Wrześniówki 2016 <3

[slowikowa25]

Nie no na pewno robi bo mi to proponowała. Tylko że muszę się zastanowić czy chcę. Kurde to jednak muszę tam zadzwonić, uhhh cięzko mi po niemiecku rozmawiać przez tel jeszcze..

[chrupa]

Napisane przez slowikowa25

Hmm dziewczyny tak się zastanawiam- mam teraz wizytę 16 lutego i to będzie koniec 12 tygodnia. Rozmawiałam se swoją dżinką apropo tych prenatalnych ale jakoś byłam tak przejęta zwolnieniem itp że nie wiem czy mam się na nie zapisać? Czy jak będę u niej to ona mi je zrobi jak będę chciała? Kurde Wy się zapisywałyście czy jak to u Was jest?

Mi moja powiedziała, że ona nie robi, bo żeby zrobić takie porządne to są lekarze z certyfikatem i mi wypisała najbliższych którzy robią. Też się zastanawiałam co i jak z tym, ale dowiedziałam się tyle, że to USG tzw. prenatalne/genetyczne jest dokładniejsze, ze wszystkimi pomiarami, żeby sprawdzić ewentualne wady już na tym etapie. Powyżej 35rż jest zalecane.
Ja się sama zastanawiam czy robić, bo jest droższe od normalnego, ale chyba zrobię dla świętego spokoju. Tylko że to u mnie dopiero koniec lutego/początek marca

[ttuska]

dziewczyny na chwilę znikam z forum, bety nie robiła jutro prawdopodobnie pojadę do gina i będę wiedziała co i jak..

[cherriebomb]

Napisane przez ttuska

dziewczyny na chwilę znikam z forum, bety nie robiła jutro prawdopodobnie pojadę do gina i będę wiedziała co i jak..

Trzymaj się, kciuki za Ciebie i malucha mocno zaciśnięte! Będzie dobrze

[milako]

Napisane przez slowikowa25

Aaaaaaa dziewczyny błagam nie mówcie o serkach wiejskich!
Mieszkając w Polsce byłam od nich uzależniony (tych z Lidla) i jadłam je codziennie. A tu w Niemczech nie ma! Tzn są, ale takie gęste i kwaśne, ideantycznie smakują jak te nasze po terminie.

Przykra sprawa, postaram sie juz nic o nich nie pisac

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Napisane przez ttuska

dziewczyny na chwilę znikam z forum, bety nie robiła jutro prawdopodobnie pojadę do gina i będę wiedziała co i jak..

Trzymam kciuki, zeby było dobrze!

[Manddy]

Napisane przez ttuska

dziewczyny na chwilę znikam z forum, bety nie robiła jutro prawdopodobnie pojadę do gina i będę wiedziała co i jak..

Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze

[aisot]

Napisane przez slowikowa25

Nie no na pewno robi bo mi to proponowała. Tylko że muszę się zastanowić czy chcę. Kurde to jednak muszę tam zadzwonić, uhhh cięzko mi po niemiecku rozmawiać przez tel jeszcze..

Słowikowa jakbyś kiedyś miała ochote pomoc mi z niemieckim to byłabym bardzo wdzięczna

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Napisane przez ttuska

dziewczyny na chwilę znikam z forum, bety nie robiła jutro prawdopodobnie pojadę do gina i będę wiedziała co i jak..

Trzymam kciuki bardzo mocno!!!!

[chrupa]

Ttuska
:Kciuki:

[kasia_wroc]

Napisane przez ttuska

dziewczyny na chwilę znikam z forum, bety nie robiła jutro prawdopodobnie pojadę do gina i będę wiedziała co i jak..

3mam kciuki :-*

[Montii]

mój małżonek robi żurek na jutro, łaaaaaaaaa

Napisane przez ttuska

dziewczyny na chwilę znikam z forum, bety nie robiła jutro prawdopodobnie pojadę do gina i będę wiedziała co i jak..

kciuki!! daj znac!!

