Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

[precious_81]

Widzę, że wszystkie podjęłyście się trudnego zadania - pedicure
Ja w niedzielę próbowałam - co prawda udało się nawet równo wypiłować i pomalować, ale malutka chyba nie lubi jak mama "pięknieje" bo strasznie się wierciła

A jeszcze po wczorajszym spacerze z koleżanką znów naszły mnie wątpliwości odnośnie wózka
Ona ma wózek typu Roan (tylko innej firmy - ale wielkością gondola taka sama) i jej dzidzia ma teraz 3 m-ce (jest wcześniakiem więc jest jakby półtora miesiąca mniejsza od innych dzieci w 3 m-cu) i powiem Wam, że ta gondola jest w sam raz zwłaszcza. Troszkę mnie to przeraziło, bo jak sobie wyobraziłam ją w kombinezonie i czymś przykrytą na zimę to strasznie wąsko by miała No i teraz nie wiem. Już myślałam, że w tym tygodniu kupimy (jak większość ) Tako Jumpera (zmieści nam się w bagażniku ), ale myślę, że mojej koleżanki dzidzia miałaby w tym wózku niewygodnie, a co dopiero moja
Muszę przemyśleć czy jednak nie kupić Roana, ale samej gondoli, bo w sumie przez te pierwsze pół roku nie będziemy za daleko autem, więc wystarczyłoby przenoszenie z auta np. do rodziców dzidzi w foteliku samochodowym i branie samej gondoli, żeby dzidzia sobie wygodnie leżała u rodziców. A na wiosnę kupimy osobną mniejszą i lżejszą spacerówkę, która bez problemu zmieści się do naszego bagażnika razem z bagażami, gdy będziemy jechać na wakacje

Któraś z Was kupuje tylko gondolę i później osobno spacerówkę?

Napisane przez sorejna

Przyznam, że taka by mi się przydała, bo ostatnio jem jak szalona. Trzeba mnie siłą odciągać, bo sama jak już zacznę, nie jestem w stanie przestać jeść, nawet widmo zgagi mi nie przeszkadza, choć potem cierpię za miliony.

Całe szczęście, że na brzuszku się to nie odbija i jak był mały, nadal taki jest - dowód poniżej - ja w całej okazałości

zmykam spać, dobranoc

Faktycznie nie widać żadnego obżarstwa

Napisane przez bea83

Witam serdecznie po dosc dlugiej nieobecnosci U mnie wszystko w porzadku i u malenstwa mam nadzieje, ze tez - kopie cale dnie prawie bez przerwy a to znaczy, ze chyba dobrze sie ma

Wyjazd na Floryde byl bardzo udany - jak zwykle zreszta - juz kilka razy tam bylam i zawsze z wielka ochota tam wracam - fakt, ze temp. przez caly pobyt byla 90 - 100 stopni F ( czyli okolo 32 - 38 stopni C ), ale dalam rade to przezyc

Teraz jeszcze miesiac jestem w Chicago i ostatniego sierpnia wracamy do kraju A malenstwo poki co musi czekac grzecznie w brzuszku

Niestety nie wiem co u ktorej mamusi sie dzialo Mam nadzieje, ze wszystko w porzadku z Wami i Waszymi maluszkami

Wypoczywaj póki jeszcze możesz i wracaj zdrowo

Napisane przez woman31

wczoraj byla u mnie kolezanka i po macanku mojego brzuszka stwierdzila ze mam twardy brzuch- zreszta ja sama czuje ze bardzo czesto ma twardy brzuch- czy powinnam sie martwic???? myslalam ze taka juz moja uroda

Mi twardnieje tylko po jakimś wysiłku - jak za dużo sprzątam, schylam się czy długo chodzę. Mówiłam o tym lekarzowi, ale stwierdził, że skoro z szyjką jest wszystko dobrze, to muszę po prostu się nie przemęczać i odpoczywać.

Napisane przez woman31

dziewczyny ile wy kompletow poscieli dla dziecka kupujecie? czy 2 komplety wystarcza???

Jeśli chodzi o kołdrę to kupuję jedną. Poszewki na kołdrę czy kocyk mam zamiar kupić dwie i do tego ze 4 prześcieradła. Jeśli okaże się, że za mało to zawsze można później dokupić.

Napisane przez Foka29

Ja na razie z pościeli to kupiłam 2 śpiworki polarowe i jeden otulacz. Planuję jeszcze kocyk, 2-3 prześcieradełka i ceratki na materac.

Typową pościel (kołderka, poduszka) to kiedyś tam już po porodzie, na razie i tak sie nie przyda.

Wczoraj koleżanka mi poradziła, żeby jednak kupić zamiast ceratki prześcieradła nieprzemakalne. Ona jest niezadowolona z ceratki bo strasznie jej zjeżdża.

[madziarek1]

Byłam wczoraj u lekarza, z szyjką i dzidzia wszystko ok, po zwiększeniu dawki fenoterolu i nospie przeszły boleści mam nadzieje że nie wrócą, bo do szpitala będę się musiała wybrać:/

Co do pazurków u nóg to już dawno do nich nie dosięgam, nie na tyle zeby je pomalować, ale od czego ma się przyjaciółkę zrobiła mi śliczny france zawsze ja wszystkim obcinam i farbuje włosy, robie pazurki, i sie opłacało, teraz mam to w zamian hehe

[malin30]

Dziewczyny, macie już jakieś poduszki potrzebne po porodzie do siedzenia? Czytałam, że dmuchane koło kąpielowe jest dobre, ale to strasznie wielkie jest. Znalazłam dziś na Allegro coś takiego: http://allegro.pl/item687771820_podu...ki_gratis.html Może lepiej taką poduszkę zamówić? (zapytam jeszcze lekarza w szkole rodzenia).

[joannah]

Napisane przez malin30

Dziewczyny, macie już jakieś poduszki potrzebne po porodzie do siedzenia? Czytałam, że dmuchane koło kąpielowe jest dobre, ale to strasznie wielkie jest. Znalazłam dziś na Allegro coś takiego: http://allegro.pl/item687771820_podu...ki_gratis.html Może lepiej taką poduszkę zamówić? (zapytam jeszcze lekarza w szkole rodzenia).

ja kupiłam taką poduszke, a przy synku miałam dziecięce koło do pływania

Jutro mam usg juz nie moge sie dczekać

Co do pościeli to ja kupuje jeden komplet, tylko nadal nie wiem jaką kupić, bo podobają mi sie z tymi baldachimami , tylko nie materiałowymi a coś w stylu moskitiery.

Ostatnio miałam sen że zamiast dziewczynki urodziłam chłopca oby tylko sie nie sprawdził.

