Polecamy:

misia880 · 2013-07-30, 14:41

Ja mysle, że ta przepychanka na temat sera nie ma juz sensu. Ser to codzienna rzecz, a wesele trzeba sie pokazac i nie dawac codziennych rzeczy :P
oj dziewczyny, myślę, że kazdy polozy na stoły co chce. U mnie napewno bedzie ser i szynka i moi goscie beda zadowoleni, kazdy chetnie to zje

Wasi Goście nie, ok., nie dawajcie.

ale np. zurek, bigos, bogracz to tez sa codzienne posilki wiec podawanie ich na III ciepla kolacje tez jest nie na miejscu? Trzeba od razu podac prosiaka czy nie wiadomo co duzo drozszego..

Moje wesele bedzie norlamne, nie zastaw sie i postaw sie. Dlatego tez bedzie serek

niulka_1985 · 2013-07-30, 14:44

Cytat:

Napisane przez Opiumalfa

Pierwszy raz widze takie aranzacje.
Moze rzeczywiscie ja bylam na jakis dziwnych weselach, ale oprocz stolu wiejskiego nie widzialam wedliny ani sera tak podanych.

W sumie to szukałam, aby sprawdzić, czy się daje te sery czy nie

Wychodzi na to, że niektórzy je mają. U mnie serów nie będzie.

antonina_bielska · 2013-07-30, 14:45

dzięki

(że ja się dałam namówić na śpiewanie w takiej temperaturze, heh

)

Opiumalfa · 2013-07-30, 14:46

Cytat:

Napisane przez misia880

Ja mysle, że ta przepychanka na temat sera nie ma juz sensu. Ser to codzienna rzecz, a wesele trzeba sie pokazac i nie dawac codziennych rzeczy :P
oj dziewczyny, myślę, że kazdy polozy na stoły co chce. U mnie napewno bedzie ser i szynka i moi goscie beda zadowoleni, kazdy chetnie to zje

Wasi Goście nie, ok., nie dawajcie.

ale np. zurek, bigos, bogracz to tez sa codzienne posilki wiec podawanie ich na III ciepla kolacje tez jest nie na miejscu? Trzeba od razu podac prosiaka czy nie wiadomo co duzo drozszego..

Moje wesele bedzie norlamne, nie zastaw sie i postaw sie. Dlatego tez bedzie serek

czuje sie jak bysmy zyli w innych krajach. Co to jest BOGRACZ???

U mnie zurek jest tylko na wielkanoc, wiec jest to dla mnie specjalna zupa, bigos tez mama robi max 2 razy w roku. Dla mnie nie sa to codzienne posilki. Dlatgo nie ogarniam idei rosolu na zupe na weselu

To jest dopiero codzinne jedzenie. Ale co kto lubi.

wenedka · 2013-07-30, 14:46

Cytat:

Napisane przez Opiumalfa

a tak btw, to pierwszy raz sie spotkalam z okresleniem "zimna plyta" na forum tutaj. Do tej pory byly to dla mnie przystawki.

Ja również

Tak samo cena za talerzyk. Dla mnie w dalszym ciągu jest to cena za osobę.

misia880 · 2013-07-30, 14:47

Cytat:

Napisane przez Opiumalfa

czuje sie jak bysmy zyli w innych krajach. Co to jest BOGRACZ???

U mnie zurek jest tylko na wielkanoc, wiec jest to dla mnie specjalna zupa, bigos tez mama robi max 2 razy w roku. Dla mnie nie sa to codzienne posilki. Dlatgo nie ogarniam idei rosolu na zupe na weselu

To jest dopiero codzinne jedzenie. Ale co kto lubi.

to co ty jesz na obiad normalny czy sniadanie ??

Opiumalfa · 2013-07-30, 14:48

Cytat:

Napisane przez niulka_1985

W sumie to szukałam, aby sprawdzić, czy się daje te sery czy nie

Wychodzi na to, że niektórzy je mają. U mnie serów nie będzie.

Ja moze nie jestem jakas wielka bywalczynia wesel, ale po prostu nigdy mi sie nie zdarzylo widziec.

ane3kaa · 2013-07-30, 14:48

Cytat:

Napisane przez 21klaudyna

Koleżanka miała wesele i ta pani piekła jej placki . Dostaliśmy paczkę więc miałam okazję skosztować - dobrze smakują i nie są zwydziwiane ani przekombinowane. Sama się właśnie nad nią zastanawiam i mam dylemat pomiędzy nią a Marcelem z Pleśnej .Z tym że na plus Pani z Rzuchowej przemawia cena bo jest tańsza

My u niej też torta bierzemy

KaEs · 2013-07-30, 14:49

Cytat:

Napisane przez say-hello

a to są różne rodzaje bimbru? kurcze, ja się w ogóle na tym nie znam

jakie to rodzaje?

