu Twojego tyłeczka

[anakazar]

Napisane przez Izumi

A bo ja nie wiem czy dziś można ;d

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

A tak przy okazji.. to solidne lańsko w dupe by się przydało przed świętami. Taki "masaż" świetnie pobudza komórki tłuszczowe do rozpadu, to NAJLEPSZY sposób żeby mieć zadek bez cellu na święta

Można,można-zresztą Ty wpadasz tutaj tak "często",że pewnie byśmy wybaczyły Ci nawet w TEN dzień

[Darusiaaaa]

megi z wlosami moze byc u mnie roznie jeden dzien czerwien drugi blond ale niebieskiej kurtki to ja miec nie bede, bo nie znosze :P niebieska tunika albo spodnie jeansowe ok ale kurtka never szkoda ze bylam nieslyszaca bo takto bysmy sobie chociaz pogadaly!

[pl_madzia]

Jaki celulit, na tym forum nikt takowego nie posiada

Chwalę się bo mój malec zrobil pierwszą kupkę na nocnik
Posadzilam go od razu po śniadanku, to zawsze kupke robi to na nocnik też zrobiłJeszcze tylko czekamy na pierwsze siusiu.

A teraz jak zwykle urwisa blokuję bo ma najlepszą zabawe na ziemi, wylancza mi listwe zasilającą od komputera tz mi da jak coś się zepsuje.

[tylkooliwka]

Witam,
Danielek mi się popsuł budził się co 2h w nocy,mój biedulek i stęka jakby go cos bolało czy coś mu się śniło......

Więc wczoraj udałam się między innymi do H&M ale szału nie było,chociaż akurat już było po 3h łażenia i miałam mało czasu ale kupiłam czapkę po 10zł są,musze iść jeszcze raz i na spokojnie pooglądać.
Mamy dziewczynek!!!tam jest taaaaaka boska kurtka która teraz kosztuje 30zł jest rewelacyjna wcześniej były tez dla chłopaków ale już nie ma.Taka z ekspresem trochę na boku taka trochę jakby hmmm "skejtowa" pewnie nie wiecie o co mi chodzi?

No i kupiłam Danielowi pełzaka podobał mu się ale kilka minut i poszedł się bawić ulubioną skakanką

P0P super,że wszystko dobrze po badaniach ale jakże mogło być inaczej u kardiologa też na pewno będzie wszystko dobrze.
Co do badań to ta doktorowa powiedziała,że po roku mają sens takie testy?słyszałam,że do 2 lat nie są miarodajne
u Daniela tez się pojawiła tak plamka przesuszonej skóry z tyłu na łokciu,narazie nigdzie więcej nie zauważyłam.

Cynamonkowa 100 lat Cię tu chyba nie było

Mysia do mnie nikt nie dzwonił ale była położna ostatni raz właśnie w 9 m-cu.

Anakazar czy to apteka???
co do wypowiedzi o usg ja pamiętam 2 lata temu jechałam sama ze szpitala z usg na którym definitywnie potwierdziło się,że dziecko ma wady genetyczne i prawdopodobnie tego nie przeżyje,nie mam pojęcia jak ja dojechałam do domu,chyba ktoś mnie prowadził bo przez łzy prawie nic nie widziałam.Ale dojechałam cała.Ocknęłam się pod oknami.

Gmyrelka no nie!!oszaleje jak ja uwielbiam lekarzy,ale to co powiedziała Twoja mi bardziej odpowiada.Tylko,że ja łączę to trochę z jedzeniem bo zrobiłam ten test tzn cały czas jadł tylko 2 takie same posiłki i było juz bardzo ok jak zaczęłam powoli coś innego to już się bardziej rumieni ale może to przypadek.Wczoraj mu dałam chlebek z szynka ale bez masła.Chba powoli będę mu dawała normalne jedzenie bo dziecko jakies wyjałowione wkońcu będzie
Ale Marcelek broi hehe żeby całkiem łóżka nie rozwalił bo będzie musiał z mamą spać.

Madzia takie posty mnie mobilizują chyba wyciągnę nocnik tylko,że mnie nie ma w domu jak on robi kupę

[Darusiaaaa]

my nie posiadamy nocnika jeszcze poki co jeszcze nie kupuje, ma czas.
Zreszta moja mloda nie ma jakichs por na robienie kupy i nigdy nie wiem kiedy bum nastapi dzisiaj po herbetce zrobila mega kupe, body od razu do prania, pajac tez..

