Wrześniówki cz. II

[kasiamniam]

Napisane przez (t)asia

kasiamniam i jak się pogoda u Was zapowiada?

patrzylam na 4 rozne prognozy pogody i w dwoch nadaja burze z deszczem a w dwoch slonecznie i pogodnie wiec juz sama niewiem troche sie martwie tymi burzami ;/

[anoxee]

Napisane przez Karolcia2401

dziewczyny (te które robią podziękowanie dla rodziców), co dajecie im w prezencie? Myślałam o koszach prezentowych, ale nie mam pomysłu co w nie włożyć... Czy bardziej rzeczy, z których skorzystają (ulubiona kawa, ciastka, czekoladki) czy raczej coś dziwnego by mogli poznać inne smaki?

Witaj

My robimy podziękowania w domu, po błogosławieństwie, ale to ze względu na sytuację (tata nie żyje, mama ma partnera) i żeby nie zrobić po północy z wesela stypy zrobię film ze zdjęciami i podkładem naszych mówionych podziękowań po błogosławieństwie w domu I wręczamy tylko kwiaty rodzicom, bo głównym prezentem będą fotoksiążki, a to wiadomo, że po ślubie. Wtedy na pierwszej stronie będzie dedykacja.

[kasiamniam]

Napisane przez martadela2000

No jasne że nastepny . Ja to mam wprawe juz po cywilnym ślubie i mam duzo sprawdzonych osob bo przez ostatnie dwa lata wszystkie moje przyjaciolki wychodzily za maz . Wiec masa czasu na szukanie , sprawdzanie odchodzi.


Teraz sie tylko przysluchuje jeszcze co nowego. Moze bym z czymś niespotykanym wyskoczyła ? Napewno bede miała bukiet z broszek i stary stylizowany samochód. Tutaj gdzies czytałam ,że te bukiety sa strasznie drogie ale to nieprawda. Teraz jeszcze jest wyprzedaż tych letnich. Któraś z dziewczyn była zachwycona tymi bukietami a teraz sa duzo taniej. http://bukiecikpl.blogspot.com/2012/...-ulubiony.html

aa to i jeszcze duzo czasu masz
Ja mam bukiet z fuksjowych pior i cyrkoni. Samochodem tez jedziemy fuksjowym Cadillaciem z 1958r

[kasiamniam]

Napisane przez martadela2000

widziałam pierwszy raz taki widziałam skad pomysł ? Te pióra maja bardzo łądny kolor gdzie zamawiałaś ? Bardzo odważne i bardzo mi sie podoba

Robila mi taka kobieta na zamowienie ktora robi rozne bukiety slubne z materialow itp.. zainspirowalam ja piorami bo nigdy takich nie robila

[(t)asia]

Miał być raport z przygotowań, ale nie mam siły. Jutro się chyba za niego wezmę.

TŻ wyjechał dzisiaj. Tzn wczoraj, ale dzisiaj się z nim przez chwilkę widziałam i z rozpaczy obżeram się ptasim mleczkiem... Oby szybko wrócił.

Dziewczyny czy wy wiecie kiedy najpóźniej trzeba się zgłosić do US? Bo oczywiście my nie mieliśmy jeszcze czasu i zaczynam się tym stresować

[Garadiela]

Relacja z dzisiaj
Przymierzalismy obraczki-beda cudne
wybralismy grawer-Amor vincit omnia Wybieralam na szybko,miskowi sie spodobalo i zostalo Bardzo pasuje do nas i takie osobiste

Przymiarke mialam kiecki,bedzie super
30 druga przymiarka,mam nadzieje ze juz ostatnia,jutro dam fotki bo dzisiaj paadam

[Perelka 1985]

Oj dziewczyny niedobrze jest U mnie zostało 19 dni i mega stres. Przez ostatnie dni miałam rewelacje żołądkowe (nie wiem czy to stres czy wirusówka ale było strasznie). W ogóle mam wrażenie że z czymś nie zdążę. W zeszłym tygodniu miałam odebrać sukienkę ale jeszcze nie jest gotowa, nie miałam pierwszej przymiarki. A co jeśli będą poprawki Przecież ja na zawał zejdę. Już bym chciała mieć sukienkę w domu, żeby chociaż tym się nie denerwować a tu nagle jakieś obsuwy czasowe.