J a nigdy nie piłam bimbru, ale wiem że są różne smaki

u mnie bimber na pewno będzie, nie wiem jaki, ale będzie

mój Tż z taą będą wybierać ^^

Cytat:

Napisane przez say-hello

dokładnie, teściowa w ogóle cały czas o wnukach mówi

teraz na imieniny ponoć każda koleżanka jej wnuków życzyła

u mnie nic o wnukach

moi rodzice dorobili się ejdnego i może dlatego mam spokój

chociaż pewnie myslą, że jestem jeszcze za młoda

Cytat:

Napisane przez Opiumalfa

pochodze z Lublina, lodzkie jest miejscem zamieszkania moich rodzicow od kilku lat. Wiec jak jade do domu to do lodzkiego.

ale sercem Lublinianka![COLOR="Silver"]

.

ahhh to może dlatego mi się ubzdurało woj. łódzkie

Cytat:

Napisane przez Opiumalfa

a tak btw, to pierwszy raz sie spotkalam z okresleniem "zimna plyta" na forum tutaj. Do tej pory byly to dla mnie przystawki.

u mnei się mówi zamiennie

zimna płyta/przystawki

misia880 · 2013-07-30, 14:50

Cytat:

Napisane przez Opiumalfa

czuje sie jak bysmy zyli w innych krajach. Co to jest BOGRACZ???

U mnie zurek jest tylko na wielkanoc, wiec jest to dla mnie specjalna zupa, bigos tez mama robi max 2 razy w roku. Dla mnie nie sa to codzienne posilki. Dlatgo nie ogarniam idei rosolu na zupe na weselu

To jest dopiero codzinne jedzenie. Ale co kto lubi.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Bogracz

Aasikk · 2013-07-30, 14:50

Cytat:

Napisane przez Opiumalfa

czuje sie jak bysmy zyli w innych krajach. Co to jest BOGRACZ???

też chętnie posłucham co to jest ten bogracz??? U mnie właśnie będzie rosół jako jedna z pierwszych zup

KaEs · 2013-07-30, 14:50

przperaszam za literówki, ale dziś coś gorzej widzę i mi się zlewa tekst.

Aasikk · 2013-07-30, 14:51

Cytat:

Napisane przez misia880

http://pl.wikipedia.org/wiki/Bogracz

aaaaa gulasz to co innego, już wiem o co chodzi

Kishlaczkowa · 2013-07-30, 14:52

Cytat:

Napisane przez Opiumalfa

to jest myslenie kogos, kto mieszka dlugo za granica. Ja juz mieszkam prawie 10 lat i tez mam swoje rzeczy za ktorymi bardzo tesknie, nie jest to moze biesiada, ale inne rzeczy. Mysle, ze ludzie, ktorzy sa w PL i nigdy nie byli na emigracji nie sa w stanie tego poczuc.

Sadzę, że dla niej biesiada itp. rzeczy były tym za czym tęskniła, ponieważ w takim nastroju się wychowała

. Pamiętam błysk w jej oku gdy opowiadała o tym, jak to było u niej na wsi w Polsce, co się robiło, a jak teraz jej tego brakuje. Strasznie lubiłam takie opowieści, bo w jakimś stopniu kształtowało to we mnie takie nastawienie, co watro "ocalić od zapomnienia" - jak pisał poeta

Opiumalfa · 2013-07-30, 14:52

Cytat:

Napisane przez misia880

to co ty jesz na obiad normalny czy sniadanie ??

hehe. dobre. na prawde chcesz wiedziec?
na sniadanie jem kanapki z wedlina albo serem i jakims warzywem.

na lunch jem jakas przekaske,ostatnio sama robie smoothie. Jest sezon i duzo owocow. Czasami jedna kanapke.

Na kolacje /obiad - albo salatki, albo mieso z salatka, czasem jeszcze jakis ziemniak ( bo ja kartoflana dziewczyna jestem), omlet, placki ziemniaczano - marchewkowe, salatka makaronowa, pieczona cukinia, makaron z serem i pieczarkami...moge tak bez konca...

anka1897 · 2013-07-30, 14:54

Cytat:

Napisane przez say-hello

a to są różne rodzaje bimbru? kurcze, ja się w ogóle na tym nie znam

jakie to rodzaje?

