Rozstanie z facetem, część XXV

[ania230]

Napisane przez Kwiatuszek133

Zle mi doradzilyscie zeby olala to, ze mnie okradl bo sie to roznioslo i osoba u ktorej kupowalam wziela kase i nie wrocila Dlatego teraz juz ktos inni za mnie to zalatwia. '

Ahh, ta dobroc poplaca, rzeczywiscie. Aaaa i ludzie w swieta sie zmieniaja, taak

kto chce to sie zmienia a kto nie chce to nie ....

[Seph]

Napisane przez Malla

Co za dupek. Jakie mu wystawia świadectwo ta zabawa niewinnymi dziewczynami? Po co Ci to napisał - żebyś korzystała z okazji, bo jutro może jej już nie być?

Och tak on jest dupkiem. Robi to by zająć się czymś,zapewne by nie myśleć o mnie no i na bank się dowartościować... Ja np owszem teraz mam wiele adoratorów ale nie bawię nimi tylko normalne gadam i rozwijam znajomość albo nawet i najczęściej ucinam bo nie chce się w nic angażować.. No ale widać jaka różnica między mną a nim..

[meggi84]

Napisane przez ania230

z dnia na dzien bedziesz coraz silniejsza daj czasu zrobic swoje

Mam nadzieje że masz racje ania230 ,że czas potrafi wyleczyć taką ranę chociaż ostatnio doszłam do wniosku, że chyba nie leczy a jedynie zmniejsza trochę ból bo rana zawsze zostanie w sercu i będzie co jakiś czas dawała o sobie znać....

[ania230]

Napisane przez meggi84

Mam nadzieje że masz racje ania230 ,że czas potrafi wyleczyć taką ranę chociaż ostatnio doszłam do wniosku, że chyba nie leczy a jedynie zmniejsza trochę ból bo rana zawsze zostanie w sercu i będzie co jakiś czas dawała o sobie znać....

zawsze zostanie tego juz nie zmienimy, tak samo juz tak mocno nie zaufamy jak wtedy, ale musimy isc do przodu.
ŻEBY ZNALEŹĆ SZCZEŚCIE MUSIMY SAME ZE SOBĄ BYĆ SZCZĘŚLIWE. najwazniejsza zasada....

[pogubiona88]

Napisane przez ania230

zawsze zostanie tego juz nie zmienimy, tak samo juz tak mocno nie zaufamy jak wtedy, ale musimy isc do przodu.
ŻEBY ZNALEŹĆ SZCZEŚCIE MUSIMY SAME ZE SOBĄ BYĆ SZCZĘŚLIWE. najwazniejsza zasada....

Ja znów mam zły humor. Już mialam się lepiej... a teraz znów wraca okropna myśl o ex, o tym że niedługo na bank kogoś pozna, że już zupełnie pójdę w zapomnienie....

A go kocham...;( Jednak kocham

[ania230]

Napisane przez pogubiona88

Ja znów mam zły humor. Już mialam się lepiej... a teraz znów wraca okropna myśl o ex, o tym że niedługo na bank kogoś pozna, że już zupełnie pójdę w zapomnienie....

A go kocham...;( Jednak kocham

postaraj sie o nim nie myslec , wiem ze to trudne, ale ten czas poswiec dla siebie

[zywieczdroj]

Napisane przez syklamen

Dołączyłam pod koniec sierpnia, jak mój eks mnie zostawił. z nowym Tż raczej dobrze, ale to nie wątek po to, żebym pisała o swoim szczęściu.
Nie pisałam tu sporo czasu więc nawet nie wiem, czy ktoś mnie pamięta jeszcze?

Dawno Cię u nas na wątku nie było.
Napisz co czujesz, będzie Ci troszkę lżej.

Jak się czuję? Fatalnie... Wkurza mnie, że inni faceci spotykają się w męskim gronie i im to wystarcza, a ten tylko koleżanki z pracy i koniec, bo kolegów w pracy nie ma. Ze swoimi ze studiów się widzi raz na tydzień, ale co z tego, skoro jeszcze koleżanki z pracy chcą wyjść na piwo... Szkoda, że u mnie na studiach same dziewczyny, może gdybym ja wszędzie chodziła z samymi facetami to by zmienił tok myślenia... Powiedział mi wczoraj, że uczucie się wypaliło, ale nie, że mnie nie kocha. Nie rozumiem, ale niech będzie.
Czuję się jak śmieć, one są takie w porządki, o wszystkim z nimi można pogadać, a ze mną ostatnio zbytnio nie chciał, bo jak twierdził o wszystko miałam pretensje. Jestem jakaś niedorobiona.
I nie umiem być sama Po prostu nie umiem
TŻ sam stwierdził, że muszę się od nowa zakochać w kimś kto będzie mi okazywał więcej uczuć i do kogo będę miała zaufanie. Może i ma rację.

