Za małe ubranka, już pierwsze uśmiechy, szybko nam rosną te nasze pociechy, cz. II

[matallewar]

Napisane przez ladanseuse14

łeeeee to mnie korci
ale może się powstrzymam kilka dni

zrobiłam sobie wczoraj zdjęcia "przed", są w K.

Ja się ważę raz na 2 tygodnie, bo codziennie to bez sensu, waga skacze i człowiek się dołuje
Powinnam raz na miesiąc, ale nie umiem wytrzymać

[ja-ika]

Napisane przez Natala84

Hania zasnęła, więc pisze dalej

z tym karmieniem butla i piersią jednocześniej, to oczywiście nie jest to pewnik, że dziecko dokarmiane odstawi się od piersi, ale ryzyko takiej sytuacji jak najbardziej istnieje i warto mieć tego świadomość. Ryzyko to rośnie im dłużej chcemy karmić. czyli 3-4 miesiące może się udać, ale rok już może być naprawdę trudno.
Hania też miała czas że rzucała się przy piersi, złościła się. zdarzało mi się karmić np przy odkurzaczu... ale przetrwałyśmy, minęło i teraz znów jest ok

jak Emilka się rzuca to robię "ciiiiii" jak długo dam radę i się uspokaja

[ladanseuse14]

matall ja się tylko martwię co zrobić na moje urodziny 14.12 co by mi diety szlag nie trafił

[kaska87]

Laryska nie było u nas tej sukienki ja nawet kupon -20% wydrukowałam żebyś miała taniej, a jej nie było

[ewacia85]

ja na 5 min...pierniczków jeszcze nie upiekłam al eprzetestowałam foremki a oto efekt frytki adrianka

[Larysa88]

Napisane przez kaska87

Laryska nie było u nas tej sukienki ja nawet kupon -20% wydrukowałam żebyś miała taniej, a jej nie było

uuu kurcze szkoda no nic ale bardzo ale to bardzo dziękuje za chęci Bóg Ci w córce wynagrodzi

Napisane przez ewacia85

ja na 5 min...pierniczków jeszcze nie upiekłam al eprzetestowałam foremki a oto efekt frytki adrianka

oooo mniam

[ladanseuse14]

Napisane przez Larysa88

uuu kurcze szkoda no nic ale bardzo ale to bardzo dziękuje za chęci Bóg Ci w córce wynagrodzi

dobre z tą córką

[kaska87]

Napisane przez Larysa88

uuu kurcze szkoda no nic ale bardzo ale to bardzo dziękuje za chęci Bóg Ci w córce wynagrodzi

Napisane przez ladanseuse14

dobre z tą córką

[tassia]

jestem beznadziejna matka szkoda ze.nie da sie tego sprawdzic zanim sie w ciaze zajdzie

nie dosc ze nie potrafie swojego dziecka nakarmic to w dofatku jeszcze uspokoic

dzis bylam caly dzien na szkoleniu a moja mama zajmowala sie mackiem
byl podobno grzeczniutki
wrocilam,mama poszla a Maciej swiruje

karmie go z butelki odciagnietym mlekiem
ale padne jak tak dluzej bede musiala odciagac i karmic bo to stata czasu

zreszta nic dziwnego ze sie nienajada z cycka jak przed chwila z butli walnal 210 ml

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Napisane przez Snow_White1

Tassia, ja stosowałam rady z tego forum z Gazety...generalnie - regularne odciąganie, co 3-4 godz.i obowiązkowo w środku nocy. Nie stosuję metody 7-5-3 tylko opróżniam na maxa - do prawie ostatniej kropli (nigdy nie ma ostatniej, bo zawsze coś leci...). Nawet jak się wydaje, że nie leci - to leci
Mamy chyba nawet ten sam laktator - SnowBear.
Diety nie zmieniałam, może więcej zaczęłam płynów pić...

snow ale ja mam duzo mleka
tylko on z cycka jesc nje chce
przed chwila odciagnelam 210ml z dwoch

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

[MsLullaby]

Wiem że znów tylko o sobie ale już naprawdę nie mam siły.
Rano mały zjadł niecałe 100ml, po 4h zjadł aż 180ml, później spał i jak wstał to przez kaszel wszystko co zjadł to zwrócił i znów nie chce jeść. O piciu nawet nie wspomnę. Dwa dni już bierze leki i nie ma za bardzo poprawy. Teraz znowu śpi. Ostatnio jadł 5h temu co później zwrócił. Jutro znów pójdę z nim do lekarza bo już jestem bezradna. Naprawdę nie wiem co robić...

