Chudniemy i piękniejemy...:) Zapraszam kobietki - Start 18.04

[nefrey]

Aż ochoty nabrałam Tak poza tym to przyjechały 2 kuzynki (5 i 7 lat) + moje rodzeństwo = mini zoo Normalnie wszędzie ich pełno, latają, drą się i na dodatek wymachują mi przed oczami goframi

[paniKA88]

Napisane przez Eldo_rado

mój miesięczny karnet open na wszytskie zajęcia fitness kosztował 69zł tylko mam bez ograniczeń ilościowych i godzinowych, co dla mnie jest świetnym rozwiązaniem.

a tu są nie tylko zajęcia fitness ale siłownia i spinning u mnie niestety nic tańszego w miescie nie ma

Napisane przez nefrey

Noo Ja zawszę z odrobiną soku malinowego jem, tak jak robiła babcia

Dziewczyny u Was też tak leje?

z sokiem nie jadłam nigdy, za to daję łyżeczkę dżemu ale mi narobiłyście ochoty...właśnie wróciłam do domu i umieram z głodu

[mimi0290]

Ja na śniadanko dziś kasza manna(2łyżki), niecałe pół szkl mleka 0,5%, łyżka zaprawy malinowej slodzikowej + starta na papke papierówka noi oczywiście kawa z odrobinką mleka.. Zaraz uciekam na basen na 1,5H

[gruba27]

widze ze nie tylko ja mam kryzys. od niedzieli nie cwicze....
@ mi sie spoznia, ale test wyszedla negatywnie, wiec powinno byc ok. ale jak to moja kierowniczka mawia- ryzyko zawodowe choc nie powinno nic byc...
narazie tylko dietka i pas wibracyjny.
jutro na sniadanie zjem sobie kaszke manna
dzis mam ogorkowa na kurczaczku.
ogolnie tez czyje sie jakby po mnie walec przejechal. w pracy sezon urlopowy i mase l4... wpadna nadgodziny, dyzur za dyzurem...
maly babolek nam sie rozchorowal- zapalenie krtani-b.grozne u niemowlat, na szczescie juz sie wykulal, ale nocki nieprzespane. wczoraj wrocila starsza cora od ciotki wiec znow pelna chata
kupilam moim dziewczynkom sliczne zeszyty w biedronce, oczywiscie w ksiezniczki musze zrobic wyprawke bo od wrzesnia i pierwsza klasa i przedszkole... i ja wracam na uczelnie... uuu

[Eldo_rado]

Napisane przez gruba27

ale jak to moja kierowniczka mawia- ryzyko zawodowe

ale to dziwnie brzmi

[nefrey]

A ja już mam dość pogody. Wychodzę na taras z wszystkimi olejkami, wodą i innymi duperelami - zaczyna lać, wracam do domu i słońce Jadłospis:
I - 2 kromki z pasztetem i papryką
II - sok z bananów i brzoskwini
III - kilka ziemniaków + kurczak + ogórek
IV - garść orzechów + marchewki
V - jajecznica ze szczypiorkiem

Dzisiaj muszę w końcu poćwiczyć bo ostatnio lenia miałam

[mimi0290]

Napisane przez gruba27

widze ze nie tylko ja mam kryzys. od niedzieli nie cwicze....
@ mi sie spoznia, ale test wyszedla negatywnie, wiec powinno byc ok. ale jak to moja kierowniczka mawia- ryzyko zawodowe choc nie powinno nic byc...
narazie tylko dietka i pas wibracyjny.
jutro na sniadanie zjem sobie kaszke manna
dzis mam ogorkowa na kurczaczku.
ogolnie tez czyje sie jakby po mnie walec przejechal. w pracy sezon urlopowy i mase l4... wpadna nadgodziny, dyzur za dyzurem...
maly babolek nam sie rozchorowal- zapalenie krtani-b.grozne u niemowlat, na szczescie juz sie wykulal, ale nocki nieprzespane. wczoraj wrocila starsza cora od ciotki wiec znow pelna chata
kupilam moim dziewczynkom sliczne zeszyty w biedronce, oczywiscie w ksiezniczki musze zrobic wyprawke bo od wrzesnia i pierwsza klasa i przedszkole... i ja wracam na uczelnie... uuu

