Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

[malin30]

Napisane przez miss.hot

Aniago dziś wychodzi ze szpitala

To dobrze

A ja za tydzień dowiem się, jak u mnie z tą cukrzycą...

[nimitz]

Napisane przez aliisanka

dziewczyny błagam o kciuki!
ok 9.45 miałam atak epilepsji albo straciłam przytomność, sama nie wiem bo jestem sama, ocknełam się na łóżku na szczęście bo wtedy na notebooku coś pisałam, notebooku był na podłodze..
Na 13 już zapisałam się na usg, od razu połówkowe..
Błagamy o kciuki żeby wszystko było w porządku!!!

Wszystko bedzie dobrze!!!

Napisane przez Nika1980

a to dziwne, bo ja mam tu kilka list holenderskich z wyprawką dla dzieci ściągniętych i tutaj wszędzie pisze, żeby nie używać dousznego termometru! ostrzegają wszędzie.
mam mieć zakupiony elektroniczny dobry termometr i ta pani od opieki nad dzidzią będziem ierzyć dziecku temperaturkę w dupce.
a dla własnego użytku być może zakupię również termometr w smoczku.
na pewno nie do uszka. na czoło też się tu odradza

Ale to sa przewaznie termometry na podczerwien a nie dotykowe, maja dosc szeroka i krotka koncowke, wiec chyba by trzeba bardzo sie postarac zeby to tak gleboko wetknac I z tego co sie orientowalam to sa wlasnie jedne z dokladniejszych, zaraz po rteciowych, ktorych niestety juz sie nie produkuje. Wszystkie elektroniczne ktore mialam pokazywaly temperature kazdy po swojemu, wiec nie bardzo im ufam

A u mnie znowu ukrop!!!! Z niecierpliwoscia czekam na jesien!!!

[Nika1980]

Napisane przez Kikunia81

A dlaczego odradzają?
Ja specjalnie kupiłam brauna douszny i jest napisane w instrukcji, że można używać dla niemowląt. Nawet zabawka była w komplecie.
O taki mam:
http://allegro.pl/item694726135_term...ki_gratis.html

Napisane przez Kikunia81

Lemurki piękne
To może nie wszystkie termometry, bo mojego nawet nie da się głęboko wsadzić dorosłemu, a co dopiero dziecku i dobrze mierzy temperaturę, bo sprawdzaliśmy z rtęciowym.
Kiedyś mieliśmy jakieś tańsze termometry, ale niestety pokazywały temperaturę jak chciały, dlatego stwierdziliśmy, że przy dziecku nie ma co ryzykować i bawić się w zgadywankę.

odradzają z powodu możliwości uszkodzenia czegoś w uszku oraz niemiarodajności takiego wyniku ( i to nie zależy akurat od termometru tylko od głębokości pomiaru, jak za płytko to zmierzysz temp skóry a nie ciała)
tutaj też są do kupienia douszne termometry dla dzieci ALE położne i te opiekunki poporodowe zalecają mierzenie w dupce i odradzają mierzenie w uszku. mnie przekonały. wkońcu wiedzą co mówią chyba.

dokładnie nie ma co się bawić w zgadywanke, stąd zalecają mierzenie dobrym termometrem elektornicznym w dupce, wtedy można odpowiednio głęboko wprowadzić termometr i wynik jest miarodajny.

Napisane przez sweetpinky

odpoczywam
boskie fotki, ale bym wytarmosiła
aż z tego wszystkiego pojadę do rodziców wytarmosić psa i pójdę do kuzynki do kotów oooo!!!

no idź idź potarmosić zwierzaki, ja mogęswojego kota potarmosić, ale szczęśliwy to on z tego nie będzie

Napisane przez malin30

Czytałam o tym ostatnio w gazetce dla mam, że rtęciowe są zakazane, przyklejane na czoło czy tylko do zbliżenia do czółka są niemiarodajne, a ten douszny szybko pokazuje wynik. Niestety trochę taki termometr kosztuje, ale jak mam znaleźć dobry zwykły elektroniczny termometr? Mam w domu trzy i są do Tylko rtęciowy, który sobie wkładam pod pachę, jest idealny.

tak, tu też odradza się termometry rtęciowe ( bo mogą sie pobić i na wynik trzeba za długo czekać, więc męczące dla dziecka) i na czółko ( bo mierzą temperaturę skóry nie ciała, wynik niemiarodajny).
przy dousznym nie chodzi o to jak szybko , tylko o to , że też go głęboko nie wprowadzisz więc wynik podobnie jest niemiarodajny, poza tym można coś dziecku uszkodzić.
nie mam pojęcia jak znaleźć dobry termometr, ja po prostu pójdę do apteki i poproszę o dobry termometr do mierzenia temperaturki dziecku. poza tym tutaj sprzedają też takie kompleciki termometrów w sklepach ale ja ufam aptece.

tyle wiem o termometrach póki co.


zakwasiłam się kiwi....

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez nimitz

Wszystko bedzie dobrze!!!



Ale to sa przewaznie termometry na podczerwien a nie dotykowe, maja dosc szeroka i krotka koncowke, wiec chyba by trzeba bardzo sie postarac zeby to tak gleboko wetknac I z tego co sie orientowalam to sa wlasnie jedne z dokladniejszych, zaraz po rteciowych, ktorych niestety juz sie nie produkuje. Wszystkie elektroniczne ktore mialam pokazywaly temperature kazdy po swojemu, wiec nie bardzo im ufam

A u mnie znowu ukrop!!!! Z niecierpliwoscia czekam na jesien!!!

być może , nie mam pojęcia nawet się tym nie interesowałam, odkąd na ostatnich zajęciach szkoły rodzenia o tym mówiła nam kobieta. przyjęłam do wiadomości i już. poza tym pościągałam sobie też listy z wyprawką holenderską i tam też zwykle pisze przy termometrze że nie douszny.
Tutaj jest inaczej niż w Polsce i ja się muszę dostosować.

nie będę przecież kupować dousznego skoro mówią, żeby nie, bo potem przyjdzie kobieta z kraamzorgu i musi mieć takie wyposażenie jakie tu wymagają, żeby się zająć dzieckiem i mną. poza tym przekonały mnie ich argumenty.