[Karolcia2401]

Perełka, u mnie 11 dni więc stres jeszcze większy...

Dziewczyny z 1 września, macie może jakieś zestawienie rzeczy zrobionych i do zrobienia? Mam wrażenie że jestem w czarnej

[(t)asia]

Dziewczyny będzie dobrze!

W ubiegłym roku obserwowałam z boku przygotowania do ślubu kuzynki i wszystko wydawało się dużo łatwiejsze...
A tu tyle szczególików do załatwiania...
Dawajcie swoje zestawienia to zaraz zweryfikujemy o czym zapomniałyście!

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

na 39 dni do ślubu mam:
- suknię (prawie do odbioru)
- buty (j.w.)
- obrączki
- bieliznę
- salę
- kucharkę (nie ustalone manu!)
- orkiestrę (nic nie ustalone)
- fotografa (jw)
- kamerzystę (jw)
- umówionego fryzjera
- umówioną kosmetyczkę
- wieszak na suknię =)))

Na tym koniec. Także czas wziąć się do roboty.

ostatnio paroletnia kuzynka TŻ zapytała mnie czy może nam nieść obrączki. Bardzo tego nie chciałam bo takich malutkich dzieciaczków w rodzinie to ja mam trochę i zaraz się pobrażają że wybrałam to a nie inne dziecko. Z resztą jak prowadzi mnie ojciec to chyba dzieci się pomija, tak?
Z resztą z tym moim tatą to się pokomplikowało i możliwe że będę szła z TŻ

[Karolcia2401]

tasia, ja mam trochę więcej, ale 11 dni do ślubu...

a więc tak:
- sala: ustalone menu, wszystkie godziny posiłków itp, dzisiaj jedziemy zapłacić 50% należności
- zespół: wszystko ustalone, tż tata ma w czwartek jechać jeszcze do nich na próbę bo będzie nam na weselu grał 2 piosenki
- foto/kamerzysta: po 27.08 mamy się wybrać ustalić szczegóły
- kościół: po 27.08 idziemy zapłacić za ślub, ustalić wszystkie szczegóły, w tym to że mój siostrzeniec niesie obrączki
- zespół do kościoła: ustalone mniej więcej, ale "szef" zespołu jest tak zawiany że muszę go jeszcze odwiedzić i dogadać się dokładniej
- obrączki są,
- buty (moje i tż) są
- suknia: do odbioru 29.08, już jest gotowa, welon wybrany wszystko idealnie
- suknia poprawinowa jest,
- biżuteria na 1 i 2 dzień jest
- garnitury tż: poprawinowe spodnie poszły do poszerzenia minimalnego, ślubne trzeba oddać do skrócenia
- koszule tż, spinki i love my wife są
- moja bielizna jest, tż kupi pewnie w piątek przed ślubem, o to się jakoś nie martwię
- fryzjer jest umówiony, makijażystka też, nadal nie wiem co zrobić z paznokciami...
- prezenty dla rodziców - dzisiaj wybieramy się na zakupy, myślę że skompletujemy kosze prezentowe, kwiaty zamówimy 30.08 żeby do odbioru były 1 września (ta data magicznie na mnie działa )
- bukiet zrobi mi ciocia tż, mam nadzieję z fioletowych kantadesek, ewentualnie białych

Nie wiem co jeszcze muszę mieć

[Garadiela]

24 dni
-sukienka-wybrana,zadatkowana po pierwszej przymiarce...Druga 30 sierpnia ostateczna
-Obraczki-zamowione,zadatkowane po przymiarce rowniez-odbior 4 wrzesnia
-kurs tanca-zdany zaliczony naumiany
-Garnitur Miska-wisi w szafie
-fryzjer umowiony
-paznokcie umowione
-rzesy umowione
fotograf -wujek wiec tez zalatwiony
-dekoracje kosciola-umowione
buty miska-sa
buty moje-w piatek do odbioru
bukiet-zalatwiony
-bransoletka do sukienki jest-brak naszyjnika i kolczykow
dj-zadatkowany