Mi też się @ spóźnia Byłam na zakupach w biedronce, kupiłam śliwkowe fitella diet, suszone jabłka w plasterkach, płatki błonnikowe, biszkopty na wyjazd, batony nestle fitness, herbatę zieloną grejfrutową, musli w saszetkach i pełno innych
Podsumowanie:

I 2 łyżki kaszy manny, niecałe pół szkl mleka, zaprawa malinowa + starta papierówka
II mała kromka chleba słonecznikowego, 2 plastry szynki z filetu kurczaka, 2plasterki pomidora
15min rower,pływanie,15min rower
III jakieś 250g warzyw na patelnię + malutki kawałek kalafiora
dłuższy spacer do biedronki
IV mały jogurt nat, łyżeczka pestek słonecznika, sporo otrębów granulowanych śliwkowych pierwszy raz je jadłam i już je kocham, przepyszne są
V planuję : mała puszka sardynek odsączonych z oleju, pół kostki chudego twarogu, maleńka cebulka, pół pomidora


Wychodzi +/- 1000 kcal

[nefrey]

A ja jeszcze przed @ jestem, chciałabym mieć już to z głowy Tak poza tym to zmusiłam się do ćwiczeń, co prawda do godziny nie dobiłam ale mam za duże zakwasy. Może jutro więcej poćwiczę

[gruba27]

ja sie biore w garsc!
30min hh+ 30min pas na brzuch, w tym czasie zrobilam masaz bankami chinskimi uda po 10min kazde.
na sniadanie kaszka manna
2-sniadanie pol jablka z biszkoptem po moim babolku
obiad - ogromna micha ogorkowej
dzis nalozylam sobie maseczke owocowa i porzadnie wtarlam krem na odchudzanie w uda i brzuch
dzis ide na nocke wiec jeszcze zjem cos lekkiego i koniec, a jutro pojde na vacumaxx , no chyba ze jeszcze dzis ale watpie.

MAM LENIA!

[Eldo_rado]

kupiłam wielkiego, pięknego kalafiora

[mimi0290]

Napisane przez gruba27

ja sie biore w garsc!
30min hh+ 30min pas na brzuch, w tym czasie zrobilam masaz bankami chinskimi uda po 10min kazde.
na sniadanie kaszka manna
2-sniadanie pol jablka z biszkoptem po moim babolku
obiad - ogromna micha ogorkowej
dzis nalozylam sobie maseczke owocowa i porzadnie wtarlam krem na odchudzanie w uda i brzuch
dzis ide na nocke wiec jeszcze zjem cos lekkiego i koniec, a jutro pojde na vacumaxx , no chyba ze jeszcze dzis ale watpie.

MAM LENIA!

Czemu tylko pół jabłka ?Ja dzisiaj znowu żrę jak świnia
Na śniadanie mnóstwo musli i trochę maślanki, obiad - 2 pełnoziarniste nalesniki (woda zamiast mleka) z 100g twarogu, mnóstwo dżemu porzeczkowego + podżarte pełno mięsa przygotowanego na gołąbki

[nefrey]

A ja właśnie wróciłam z tarasu bo zaczęło się chmurzyć ...

I - gofr z masą truskawek
II - papierówka, garść orzechów
III - zupa ogórkowa + pół kromki chleba
IV - jogurt + maliny
V - jajecznica, chyba że wypali grill to wtedy zjem tam (oby było coś poza kiełbasą )

Trochę węglowodanów dzisiaj ale jutro będzie więcej białka I chyba będę się musiała wybrać w końcu na zakupy, kończy mi się balsam ujędrniający W dodatku mama zrobiła jabłecznik...