Napisane przez Tindomerel_

Jak tam dzisiaj dziewczyny/ U mnie tragedia,płakałam pół nocy, nawet mama do mnie przyszła mnie przytulać i pocieszyć,ale nie bardzo jej to wyszło. Mam okropną ranę w miejscu gdzie powinno być serce.
Czuję się podwójnie źle,bo pierwsze 2 tyg po rozstaniu nie wychodziłam z domu leżałam i płakałam,potem przyszedł czas zobojętnienia potem przez 2 tyg żyłam pełnią życia i byłam zadowolona i radosna i myślałam,że już mi przeszło a tu nagle rozmowa z eksem i wytrąciło mnie to kompletnie z rownowagi i mam wrażenie,że jest gorzej z każdym dniem.
Wczoraj stwierdziłam,że za nim tęsknię i że dalej go kocham.
Nie chcę się tak czuć.

Przytulam bardzo bardzo mocno

Napisane przez ania230

zawsze zostanie tego juz nie zmienimy, tak samo juz tak mocno nie zaufamy jak wtedy, ale musimy isc do przodu.
ŻEBY ZNALEŹĆ SZCZEŚCIE MUSIMY SAME ZE SOBĄ BYĆ SZCZĘŚLIWE. najwazniejsza zasada....

Ja najchętniej znalazłabym jak najszybciej nowego faceta. Ale nie mam za bardzo kiedy i gdzie

[meggi84]

Napisane przez pogubiona88

Ja znów mam zły humor. Już mialam się lepiej... a teraz znów wraca okropna myśl o ex, o tym że niedługo na bank kogoś pozna, że już zupełnie pójdę w zapomnienie....

A go kocham...;( Jednak kocham

Najgorsze chyba są te wahania nastroju...już mam wrażenie, że jest lepiej po czym nawet nie wiem kiedy łzy lecą i zamykam się sama w sobie z myślami o ex.....i to sprawia największy ból.....

[ania230]

Napisane przez zywieczdroj

Ja najchętniej znalazłabym jak najszybciej nowego faceta. Ale nie mam za bardzo kiedy i gdzie

ja na razie chce byc sama i zajac sie wylacznie soba a czas wszystko pokaze, nic na sile....

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Napisane przez meggi84

Najgorsze chyba są te wahania nastroju...już mam wrażenie, że jest lepiej po czym nawet nie wiem kiedy łzy lecą i zamykam się sama w sobie z myślami o ex.....i to sprawia największy ból.....

jeszcze nie jeden raz bedziesz plakac,ale kiedys to sie skonczy...


moje eks teściowa wczoraj że jej dom jest zawsze dla mnie otwarty i że codziennie mysli o mnie ..lzy same popłyneły a 8 miesiac juz strzelil....

[meggi84]

Napisane przez ania230

ja na razie chce byc sama i zajac sie wylacznie soba a czas wszystko pokaze, nic na sile....

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------


jeszcze nie jeden raz bedziesz plakac,ale kiedys to sie skonczy...


moje eks teściowa wczoraj że jej dom jest zawsze dla mnie otwarty i że codziennie mysli o mnie ..lzy same popłyneły

No właśnie a co z rodziną ex z która tak bardzo jestem związana emocjonalnie czy też powinnam z nimi zerwać kontakt żeby zapomnieć ? Przecież oni nie są niczemu winni .....czy mam o nich zapomnieć....nawet teraz jak o nich pisze to ryczę jak głupia bo tęsknie za nimi..