Wysłane z mojego GT-S6810P przy użyciu Tapatalka

[jo_asiek]

Napisane przez dodinha

Dziewczyny jakiej firmy zabawki,grzechotki,gryzac zki itp.polecacie.Byłam oststanio w tk maxx'ie i się zmartwiłam,wszystko Made in China.Czy sa w ogóle jakieś firmy,których artykuły dla dzieci nie są chińszczyzną?

ja mam Lamaze - spojrzałam i niestety też Made in China.

Napisane przez matallewar

https://wizaz.pl/Moda/Swiat-mody/H-M...Domu-Mody-Klif
Chyba po wypłacie się nie powstrzymam i pojadę obczaić To zaraz koło mojej siostry

też bym się nie powstrzymała, uwielbiam takie sklepy.

Napisane przez Madzia000

Hej dziewczyny

Namietnie Was czytam, ale rzadko mam czas cos pisac... Martwie sie troche Jasiem bo caly czas by trzymal ta glowke na prawo... Stosuje terapie ulozeniowa, czyli jak lezy na pleckach to jest ok bo go koryguje, ale jak mam go do gory to nie ma ciu*a zeby przekrecil glowe w lewo... nawet ja sie go wola czy zaczepia, czy odwroci od interesujacego przedmiotu
Jeszcze w innych sytuacjach lezac na plecach patrzy bokiem w tyl wyginajac sie tym w luk :/
Jak le,y na brzuchu to tez podnosi glowe przekrecona w prawo, dopiero na sile mu ja prostuje zeby tak ja podnosil...

Pozatym troche mnie meczy sumienie bo od ok miesiaca nie bylam z nim na polu, wykluczajac coniedzielne wyjazdy do tesciow na drugi koniec miasta. mama mi caly czas wierci dziure w brzuchu zeby nie chodzic bo zimno i sie rozchoruje na chrzciny :/ zebym z nim po chrzcie chodzila jak juz tak chce...

Ps. Szukam serwetek na stol niebieskich w biale kropeczki i papilotek tez w podobny desen, nie wiecie gdzie w sklepie bym takie kupila? Na wielkanoc kupowalam zielone w biale kropki w rossmanie ale teraz nie ma takich co mnie interesuja

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja bym podpytała pediatrę o te układanie ciałka i głowy, może minie z wiekiem, a może będą potrzebne jakieś ćwiczenia.

Napisane przez ewacia85

ja na 5 min...pierniczków jeszcze nie upiekłam al eprzetestowałam foremki a oto efekt frytki adrianka

mniam!!!


My po kontroli bioderek. Wizyta plus usg trwały jakieś 6-7 minut. Lekarz powyginał nóżki i bioderka, przyłożył głowicę od usg i stwierdził, że wszystko w porządku i że zaprasza jak mały zacznie chodzić. Podpytałam go o układanie głowy w jedną stronę i o te sztywne trzymanie głowy i odginanie jej do tyłu (kiedy trzymamy Szymka w pionie), to stwierdził, że u 6-7 tygodniowego dziecka tak może być, bo ma zmienne napięcie i dopiero około 3 miesiąca życia wszystko powinno się unormować i dopiero wtedy można konkretnie stwierdzić, czy coś się dzieje niedobrego Dodał też, że w dzisiejszych czasach zbyt pochopnie i zbyt szybko diagnozuje się u dzieci nieprawidłowe napięcie mięśniowe. Powiedział, że trzeba dać czas dzieciaczkom, bo to odginanie głowy i preferowanie jednego boku-jednej strony powinny same ustąpić, a jeśli nie to dopiero po 3 mies. należy zacząć ćwiczenia. Mam mieszane uczucia po tej wizycie

aaaa powiedział też, żeby w żadnym wypadku nie używać chodzików i pozwolić raczkować dziecku tak długo jak tego będzie potrzebowało


Ale za oknem wieje

[pszczoua]