Napisane przez Samarinda

Korzystając z miesiąca wolnego postanowiłam ogarnąć dom. Jestem bałaganiarą, owszem, ale od 2 lat pracuję praktycznie 7 dni w tygodniu, często po 12-14 godzin dziennie (najpierw na swoim, teraz na etacie + na swoim). Sprzątanie jest ostatnim, na co mam ochotę. Szkoda, że jak Małżowi o tym powiedziałam, to mnie wyśmiał. Hm, widocznie płynące pieniądze były fajne, ale zrozumienie jak bardzo jestem zmęczona już nie. Sorry, że się Wam tu uzewnętrzniam, ale zrobiło mi się naprawdę przykro.

wspolczuje!!!

Napisane przez Nikaniki

Usłyszałam bicie serduszka dziecka u mnie to 6 tydzień i 2 dni ale nie założył mi karty ciąży! ;/;/ poszłam na NFZ dostałam skierowanie na 3 badania mocz, krew, glukoza a za resztę muszę zapłacić nawet tsh nie zaznaczył na kartce i muszę zapłacić dramat...

super ze bylo serduszko

Napisane przez slowikowa25

Hmm dziewczyny tak się zastanawiam- mam teraz wizytę 16 lutego i to będzie koniec 12 tygodnia. Rozmawiałam se swoją dżinką apropo tych prenatalnych ale jakoś byłam tak przejęta zwolnieniem itp że nie wiem czy mam się na nie zapisać? Czy jak będę u niej to ona mi je zrobi jak będę chciała? Kurde Wy się zapisywałyście czy jak to u Was jest?

ja sie zapisuje do osobnej kliniki na prenatalne

ktoraś z dziewczyn pytała o prenatalne
one dzielą się na usg, te z krwi ( chyba pappa ? )
oraz inwazyjne amniopunkcja
te ostatnie robi sie tylko wtedy gdy źlke wyjdą pierwsze!!!

[weselna01]

1 tabletka Duclobisu na trawienine - chciałabym, ale nie wiem czy mogę... ?

[Nikaniki]

Napisane przez chrupa

O ja, ale bez sensu
A kiedy kazał przyjść na następną wizytę?

Za miesiąc...

Napisane przez Manddy

Pisz koniecznie i dawaj znać jak idą starania



Ja robiłam tylko usg.
Ale teraz jak się zapisywałam to pani mi powiedziała, że najpierw pobiorą mi krew



W takim razie też powinnam przeczytać



Dostałam dokładnie to samo... Ale najważniejsze, że słyszałaś serduszko



Ja podobnie Według OM 13.09, według usg jednego lekarza 15.09, według usg drugiego 14.09
Dlatego wezmę średnią i niech będzie 14 (chociaż powiem szczerze, że już się do tego 15-go przyzwyczaiłam )

ttuska, jak tam u Ciebie? byłaś robić betę?

To się nam pan doktorek nie popisał oj tak serduszko najważniejsze

Napisane przez Montii

mój małżonek robi żurek na jutro, łaaaaaaaaa



kciuki!! daj znac!!



wspolczuje!!!




super ze bylo serduszko


ja sie zapisuje do osobnej kliniki na prenatalne

ktoraś z dziewczyn pytała o prenatalne
one dzielą się na usg, te z krwi ( chyba pappa ? )
oraz inwazyjne amniopunkcja
te ostatnie robi sie tylko wtedy gdy źlke wyjdą pierwsze!!!

Tak suuuuper

[chrupa]

Dla tych, które jeszcze nie robiły badań krwi, a planują robić prywatnie:
https://badamysie.pl/produkt/rozszer...obiet-w-ciazy/
Nie wiem jak to działa, ale właśnie znalazłam
I jeszcze Alab ma własne: https://sklep.alablaboratoria.pl/

[Samarinda]

Mi też ginekolog powiedział, że przy następnej wizycie zrobi mi usg prenatalne, bo będę już w 11. tygodniu. Ale chyba poszukam, czy ma wszystkie szkolenia, certyfikaty itd.