Cytat:

Napisane przez hihihi

oo to fajnie, nie wiedziałam, że mogą być jakieś rodzaje

u mnie teść lubi to robić więc wiadomo, że fajnie i taniej

na pewno klasyczny, zaparzany z cukrem i nie wiem jaki

Muszę się Tż zapytać bo On jest specjalistą w tych sprawach

niulka_1985 · 2013-07-30, 14:54

Cytat:

Napisane przez Opiumalfa

Ja moze nie jestem jakas wielka bywalczynia wesel, ale po prostu nigdy mi sie nie zdarzylo widziec.

W sumie, to ja też nie widziałam................ ale co kraj, to obyczaj (czyt. region)

Opiumalfa · 2013-07-30, 14:55

Cytat:

Napisane przez Kishlaczkowa

Sadzę, że dla niej biesiada itp. rzeczy były tym za czym tęskniła, ponieważ w takim nastroju się wychowała

. Pamiętam błysk w jej oku gdy opowiadała o tym, jak to było u niej na wsi w Polsce, co się robiło, a jak teraz jej tego brakuje. Strasznie lubiłam takie opowieści, bo w jakimś stopniu kształtowało to we mnie takie nastawienie, co watro "ocalić od zapomnienia" - jak pisał poeta

rozumiem to bardzo dobrze. Ja znow spedzalam polowe wakacji zawsze u dziadkow na wsi, wychowalam sie w domku z ogrodem i warzywniakiem, mialam swoje grzadki. I to obcowanie z natura siedzie we mnie bardzo gleboko do dzisiaj. Rozczulam sie jak jestem gdzie w PL nad jeziorem czy na lace w jakiejs wiosce zabitej dechami i moge jesc super ekologiczne jedzonko.
Kazdy ma swoje tesknoty!

Kishlaczkowa · 2013-07-30, 14:56

A ja chciałam wyeliminować rosół, na rzecz kwaśnicy

. Ale potem stwierdziliśmy, że co zjedzą dzieci...

A będzie ich sporo i wiadomo, że małym brzdącom najczęściej się go daje

czekooczekolada · 2013-07-30, 14:57

Cytat:

Napisane przez say-hello

mój Tż się upiera na stół wiejski, na którym byłyby wystawione właśnie wędliny swojskie, kiełbasy, smalec itp. a wiem, że tż to uwielbia, więc niech ma na swoim weselu coś dobrego

ja byłam 20-tego na weselu to nikt sie nie czepił stolu wiejskiego a na poprawinach wszyscy na początku go opędzlowali - jak przyszłam z 30 minutowym spoznieniem to juz nie mialam w czym wybierac, bo zostało zaledwie 5 kawałków swojskiej kiełbasy, zjadłam troche i była pyyyszna

Cytat:

Napisane przez Opiumalfa

Ja mam w stodole

Wg mnie nie wypada bo ona po kilku godzinach dobrze nie wyglada. Salatka czy sledz jednak dobrze wygaldaja cala noc na stole.

jesli masz wędline swojska ( ja np mam taka do wyboru w kateringu) to nic Ci sie nie psuje, i wszystko wygląda normalnie. Dobrze może nie wygląda szynka jesli ktos robi wesele najtanszym kosztem, ze szynka za 10zl/kg, która po godzinie sie obslizguje. Ale nie swojskie wędliny

Wspominalam juz wczesniej kiedys tam ze na kazdym weselu na jakim byłam były wędliny, i jakos nigdy nie zwrocilam uwagi zeby wygladaly jakos zle, dziwnie, były zielone etc

Cytat:

Napisane przez Verunka

Na każdym weselu na jakim byłam była wedlinka zdziwilabym się gdyby nie było. Będziemy mieć tez grilla i deskę serów. Nic w tym dziwnego nie widzę wszystkim znajomym się ta opcja podoba.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja etz bym sie zdziwiła

Isusia91 · 2013-07-30, 14:57

Cytat:

Napisane przez nasturcja1308

Isusia91 dostałaś pw?

Dostałam i odpisałam

anka1897 · 2013-07-30, 14:59

Cytat:

Napisane przez Kishlaczkowa

A ja chciałam wyeliminować rosół, na rzecz kwaśnicy

. Ale potem stwierdziliśmy, że co zjedzą dzieci...

