Żonki 2009 cz.XXIX

[ktosia86]

U mnie zaraz pompa będzie druga już dzisiaj

[kliwia]

goldfish no ma malo kawy i mi to odpowiada zwyklej rozpuszczalki nie moge na razie, bo mleka nie pije ze wzgledu na zuzke a czarna bleeeee

chcialam cos napisac i zapomnialam

[mona_ja]

Cześć!
A u nas jak u was- zachmurzono i wieje, na razie nie pada właśnie wróciłam z biedronki, po drodze robiłam slalom między gałęziami które spadły na drogę
Apropo biedronki to niedawno były różne żaroodporne naczynia, takie mniejsze też

Anika który hotel w końcu wybraliście? No i kiedy wyjazd?

Kliwia a kawa z zabielaczem typu cremona nie byłaby lepsza?

[kliwia]

mona cremona tuczy

[mona_ja]

Napisane przez kliwia

mona cremona tuczy

a taka kawa 3w1 pewnie też no ale niech każdy pije co lubi, ja lubię kawkę z ekspresu z mlekiem tylko musi być dosyć mocna, wyznaje zasadę że lepiej mniej a porządnie też mam niskie ciśnienie i kawa stawia mnie na nogi,ale w nadmiernych ilościach mam herzklekoty(moja babcia tak mówi na kołatanie serca)

[kliwia]

mona z expresu to w kawiarni owszem z mlekiem. hihihih leniwa jestem

[neska22]

ja z kaw to tylko mrożoną, z lodami i bitą śmietaną

[kliwia]

o neska to w ogole bobma kaloryczna

ostatnio pilam biala z lodami z mc donalda - ale za malo lodow bylo stanowczo!

[Madzialenka12344321]

Cześć

A ja dziś byłam nad jeziorkiem na mazurach

Ana, Kasia bo jedoznko na parze jest super. A jak kiedyś o tym pisałam to tylko lincz od co niektrych dostałam

[Ana***]

Napisane przez mona_ja

a taka kawa 3w1 pewnie też no ale niech każdy pije co lubi, ja lubię kawkę z ekspresu z mlekiem tylko musi być dosyć mocna, wyznaje zasadę że lepiej mniej a porządnie też mam niskie ciśnienie i kawa stawia mnie na nogi,ale w nadmiernych ilościach mam herzklekoty(moja babcia tak mówi na kołatanie serca)

oooo no jakbym czytała o sobie

[mona_ja]

Napisane przez Ana***

oooo no jakbym czytała o sobie

aaa i dodam że kawa działa na mnie baaardzo moczopędnie, zauważyłam że to zależy od rodzaju kawy(marki), miałam raz tak że po małej filiżance byłam siku 8 razy!!! a tak normalnie to ze 2 rzy po kawce muszę iść

[martucha84]

Napisane przez Ana***

ooo fajny pomysł z tym przyzwyczajaniem po 15 min
mamusiu przyznaj się czy całe 15 min stałaś za drzwiami?

aż tak mnie nie poschizowało jak słyszałam ze się uspokoił to poszłam

Napisane przez ktosia86

Jakoś na pewno
Trzymam kciuki za dalsze powodzenie akcji opiekunka

dzięki dzięki

[kolanka]

Madzialenka, mi najbardziej smakuje brokuł gotowany na parze. Ryby ani piersi z kurczaka jeszcze nigdy nie robiłam. Marchewkę bardziej lubie gotowaną na wodzie. Z reszta gotowana na wodzie z dodatkiem masełka jest jeszcze zdrowcza, bo tłuszczę ułatwiają wchłanianie karotenu. W przyszłosci kupię sobie jakiś fajny garnek do gotwania na parze. Na razie mam tylko taką tackę wkładaną do garnka i jak na moje potrzeby tez jestem zadowolona. Ziemniaki tez bardziej smakuja mi z wody, ale to pewnie tylko kwestia przyzwyczajenia. No i wydaje mi się, ze na parze dłuzej się gotują. Chociaż to moze byc subiektywne stwierdzenie.

[mona_ja]

Dziewczyny w tchibo będzie urządzenie do gotowania na parze

[india83]

Napisane przez martucha84

też mam taką nadzieję


miało miejsce i to nie raz nawet nie dwa, nogi jej tak puchną że skóra z nich schodzi bo pęka, aż chodzić nie może, do tego ciśnienie ma tak ogromne że się w głowie nie mieści... ale leków nie bierze, tylko jak jej się zachce.. a lekarzy tez olewa... więc... nie będę się wypowiadać... trzymam kciuki i tyle.. choć czuje że wyjdzie ze szpitala i będzie to samo..