Małż przeprosił

[favianna]

Napisane przez Montii

ja sie zapisuje do osobnej kliniki na prenatalne

ktoraś z dziewczyn pytała o prenatalne
one dzielą się na usg, te z krwi ( chyba pappa ? )
oraz inwazyjne amniopunkcja
te ostatnie robi sie tylko wtedy gdy źlke wyjdą pierwsze!!!

po kolei jest tak:

sa nie inwazyjne i inwazyjne

nie inwazyjne maja za zadanie glownie wylapac trisomnie ktora zaleznie od wpasowania 3 genu daje zespol Downa (najlagodniejsza postac trisomnii) zespol Edwardsa i zespol Pateau

- usg jest w stanie wykryc okolo 70% wad plodu (12-14 tydzien) ale chodzi o wady rozwojowe
- test Pappa czyli badanie screaningowe ma okolo 65% poprawnosci jesli chodzi o zespol Downa

- sa tez badania genetyczne materialu genetycznego dziecka obecnego w osoczu krwi matki: Panorama, Harmony, NIFTY ktore diagnozuja rozne odmiany trisomnii i podobno jeszcze inne choroby genetyczne

wszystkie te 3 testy sa bardzo drogie, probki leca da USA i wynik wraca po 10 dniach, natomiast ich celnosc to 99,9%

u mnie cena Panoramy to koszy okolo 500 euro, NIFTY 450 euro, ale z tego co wiem porownywalnie NIFTY w Polsce to ponad okolo 2500 zl

no i po wykluczeniu wad genetycznych mozna odetchnac i trzeba trzymac kciuki zeby nie ujawnila sie juz zadna wada rozwojowa na kolejnych usg

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

acha

jesli test Pappa wyjdzie pozytywny wtedy jest wskazanie do testu inwazyjnego czyli amniopunkcji ktora jest obarczona 1% ryzykiem poronienia
natomiast czytalam o wielu przypadkach gdy po powtorzeniu testu Pappa wynik wychodzil negatywny i potem dziecko rodzilo sie zdrowe, wiec trzeba brac pod uwage ze ten test jest obarczony bledem jednak (wyniki falszywie pozytywne)

EDIT: napisalam wszystko co rozpisala mi moja gin na 1 wizycie

[Manddy]

Napisane przez chrupa

Dla tych, które jeszcze nie robiły badań krwi, a planują robić prywatnie:
https://badamysie.pl/produkt/rozszer...obiet-w-ciazy/
Nie wiem jak to działa, ale właśnie znalazłam
I jeszcze Alab ma własne: https://sklep.alablaboratoria.pl/

Super, dzięki Wygląda na to, że będę mogła zaoszczędzić 100 zł

[aisot]

Lea_ny czy Ty przypadkiem nie szyjesz na maszynie?

[Nikaniki]

Napisane przez chrupa

Dla tych, które jeszcze nie robiły badań krwi, a planują robić prywatnie:
https://badamysie.pl/produkt/rozszer...obiet-w-ciazy/
Nie wiem jak to działa, ale właśnie znalazłam
I jeszcze Alab ma własne: https://sklep.alablaboratoria.pl/

Ooo super lepiej wszystko na raz od razu zrobić i mieć spokój

[slowikowa25]

Aisot ja jestem w Niemczech dopiero od roku, więc językiem niemieckim nie grzeszę co się dogadam to moje, ale ile rzeczy się domyślam.... więc wątpię czy w czymkolwiek mogłabym Ci pomóc hehe

[aisot]

Napisane przez slowikowa25

Aisot ja jestem w Niemczech dopiero od roku, więc językiem niemieckim nie grzeszę co się dogadam to moje, ale ile rzeczy się domyślam.... więc wątpię czy w czymkolwiek mogłabym Ci pomóc hehe

mogłabyś, mogła. Ja buduje zdania kali moc kali chcieć.

[lianeska]

Napisane przez ttuska

dziewczyny na chwilę znikam z forum, bety nie robiła jutro prawdopodobnie pojadę do gina i będę wiedziała co i jak..

kciuki!! i szybko wracaj do nas

[Lea_ny]

Napisane przez aisot

Lea_ny czy Ty przypadkiem nie szyjesz na maszynie?