[Izumi]

Love You girls
No więc ..u nas tak. Generalnie poza 3-dniówką z której właśnie wychodzimy, to nie chorujemy. Michał staje się coraz większym terrorystą . Zna już słowo "nie" i reaguje na nie całkowitym rozstrojemy emocjonalnym, płacze w głos aż się zachodzi i uparcie próbuje dalej robić to czego mu się zabroniło . Rozstrojem nerwowym reaguje także na leżenie - nawet jak mu chce pieluszkę przebrać, to się wścieka, odwraca na brzuch, po czym od razu siada byleby tylko nie leżeć Budzi się już tylko 4-5 razy w nocy, więc nawet się wysypiam . A przy okazji spania warto wspomnieć że WRESZCIE po 6 miesiącach życia dziecko wreszcie wyrobiło sobie rytm czuwania i snu w ciągu dnia ...... Poza tym ... hmmm... raczkuje do tyłu i uczy się wstawać. Mówi tylko "tata" i "nie" .... chociaż "nie" to właściwie wrzeszcz jak się go kładzie ... Więcej mi do głowy nie przychodzi, więc sumując - Michał jest bardzo podobnym i radosnym chłopcem terrorystą z ADHD i rozstrojem nerwowo-emocjonalnym, który nie sypia i nie daje pospać także innym.
A ja ... dalej jestem okrągła - zgubiła mnie czekolada do kanapek . Ale tak sobie pomyślałam, żę nigdy nic nie wiadomo, a co jak wyjde dziś z domu, potrąci mnie auto i umrę? Jeśli tak, to nie chce opuszczając swoją ziemską powłokę wkurzać się na siebie że "Ku*** mogłam jednak zjeść na śniadanie ten chlebek z nutellą, przynajmniej umarłabym szczęśliwa" ... Plus jest taki, że nie tyje (chociaż nie chudne) bo dalej karmię piersią ... jak wprowadziliśmy więcej posiłków nie mlecznych to był problem z karmieniem, bo prawie nie miałam pokarmu i oczywiście Młody się wściekał, ale żem uparta i że nie widzę siebie latającą 4-5 razy w nocy do kuchni żeby zrobić mleko/herbatę, to postanowiłam go przystawiać tak długo, aż się nie poprawi z tą laktacją. I tak np. dziś w nocy, Miśkowaty obudził się później niż zwykle i cycek mi o mało nie strzelił ;P...
Aha! I jeszcze muszę wam coś powiedzieć............ marzy mi się ....... krągły brzuszek od nowa. Znaczy, cały czas jest okrągły, ale życia wewnętrznego zero póki co x-D

Łolaboci ... trroryzator się wybudził ze snu ..........

[megi-megi]

Mój lubi robić w trakcie jedzenia - przecież nie będę go karmiła na nocniku

[Darusiaaaa]

hahahaha zawsze to jakies wyjdzie, haha


Izumi powiem ci ze my tez juz bysmy chcieli pracowac nad 2 ale nie mozemy poki bedziemy w jednym pokoju, jak juz bedziemy chociaz w 2 to od razu bedzie Kiki miala rodzenstwo.

[ASIULEK_23]

Napisane przez megi-megi

Mój lubi robić w trakcie jedzenia - przecież nie będę go karmiła na nocniku

Hehehe

Moja nie ma też jakiś swoich godzin do srolenia. Ogólnie robi często... chyba bym nie nadążyla z nocnikiem latać A najlepiej się robi leżąc na podlodze na brzuszku. Można wypiąć pupkę do gory, zacisnąc nóżki i... idzie

Izumi- ależ on słodziasty i zazdroszcze tego "NIE"-niowania. Ja staram się moją nauczyć słowa "nie" i kręcenia głowa... ni chol...y nie moze załapać. A ja to uwielbiammmm...

A i moja ma podobne schorzenia- ADHD na bank, rozstroje nerwowe ma również, oj maaa.a.....
Wczoraj wysłalam rodzicom filmiki małej jak się bawi to razem, jednogłośnie stwierdzili- ADHD jak nic

[Darusiaaaa]

no i Michas oczywiscie PRZECUDNY

[Izumi]

P.S. Z bliżej niewyjaśnionych przyczyn moje dziecko bardzo bawi kiedy ktoś kaszle. Może sobie wyobrazić miny rodziny, kiedy wydarzyła się pewna scenka. Michał siedział na podłodze i się bawił, ja piłam herbatę i rozmawiałam jednocześnie (wiem, wiem... bad idea) i nagle mi zaleciało w złą dziurkę. No kurde, dawno się tak nie zakrztusiłam, naprawdę myślałam, że się utopię! Zaczełam kasłać i krztusić się. Schylałam się, mąż mnie klepał po plecach al;e nie pomagało, zrobiłam się fioletowa i o mało płuc nie wyplułam .... . A Michał. .... Tak się zachodził ze śmiechu że zrobił się bordowy i się aż zapowietrzył, wywrócił i nabił sobie guza.