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------


rozumiem, i trzymam kciuki za dalsze poszukiwania..
i powiedz mi ile trwało żeby Dominiś nie płakał w żłobku?

kurcze to nieciekaiwe, szkoda tylko, że o siebie nie dba. oby jej sie poprawiło

Napisane przez neska22

czesc

ja dzisiaj pierwszy dzien na zwolnieniu ale dziwnie się czuję- jak na wagarach ;D bo ja w życiu na zwolnieniu nie byłam

Napisane przez neska22

mnie po kawie z dwóch łyzeczek to serce by chyba stanęło ;/ poza tym drżenie rąk, duszości i ogólnie bleeeeeeeeeeeeeeee nawet po mniejszej dawce....

własnie zrobilam 3 prania i teraz odpoczywam coby pleców nie nadwyrężac,,,

mnie tez
ja tez tylko pijam 3 w 1 lub sama sobie robie z plaskiej łyzeczki rozpuszcalną, zalewa tylko do polowy kubka a reszte uzupelniam mleczkiem (uwielbiam tez ze smietanka, ale ostatnio zrezygnowałam)

Napisane przez martucha84

oooooooo to jakbym o sobie czytała zapach kawy uwielbiam ale jak wypije to umieram

u nas akcja opiekunka i chyba nie jest źle, jak dziś wyszłam na chwile to ryczał ale krótko wiem bo słuchałam sesesesese ;D dała rade go zagadać więc ok - ale jak przyszłam po tych 15 minutach to nogi mi nie puścił hahaha w przyszłym tyg jeszcze w poniedziałek i wtorek będę na chwile znikać a w środę już zaczynami całkowicie bo idę do fryzjera, a czwartek i piątek do przedszkola... ehsss czyżbym się bardziej bała niż Pat ;D

najwazniejsze, że dała sobie rade Pat na pewno ja polubi i bedziesz spokojna

wiecie tak sobie dziś pomyślałam, że jednak tego dukana nie bede stosować... fakt przez 3 dni straciłam ponad 2 kg (byc moze to sama woda), ale na tego typu zywienie na zawsze się na pewno nie zdecyduje, wiec to nie ma sensu. po prostu musze się bardziej ograniczac w jedzeniu i mam nadzieje, ze to jakis efekt przyniesie

dziś zadzwonił brat TZa, że jutro przylatuje... świtnie ten to jak zwykle wszystkich zawiadamia na ostatnia chwile... no i jutro z mezem gnamy do Gdanska

[Gucia0987]

Jak cudnie mieć neta w domu! ach!!!!

Napisane przez anika222

polecam na rwę jak zaczyna bpolec to polezec w ciepłej wodzie w wannie nie pol ciazy taki sposob pomagał w szpitalu poradzili i sie stosowałam


ja sie zaczełam pakowac pomału i to jest jakas masakra mała ma jedna wielka walize a my drugą i nie wiem czy na nie braknie miejsca juz zrobiłam z trzy prania... ciekawe ghdzie to wysusze.... do poludnia była patelnia a teraz zaczyna wiac i grzmiec... pieknie


najlepsze ze do samolotu moge zabrac tylko 20 kg bagazu + podreczny:/ no smiech na sali... same pampki waza tone do tego mleko czajnik ubranka chusteczki tona kosmetyków... super juz sie kurna ciesze bedziemy wygladac jak te cygany na lotnisku....

choc czy ktos widział cygana na lotnisku....

Aniczko, dacie radę! Cyganow na lotnisku nie brakuje ale zobaczysz wszystko sobie pieknie poukładasz i będziesz do cygana nie podobna! I fajnie, bo z wózkiem i małym dzieckiem będziecie osobno odprawiani, a to duży plus! Dasz radę maleńka!

Napisane przez martucha84

oooooooo to jakbym o sobie czytała zapach kawy uwielbiam ale jak wypije to umieram

u nas akcja opiekunka i chyba nie jest źle, jak dziś wyszłam na chwile to ryczał ale krótko wiem bo słuchałam sesesesese ;D dała rade go zagadać więc ok - ale jak przyszłam po tych 15 minutach to nogi mi nie puścił hahaha w przyszłym tyg jeszcze w poniedziałek i wtorek będę na chwile znikać a w środę już zaczynami całkowicie bo idę do fryzjera, a czwartek i piątek do przedszkola... ehsss czyżbym się bardziej bała niż Pat ;D

zapach kawy mrrr... ja w pracy mam jakis wypasiony ekspress, na kapsułki i jaka z tego jest kawa mrrrr....! Zapach rewelacja!

No i mam tam też bezkofeinową kawę, ale też po niej mialam jazdę. Próbowałas może?

No i dzielna bądź! Dacie radę! Mam nadzieje, że Patryk szybko się przyzwyczai i nie będzie płakał a Tobie serducho nie będzie pękać za drzwiami. Trzymam kciuki za Was!

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

spryciarz!

Napisane przez bzyczka1

a czy ja się chwaliłam że własnie tż pojechał po teściową na pkp ??

oby do poniedziałku

ale gdyby jej tż nie opierniczył przez telefon że może by po 2,5 miesiąca wnuczkę odwiedziła jak już wróciła to ona by czekała do chrzcin

trzymam kciuki za bezbolesny nalot!

