Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XX

[bijum]

Napisane przez ShrinkingViolet

Wow - dziewczyny, ile Wy wiecie. Sama nawet jak jeszcze byłam na bieżąco nie wiedziałam nawet połowy tego co Wy. Wszystko jawi mi się jako czarna magia na razie ale mam nadzieję, że nadrobię. W ogóle chciałam jakoś zbiórczo zacytować ale nie umiem, mam nadzieję, że nikt nie będzie miał mi tego za złe, że ta odpowiedź do niczego nie jest podczepiona.


Zdjęcia będą za parę dni - na razie mam proste (fryzjerka prostuje mi i ścina na prostych bo wg niej wtedy dokładniej widać gdzie są rozdwojone) i myślę, że to by Was nie zainteresowało. Jak umyje i ułożę to obfocę i wrzucę tu na pewno. Powiem Wam, że dawno nie miałam takich krótkich - gdy są proste jak druty to ledwo sięgają ramion czyli poleciało połowę z długości ale wole mieć krótkie i zdrowe niż długie i sianko. Pewnie jak się zakręcą to będę wyglądać jak kalafior.

E tam, krótkie loczki sa urocze O wiele bardziej mi się podobają,niż krótkie fryzury na prostych włosach. Dobrze, że masz takie podejście - nie ma co hodować zniszczonych włosów, z każdym centymetrem wyglada to coraz gorzej

Napisane przez Imperfecta

Ok wrzucam jednak już, bo miał mi kto fotę z tylu strzelić.
Dla porównania wrzuciłam jeszcze zdjęcie po poprzednim farbowaniu

E tam, dobrze jest! Faktycznie odrost nieco jaśniejszy, ale jakbyś nie powiedziała, że coś jest nie tak, to bym nie zwróciła uwagi

[Imperfecta]

Napisane przez bijum

E tam, dobrze jest! Faktycznie odrost nieco jaśniejszy, ale jakbyś nie powiedziała, że coś jest nie tak, to bym nie zwróciła uwagi

Bo mówię, że z boku wygląda jakby tak miało być

[Klaudenc]

Imperfecta, pierwsza fota to loczę jest mega *,* chociaź fakt, że jaśniejsze wyszły. Aczkolwiek jak kiedyś czarne naturalki zrobiłam ferią mango to po 2 miesiacach byłam jaśniutki rudy brąz jak sprało... więc może Ciebie też rozjaśniło?

U mnie z kolorami śmiesznie bo zimny odrost i ciepła reszta, ale ciemne to tak się nie rzuca w oczy ^^

Joanku - nie wiedziałam że kurkumę można na włosy, do tej pory używałam tylko w kuchni i na twarz.

[Imperfecta]

Napisane przez Klaudenc

Imperfecta, pierwsza fota to loczę jest mega *,* chociaź fakt, że jaśniejsze wyszły. Aczkolwiek jak kiedyś czarne naturalki zrobiłam ferią mango to po 2 miesiacach byłam jaśniutki rudy brąz jak sprało... więc może Ciebie też rozjaśniło?

U mnie z kolorami śmiesznie bo zimny odrost i ciepła reszta, ale ciemne to tak się nie rzuca w oczy ^^

Dziękuje bardzo może i u mnie tak

[krolewna_smieszka]

Napisane przez Imperfecta

Ok wrzucam jednak już, bo miał mi kto fotę z tylu strzelić.
Dla porównania wrzuciłam jeszcze zdjęcie po poprzednim farbowaniu

Czaderski rudy!!!!!

[Imperfecta]

Napisane przez krolewna_smieszka

Czaderski rudy!!!!!

Dziękuję

[blueblue now]

Napisane przez myszka2020

Witaj wśród zakręconych i zafalowanych
Proponowałabym coś proteinowego, maskę albo odżywkę, tak raz na tydzień na początek.
Ja ostatnio zachwycam się niezmiennie maską kallosa, ale nie tą latte, tylko keratynową, o tą --> https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...ami-mleka.html albo tą bananową, też ma proteinki -->
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...#review-915960

Chyba że ciężko Ci będzie znaleźć, to choćby w rossmanie są odżywki isany, te duże z serii profesional, np. ta do włosów kręconych ma proteiny pszenicy --> https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...kreconych.html
Albo te maski w tubce, np jedwab w płynie, ten --> https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...ur.html&next=1
To takie łatwiej dostępne

Emolientową odżywkę już masz - garniera Może czasem warto dorzucić mu jakiegoś humektantu (nawilżacza), np. kilka kropel gliceryny (dostępna w aptece, choć czasem puszy) albo coś z półproduktów, aloes zatężony, hydromanil czy mocznik
Ale to musisz sprawdzić na swoich włosach, jak tolerują humektanty, moje nie wyobrażają sobie bez nich życia.

