Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez edytte

Dzwoniłam do ginekologa i przełożyłam wizytę. Przyjmie mnie jutro o 18 tak bardzo się boję. Wiem, że zaraz dostanę lanie, ale nie potrafię myśleć pozytywnie.

Tak sie ciesze że idziesz Ja Cię bić nie będę, bo też się bałam,boje i bać się będę.Wiem jak ciężko myśleć pozytywnie ale postaraj się dla dzieciaczka Mnie jak łapie dół to od razu wyobrażam sobie, że moje dziecko smuci się razem ze mną i mam od razu mobilizacje żeby zmienić nastawienie

[agatkaa1]

Napisane przez edytte

Dzwoniłam do ginekologa i przełożyłam wizytę. Przyjmie mnie jutro o 18 tak bardzo się boję. Wiem, że zaraz dostanę lanie, ale nie potrafię myśleć pozytywnie.

dobrze że idziesz wcześniej będzie ok

[BERBIE]

Napisane przez jojla

Ja nie mam jakoś ostatnio weny na pisanie - czas mi ucieka przez palce, zaczynam się tym stresować a jednocześnie zupełnie nie potrafię się zmobilizować w tych najważniejszych zadaniach do wykonania... mogę robić wszystko inne, tylko nie to co powinnam...

jakie to te najważniejsze zadania do wykonania? pracę piszesz tak? może cię jakoś zmobilizujemy

Napisane przez edytte

Dzwoniłam do ginekologa i przełożyłam wizytę. Przyjmie mnie jutro o 18 tak bardzo się boję. Wiem, że zaraz dostanę lanie, ale nie potrafię myśleć pozytywnie.

normalka, że się boisz. ja przed wizytą rozstroju żołądka dostaje i ciśnienie mi skacze. ważne, ze to już jutro.

[kooocur]

Agatka przykro mi, że musisz to wszystko przechodzić. To jest niesprawiedliwe....

Nie wiadomo za bardzo nawet jak pocieszyć bo, że będzie dobrze to już dawno za mało...

[jojla]

Napisane przez edytte

Dzwoniłam do ginekologa i przełożyłam wizytę. Przyjmie mnie jutro o 18 tak bardzo się boję. Wiem, że zaraz dostanę lanie, ale nie potrafię myśleć pozytywnie.

Kochana dobrze, że przełożyłaś. Na pewno wszystko jest ok ale się przynajmniej może choć troszkę uspokoisz - a to przecież ważne dla Ciebie i Maluszka

Napisane przez agatkaa1

po prostu mam tego dość czasem przychodzą takie dni że się poddaję
jestem bezradna bo nie wiem co się dzieje i czemu ja nie reaguję na te za☠☠☠ane leki... to wszystko nie tak miało być

Agatko takie chwile każdą nas spotykają - ale pamiętaj, że się nie będziemy poddawać! - będziemy walczyć, bo tylko wtedy mamy szansę zwyciężyć w tej walce o marzenia.
Wiem, że teraz trudno w to na nowo uwierzyć ale wszystko będzie dobrze, musi być!

Napisane przez BERBIE

jakie to te najważniejsze zadania do wykonania? pracę piszesz tak? może cię jakoś zmobilizujemy

pisanie pracy i jeszcze po drodze co najmniej jeden artykuł...
A z mobilizowaniem to będzie kiepsko Ostatnio moja wydajność to 3 strony z obrazkami w weekend w tygodniu jest znacznie gorzej, bo jak wracam z pracy to na nic już nie mam specjalnie ochoty a już na pewno nie na pisanie... może już powinnam zastanowić się nad przedłużeniem studiów o rok

[edytte]

Dziewczyny dziękuję bardzo za wsparcie. Psychicznie siadam już, nie wiedział, że to wszystko będzie takie trudne. Wcześniej jakoś tak się nie denerwowałam.

Byłam dzisiaj na badaniach i się wkurzyłam, bo wyniki mają być w gabinecie, czyli prywatnie będę musiała robić jeszcze raz . To głupie i w takim razie nie chce mi się chodzić. Dodatkowo musiałam czekać na pobranie ponad godzinę .

[malgosiamn1]

Napisane przez BERBIE

bardzo mi przykro, że i ciebie to spotkało.
co do lekarki, to fakt, że nie zadzwoniła nie wydaje mi się dziwny. to lekarz nie przyjaciółka. nie słyszałam o tym, żeby po takiej sytuacji lekarz dzwonił do pacjenta, ale może się dziwię.
nigdy nie słyszałam o jakiejś wysypce w ciąży, to chyba nie jest normalny objaw, ale teraz jak minęła to trudno powiedzieć, czy to ona spowodowało poronienie.