Widze ze co chwile ktoras z Was pisze ze idzie z dzieckiem na pobranie krwi albo oddaje mocz do badania. Julek juz ma 11 tygodni i jeszcze zadnych tego rodzaju badan nie mial. Pediatrzy Wam zlecaja te badania mimo ze nic sie nie dzieje? Moja nic mi takiego robic nie kazala

[bojatoja]

Hejo

Byłam dzisiaj z Filipem na szczepieniu. Biedny tak płakał
Przy okazji ważenie i jest 6900

Pochwale się jeszcze, że mam męża w domu. Więc mnie dziś nie było tutaj. Teraz mam dwójke dzieci Filipa i tżta, którym muszę usługiwać

[tassia]

Napisane przez Natala84

super, brawa dla Was

tassiu, może nieco kontrowersyjnie ale ja bym spróbowała odstawić całkowicie butelkę, położyć się z dzieckiem na 2-3 dni do łóżka i przystawiać często. no a potem bym już chyba do butli nie wróciła, skoro Maciuś tak po niej wariował przy piersi.....

jedyna rzecz ktora mnie rowniez przychodzi na mysl

wlasnie umowilam na jutro doradce laktacyjna
droga impreza ale wyjscia nie ma

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

[butterfly20]

Łeee nie czaję

Tusia od kilku godzin niespokojna, pcha te łapy tak,że czasem ją naciąga. I jak daję jej pierś to krzyczy i nie chce złapać. A tak to raz się do mnie śmieje, a chwilę później nagle rozdzierający krzyk i podkurczanie nóżek no i pchanie łapek do buzi. A jak jej daję smoka to jest spokój
Ząbki?

Aaa i ma 37,2 stopnia

[ja-ika]

Napisane przez tassia

jedyna rzecz ktora mnie rowniez przychodzi na mysl

wlasnie umowilam na jutro doradce laktacyjna
droga impreza ale wyjscia nie ma

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

tak z ciekawości ile za doradcę, bo może przyszłaby mi rozmasować tego cyca

[Madziuchna27]

Hej!

Napisane przez kama1987

Madziuchna27, teraz zauważyłam dopiero, miałaś ślub w ten sam dzień co ja i w moje urodziny i TZ bardzo chciał żeby Zuzia też się 10 urodziła, ale na szczęście mu plany nie wyszły Już 3w1 bym nie chciała Tak to ma swój dzień, a nie razem z nami

Fajnie

Napisane przez tassia

wieczorem przezylam traume bo rozlalam 60ml swojego mleka, szybko to przeliczylam ze rozlalam 30zl i mi sie smutno zrobilo

rozumiem Cię
mi smutno jak Julek dużo uleje moim mlekiem, bo nie mam go dużo

Napisane przez tassia

snow u mnie niestety butla wlasnie zakancza moje kp
nie wiem.jak sobie z tym.poradzic
najpierw mlody odrzucil nakladki na.piersi przez ktore jadl dwa miesiace bez przerwy a teraz odrzucil piers i nie chce jesc
pociumka 3minuty i koniec, przestal przybierac

budze sie dzis rano daje mu cycka, pojadl z 5minut i nie chce
rzuca sie i zlosci
wiec uruchomilam laktator i dalam mu 90ml.z.butli i zjadl.wszystko

nie wiem co robic?
niech mi ktos pomoze bo ja zdechne
napisalam tez posta w k. bez odzewu
plisss bo juz kombinuje na kazda strone bez efektow

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

Napisane przez tassia

od urodzenia dostawal jedna butle na wieczor i czasem jak wychodzilam to tz musial dac
a w zeszlym.tygodniu byla jazda z bulem.brzucha i tak sie rzucal przy cycku ze mu w sumie dwa razy dziennie butle dawalam

mlody nie przybiera wiec musi jakos jesc a boje sie ze teraz czum.wiecej.butlo to juz naprawde bledne kolo sie robi i pozegnam calkiem kp

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

Ja też boję się końca KP Bo zwyczajnie mleka mam mało i to odciąganie po karmieniu (choć nie po każdym, bo zwyczajnie moje życie składałoby się tylko z karmienia i odciągania ) nie za dużo daje.