Szampon jeśli Ci służy, niech będzie

dziękuję Ci dobra kobieto za polecenie tych masek!
Narobiłam sobie ogromną ochotę, szczególnie na tą bananową
z humektantami też będę próbować

Może wrzucę Wam moje włosy
Przy aktualnej pielęgnacji wygląda to tak:

[Joanku]

No cóż. Żeby hennowac to trzeba mieć żyłkę hazardzisty.
Postawiłam wszystko na heenare. Cóż...
Ja dziś przegrałam...

Nie ma co płakać, zdarza się.
Jestem jednak w szoku, ponieważ henna teoretycznie nie rozjaśnia, a wyszło mi przy skórze żółto. Z wyjściowego rudego.
cała reszta to takie ciemne brązowo-czerwonawe coś...

Psiocza tak na eld a wg mnie, wychodzi najlepiej.
Myślę teraz co robić, żeby odzyskać swój kolor.

Mam na szczęście w szafce venite na wypadek katastrofy. Więc rzucę za jakieś 3 dni.
Ehh..nie chce bawić się w kąpiel rozjasniajaca.

[martaakow]

Napisane przez Joanku

No cóż. Żeby hennowac to trzeba mieć żyłkę hazardzisty.
Postawiłam wszystko na heenare. Cóż...
Ja dziś przegrałam...

Nie ma co płakać, zdarza się.
Jestem jednak w szoku, ponieważ henna teoretycznie nie rozjaśnia, a wyszło mi przy skórze żółto. Z wyjściowego rudego.
cała reszta to takie ciemne brązowo-czerwonawe coś...

Psiocza tak na eld a wg mnie, wychodzi najlepiej.
Myślę teraz co robić, żeby odzyskać swój kolor.

Mam na szczęście w szafce venite na wypadek katastrofy. Więc rzucę za jakieś 3 dni.
Ehh..nie chce bawić się w kąpiel rozjasniajaca.

Ło, faktycznie wyszło kiepsko.
Może zaczekaj tę dobę, może jeszcze się utleni ta henna i ściemnieje.
A co do Eld - ja farbuję tą henną już ponad 1,5 roku i nigdy mi nie wyszło nic nieprzewidywalnego. Kolor zawsze równy i zawsze tak samo rudy, nie wychodzi mi ani jaśniej, ani ciemniej w zależności od nałożenia.
Jedynie na odrostach wychodzi mi ciut inaczej, bo po prostu są ciemniejsze, ale to już nie wina henny danej firmy, tylko tego, że henna nie złapie różnych kolorów na jeden ten sam.

[vidia9]

rzadko się udzielam, ale stale Wasze włoski podziwiam i ubóstwiam ostatnio na mojej top liście Iwonsia i Imperfecta - cięcie warstwowe to był bardzo dobry pomysł!
Piszę, gdyż Anwen napisała dziś na swoim blogu o propozycji spotkania dla Włosomaniaczek z Częstochowy i okolic, może pojawią się tu chętne, np. Basia? Wiem, że prócz mnie i Basi jest tu jeszcze kilka Zakręconych z okolic Czewy

[iwonsia01]

Napisane przez vidia9

rzadko się udzielam, ale stale Wasze włoski podziwiam i ubóstwiam ostatnio na mojej top liście Iwonsia i Imperfecta - cięcie warstwowe to był bardzo dobry pomysł!
Piszę, gdyż Anwen napisała dziś na swoim blogu o propozycji spotkania dla Włosomaniaczek z Częstochowy i okolic, może pojawią się tu chętne, np. Basia? Wiem, że prócz mnie i Basi jest tu jeszcze kilka Zakręconych z okolic Czewy

Dziękuję

[Imperfecta]

Napisane przez vidia9

rzadko się udzielam, ale stale Wasze włoski podziwiam i ubóstwiam ostatnio na mojej top liście Iwonsia i Imperfecta - cięcie warstwowe to był bardzo dobry pomysł!