Nieeeee... a powinnam?
Ja to jestem antytalentem, jeśli chodzi o takie manualne rzeczy

[nelyen]

Napisane przez favianna

po kolei jest tak:





sa nie inwazyjne i inwazyjne





nie inwazyjne maja za zadanie glownie wylapac trisomnie ktora zaleznie od wpasowania 3 genu daje zespol Downa (najlagodniejsza postac trisomnii) zespol Edwardsa i zespol Pateau





- usg jest w stanie wykryc okolo 70% wad plodu (12-14 tydzien) ale chodzi o wady rozwojowe


- test Pappa czyli badanie screaningowe ma okolo 65% poprawnosci jesli chodzi o zespol Downa





- sa tez badania genetyczne materialu genetycznego dziecka obecnego w osoczu krwi matki: Panorama, Harmony, NIFTY ktore diagnozuja rozne odmiany trisomnii i podobno jeszcze inne choroby genetyczne





wszystkie te 3 testy sa bardzo drogie, probki leca da USA i wynik wraca po 10 dniach, natomiast ich celnosc to 99,9%





u mnie cena Panoramy to koszy okolo 500 euro, NIFTY 450 euro, ale z tego co wiem porownywalnie NIFTY w Polsce to ponad okolo 2500 zl





no i po wykluczeniu wad genetycznych mozna odetchnac i trzeba trzymac kciuki zeby nie ujawnila sie juz zadna wada rozwojowa na kolejnych usg





---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------





acha





jesli test Pappa wyjdzie pozytywny wtedy jest wskazanie do testu inwazyjnego czyli amniopunkcji ktora jest obarczona 1% ryzykiem poronienia


natomiast czytalam o wielu przypadkach gdy po powtorzeniu testu Pappa wynik wychodzil negatywny i potem dziecko rodzilo sie zdrowe, wiec trzeba brac pod uwage ze ten test jest obarczony bledem jednak (wyniki falszywie pozytywne)





EDIT: napisalam wszystko co rozpisala mi moja gin na 1 wizycie

Hmm, jesli dobrze rozumiem wychodzi na to, że warto się szarpnąć na samo nifty, olać pappa. Chyba jeszcze jutro muszę o tym poczytać na spokojnie...

[favianna]

Napisane przez nelyen

Hmm, jesli dobrze rozumiem wychodzi na to, że warto się szarpnąć na samo nifty, olać pappa. Chyba jeszcze jutro muszę o tym poczytać na spokojnie...

wszystko zalezy od twojego wieku, bo zagrozenie trisomnia rosnie wraz z wiekiem matki

to co znalazlam w wiki:

Wykazano zależność między wiekiem matki a częstością zespołu Downa u dzieci. U matek w wieku 20 lat ryzyko zespołu Downa u dziecka wynosi 1/1667; w wieku 30 lat 1/952; w wieku 35 lat 1/387; w wieku 40 lat 1/106; w wieku 45 lat 1/30; a u matek po 49 roku życia 1/11 urodzonych dzieci ma zespół Downa.

Ryzyko wzrasta z wiekiem matki, ale 80% dzieci z zespołem Downa ma matki poniżej 35. roku życia, co związane jest z najwyższą płodnością w tej grupie wiekowej.

[nelyen]

Napisane przez favianna

wszystko zalezy od twojego wieku, bo zagrozenie trisomnia rosnie wraz z wiekiem matki





to co znalazlam w wiki:





Wykazano zależność między wiekiem matki a częstością zespołu Downa u dzieci. U matek w wieku 20 lat ryzyko zespołu Downa u dziecka wynosi 1/1667; w wieku 30 lat 1/952; w wieku 35 lat 1/387; w wieku 40 lat 1/106; w wieku 45 lat 1/30; a u matek po 49 roku życia 1/11 urodzonych dzieci ma zespół Downa.





Ryzyko wzrasta z wiekiem matki, ale 80% dzieci z zespołem Downa ma matki poniżej 35. roku życia, co związane jest z najwyższą płodnością w tej grupie wiekowej.

Mam 26 lat, więc sam wiek w sumie nie jest wskazaniem do badań, ale chcę mieć pewność jeśli chodzi o wady genetyczne.

[aniusia49]

Napisane przez slowikowa25

Nie no na pewno robi bo mi to proponowała. Tylko że muszę się zastanowić czy chcę. Kurde to jednak muszę tam zadzwonić, uhhh cięzko mi po niemiecku rozmawiać przez tel jeszcze..