[woman31]

Napisane przez joannah

Co do pościeli to ja kupuje jeden komplet, tylko nadal nie wiem jaką kupić, bo podobają mi sie z tymi baldachimami , tylko nie materiałowymi a coś w stylu moskitiery.
.

ja wlasnie tez zamierzam taka kupic caly komplet z baldachimem, ochraniaczami, wkadami , poszewkami.

a ja wlasnie zrobilam pranie poscieli ktora dostalam od znajomej. najpierw upralam w swoim proszku a potem w dziecinnym. kupilam proszek jelp 2w 1- proszek razem ze srodkiem zmiekczajacym i teraz jak pranko juz wisi na balkonie to tak ladnie pachnie pachnie niemowlaczkiem

[Nika1980]

witajcie,
co słychać?

Napisane przez aniago25

Hej mamusie, wróciłam do domciu, szczęśliwa bardzo tylko jak zobaczyłam ile mam do nadrobienia to się za głowe złapałam, taka jestem ciekawa co się u was działo ale kiedy ja to nadrobie.
Ogólnie biorąc całokształt w szpitalu był ok, przynajmiej już wiem co i jak gdzie się rodzi, gdzie leży itp. co chodzi o moje wyniki to mam cukrzyce ciążową robie sobie zastrzyki 3 razy dziennie z insuliny i oczywiście mierze cukier z 6 razy dziennie z palca, troszke to strasznie brzmi ale dla mojej niuni wytrzymam do października .
Malutka wazy 1 kg i jest posladkowo ułożona. najgorzej mam z jedzeniem bo jestem na takiej diecie że porównując co ja wcześniej jadłam do tego co teraz to jem jak wróbelek i już 1 kg schudłam.
Musze jak najwięcej leżeć bo brzuch mi twardnieje bardzo , uciekam pranie nastawić i zabieram się za nadrabianie tygodnia

witaj Aniu, dobrze, że już jesteście w domku, odpoczywaj ile możesz kochana

Napisane przez bea83

Witam serdecznie po dosc dlugiej nieobecnosci U mnie wszystko w porzadku i u malenstwa mam nadzieje, ze tez - kopie cale dnie prawie bez przerwy a to znaczy, ze chyba dobrze sie ma

Wyjazd na Floryde byl bardzo udany - jak zwykle zreszta - juz kilka razy tam bylam i zawsze z wielka ochota tam wracam - fakt, ze temp. przez caly pobyt byla 90 - 100 stopni F ( czyli okolo 32 - 38 stopni C ), ale dalam rade to przezyc

Teraz jeszcze miesiac jestem w Chicago i ostatniego sierpnia wracamy do kraju A malenstwo poki co musi czekac grzecznie w brzuszku

Niestety nie wiem co u ktorej mamusi sie dzialo Mam nadzieje, ze wszystko w porzadku z Wami i Waszymi maluszkami

witaj miłych dalszych wakacji!!!!!

Napisane przez Foka29

Cóż... i tak wychodzi taniej niż w prywatnych klinikach.
Damian: około 9000 zł i dodatkowy minus: brak oddziału neonatologii
Medicover: 12000 zł.
No niestety, duży lotek mi nie sprzyja

Napisane przez Foka29

Ja już nie daję rady. Wybierałam się dziś na pedicure do kosmetyczki, ale znów się ciepło zrobiło, więc posiedzę w domu. :-(
Mnie bolą przede wszystkim biodra - zwłaszcza po nocy. No i łydka.... Boli, drętwieje i na dokładkę ciągle mnie w nią skurcze łapią. Na nic masaże i tony magnezu z potasem....

polecam ćwiczenia na łydki , które rozciągają te mięśnie i poprawiają cyrkulację krwi, są bardzo proste: trzeba usiąść na ziemi najlepiej albo na fotelu, nogi na stole i machać stópkami do dołu i do góry ( powtórzyć ok 60 razy) potem koła stópkami w jedną stronę ( 60 razy) i w drugą stronę (60 razy)


Widzę, że o spanku rozmawiacie. My mamy 4 kocyki, dwa śpiworki do spania. szukamy kołyski, ale na pewno będę miałą dwa prześcieradełka i ochraniacze pod nie do kołyski i tyle samo do łóżeczka.
Kołderkę też zamierzam kupić i poszewki.
Zobaczymy co się nam sprawdzi, całe szczęście 8 dni po porodzie będzie pani z kraamzorgu , ona nam doradzi co jest lepsze i wszystko pokaże.


Co do szpitali i lekarzy w Polsce.... zaczynam się cieszyć, że rodzę w Holandii....

Tequillko, cieszę się bardzo , że z maleńką Basią wszystko dobrze

Sorejna, słodki brzunio, śliczna mamusia!!!

[woman31]

Napisane przez joannah

ja kupiłam taką poduszke, a przy synku miałam dziecięce koło do pływania

.

ja tez mam dzieciece kolo do plywania- w szkole rodzenia polozne nam to doradzily nie zamierzam kupywac takie specjalnego, no chyba ze po porodzie stwierdze ze te dzieciece kolo sie nie sprawdza to wtedy kupie.
za to mam takiego specjalnego rogala- "kojec matherhood" i musze powiedziec ze nie wyobrazam sobie juz spac bez niego- bardzo wygodnie sie na nim spi i co wazne- po porodzie tez sie przyda, no wlasnie mozna na nim usiasc, badz na nim nakarmic wygodnie dziecko.

[Foka29]

Napisane przez precious_81

(...)Wczoraj koleżanka mi poradziła, żeby jednak kupić zamiast ceratki prześcieradła nieprzemakalne. Ona jest niezadowolona z ceratki bo strasznie jej zjeżdża.

A jak takie prześcieradełko wygląda i jakie jest w dotyku?

Napisane przez Nika1980

(...)polecam ćwiczenia na łydki , które rozciągają te mięśnie i poprawiają cyrkulację krwi, są bardzo proste: trzeba usiąść na ziemi najlepiej albo na fotelu, nogi na stole i machać stópkami do dołu i do góry ( powtórzyć ok 60 razy) potem koła stópkami w jedną stronę ( 60 razy) i w drugą stronę (60 razy)
(...)

Spróbuje może pomachac nóżką....
obawiam się, że kręcenie stópką nie wchodzi w grę, ani polecane przez położną naciąganie mięśnia, darłabym się na całe osiedle

[Fasoleczk4]

Napisane przez malin30

a co to jest?!
Będzie dobrze

Niekoniecznie. Czytałam, że po porodzie biust może się powiększyć, zmniejszyć albo zostać na tym samym etapie. A staniki są za duże w obwodzie? Bo jeśli tak, to mogą być za luźne. Tylko miseczki mogą być ciut większe, żeby wkładać w nie okłady przy nawale pokarmu czy też już przy poważniejszych problemach z biustem podczas karmienia.