[ania230]

Napisane przez meggi84

No właśnie a co z rodziną ex z która tak bardzo jestem związana emocjonalnie czy też powinnam z nimi zerwać kontakt żeby zapomnieć ? Przecież oni nie są niczemu winni .....czy mam o nich zapomnieć....nawet teraz jak o nich pisze to ryczę jak głupia bo tęsknie za nimi..

czemu masz zrezygnowac z przyjazni z kims na kim Ci zalezy ? to jest moje zdanie...

ja mam bardzo bliski kontakt z exsa siostra i dziewczynkami i nigdy z nich nie zrezygnuje, bylam jak sie rodzily, jak rosly itp. one wiedza ze na cioci moga polegac i nigdy to sie nie zmieni....

jak masz dobre kontakty i jestes na tyle hmmm silna to utrzymuj je, ale musisz sie z tym liczyc ze czasami mozez uslyszec o nim i to moze zabolec

duzo dziewczyn mi pisze ze nie powinnam spotykac sie z jego rodzina i utrzymywac kontakty, ze jestem masochistka,ale ja nie poswiece przyjazni przez faceta....

[meggi84]

Napisane przez ania230

czemu masz zrezygnowac z przyjazni z kims na kim Ci zalezy ? to jest moje zdanie...

ja mam bardzo bliski kontakt z exsa siostra i dziewczynkami i nigdy z nich nie zrezygnuje, bylam jak sie rodzily, jak rosly itp. one wiedza ze na cioci moga polegac i nigdy to sie nie zmieni....

jak masz dobre kontakty i jestes na tyle hmmm silna to utrzymuj je, ale musisz sie z tym liczyc ze czasami mozez uslyszec o nim i to moze zabolec

duzo dziewczyn mi pisze ze nie powinnam spotykac sie z jego rodzina i utrzymywac kontakty, ze jestem zasochistka,ale ja nie poswiece przyjazni przez faceta....

No właśnie też tak uważam, że nie warto tracić tyle osób przez jednego dupka....a zwłaszcza, że są to najbliższe osoby w Wawie jakie mam i zawsze mogę na nich liczyć......zobaczymy co czas przyniesie....

[ania230]

trzeba pozwolic "czasowi" dzialac

[elvegirl]

Napisane przez meggi84

No właśnie a co z rodziną ex z która tak bardzo jestem związana emocjonalnie czy też powinnam z nimi zerwać kontakt żeby zapomnieć ? Przecież oni nie są niczemu winni .....czy mam o nich zapomnieć....nawet teraz jak o nich pisze to ryczę jak głupia bo tęsknie za nimi..

Bliski kontakt z rodziną eksa daje nadzieję na powrót i bardzo utrudnia rozpoczęcie nowego rozdziału w życiorysach ich, eksa i Twoim. To ciągłe życie przeszłością, stosowanie pewnego nacisku na eksa żeby wrócił do Ciebie, a powrót pod naciskiem nie jest dobrym pomysłem. Branie na litość, na wyrzuty sumienia...nie tak powinien wyglądać powrót.

Wiecie, jakoś sobie nie wyobrażam mojego eksa wpadającego do moich rodziców na kawki i piwka


Natomiast rozstanie nie oznacza że masz przestać poznawać jego rodzinę na ulicy, zawsze można pogawędzić, złożyć sobie życzenia itd itp, ale bez mieszania ich w sprawy Waszego byłego związku.


Ale to moje zdanie.

[201706121151]

Ech, a ja muszę napisać do byłego, żeby mi kasę zwrócił, bo coś mu zamówiłam i teraz dopiero otrzymałam przesyłkę... Niedobrze mi się robi na samą myśl. Co jeśli będzie wymyślał i robił problemy?

[ania230]

Napisane przez elvegirl

Bliski kontakt z rodziną eksa daje nadzieję na powrót i bardzo utrudnia rozpoczęcie nowego rozdziału w życiorysach ich, eksa i Twoim. To ciągłe życie przeszłością, stosowanie pewnego nacisku na eksa żeby wrócił do Ciebie, a powrót pod naciskiem nie jest dobrym pomysłem. Branie na litość, na wyrzuty sumienia...nie tak powinien wyglądać powrót.

Wiecie, jakoś sobie nie wyobrażam mojego eksa wpadającego do moich rodziców na kawki i piwka


Natomiast rozstanie nie oznacza że masz przestać poznawać jego rodzinę na ulicy, zawsze można pogawędzić, złożyć sobie życzenia itd itp, ale bez mieszania ich w sprawy Waszego byłego związku.


Ale to moje zdanie.

dokladnie
bez dopytywania sie co u niego slychac itp.

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Napisane przez LaFleurBlanche

Ech, a ja muszę napisać do byłego, żeby mi kasę zwrócił, bo coś mu zamówiłam i teraz dopiero otrzymałam przesyłkę... Niedobrze mi się robi na samą myśl. Co jeśli będzie wymyślał i robił problemy?

napisz to zobaczysz, przeciez to przesylka do niego....