Nie zalatwione
-Moja bielizna do slubu.... i ew na noc
-Ustalic menu na sali -(bo miedzy soba juz mamy mniej wiecej ustalone)
-zrobic winietki-papier lezy,tylko wydrukowac
-pogonic miska zeby zakupil koszule i spinki w koncu...
-kupic farbe do wlosow zeby zmienic kolor
-zakupic strzelajace tuby pod kosciol,cukierki


Bylismy dzisiaj u spowiedzi;D bylo spoko,calkiem ok,ksiadz o nic dziwnego nie wypytywal Wiec to juz mamy zaliczone

[qmpela86]

Napisane przez Karolcia2401

aaaaaaaaaaaaaaa 12 dni! jestem przerażona...
jadę dziś na ostateczną przymiarkę sukni, jeśli wszystko będzie w porządku to ją odbiorę już

dziewczyny (te które robią podziękowanie dla rodziców), co dajecie im w prezencie? Myślałam o koszach prezentowych, ale nie mam pomysłu co w nie włożyć... Czy bardziej rzeczy, z których skorzystają (ulubiona kawa, ciastka, czekoladki) czy raczej coś dziwnego by mogli poznać inne smaki?

Madzia, spróbuj pogadać z kimś najbliższym, a jeśli to nie pomaga warto zaufać specjaliście

My chyba damy rodzicom storczyki w ładnych doniczkach i wszystko.

Napisane przez kasiamniam

Tylko 16 dni zostalo jejku niewierze..
Jeszcze mi troche rzeczy zostalo, boje ze czego zapomnie
Do tego goscie mnie zawiedli ze 110 osob bedzie 60
Przegladam codziennie pogode u mnie ale jest tylko na 16 dni wiec jutro dokladnie bede wiedziec jaka 'niby' ma byc pogoda no ale wiadomo jak to roznie moze byc.. oby tylko nie padalo!
Za tydzien jedziemy do Polski.. coraz bardziej przeraza mnie to wszystko..

U nas ze 129 gości będzie 106..

Dawno mnie u Was nie było ale nie miałam czasu przez te przygotowania no i wakacje. Teraz wróciłam i wydaje mi się że sie nie wyrobię ze wszystkim

Wklejam moją listę do zrobienia:

- winietki (potwierdzić projekt z allegro)
- usadzenie gości
- podziękowanie rodzicom (najprawdopodobniej storczyki)
- potwierdzić 1 piosenke zespołowi i ustalić zabawy
- biżuteria 2 dzień i bielizna
- druga spowiedź
- kupić piwo na poprawiny
- buty na zmianę
- potwierdzic wystrój sali (już wstępnie ustalone różowe i wrzosowe eustomy + róże ecru)
- zapłacić za ślub, ustalenia z księdzem
- potwierdzić ilość gości
- zaiks -nie wiem czy to płacić?
- ustalić pieśni do kościoła z zespołem
- dać suknię do prasowania

Jak ja sie wyrobię??? Panika mnie bierze :brzyda l:

[agacia_cz]

Napisane przez Perelka 1985

Oj dziewczyny niedobrze jest U mnie zostało 19 dni i mega stres. Przez ostatnie dni miałam rewelacje żołądkowe (nie wiem czy to stres czy wirusówka ale było strasznie). W ogóle mam wrażenie że z czymś nie zdążę. W zeszłym tygodniu miałam odebrać sukienkę ale jeszcze nie jest gotowa, nie miałam pierwszej przymiarki. A co jeśli będą poprawki Przecież ja na zawał zejdę. Już bym chciała mieć sukienkę w domu, żeby chociaż tym się nie denerwować a tu nagle jakieś obsuwy czasowe.

spokojnie kochana, ja będę odbierać suknię dzień przed ślubem
chociaż jak was czytam to później mam kłopoty ze snem ;/
ja to dopiero jestem ze wszystkim do tyłu!

