Styczniowo-Lutowe mamusie 2013 ;)) cz.VI

[LadyWhisper]

Szaja, ale brzucho!

Ciekawe czy moj sie zaokragli, poki co jest prostokatny

[marta00537]

Napisane przez ewulkaaa

bardzo ładna łazienka ja już nie umiem doczekać się swojej, namówiłam TŻa na umywalkę-misę na takim jakby "podeście" baaardzo mi się to zawsze podobało i teraz tak będę mieć
a u mnie kolorystka beżowo-brązowa będzie, więc dość popularnie mój mąż chciał zieloną albo pomarańczową albo w ogóle w jakimś kolorze - ale ja się nie zgodziłam, nie dlatego, że mi się to nie podoba, ale wiecie, moda mija, a łazienki się tak często nie remontuje raz na 10 lat? albo i lepiej...

a co do kasy, to ani mi nie mów... nas remont po prostu pożera, jeszcze tyle rzeczy musimy kupić, nie wiem skąd my to weźmiemy dlatego od zeszłego miesiąca wzięłam się na sposób i jak już przyszła wypłata to pierwsze co (poza opłatami oczywiście) to kupowałam coś małej a potem musieliśmy sobie dać radę, trudno. ale gdybym tak nie zrobiła to pewnie dalej byśmy niczego dla niej nie mieli... choć i tak jeszcze spooorooo brakuje, właśnie rozważam co mi jest bardziej potrzebne i na co wydać resztki odłożonych pieniędzy: na materacyk dla małej czy na garnki i to i to musimy mieć... (garnki na płytę indukcyjną, bo taką będziemy mieć a garnki tutaj mam zwykłe...)

no właśnie mieliśmy odłożone 2 tys. na pierdółki dla maleństwa (wózek kupują moi rodzice, łóżeczko szwagier), więc się nie martwiłam o wyprawkę, bo kasa była a i mąż robił nadgodziny więc w razie "w" kasa by była, a tak przez remont łazienki i kupno samochodu + gaz musieliśmy te dwa tys. wydać i teraz nie mamy, a do tego wstrzymali nadgodziny w robocie więc blada a wypłata idzie na raty plus opłaty i na życie i nie ma z czego odłożyć

Własnie kochane mam pytanie do tych co już prawie mają wyprawkę dla maleństwa ile tak mniej więcej wyszło wam kasy na te kosmetyczne i te inne pierdołki ?? nie licze tu wózka i łózeczka, jak się da obliczyć to byłabym wdzięczna

[LadyWhisper]

Napisane przez pstryczek84

a tak przy okazji - zobaczcie jakie "cuda" znalazłam
a to tylko kropla w morzu...

http://allegro.pl/tufi-podswietlany-...722394502.html

http://allegro.pl/sassy-bezpieczne-c...742208896.html

O mamo

[Aga8484]

Słyszałam bicie serca mojej malutkiej : love:

Co do tych kosmetyków to ja już nie wiem. Na Sr i położna która teraz u mnie była, mówią że można używać oilatum do kąpieli, wtedy generalnie nic więcej nie jest potrzebne ani balsamy, oliwki, emulsje etc.
Koleżanka co urodziła nie dawno tez tego używa.

[marta00537]

Napisane przez pstryczek84

a tak przy okazji - zobaczcie jakie "cuda" znalazłam
a to tylko kropla w morzu...

http://allegro.pl/tufi-podswietlany-...722394502.html

http://allegro.pl/sassy-bezpieczne-c...742208896.html

czeo to ludzie nie wymyślą

Napisane przez Hosenka*

No ale będę miała inaczej problem z trzymaniem ubranek dziecięcych w sypialni. Chyba, że TŻ zrealizuje mój pomysł, żeby w szafie, po stronie gdzie wiszą wieszaki na długie rzeczy dorobić 1 półeczkę (jest tam dużo miejsca na dole, tzn teoretycznie, bo teraz trzymam tam pudła z butami, torebki itp, ale z jedną półeczką powinno się zmieścić) i po drugiej stronie, gdzie są wieszaki na krótsze na rzeczy a pod spodem 1 półka i 2 szuflady też dorobi półeczkę

Pocieszam się, że TŻ dostanie kasę z ubezpieczenia po narodzinach dziecka, potem trzynastkę. Jeśli dochód do becikowego faktycznie się dzieli z uwzględnieniem "nowego"dziecka, to tez powinniśmy dostać. Jakaś kasa więc wpadnie.