A będzie ich sporo i wiadomo, że małym brzdącom najczęściej się go daje

rosołu nie cierpię, blee

muszę mieć na weselu kluski śląskie

czekooczekolada · 2013-07-30, 15:00

Cytat:

Napisane przez Kishlaczkowa

A ja chciałam wyeliminować rosół, na rzecz kwaśnicy

. Ale potem stwierdziliśmy, że co zjedzą dzieci...

A będzie ich sporo i wiadomo, że małym brzdącom najczęściej się go daje

ja wyeliminuje rosół i utwierdziłam sie w tym 20tego wlasnie !

kiedy jedząc rosół wszystko zciekało mi przez ten głupi makaron po brodzie

rosół w smaku dobry, ale nienawidze go jesc publicznie

dlatego będzie prawdopodobnie zupa z ptysiami

Kishlaczkowa · 2013-07-30, 15:01

Cytat:

Napisane przez Opiumalfa

rozumiem to bardzo dobrze. Ja znow spedzalam polowe wakacji zawsze u dziadkow na wsi, wychowalam sie w domku z ogrodem i warzywniakiem, mialam swoje grzadki. I to obcowanie z natura siedzie we mnie bardzo gleboko do dzisiaj. Rozczulam sie jak jestem gdzie w PL nad jeziorem czy na lace w jakiejs wiosce zabitej dechami i moge jesc super ekologiczne jedzonko.
Kazdy ma swoje tesknoty!

A no właśnie - każdy ma swoje

.
Ech, aż powróciłam do wspomnień z dzieciństwa i całych wakacji spędzanych w górach u dziadków...

czekooczekolada · 2013-07-30, 15:02

Cytat:

Napisane przez anka1897

rosołu nie cierpię, blee

muszę mieć na weselu kluski śląskie

kluski ja tez

na ostatnim weselu z dania : kluski slaskie, mieso, surowka zjadłam kluski i surowkę

surówki tez bardzo lubie, duzo ich jem ogólnie

hihihi · 2013-07-30, 15:02

Cytat:

Napisane przez namisek1990

hihihi
przeczytałam Twój wpis o teściu i bimbrze, aż mój mi się przypomniał... a tu mineło 9 miesięcy od kiedy go z nami nie ma....

przykro mi

Cytat:

Napisane przez antonina_bielska

Dziewczęta, jeśli któraś z Was ma ochotę rzucić okiem, to zapraszam (ja jestem w różowej kiecce

[adres wpiszcie bez spacji]

http://www. echodnia. eu/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F20130730%2 FMISSLATA12%2F130739985

super śpiewasz

fajnie, że przeszłaś dalej, gratulacje

Kishlaczkowa · 2013-07-30, 15:02

Cytat:

Napisane przez anka1897

rosołu nie cierpię, blee

muszę mieć na weselu kluski śląskie

I dlatego myślę cały czas aby ją (kwaśnicę) mieć! To nasza zaręczynowa zupa

Cytat:

Napisane przez czekooczekolada

ja wyeliminuje rosół i utwierdziłam sie w tym 20tego wlasnie !

kiedy jedząc rosół wszystko zciekało mi przez ten głupi makaron po brodzie

rosół w smaku dobry, ale nienawidze go jesc publicznie

dlatego będzie prawdopodobnie zupa z ptysiami

Też tego nie lubię. Dlatego najczęściej biorę flaki!

Ale myślałam o jakimś kremie

Opiumalfa · 2013-07-30, 15:03

Cytat:

Napisane przez czekooczekolada

ja wyeliminuje rosół i utwierdziłam sie w tym 20tego wlasnie !

kiedy jedząc rosół wszystko zciekało mi przez ten głupi makaron po brodzie

rosół w smaku dobry, ale nienawidze go jesc publicznie

dlatego będzie prawdopodobnie zupa z ptysiami

mam to samo!!!

say-hello · 2013-07-30, 15:06

Cytat:

Napisane przez czekooczekolada

ja wyeliminuje rosół i utwierdziłam sie w tym 20tego wlasnie !

kiedy jedząc rosół wszystko zciekało mi przez ten głupi makaron po brodzie

rosół w smaku dobry, ale nienawidze go jesc publicznie

dlatego będzie prawdopodobnie zupa z ptysiami

jeeezuuu też tego nienawidzę! do tego ten makaron wciągany do buzi chlapie na wszystkie strony! zawsze się boję tych tłustych plam...