Uff! To dobrze. Może powinnaś trochę zwolnić obroty, żeby ten atak się nie powtórzył?

Co do badania trójwymiarowego połówkowego - nasze dziecko też się kiepsko ułożyło i tak samo było 4 tygodnie później, więc najładniejsze zdjęcie 3D mamy z 14 tc.



Ja na szczęście będę leżała na jednoosobowej sali poporodowej, ale wiem od teściowej, że ordynator jest strasznie przeczulony na punkcie majtek i absolutnie trzeba wietrzyć gabrychę, a do toalety też najlepiej chodzić jak japonka trzymając ręką podkład poporodowy, mimo że do szpitala trzeba wziąć majtki jednorazowe. Na wyjście ze szpitala i na czas gojenia się rany po cięciu najlepiej jest nosić babcine bawełniane majtasy. Całe szczęście, że takowe mam w szafie głęboko schowane pod fikuśną bielizną

Większy w miseczce, w obwodzie jest idealny ...
A w babcine gacie muszę się jeszcze zaopatrzyć ...

Napisane przez aniago25

Hej mamusie, wróciłam do domciu, szczęśliwa bardzo tylko jak zobaczyłam ile mam do nadrobienia to się za głowe złapała, taka jestem ciekawa co się u was działo ale kiedy ja to nadrobie.
Ogólnie biorąc całokształt w szpitalu był ok, przynajmiej już wiem co i jak gdzie się rodzi, gdzie leży itp. co chodzi o moje wyniki to mam cukrzyce ciążową robie sobie zastrzyki 3 razy dziennie z insuliny i oczywiście mierze cukier z 6 razy dziennie z palca, troszke to strasznie brzmi ale dla mojej niuni wytrzymam do października .
Malutka wazy 1 kg i jest posladkowo ułożona. najgorzej mam z jedzeniem bo jestem na takiej diecie że porównując co ja wcześniej jadłam do tego co teraz to jem jak wróbelek i już 1 kg schudłam.
Musze jak najwięcej leżeć bo brzuch mi twardnieje bardzo , uciekam pranie nastawić i zabieram się za nadrabianie tygodnia

Witaj z powrotem!!!! Wspólczuje tego badania cukru i wogóle zastrzyków ... ale wierzę, że dasz radę. Czego się nie robi dla dzidziusia

Napisane przez Tequillla

Ale masz zgrabny brzuszek



Ja też mam wszystko poprane i poprasowane, poukładne rozmiarami... Mam nadzieję, że te tycie ubranka poleżą jeszcze przepisowe 8 tygodni w takim szyku

Aliisanka cieszę się, że już wszystko ok! Musisz uważać na siebie, więcej odpoczywaj.

DDosiek dziękuję ślicznie za przepis, Krokodylki już drzemią w słoikach

Aniago cieszę się, że wróciłaś do nas! Biedna jesteś z tą dietą ale dzielna z Ciebie kobitka, dasz radę!

Byłam dziś na usg, mam same bardzo dobre wiadomości Nareszcie nie ma nic, do czego można by się przyczepić
Basia jest ułożona główką na dół, wszystkie narządy pracują dobrze, nerki, serduszko itp... widziałam w ślicznym ujęciu jej usteczka i nosek . no i potwierdzenie, że jest kobietą
Waży już 2 kilogramy

W dodatku dowiedziałam się, że moja porodówka jest teraz remontowana i we wrześniu wszystko będzie nowe, czyste i komfortowe, będą 1 osobowe sale dla mamuś Do porodu dostaję szpitalną koszulę, po porodzie również mogę mieć szpitalne, chyba że bardzo chcę prać swoją... Ale ja mam już 3 koszuleprzygotowane, więc zabiorę ze sobą chociaż 2. Tylko dla dzidziusia nie dają ubranek. A znieczulenie jest bezpłatne. Niech się dzieje co chce, muuuszę wytrzymać do września z Basią w brzuszku, żeby rodzić już po remoncie.

Zastanawiam się tylko, co to znaczy 2 stopien dojrzałości łożyska...

Tylko pozazdrościć

Napisane przez Shine01

matko swieta jak mnie plecy bola!!!!!!!!!

Mnie też mnie też ... i nic nie pomaga

Napisane przez sorejna

oby wszystko było w porządku
jeśli dzidzia jest po prostu mała ale zdrowa to może sama w końcu się obróci - trzymam za to



najważniejsze, że dzidziuś zdrowy a plecki za kilka dni przestaną boleć



witaj i życzę wytrwałości w przestrzeganiu drakońskiej diety

Przyznam, że taka by mi się przydała, bo ostatnio jem jak szalona. Trzeba mnie siłą odciągać, bo sama jak już zacznę, nie jestem w stanie przestać jeść, nawet widmo zgagi mi nie przeszkadza, choć potem cierpię za miliony.

Całe szczęście, że na brzuszku się to nie odbija i jak był mały, nadal taki jest - dowód poniżej - ja w całej okazałości

zmykam spać, dobranoc

Śliczne zdjęcie


Chciałabym Was dalej nadrobić, ale nie dam rady ... bo uciekam nad jeziorko Chociaż raz przejdę się po plaży ... oczywiście zanim to nastąpi wleję morze łez przed szafą ... bo wszystkie sukienki zrobiły się za ciasne o właśnie zaczynam ...

Miłego dnia Mamusie

[Tequillla]

Napisane przez monika19851980

hej. chciałam właśnie zapytać jak to jest z tym szpitalem? wybieracie taki najblizej domu(dobry), czy taki w którym pracuje wasza gin- połoznik? a niekoniecznie jest najblizej?, bo tak podobno najlepiej, w innym przypadku wcale sie wami nie zajmą po porodzie. albo ze pierwszeństwo w pomocy na oddziale maja mamy po szkole rodzenia w danym szpitalu? ja chcialam jak najblizej domu(a to akurat podobno dobry szpital) ale tam nie ma mojej położnej gin do której chodzę całą ciąze. do "jej"szpitala musiałabym jechac 100 km, i to napewno z tydzień wczesniej bo skad wiadomo kiedy sie zacznie? a ja nie zamierzam byc w szpitalu nawet 1 dzien dłuzej niz byc powinnam od porodu do wypisu. jak wy to widzicie?

Ja do szpitala, który jest najbliżej nie mam zamiaru wracać NIGDY. Mam bardzo złe doświadczenia z tutejszymi ginekologami i opieką na oddziale. Dlatego wybrałam szpital, do którego mam 70 km, ale trudno... mam nadzieję że zdąże tam dojechać przed urodzeniem sie dzieciątka Ciążę prowadzi ginekolog z tego szpitala, w którym chcę rodzić, specjalnie takiego wybrałam.