Bardzo mi miło dziękuję

[Klaudenc]

Joanku, jeśli mogę Ci coś polecić na rudosć to jest to henna topop, którą już polecałam wcześniej i paczuszka 100g kosztuje funta, możesz kupić online jak nie masz stacjonarnie. Daje typową rudość, ja sobie nigdy nie rozjaśniałam włosów, a hennę kładłam po wcześniejszych farbowaniach rydymi czerwieniami, z tego co pamiętam palette ruby red. Tylko u mnie na telefonie kolory są takie jak rzeczywiście były, na monitorze mam wyblakłe i blade, nie wiem jak widać u Ciebie. Ogółem robiłam nią włosy z 4 razy i teraz w lutym raz to zawsze odcień był rudawy, obecnie mam taki ciemny kasztanek.
Tutaj masz efekt na moich ciemnych włosach po tej hennie rok temu:

[Immoral]

Joanku szok, wyszlo troche jakbys rozjasniala z ciemnego brazu z jasniejszymi odrostami, tez nigdy nie spodziewalabym sie, ze henna do rade cos takiego zrobic, szczegolnie, ze na gorze rozjasnilo, a na dole przyciemnilo No nic, nie martw, trzymam kciuki za naprawe koloru

[iwonsia01]

Napisane przez Klaudenc

Joanku, jeśli mogę Ci coś polecić na rudosć to jest to henna topop, którą już polecałam wcześniej i paczuszka 100g kosztuje funta, możesz kupić online jak nie masz stacjonarnie. Daje typową rudość, ja sobie nigdy nie rozjaśniałam włosów, a hennę kładłam po wcześniejszych farbowaniach rydymi czerwieniami, z tego co pamiętam palette ruby red. Tylko u mnie na telefonie kolory są takie jak rzeczywiście były, na monitorze mam wyblakłe i blade, nie wiem jak widać u Ciebie. Ogółem robiłam nią włosy z 4 razy i teraz w lutym raz to zawsze odcień był rudawy, obecnie mam taki ciemny kasztanek.
Tutaj masz efekt na moich ciemnych włosach po tej hennie rok temu:

Ładniutki Zawsze jak chciałam mieć ciemne to marzyłam o takich Tylko, że mi nie jest do twarzy w takich ciepłych kolorach

[Klaudenc]

Napisane przez iwonsia01

Ładniutki Zawsze jak chciałam mieć ciemne to marzyłam o takich Tylko, że mi nie jest do twarzy w takich ciepłych kolorach

Moje resztki byłego koloru dziękują za miłe słowa
Ja się lepiej czuję w swoich ciemnych włosach, zdecydowanie lepiej mi pasują chociaż są chłodniejsze. Ostatnio trafiłam na fotkę we włosach do ramion i tak mi sie spodobały, że zatęskniłam. Zimne blondy są piękne, już wspominałam o tym chyba że kocham.
Wiecie co, wkurza mnie fakt że jak moje włosy coś polubią to pod koniec opakowania także jednak polubiłam się z dr, organic, pod olejowanie jest super i jako b/s fenomen dla suszu.

[Martek_]

Napisane przez Imperfecta

Coś poszło nie tak dziewczyny, nie wiem czy to wina farby, czy to wina tego, że farba była jedna czy moich włosów, ale... nie dość, że kolor nie wyszedł jednolity co nigdy mi się nie zdarzało to wyszedł bardzo jasny wręcz nie ma za bardzo różnicy a robiłam tak samo i trzymałam tyle samo

Obstawiałabym zbyt wysoki utleniacz i następnym razem podmieniałabym na 6% . Pewności nie mam.

Napisane przez Joanku

No cóż. Żeby hennowac to trzeba mieć żyłkę hazardzisty.
Postawiłam wszystko na heenare. Cóż...
Ja dziś przegrałam...

To żółtko może przez żółty barwnik w cassi? Trzymam kciuki, może coś tam się utleni i wyrówna.

[kateel]

Hej dziewczyny!