[mimi0290]

JA jutro na obiad zjem przepysznego gołąbka ( w środku chude mięso, ryż biały, kasza jęczmienna, cebula posmażona odsączona przezemnie z tłuszczu , marchewka) Nie mogę się doczekać, bo uwielbiam gołąbki. Dziś wyjdą mi chyba 3 posiłki, bo nażarłam się jak dzika świnia obiadem i jestem pełna, nie wcisnę podwieczorku

[nefrey]

mimi - też chcę uwielbiam gołąbki, mogę je jeść na śniadanie obiad i kolację

Kurczę a u mnie jak zwykle na wieczór się wypogodziło, a chciałam się trochę poopalać rano... No trudno, może jutro

[mimi0290]

Napisane przez nefrey

mimi - też chcę uwielbiam gołąbki, mogę je jeść na śniadanie obiad i kolację

Kurczę a u mnie jak zwykle na wieczór się wypogodziło, a chciałam się trochę poopalać rano... No trudno, może jutro

Ja tak samo te od mamy są tak pyszne, że.. A jeden ma około 200kcal wg. ilewazy.pl więc tym bardziej będę wcinać (jednego na obiad)

Dobra, posumowanie:
I pełno musli + trochę maślanki
II 2 pełnoziarniste naleśniki z mnóstwem dżemu porzeczkowego i 100g twarogu + podżerane mięso do gołąbków
III 4 łyżki wiejskiego lekkiego, pół dużego jogurtu 0%, pół kubka malin, słodzik

[Eldo_rado]

haha, miałam taki piękny jadłospis na dziś, który sobie wczoraj rozpisałam i mama pokrzyżowała mi plany wyciągając mnie o 10 na zakupy, bo nie zjadłam śniadania i pierwszy mój posiłek to był obiad o 13

[mimi0290]

Moje dzisiejsze podsumowanie (0 ćwiczeń ... )
I 2 ciemne kromki z twarogiem,chudą szynką,pomidorem,rzodkiew ką/twarogiem, pomidorem, rzodkiewką + zbożowa z odrobiną mleka
II 2 gołąbki z sosem pomidorowym
III pół dużego jogurtu 0% (200g) z zaprawą malinową , kawałek arbuza
IV maleńka cebulka, pomidor, ogórek kiszony, 5 łych wiejskiego (100g) + zbożowa z odrobiną mleka

[agulaaaa]

Hej dziewczyny Wróciłam 14 godzin w pociągu, aaaa padam. Nie wchodzę na wagę przez najbliższe 2 tygodnie Nie chcę sobie psuć humoru od razu po przyjeździe

[Eldo_rado]

siedzę sobie z maseczkę na buzi i na włosach... akcja 'będę piękna' rozpoczęta

[agulaaaa]

Mam nadzieję, że ni będzie padać to na rower bym poszła

[mimi0290]

Ja dzisiaj sobie pojeździłam trochę na rowerku, mimo że pogoda paskudna Właśnie zjadłam ogromnego, naprawdę wielkiego gołąbka z sosem pomidorowym na obiad na podwieczorek już mam zaplanowane 150g chudego mięska z filetu kurczaka na szaszłyku z grilla + pare rzodkiewek

[Eldo_rado]

normalnie o tej porze jem podwieczorek czyli IV posiłek, a tu dopiero za II zaraz będę się zabierać po tym wczorajszym imprezowaniu miałam rano pełen żołądek, a potem opiłam się herbaty i jakoś nie byłam głodna... mam trochę makaronu z wczoraj to chyba zjem z twarogiem i jogurtem

[gruba27]

wczoraj bylam na vacumaxxie. dalam sobie troche wycisk i od razu lepiej sie czuje. trzeba sie wziasc w garsc. koniec luzu.
od dzis dietka 1500kalorii - bylo 1600 i zaczynam schodzic nizej powoli. dzis wchodze na comiesieczne wazenie. szalu nie bedzie. generalnie kiepski miesiac. a mialo byc tak pieknie no coz koniec folgowania sobie trzeba sie brac ostro za siebie bo nie bedzie efektow.

[agulaaaa]

Napisane przez gruba27

wczoraj bylam na vacumaxxie. dalam sobie troche wycisk i od razu lepiej sie czuje. trzeba sie wziasc w garsc. koniec luzu.
od dzis dietka 1500kalorii - bylo 1600 i zaczynam schodzic nizej powoli. dzis wchodze na comiesieczne wazenie. szalu nie bedzie. generalnie kiepski miesiac. a mialo byc tak pieknie no coz koniec folgowania sobie trzeba sie brac ostro za siebie bo nie bedzie efektow.

Ważne, że waga spada. Zawsze to jakaś motywacja.