[tery i suzy]

Napisane przez aliisanka

Kochane!
mój gigant, może nie idealnie ujęte zdjęcia, ale zawsze coś
jakoś dziwnie mały wyszedł
jest chyba większy
zdjęcia są z dziś, w tygodniu zamieszczę lepsze ujęcia
dodam że to 21 tydzień

Napisane przez aliisanka

dziewczyny błagam o kciuki!
ok 9.45 miałam atak epilepsji albo straciłam przytomność, sama nie wiem bo jestem sama, ocknełam się na łóżku na szczęście bo wtedy na notebooku coś pisałam, notebooku był na podłodze..
Na 13 już zapisałam się na usg, od razu połówkowe..
Błagamy o kciuki żeby wszystko było w porządku!!!

Sliczny brzuszek i wcale nie duzy
Napewno wszystko bedzie dobrze, trzymamy kciuki za ciebie.


Ale juz dzisiaj jestem zmeczona, wszystko mnie boli. Od samego rana az do teraz sprzatalam po wczorajszym malowaniu pokoju i nornalnie juz nie wiem jak sie nazywam Nogi mi chyba odleca. No ale efekt jest cudowny az nie moge sie napatrzec:ehe m:

[karamari]

Napisane przez malin30

Czytałam o tym ostatnio w gazetce dla mam, że rtęciowe są zakazane, przyklejane na czoło czy tylko do zbliżenia do czółka są niemiarodajne, a ten douszny szybko pokazuje wynik. Niestety trochę taki termometr kosztuje, ale jak mam znaleźć dobry zwykły elektroniczny termometr? Mam w domu trzy i są do Tylko rtęciowy, który sobie wkładam pod pachę, jest idealny.

Tę wanienkę widziałam gdzieś na Wizażu na samym początku ciąży. Pomyślałam, że to fajne rozwiązanie. Po jakimś czasie odeszłam od tego pomysłu ze względu na cenę wanienki razem ze stelażem bądź stojakiem. Na szczęście jest Allegro i udało mi się znaleźć dobrą ofertę używanej wanienki, dlatego zdecydowaliśmy się na jej kupno.

Już nie wiem, jaką kupić wanienkę, ani jaki termometr

Napisane przez miss.hot

Aniago dziś wychodzi ze szpitala

A ja mam dziś dzień lenia, nic mi się nie chce i ta snuję się z kąta w kąt
Właśnie jestem po drzemce i chyba pójdę na dwór poleżeć i poczytać

A ja dzisiaj od wpół do siódmej się krzątam, piorę, szoruję, szukam wanienek, sprzątam, szukam termometrów... 200% normy
Już lepiej było, jak chodziłam do pracy

[Nika1980]

Karamari , widzę że faktycznie masz nesting syndrome w pełnym rozkwicie hihi.

Nie zamartwiaj się, termometr kup jaki ci pasuje, skoro dziewczyny kupują douszny to może taki? a wanienkę kup taką jaka wydaje ci się poręczniejsza

ja dziś też już obleciałam pól domu, miałam iść do ogródka ale jest tak ciężko na zewnątrz i w dodatku będzie zaraz lało....


gdzie jest Aliisanka?????????????? bo ja tu zejdę chyba...............

[Shine01]

Napisane przez precious_81

A czy któraś z Was ma zamiar korzystać z foczki
http://allegro.pl/item690350573_fote..._warszawa.html
Miałam zamiar kupić wanienkę Onda, ale dostałam foczkę i teraz się zastanawiam czy kupować tą wanienkę czy jednak skorzystać z darowanej foczki

ja tez dostalam cos tego typu, wiec kupilismy zwykla wanienke i zobaczymy czy to sie przyda

Napisane przez DDosiek

Nie, że się nie podoba. Po prostu nie jestem przekonana do aż takiego otulania malucha. Kwestia przekonania. Jakoś bardziej do mnie przemawiają rożki.

Ale Wam zazdraszczam tych nadmorskich wakacji... Też bym pojechała, chociaż na weekend. A tu nici z tego. Już nawet do rodziców nie pojadę (450km), bo się boję, że wcześniej urodzę. No i zostało mi siedzieć na dupsku w domu.
.

ja tez nie jestem do tego przekonana... zostaje przy rozku.

a my jedziemy 13, albo 14 na weekend na dzialke

Napisane przez joannah

w srode byłam u ginka i dzidzia juz sie odwróciła główką do dołu, w środe ide na badania i na usg gdzie lekarz dokładnie zbada małą i zmierzy, jestem ciekawa ile juz waży

nastepne USG 13-go chyba bedziemy miec 4*USG, za nie 3
200zl wiecej,,, ale skoro trzeba, to trzeba

Napisane przez karamari

Dziewczyny, dziękuję! Lubię beże i brązy przełamane ostrym kolorem - dla dziewczynki to chyba śliwką i fuksją


Miłych przygotowań!
Super są te rzeczy z motherhood


Jak to, bodziaki odpadają?To w co ja moją córkę przez te pierwsze 8 dni będę ubierać, nim jej kikut odpadnieChyba muszę dokupić kaftaników

1. Widze tu H&M tez mi sie podobaja te wiewiorki
Mam 5 bluzeczek na dlugi rekaw, 7 spiochow, 10 body... na 56 rozmiar (na62 tez mam troche) ale wlasciwie nie mam takich zapinanych na ramionach... (to sa pajacyki? ) potrzebne to jak mam spiochy? , wy tez kupujecie wszystkiego tyle ile pisza, czyli po okolo 5sztuk?