Ja dopiero za tydzień zaczynam kurs niemieckiego :d z moim niemiecki bardzo źle dużo rozumiem, boje sie mówić, ale kiedy jestem zdana tylko sama na siebie radze sobie bardzo dobrze ze stresów po wizycie u gin zastanawiałam się, czy ona przypadkiem nie mówiła po polsku bo tak dobrze ją rozumiałam hehe

Dziś idę na badani krwi.... bleee

[cherriebomb]

Dzień dobry musze tak z rana się troszkę pozalic, bo dziś chyba jeden z tych gorszych dni. . Mdłości, depresja, mam ochotę zostać pod kołdrą do wieczora, a tu zaraz trzeba do pracy ;( tak jak czytam, to niektóre z Was mają dużo dużo gorzej, bo na okrągło mdłości i wymioty, ja tak nie mam. Ale uwierzcie mi, wolałabym sobie porządnie za przeproszeniem rzygnac niż czuć się ciągle jak na statku podczas sztormu. Najgorzej, że nie mam tak, że drażnią mnie zapachy czy smaki jeśli chodzi o jedzenie. Może bardziej sugerują co mam ochotę zjeść a co nie. Natomiast jeśli chodzi o ludzi - ludzie śmierdzą. Brudem. Ja śmierdze. Mój ukochany ojciec naszego dziecka śmierdzi. Bo pali, a nawet jak nie pali jak jestem w domu to i tak śmierdzi odkąd jestem w ciąży, codziennie zmieniam pościel bo śmierdzi tak ze nie mogę spać. W pracy staram się nie wychodzić do ludzi bo mam wrażenie ze śmierdzą. Albo w zależności od dnia - bo ja śmierdze. Koszmar, naprawde. Oprócz mocniejszych, ładnych zapachów, wszystko dookoła ma jednostajny zapach smrodu.
Przepraszam ze się Wam żale, ale w domu już nie mogą mnie słuchać, patrzą na mnie jak na chora psychicznie i chyba się modlą żeby to się skończyło.
Na dodatek ciągle jestem wściekła. Ale to tak, że w sekundzie wzbiera we mnie taki gniew ze mogłabym wręcz komuś przyłożyć za nic. Wczoraj nakrzyczalam na bogu ducha winna kobietę, bo nie mogłam przez nią wyjechać z parkingu....
Trzaskam drzwiami i się wydzieram bez powodu, tak jakby wszyscy byli przeciwko mnie. Oj nie mają ze mną łatwo... A ja sama ze sobą tez nie wytrzymuje czasem :/

[weselna01]

Napisane przez cherriebomb

Dzień dobry musze tak z rana się troszkę pozalic, bo dziś chyba jeden z tych gorszych dni. . Mdłości, depresja, mam ochotę zostać pod kołdrą do wieczora, a tu zaraz trzeba do pracy ;( tak jak czytam, to niektóre z Was mają dużo dużo gorzej, bo na okrągło mdłości i wymioty, ja tak nie mam. Ale uwierzcie mi, wolałabym sobie porządnie za przeproszeniem rzygnac niż czuć się ciągle jak na statku podczas sztormu. Najgorzej, że nie mam tak, że drażnią mnie zapachy czy smaki jeśli chodzi o jedzenie. Może bardziej sugerują co mam ochotę zjeść a co nie. Natomiast jeśli chodzi o ludzi - ludzie śmierdzą. Brudem. Ja śmierdze. Mój ukochany ojciec naszego dziecka śmierdzi. Bo pali, a nawet jak nie pali jak jestem w domu to i tak śmierdzi odkąd jestem w ciąży, codziennie zmieniam pościel bo śmierdzi tak ze nie mogę spać. W pracy staram się nie wychodzić do ludzi bo mam wrażenie ze śmierdzą. Albo w zależności od dnia - bo ja śmierdze. Koszmar, naprawde. Oprócz mocniejszych, ładnych zapachów, wszystko dookoła ma jednostajny zapach smrodu.
Przepraszam ze się Wam żale, ale w domu już nie mogą mnie słuchać, patrzą na mnie jak na chora psychicznie i chyba się modlą żeby to się skończyło.
Na dodatek ciągle jestem wściekła. Ale to tak, że w sekundzie wzbiera we mnie taki gniew ze mogłabym wręcz komuś przyłożyć za nic. Wczoraj nakrzyczalam na bogu ducha winna kobietę, bo nie mogłam przez nią wyjechać z parkingu....
Trzaskam drzwiami i się wydzieram bez powodu, tak jakby wszyscy byli przeciwko mnie. Oj nie mają ze mną łatwo... A ja sama ze sobą tez nie wytrzymuje czasem :/