Tassia, Ty masz dużo mleka i tego Ci zazdroszczę, więc za to, żeby Wam się udało kontynuować KP
A może ta poradnia laktacyjna to nie jest zły pomysł? Doradzą coś mądrego

Napisane przez Larysa88

piszecie dziewczyny o problemach z kp i że dzieci rzucają się przy piersi i wydzierają, no to u nas było to samo w tamtym tygodniu, mimo wszystko próbowałam dawać ale kończyło się na niczym, i było coraz mniej coraz mniej i 2 grudnia czyli dokładnie w skończonym 3 miesiącu nie zjadła nic z piersi, myślałam, że zje następnego dnia, ale też nie. Nie mogłam jej na siłę przystawiać i od tego 2 grudnia już tylko butla. szkoda no ale cóż, dobrze chociaż że bliscy mówią że i tak długo karmiłam (taaa ale co to ma się do mojego planu 6-8mcy )

Dziwne to....

Napisane przez butterfly20

Dziewczyny posiadające inhalatory-jakie macie?
Ten się nada? http://www.aptekagemini.pl/inhalator...cs-family.html

Mam taki:
http://www.novamed. pl/inhalator-pneumatyczno-tlokowy-medel-easy (usuń spację przed pl )

Napisane przez cynamon_owa

Cześć Dziewczyny
Jeszcze nie miałam okazji oficjalnie podziękować Wam za Wasze kciuki, wsparcie i wszystkie Prywatne Wiadomości

Za nami pierwsza noc w domu
Jutro wracamy na kontrolę do szpitala, liczymy, że wszystko będzie ok i pod koniec przyszłego tygodnia uda się zarezerwować salę operacyjną na wyjęcie cewnika


19 września nasz świat zawalił się po słowach lekarzy, że Adaś ma skomplikowaną wadę serca.... a pojechaliśmy "tylko" do szpitala z gorączką i wymiotami po szczepieniach... Później jeden szpital, drugi, operacja, kryzys na intensywnej terapii, na koniec zapalenie wsierdzia i 7 długich tygodni leczenia antybiotykami. To była długa droga przepełniona strachem nie o zdrowie ale o życie naszego synka.
Jednak dzisiaj już bez większego strachu mogę powiedzieć, że to co się działo przez ostatnie tygodnie już za nami

A to 5 miesięczny Adaś dzisiaj rano- po pięknie przespanej nocy, wypoczęty, szczęśliwy i gotowy do zabawy

Jeszcze raz dziękujemy za wszystko

Super!
Dużo, dużo zdrówka dla Was
Ps. Adaś to piękny chłopak

Napisane przez Snow_White1

Tassia, ja stosowałam rady z tego forum z Gazety...generalnie - regularne odciąganie, co 3-4 godz.i obowiązkowo w środku nocy. Nie stosuję metody 7-5-3 tylko opróżniam na maxa - do prawie ostatniej kropli (nigdy nie ma ostatniej, bo zawsze coś leci...). Nawet jak się wydaje, że nie leci - to leci
Mamy chyba nawet ten sam laktator - SnowBear.
Diety nie zmieniałam, może więcej zaczęłam płynów pić...

Masz tak, że cały czas Ci leci mleko?
Jak ja odciągam to mam np. 2-3 minuty gdzie nic nie leci, a mimo to trzymam się tej piersi, stosując metodę 7-5-3 Czy to normalne?

Napisane przez tassia

jestem beznadziejna matka szkoda ze.nie da sie tego sprawdzic zanim sie w ciaze zajdzie

nie dosc ze nie potrafie swojego dziecka nakarmic to w dofatku jeszcze uspokoic

dzis bylam caly dzien na szkoleniu a moja mama zajmowala sie mackiem
byl podobno grzeczniutki
wrocilam,mama poszla a Maciej swiruje

karmie go z butelki odciagnietym mlekiem
ale padne jak tak dluzej bede musiala odciagac i karmic bo to stata czasu

zreszta nic dziwnego ze sie nienajada z cycka jak przed chwila z butli walnal 210 ml

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------



snow ale ja mam duzo mleka
tylko on z cycka jesc nje chce
przed chwila odciagnelam 210ml z dwoch

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

Tassia, rozumiem Twój ból
Bo też mam problem z KP już od trzech tygodni i nie zanosi się na poprawę