2.Mi tez sie podobaja rzeczy z motherhood.
Kupilam podklad pod przescieradlo, (nie chce zwyklej ceratki, a fuuj...)
tej firmy jest miekki, wodoodporny i wydawal sie najlepszym wyjsciem
zastanawiam sie nad poduszka do karmienia, ktos kupuje cos takiego? i tez nie wiem czy ta dla kobiet w ciazy, czy ta mala? mala bardziej poreczna bedzie i latwiej gdzies zabrac ze soba... np. do szpitala, czy na wyjazd. a w sumie tak jak na tej duzej to ja spie na koldrze bo jest wielka i moge sie wlasnie tak ulozyc. I napewno kupie tez te flanelki, 3 akurat wystarcza i moga byc jako kocyk na lato, bo nie mam takich cienkich kocykow, tylko 2 grube, pozatym wydaja mi sie lepiej wykonczone niz takie zwykle flanelki.

Napisane przez zartownis

Sliczny brzuszek

Mam pytanko od trzech (nie wiem, bo dla mnie to wiecznosc)dni maly cos slabiej kopie i jakby rzadziej. Czy w takim przypadku powinnam skontaktowac sie z ginem? Bo juz zaczynam sie martwic. Niby o 4 00 troche pokopal,ale jakby slabiej niz ostatnio, teraz tez kopie, ale sama nie wiem, moze jakos inaczej lezy i stad taka roznica ehhh juz bym chciala, zeby ta ciaza minela, bo za bardzo sie martwie

ja tez sie wiecznie martwie, a czy myslisz ze to po ciazy minie... my juz zawsze bedziemy sie martwic o nasze malenstwa nawet jak beda mialy po 30 lat

Napisane przez Nika1980

ALIISANKO!!!! Wszystkie moje modlitwy i myśli są dziś z Tobą!!! Trzymaj się kochanie! Trzymam kciuki za was oboje !

moje tez....

Napisane przez karamari

Dziewczynki obeznane z wątkiem polecanym, a termometr dla dziecka, który brać? Chciałabym elektroniczny, ale tani - Baby Ono, Baby Nova, Canpol, wszytskie są w tej samej cenie... Czy któreś są lepsze od drugich?

wlasnie tez mam taki problem... zastanawiam sie jeszcze nad zestawem topcom, nie kupilam jeszcze nozyczek i miarki do lekarstw tez sie moga przydac... ale glownie chodzi o termometr.
ktos wie czy ten termometr sie do czegos nadaje?
tez postanowilismy zainwestowac w jakis dobry, mysle ze moge na niego wydac okolo 50zl

mam w domu jeden elektroniczny, ale kiepsko dziala, za kazdym razem inna temperatura... nie bede przy dziecku wyciagac z tego sredniej

http://www.allegro.pl/item695141357_...at_topcom.html

Napisane przez woman31

ja jeszcze nie zrobilam generalnego prania- nie chce zeby mi sie to kurzylo. mam czas- zrobie to w sierpniu. w tym tygodniu lub w przyszlym planuje zamowic wozek i dokupic reszte wyprawki- no ale zobaczymy jak to bedzie.
ostanio mam ogromnego lenia, nic mi sie nie chce i jest mi bardzo ciezko. wczoraj pojechalismy do galerii po nowa "garderobe" dla meza (bo z niego to taki "modnis") i po 2 godzinach jak wrocilismy to ja nie dalam rady wysiasc z samochodu, a potem jak juz sie ulozylam na kanapie nie mialam sily by isc do toalety przeraza mnie ten brak sily!!!

tez tak mam ze wiecznie zmeczona... a pranie zrobie pod koniec 8 miesiaca, wole miec swierze..

wlasnie mialam sie dzis zabrac za sprzatanie bo ja jeszcze nawet wolnej polki na to wszystko nie mam a i sily do dzialania coraz mniej, jak ja sie ciesze ze polowa wyprawki za mna... wieksza polowa... podliczylam ostatnio ze wydalam juz 1200zl w sumie wyprawka tak jak liczlismy na poczatku, razem z wozkiem prawie 5000zl

Napisane przez sorejna

ciekawa jestem co byłoby z dzieckiem przy rozwodzie ...

zamkneliby w piwnicy...

Napisane przez Kikunia81

Kiedyś mieliśmy jakieś tańsze termometry, ale niestety pokazywały temperaturę jak chciały, dlatego stwierdziliśmy, że przy dziecku nie ma co ryzykować i bawić się w zgadywankę.

dokladnie...

[kashin]

Ech, dziewczynki, mam spakowaną torbę do szpitala. Tyle że nie do porodu, ale na jutro. Jadę na obserwację. Miałam dzisiaj to badanie, o którym wspominałam. No i dwie wiadomości usłyszałam, które mnie zasmuciły. Pierwsza - mała jest ułożona w pozycji miednicowej i jeśli się nie obróci, a ma na to mało czasu, to będzie cc. To bym jeszcze przyjęła spokojnie. Ale niestety jest i druga wiadomość. Mamy 35 tydzień, a ona waży jakieś 1800 g ;( Czyli hipotrofia. Czy asymetryczna czy symetryczna - dowiem się jak mnie położą i zbadają. Trzymajcie kciuki, żebym nie została tam do porodu i żeby się okazało że po prostu jest malutka.
No nie, znowu się będę musiała z salowymi pałować o to żeby mi mięcha nie chowały w ziemniakach...