Napisane przez mona_ja

awno były różne żaroodporne naczynia, takie mniejsze też

ja nigdy biedronki nie lubiłam, ale teraz mam na osiedlu i chyba będę musiała się z nią przeprosić. Tym bardziej jak piszesz, że mają to co potrzebuję

Napisane przez kolanka

Madzialenka, mi najbardziej smakuje brokuł gotowany na parze. Ryby ani piersi z kurczaka jeszcze nigdy nie robiłam. Marchewkę bardziej lubie gotowaną na wodzie. Z reszta gotowana na wodzie z dodatkiem masełka jest jeszcze zdrowcza, bo tłuszczę ułatwiają wchłanianie karotenu. W przyszłosci kupię sobie jakiś fajny garnek do gotwania na parze. Na razie mam tylko taką tackę wkładaną do garnka i jak na moje potrzeby tez jestem zadowolona. Ziemniaki tez bardziej smakuja mi z wody, ale to pewnie tylko kwestia przyzwyczajenia. No i wydaje mi się, ze na parze dłuzej się gotują. Chociaż to moze byc subiektywne stwierdzenie.

zgadzam się z Twoim zdaniem w 100%. Ja też lubię warzywa na parze. Smakują mi chyba wszystkie łącznie z ziemniakiem. Mięso (kurczaka nie znoszę, schabik rewelacja, rybki jeszcze nie robiłam). Ja mam termola z nakładką do gotowania na parze, 2 ksiązki z przepisami, ale właśnie ten czas mnie zniechęca... bardzo, ale jedzonko mi smakuje bardzo.

India, jak tam Twoja dieta? Zaczęłaś?


Dlaczego ja jestem takim żarłokiem? Opanowac się nie mogę!!! Zrobiłam makaron z kurkami i kurczakiem. Wyszło mi bardzo dobre, chyba aż zza dobre, bo zjadłam całą miskę i teraz jeszcze trochę - to jest nienormalne!!! Idę sprzątać, może coś spalę

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Napisane przez india83

wiecie tak sobie dziś pomyślałam, że jednak tego dukana nie bede stosować... fakt przez 3 dni straciłam ponad 2 kg (byc moze to sama woda), ale na tego typu zywienie na zawsze się na pewno nie zdecyduje, wiec to nie ma sensu. po prostu musze się bardziej ograniczac w jedzeniu i mam nadzieje, ze to jakis efekt przyniesie

dziś zadzwonił brat TZa, że jutro przylatuje... świtnie ten to jak zwykle wszystkich zawiadamia na ostatnia chwile... no i jutro z mezem gnamy do Gdanska

sprzężenie umysłów, jak to martucha, mówi. Tyle co się zapytałam jak dieta nie widząc Twojego posta haha! No to już wszystko wiem!

Może będziemy się na wzajem motywować, bo ja się dzisiaj przeraziłam...

Udanego wypadu do Gdańska jutro! ciekawe, co by zrobił jakbyście mieli inne plany...

[SAMBAdiJANEIRO]

Kurcze ale sie oblowilam... wczoraj kumpela z pracy powiedziala mi ze fajna przecena byla jakis tydzien temu w sklepie I am z bizuteria i rzeczywiscie kupila sobie bardzo fajne 2 pary korali za 15 zl/szt... ja wczoraj nie moglam sie oprzec pokusie i poszlam do tego sklepiku ale tylko postalam, nacieszylam oczy i wyszlam (staram sie oszczedzac bo z powodu budowy domku kazdy grosz sie liczy)... bylo duzo ladnych rzeczy wlasnie tak w cenach 15/20 zl sztuka, ale w sumie to nawet nie wiedzialam co mi sie podoba i wyszlam.... dzis zupelnie przez przypadek poszlismy z tz do galerii i przechodzimy kolo tego sklepu, tlum ludzi w nim, wiec jakos mimowolnie weszlam a tam wszystkie rzeczy (te z przeceny) po 5 zl.... i laski sie przepychaja nio i kupilam sobie 3 pary korali i 1 kolczyki za 20 zl a jakbym to kupowala po cenach pierwotnych to bym zaplacila ok 150 zl

[india83]

Napisane przez Gucia0987

Jak cudnie mieć neta w domu! ach!!!!




Aniczko, dacie radę! Cyganow na lotnisku nie brakuje ale zobaczysz wszystko sobie pieknie poukładasz i będziesz do cygana nie podobna! I fajnie, bo z wózkiem i małym dzieckiem będziecie osobno odprawiani, a to duży plus! Dasz radę maleńka!



zapach kawy mrrr... ja w pracy mam jakis wypasiony ekspress, na kapsułki i jaka z tego jest kawa mrrrr....! Zapach rewelacja!

No i mam tam też bezkofeinową kawę, ale też po niej mialam jazdę. Próbowałas może?

