Na właściwe tory powracamy, już więcej nie ściemniamy! Cz. XX

[Yo-asia]

Dzień dobry
Powinnam właśnie wychodzić na siłke a dopiero otworzyłam oczy

[smerffie]

Ja juz zaliczyłam interwal, lepszy juz w tamtym tygodniu oczywiście później się zagadalam z trenerem i będę biec do pracy z językiem na brodzie

[_Novotna_]

Napisane przez Fionka_31

Dzień dobry kawka w łóżku śniadanie w łóżku no i to jest dzień wolny

Jeszcze jakby ktoś to sniadanko przyniósł do łóżka to już w ogóle


https://wizaz.pl/Kulinaria/Nowosci-k...e/Ile-wazy-1kg
Nie wiedziałam, że odchudzanie jest takie proste

[smerffie]

Ta? Ja id lat jestem na ujemnym bilansie i jak widać to odchudzanie mi nie idzie

[_Novotna_]

Napisane przez smerffie

Ta? Ja id lat jestem na ujemnym bilansie i jak widać to odchudzanie mi nie idzie

Kiedyś myslałam, że jak "ograniczę" słodycze to wystarczy

[ridja devojka]

Napisane przez _Novotna_

Kiedyś myslałam, że jak "ograniczę" słodycze to wystarczy

Niektorym to wystarcza i działa

[Yo-asia]

Myśle ze to działa na osoby które pierwszy (drugi, trzeci) raz w życiu zaczynaja zmieniać swoje nawyki, ćwiczyć. Niestety po 25. odchudzaniu, trzydziestce, dzieciach albo którymś jojo nie jest juz tak prosto.
Jestem tego najlepszym przykładem.

Ale ale nie wspominałam wczoraj. Po dokładnie miesiącu waga z 75,4 do 72,8. Walczę kolejny miesiąc- zobaczymy.

[Starless]

Wow dziewczyny, ale się trzymacie. Szacun dla tych, które pamiętam z 10 tematów temu i gratulacje dla nowych
Sama niedawno wróciłam do ćwiczeń (fitness i joga w klubie) i jest mi z tym fan ta sty cznie i właśnie przypominam sobie jak to jest być non stop głodną

[smerffie]

Napisane przez _Novotna_

Kiedyś myslałam, że jak "ograniczę" słodycze to wystarczy

Ja tez

Napisane przez Yo-asia

Myśle ze to działa na osoby które pierwszy (drugi, trzeci) raz w życiu zaczynaja zmieniać swoje nawyki, ćwiczyć. Niestety po 25. odchudzaniu, trzydziestce, dzieciach albo którymś jojo nie jest juz tak prosto.
Jestem tego najlepszym przykładem.

Ale ale nie wspominałam wczoraj. Po dokładnie miesiącu waga z 75,4 do 72,8. Walczę kolejny miesiąc- zobaczymy.

No to gratuluję

Napisane przez Starless

Wow dziewczyny, ale się trzymacie. Szacun dla tych, które pamiętam z 10 tematów temu i gratulacje dla nowych
Sama niedawno wróciłam do ćwiczeń (fitness i joga w klubie) i jest mi z tym fan ta sty cznie i właśnie przypominam sobie jak to jest być non stop głodną

Oo cześć co tam jeszcze u Ciebie? ×wracasz do nas?

[Starless]

Napisane przez smerffie

Oo cześć co tam jeszcze u Ciebie? ×wracasz do nas?

myślę, że tak a po 20 to już na pewno (obrona magisterki) jestem w szoku ile mam motywacji do cwiczeń mogę rozdzielić na parę osób

a u was? postępy są? ciałka sprężyste?

[smerffie]

Napisane przez Starless

myślę, że tak a po 20 to już na pewno (obrona magisterki) jestem w szoku ile mam motywacji do cwiczeń mogę rozdzielić na parę osób

a u was? postępy są? ciałka sprężyste?

Postępy zawsze, ja jestem w trakcie, co niektore dziewuchy maja mega efekty

[charlizeee]

Napisane przez smerffie

Postępy zawsze, ja jestem w trakcie, co niektore dziewuchy maja mega efekty

Nie ma co porównywać sie do innych najlepiej robic swoje a efekty i tam przyjdą

[Fionka_31]

hello
siedzę już w pracy i wcinam owsiankę

[La_Mezcla]

u mnie praca praca ale dzis znowu basen 15 jade do zakopca .. bedzie duzo długich spaceroooooow

[smerffie]

Napisane przez charlizeee

Nie ma co porównywać sie do innych najlepiej robic swoje a efekty i tam przyjdą

wiem wiem, chodziło mi bardziej o poinformowanie Starless

jade zrobic zdjecia do dyplomu

[Fionka_31]

zjadłam małą drożdzówkę i pół pączka- jeny jak dawno nie jadłam

a propo pączków - dziewczyny 12 lutego będziecie twarde??

[charlizeee]

Napisane przez Fionka_31

zjadłam małą drożdzówkę i pół pączka- jeny jak dawno nie jadłam



a propo pączków - dziewczyny 12 lutego będziecie twarde??