[Shine01]

Napisane przez kashin

Ech, dziewczynki, mam spakowaną torbę do szpitala. Tyle że nie do porodu, ale na jutro. Jadę na obserwację. Miałam dzisiaj to badanie, o którym wspominałam. No i dwie wiadomości usłyszałam, które mnie zasmuciły. Pierwsza - mała jest ułożona w pozycji miednicowej i jeśli się nie obróci, a ma na to mało czasu, to będzie cc. To bym jeszcze przyjęła spokojnie. Ale niestety jest i druga wiadomość. Mamy 35 tydzień, a ona waży jakieś 1800 g ;( Czyli hipotrofia. Czy asymetryczna czy symetryczna - dowiem się jak mnie położą i zbadają. Trzymajcie kciuki, żebym nie została tam do porodu i żeby się okazało że po prostu jest malutka.
No nie, znowu się będę musiała z salowymi pałować o to żeby mi mięcha nie chowały w ziemniakach...

[Fasoleczk4]

Mam już klawiaturkę i zaczynam Was nadrabiać

Napisane przez miss.hot

Ja też zaczęłam wczoraj czytać - podoba mi się, że jest napisana w takim prostym języku
Lecę do łóżka, Dobranoc

Ja już prawie całą przeczytałam "Pierqwszy rok życia dziecka". Jest bardzo ciekawa i zawiera wszelkie informacje. Na temat karmienia piersią, z butelki, o porodzie, o pępuszku, kąpielach no wszystko wszystko ... jestem z niej bardzo zadowolona i polecam każdej mamusi!!!!!

Napisane przez aliisanka

Kochane!
mój gigant, może nie idealnie ujęte zdjęcia, ale zawsze coś
jakoś dziwnie mały wyszedł jest chyba większy
zdjęcia są z dziś, w tygodniu zamieszczę lepsze ujęcia
dodam że to 21 tydzień

Brzuszek masz wspaniały Śliczny po prostu, I nie jest wcale taki ogromniasty ... porozmawiamy, jak zaczniesz się o niego przewracać

Napisane przez Tysiak7

ja nikogo bron boże nie namawiam na 2 szt, przezorny zawsze ubezpieczony ale porod to nie amputacja, ani "świniobicie" Tez sie spotkalam z podejsciem ludzi że krew brzyga tu i tam z tego powodu mąz kumpeli bał sie przy niej byc przy porodzie a to nie tak
Z miesiączkami radzimy sobie od lat i nie chodzimy ufajdane w krwi a to trochę podobne Polożne mają to na codzień, wiedzą jak sie nami zająć, przewinac itd, nie jest tak źleNo sama nie wiem to 3 naprawde brzmi rozsądnie ale jak ja sobie poradzialam za pierwszym razem to i teraz dam rade... znowu na sknere wychodzę

nie chce mi sie szukac fotek z porodu ale nawet jak malą kładli mi na brzuchu to dziecko nie jest "ubzdryngolone" krwia a taką biała powłoczką jak pudrem
...
no mam:
to 1 chwila życia Wery:

Co do koszul to zabieram jedną pidżamę tzn, spodnie i koszulka rozpinana (na wypadek gdybym wcześniej trafiła do szpitala i musiała trochę poleżeć), Jedną koszulkę XL męską, może wydębię od kolegi jakąs fajną a jak nie to kupię zwykły T-shirt na rynku. I koszula po porodzie jedna (jak dla mnie najlepsza będzie rozpinana z przodu) i to wszysko no oczywiście zapas majtuśków jednorazowych i bawełnianych i podkłady poporodowe i sterte innych drobiazgów

A Wera .... no śliczna dziewuszka

Napisane przez Kikunia81

Karamari, piękna wyprawka
Dziewczyny, zaczynam stwierdzać, że chyba mam za mało ubranek. W tym tygodniu muszę zrobić pranie i policzyć czego ile mam.



A lekarz już teraz określił, że dziecko będzie miało 60 cm? Dziwne



Szkoda, że nie udało Ci się upolować kombinezonu

W szpitalu, gdzie chcę rodzić, też trzeba mieć swoją zastawę ale mi to nawet pasuje



No trochę byłoby to nielogiczne, bo przecież są szpitale, gdzie do porodu dostaje się koszule, więc albo musiałyby być jednorazowe albo całe poplamione.



To, że teraz coś tam leci nie oznacza, że na pewno będziesz miała pokarm.

Co do szpitali .... u mnie trzeba mieć swoje sztućce, szklanke, piżame, swój papier toaletowy ... dają Ci naszczęście poszewki na kocyk i poduszke
A rodzić w wodzie ... nie ma takiej możliwości ... wykupić sobie jakiegoś tam pokoju też nie można ... porodówka jest jedna ... a na sali leży się z 5 innymi dziewczynami ... i wszelkie badania po porodzie przeprowadzają na tej sali przy wszystkich dziecko masz ze sobą na sali przez 24 h na dobe ... i w dzień i w nocy ...

Ja to znowu chyba mam za dużo ciuszków ....

Kilka dni temu budzę się ... a cała koszulka zaschnięta w czymś białym i cysiek tak samo ... znaczy się mlieko się pokazało. Ale tylko raz i z jednego melonika a najgorsze jest, to że teraz sutek w tym meloniku schował się do środka chyba się przestraszył

Napisane przez miss.hot

Dzień dobry


Aliisanka śliczny brzusio - jak dla mnie w sam raz


Piękne ujęcie Werki

Już niedługo i my będziemy tulić takie maleństwa w ramionach


U nas dziś słonecznie od rana - pewnie będzie upał potem
Biorę się za pranie i może poprasuję trochę dziś Mąż ma tydzień urlopu i będziemy więcej czasu razem


A wcozraj udało mi się wygrać 2 aukcje na allegro - i mam 2 kombinezonki + kurteczkę za 75 zł już z przesyłką licząc Ciemny jest na rozmiar 68, a jasny i kurteczka na 62

Sliczne kombinezony ...