[small_]

Napisane przez kasiamniam
Tylko 16 dni zostalo jejku niewierze..
Jeszcze mi troche rzeczy zostalo, boje ze czego zapomnie
Do tego goscie mnie zawiedli ze 110 osob bedzie 60
Przegladam codziennie pogode u mnie ale jest tylko na 16 dni wiec jutro dokladnie bede wiedziec jaka 'niby' ma byc pogoda no ale wiadomo jak to roznie moze byc.. oby tylko nie padalo!
Za tydzien jedziemy do Polski.. coraz bardziej przeraza mnie to wszystko..

Napisane przez qumpela86
U nas ze 129 gości będzie 106..

U nas ze 155 zaproszonych potwierdzone jest 119 os. ale też nie pewne do końca bo odpowiedzi jakie ludzie podaja są po prostu obezwładniające czasem.. np. 4 os nam powiedziały że jak ich ojciec umrze to nie przyjdą a jak przeżyje to przyjdą.. może wyjdę na niewyrozumiałą i nieczułą ale moim zdaniem jak jest się w sytuacji gdzie ktoś bliski z rodziny jest umierający to się na wesele nie idzie po prostu, zwłaszcza że nie jesteśmy ze sobą'blisko', już pomijając że w przypadku gdy sytuacja zdarzy się na dzień lub dwa przed ślubem będziemy wtedy ponad 600 zł w plecy.
Z kolei mój bardzo bliski wujek wymówił się brakiem partnerki z czego jest zaledwie 6 lat starszy ode mnie i będzie masa ludzi w jego wieku, których na dodatek zna, ale oczywiście do niego to nie przemawia.

ehh...

Moje zestawienie na 18 i 1/3 dnia przed


- kościół - iść dogadać dodatkowe krzesła dla drugiej pary świadków + zapytać o dekoracje na klęcznik
- sala (menu dogadane – doprecyzować godziny, poinformować o ostatecznej liczbie gosci w pon 3 września)
- zespół (piosenki wysłane, poinformować o wyborze piosenki na pierwszy taniec, dogadac zabawy oczepinowe)
- fotograf (skontaktować się)
- kamerzysta (skontaktować się)
- suknia (odbiór 30 sierpnia)
- fryzjer zaklepany
- kosmetyczka makijaż i paznokcie - zaklepana
- buty moje i tż są
-obrączki są
- biżuteria jest (znaleźć coś na poprawiny)
- kwiaty (wybrane, zamówić 23 siepnia)
- wieszaczki na suknię i koszulę są
- księga gości – do skończenia
- pudełko na koperty - zrobione
- spowiedzi – obie do załatwienia ksiądz nas chyba pogoni
- kolorowe alkohole ( kupić gin , Martini, baileys) + kupić piwo
- fotoksiążki na podziękowanie dla rodziców – zrobione
- prezentacja na podziękowanie dla rodziców - zrobić!!
- piosenka na pierwszy taniec (Righteous Brothers – Unchained melody /z filmu Uwierz w ducha/ przechodząca w Elvis Presley – Jailhouse Rock /przy tej części prezentacja gości/
-wydrukować winietki, tablicę z usadzeniem gości i tablice rejestracyjne
- wymyślić numerację stołów
- kupić storczyki do dekoracji stołów
-bielizna (moja jest + na noc też, tż oczywiście nie ma nic)
-podwiązka ( kupuje świadkowa w prezencie na panieński)
- próbny makijaż i fryzura (23.08)
-sukienka na poprawiny są dwie, zdecydować się na jedną
-welon (pożyczyć)
- bolerko (szyje się/ jest w drodze – zamówione z allegro/)
- garnitur i koszula (odebrać spodnie od krawcowej, odebrać drugą koszulę)
- spinki do koszuli / gdzieś w drodze – zamówione/
- kupić farbę i ufarbować włosy + kupić rzeczy do niezbędnika panny młodej