No i dzielna bądź! Dacie radę! Mam nadzieje, że Patryk szybko się przyzwyczai i nie będzie płakał a Tobie serducho nie będzie pękać za drzwiami. Trzymam kciuki za Was!



spryciarz!



trzymam kciuki za bezbolesny nalot!



ja nigdy biedronki nie lubiłam, ale teraz mam na osiedlu i chyba będę musiała się z nią przeprosić. Tym bardziej jak piszesz, że mają to co potrzebuję



zgadzam się z Twoim zdaniem w 100%. Ja też lubię warzywa na parze. Smakują mi chyba wszystkie łącznie z ziemniakiem. Mięso (kurczaka nie znoszę, schabik rewelacja, rybki jeszcze nie robiłam). Ja mam termola z nakładką do gotowania na parze, 2 ksiązki z przepisami, ale właśnie ten czas mnie zniechęca... bardzo, ale jedzonko mi smakuje bardzo.

India, jak tam Twoja dieta? Zaczęłaś?


Dlaczego ja jestem takim żarłokiem? Opanowac się nie mogę!!! Zrobiłam makaron z kurkami i kurczakiem. Wyszło mi bardzo dobre, chyba aż zza dobre, bo zjadłam całą miskę i teraz jeszcze trochę - to jest nienormalne!!! Idę sprzątać, może coś spalę

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------



sprzężenie umysłów, jak to martucha, mówi. Tyle co się zapytałam jak dieta nie widząc Twojego posta haha! No to już wszystko wiem!

Może będziemy się na wzajem motywować, bo ja się dzisiaj przeraziłam...

Udanego wypadu do Gdańska jutro! ciekawe, co by zrobił jakbyście mieli inne plany...

fajnie, że masz już neta

Gucia ja tez tak mam, że jak coś mi smakuje to już opanować się nie moge ja to nigdy w kuchni nie lubilam siedziec i w zasadzie jak mieszkalismy u moich rodziców to w ogole się nie garnełam. i tak sie smiałam, że jak pojdziemy na swoje to schudne, naet moj ojciec sie ciagle smiał, że poumieramy z głodu. a tu niespodzianka, ja gotuje i to calkiem nieźle mi wychodzi, c o z tego, że z przepisów wazne, ze jadalne. a moja waga zamiast spasc, podskoczyła

ogólnie umowa wsteona była taka, że jak P. bedzie przyjezdzał to moj tesc mial go odebrac, ale tesc co sie bedzie wiele przejmował pojechal sobie na wakacje wyłączył tel i zadowolony. Na szczescie moj ojciec pozyczy nam na jutro auto. my mielismy jechac po tesciowa 20.09- no i pojedziemy

a brat TZa sie niegdy takimi sprawami nie przejmuje, po prostu przyzwyczail sie, że jednak zawsze ktos go odbiera (mimo, iz czasem trzeba załatwiac specjalnie urlop)

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

Kurcze ale sie oblowilam... wczoraj kumpela z pracy powiedziala mi ze fajna przecena byla jakis tydzien temu w sklepie I am z bizuteria i rzeczywiscie kupila sobie bardzo fajne 2 pary korali za 15 zl/szt... ja wczoraj nie moglam sie oprzec pokusie i poszlam do tego sklepiku ale tylko postalam, nacieszylam oczy i wyszlam (staram sie oszczedzac bo z powodu budowy domku kazdy grosz sie liczy)... bylo duzo ladnych rzeczy wlasnie tak w cenach 15/20 zl sztuka, ale w sumie to nawet nie wiedzialam co mi sie podoba i wyszlam.... dzis zupelnie przez przypadek poszlismy z tz do galerii i przechodzimy kolo tego sklepu, tlum ludzi w nim, wiec jakos mimowolnie weszlam a tam wszystkie rzeczy (te z przeceny) po 5 zl.... i laski sie przepychaja nio i kupilam sobie 3 pary korali i 1 kolczyki za 20 zl a jakbym to kupowala po cenach pierwotnych to bym zaplacila ok 150 zl

az zal byłoby nieskorzystac

oj wiem cos o tym kazdym groszu na budowe. dzis nasz kierownik bud. wziła druga czesc za swoja prace (kolejne 600zł)
jestem przerazona jak nasze konta swieca juz pustkami

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez Gucia0987

Bzyczko, masz takie małe naczynia żaroodporne? Bo chcę kupić i jeszcze nigdzie nie rzuciły mi się w oczy, bo można w tym lasagne, zapiekanki, rissotto zrobić! To jest to!