Myślałaś może nad aplikacją kropli olejku zapachowego bezpośrednio pod nos? Wtedy może tłumiłby inne zapachy?

---

Melduję że mój brzuch nabrał kształtu gruszki i dostał ciekawych "zapadlin" po bokach. Tyle walczyłam, żeby miał jakiś zarys, a tu wystarczyło zajść w ciążę

[cherriebomb]

Spróbuję z tymi olejkami, póki co próbowałam kadzidełka - zawsze je lubiłam. I okazało się ze dobrze jest póki się pala, a tak po godzinie jest jeszcze gorzej niż było :/

[navioe]

Napisane przez cherriebomb

Dzień dobry musze tak z rana się troszkę pozalic, bo dziś chyba jeden z tych gorszych dni. . Mdłości, depresja, mam ochotę zostać pod kołdrą do wieczora, a tu zaraz trzeba do pracy ;( tak jak czytam, to niektóre z Was mają dużo dużo gorzej, bo na okrągło mdłości i wymioty, ja tak nie mam. Ale uwierzcie mi, wolałabym sobie porządnie za przeproszeniem rzygnac niż czuć się ciągle jak na statku podczas sztormu. Najgorzej, że nie mam tak, że drażnią mnie zapachy czy smaki jeśli chodzi o jedzenie. Może bardziej sugerują co mam ochotę zjeść a co nie. Natomiast jeśli chodzi o ludzi - ludzie śmierdzą. Brudem. Ja śmierdze. Mój ukochany ojciec naszego dziecka śmierdzi. Bo pali, a nawet jak nie pali jak jestem w domu to i tak śmierdzi odkąd jestem w ciąży, codziennie zmieniam pościel bo śmierdzi tak ze nie mogę spać. W pracy staram się nie wychodzić do ludzi bo mam wrażenie ze śmierdzą. Albo w zależności od dnia - bo ja śmierdze. Koszmar, naprawde. Oprócz mocniejszych, ładnych zapachów, wszystko dookoła ma jednostajny zapach smrodu.
Przepraszam ze się Wam żale, ale w domu już nie mogą mnie słuchać, patrzą na mnie jak na chora psychicznie i chyba się modlą żeby to się skończyło.
Na dodatek ciągle jestem wściekła. Ale to tak, że w sekundzie wzbiera we mnie taki gniew ze mogłabym wręcz komuś przyłożyć za nic. Wczoraj nakrzyczalam na bogu ducha winna kobietę, bo nie mogłam przez nią wyjechać z parkingu....
Trzaskam drzwiami i się wydzieram bez powodu, tak jakby wszyscy byli przeciwko mnie. Oj nie mają ze mną łatwo... A ja sama ze sobą tez nie wytrzymuje czasem :/

pjona, też tak mam. mi nie śmierdzi tylko łóżko, moja kołdra i koc a przykrycie tż strasznie. on sam też, tak mnie drażni zapach jego żelu pod prysznic że pojadę mu kupić inny chociaż pewnie i tak na nim zamieni się w śmierducha. ja wchodzę do łazienki i czuję fajki (sąsiedzi albo nad nami albo obok palą i czuć tylko tam) to momentalnie tule muszle. a moja kuchnia od soboty wyglądała tragicznie, a chciałam posprzątać to sytuacja jak wyżej. dopiero wczoraj trochę mi przeszło+ tż ogarnął połowę. więc spokojnie, z każdym tygodniem będzie lepiej i choć nadal czuję te zapachy to nie reaguje już wymiotami na każdy z nich i idzie się do tego przyzwyczaić.