Boję się, że Julek się nie najada, bo płacze po opróżnieniu piersi, z których po kilku minutach nic nie leci A poza tym wczoraj wieczorem odciągałam mleko po trzech godzinach przerwy i wyszło zaledwie 110 ml, więc jak Julek ma się najeść. Po np. 5 h przerwy odciągnę jakieś 170 ml
Julek najada się w zasadzie tylko nad ranem, po nocnej przerwie, a w ciągu dnia jest płacz. Wczoraj zjadł obie piersi, 50 ml (bo tylko tyle odciągnęłam po karmieniu) z butli mojego plus 80 ml sztucznego i dopiero był zadowolony

[ladanseuse14]

dziewczyny co za dzień
moje dziecko najedzone, przewinięte, nic mu nie jest, brzuszek nie boli a prawie cały dzień płakała... wydaje mi się, że to ząbki, bo bardzo pcha rączki do buzi no i widziałam na dole dwa białe obiekty ale jeszcze pod dziąsełkami... masakra... ona płakała, ja płakałam... dopiero padła. a ja mam tak dość i jestem tak zmęczona, że nie potrafię tego opisać....

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Napisane przez butterfly20

Łeee nie czaję

Tusia od kilku godzin niespokojna, pcha te łapy tak,że czasem ją naciąga. I jak daję jej pierś to krzyczy i nie chce złapać. A tak to raz się do mnie śmieje, a chwilę później nagle rozdzierający krzyk i podkurczanie nóżek no i pchanie łapek do buzi. A jak jej daję smoka to jest spokój
Ząbki?

Aaa i ma 37,2 stopnia

u nas dokładnie to samo.
daję mleko z butli i wypluwa
śmieje się śmieje i nagle zaczyna się wydzierać
dziś w nocy też non stop budził ją płacz - w sensie ból
oh God, dopiero co się problemy brzuszkowe skończyły to ząbki się zaczęły

eh.

[butterfly20]

Napisane przez ladanseuse14

dziewczyny co za dzień
moje dziecko najedzone, przewinięte, nic mu nie jest, brzuszek nie boli a prawie cały dzień płakała... wydaje mi się, że to ząbki, bo bardzo pcha rączki do buzi no i widziałam na dole dwa białe obiekty ale jeszcze pod dziąsełkami... masakra... ona płakała, ja płakałam... dopiero padła. a ja mam tak dość i jestem tak zmęczona, że nie potrafię tego opisać....

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------



u nas dokładnie to samo.
daję mleko z butli i wypluwa
śmieje się śmieje i nagle zaczyna się wydzierać
dziś w nocy też non stop budził ją płacz - w sensie ból
oh God, dopiero co się problemy brzuszkowe skończyły to ząbki się zaczęły

eh.

no to mamy problem...

[ladanseuse14]

Napisane przez butterfly20

no to mamy problem...

wymiękam, serio.
biedactwo padło z tego płaczu... nawet nie umiała sobie drzemki w ciągu dnia zrobić tak ją budził ten ból

[jo_asiek]

kurde, opryszczka mi wyłazi na ustach Dziewczyny, miała któraś z Was podczas KP to paskudztwo? Co można stosować?

[kaska87]

dziewczyny kp, nie załamujcie się ja teraz tak siedzę i myślę, że przecież kryzys laktacyjny ma miejsce w 3 miesiącu także zaciskamy zęby i karmimy maluszki- uda się

właśnie byli moi rodzice u nas Miki dostał siatkę ubranek, misia od mojego brata, a my z P. kapuste za to nasz dzielny Mikołaj rozdał paczki (jutro rodzice nie mają za bardzo czasu-praca) a teraz śpi, wstawię później foty do K

[nephelim89]

Hej,
Od 16tej próbuje napisać ale moje jojczydełko co chwilkę płacze. Ma problem ze zrobieniem kupy od rana ani jednej nie było Dostał i wodę i herbatkę - nadal nic

Napisane przez kama1987

Zuzia też tak miała niedawno, że chodziła spać o 24-1. I 1 dzień jej nie daliśmy za dużo spać po 16, ale średnio jej wyszło wcześniejsze zasypianie. I teraz robimy tak, że max. o 21 gasimy światło, jest ciemno tylko TV jest włączony bo śpi z nami, głaskam ją po główce i za jakieś 10-15 min już śpi

Mi pozostaje liczyć na to, że sam sobie przestawi pory spania bo każda próba kończy się wyciem do księżyca