Kupiłam wczoraj odżywkę b/s Joanna len i rumianek. To pierwszy z polecanych kosmetyków, który wprowadziłam. Coś tam pokombinowałam też z olejem, ale jeszcze nie do końca czuję się w tym pewnie. Wstawiam zdjęcia (wybaczcie jakość, ale sama nie umiem tych włosów dobrze uchwycić), żeby pokazać jak się prezentują po nocy.
Na pierwszym zdjęciu odnoszę wrażenie, że "zbiły" się bardziej w sprężyny i skoczyły do góry przez co są krótsze.
Trzecie zdjęcie bez lampy.

Imp, brawo za ten kawałek wzniosłej poezji

Napisane przez martaakow

Ja nie widzę nierówności i uważam, że kolor jest ładny.

Zgadzam się

Napisane przez bijum

E tam, dobrze jest! Faktycznie odrost nieco jaśniejszy, ale jakbyś nie powiedziała, że coś jest nie tak, to bym nie zwróciła uwagi

To samo chciałam napisać

[iwonsia01]

Napisane przez kateel

Hej dziewczyny!

Kupiłam wczoraj odżywkę b/s Joanna len i rumianek. To pierwszy z polecanych kosmetyków, który wprowadziłam. Coś tam pokombinowałam też z olejem, ale jeszcze nie do końca czuję się w tym pewnie. Wstawiam zdjęcia (wybaczcie jakość, ale sama nie umiem tych włosów dobrze uchwycić), żeby pokazać jak się prezentują po nocy.
Na pierwszym zdjęciu odnoszę wrażenie, że "zbiły" się bardziej w sprężyny i skoczyły do góry przez co są krótsze.
Trzecie zdjęcie bez lampy.

Imp, brawo za ten kawałek wzniosłej poezji




Zgadzam się


To samo chciałam napisać

Piekne! Jedyne do czego ja bym się przyczepiła to te samotnie zwisające loczki na samym dole. To tak ma być? Pytam, bo nie znam się na takich zbitych włoskach Ja bym je pewnie ciachnęła do tych gęstych na górze;D

[martaakow]

Napisane przez Martek_

Obstawiałabym zbyt wysoki utleniacz i następnym razem podmieniałabym na 6% . Pewności nie mam.

To tylko kwestia mniejszych zniszczeń, nie odcienia.
Można spróbować, ale nie wiem, czy wyjdzie równo. Rudy a mysi, nawet podobnie "ciemne/jasne", to duża różnica w kolorach i wcale nie taka prosta przy wyrównywaniu.

Napisane przez iwonsia01

Piekne! Jedyne do czego ja bym się przyczepiła to te samotnie zwisające loczki na samym dole. To tak ma być? Pytam, bo nie znam się na takich zbitych włoskach Ja bym je pewnie ciachnęła do tych gęstych na górze;D

A ja bym ich na razie nie podcinała, tylko zobaczyła, jak się zachowają po kilku tygodniach pielęgnacji. Być może skręcą się do tych wyżej, to była dopiero pierwsza próba.
Przypomnij sobie swoją i co byś musiała sobie uciachać.

[Curly81]

Hej,

Napisane przez iwonsia01

Piekne! Jedyne do czego ja bym się przyczepiła to te samotnie zwisające loczki na samym dole. To tak ma być? Pytam, bo nie znam się na takich zbitych włoskach Ja bym je pewnie ciachnęła do tych gęstych na górze;D

Kateel,
Też tak uważam,są piękne i też bym obcięła bo tak zwisają samotnie,że aż korci zrobić ,,ciach''!

Imp,nie jest żle widać,że od góry są jaśniejsze ale jak dla mnie nie rzuca się to w oczy,jak powiedziałaś to przyjrzałam się.Może na Zywo wygląda to inaczej ale na zjęciu jest ok.

Joanku,omg faktycznie coś poszło nie tak.Może faza księżyca nieodpowiednia na farbowanie .Ja tylko raz kiedyś chciałam się przefarbować.Jak miałam 16,5roku poszłam zrobić balejage i babka zrobiła mi taki jasny kolor na skroniach,że wylądało jakbym jajko sobie rozbiła na głowie .Bałam się pokazać rodzicom i chodziłam w czapce z daszkiem po domu.Po dwóch dniach ojciec zdjał mi czapkę i szok.Ale jakos musiałam isc do szkoły,wiec kupiłam szamponetkę ciemny blond i nie pamiętam już jak to robiłam ale wyszło jeszcze gorzej.Wyglądałam jakbym miała na głowie kilka farb i rudy i blond i moje ciemne pasemka.Mina nauczycielów bezcenna.Jeszcze teraz to mało kogo dziwi ale to było takie,,poważne liceum'' i był 1998 rok.Babka od polskiego czytała wiersz na lekcji i az poszedła do mnie z książką,stała recytowała i przyglądała mi się,okulary zsunęła z nosa i do mnie Ewa a tobie co się stało?