Ja mam wszystkie ubranka na 50, 56 i kilkanaście na 62. Zaledwie kilka par przez przypadek na 68 ... Z całą resztą wstrzymam się aż dzidzia zacznie rosnąć.

Napisane przez Nika1980

Witajcie,
poczytałam was przy porannej kawce

spędziliśmy super fajny weekend!
w sobotępojechaliśmy zwiedzać miasta Frislandii, przy okazji zrobiliśmy Lence duże zakupki ( przewijak, kocyk, śpiworek do spania, poszewki na śpiworek, prześcieradełka, nozyczki, śpioszki itp itd....uuuuuufff dużo ) a obiadek zjedliśmy w pizzerii.

w niedzielę pojechaliśmy do aquazoo - super sprawa, pól dnia tam spędziliśmy, a po południu grill w ogródku, pycha!!! strasznie się objadłam!
a to zdjęcie z zoo- lemurki- małe złodzieje atakowały wózki w poszukiwaniu jedzenia.a na mnie o mało nie skoczył wielki jaszczur , spał na gałęzi pod którą stałam...przyszła pani z ekipy zoo i mówi: niech tu pani nie stoi , bo on jeszcze dziś nie skakał....





Z tego co wiem wygląda to tak: vaccacinacie kaartjes ( karty szczepień) otrzymuje sie pocztą do domu i pierwsze szczepienie jak dziecko ma 6 tygodni, witamina K oraz witamina D jest podawana po tygodniu od urodzenia dziecka . W 5 dniu życia dziecka pobierana jest krew na badanie, robi to położna.
poza tym przez 8 dni po porodzie jest przy tobie codziennie po pare godzin pani z opieki kraamzorg- ona obserwuje dziecko, mierzy temperaturke sprawdza czy się goi pępuszek itp.



ja mam kombinezon jeden na 56 , potem na 62 a potem sie zobaczy, przeciez mogę też dziecku kupować ubranka jak już się urodzi



oj Pinky , kochana, ciebie to ta ciąża umęczy....ale nie martw się, już bliżej końca niż dalej



ooooooj, ja bym chyba jechala do szpitala....jednak strach troszkę...



ślicznie, duża dziewuszka, pieknie rośnie!



ja też będę rodzić w podkoszulku męża



nooooo dobre hahahaha

werka śliczna!


Aliisanko jakie ladne brzusio!



PS: Zaczynamy 30 tydzień! a to mieszkanko Lenki!!!!!

Słodki ten lemurek .... ja chcę do takiego zoo
Kiedyś byłam w zoo w londynie i atrakcjhe były co nie miara ... bo w polsce a dokładnie w zamościu to ... można pojechać, ale chyba tylko po to, żeby watę cukrową zjeść

Gratuluję kochana 30 tygodnia ... ja za 3 dni zacznę 32 ....

A tak wogóle zostało mi 59 dni

Napisane przez zartownis

Czesc laseczki po weekendzie, ale sie rozpisalyscie.
My spedzilismy super weekend na swierzym powietrzu
Az szkoda, ze w przyszla sobote TZ bedzie caly dzien pracowal



Mi sie ta nie podoba, ale wzielam bo kosztowala tylko 9eu, a co bedzie zobaczymy.
Z reszta nie wiem co kupic dalej, bo w szpitalu mam miec 4 koszule i 3 staniki do karmienia, ale jak mam koszule do karmienia to czy tego dnia mam jeszcze lezec w lozku w staniku. Nic nie rozumiem i nic nie wiem, chyba sie ginka popytam


Gratulacje


Co do rozmiarow stanikow, to nie wiem jak mozna okreslic jeden rozmiar. To jak z ubraniami jednej firmy kupuje "M" innej "L", a jeszcze innej "S". Ze stanikami mam to samo raz mam miseczke "B" raz "C" i kup tu cos czlowieku bez przymiarki. Zawsze zanim kupie 1 przymierzam 15 szt

Piesek pochodzi z "rozwodu", jego pani poszla w sina dal, a pan zamknal ja (bo to sunia) w kojcu bez wody i jedzenia. I sasiadka tego goscia chodzila i dawala jej jesc i pic, na co po jakims czasie wkurzyl sie wlasciciel i zamknal kojec na klodke. Ta babka nie popuscila i w koncu doszla do porozumienia z matka tego goscia i psa jej wydala, choc ta babka miala juz w planach ukrasc tego psa.
Pies teraz siedzi w malym prywatnym hoteliku i ona placi za nia. Bylismy tam w sobote i chca ja jeszcze wysterylizowac i prawdopodobnie trafi pozniej do nas (tymczasowo), choc mam nadzieje, ze do tego czasu znajda jej domek, bo sunka jest cudna, choc to nie labek i nie jest stara ma 4 lata

Co do staników ... to w tej chwili noszę rozmiar 75 E (zależy od numeracji czasami F) a niektóre mam 80 D. Kupiłam dwa staniki do karmienia i oba na rozmiar 80 D (mierzyłam i myślę, że będę ok ... bo teraz są za duże, więc po porodzie muszą być w sam raz ...)


A pisnka ślicznam jak każda ... i niech jej się ułoży!!!!

Napisane przez aliisanka

dziewczyny błagam o kciuki!
ok 9.45 miałam atak epilepsji albo straciłam przytomność, sama nie wiem bo jestem sama, ocknełam się na łóżku na szczęście bo wtedy na notebooku coś pisałam, notebooku był na podłodze..
Na 13 już zapisałam się na usg, od razu połówkowe..
Błagamy o kciuki żeby wszystko było w porządku!!!