[elvegirl]

Napisane przez LaFleurBlanche

Ech, a ja muszę napisać do byłego, żeby mi kasę zwrócił, bo coś mu zamówiłam i teraz dopiero otrzymałam przesyłkę... Niedobrze mi się robi na samą myśl. Co jeśli będzie wymyślał i robił problemy?

A nie możesz zwrócić przesyłki?

[Kwiatuszek133]

no niby tak ale uwazam ze na okres swiat mozna by bylo sie powstrzymac, chamowac w niektorych kwestiach

[elvegirl]

Napisane przez Kwiatuszek133

no niby tak ale uwazam ze na okres swiat mozna by bylo sie powstrzymac, chamowac w niektorych kwestiach

Żeby dawać ludziom złudną nadzieję, że się zmieniło? Ja tam nie chcę żeby ktoś, kto jest sukinkotem na co dzień, robił mi łaskę i był grzeczny na święta. Po co, skoro po świętach wszystko wróci do "normy"?
To nie jest czas przeznaczony na kilkudniową poprawę, święta mają z założenia uczynić nas lepszymi, wzbudzić w nas chęć poprawy na dłużej, na zawsze i tak dalej. A tak, na chwilę...to niech lepiej da spokój.

[Tindomerel_]

Napisane przez Seph

Dokładnie wiem co czujesz bo miałam tak samo.. Przez prawie miesiac żyłąm sobie spokojnie w przekonaniu że mi przeszło i owszem on odzywał się przelotnie i mnie to nie ruszało ale ostatnio się odezwał że on mnie nadal kocha i wypytywał czy bym do niego wróciła.. Przecież to jest mieszanie człowiekowi w głowie..
Jeśli Twój były gra na Twoich uczuciach nie odbieraj od niego telefonu i nie kontaktuj się z nim.. Po co masz to przezywać na nowo.. To jest tak okrutne.. Pomyśl o tym jak sobie dobrze radziłaś przez te 2 tyg..

Nie wydaje mi się,żeby chciał grać na uczuciach, on chce się zwyczajnie przyjaźnić.. ale podczas ostatniej rozmowy wyciągneslimy temat naszego związku i powiedział mi kilka rzeczy i zmienił znowu wersję wydarzeń i tak mi okropnie od tego czasu..

[201706121151]

Napisane przez elvegirl

A nie możesz zwrócić przesyłki?

Właśnie nie. Przesyłka przyszła do mnie do domu, ja mu chcę wysłać na jego adres. Niby głupia sprawa, ale miałam już problemy z facetami, którzy wisieli mi za coś kasę i gdy się o nią upominałam, słyszałam "Nie chcę tego, wyrzuć to". Ręce opadają. Nie chcę znowu być stratna, jeśli chodzi o pieniądze.

Napisane przez Tindomerel_

Nie wydaje mi się,żeby chciał grać na uczuciach, on chce się zwyczajnie przyjaźnić..

Przyjaźń z byłym? A to w ogóle możliwe?

[elvegirl]

Napisane przez LaFleurBlanche

Właśnie nie. Przesyłka przyszła do mnie do domu, ja mu chcę wysłać na jego adres. Niby głupia sprawa, ale miałam już problemy z facetami, którzy wisieli mi za coś kasę i gdy się o nią upominałam, słyszałam "Nie chcę tego, wyrzuć to". Ręce opadają. Nie chcę znowu być stratna, jeśli chodzi o pieniądze.

Wyślij za pobraniem? Albo wystaw na allegro

Napisane przez LaFleurBlanche

Przyjaźń z byłym? A to w ogóle możliwe?

Możliwe. Jak już nie ma uczuć i nadziei na powrót z żadnej strony.

[Tindomerel_]

elvegirl brakowało tu Cieie i Twoich mądrych rad!

[elvegirl]

Tindomerel dziękuję Radzicie sobie beze mnie, nie jest źle

[Tindomerel_]

Napisane przez LaFleurBlanche

Przyjaźń z byłym? A to w ogóle możliwe?

Nie wiem.Podobno można.Znam taki przykład.Ale nie wiem czy ja mogę. Nie chcę stracić tej znajomości,ale nie umiem się w niej odnaleźć dalej.