Wiecie, my rodzicom spłacamy to mieszkanie 1000 zł miesięcznie od początku roku, gdyby nie to, byśmy mieli dawno wszystko i żyło by nam się super.

ehhh ubranka dla maleństwa, całe dnie o tym myśle gdzie ja to będę trzymać, tak samo jak gdzie my wstawimy łózeczko
Tż też dostanie, dwa tys. + becikowe 1 ty. więc też coś wpadnie

Napisane przez Aga8484

Słyszałam bicie serca mojej malutkiej : love:

Co do tych kosmetyków to ja już nie wiem. Na Sr i położna która teraz u mnie była, mówią że można używać oilatum do kąpieli, wtedy generalnie nic więcej nie jest potrzebne ani balsamy, oliwki, emulsje etc.
Koleżanka co urodziła nie dawno tez tego używa.

ja też chce ja też, tylko 2 razy słyszałam, chociaż zapomniałam że z usg 4D mam na płycie nagrane bicie serduszka
Ja chyba będe kupować kosmetyki z nivea, ale to jeszcze zobaczymy

[Hosenka*]

Napisane przez marta00537

no właśnie mieliśmy odłożone 2 tys. na pierdółki dla maleństwa (wózek kupują moi rodzice, łóżeczko szwagier), więc się nie martwiłam o wyprawkę, bo kasa była a i mąż robił nadgodziny więc w razie "w" kasa by była, a tak przez remont łazienki i kupno samochodu + gaz musieliśmy te dwa tys. wydać i teraz nie mamy, a do tego wstrzymali nadgodziny w robocie więc blada a wypłata idzie na raty plus opłaty i na życie i nie ma z czego odłożyć

Własnie kochane mam pytanie do tych co już prawie mają wyprawkę dla maleństwa ile tak mniej więcej wyszło wam kasy na te kosmetyczne i te inne pierdołki ?? nie licze tu wózka i łózeczka, jak się da obliczyć to byłabym wdzięczna

Aż z ciekawości policzyłam

Same rzeczy zamówione na Allegro (materacyk, poduszka, kołderka, 2 komplety pościeli z ochraniaczami, jasiek z poszewką do wózka, wanienka z leżaczkiem, pieluchy tetrowe, termometr, termometr do wanny, zestaw butelek Avent) wyszły mnie 483 zł (wliczałam koszt przesyłki) + 550 zł wózek z przesyłką.

W sklepach kupiłam:
- 3 paczki chusteczek Dada,
- kosmetyki z Rossmanna (emulsja do mycia ciała i włosów, oliwka, krem ochronny, krem na niepogodę)
- zestaw 2 smoczków też z Rossmanna
- zestaw do paznokci
- zestaw grzebyczek+szczotka
- proszek Dzidziuś do białego i koloru
- płyn Dzidziuś
- aspirator do noska
- kocyk w Biedronce
- zestaw kąpielowy w Biedronce
- 2 śliniaczki w Lidlu


i chyba tyle, piszę z pamięci.
Nie licząc wózka na pewno nie przekroczyło 1000 zł. Może z 700 zł?
Choć jakby doliczyć lumpkowe zakupy, w nich ubranka, 2 rożki, śpiworek, 4 kombinezony to może by się uzbierało.

[Aga8484]

Napisane przez marta00537

ja też chce ja też, tylko 2 razy słyszałam, chociaż zapomniałam że z usg 4D mam na płycie nagrane bicie serduszka
Ja chyba będe kupować kosmetyki z nivea, ale to jeszcze zobaczymy

Ja się nie spodziewałam, mówiła, że można nagrać, no ale ja już leżałam wysmarowana tym żelem, tel nie wiadomo gdzie , ale następnym razem sobie nagram

Ja wcześniej to tez z usg 4d, a później z szpitalu z 4 razy dziennie miałam przez 4 dni.

[Hosenka*]

Napisane przez Aga8484

Ja się nie spodziewałam, mówiła, że można nagrać, no ale ja już leżałam wysmarowana tym żelem, tel nie wiadomo gdzie , ale następnym razem sobie nagram

Ja wcześniej to tez z usg 4d, a później z szpitalu z 4 razy dziennie miałam przez 4 dni.