Napisane przez malin30

Dziewczyny, macie już jakieś poduszki potrzebne po porodzie do siedzenia? Czytałam, że dmuchane koło kąpielowe jest dobre, ale to strasznie wielkie jest. Znalazłam dziś na Allegro coś takiego: http://allegro.pl/item687771820_podu...ki_gratis.html Może lepiej taką poduszkę zamówić? (zapytam jeszcze lekarza w szkole rodzenia).

Na szkole rodzenia położna polecała nam takie dmuchane koło do zabawy w wodzie. Ja mam poduszkę motherhood w kształcie litery C i ją można zwinąć w takiego ślimaczka do siedzenia. To genialny wynalazek!

Napisane przez woman31

ja tez mam dzieciece kolo do plywania- w szkole rodzenia polozne nam to doradzily nie zamierzam kupywac takie specjalnego, no chyba ze po porodzie stwierdze ze te dzieciece kolo sie nie sprawdza to wtedy kupie.
za to mam takiego specjalnego rogala- "kojec matherhood" i musze powiedziec ze nie wyobrazam sobie juz spac bez niego- bardzo wygodnie sie na nim spi i co wazne- po porodzie tez sie przyda, no wlasnie mozna na nim usiasc, badz na nim nakarmic wygodnie dziecko.

O tym kojcu właśnie piszę. TZ mówi na niego "zagroda" . Ciągam go ze sobą wszędzie, gdzie mam zamiar się położyć, na wyjazdy też Bez niego już się nie da....

[Nika1980]

Napisane przez Foka29

Spróbuje może pomachac nóżką....
obawiam się, że kręcenie stópką nie wchodzi w grę, ani polecane przez położną naciąganie mięśnia, darłabym się na całe osiedle

o jejku, a chodzisz na szkołę rodzenia? może położna by ci coś poradziła? ja robię te ćwiczenia codziennie odkąd skończyłam 16 czy 15 tydzień ciąży i chwalę sobie - nie narzekam na skurcze łydek, ani inne bóle. jedyne co to czasem ból w krzyżu z własnej winy jak za dużo chodzę albo za dużo odkurzam- ale z tym też sobie radzę ćwiczonkami.

[precious_81]

Napisane przez monika19851980

hej. chciałam właśnie zapytać jak to jest z tym szpitalem? wybieracie taki najblizej domu(dobry), czy taki w którym pracuje wasza gin- połoznik? a niekoniecznie jest najblizej?, bo tak podobno najlepiej, w innym przypadku wcale sie wami nie zajmą po porodzie. albo ze pierwszeństwo w pomocy na oddziale maja mamy po szkole rodzenia w danym szpitalu? ja chcialam jak najblizej domu(a to akurat podobno dobry szpital) ale tam nie ma mojej położnej gin do której chodzę całą ciąze. do "jej"szpitala musiałabym jechac 100 km, i to napewno z tydzień wczesniej bo skad wiadomo kiedy sie zacznie? a ja nie zamierzam byc w szpitalu nawet 1 dzien dłuzej niz byc powinnam od porodu do wypisu. jak wy to widzicie?

Ja zdecydowałam się na szpital najbliżej domu. Mój lekarz tam pracuje, ale chodziłam do niego już dużo wcześniej, więc tym się nie kierowałam. Co prawda słyszałam różne opinie o położnych (tzn. niektórzy twierdzą, że nie są zbyt miłe i pomocne, a znowu inni, że są super ), ale za to wiem, że pracują tam dobrzy specjaliści i szpital ma najlepszy oddział neonatologiczny. Dlatego nie zdecydowałam się na prywany szpital, w którym traktują Cię jak królową, ale za to ze sprzętem już gorzej.

Napisane przez madziarek1

Byłam wczoraj u lekarza, z szyjką i dzidzia wszystko ok, po zwiększeniu dawki fenoterolu i nospie przeszły boleści mam nadzieje że nie wrócą, bo do szpitala będę się musiała wybrać:/

Super, że wszystko dobrze

Napisane przez malin30

Dziewczyny, macie już jakieś poduszki potrzebne po porodzie do siedzenia? Czytałam, że dmuchane koło kąpielowe jest dobre, ale to strasznie wielkie jest. Znalazłam dziś na Allegro coś takiego: http://allegro.pl/item687771820_podu...ki_gratis.html Może lepiej taką poduszkę zamówić? (zapytam jeszcze lekarza w szkole rodzenia).

Ja jeszcze nie kupiłam i ta rzecz jest na mojej liście ze znakiem zapytania - czyli nie wiem czy wogóle ją kupię.

Napisane przez joannah

Co do pościeli to ja kupuje jeden komplet, tylko nadal nie wiem jaką kupić, bo podobają mi sie z tymi baldachimami , tylko nie materiałowymi a coś w stylu moskitiery.

A nie boisz się, że jak zabrudzi pościel to nie będziesz miała drugiej na zmianę do spania?

Napisane przez Foka29

A jak takie prześcieradełko wygląda i jakie jest w dotyku?

Ja akurat widziałam w Smyku 100% bawełna i pod spodem są jakieś włókna (nie pamiętam nazwy), które właśnie mają zapobiec przemoczeniu.
Wyglądają dokłądnie tak jak zwykłe prześcieradła np.
http://allegro.pl/item695173373_boba...zemakalne.html
http://allegro.pl/item676070135_prze...rg_bezowe.html

[Foka29]

Napisane przez Nika1980

o jejku, a chodzisz na szkołę rodzenia? może położna by ci coś poradziła? ja robię te ćwiczenia codziennie odkąd skończyłam 16 czy 15 tydzień ciąży i chwalę sobie - nie narzekam na skurcze łydek, ani inne bóle. jedyne co to czasem ból w krzyżu z własnej winy jak za dużo chodzę albo za dużo odkurzam- ale z tym też sobie radzę ćwiczonkami.

Wczoraj mieliśmy ostatnie zajęcia z naszą grupą. 11 sierpnia z inną grupą odrabiamy zajęcia z pielęgnacji noworodka.... no ale to kawał czasu jeszcze.
Na jednych zajęciach położna pokazywała właśnie cwiczenia rozciągające i masaż.
Ćwiczen nie jestem w stanie wykonac, a przy masażu wczoraj wyłam sobie w poduszkę.
Nie kumam dlaczego w ogóle tak się dzieje. Druga łydka ma się dobrze...

Napisane przez precious_81

(...)Ja akurat widziałam w Smyku 100% bawełna i pod spodem są jakieś włókna (nie pamiętam nazwy), które właśnie mają zapobiec przemoczeniu.
Wyglądają dokłądnie tak jak zwykłe prześcieradła np.
http://allegro.pl/item695173373_boba...zemakalne.html
http://allegro.pl/item676070135_prze...rg_bezowe.html

Dzięki!!!
To chyba dobry pomysł.