Neska, u mnie też się po chmurzyło, ale ciepło nadal

Rosalindo moja! Mam nadzieje, że ludzie za chwilę dadzą Ci spokój!

ja tez szukalam takich malutkich naczynek ale nic nie znalazlam (a jak juz cos sie nadawalo to bylo w okolicach 25 zl za sztuke wiec mi sie nie oplacalo) i w koncu kupilam cos takiego i jestem bardzo zadowolona... lasagne juz mi sie nie rozwala

http://allegro.pl/tortownica-kwadrat...762604566.html

Napisane przez india83

az zal byłoby nieskorzystac

oj wiem cos o tym kazdym groszu na budowe. dzis nasz kierownik bud. wziła druga czesc za swoja prace (kolejne 600zł)
jestem przerazona jak nasze konta swieca juz pustkami

nio dokladnie... mezulo zaplacil ale juz bylo poprzebierane bardzo, bo laski tam sie prawie bily o te naszyjniki ja poczatkowo jak zobaczylam ze dopchac sie nie idzie to mialam wyjsc ale jak uslyszalam ze wszystko jest po 5 zl to bilam sie razem z nimi :brzyda l:

a ile wzial wasz kierownik budowy i kiedy mu placiliscie? bo my mamy kierowniczke budowy i ona jest mama znajomego mojego meza.... no i w sumie to nie gadalismy z nia o kasie... ale cos tam musimy jej zaplacic tylko nie wiem ile i kiedy

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Laski a kto to jest Aneta B? przyznawac sie

[ktosia86]

No nic kobitki, to ja sie żegnam na weekend, będę dopiero w niedzielę późnym wieczorem.
Trzymajcie kciuki, żeby Marcelinka poradziła sobie bez nas (a raczej my bez niej )

Miłego weekendu

[india83]

Samba my płaciliśmy łacznie 1200zł - 600 na starcie i teraz na koniec jak uzupełnił wszystkie dokumenty a my złozylismy zawiadomienie o zakonczeniu budowy

[Gucia0987]

Napisane przez india83

fajnie, że masz już neta

Gucia ja tez tak mam, że jak coś mi smakuje to już opanować się nie moge ja to nigdy w kuchni nie lubilam siedziec i w zasadzie jak mieszkalismy u moich rodziców to w ogole się nie garnełam. i tak sie smiałam, że jak pojdziemy na swoje to schudne, naet moj ojciec sie ciagle smiał, że poumieramy z głodu. a tu niespodzianka, ja gotuje i to calkiem nieźle mi wychodzi, c o z tego, że z przepisów wazne, ze jadalne. a moja waga zamiast spasc, podskoczyła

ogólnie umowa wsteona była taka, że jak P. bedzie przyjezdzał to moj tesc mial go odebrac, ale tesc co sie bedzie wiele przejmował pojechal sobie na wakacje wyłączył tel i zadowolony. Na szczescie moj ojciec pozyczy nam na jutro auto. my mielismy jechac po tesciowa 20.09- no i pojedziemy

a brat TZa sie niegdy takimi sprawami nie przejmuje, po prostu przyzwyczail sie, że jednak zawsze ktos go odbiera (mimo, iz czasem trzeba załatwiac specjalnie urlop)

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------



az zal byłoby nieskorzystac

oj wiem cos o tym kazdym groszu na budowe. dzis nasz kierownik bud. wziła druga czesc za swoja prace (kolejne 600zł)
jestem przerazona jak nasze konta swieca juz pustkami

Ja zaczęlam gotować troszkę jak przyszłam do Krk, ale to bez szału. Stołowałyśmy się z sis na mieście. Pierwsze zarobione pieniądze,, dużo pracowałyśmy - miałyśmy coś z życia Jak pojawił się TŻ, wspólne mieszkanie to zaczęłam coś kombinować. Teraz nadal gotuję z przepisów, ale wychodzi coraz lepiej. I też nie jest to najlepsze, bo jem jak opętana. Do tego jeszcze staramy się zawsze coś przygotować jak ktos do nas przychodzi i tym samym jestem przerażona tym ile jem...

Dobrze, że macie czym jechać po brata TŻ. Na prawdę podziwiam takich ludzi, którzy niczym się nie przejmują i uznają, że niektóre rzeczy im się należą

Super, że już "zakończyliście budowę" szkoda kasy, no ale prędzej czy później trzeba byłoby zapłacić...

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

ja tez szukalam takich malutkich naczynek ale nic nie znalazlam (a jak juz cos sie nadawalo to bylo w okolicach 25 zl za sztuke wiec mi sie nie oplacalo) i w koncu kupilam cos takiego i jestem bardzo zadowolona... lasagne juz mi sie nie rozwala

http://allegro.pl/tortownica-kwadrat...762604566.html



nio dokladnie... mezulo zaplacil ale juz bylo poprzebierane bardzo, bo laski tam sie prawie bily o te naszyjniki ja poczatkowo jak zobaczylam ze dopchac sie nie idzie to mialam wyjsc ale jak uslyszalam ze wszystko jest po 5 zl to bilam sie razem z nimi :brzyda l:

a ile wzial wasz kierownik budowy i kiedy mu placiliscie? bo my mamy kierowniczke budowy i ona jest mama znajomego mojego meza.... no i w sumie to nie gadalismy z nia o kasie... ale cos tam musimy jej zaplacic tylko nie wiem ile i kiedy

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Laski a kto to jest Aneta B? przyznawac sie

No ale jak nakładasz na talerze to Ci się nie rozwala? bo ja z tym mam problem, że np lasagna nie ładnie na talerzach wygląda

Napisane przez ktosia86

No nic kobitki, to ja sie żegnam na weekend, będę dopiero w niedzielę późnym wieczorem.
Trzymajcie kciuki, żeby Marcelinka poradziła sobie bez nas (a raczej my bez niej )

Miłego weekendu

Bawcie się dobrze!