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Napisane przez elvegirl

Tindomerel dziękuję Radzicie sobie beze mnie, nie jest źle

Elve, co słychać, jak się masz?

[elvegirl]

Napisane przez Tindomerel_

Elve, co słychać, jak się masz?

Umieram z przejedzenia Nie rozumiem tego świątecznego fenomenu, jem mniej niż zwykle i chodzę opchnięta do granic możliwości

[Onnaa88]

Dostałam dzisiaj ostry opieprz od rodziców,powiedziała ze będę za ex czekać aż zostawi swoją dziewczynę.Wszystko mi wypomnieli to jakim on był facetem dla mnie i jak mogę sie tak nie szanować,i w ogóle mam czelność z nim rozmawiać jeszcze.Powinnam go kopnac w tyłek,i znaleźć sobie innego.Nie martwić sie niczym,tata pytał sie czemu sie boje z kimś innym być,pewnie dlatego ze mam małe piersi bo mój odwieczny problem to jest ;D
A ja mówię ze nie z tego powodu,miałam ciężki związek dlatego cieżko mi zaufać ...
Przyjaciele ciagle mi gadają ze mam sobie nawet na sile kogoś znaleźć to w końcu pokaże byłemu ze tez potrafię kogoś mieć,i niech zobaczy co stracił ...
Bez nich bym sobie nie poradziła nigdy,mam lepszy humor dzisiaj niż wczoraj biorę sie w garść,tracę tylko czas.Czasmi mam doły przez niego,a czasmi sie uśmiecham prawie przez łzy ...
Ale dam radę wy tez dacie
Dzisiaj idę sie wieczorekiem bawić ,impreza sie szykuje i tańce na parkiecie dobrze mi to zrobi,i zero gadania o byłym nikomu

[Kwiatuszek133]

Napisane przez elvegirl

Żeby dawać ludziom złudną nadzieję, że się zmieniło? Ja tam nie chcę żeby ktoś, kto jest sukinkotem na co dzień, robił mi łaskę i był grzeczny na święta. Po co, skoro po świętach wszystko wróci do "normy"?
To nie jest czas przeznaczony na kilkudniową poprawę, święta mają z założenia uczynić nas lepszymi, wzbudzić w nas chęć poprawy na dłużej, na zawsze i tak dalej. A tak, na chwilę...to niech lepiej da spokój.

Nie mam tutaj na mysli bycie falszywie milym jesli sie tego nie chce. Jednak chodzi mi o to, ze jesli z kims sie klocimy a powiedzmy kiedys nas laczyla przyjazn lub milosc to zeby zaprzestac wlasnie od tego dnia wszystkich klotni, a jesli nie, to, zeby po prostu w te dni NIE CZYNIC TEGO, CO TOBIE NIE MILE. ze po prostu w te dni nie burzysz, nie obrazasz itd itp, a nie, ze od razu godzic jesli to mialoby byc nieszczere.

[elvegirl]

Napisane przez Onnaa88

Dostałam dzisiaj ostry opieprz od rodziców,powiedziała ze będę za ex czekać aż zostawi swoją dziewczynę.Wszystko mi wypomnieli to jakim on był facetem dla mnie i jak mogę sie tak nie szanować,i w ogóle mam czelność z nim rozmawiać jeszcze.

No i mieli rację.

Napisane przez Kwiatuszek133

Nie mam tutaj na mysli bycie falszywie milym jesli sie tego nie chce. Jednak chodzi mi o to, ze jesli z kims sie klocimy a powiedzmy kiedys nas laczyla przyjazn lub milosc to zeby zaprzestac wlasnie od tego dnia wszystkich klotni, a jesli nie, to, zeby po prostu w te dni NIE CZYNIC TEGO, CO TOBIE NIE MILE. ze po prostu w te dni nie burzysz, nie obrazasz itd itp, a nie, ze od razu godzic jesli to mialoby byc nieszczere.

No i co, w te dni fajnie, a potem znowu wracamy do kłótni? Bez sensu jak dla mnie, ja tam się nie łamię opłatkiem z kimś, na kogo nie mogę patrzeć, ale każdy żyje po swojemu

[kangu]

Napisane przez pogubiona88

Ja znów mam zły humor. Już mialam się lepiej... a teraz znów wraca okropna myśl o ex, o tym że niedługo na bank kogoś pozna, że już zupełnie pójdę w zapomnienie....

A go kocham...;( Jednak kocham