[precious_81]

Napisane przez Nika1980

o jejku, a chodzisz na szkołę rodzenia? może położna by ci coś poradziła? ja robię te ćwiczenia codziennie odkąd skończyłam 16 czy 15 tydzień ciąży i chwalę sobie - nie narzekam na skurcze łydek, ani inne bóle. jedyne co to czasem ból w krzyżu z własnej winy jak za dużo chodzę albo za dużo odkurzam- ale z tym też sobie radzę ćwiczonkami.

Jeśli kogoś łapią skurcze to chyba trudno jednak te ćwiczenia wykonać. Nam położna też pokazywała te ćwiczenia (one poprawiają krążenie także po porodzie), ale zastrzegła, że mogą je wykonywać kobiety, które właśnie nie mają problemów ze skurczami. No i nam kazała ćwiczyć po maks. 8 powtórzeń bardzo powoli, nie aż 60.

[tery i suzy]

Napisane przez precious_81

Widzę, że wszystkie podjęłyście się trudnego zadania - pedicure
Ja w niedzielę próbowałam - co prawda udało się nawet równo wypiłować i pomalować, ale malutka chyba nie lubi jak mama "pięknieje" bo strasznie się wierciła

A jeszcze po wczorajszym spacerze z koleżanką znów naszły mnie wątpliwości odnośnie wózka
Ona ma wózek typu Roan (tylko innej firmy - ale wielkością gondola taka sama) i jej dzidzia ma teraz 3 m-ce (jest wcześniakiem więc jest jakby półtora miesiąca mniejsza od innych dzieci w 3 m-cu) i powiem Wam, że ta gondola jest w sam raz zwłaszcza. Troszkę mnie to przeraziło, bo jak sobie wyobraziłam ją w kombinezonie i czymś przykrytą na zimę to strasznie wąsko by miała No i teraz nie wiem. Już myślałam, że w tym tygodniu kupimy (jak większość ) Tako Jumpera (zmieści nam się w bagażniku ), ale myślę, że mojej koleżanki dzidzia miałaby w tym wózku niewygodnie, a co dopiero moja
Muszę przemyśleć czy jednak nie kupić Roana, ale samej gondoli, bo w sumie przez te pierwsze pół roku nie będziemy za daleko autem, więc wystarczyłoby przenoszenie z auta np. do rodziców dzidzi w foteliku samochodowym i branie samej gondoli, żeby dzidzia sobie wygodnie leżała u rodziców. A na wiosnę kupimy osobną mniejszą i lżejszą spacerówkę, która bez problemu zmieści się do naszego bagażnika razem z bagażami, gdy będziemy jechać na wakacje

Któraś z Was kupuje tylko gondolę i później osobno spacerówkę?


Faktycznie nie widać żadnego obżarstwa


Wypoczywaj póki jeszcze możesz i wracaj zdrowo


Mi twardnieje tylko po jakimś wysiłku - jak za dużo sprzątam, schylam się czy długo chodzę. Mówiłam o tym lekarzowi, ale stwierdził, że skoro z szyjką jest wszystko dobrze, to muszę po prostu się nie przemęczać i odpoczywać.


Jeśli chodzi o kołdrę to kupuję jedną. Poszewki na kołdrę czy kocyk mam zamiar kupić dwie i do tego ze 4 prześcieradła. Jeśli okaże się, że za mało to zawsze można później dokupić.


Wczoraj koleżanka mi poradziła, żeby jednak kupić zamiast ceratki prześcieradła nieprzemakalne. Ona jest niezadowolona z ceratki bo strasznie jej zjeżdża.

My kupilismy wozek 3 w 1 gondola, spacerowka i fotelik. A na lato dokupimy jeszcze jakas mala spaceroweczke zeby byla na wakacje

Napisane przez joannah

ja kupiłam taką poduszke, a przy synku miałam dziecięce koło do pływania

Jutro mam usg juz nie moge sie dczekać

Co do pościeli to ja kupuje jeden komplet, tylko nadal nie wiem jaką kupić, bo podobają mi sie z tymi baldachimami , tylko nie materiałowymi a coś w stylu moskitiery.

Ostatnio miałam sen że zamiast dziewczynki urodziłam chłopca oby tylko sie nie sprawdził.

Ja mam dwa komplety niebieskie takie http://www.allegro.pl/item690888483_...mamo_tato.html
Prezentuja sie swietnie

[sorejna]

cześć dziewczyny

Dziękuje za komplementy pod moim i brzuszka adresem

Jeśli chodzi o pościel, to ja tez póki co kupiłam tylko jeden komplet + dwa prześcieradła nieprzemakalne. Dzidzia na początku i tak będzie spać w rożku,dopiero później będziemy używać pościeli i wtedy dokupi się drugi komplet.
Kombinezon te kupuję jeden a potem dokupię następny.

To nie wojna, po porodzie też z domu można wychodzić i dokupić to co akurat będzie potrzebne a nóż w między czasie dostanie się taki kombinezonik lub pościel od rodziny czy przyjaciół dlatego z zakupami nie przesadzam, kupuję to co najpotrzebniejsze, w miarę rozsądku.

ale każda z nas jest inna, ja akurat mam wewnętrzny luz

[malin30]

Napisane przez joannah

ja kupiłam taką poduszke, a przy synku miałam dziecięce koło do pływania

Napisane przez woman31

ja tez mam dzieciece kolo do plywania- w szkole rodzenia polozne nam to doradzily nie zamierzam kupywac takie specjalnego, no chyba ze po porodzie stwierdze ze te dzieciece kolo sie nie sprawdza to wtedy kupie.

A jak się siedzi na takim dużym kole? Poza tym ono ma też dużą dziurę, w którą chyba można się lekko zapaść, więc jak to się ma do wymęczonego krocza? może lepsza jest taka mała poduszka?

Napisane przez precious_81

Ja jeszcze nie kupiłam i ta rzecz jest na mojej liście ze znakiem zapytania - czyli nie wiem czy wogóle ją kupię.

Dlaczego nie wiesz, czy w ogóle kupisz?