[nefrey]

agulaaaa - opowiadaj jak było
gruba27 - oj ja też muszę zaostrzyć troszkę swoją dietę, bo coś ostatnio za duże luzy

Ogólnie w sobotę byłam na grillu no i ... pierś z kurczaka, kromka chleba a do tego piwo Za to wczoraj już ładnie z dietą. A dzisiaj:

I - jajecznica z 2 jaj + pół kromki chleba
II - szklanka soku
III - pierś z kurczaka, trochę warzyw na parze
IV - jogurt
V - ?

[agulaaaa]

Napisane przez nefrey

agulaaaa - opowiadaj jak było
gruba27 - oj ja też muszę zaostrzyć troszkę swoją dietę, bo coś ostatnio za duże luzy

Ogólnie w sobotę byłam na grillu no i ... pierś z kurczaka, kromka chleba a do tego piwo Za to wczoraj już ładnie z dietą. A dzisiaj:

I - jajecznica z 2 jaj + pół kromki chleba
II - szklanka soku
III - pierś z kurczaka, trochę warzyw na parze
IV - jogurt
V - ?

Witaj nefrey
Było bardzo fajnie, pogoda dopisała Łeba to piękne miasteczko
Tylko podróż trochę męcząca, powrót szybko zleciał, ale w jedną stronę 14 godzin to myślałam, że wymięknę, ale przynajmniej miejsca siedziące mieliśmy, bo niektórzy całą noc na korytarzu.

Ile już ważysz? ojj i ja na wyjeździe jadłam wszystko, nic diety się nie trzymałam, takie oderwanie od szarej rzeczywistości

[nefrey]

To dobrze, że wyjazd się udał Kilogramy kilogramami ale ważne, że nie zamartwiałaś się 'tego nie mogę' tylko dobrze się bawiłaś Ja ostatnio jak się ważyłam to było 56,5 ale coś czuję, że po tym tygodniu trochę wzrośnie

Pogoda jest straszna, pada, wieje i na dodatek zimno... Normalnie jesień. Ani na rower ani nawet na głupi spacer wyjść nie można

[agulaaaa]

Napisane przez nefrey

To dobrze, że wyjazd się udał Kilogramy kilogramami ale ważne, że nie zamartwiałaś się 'tego nie mogę' tylko dobrze się bawiłaś Ja ostatnio jak się ważyłam to było 56,5 ale coś czuję, że po tym tygodniu trochę wzrośnie

Pogoda jest straszna, pada, wieje i na dodatek zimno... Normalnie jesień. Ani na rower ani nawet na głupi spacer wyjść nie można

Oj tak. Dosłownie korzystałam ile wlezie
U mnie się zachmurzyło, ale jest ciepło w miarę. Też na rowerze miałam jeździć, ale dziś prace porządkowe były, więc jakiś wysiłek był. Teraz głodna się robię i już zieloną herbatę sobie robię.
Przez wyjazd nic a nic zielonej nie piłam to teraz nadrabiam

[nefrey]

Hej dziewczyny Co tu taka cisza? Widzę, że wakacje jednak nie sprzyjają odchudzaniu. Mnie nie było kilka dni bo wypadł mi niespodziewany wyjazd ze znajomymi. W dodatku wczoraj byłam na zakupach i nawet nie wiecie jaką przyjemność sprawiło mi przymierzanie ciuchów w rozmiarach s Poza tym pogoda straszna, ale niedługo ma się niby poprawić. A jak tam u Was dziewczyny?

[agulaaaa]

Napisane przez nefrey

Hej dziewczyny Co tu taka cisza? Widzę, że wakacje jednak nie sprzyjają odchudzaniu. Mnie nie było kilka dni bo wypadł mi niespodziewany wyjazd ze znajomymi. W dodatku wczoraj byłam na zakupach i nawet nie wiecie jaką przyjemność sprawiło mi przymierzanie ciuchów w rozmiarach s Poza tym pogoda straszna, ale niedługo ma się niby poprawić. A jak tam u Was dziewczyny? Widzę, że Eldo_rado zablokowali

Nareszcie przerwałaś ciszę
Na szczęście Eldo tylko tymczasowo.
Wow i jak wyjazd?
Odchudzasz się dalej?
Mimi też wyjechała i pustki tutaj