Dziękuję za odp.
Pewnie w tym stanie nie potrafię realnie oceniać jeszcze tego co się wydarzyło. W takim razie czekam na wyniki badań histopatologicznych i wracam do normalnego życia. Zobaczę co powie lekarz.

[agatkaa1]

Napisane przez kooocur

Agatka przykro mi, że musisz to wszystko przechodzić. To jest niesprawiedliwe....

Nie wiadomo za bardzo nawet jak pocieszyć bo, że będzie dobrze to już dawno za mało...

Napisane przez jojla

Agatko takie chwile każdą nas spotykają - ale pamiętaj, że się nie będziemy poddawać! - będziemy walczyć, bo tylko wtedy mamy szansę zwyciężyć w tej walce o marzenia.
Wiem, że teraz trudno w to na nowo uwierzyć ale wszystko będzie dobrze, musi być!

tylko że mnie ogarnęło takie zwątpienie, którym raczej sobie nie pomagam, że sama się już zastanawiam czy ja walczyć chcę

[malgosiamn1]

Napisane przez Mlebidakin

Agatko mam tak samo

---------- Dopisano o 06:15 ---------- Poprzedni post napisano o 06:13 ----------


może jestem monotematyczna, ale czy sprawdzałaś tarczycę?

sto lat dla Marcelka - tiramisu juz pewno nie ma....

nie nie sprawdzałam, zrobię to zaraz po pierwszej kontrolnej wizycie.

[agatkaa1]

Napisane przez edytte

Byłam dzisiaj na badaniach i się wkurzyłam, bo wyniki mają być w gabinecie, czyli prywatnie będę musiała robić jeszcze raz . To głupie i w takim razie nie chce mi się chodzić. Dodatkowo musiałam czekać na pobranie ponad godzinę .

wcale nie musisz bo możesz iść do rejestracji i poprosić o wydanie wyników aby zrobić ksero! a w jakim labie robisz? ja w diagnostyce jak robię i mam skierowanie to idzie do kartoteki ale idę do okienka gdzie pobieraja krew i prosze panią aby mi wydrukowała i drukuje i przybija pieczątkę ODPIS a poza tym to mam kartę i dostęp przez neta więc wyniki mam dużo wcześniej!

[edytte]

Napisane przez malgosiamn1

Dziękuję za odp.
Pewnie w tym stanie nie potrafię realnie oceniać jeszcze tego co się wydarzyło. W takim razie czekam na wyniki badań histopatologicznych i wracam do normalnego życia. Zobaczę co powie lekarz.

Niestety nie spodziewaj się po nich za dużo, bo najczęściej nic nie wychodzi. U mnie tak było i u większości dziewczyn. Mam nadzieję, że może jednak u Ciebie będzie inaczej.

[malgosiamn1]

Witaj Bardzo bardzo mi przykro że Cię spotkała ta tragedia. To że lekarka nie zadzwoniła to nic dziwnego... Ale ta wysypka kojarzy mi się od razu z jakąś wirusową chorobą....Powinna Cie do dermatologa skierować albo do internisty a nie wapno dać...Może się myle.

No właśnie nie chcę wyjść na kogoś kto podważa kompetencje lekarza ale miałam taki wysyp na rękach, udach, brzuchu że szok. Ale wszystkie tu macie rację- lekarz zachował się normalnie, a ja wpadłam w panikę- myślałam że mnie zostawią w szpitalu że po prostu nie dzieje się nic złego a tu taka diagnoza. Te ciągłe nawracające myśli dlaczego tak się stało powodują to że szukam i szukam jakiejś przyczyny.

[iza243]

Napisane przez edytte

Dzwoniłam do ginekologa i przełożyłam wizytę. Przyjmie mnie jutro o 18 tak bardzo się boję. Wiem, że zaraz dostanę lanie, ale nie potrafię myśleć pozytywnie.

Dobrze że idziesz wcześniej.Mam nadzieje że cię to uspokoi.

Dziewczyny Domiś już jest za duży żeby spać w rożku.Wasze dzieci śpią pod kocykami?Ja mam schizy że on sobie naciągnie kocyk na buzie i się udusi..

[edytte]

Napisane przez agatkaa1

wcale nie musisz bo możesz iść do rejestracji i poprosić o wydanie wyników aby zrobić ksero! a w jakim labie robisz? ja w diagnostyce jak robię i mam skierowanie to idzie do kartoteki ale idę do okienka gdzie pobieraja krew i prosze panią aby mi wydrukowała i drukuje i przybija pieczątkę ODPIS a poza tym to mam kartę i dostęp przez neta więc wyniki mam dużo wcześniej!