Nie wiem co jeszcze ale jak znam życie to na pewno o czymś zapomniałam.
Sorry że tak rzadko się odzywam ale cały czas coś jest do załatwienia i nie ma kiedy a wieczorem nie ma siły juz

Byłam dziś na przymiarce i znowu jestem zakochana w mojej sukni, jest bajeczna postaram się wrzucić foty do klubu

[Perelka 1985]

Napisane przez agacia_cz

spokojnie kochana, ja będę odbierać suknię dzień przed ślubem
chociaż jak was czytam to później mam kłopoty ze snem ;/
ja to dopiero jestem ze wszystkim do tyłu!

O kurcze, to masz mocne nerwy, na prawdę. Ja już bym chciała po prostu usiąść i czekać na ten dzień, a tu jeszcze tyle spraw
W wolnej chwili wkleję swoje zestawienie

[Karolcia2401]

dziewczyny, przypomniałyście mi o spowiedzi, nie byliśmy na ani jednej... ksiądz nas zabije chyba...

[Garadiela]

Nas nie zabil-nie wiem jak proboszcz moj zareaguje na date ale w duszy,podpis jest-jest
My bylismy na parkitce,kolo rynku wielunskiego u takiego ksiedza w okularach,moge polecic bo bylo okZadnych dziwnych prawd i naruszania spraw seksu

[kasiamniam]

Wlasnie dostalam telefon ze zmarla mi babcia, za☠☠☠iscie 10 dni przed slubem ;/

[sloneczko740]

Kasiu wyrazy współczucia..

ja zamówiłam wkońcu tort:P
i dzisiaj załatwiliśmy papiery z USC

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

a i remont ciągle trwa dlatego nie mam mnie tuz wami

[(t)asia]

kasiamniam bardzo mi przykro.

Ja mam dzisiaj takie zakwasy, że... ale dzisiaj też ide na rower =)
Nie mam ochoty robić listy rzeczy do zrobienia. Nie mamy prawie nic załatwionego. Mama mnie jeszcze denerwuje bo ciągle marudzi,że jestesmy niepoważni. Do ślubu prawie miesiąc a my sobie chodzimy jak gdyby nigdy nic...

Zadzwoniłam do US upewnić się jak to jest z tym zaświadczeniem. Można iść kiedy się chce tylko nie wcześniej niż 3 miesiące przed. Uspokoiłam się. Tylko przy cywilnym trzeba zgłosić najpóźniej miesiąc wcześniej.
I dzwoniłam pytać o tort. Z cukierni:http://www.sowa-cukiernia.com.pl/
robią fajne tort, cena też nie najgorsza jak na mój rejon. ok 50zł za kg. Mi sie podoba ten z zielonymi różami i wstążką. Idealny do naszego wystroju. Musze pojechać który mogą zrobić 20kg =)))

Kurcze buty miały być do odbioru szybko a tu już 22 i dalej nie dzwonią...

[agacia_cz]

Napisane przez (t)asia

kasiamniam bardzo mi przykro.

Ja mam dzisiaj takie zakwasy, że... ale dzisiaj też ide na rower =)
Nie mam ochoty robić listy rzeczy do zrobienia. Nie mamy prawie nic załatwionego. Mama mnie jeszcze denerwuje bo ciągle marudzi,że jestesmy niepoważni. Do ślubu prawie miesiąc a my sobie chodzimy jak gdyby nigdy nic...

heh u mnie to samo a ja na to: jest czas

[(t)asia]