Napisane przez cotynato

Witam w klubie.
Dodatkowo mnie ostatnio dopadły żale pt. dobija mnie monotonia. U mnie co dzień rano sprzątam bo książe nie wyrobił i wyruzcił tylko śmieci np. Cała chata do ogarnięcia aż czasami jak widzę ile do roboty to mi się odechciewa. Później spacer, obiad, powrót D, praca, karmienie,karmienie i sen

Monotonia też mnie wykańcza i tż wiecznie nie ma czasu pomóc w domu- chociaż czasem małym się zajmie ale na zasadzie: On go trzyma na rękach czy bawi sie z nim i co chwilę jest podaj mi to, a gdzie jest tamto, mleko trzeba mu zrobić itp

Napisane przez Snow_White1

A w temacie wprowadzania pokarmów stałych, to ja się wyłamię i planuję podać w tym miesiącu. Tak, wiem, że wszędzie jest napisane, że po 4/6 m-cu, ale bardziej ufam doświadczeniu mojej szwagierki (dwójka dzieci, obydwoje wyłącznie kp, pokarmy stałe wprowadzone w 4 m-cu) oraz pediatrze, która powiedziała mi, że "proszę rozpocząć podawanie po 3 miesiacu życia jabłka tartego, potem marchewki , pietruszki, buraczków, te produkty mają dużo błonnika i pomagają wyregulować prace przewodu pokarmowego" - u mnie może trochę inna sytuacja, bo Adaś ma problemy z regularnym wypróżnianiem i to może pomóc". Piszę, bo może któraś z mam ma podobny dylemat.

Ogólnie, po tych 3 m-cach z Adasiem nasunęły mi się dwie refleksje w stylu pogromców mitów:
- dziecko, jak załapie butelkę, odrzuci pierś - nieprawda, chyba że butelki Philips Avent natural są takie "cudowne" (cały czas mam smoczki 1 i 2, zastanawiam się nad zmianą)
- odciąganie laktatorem pozwala utrzymać laktację do 5 tyg. (z książki Język niemowląt) - u mnie rozhuśtało laktację, są dziewczyny karmiące ściągając pokarm tylko laktatorem 2 lata...dużo porad jest na forum Gazety pod hasłem KPI (karmiące piersią inaczej - gdyby kogoś interesowało).

Chyba, że ja i Adaś to wyjątki potwierdzające regułę

Wczoraj było drugie szczepienie. Trochę trzęsę portkami, bo mąż był chory i Adaś trochę kataru jakby dostał, ale pediatra powiedział, że nadaje się do szczepienia. Następne ok 15.01.

---------- Dopisano o 08:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:23 ----------

Dzidziol śpi, czas zacząć dom ogarniać
Ogólnie, to śnieg spadł w nocy

Snow powiem szczerze że też rozważam opcję podania marchewki po 3 miesiącu. U mnie w rodzinie jakoś dzieci żyją i alergii nie mają Chętnie poczytam jak to u Ciebie będzie wyglądało

Napisane przez kaska87

Miki skończył 3 miesiące

Brawo i zdrówka dla Mikiego

[ja-ika]

Napisane przez jo_asiek

kurde, opryszczka mi wyłazi na ustach Dziewczyny, miała któraś z Was podczas KP to paskudztwo? Co można stosować?

mi właśnie schodzi można jedynie plasterki compeed

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Napisane przez kaska87

dziewczyny kp, nie załamujcie się ja teraz tak siedzę i myślę, że przecież kryzys laktacyjny ma miejsce w 3 miesiącu także zaciskamy zęby i karmimy maluszki- uda się

właśnie byli moi rodzice u nas Miki dostał siatkę ubranek, misia od mojego brata, a my z P. kapuste za to nasz dzielny Mikołaj rozdał paczki (jutro rodzice nie mają za bardzo czasu-praca) a teraz śpi, wstawię później foty do K

a po co kapustę

[ladanseuse14]

Napisane przez kaska87

właśnie byli moi rodzice u nas Miki dostał siatkę ubranek, misia od mojego brata, a my z P. kapuste za to nasz dzielny Mikołaj rozdał paczki (jutro rodzice nie mają za bardzo czasu-praca) a teraz śpi, wstawię później foty do K

daj znać jak wstawisz

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

Napisane przez ja-ika

a po co kapustę

w sensie kasę

[ja-ika]

Napisane przez ladanseuse14

w sensie kasę

o ja niekumata

[jo_asiek]