Dobry pomysł z tym ksero. Ja zrobiłam w przychodni, a tam jakoś wszystko jeszcze do tyłu działa, nie ma czegoś takiego jak odbieranie przez przez internet.
Jutro idę prywatnie pierwszy raz to niby jeszcze nie potrzebuję.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Edyta dobrze, że idziesz wcześniej.
Jak ja plamiłam w ciąży, to chodziłam co tydzień. Nie ma się co stresować.

Agatko mocno Cię przytulam. Myślę o Tobie ciepło
I o wszystkich naszych staraczkach.

Iza a śpiworek? Dla mnie to najlepsze rozwiązanie. Artur sobie wprawdzie kocyka nie naciągnie, ale za to go skopie i potem leży odkryty.

[edytte]

Napisane przez iza243

Dobrze że idziesz wcześniej.Mam nadzieje że cię to uspokoi.

Dziewczyny Domiś już jest za duży żeby spać w rożku.Wasze dzieci śpią pod kocykami?Ja mam schizy że on sobie naciągnie kocyk na buzie i się udusi..

Mój spał w śpiworku bardzo długo i miałam pewność, że się nie rozkopie i jednocześnie nie naciągnie na twarz. Polecam.

[BERBIE]

Napisane przez jojla

pisanie pracy i jeszcze po drodze co najmniej jeden artykuł...
A z mobilizowaniem to będzie kiepsko Ostatnio moja wydajność to 3 strony z obrazkami w weekend w tygodniu jest znacznie gorzej, bo jak wracam z pracy to na nic już nie mam specjalnie ochoty a już na pewno nie na pisanie... może już powinnam zastanowić się nad przedłużeniem studiów o rok

ja ci dam przedłużać studia o rok najgorsze co może być to odciąganie. im szybciej to zrobisz tym szybciej będziesz miała głowy. do roboty! pomyśl o uldze, którą poczujesz po wszystkim

Napisane przez edytte

Byłam dzisiaj na badaniach i się wkurzyłam, bo wyniki mają być w gabinecie, czyli prywatnie będę musiała robić jeszcze raz . To głupie i w takim razie nie chce mi się chodzić. Dodatkowo musiałam czekać na pobranie ponad godzinę .

już agatka powiedział, prosisz o kartę i robisz ksero. u mnie jest dziwnie bo lekarz musi wyrazić na to zgodę, ale nigdy nie było z tym problemu.

Napisane przez malgosiamn1

Dziękuję za odp.
Pewnie w tym stanie nie potrafię realnie oceniać jeszcze tego co się wydarzyło. W takim razie czekam na wyniki badań histopatologicznych i wracam do normalnego życia. Zobaczę co powie lekarz.

przykro mi to pisać, ale wyniki ci nic nie powiedzą. jeszcze nie było tu osoby, która na tym etapie ciąży dowiedziała się coś z tych wyników

Napisane przez malgosiamn1

nie nie sprawdzałam, zrobię to zaraz po pierwszej kontrolnej wizycie.

z tarczycą jest tak, że może skakać w ciąży. a w organizmie przed ciążą jest bez zmian. pamiętaj o tym przy kolejnych staraniach i jak tylko zajdziesz zrób też tarczycę.

mnie wczoraj Krzyś pierwszy raz kopnął tak mocno, że skóra na brzuchu podskoczyła

[iza243]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;45090788]

Iza a śpiworek? Dla mnie to najlepsze rozwiązanie. Artur sobie wprawdzie kocyka nie naciągnie, ale za to go skopie i potem leży odkryty.[/QUOTE]

Napisane przez edytte

Mój spał w śpiworku bardzo długo i miałam pewność, że się nie rozkopie i jednocześnie nie naciągnie na twarz. Polecam.

Mam tylko taki ciepły śpiworek z wełną który daje do wózka.Nie mam teraz kasy żeby kupić cieńszy

[BERBIE]

Napisane przez iza243

Mam tylko taki ciepły śpiworek z wełną który daje do wózka.Nie mam teraz kasy żeby kupić cieńszy

a na ciuchach? ja wczoraj kupiłam śpiworek za 6 zł.

[pani22ka]

Napisane przez kooocur

Pani na bok po czapkę zaczesuje bo wiecznie w oczy włazi

Napisane przez malgosiamn1

Te ciągłe nawracające myśli dlaczego tak się stało powodują to że szukam i szukam jakiejś przyczyny.

to bardzo, bardzo ludzkie...
witam

Napisane przez iza243

Wasze dzieci śpią pod kocykami?Ja mam schizy że on sobie naciągnie kocyk na buzie i się udusi..

mój śpi pod kocykiem. i spał (podkładałam pod boki materacyka, jak Kubek). w śpiworku też, ale szybko się irytował
uważam - jak dziewczyny - że śpiworek jest super rozwiązaniem. i w szmateksie znajdziesz za grosze.