Samba, super promocja Ci się trafiła!

Ustaliliśmy, że 10 września jedziemy nad morze! Cieszę się jak dziecko! Już się nie mogę doczekać! I rocznicę tam spędzimy oby wszystko wypaliło!

[zaaaabcia]

Napisane przez kliwia

zabcia yeah - jakbym widziala paczke od mojej sipstry.lubie te amerykanskie ubranka! przynajmniej pranie robilam rzadko. minus tego taki, ze nie ponosila za czesto tyylu ciuszkow

a gdzie Twoja siostra dokladnie jest?
no wlasnie one tez mialy za duzo ciuszkow i malo ktore mialy na sobie .. sukienki to juz wogole ...

Napisane przez bzyczka1

Żabcia no to widze na każdą porę roku masz ubranka nawet kombinezon zimowy chyba tam widzę

.

no kombinezonow zimowych to bylo chyba z 5 az zostawilam sobie tylko dwa reszta na sprzedaz

Napisane przez ktosia86

Ale ciuszków! Przypomniało mi się, jak my mieliśmy sajgon jak znajomi nam naznosili ubranek

no uzbieralo sie tego ...

Napisane przez Ana***

ale wyprawka może się okaże, że będzie jak znalazł

oby

Napisane przez kasiaher

żabcia ale góra ciuszków, no widzisz jak zajdziesz w ciążę to masz całą wyprawkę , świetnie

no odlozylam sobie sporo ciuszkow dla siebie mam nadzieje ze szybko sie przydadza no i bedzie dziewczynka bo to wszystko roz

Napisane przez Gucia0987

Żabciu, ja straszyć?? Ciebie?? W życiu!

Kochana, fotki będą, tylko nie miałam neta w domu, wiec nie miałam jak tego zorganizować. Dzisiaj w końcu powinna być u nas cywilizacja, więc małżonek porobi zdjęcia, a ja na pewno pokażę

Udanego weekendu i zakupów!

no to czekam cierpliwe na zdjecia

dziekuje

Napisane przez india83

wow ile ciuszków

uzbieralo sie

Napisane przez gold-fish

ej, ja chyba nie doczytałam... czy Ty się ,,kogoś" spodziewasz

nie nie kochana niczego nie przegapilas ciuszki dostalam od baki u ktorej pracuje ... pytala czy nie mam kogos w rodzinie z malymi dziecmi albo dla samej siebie .. a ze kuzynka meza jest w ciazy z blizniaczkami za 2 miesiace rodzi to pomyslalam ze bedzie dla niej .. ale ona nie chce zadnych ciuchow jedynie pampersy .. wiec glupio mi juz bylo powiedziec ze nie wezme ich jak wczesniej mowilam co innego ... przegladnelam i odlozylam troche dla siebie a reszte sprzedam za gorsze albo oddam

Napisane przez anika222

najlepsze ze do samolotu moge zabrac tylko 20 kg bagazu + podreczny:/ no smiech na sali... same pampki waza tone do tego mleko czajnik ubranka chusteczki tona kosmetyków... super juz sie kurna ciesze bedziemy wygladac jak te cygany na lotnisku....

choc czy ktos widział cygana na lotnisku....

znam ten bol przechodze to samo jak lecimy do Polski na miesiac A jeszcze buraki zmiejszaja co chwile limit wagowy

dasz rade

Napisane przez gold-fish

własnie chciałam to napisac co Marta. Kojarzę, że gdzieś czytałam, ze bagaż podręczny ,,dzieciecy" jest chyba wogóle nie normowany poszukaj na stronie lotniska

nie ma czegos takiego ze dziecka ma nie normowany bagaz .. jesli za dziecko placi sie normalnie jak za osobe ( powyzej roku ) to podlega mu jeden bagaz tak jak doroslej osobie u nas zawsze znajomi jak leca do Polski z dzieciakami to wczesniej wysylaja paczki z pampersami ciuchami itp

U nas z nowosci .. kupilismy dzisiaj stol do jadalni i dywan do salonu taka jestem happy jak bym w lotka wygrala

A teraz zrobilam obiadek Mezul na silowni czekamy na szwagierke i wyruszamy na weekend do Washington DC Takze wszystkim udanego weekendu zycze i do "uslyszenia" w niedziele

[martucha84]

Napisane przez india83

najwazniejsze, że dała sobie rade Pat na pewno ja polubi i bedziesz spokojna

też tak myślę

Napisane przez Gucia0987

Jak cudnie mieć neta w domu! ach!!!!
zapach kawy mrrr... ja w pracy mam jakis wypasiony ekspress, na kapsułki i jaka z tego jest kawa mrrrr....! Zapach rewelacja!