[Imperfecta]

Napisane przez martaakow

To tylko kwestia mniejszych zniszczeń, nie odcienia.
Można spróbować, ale nie wiem, czy wyjdzie równo. Rudy a mysi, nawet podobnie "ciemne/jasne", to duża różnica w kolorach i wcale nie taka prosta przy wyrównywaniu.

O to to

Napisane przez kateel

Imp, brawo za ten kawałek wzniosłej poezji

Twoje są przepiękne ale to Ci już setki razy powtarzałam, że dałabym wiele za taki skręt też mi przeszkadzają ciut te końce wiszące, ale jak popielęgnujesz to może się zwiną a jeśli nie to ciut ciachnąć i będzie idealnie

Napisane przez Curly81

Imp,nie jest żle widać,że od góry są jaśniejsze ale jak dla mnie nie rzuca się to w oczy,jak powiedziałaś to przyjrzałam się.Może na Zywo wygląda to inaczej ale na zjęciu jest ok.

W sumie na zdjęciu wygląda trochę gorzej niż na żywo

[martaakow]

Napisane przez Imperfecta

W sumie na zdjęciu wygląda trochę gorzej niż na żywo

Matkobosko, to w takim razie jesteś marudą roku, bo myślałam, że na odwrót i może wtedy bym zrozumiała, że coś Ci nie pasuje.

[Imperfecta]

Napisane przez martaakow

Matkobosko, to w takim razie jesteś marudą roku, bo myślałam, że na odwrót i może wtedy bym zrozumiała, że coś Ci nie pasuje.

Już każdy wątek przyznał mi tę odznakę, miło że i tutaj się udało

[Curly81]

Imperfecto,przywołuję Cię do porządku!.

Moje włosy od wczoraj są jakieś dziwne,sypkie,gorzej się kręcą.Nie wiem o co im chodzi.Czegoś nie dostały chyba i mają focha.

[Imperfecta]

Napisane przez Curly81

Imperfecto,przywołuję Cię do porządku!.

Jestem ostatnio wybitnie grzeczna!

[martaakow]

A za to moje dzień w dzień wyglądają tak samo i to nie tak, jak bym chciała.
Nie to, że są złe, bo pewnie wiele dziewczyn sporo by dało za takie włosy - gładkie, błyszczące, lejące.
Ale one powinny falować! A nie chcą. Tylko końce mi się delikatnie wywijają.
Nawet im jakiś syf nałożyłam wczoraj zamiast odżywek, których używam na co dzień. A te nie, dalej świcom się jak psu wiadomo co. I gładkie, i uliz. Nie chcę ich takich.

[Curly81]

Napisane przez martaakow

A za to moje dzień w dzień wyglądają tak samo i to nie tak, jak bym chciała.
Nie to, że są złe, bo pewnie wiele dziewczyn sporo by dało za takie włosy - gładkie, błyszczące, lejące.
Ale one powinny falować! A nie chcą. Tylko końce mi się delikatnie wywijają.
Nawet im jakiś syf nałożyłam wczoraj zamiast odżywek, których używam na co dzień. A te nie, dalej świcom się jak psu wiadomo co. I gładkie, i uliz. Nie chcę ich takich.

ja w liceum miałam fazę na takie włosy a ,że takich nie miałam to byłam nieszczęśliwa z tego powodu a z czasem pokochałam swoje włosy.Zawsze byłam zdziwiona jako dziecko,że koleżanki mają takie ładne lejące,błyszczące włosy a ja jakie puchate,powywijane w kazdą stronę i niesforne.W 1 klasie liceum prostowałam sobie sama włosy na szczotkę i takie miałam gładkie,jak chciałam,fajny kosmetyk miałam po których robiły się takie właśnie lejące i gładkie.