[megi-megi]

Napisane przez Izumi

P.S. Z bliżej niewyjaśnionych przyczyn moje dziecko bardzo bawi kiedy ktoś kaszle. Może sobie wyobrazić miny rodziny, kiedy wydarzyła się pewna scenka. Michał siedział na podłodze i się bawił, ja piłam herbatę i rozmawiałam jednocześnie (wiem, wiem... bad idea) i nagle mi zaleciało w złą dziurkę. No kurde, dawno się tak nie zakrztusiłam, naprawdę myślałam, że się utopię! Zaczełam kasłać i krztusić się. Schylałam się, mąż mnie klepał po plecach al;e nie pomagało, zrobiłam się fioletowa i o mało płuc nie wyplułam .... . A Michał. .... Tak się zachodził ze śmiechu że zrobił się bordowy i się aż zapowietrzył, wywrócił i nabił sobie guza.

Kochany synuś Mamusi

[anakazar]

Napisane przez tylkooliwka

Więc wczoraj udałam się między innymi do H&M ale szału nie było,chociaż akurat już było po 3h łażenia i miałam mało czasu ale kupiłam czapkę po 10zł są,musze iść jeszcze raz i na spokojnie pooglądać.
Mamy dziewczynek!!!tam jest taaaaaka boska kurtka która teraz kosztuje 30zł jest rewelacyjna wcześniej były tez dla chłopaków ale już nie ma.Taka z ekspresem trochę na boku taka trochę jakby hmmm "skejtowa" pewnie nie wiecie o co mi chodzi?

No i kupiłam Danielowi pełzaka podobał mu się ale kilka minut i poszedł się bawić ulubioną skakanką

Mysia do mnie nikt nie dzwonił ale była położna ostatni raz właśnie w 9 m-cu.

Anakazar czy to apteka???
co do wypowiedzi o usg ja pamiętam 2 lata temu jechałam sama ze szpitala z usg na którym definitywnie potwierdziło się,że dziecko ma wady genetyczne i prawdopodobnie tego nie przeżyje,nie mam pojęcia jak ja dojechałam do domu,chyba ktoś mnie prowadził bo przez łzy prawie nic nie widziałam.Ale dojechałam cała.Ocknęłam się pod oknami.

Widzisz znowu przeznaczenie-Nina tak samo "bawi"się pełzakiem

A tak Oliwka aptekaa co?
Oliwka to gdzie Ty pracujesz?wczoraj przez te przesyłki pomyślałam o poczciedzisiaj o apteceale pamietam,że coś kiedyś napisałaś z czego nie pasuje mi ani to ani to

Nina wysyła narzeczonemu senne fluidy i będzie już dobrze.To był wyskok jednorazowy

[ASIULEK_23]

Ja to jak jestem w pracy to jak przychodzą do mnie ciężarne (a jest ich mnóstwo) to bym im oczy wydrapała z zazdrości... kochałam być w ciąży. Moglabym ciągle w niej chodzić Ale dziecka drugiego na razie "NIET". Bo chyba bym w ogóle w psychiatryku wylądowała My myślimy tak za 2 lata. Najpierw większe mieszkanie, bo drugi pokój ten Werci jest tak ociupiny, ze ona ledwo się tam mieści

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

Napisane przez Izumi

P.S. Z bliżej niewyjaśnionych przyczyn moje dziecko bardzo bawi kiedy ktoś kaszle. Może sobie wyobrazić miny rodziny, kiedy wydarzyła się pewna scenka. Michał siedział na podłodze i się bawił, ja piłam herbatę i rozmawiałam jednocześnie (wiem, wiem... bad idea) i nagle mi zaleciało w złą dziurkę. No kurde, dawno się tak nie zakrztusiłam, naprawdę myślałam, że się utopię! Zaczełam kasłać i krztusić się. Schylałam się, mąż mnie klepał po plecach al;e nie pomagało, zrobiłam się fioletowa i o mało płuc nie wyplułam .... . A Michał. .... Tak się zachodził ze śmiechu że zrobił się bordowy i się aż zapowietrzył, wywrócił i nabił sobie guza.

Moja też uwielbia kaszel. Nawet wlasny Jak zakaszle to potem zaczyna udawać kaszel i się śmieje

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Mała śpi od pól godziny a ja zamiast tez odsypiać to na forum... ach, te nałogi