Napisane przez sorejna

To nie wojna, po porodzie też z domu można wychodzić i dokupić to co akurat będzie potrzebne a nóż w między czasie dostanie się taki kombinezonik lub pościel od rodziny czy przyjaciół dlatego z zakupami nie przesadzam, kupuję to co najpotrzebniejsze, w miarę rozsądku.

ale każda z nas jest inna, ja akurat mam wewnętrzny luz

Wychodzę z tego samego założenia. Poza tym jest niezastąpione Allegro

[sweetpinky]

Napisane przez kashin

Ech, dziewczynki, mam spakowaną torbę do szpitala. Tyle że nie do porodu, ale na jutro. Jadę na obserwację. Miałam dzisiaj to badanie, o którym wspominałam. No i dwie wiadomości usłyszałam, które mnie zasmuciły. Pierwsza - mała jest ułożona w pozycji miednicowej i jeśli się nie obróci, a ma na to mało czasu, to będzie cc. To bym jeszcze przyjęła spokojnie. Ale niestety jest i druga wiadomość. Mamy 35 tydzień, a ona waży jakieś 1800 g ;( Czyli hipotrofia. Czy asymetryczna czy symetryczna - dowiem się jak mnie położą i zbadają. Trzymajcie kciuki, żebym nie została tam do porodu i żeby się okazało że po prostu jest malutka.
No nie, znowu się będę musiała z salowymi pałować o to żeby mi mięcha nie chowały w ziemniakach...

kurcze trzymaj się

Napisane przez aliisanka

Kochane, jestem po USG już dość dawno, ale chyba gdzieś się uderzyłam bo bardzo bolą mnie plecy, ledwo chodzę, nie mogę nic sama zrobić, w związku z tym leżę cały czas.
DZIDZIUŚ DZIEKI BOGU ZDROWY, nic mu się nie stało, jest bardzo ruchliwy, to było już połówkowe, i na szczęście wszystko jest dobrze.
niestety ułożył się tak, że mało co widać na 3/4D ale zawsze coś, powtórzymy za miesiąc 3/4D
dziękujemy za kciuki, idę leżeć
po ataku, zadzwoniłam do męża, od razu przyjechał i teraz będzie ze mną ze dwa dni.

to dobrze, że wszystko OK

Aniago dobrze, że już wróciłaś
mam pytanie, miałaś jakieś objawy tej cukrzycy????
kurde mój gin mi nie zalecał badać blukozę i się boję, w dodatku od paru dni wydaje mi się, że mam problemy od czasu do czasu ze wzrokiem


Ja już po obiadku bezsolnym nawet nie był dziś taki zły, albo może już się przyzyczajam
bąbelek szaleje mi od wczoraj strasznie, napadło go coś normalnie

[joannah]

Napisane przez precious_81

A nie boisz się, że jak zabrudzi pościel to nie będziesz miała drugiej na zmianę do spania?

Nie, na początku dzidzia i tak będzie spała w rożku, a pozatym mam 3 śpiworki.

mam takie pytanko odnosnie zwolnienia, mam zwolnienie do 12 sierpnia a 11 sierpnia chciałabym pojechać nad morze i nie wiem co mam zrobic, czy przed wyjazdem pójść na wizyte a lekarz wypisze mi zwolnienie 12 sierpnia i odbiore po powrocie, moze któraś z was sie orientuje:confu sed:

[sweetpinky]

Napisane przez joannah

Nie, na początku dzidzia i tak będzie spała w rożku, a pozatym mam 3 śpiworki.

mam takie pytanko odnosnie zwolnienia, mam zwolnienie do 12 sierpnia a 11 sierpnia chciałabym pojechać nad morze i nie wiem co mam zrobic, czy przed wyjazdem pójść na wizyte a lekarz wypisze mi zwolnienie 12 sierpnia i odbiore po powrocie, moze któraś z was sie orientuje:confu sed:

możesz pójść dzień wcześniej. Ja tak robiłam. Tylko, że powinnaś od razu zanieść do pracy chyba, że z kimś uzgodnisz, że zaniesiesz póżniej bo z tego co się orientuje jest chyba 2-3 dni na dostarczenie zwolnienia do pracy.

[sorejna]

Napisane przez joannah

Nie, na początku dzidzia i tak będzie spała w rożku, a pozatym mam 3 śpiworki.

mam takie pytanko odnosnie zwolnienia, mam zwolnienie do 12 sierpnia a 11 sierpnia chciałabym pojechać nad morze i nie wiem co mam zrobic, czy przed wyjazdem pójść na wizyte a lekarz wypisze mi zwolnienie 12 sierpnia i odbiore po powrocie, moze któraś z was sie orientuje:confu sed:

lekarz może wypisać zwolnienie 3 dni do przodu i 3 dni do tyłu, więc jak pójdziesz przed wyjazdem bez problemu wypisze Tobie kolejne zwolnienie i będziesz miała kontynuacje

[joannah]

Napisane przez malin30

A jak się siedzi na takim dużym kole? Poza tym ono ma też dużą dziurę, w którą chyba można się lekko zapaść, więc jak to się ma do wymęczonego krocza? może lepsza jest taka mała poduszka?

te kółko jest małe, spokojnie sie tam tyłek mieści

Napisane przez sweetpinky

możesz pójść dzień wcześniej. Ja tak robiłam. Tylko, że powinnaś od razu zanieść do pracy chyba, że z kimś uzgodnisz, że zaniesiesz póżniej bo z tego co się orientuje jest chyba 2-3 dni na dostarczenie zwolnienia do pracy.

Napisane przez sorejna

lekarz może wypisać zwolnienie 3 dni do przodu i 3 dni do tyłu, więc jak pójdziesz przed wyjazdem bez problemu wypisze Tobie kolejne zwolnienie i będziesz miała kontynuacje

Dziekuje za odpowiedzi
To tak zrobie że pójde wcześniej na wizyte, a co do zaniesienia zwolnienia do pracy to ostatnio zaniosłam kilka dni później i nie było problemu.

[precious_81]

Napisane przez Foka29

Dzięki!!!
To chyba dobry pomysł.

Mam nadzieję, że okaże się skuteczny No ale skoro piszą, że nieprzemakalne to chyba faktycznie takie musi być

Napisane przez tery i suzy

My kupilismy wozek 3 w 1 gondola, spacerowka i fotelik. A na lato dokupimy jeszcze jakas mala spaceroweczke zeby byla na wakacje

Też na pewno będziemy musieli kupić taką spacerówkę, bo jak tu się zapakować z dużym wózkiem i jeszcze bagażami na wakacje

Napisane przez malin30

Dlaczego nie wiesz, czy w ogóle kupisz?

Ponieważ żadna z moich koleżanek nie miała potrzeby żeby używać takiej poduchy. Dlatego się zastanawiam czy mi też będzie potrzebna.

Napisane przez joannah

Nie, na początku dzidzia i tak będzie spała w rożku, a pozatym mam 3 śpiworki.

mam takie pytanko odnosnie zwolnienia, mam zwolnienie do 12 sierpnia a 11 sierpnia chciałabym pojechać nad morze i nie wiem co mam zrobic, czy przed wyjazdem pójść na wizyte a lekarz wypisze mi zwolnienie 12 sierpnia i odbiore po powrocie, moze któraś z was sie orientuje:confu sed:

No tak, jak dzidzia będzie spała w śpiworkach to pościel już nie jest potrzebna. Ja nie kupuję śpiworka, więc muszę mieć przynajmniej dwie pościele na zmianę. A na początku też będę kładła spać w rożku, ale przykryć też czymś chyba trzeba.