Już pisałam , że trzymam kciuki ... ale napiszę to jeszcze raz: WSZYSTKO MUSI BYć DOBRZE. JESTEM Z TOBą I PISZ SZYBCIUTKO CO Z DZIDZIA!!!!!!!!!

Idę dalej Was nadrabiać,

[aliisanka]

Kochane, jestem po USG już dość dawno, ale chyba gdzieś się uderzyłam bo bardzo bolą mnie plecy, ledwo chodzę, nie mogę nic sama zrobić, w związku z tym leżę cały czas.
DZIDZIUŚ DZIEKI BOGU ZDROWY, nic mu się nie stało, jest bardzo ruchliwy, to było już połówkowe, i na szczęście wszystko jest dobrze.
niestety ułożył się tak, że mało co widać na 3/4D ale zawsze coś, powtórzymy za miesiąc 3/4D
dziękujemy za kciuki, idę leżeć
po ataku, zadzwoniłam do męża, od razu przyjechał i teraz będzie ze mną ze dwa dni.

[Nika1980]

kurcze...wpadłam po dobre wieści od Aliisanki, a tu nie dość, że jej nie ma to jeszcze takie wieści...........

Napisane przez kashin

Ech, dziewczynki, mam spakowaną torbę do szpitala. Tyle że nie do porodu, ale na jutro. Jadę na obserwację. Miałam dzisiaj to badanie, o którym wspominałam. No i dwie wiadomości usłyszałam, które mnie zasmuciły. Pierwsza - mała jest ułożona w pozycji miednicowej i jeśli się nie obróci, a ma na to mało czasu, to będzie cc. To bym jeszcze przyjęła spokojnie. Ale niestety jest i druga wiadomość. Mamy 35 tydzień, a ona waży jakieś 1800 g ;( Czyli hipotrofia. Czy asymetryczna czy symetryczna - dowiem się jak mnie położą i zbadają. Trzymajcie kciuki, żebym nie została tam do porodu i żeby się okazało że po prostu jest malutka.
No nie, znowu się będę musiała z salowymi pałować o to żeby mi mięcha nie chowały w ziemniakach...

trzymam kciuki, żebyś tam nie została do porodu i żeby mała nadrobiła wagę..... jezus....ale dzień dzisiaj!
Trzymaj się kochana!!!!

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

Napisane przez aliisanka

Kochane, jestem po USG już dość dawno, ale chyba gdzieś się uderzyłam bo bardzo bolą mnie plecy, ledwo chodzę, nie mogę nic sama zrobić, w związku z tym leżę cały czas.
DZIDZIUŚ DZIEKI BOGU ZDROWY, nic mu się nie stało, jest bardzo ruchliwy, to było już połówkowe, i na szczęście wszystko jest dobrze.
niestety ułożył się tak, że mało co widać na 3/4D ale zawsze coś, powtórzymy za miesiąc 3/4D
dziękujemy za kciuki, idę leżeć
po ataku, zadzwoniłam do męża, od razu przyjechał i teraz będzie ze mną ze dwa dni.

UFFFFFFFFFFFFFF super wieści Aliisanko....niech się mąż tobą teraz opiekuję, zresztą jestem pewna, że będzie to świetnie robił....cudownie, że maluszek zdrowy...odpoczywja kochana.
ulżyło mi

[Shine01]

jedna dobra wiadomosc

[Fasoleczk4]

Napisane przez karamari

Pranie jednego dnia? To chyba zależy od przepustowości suszarki
Ja już trzeci dzień piorę, bo mi się jeden wsad mieści na suszarce... Ciekawe, jak pieluszki będę suszyć Chyba drugą suszarkę dokupimy

Dziewczynki obeznane z wątkiem polecanym, a termometr dla dziecka, który brać? Chciałabym elektroniczny, ale tani - Baby Ono, Baby Nova, Canpol, wszytskie są w tej samej cenie... Czy któreś są lepsze od drugich?

Opinie są takie, że najlepszy jest ten douszny ... no i niestety jego cena sięga nawet ponad 100 złotych ... w porównaniu ze zwykłym lub elektroniczny różnica jest ogromna. Ale mimo wszystko chyba zdecyduję się na ten douszny ... ze względu na szybkość mierzenia, dokladnośc wyniku i małą ingerencję w ciało dziecka ... bo ten termometr delikatnie się tylko oprzykłada ... termometr w smoczku ... dziecko nie zawsze będzie chciało smoka do buzi, a rtęciowy odpada napewno, elektreoniczny też ciężko utrzynać pod paszką, lub w pupie ... do czoła też nie zawsze można sprawdzić ....

Napisane przez woman31

ja jeszcze nie zrobilam generalnego prania- nie chce zeby mi sie to kurzylo. mam czas- zrobie to w sierpniu. w tym tygodniu lub w przyszlym planuje zamowic wozek i dokupic reszte wyprawki- no ale zobaczymy jak to bedzie.
ostanio mam ogromnego lenia, nic mi sie nie chce i jest mi bardzo ciezko. wczoraj pojechalismy do galerii po nowa "garderobe" dla meza (bo z niego to taki "modnis") i po 2 godzinach jak wrocilismy to ja nie dalam rady wysiasc z samochodu, a potem jak juz sie ulozylam na kanapie nie mialam sily by isc do toalety przeraza mnie ten brak sily!!!