Napisane przez agacia_cz

heh u mnie to samo a ja na to: jest czas

Mama na mnie krzyczy, że TŻ garnituru nie ma, nie wiadomo kto jakieciasta bedzie piekł itd... Dalej nie rozumie że ja na zakupy pojadę w poniedziałek przed ślubem, żeby piętnaście razy nie przenosić kartonów. Przecież to XXI wiek. Jak w jednym sklepie czegoś nie dostanę to będzie to w innym. Proste.
Najbardziej się denerwuje że z kucharką menu nie jest ustalone i ona nie wie ile mięsa jest potrzebne. Co najlepsze ostatnio jak już w chwili szału powiedziałam jej żeby sobie usiadła i sama zrobiła menu to mi odparła że ona nie ma czasu i to ja mam to zrobić
Pozyczyła nawet od kogoś dodatkową zamrażarkę. Padłam ze śmiechu jak to usłyszałam. A jeszcze lepszy motyw. Rodzice zażyczyli sobie do domu dwa kartony wódki. Nadmieniam, że z TŻ mieszkami sami w innym mieście. Ta wódka jest im potrzebna po to, że jak ktoś przyjedzie oglądać film z wesela żeby mieli co postawić. Na co ja odparłam- jeśli ktoś będzie chciał oglądać film to na pewno wie gdzie mieszkam i z chęcią przyjmę gości. A jeśli potrzebny im alkohol to jest on teraz ogólno dostępny w sklepach.
Wiem, trochę ostro ale czasami kipię ze złości jak jej słucham.
I dostało mi się, że zamówiłam busa dla gości bez pytania =) Bo ona chce autobus a nie busa. I że od 2 w nocy ma jeździć ktoś i rozwozić gości do domu. Na co buchnęłam śmiechem =)

[kasiamniam]

Dzieki dziewczyny

a jak Was czytam to szczerze wspolczuje ja cale szczescie nie mam nacisku ani ze strony rodzicow ani tesciow, nie wtracaja sie i mowia czego nie zrobilam i co mam jeszcze zrobic. Robimy po swojemu wlasnym tempem moze dlatego ze sami wszystko placimy ciesze sie bo przynajmniej nie ma takiego stresu.

[agacia_cz]

Napisane przez kasiamniam

Dzieki dziewczyny

a jak Was czytam to szczerze wspolczuje ja cale szczescie nie mam nacisku ani ze strony rodzicow ani tesciow, nie wtracaja sie i mowia czego nie zrobilam i co mam jeszcze zrobic. Robimy po swojemu wlasnym tempem moze dlatego ze sami wszystko placimy ciesze sie bo przynajmniej nie ma takiego stresu.

oj my też sami płacimy
myślę że się martwią bo ja i tż należymy do osób, które mają na wszystko czas, a potem jest gonitwa

[(t)asia]

Napisane przez kasiamniam

Dzieki dziewczyny

a jak Was czytam to szczerze wspolczuje ja cale szczescie nie mam nacisku ani ze strony rodzicow ani tesciow, nie wtracaja sie i mowia czego nie zrobilam i co mam jeszcze zrobic. Robimy po swojemu wlasnym tempem moze dlatego ze sami wszystko placimy ciesze sie bo przynajmniej nie ma takiego stresu.

Napisane przez agacia_cz

oj my też sami płacimy
myślę że się martwią bo ja i tż należymy do osób, które mają na wszystko czas, a potem jest gonitwa

Kasiu my też za wszystko sami płacimy. A jesteśmy tacy sami jak Wy Agacia =)))
Na spokojnie, bez nerwów, a później wszystko na raz na szybko. I jakoś żyjemy =) Chociaż ja jeszcze staram się jakoś planować, ale mój TŻ to istny wariat. Jak wyjeżdża za granicę to pakuje się w locie a i tak zawsze czegoś zapomni. Zakupy robi w locie,albo przed samym promem jak zdąży... Wiecie, na wesoło =) A później jest milion telefonów do Asi typu- jedz i to załatw, weź zadzwoń i to załatw, zawieźć, odbierz... Także robię dodatkowy etat w jego firmie =))

Moja teściowa nie wtrąca się kompletnie nic. Zrobiła się mała afera bo nie zapraszamy taty TŻ. No ale to jego decyzja, ja nie będę go do niczego zmuszała. U mnie w rodzinie to pierwsze wesele więc wszyscy się nakręcają. Rodzice mamy i rodzeństwo co chwile dzwonią i pytają jak przygotowania...Tylko ja na luzie jestem=))