Jeśli lekarz jest spoko to na pewno się na to zgodzi. A na jak długo wyjeżdżacie? Bo masz chyba 3 (czy 7 ) dni żeby zwolnienie zanieść do pracy.

[aliisanka]

cześć Kochane moje!
wpadłam tylko powiedzieć, że powoli dochodzę do siebie, mąż jest ze mną do końca tygodnia, bo przez plecy mam problem z chodzeniem, pojawię się znów jak poczuję się lepiej
no i wczoraj dowiedzieliśmy się, że chyba jednak nie będzie chłopca, tylko dziewczynka

[sorejna]

Napisane przez aliisanka

cześć Kochane moje!
wpadłam tylko powiedzieć, że powoli dochodzę do siebie, mąż jest ze mną do końca tygodnia, bo przez plecy mam problem z chodzeniem, pojawię się znów jak poczuję się lepiej
no i wczoraj dowiedzieliśmy się, że chyba jednak nie będzie chłopca, tylko dziewczynka

o jaka niespodzianka

w zał. zamieściłam zdjątka naszego synka z ostatniej wizyty, nie wiem czy się załączyło - zdjęcia są zeskanowane

[Foka29]

Napisane przez aliisanka

cześć Kochane moje!
wpadłam tylko powiedzieć, że powoli dochodzę do siebie, mąż jest ze mną do końca tygodnia, bo przez plecy mam problem z chodzeniem, pojawię się znów jak poczuję się lepiej
no i wczoraj dowiedzieliśmy się, że chyba jednak nie będzie chłopca, tylko dziewczynka

No to różowe gratki dla odmiany!

Spadam jednak do kosmetyczki. Pogoda się poprawiła (czyt. zrobiło się pochmurno ), to się doturlam.
Znalazłam fajny pakiecik dla ciężarnych w salonie tuż za rogiem: masaż (!), manicure, pedicure (!) i oczyszczanie twarzy.
Idę się pięknic!!!!

[Nika1980]

wróciłam z miasta, zakupiłam opatrunki na pepuszek dla niuni i pieluszki flanelowe, więc kolejne rzeczy skreślam z listy.

zjadłam jogurt banana i miseczkę truskawek, pyyyyyycha

Napisane przez Foka29

Wczoraj mieliśmy ostatnie zajęcia z naszą grupą. 11 sierpnia z inną grupą odrabiamy zajęcia z pielęgnacji noworodka.... no ale to kawał czasu jeszcze.
Na jednych zajęciach położna pokazywała właśnie cwiczenia rozciągające i masaż.
Ćwiczen nie jestem w stanie wykonac, a przy masażu wczoraj wyłam sobie w poduszkę.
Nie kumam dlaczego w ogóle tak się dzieje. Druga łydka ma się dobrze...

o jejku, ale się masz z tą łydką....biedna szkoda, że nie możesz jakiegoś fizjoterapeuty zapytać.

Napisane przez precious_81

Jeśli kogoś łapią skurcze to chyba trudno jednak te ćwiczenia wykonać. Nam położna też pokazywała te ćwiczenia (one poprawiają krążenie także po porodzie), ale zastrzegła, że mogą je wykonywać kobiety, które właśnie nie mają problemów ze skurczami. No i nam kazała ćwiczyć po maks. 8 powtórzeń bardzo powoli, nie aż 60.

hm, chyba nie o tym samym ćwiczeniu mówimy. te z machaniem stópkami jest bardzo proste i nic nie naciąga no i po 8 powtórzeniach to chyba by mięśnie nic nie poczuły.

natomiast te gdzie trzeba naciągnąć mięśnie łydki to faktycznie mamy powtarzać po 5-10 razy. zależy ile kto da radę.

my zajęcia z ćwiczeń mamy nie z położną tylko z fizjoterapeutką Ingrid i ona nam powiedziała, że właśnie to ćwiczenie ( z machaniem stópkami i robieniem kół stopami) jest dla kobiet, które mają kłopoty ze skurczami, gdyż ono będzie im zapobiegać. mówiła nawet , że dobrze je robić przed spaniem , gdyż skurcze zwłaszcza łapią kobiety rano gdy się chcą przeciągnąć po całej nocy.
o przypomniało mi się: powiedziałą tylko, że jeśli boli w trakcie wykonywania- nie robić!

Napisane przez sorejna

cześć dziewczyny

Dziękuje za komplementy pod moim i brzuszka adresem

Jeśli chodzi o pościel, to ja tez póki co kupiłam tylko jeden komplet + dwa prześcieradła nieprzemakalne. Dzidzia na początku i tak będzie spać w rożku,dopiero później będziemy używać pościeli i wtedy dokupi się drugi komplet.
Kombinezon te kupuję jeden a potem dokupię następny.

To nie wojna, po porodzie też z domu można wychodzić i dokupić to co akurat będzie potrzebne a nóż w między czasie dostanie się taki kombinezonik lub pościel od rodziny czy przyjaciół dlatego z zakupami nie przesadzam, kupuję to co najpotrzebniejsze, w miarę rozsądku.

ale każda z nas jest inna, ja akurat mam wewnętrzny luz

dobry tekst , dobry

Napisane przez sweetpinky

kurcze trzymaj się

to dobrze, że wszystko OK

Aniago dobrze, że już wróciłaś
mam pytanie, miałaś jakieś objawy tej cukrzycy????
kurde mój gin mi nie zalecał badać blukozę i się boję, w dodatku od paru dni wydaje mi się, że mam problemy od czasu do czasu ze wzrokiem


Ja już po obiadku bezsolnym nawet nie był dziś taki zły, albo może już się przyzyczajam
bąbelek szaleje mi od wczoraj strasznie, napadło go coś normalnie

hej Pinky, zapytaj lekarza o te kłopoty ze wzrokiem, bo brzmi poważnie....
jak się czujesz?
moja upatrzyła sobie miejsce pod żebrem prawym gdzie mi stópkę wbija...miodzio hihihi

Napisane przez aliisanka

cześć Kochane moje!
wpadłam tylko powiedzieć, że powoli dochodzę do siebie, mąż jest ze mną do końca tygodnia, bo przez plecy mam problem z chodzeniem, pojawię się znów jak poczuję się lepiej
no i wczoraj dowiedzieliśmy się, że chyba jednak nie będzie chłopca, tylko dziewczynka

wow ale wieści.........
dobrze, że mąż przy Tobie odpoczywaj sobie kochana.