Ja tylko uprałam ubranka, te które zabieram do szpitala ... są uprane i poprasowane, Reszta czeka na jakąs zarąbistą ciepłą pogodę

Napisane przez Nika1980

a to dziwne, bo ja mam tu kilka list holenderskich z wyprawką dla dzieci ściągniętych i tutaj wszędzie pisze, żeby nie używać dousznego termometru! ostrzegają wszędzie.
mam mieć zakupiony elektroniczny dobry termometr i ta pani od opieki nad dzidzią będziem ierzyć dziecku temperaturkę w dupce.
a dla własnego użytku być może zakupię również termometr w smoczku.
na pewno nie do uszka. na czoło też się tu odradza

Hmmmm ... co kraj to obyczaj

Napisane przez miss.hot

Aniago dziś wychodzi ze szpitala

A ja mam dziś dzień lenia, nic mi się nie chce i ta snuję się z kąta w kąt
Właśnie jestem po drzemce i chyba pójdę na dwór poleżeć i poczytać

To dobrze ... wkońcu odpocznie w domku!!!! I napisze, co tam u niej słychać

Napisane przez kashin

Ech, dziewczynki, mam spakowaną torbę do szpitala. Tyle że nie do porodu, ale na jutro. Jadę na obserwację. Miałam dzisiaj to badanie, o którym wspominałam. No i dwie wiadomości usłyszałam, które mnie zasmuciły. Pierwsza - mała jest ułożona w pozycji miednicowej i jeśli się nie obróci, a ma na to mało czasu, to będzie cc. To bym jeszcze przyjęła spokojnie. Ale niestety jest i druga wiadomość. Mamy 35 tydzień, a ona waży jakieś 1800 g ;( Czyli hipotrofia. Czy asymetryczna czy symetryczna - dowiem się jak mnie położą i zbadają. Trzymajcie kciuki, żebym nie została tam do porodu i żeby się okazało że po prostu jest malutka.
No nie, znowu się będę musiała z salowymi pałować o to żeby mi mięcha nie chowały w ziemniakach...

Oj kochana jestem z Tobą , musi być wszystko wporządku!!!! Nie zamartwiaj się, bo to dzidi nie służy! Bądz dzielna, z największych opresji da się wyjść

Napisane przez aliisanka

Kochane, jestem po USG już dość dawno, ale chyba gdzieś się uderzyłam bo bardzo bolą mnie plecy, ledwo chodzę, nie mogę nic sama zrobić, w związku z tym leżę cały czas.
DZIDZIUŚ DZIEKI BOGU ZDROWY, nic mu się nie stało, jest bardzo ruchliwy, to było już połówkowe, i na szczęście wszystko jest dobrze.
niestety ułożył się tak, że mało co widać na 3/4D ale zawsze coś, powtórzymy za miesiąc 3/4D
dziękujemy za kciuki, idę leżeć
po ataku, zadzwoniłam do męża, od razu przyjechał i teraz będzie ze mną ze dwa dni.

No i bardzo dobrze, my tu już umierałyśmy .... oszczędzaj się kochana!!!!!!!!!



A teraz co u mnie ....
hmmm byłam u lekarza, jak pisałam wcześniej ... córcia od 7 lipca (ważyła qwtedy 950 gram) do 24 lipca przytyła 700 gram i wazy 1656
I wiecie co te ćwiczenia na przekręcnie działają ... Niunia leży głowką do dolu!!!

[miss.hot]

Napisane przez kashin

Ech, dziewczynki, mam spakowaną torbę do szpitala. Tyle że nie do porodu, ale na jutro. Jadę na obserwację. Miałam dzisiaj to badanie, o którym wspominałam. No i dwie wiadomości usłyszałam, które mnie zasmuciły. Pierwsza - mała jest ułożona w pozycji miednicowej i jeśli się nie obróci, a ma na to mało czasu, to będzie cc. To bym jeszcze przyjęła spokojnie. Ale niestety jest i druga wiadomość. Mamy 35 tydzień, a ona waży jakieś 1800 g ;( Czyli hipotrofia. Czy asymetryczna czy symetryczna - dowiem się jak mnie położą i zbadają. Trzymajcie kciuki, żebym nie została tam do porodu i żeby się okazało że po prostu jest malutka.
No nie, znowu się będę musiała z salowymi pałować o to żeby mi mięcha nie chowały w ziemniakach...

I trzymamy kciuki

Napisane przez aliisanka

Kochane, jestem po USG już dość dawno, ale chyba gdzieś się uderzyłam bo bardzo bolą mnie plecy, ledwo chodzę, nie mogę nic sama zrobić, w związku z tym leżę cały czas.
DZIDZIUŚ DZIEKI BOGU ZDROWY, nic mu się nie stało, jest bardzo ruchliwy, to było już połówkowe, i na szczęście wszystko jest dobrze.
niestety ułożył się tak, że mało co widać na 3/4D ale zawsze coś, powtórzymy za miesiąc 3/4D
dziękujemy za kciuki, idę leżeć
po ataku, zadzwoniłam do męża, od razu przyjechał i teraz będzie ze mną ze dwa dni.

Super
Niech mężuś się teraz Tobą opiekuje

[Kikunia81]

Napisane przez karamari

A ja dzisiaj od wpół do siódmej się krzątam, piorę, szoruję, szukam wanienek, sprzątam, szukam termometrów... 200% normy
Już lepiej było, jak chodziłam do pracy

Kochana mnie też dzisiaj delikatnie wali z nadmiarem energii, umyłam okno w kuchni, zdejmuje firany, posprzątałam całą kuchnie, tj. szafki i sprzęty, potem byłam na zakupach, musiałam iść na dwa razy, żeby to wszystko donieść. Obiadek właśnie się gotuje, a ja czekam na męża, jak tylko zje, to go też zagonie do roboty, a co Syndrom wicia gniazda jak nic

Napisane przez kashin

Ech, dziewczynki, mam spakowaną torbę do szpitala. Tyle że nie do porodu, ale na jutro. Jadę na obserwację. Miałam dzisiaj to badanie, o którym wspominałam. No i dwie wiadomości usłyszałam, które mnie zasmuciły. Pierwsza - mała jest ułożona w pozycji miednicowej i jeśli się nie obróci, a ma na to mało czasu, to będzie cc. To bym jeszcze przyjęła spokojnie. Ale niestety jest i druga wiadomość. Mamy 35 tydzień, a ona waży jakieś 1800 g ;( Czyli hipotrofia. Czy asymetryczna czy symetryczna - dowiem się jak mnie położą i zbadają. Trzymajcie kciuki, żebym nie została tam do porodu i żeby się okazało że po prostu jest malutka.
No nie, znowu się będę musiała z salowymi pałować o to żeby mi mięcha nie chowały w ziemniakach...