Ale to chyba lekarz nagrywa z aparatury a nie pacjentka telefonem?

[marta00537]

Napisane przez Hosenka*

Aż z ciekawości policzyłam

Same rzeczy zamówione na Allegro (materacyk, poduszka, kołderka, 2 komplety pościeli z ochraniaczami, jasiek z poszewką do wózka, wanienka z leżaczkiem, pieluchy tetrowe, termometr, termometr do wanny, zestaw butelek Avent) wyszły mnie 483 zł (wliczałam koszt przesyłki) + 550 zł wózek z przesyłką.

W sklepach kupiłam:
- 3 paczki chusteczek Dada,
- kosmetyki z Rossmanna (emulsja do mycia ciała i włosów, oliwka, krem ochronny, krem na niepogodę)
- zestaw 2 smoczków też z Rossmanna
- zestaw do paznokci
- zestaw grzebyczek+szczotka
- proszek Dzidziuś do białego i koloru
- płyn Dzidziuś
- aspirator do noska
- kocyk w Biedronce
- zestaw kąpielowy w Biedronce
- 2 śliniaczki w Lidlu


i chyba tyle, piszę z pamięci.
Nie licząc wózka na pewno nie przekroczyło jeszcze 1000 zł.
Choć jakby doliczyć lumpkowe zakupy, w nich ubranka, 2 rożki, śpiworek, 4 kombinezony to może by się uzbierało.

dziękuje Ci bardzo więc tak koło 1000zł się zakręci. No ja też nie liczę zakupów lumpkowych

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Napisane przez Hosenka*

Ale to chyba lekarz nagrywa z aparatury a nie pacjentka telefonem?

no mi nagrywał z aparatury, nawet nie wiem czy na telefonie wyraźnie by to było

[BlackSanctum]

Napisane przez Hosenka*

Ale to chyba lekarz nagrywa z aparatury a nie pacjentka telefonem?

Niektórzy korzystają z takich urządzeń, co po prostu jest przekaz "na żywo", bez nagrywania - np mój tak robi, że słyszę serduszko, ale nie nagrywa go nigdzie, używa do tego takiej gałki, że tak powiem , jak do USG przez brzuch.

[Hosenka*]

Napisane przez BlackSanctum

Niektórzy korzystają z takich urządzeń, co po prostu jest przekaz "na żywo", bez nagrywania - np mój tak robi, że słyszę serduszko, ale nie nagrywa go nigdzie, używa do tego takiej gałki, że tak powiem , jak do USG przez brzuch.

Aaaa moment, bo ja zrozumialam, ze Aga pisze o USG 4d

[misia1505]

Napisane przez Aga8484

Ja się nie spodziewałam, mówiła, że można nagrać, no ale ja już leżałam wysmarowana tym żelem, tel nie wiadomo gdzie , ale następnym razem sobie nagram

Ja wcześniej to tez z usg 4d, a później z szpitalu z 4 razy dziennie miałam przez 4 dni.

Ja słyszę na każdej wizycie, mam nagrane na 3 płytkach i do tego przychodzi do mnie położna i też sprawdza tętno więc często słyszę i jestem spokojniejsza

[LadyWhisper]

Ja serduszko slyszalam tylko na genetycznym 12tc i polowkowym, moze jutro da posluchac

Dziewczyny, ja juz nie mam sily z tym wozkiem, takie jaja ze szok, po zatrzymaniu przesylki utknela na terminalu w Zabrzu, goscie ze sklepu mowia, ze zostala przekierowana na Bytom, a w DHLu nic o tym nie wiedza i tak dzwonimy z M.raz dhl, raz sklep, dhl, sklep, dhl.....i tak w kolko

[marta00537]

Napisane przez BlackSanctum

Niektórzy korzystają z takich urządzeń, co po prostu jest przekaz "na żywo", bez nagrywania - np mój tak robi, że słyszę serduszko, ale nie nagrywa go nigdzie, używa do tego takiej gałki, że tak powiem , jak do USG przez brzuch.

tak, tak przy zwykłym usg jak mierzone jest bicie serca to tylko włącza głośnik i już (czy co tam) mi akurat przy okazji nagrał, jak nagrywał na płyte widok z 4D