No i mam tam też bezkofeinową kawę, ale też po niej mialam jazdę. Próbowałas może?

No i dzielna bądź! Dacie radę! Mam nadzieje, że Patryk szybko się przyzwyczai i nie będzie płakał a Tobie serducho nie będzie pękać za drzwiami. Trzymam kciuki za Was!

cudnie cię tu widzieć zapach kawy uwielbiam, a bezkofeinowa? inka? hmm anatol całą ciąże piłam ale to zbożowa, bezkofeinowej niet
jestem dzielna a co!

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

Kurcze ale sie oblowilam... wczoraj kumpela z pracy powiedziala mi ze fajna przecena byla jakis tydzien temu w sklepie I am z bizuteria i rzeczywiscie kupila sobie bardzo fajne 2 pary korali za 15 zl/szt... ja wczoraj nie moglam sie oprzec pokusie i poszlam do tego sklepiku ale tylko postalam, nacieszylam oczy i wyszlam (staram sie oszczedzac bo z powodu budowy domku kazdy grosz sie liczy)... bylo duzo ladnych rzeczy wlasnie tak w cenach 15/20 zl sztuka, ale w sumie to nawet nie wiedzialam co mi sie podoba i wyszlam.... dzis zupelnie przez przypadek poszlismy z tz do galerii i przechodzimy kolo tego sklepu, tlum ludzi w nim, wiec jakos mimowolnie weszlam a tam wszystkie rzeczy (te z przeceny) po 5 zl.... i laski sie przepychaja nio i kupilam sobie 3 pary korali i 1 kolczyki za 20 zl a jakbym to kupowala po cenach pierwotnych to bym zaplacila ok 150 zl

wowwwwwwww zazdroszcze

Napisane przez ktosia86

No nic kobitki, to ja sie żegnam na weekend, będę dopiero w niedzielę późnym wieczorem.
Trzymajcie kciuki, żeby Marcelinka poradziła sobie bez nas (a raczej my bez niej )

Miłego weekendu

baw się dobrze! i nie myśl za dużo

[kliwia]

zabcia moja siostra obecnie jest a wanglii, przez nastepne 3-5lat beda w niemczech najprawdopodbiej, a pozniej na stale do californi wracaja.

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez india83

Samba my płaciliśmy łacznie 1200zł - 600 na starcie i teraz na koniec jak uzupełnił wszystkie dokumenty a my złozylismy zawiadomienie o zakonczeniu budowy

to nawet nie tak duzo... ale przy budowaniu to ciagle to nie duzo, tu jeszcze mniej a wszystko do kupy to mozna sie za glowe zlapac... my ostatnio bylismy w EuroAgd i ogladalismy rzeczy do kuchni... zmywarki, piekarniki, lodowki itd i stwierdzilismy ze pojdziemy z torbami juz zreszta i tak kasy coraz mniej nam zostalo...

Napisane przez Gucia0987

No ale jak nakładasz na talerze to Ci się nie rozwala? bo ja z tym mam problem, że np lasagna nie ładnie na talerzach wygląda

Opanowalismy to z tz do perfekcji heheh najpierw lasagne w jeszcze zamknietej tortownicy kroimy plastikowym nozykiem (normalny bardzo rysowal tortownice) na ilość potrzebnych kawałków, potem dopiero otwieramy tortownicę i wyciagamy lasagne taka lopatką do nakładania np tortów czy czegoś... i nic się nie rozwala... choć jak będę miała swój dom i trafię na takie pojedyńcze naczynka to kto wie

Moi chlopcy juz pojechali na budowe... ja dzis cos nie moglam sie z lozka zebrac i powiedzialam ze do nich dojade chce troszke ogarnac nasz pokoik (nie chce mi sie ) i pojade...

a to postepy budowlane

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez kliwia

zabcia moja siostra obecnie jest a wanglii, przez nastepne 3-5lat beda w niemczech najprawdopodbiej, a pozniej na stale do californi wracaja.

Wow jaka podróżniczka... a z czym to jest związane? ma męża obcokrajowca czy taką pracę?

[201803111825]

Treść usunięta

[stokrotka24]

dzień dobry a co tu taka cisza?

Napisane przez Gucia0987

Jak cudnie mieć neta w domu! ach!!!!

super, że już macie, tV też?