[karamari]

Hej dziewczynki!
Wczoraj chyba jakiś dzień złych wieści w wątku był
Mam nadzieję, że dzisiaj już się wszytsko odmieni
Nasze ciąże mają przebiegać zdrowo i prawidłowo

Napisane przez Kikunia81

Ja kupiłam Onde, ale nie wiem czy jest najlepsza. Po prostu bardzo boję się kąpieli i pomyślałam, że tak będzie bezpieczniej, jak ułożę małego w takiej profilowanej wanience. Na Allegro widziałam, że są dość popularne, dużo ludzi je kupuje, więc coś w tym musi być

A dlaczego odradzają?
Ja specjalnie kupiłam brauna douszny i jest napisane w instrukcji, że można używać dla niemowląt. Nawet zabawka była w komplecie.
O taki mam:
http://allegro.pl/item694726135_term...ki_gratis.html

Napisane przez malin30

Czytałam o tym ostatnio w gazetce dla mam, że rtęciowe są zakazane, przyklejane na czoło czy tylko do zbliżenia do czółka są niemiarodajne, a ten douszny szybko pokazuje wynik. Niestety trochę taki termometr kosztuje, ale jak mam znaleźć dobry zwykły elektroniczny termometr? Mam w domu trzy i są do Tylko rtęciowy, który sobie wkładam pod pachę, jest idealny.

Tę wanienkę widziałam gdzieś na Wizażu na samym początku ciąży. Pomyślałam, że to fajne rozwiązanie. Po jakimś czasie odeszłam od tego pomysłu ze względu na cenę wanienki razem ze stelażem bądź stojakiem. Na szczęście jest Allegro i udało mi się znaleźć dobrą ofertę używanej wanienki, dlatego zdecydowaliśmy się na jej kupno.

Napisane przez Fasoleczk4

Opinie są takie, że najlepszy jest ten douszny ... no i niestety jego cena sięga nawet ponad 100 złotych ... w porównaniu ze zwykłym lub elektroniczny różnica jest ogromna. Ale mimo wszystko chyba zdecyduję się na ten douszny ... ze względu na szybkość mierzenia, dokladnośc wyniku i małą ingerencję w ciało dziecka ... bo ten termometr delikatnie się tylko oprzykłada ... termometr w smoczku ... dziecko nie zawsze będzie chciało smoka do buzi, a rtęciowy odpada napewno, elektreoniczny też ciężko utrzynać pod paszką, lub w pupie ... do czoła też nie zawsze można sprawdzić ....

Napisane przez Shine01

wlasnie tez mam taki problem... zastanawiam sie jeszcze nad zestawem topcom, nie kupilam jeszcze nozyczek i miarki do lekarstw tez sie moga przydac... ale glownie chodzi o termometr.
ktos wie czy ten termometr sie do czegos nadaje?
tez postanowilismy zainwestowac w jakis dobry, mysle ze moge na niego wydac okolo 50zl

mam w domu jeden elektroniczny, ale kiepsko dziala, za kazdym razem inna temperatura... nie bede przy dziecku wyciagac z tego sredniej

http://www.allegro.pl/item695141357_...at_topcom.html

Dziewczyny, dziękuję za wszystkie porady i opinie
Co do jednych rzeczy od razu jestem przekonana i wiem, a z niektórymi mam taki kłopot, bo nie wiem, co wybrać... Trudno ocenić, od czego ta moja wiedza i decyzyjność zależy

Wanienkę kupiliśmy w końcu wczoraj taką zwykłą, w miarę dużą w Mothercare. Podobała mi się Onda Evolutiona, a zwłaszcza te kolorki Ale wydawała mi się jednak nie poręczna, tzn. nie byłam w stanie sobie wyobrazić, jak ja myję w tym dziecko... Chyba taka klasyczna wanienka z pieluszką na dnie bardziej do mnie przemawia - zobaczymy, jak sobie poradzę w praktyce Miałam wątpliwości przy Ondzie czy to, co ma być udogodnieniem, nie będzie raczej mi przeszkadzać, bo z natury nie lubię ograniczeń

A z termometrem to już kompletnie nie wiem! Ja nie używam, bo nie choruję Mam chyba gdzieś taki zwykły rtęciowy, ale zgadzam się, że to niebezpieczne w razie stłuczenia przy dziecku... Myślałam, że te elektroniczne są OK, ponieważ nie mam z nimi doświadczenia... A o tych uszach nie wiem co myśleć Smok u nas raczej odpada, bo nie mam zamiaru praktykować - chyba, że się inaczej nie da A o tym TopComie nic nie wiem

Napisane przez Shine01

1. Widze tu H&M tez mi sie podobaja te wiewiorki
Mam 5 bluzeczek na dlugi rekaw, 7 spiochow, 10 body... na 56 rozmiar (na62 tez mam troche) ale wlasciwie nie mam takich zapinanych na ramionach... (to sa pajacyki? ) potrzebne to jak mam spiochy? , wy tez kupujecie wszystkiego tyle ile pisza, czyli po okolo 5sztuk?

Wiewiórki wymiatają Nie wiem, jak to się nazywa, ale mam zamiar zakładać pod to body z długim rękawkiem. Na to ew. taki polarowy/welurowy ciepły kaftanik.
Ja kupiłam to, co mi się podobało Zapas body mam większy, śpiochów i pajacyków też. Więcej w rozmiarze 62, chociaż ostatnio dokupiłam kilka 56, jak się okazało, że dzidzia jest niewielka. Uważam, że nie ma co teraz nadmiernie szaleć z zakupami, bo nie wiadomo, jakie duże dziecię się urodzi. Chodzi o to, żeby mieć je w co ubrać przez pierwsze kilka dni, zawsze można potem dokupić wg potrzeb.

[Nika1980]

Karamari zapytaj o termometr położną lub lekarza, oni udzielą ci najlepszych wiadomości, bo to co piszą producenci to wiadomo.

ja ponieważ jestem w "obcym kraju" to zwykle staram się przy wyborach kierować jednak tym, co mówi nam położna lub opiekunka z kraamzorgu bo oni wiedzą jakie są wymagania i pracują z nowordokami codziennie więc wiedzą co się sprawdza.
poza tym muszę też mieć wyprawkę standardową tutaj.

oby już było mniej złych wieści...ciekawe jak się trzyma kashin....

[ja88]

A mnie zastanawia przebieranie dzidziusia... jak sie ubrudzi to ok, ale czy do spania (w nocy) trzeba i tak przebierac czy niekoniecznie.. bo po kąpieli chyba nie bardzo dzidzie ubierac w to samo co wczesniej.. tak samo z przescieradełkiem.. co ile zmieniac?? jak zwykle moje łupie pytanie