Napisane przez ja-ika

mi właśnie schodzi można jedynie plasterki compeed

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------


a po co kapustę

dzięki za szybką odp, już wysłałam męża do apteki po te plasterki. Schizuję się, żeby nie zarazić Małego

a co do kapusty - to chyba o pieniądze chodziło

[tassia]

Napisane przez ja-ika

tak z ciekawości ile za doradcę, bo może przyszłaby mi rozmasować tego cyca

130-150
duuuzo


madziuchna jak piszesz ile odciagasz to ja tez mam malo mleka
ja za kazdym razem.odciagam miedzy 100-160 czasem jak p karmieni to tez zdazy sie mniej
ale ja myslalam ze to duzo
w kazdym razie jestem w stanie tyle odciagac zeby mm nie podawac

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

[karolson]

Napisane przez ladanseuse14

karolson a Ty kiedy zaczniesz wprowadzać pokarm stały i co pójdzie na pierwszy rzut?

Na swieta czyli po 4 skonczonym miesiacu " cos" dostanie tylko niewiem co. mama mowi ze surowe rozmemlane jablko, albo soczek z marchewki, wg rad dziewczyn ziemniaka albo dynie, albo kaszke do mleka tyle ze on dalej smoczki 1 musze mu szybko zmienic zeby sie nauczyl pic bo teraz w nocy z butli schodzi mu 11-14 min 150-170 zeby ta kaszka sie nie dlawil bo to jeszcze wiekszy smok. A przygode z KP zakonczylam.

Napisane przez butterfly20

no to mamy problem...

Podobno z tymi zabkami to pierw mozna poznac po zaczerwienionych dziaslach. Ja mlodemu dalam na dziasla dwa razy jakies lrople do buzi Camila ale to chyba nie to bo teraz niedaje a jest spokoj.

Dziewczyny mm ile Wasze dzieciaczki zjadaja w ciagu doby!?? Ja zapisuje od kilku dni i wychodzi 600-750 wg opakowania powinno byc 1000.


Madzia000. - miesiac niebylas na spacerze ?! Szok. I to tesciowka do ktorej jezdzicie daje te rady? Powiedzialabym jej ze w takim razie niebede do niej przyjezdzac bo to tez wiaze sie z zaladowaniem do auta/ autobusu i moze sie przeziebic...

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

W sumie Snow dala mi do myslenia. Filip robi kupke co dwa dni wiec ziemiak, dynia, a juz nie mowiac o gotowanej marchewce moze go jeszcze bardziej zatwardzic. :/

[your Angel]

Napisane przez MsLullaby

Wiem że znów tylko o sobie ale już naprawdę nie mam siły.
Rano mały zjadł niecałe 100ml, po 4h zjadł aż 180ml, później spał i jak wstał to przez kaszel wszystko co zjadł to zwrócił i znów nie chce jeść. O piciu nawet nie wspomnę. Dwa dni już bierze leki i nie ma za bardzo poprawy. Teraz znowu śpi. Ostatnio jadł 5h temu co później zwrócił. Jutro znów pójdę z nim do lekarza bo już jestem bezradna. Naprawdę nie wiem co robić...

Wysłane z mojego GT-S6810P przy użyciu Tapatalka

Kochana, spokojnie, grunt to nie panikować.
Z takimi maluchami to podobnie jak u dorosłych, jak chore, to i apetyt siada. O ile coś je i pije to nie ma tragedii. Mój Julek ma w niedzielę skończone 13 tygodni a je po średnio 60 ml co 2 godziny.
100 czy 180ml to naprawdę dużo. Oczywiście niepokoi to, że maluch zwraca i warto trzymać rękę na pulsie, pytać lekarza co się dzieje. Niebezpieczne byłoby odwodnienie, wtedy zaordynowano by kroplówkę.

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

Napisane przez tassia

130-150
duuuzo


madziuchna jak piszesz ile odciagasz to ja tez mam malo mleka
ja za kazdym razem.odciagam miedzy 100-160 czasem jak p karmieni to tez zdazy sie mniej
ale ja myslalam ze to duzo
w kazdym razie jestem w stanie tyle odciagac zeby mm nie podawac

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

Tassia, bo to jest dużo! Ja odciągam 2 razy mniej a mam sporo starsze dziecko.

Trzymam mocno kciuki za powodzenie w jutrzejszym spotkaniu z doradcą.