Napisane przez Hosenka*

Aaaa moment, bo ja zrozumialam, ze Aga pisze o USG 4d

[badziabadzia]

Mi ginka puszcza serducho na kazdej wizycie

[bokeh]

Napisane przez Hosenka*

My całkowity remont mamy za sobą na szczęście - kupione we wrześniu 2011 mieszkanie było w totalnej rozsypce - częściowo przygotowane do remontu (m.in. zerwana boazeria, zerwane płytki PCV w 2 czy 3 pomieszczeniach, wyburzona ściana między kuchnią a pokojem przez co kuchnia została powiększona), ale w stanie pożal sie Boże. Poprzedni właściciele mieli jakąś bliżej nieokreśloną wizję i chyba dali sobie spokój i sprzedali. Mieliśmy ogrom roboty - prostowanie scian, sufitów, robienie wylewek, przebudowa łazienki i WC (powiększenie łazienki kosztem WC), przeróbka instalacji gazowej), wymiana parapetów, wstawienie drzwi i ościeżnic (w żadnym pomieszczeniu nie było) i multum innych rzeczy.


Niedawno TŻ z teściem ułożyli płytki na balkonie, bo był goły beton.

W załączeniu parę zdjęć "przed" i "po" ale te "po" to w zasadzie "w trakcie" (np. wc bez drzwi)

Bardzo fajnie widać że kupa roboty i kasy włożona a ile ta macie pokoi??

Napisane przez mikakrolikowa

Dziekuje

Ja chce ten wózek ale własnie spacerówke na wiosne planuje kupić a teraz przemeczyc się z wózkiem od szfagierki

Od zdjecia w koszuli ze skarpetkami to ja

Tak myślałam że to Ty najładniejsza z dziewczyn bardzo ładne!

Napisane przez Hosenka*

Może jestem jakaś dziwna, ale nigdy nie czekałam z niecierpliwością czy nerwami na wizytę

ja tylko na te prenatalne bo jakos tak bardziej mnie stresowały, wiadomo lepszy sprzęt no i z założenia idzie się żeby zobaczyć czy wszystko ok więc się stresowałam...

Napisane przez laurka23

U mnie też tak będzie, nie zamierzam dwóch obiadów robić. Obiecał mi parowar kupić
Co do tętna, to mam w okolicach 100, ale ja i przed ciążą miałam tachykardię - puls 80-90





W ciąży wzrok może się pogorszyć, po urodzeniu zazwyczaj wraca do normy




Hej pisz częściej Nic nie wiem na ten temat, ale to lekarza najlepiej spytać. Masz tp w moje urodziny



Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty, wy też trzymajcie za moją, mam o 17.45



no no, ładnie




Piękna metamorfoza, jak ja sobie przypomnę nasz remont z zeszłego roku, który w grudniu skończyliśmy (taa skończyliśmy, dalej jest trochę rzeczy do zrobienia ) to mi słabo. Też pamiętam te moje wyliczenia



Kuruj się kochana! Co do quinnego buzza to ja go też uwielbiam Moi siostrzeńcy uwielbiali kubełkowe siedzisko w spacerówce. Tylko że ja chcę zastąpić przednie piankowe koło, kołem terenowym pompowanym

Jak się chwalić to się chwalić Też pokażę zdjęcia przedremontowe i to co zrobiliśmy, ale nie są najaktualniejsze Dywan w pokoju bardzo do zmiany Do niczego mi nie pasuje i nie mogę na niego patrzeć.

Bardzo fajna kuchnia !

Napisane przez marta00537

hej dziewczyny, cały czas was podczytuje, ale jakoś ciężko mi się wbić w watek:/ nie mam weny na nic, tylko bym leżała, nawet mi się nie chce siedzieć bo zaraz mały mnie uciska i tylko leżę.