Napisane przez BERBIE

mnie wczoraj Krzyś pierwszy raz kopnął tak mocno, że skóra na brzuchu podskoczyła

ten taniec brzucha jest najpiękniejszym popisem ever


Agatek, masz siłę. Masz jej bardzo dużo. To, że to piszesz o tym świadczy. Twoje wątpliwości są najnormalniejsze na świecie

[agatkaa1]

Napisane przez pani22ka

Agatek, masz siłę. Masz jej bardzo dużo. To, że to piszesz o tym świadczy. Twoje wątpliwości są najnormalniejsze na świecie

siłe może mam ale wiarę tracę z każdym dniem, nie wiem po co ta wizyta dziś, nie mam ochoty wcale tam jechać poza tym przypuszczam że mój cykl będzie jak ten teraz pierwszy stymulowany, czuję po sobie....że jeszcze chwila i będzie @

[iza243]

Napisane przez pani22ka

mój śpi pod kocykiem. i spał (podkładałam pod boki materacyka, jak Kubek). w śpiworku też, ale szybko się irytował
uważam - jak dziewczyny - że śpiworek jest super rozwiązaniem. i w szmateksie znajdziesz za grosze.

Tzn jak podkładałaś ten kocyk

W takim razie musze zajrzeć na ciuchy.

[Czekoladka1985]

Hej, nie martw się na pewno wszystko będzie dobrze trzymam kciuki
Może dodatkowe badania upewniły by cię, że nie masz się czego obawiać i że jesteś pod fachową opieką.
Z pewnością słyszałaś o konflikcie RhD, ale oprócz niego istnieją jeszcze konflikty w innych antygenach.
Obecnie w Instytucie Hematologii i Transfuzjologi w Warszawie rozpoczął się nowy projekt badawczy we współpracy z Uniwersytetem norweskim dotyczący konfliktu płytkowego.
Wszystkie informacje podane są na stronie projektu, oto link: http://konfliktplytkowy.ihit.waw.pl/...nfliktplytkowy

Zachęcam do przeczytania informacji i do wzięcia udziału w nim wszystkie ciężarne, które są miedzy 10-14tc. Badania są całkowicie bezpłatne. Natomiast kobiety, które będą określone w badaniu jako HPA-1a ujemne, będą objęte fachową opieką lekarzy w II Klinice Ginekologii i Położnictwa w Warszawie.
Pozdrawiam

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez iza243

Mam tylko taki ciepły śpiworek z wełną który daje do wózka.Nie mam teraz kasy żeby kupić cieńszy

Nasz najlepszy śpiworek jest z ciucha za 9 zł.

[iza243]

Teraz śpi pod kocykiem i już jest cały rozkopany.Wybiore się jutro na te ciuchy.Dziś u nas mocno pada nawet na spacer nie idziemy.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Na allegro też jest dużo śpiworków.

[201704210903]

Napisane przez edytte

Dziewczyny dziękuję bardzo za wsparcie. Psychicznie siadam już, nie wiedział, że to wszystko będzie takie trudne. Wcześniej jakoś tak się nie denerwowałam.

Byłam dzisiaj na badaniach i się wkurzyłam, bo wyniki mają być w gabinecie, czyli prywatnie będę musiała robić jeszcze raz . To głupie i w takim razie nie chce mi się chodzić. Dodatkowo musiałam czekać na pobranie ponad godzinę .

poproś o ksero

[fiolusiek]

Napisane przez edytte

Dzwoniłam do ginekologa i przełożyłam wizytę. Przyjmie mnie jutro o 18 tak bardzo się boję. Wiem, że zaraz dostanę lanie, ale nie potrafię myśleć pozytywnie.

Będziemy trzymać kciuki, będzie dobrze

Agatko Mam nadzieję, że i los będzie dla was łaskawszy i odmieni waszą kartę

Koocurek Urocza fryzurka, zazdroszczę takiej Może przypadnie wam do gustu Muzyczny Bobas? Fajne melodyjki, sama lubię słuchać

Malgosiamn1 Witaj

Zeberko Z Kasią lepiej? Chce przyjmować lekarstwa

[edytte]

fiolusiek a jak u Ciebie, jak się czujesz, kiedy wizyta?

[fiolusiek]

Napisane przez edytte

fiolusiek a jak u Ciebie, jak się czujesz, kiedy wizyta?

U mnie w miarę ok. Mdłości minęły. Szybko zaczynam się męczyć. U mnie powoli końcy się pierwszy trymestr. Wizytę mam dopiero za 2 tygodnie Jakoś dajemy radę.