Nie sądze bo chyba chruściki zrobie ale postaram sie zjeść tylko do 10 nie więcej Hehehe

Fionka mieliście kiedyś trening z partnerem na CF? Ja dzisiaj super sprawa

[Fionka_31]

o właśnie i faworki jeszcze, mniam, ja tam zjem dużo

a treningi w parach mamy, już kilka miałam, fajne są

[smerffie]

Napisane przez Fionka_31

zjadłam małą drożdzówkę i pół pączka- jeny jak dawno nie jadłam

a propo pączków - dziewczyny 12 lutego będziecie twarde??

w czwartek bede twarda, ale w piatek obrona, wiec mozliwe ze paczek wpadnie w piatek

[Yo-asia]

Dzien dobry, melduje dobre plecy, dobry tricek i że podczas ostatniego interwału mówiłam sobie: " nie zemdlej, tylko nie zemdlej, bo nadrobisz huku i bedzie wstyd!!" Nie zemdlałam ledwo czołgam sie do domu.

Ja pierwszy raz ever postanawiam nie jeść pączków ani faworków na tłusty czwartek i wiem ze postanowienia dotrzymam.

[_Novotna_]

Ja już drugi rok nie będę jeść pączków
Ale za to potem mam zaplanowany cheat, więc aż tak bardzo nie przeżywam.

[smerffie]

Napisane przez Yo-asia

Dzien dobry, melduje dobre plecy, dobry tricek i że podczas ostatniego interwału mówiłam sobie: " nie zemdlej, tylko nie zemdlej, bo nadrobisz huku i bedzie wstyd!!" Nie zemdlałam ledwo czołgam sie do domu.

Ja pierwszy raz ever postanawiam nie jeść pączków ani faworków na tłusty czwartek i wiem ze postanowienia dotrzymam.

Robisz interwal po siłowym? Słyszałam że się jie powinno

[Yo-asia]

Rożne rzeczy słyszałam, ale te które powinny działać nie działają. Np Aero moge o kant uja rozbić. Chce spróbować na sobie, zarówno żarcie jak i tre. Jak cos bedzie nie tak, zmienię. Na razie nie narzekam, ale dziękuje za czujność

[charlizeee]

Napisane przez smerffie

Robisz interwal po siłowym? Słyszałam że się jie powinno

Ja robiłam

[Fionka_31]

Napisane przez smerffie

Robisz interwal po siłowym? Słyszałam że się jie powinno

a dlaczego?

[smerffie]

Napisane przez Fionka_31

a dlaczego?

Nawet na seminarium Jacka Bilczynskiego była o tym mowa, typowych szczegółów nie pamiętam, ale ogólnie chodziło o to ze siłowy to już duży wysiłek dla organizmu a interwal w takiej sytuacji zrobiłby więcej szkód niż korzyści. Normalne cardio jak najbardziej

[wings6]

Dobry wieczór.

Czytam Was i tyle mnie tutaj na chwilę obecną.
O ile z nadciśnieniem już dochodzę do porozumienia to tętno po kilku dniach normy znowu oscyluje w okolicach 100 w spoczynku...

We łbie mi się kręci, mam wrażenie, że mi głowę imadło ściska...
Jutro odbiór pierwszych wyników krwi i wizyta u lekarza..

Ehhhh... ja, która do lekarzy nie chadzam... a tu takie cyrki

Dobrze, że ten karnet mam na marzec to już chyba zdążę się "ustawić".

[ridja devojka]

Napisane przez smerffie

Nawet na seminarium Jacka Bilczynskiego była o tym mowa, typowych szczegółów nie pamiętam, ale ogólnie chodziło o to ze siłowy to już duży wysiłek dla organizmu a interwal w takiej sytuacji zrobiłby więcej szkód niż korzyści. Normalne cardio jak najbardziej

Wszędzie trąbią, że w dni nietreningowe, bo interwał jest zbyt intensywny. Nigdzie jeszcze się nie spotkałam, że można robić interwały przed lub po siłowym.

Kuźwa jestem dalej chora, dziś po pracy poleciałam po L4 do konca tygodnia plus jakiś łągodny antybiotyk mi dała, mam nadzieję, że mogę go jeść

[Starless]

w tłusty czwartek zamiast pączka jabłko! w jabłeczniku

[Fionka_31]

Napisane przez ridja devojka

Wszędzie trąbią, że w dni nietreningowe, bo interwał jest zbyt intensywny. Nigdzie jeszcze się nie spotkałam, że można robić interwały przed lub po siłowym.

Kuźwa jestem dalej chora, dziś po pracy poleciałam po L4 do konca tygodnia plus jakiś łągodny antybiotyk mi dała, mam nadzieję, że mogę go jeść

no przed treningiem to nie za bardzo, ale po taki trucht z marszem? czemu nie, wcale nie jest aż tak intensywny

skoro lekarz ci dał antybiotyk to chyba wie co robi