[kateel]

Dziękuję kobietki Powiem Wam, że jak wstałam rano, to byłam zachwycona. Włosy miękkie, skręt widoczny zdecydowanie lepiej, niż to było dotychczas. Co prawda jeszcze gdzieniegdzie jest susz, ale widzę różnicę w poziomie nawilżenia Chyba się polubimy z niebieską Joaśką
Wczoraj pozwoliłam im wyschnąć samodzielnie przed snem. Niestety, moja radość już się skończyła, bo jest godzina 12, a włosy się spuszyły. Zupełnie, jakby utraciły całą wilgoć.

Napisane przez iwonsia01

Piekne! Jedyne do czego ja bym się przyczepiła to te samotnie zwisające loczki na samym dole. To tak ma być? Pytam, bo nie znam się na takich zbitych włoskach Ja bym je pewnie ciachnęła do tych gęstych na górze;D

O kurcze, faktycznie! To pewnie po majowym cięciu tak zostało

Napisane przez martaakow

A ja bym ich na razie nie podcinała, tylko zobaczyła, jak się zachowają po kilku tygodniach pielęgnacji. Być może skręcą się do tych wyżej, to była dopiero pierwsza próba.
Przypomnij sobie swoją i co byś musiała sobie uciachać.

Póki co powstrzymam się przed cięciem

Napisane przez Curly81

Kateel,
Też tak uważam,są piękne i też bym obcięła bo tak zwisają samotnie,że aż korci zrobić ,,ciach''!

Jak się nie poprawią, to je ciachnę

Napisane przez Imperfecta

Twoje są przepiękne ale to Ci już setki razy powtarzałam, że dałabym wiele za taki skręt też mi przeszkadzają ciut te końce wiszące, ale jak popielęgnujesz to może się zwiną a jeśli nie to ciut ciachnąć i będzie idealnie

I vice versa

Napisane przez martaakow

Matkobosko, to w takim razie jesteś marudą roku, bo myślałam, że na odwrót i może wtedy bym zrozumiała, że coś Ci nie pasuje.

Haha

[Joanku]

Napisane przez kateel

Dziękuję kobietki Powiem Wam, że jak wstałam rano, to byłam zachwycona. Włosy miękkie, skręt widoczny zdecydowanie lepiej, niż to było dotychczas. Co prawda jeszcze gdzieniegdzie jest susz, ale widzę różnicę w poziomie nawilżenia Chyba się polubimy z niebieską Joaśką
Wczoraj pozwoliłam im wyschnąć samodzielnie przed snem. Niestety, moja radość już się skończyła, bo jest godzina 12, a włosy się spuszyły. Zupełnie, jakby utraciły całą wilgoć.

NO TO jak lubią jakiegoś bsa to dawaj magiczne serum od razu. Ja na ten life hack wpadłam niedawno.
Atomizer, woda nalac tam bsa, żeby ładnie przez atomizer przechodziło, zamieszać, spsikac i zaraz im będzie lepiej ;D

Dziewczyny Drogie
No u mnie żółć wciąż razi. Nic się nie utlenilo, plus kolor jest zgaszony (co z jednej strony wygląda naturalniej)

Piszę z telefonu więc odniosę się do waszych komentarzy ogólnie, nie cytując. Przepraszam.

Cassi dodałam 3 łyżki stolowe na 270g heenary. Mogłabym winić też kurkumę ale, jej też było może 15g.
Plus dół pociemnial jakby na brąz więc jest to dziwne
Wracam do Eld Tycjana, już nie demonizujmy tej henny nie wiadomo jak przez jeden chemiczny barwnik. Wtedy przynajmniej byłam zadowolona i ryzyko mniejsze.
Za parę dni położe krem koloryzujacy venity na czubek i tyle. (Dobrze że kupiłam w pl na 'czarna godzinę')
Nie ma co dramatyzowac, ale jest kiepsko. Jest to zachowanie henny, którego w najśmielszych snach bym się nie spodziewała, a mam już prawie dwuletnie doświadczenie w takiej koloryzacji...
No cóż, poczekamy, zobaczymy.

Po prostu czuje się tak a teraz niezadbana...
Ten kurczakowy kolor dookoła buzi cerze nie pomaga, włosy wyglądają jak taka kiepska farba, plus brak umiejętności posługiwania się nią. Bałagan i trochę rezygnacji.
Yh.