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty, ja mam w przyszły czwartek

No a jak się kochane chwalicie remontami to ja też wrzucę swoją łazienke, remontowaliśmy niedawno, brakuje jeszcze lampy, dywaniku i kosza na bielizne ale jak narazie kasy brak :/

miłego dnia



Hosenka dobrze, ze Wam się wszystko zgadzało z tymi przeróbkami, bo u nas chłopaki tak pomierzyli, ze musieliśmy dwuletnią pralkę wywalić i kupić nową, ładowaną od góry bo tamta się nie mieściła:/

Wow też niezła metamorfoza, ogólnie ja to uwielbiam takie zmiany jak można sobie potem zobaczyć przed i po my już prawie prawie na finiszu, sądze że tak na ost guzik to dopniemy wszyskto za miesiąc akurat na święta ale już się łądnie robi i przytulnie potem pokaże zdjęcia wszystkiego


Jejku dziewczyny nie jadłam lodów całe lato w sumie od kąd jestem w ciązy, dziś mi w społem tż kupił taki w kubeczku smietankowy z polewą krówkową jak poszedł do pracy poleciałam po jeszcze dwa
A na obiado kolacje dziś canneloni i może zarzuce jakimś zdjęciem do klubu

[Hosenka*]

Napisane przez bokeh

Bardzo fajnie widać że kupa roboty i kasy włożona a ile ta macie pokoi??

Oryginalnie były 4, ale poprzedni właściciele usunęli jeden, robiąc tym samym większą, otwartą na przedpokój kuchnię. Trochę to dobrze, trochę źle. Wolałabym czwarty pokój, ale z kolei kuchnia byłaby zbyt wąską klitką.


Jejku, jaka głodna jestem. Tak mnie ssie w żołądku, ze aż mi niedobrze. I tak mam od ok 2 tygodnia, chyba musze więcej jedzenia brać do pracy. A jeszcze po drodze muszę podjechać na pocztę i do sklepu - naszło mnie na rosołek na grysiku i nóżkę z ziemniakami i surówkę z białej kapusty (a co dopiero TŻowi pisałam, ze na szybko zrobie pomidorową i ugotujemy bób, który mamy w zamrażlace )

[ewadylewska]

a czy Wasi faceci też narzekają, że za dużo chcecie kupić dla dzidzi? że przesadzacie itd??

[Hosenka*]

Napisane przez ewadylewska

a czy Wasi faceci też narzekają, że za dużo chcecie kupić dla dzidzi? że przesadzacie itd??

Kupuję to co jest konieczne, więc nie narzeka.


Ostatnio widział wszystkie ubranka poukładane na łóżku i tylko się roześmiał, że będę musiała dziecko 20 razy dziennie przebierać, czy będzie potrzeba czy nie, zeby wszystko chociaż raz miało na sobie Żadnych negatywnych opini.

[Ewik86]

Napisane przez marta00537

No a jak się kochane chwalicie remontami to ja też wrzucę swoją łazienke, remontowaliśmy niedawno, brakuje jeszcze lampy, dywaniku i kosza na bielizne ale jak narazie kasy brak

Ale zmiana Teraz jest cudnie, bo przyznam, że ten niebieski wystrój był okropny

Moja mała właśnie wbija mi się w żebra - zawsze po prawej stronie, nigdy po lewej

[BlackSanctum]

Napisane przez ewadylewska

a czy Wasi faceci też narzekają, że za dużo chcecie kupić dla dzidzi? że przesadzacie itd??

Nie, mój akurat nic nie mówi, bo się nie zna na tym i w sumie ufa mi, że nie wydaję pieniędzy na zbędne rzeczy.

[bijkora]

Napisane przez Delicjanka

wlasnie czasem mam wrazenie ze i mi sie pogorszył, ale nie mam pojecia, bede musiala smignąć w lato do wawy do mojego okulisty.
Ale gorzej mam z pamięcią, kurna ile ja rzeczy zapominam! wcześniej tak nie miałam.

trzymam kciuki
ja wstałam, trzeba się ogarnąć i jechać do szkoły, a taka mgłaaaaaa za oknem... a miała być ładna pogodaaa

Właśnie też tak mam i wzrok i pamieć mi szwankuje


Szaja jaki super brzuszek nie mogę się napatrzeć

[marta00537]

Napisane przez ewadylewska

a czy Wasi faceci też narzekają, że za dużo chcecie kupić dla dzidzi? że przesadzacie itd??

mój się pytał czy to wszystko potrzebne jest, ja stwierdziłam, że tak i koniec gadania

Napisane przez Hosenka*

Kupuję to co jest konieczne, więc nie narzeka.