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

Kurcze ale sie oblowilam... wczoraj kumpela z pracy powiedziala mi ze fajna przecena byla jakis tydzien temu w sklepie I am z bizuteria i rzeczywiscie kupila sobie bardzo fajne 2 pary korali za 15 zl/szt... ja wczoraj nie moglam sie oprzec pokusie i poszlam do tego sklepiku ale tylko postalam, nacieszylam oczy i wyszlam (staram sie oszczedzac bo z powodu budowy domku kazdy grosz sie liczy)... bylo duzo ladnych rzeczy wlasnie tak w cenach 15/20 zl sztuka, ale w sumie to nawet nie wiedzialam co mi sie podoba i wyszlam.... dzis zupelnie przez przypadek poszlismy z tz do galerii i przechodzimy kolo tego sklepu, tlum ludzi w nim, wiec jakos mimowolnie weszlam a tam wszystkie rzeczy (te z przeceny) po 5 zl.... i laski sie przepychaja nio i kupilam sobie 3 pary korali i 1 kolczyki za 20 zl a jakbym to kupowala po cenach pierwotnych to bym zaplacila ok 150 zl

łał, ale zakupy, szkoda, że u mnie takich promocji nie ma ja też jestem sroczka na koraliki i kolczyki

Napisane przez ktosia86

No nic kobitki, to ja sie żegnam na weekend, będę dopiero w niedzielę późnym wieczorem.
Trzymajcie kciuki, żeby Marcelinka poradziła sobie bez nas (a raczej my bez niej )

Miłego weekendu

bawcie się dobrze no i trzymam kciuki

Napisane przez Gucia0987

Ustaliliśmy, że 10 września jedziemy nad morze! Cieszę się jak dziecko! Już się nie mogę doczekać! I rocznicę tam spędzimy oby wszystko wypaliło!

to super, odpoczniecie sobie od wrażeń kredytowo- przeprowadzkowych, trzymam kciuki za łądną słoneczną pogodę

Napisane przez zaaaabcia

U nas z nowosci .. kupilismy dzisiaj stol do jadalni i dywan do salonu taka jestem happy jak bym w lotka wygrala

A teraz zrobilam obiadek Mezul na silowni czekamy na szwagierke i wyruszamy na weekend do Washington DC Takze wszystkim udanego weekendu zycze i do "uslyszenia" w niedziele

ale wam zazdroszczę takiego weekendu, weźcie mnie ze sobą
gratuluję nowego stołu i dywanu, mnie też cieszą strasznie takie zakupy do swojego M

Napisane przez baja_86

Cześć
Mieliśmy wczoraj bardzo pechowy dzień, ach aż żal. Naskrobie w K.

Napisane przez neska22

czesc

ja dzisiaj pierwszy dzien na zwolnieniu ale dziwnie się czuję- jak na wagarach ;D bo ja w życiu na zwolnieniu nie byłam

już do końca będziesz na zwolnieniu? opoczywaj i ciesz się wolnymi dniami

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

ja kawę piję tylko rozpuszczalną i to dla smaku bo też nic mi nie podnosi ciśnienia, nawet mogę wieczorem pić i pujdę spać jak dziecko

Napisane przez ktosia86

Stokrotka, Gucia, Martucha, Anika, Gold dziękujemy za kciuki Z bioderkami wszystko w jak najlepszym porządku, to była nasza druga i ostatnia wizyta

super, ze z bioderkami wszystko oki

Napisane przez zaaaabcia

o wow! to faktycznie szalalas
u mnie nigdy nie bylo az tak wielu par butow w miesiacu

ja sie wlasnie zaczelam brac za przegladnie ciuszkow ktore dostalam .. i jest tego pelno !!! chyba ciucholand bede musiala otworzyc

łałłłłł ile ciuszków i to jakich ślicznych, oby szybko się wam przydały

A ja dzisiaj do 14 w pracy niestety. Ale potem planuję działeczkę i pierwsze cięcie moim nowym depilatorem zobaczymy czy dam radę

[india83]

ale się wku.... na kuriera
maz mi dzis wyciagnal ze skrzynki awizo (od mojej lampy) dzwonie na nr z awizo do kuriera (zreszta bardzo nieprzyjemnego) i pytam czemu wczoraj najpierw do mnie nie zadzwonił zanim przyjechał, bo przeciez o godz 15.00 to zawzyczaj wiekszosc osób jest jeszcze w pracy. a on do mnie, że dzwonil kilka razy a ja nie odbierałam!!a poza tym mam sie cieszyc, ze był o 15, bo zazwyczaj jest szybciej i teraz mam sama sobie odebrac przesyłke z magazynu.
mówie mu , ze to dosc dziwne, bo na komórce zadnych połaczen nie mam- tym bardziej, ze czekałam na jego tel, poza tym pierwszy raz spotykam sie z tym,zeby kurier sprawe sobie tak zlekcewazył, ze nawet nie podjał próby skontaktowania się z klientem, a paczaki sama nie bede odbierac, bo jest mi to nie na reke, a by u nich na magazynie wszystko sprawdzac... a pozniej wracac do domu z duzym kartonem jeszcze rozbebeszonym po sprawdxaniu.... i maja mi ja dostarczyc po 16.30.
a ten do mnie, że w poniedziałek przekaze koledze, ale nie wie o ktorej tamte mi ja dostarczy pewnie znowu bedzie to szybciej

no i teraz chcialam do niego zadzwonic czy ten magazyn dzis czynny to maz by pojechal. ale juz nie odbiera. i nie mam mojej lampy ze tez z siodemka i DHLem nie ma takich problemów

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

samba w przyszlym roku bedzieciie juz sobie mieszkac