czekooczekolada · 2013-07-30, 15:08

rosół cos okropnego na weselu

zawsze potem musze isc do lazienki poprawic makijaż bo sie boje ze ten zciekający rosół mi plamy porobił

ja bede miec zupe z ptysiami, ejszcze sie zastanawiam jaka, chyba grzybowa. ogolnie to nie lubie grzybowej ale nie jest powiedziane ze na swoim weselu bede ja jesc

( wszyscy mi mowia ze panna mloda malo co je na swoim weselu )

ale wiem ze rosol to zmora nie tylko dla mnie, dlatego u mnie go nie będzie. Mój tż zawsze jak je rosół w domu, każe sobie najpierw "pokroic" lyzka makaron, bo mu cieknie po brodzie jak trzeba wciagac. takze mysle ze odnosnie rosolu na weselu bedziemy zgodni

2013-07-30, 14:41	#2671
misia880 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-04 Wiadomości: 10 884	Dot.: Jeśli nie chcesz ślubnej zguby, nie sprzeciwiaj mi się Luby! PM2014 cz.16 Ja mysle, że ta przepychanka na temat sera nie ma juz sensu. Ser to codzienna rzecz, a wesele trzeba sie pokazac i nie dawac codziennych rzeczy :P oj dziewczyny, myślę, że kazdy polozy na stoły co chce. U mnie napewno bedzie ser i szynka i moi goscie beda zadowoleni, kazdy chetnie to zje Wasi Goście nie, ok., nie dawajcie. ale np. zurek, bigos, bogracz to tez sa codzienne posilki wiec podawanie ich na III ciepla kolacje tez jest nie na miejscu? Trzeba od razu podac prosiaka czy nie wiadomo co duzo drozszego.. Moje wesele bedzie norlamne, nie zastaw sie i postaw sie. Dlatego tez bedzie serek __________________ ______________________ *W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca* Razem Zaręczyny Ślub

2013-07-30, 14:45	#2673
antonina_bielska Polka Ogarniaczka Zarejestrowany: 2009-10 Lokalizacja: słoikowo Wiadomości: 8 107	Dot.: Jeśli nie chcesz ślubnej zguby, nie sprzeciwiaj mi się Luby! PM2014 cz.16 dzięki (że ja się dałam namówić na śpiewanie w takiej temperaturze, heh ) __________________ Lubię czytać „Leć tam gdzie miłość głaszcze Cię dłonią, nie płacz za tymi, co miłość Twą trwonią”

2013-07-30, 14:50	#2682
KaEs Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-07 Wiadomości: 2 316	Dot.: Jeśli nie chcesz ślubnej zguby, nie sprzeciwiaj mi się Luby! PM2014 cz.16 przperaszam za literówki, ale dziś coś gorzej widzę i mi się zlewa tekst. __________________ * 'TAK" *

2013-07-30, 14:56	#2689
Kishlaczkowa Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-07 Lokalizacja: Niebo z widokiem na raj Wiadomości: 1 733	Dot.: Jeśli nie chcesz ślubnej zguby, nie sprzeciwiaj mi się Luby! PM2014 cz.16 A ja chciałam wyeliminować rosół, na rzecz kwaśnicy . Ale potem stwierdziliśmy, że co zjedzą dzieci... A będzie ich sporo i wiadomo, że małym brzdącom najczęściej się go daje __________________ "Nie wierzę takim obrońcom przyrody, u których miłość do przyrody przeniknięta jest nienawiścią do człowieka."

2013-07-30, 15:08	#2700
czekooczekolada Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-07 Wiadomości: 10 058	Dot.: Jeśli nie chcesz ślubnej zguby, nie sprzeciwiaj mi się Luby! PM2014 cz.16 rosół cos okropnego na weselu zawsze potem musze isc do lazienki poprawic makijaż bo sie boje ze ten zciekający rosół mi plamy porobił ja bede miec zupe z ptysiami, ejszcze sie zastanawiam jaka, chyba grzybowa. ogolnie to nie lubie grzybowej ale nie jest powiedziane ze na swoim weselu bede ja jesc ( wszyscy mi mowia ze panna mloda malo co je na swoim weselu ) ale wiem ze rosol to zmora nie tylko dla mnie, dlatego u mnie go nie będzie. Mój tż zawsze jak je rosół w domu, każe sobie najpierw "pokroic" lyzka makaron, bo mu cieknie po brodzie jak trzeba wciagac. takze mysle ze odnosnie rosolu na weselu bedziemy zgodni __________________ . Life doesn't give you people that you want, it gives you the people that you need. 🤍 ______________________ Edytowane przez czekooczekolada Czas edycji: 2013-07-30 o 15:10

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)