[sloneczko740]

a ja muszę wam powiedzieć że ja powoli zaczynam się stresować..

moje zestawienie:
mój strój
- suknia już w domu czeka
- bolerko gotowe
- buty gotowe
- welon kupiony
- bielizna kupiona
- pończochy/ podwiązka zakupione
- biżuteria - brak
- sukienka na przywitanie gości i poprawiny- brak
- bielizna na noc poślubną brak

strój Tża
- garnitur kupiony
- koszula kupiona
- bielizna kupiona
- kamizelka + krawatka kupiona
- spinki/ buty/ pasek/ skarpety kupione
- koszula na drugi dzień - brak

- sala zamówiona połowa kasy wpłacona (zostało ustalić menu i dekorację)
- zespół zaklepany (miesiąc przed umówić szczegóły przebiegu wesela)
- fotograf+ kamerzysta (tydzień przed ustalić szczegóły)
- wódka Palace kupiona
- piwo/szampan/wino - brak
- bimber kupiony
- tort zamówiony
- kotyliony zrobione
- poduszka na kotyliony i obrączki kupiona
- obrączki rok temu kupione
- długopis do księgi gości kupiony
- księga gości kupiona
- zaproszenia rozdane prawie(zostało 2 i takie na sam ślub ale to dopiero z 2 tygodnie przed ślubem zaproszę)
- tablice na samochód kupione
- samochód Chrysler 300c zamówiony
- kwiaciarnia zamówiona (wybranie bukietu/ przystrojenie kościoła i samochodu ustalić)
- podziękowania dla rodziców - brak
- organza/ balony - brak
- wieszaki na garnitur i sukienkę kupione
- kotyliony dla rodziców i rodziców chrzestnych muzę kupić albo zrobić
- makijaż zamówiony
- fryzjerka zamówiona
- transport (zamówić busa pod kościół)
- załatwić ochronę domu.. (ciągle coś kradną u sąsiadów)
- pudełko na koperty kupić
- wódka na bramy kupić
- cukierki/ tuby z konfetti/ balony/- kupić
- paznokcie umówione
- ubranka na wódkę gotowe
- pudełeczka dla gości z podziękowaniami kupić
- migdały kupić
- sprawy kościelne do załatwienia
- spowiedz bo jeszcze wogóle nie byliśmy


ehm to chyba tyle

[(t)asia]

Słoneczko...mamy slub tego samego dnia...
Prawie się popłakałam jak zobaczyłam twoją listę- a już na pewno szczena opadła mi na stół! Przecież ja prawie nic nie mam...
jak nic dostanę zawału. Ciągle mysle że ma co wariować. Teraz sklepy całą dobe czynne to jak bedzie potrzeba to sie i w nocy pojedzie dokupić...no ale takie listy mnie chyba dobijają...
W każdym bądź razie ogromne dla Ciebie za listę i załatwione rzeczy

[sloneczko740]

Napisane przez (t)asia

Słoneczko...mamy slub tego samego dnia...
Prawie się popłakałam jak zobaczyłam twoją listę- a już na pewno szczena opadła mi na stół! Przecież ja prawie nic nie mam...
jak nic dostanę zawału. Ciągle mysle że ma co wariować. Teraz sklepy całą dobe czynne to jak bedzie potrzeba to sie i w nocy pojedzie dokupić...no ale takie listy mnie chyba dobijają...
W każdym bądź razie ogromne dla Ciebie za listę i załatwione rzeczy

kochana to mnie pocieszyłaś ponieważ ja myślałam że jestem w proszku ale jak tak to chyba nie jest źle...

zapomniałam jeszcze dopisać..
- wieczorek zapoznawczy świadków 0- ustalić kiedy
- wieczór panieński/ kawalerski ustalić kiedy (oddzielnie robimy ja swoją imprezę a Tż swoją:P)
- umówić się na próbną fryzurę:P

[(t)asia]

Dokładaj mi dalej...

[sloneczko740]

Napisane przez (t)asia

dokładaj mi dalej...

hehe