Ostatnio widział wszystkie ubranka poukładane na łóżku i tylko się roześmiał, że będę musiała dziecko 20 razy dziennie przebierać, czy będzie potrzeba czy nie, zeby wszystko chociaż raz miało na sobie Żadnych negatywnych opini.

Napisane przez Ewik86

Ale zmiana Teraz jest cudnie, bo przyznam, że ten niebieski wystrój był okropny

a zebyś wiedziała, że okropny. Ale ciotka miała manie delfinkową i wszystko musiało być w delfiny, w sumie to nawet nie wiem ile to już tam lat było. Wszyscy się śmiali że powinnam piątaka brać za korzystanie z oceanarium

[maluchna30]

Dziekuję kochane za słowa wsparcia.
Co do plamienia to tez sobie pomyslalam, ze to mogly byc naczynka lub, ze po tym kremie gynazol cos sie w srodku oczyszcza. Moze tez niepotrzebnie panikowalam, ale tyle sie o dziecko staralam, przeszlam przez koszmar operacji wyciecia jajnika, meczylam sie z endometrioza, wiec teraz na byle co reaguje tak, a nie inaczej.

Przepraszam, ale nie pamietam ktora z was tez stosowala gynazol, ale chcialam zapytac czy te plamienia po nim dlugo trwaly?

[marta00537]

Napisane przez maluchna30

Dziekuję kochane za słowa wsparcia.
Co do plamienia to tez sobie pomyslalam, ze to mogly byc naczynka lub, ze po tym kremie gynazol cos sie w srodku oczyszcza. Moze tez niepotrzebnie panikowalam, ale tyle sie o dziecko staralam, przeszlam przez koszmar operacji wyciecia jajnika, meczylam sie z endometrioza, wiec teraz na byle co reaguje tak, a nie inaczej.

Przepraszam, ale nie pamietam ktora z was tez stosowala gynazol, ale chcialam zapytac czy te plamienia po nim dlugo trwaly?

Ależ kochana, dobrze że pojechałaś na IP. Żadne tam niepotrzebne panikowanie. JA w trzy minuty się zebrałam na pogotowie, nawet by mi do głowy nie przyszło żeby nie jechać, na tym etapie trzeba na wszystko chuchać. Lekarz Cię sprawdził i jesteś teraz spokojna, że nic groźnego.
ja nie stosowałam gynazolu, tylko tabletki nynastyne, one są bardzo ostre (nie tak jak globulkiśliskie) i też w sumie tym mogłam sobie coś tam uszkodzić i u mnie to było jednorazo (ale aż po udzie ciekło), ale zostawili mnie na obserwacje.

AAA jeszcze dopisze, miałam jednorazowo takie mocne plamienie, ale jeszcze z dnień miałam śluz bardziej "brudniejszy" bo jeszcze to wychodziło/schodziło ze mnie (brr jak to brzmi)

[Ewik86]

Napisane przez maluchna30

Dziekuję kochane za słowa wsparcia.
Co do plamienia to tez sobie pomyslalam, ze to mogly byc naczynka lub, ze po tym kremie gynazol cos sie w srodku oczyszcza. Moze tez niepotrzebnie panikowalam, ale tyle sie o dziecko staralam, przeszlam przez koszmar operacji wyciecia jajnika, meczylam sie z endometrioza, wiec teraz na byle co reaguje tak, a nie inaczej.

Przepraszam, ale nie pamietam ktora z was tez stosowala gynazol, ale chcialam zapytac czy te plamienia po nim dlugo trwaly?

Zgadzam się z Martą. Dobrze, że pojechałaś. Przynajmniej wiesz, że wszystko jest dobrze i nic złego się nie dzieje

[bijkora]

pewnie ze dobrze ze pojechałaś Wcale Ci się nie dziwię

[ilkas]

ale jestem głodna...a obiad tak wolno dochodzi..

[bijkora]

Napisane przez ilkas

ale jestem głodna...a obiad tak wolno dochodzi..

Co dzisiaj gotujesz ?;]

[sylwietta1988]

nadrobiłam, pędzicie jak szalone
ale uciekam, bo mnie plecy bolą niesamowicie wysiedziec nie moge....

Szaja- brzusio cud malina

to miłego wieczoru laseczki