Oj Kashin
Tak mi przykro, mam nadzieję, że malutka jest po prostu malutka...
Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok.

Napisane przez aliisanka

Kochane, jestem po USG już dość dawno, ale chyba gdzieś się uderzyłam bo bardzo bolą mnie plecy, ledwo chodzę, nie mogę nic sama zrobić, w związku z tym leżę cały czas.
DZIDZIUŚ DZIEKI BOGU ZDROWY, nic mu się nie stało, jest bardzo ruchliwy, to było już połówkowe, i na szczęście wszystko jest dobrze.
niestety ułożył się tak, że mało co widać na 3/4D ale zawsze coś, powtórzymy za miesiąc 3/4D
dziękujemy za kciuki, idę leżeć
po ataku, zadzwoniłam do męża, od razu przyjechał i teraz będzie ze mną ze dwa dni.

ufff... najważniejsze, że maleństwo ok, a plecy pewnie odbite, szybko przestaną boleć

[tery i suzy]

Napisane przez kashin

Ech, dziewczynki, mam spakowaną torbę do szpitala. Tyle że nie do porodu, ale na jutro. Jadę na obserwację. Miałam dzisiaj to badanie, o którym wspominałam. No i dwie wiadomości usłyszałam, które mnie zasmuciły. Pierwsza - mała jest ułożona w pozycji miednicowej i jeśli się nie obróci, a ma na to mało czasu, to będzie cc. To bym jeszcze przyjęła spokojnie. Ale niestety jest i druga wiadomość. Mamy 35 tydzień, a ona waży jakieś 1800 g ;( Czyli hipotrofia. Czy asymetryczna czy symetryczna - dowiem się jak mnie położą i zbadają. Trzymajcie kciuki, żebym nie została tam do porodu i żeby się okazało że po prostu jest malutka.
No nie, znowu się będę musiała z salowymi pałować o to żeby mi mięcha nie chowały w ziemniakach...

Trzymamy kciuki napewno wszystko bedzie oki i dzidzia z natury jest malutka i drobniutka.:kciuk i:

[Nika1980]

Fasoleczko- to prawda, co kraj to obyczaj, ale z ciekawości pogrzebałam dziś na polskich stronach i również na wielu z nich zaleca się mierzenie niemowlętom temperaturki w pupie. więc to nie jest taki wymysł Holendrów tylko.

ale ci urosło to dziecko kawał kobietki


dobra , ja zmykam , czas obiadkować !

[tery i suzy]

Napisane przez aliisanka

Kochane, jestem po USG już dość dawno, ale chyba gdzieś się uderzyłam bo bardzo bolą mnie plecy, ledwo chodzę, nie mogę nic sama zrobić, w związku z tym leżę cały czas.
DZIDZIUŚ DZIEKI BOGU ZDROWY, nic mu się nie stało, jest bardzo ruchliwy, to było już połówkowe, i na szczęście wszystko jest dobrze.
niestety ułożył się tak, że mało co widać na 3/4D ale zawsze coś, powtórzymy za miesiąc 3/4D
dziękujemy za kciuki, idę leżeć
po ataku, zadzwoniłam do męża, od razu przyjechał i teraz będzie ze mną ze dwa dni.

Super wiesci, cale szczescie. Odpoczywajcie sobie jak najwiecej

[Fasoleczk4]

Napisane przez Nika1980

Fasoleczko- to prawda, co kraj to obyczaj, ale z ciekawości pogrzebałam dziś na polskich stronach i również na wielu z nich zaleca się mierzenie niemowlętom temperaturki w pupie. więc to nie jest taki wymysł Holendrów tylko.

ale ci urosło to dziecko kawał kobietki


dobra , ja zmykam , czas obiadkować !

Pewnie tak
Oj urosła urosla ... najważniejsze, że się przekręciła!!!!

Smacznego

[nimitz]

Napisane przez kashin

Ech, dziewczynki, mam spakowaną torbę do szpitala. Tyle że nie do porodu, ale na jutro. Jadę na obserwację. Miałam dzisiaj to badanie, o którym wspominałam. No i dwie wiadomości usłyszałam, które mnie zasmuciły. Pierwsza - mała jest ułożona w pozycji miednicowej i jeśli się nie obróci, a ma na to mało czasu, to będzie cc. To bym jeszcze przyjęła spokojnie. Ale niestety jest i druga wiadomość. Mamy 35 tydzień, a ona waży jakieś 1800 g ;( Czyli hipotrofia. Czy asymetryczna czy symetryczna - dowiem się jak mnie położą i zbadają. Trzymajcie kciuki, żebym nie została tam do porodu i żeby się okazało że po prostu jest malutka.
No nie, znowu się będę musiała z salowymi pałować o to żeby mi mięcha nie chowały w ziemniakach...

trzymam kciuki zeby sie okazalo ze masz poprostu maluszka w brzuszku!!!! bedzie dobrze!!!

Napisane przez aliisanka

Kochane, jestem po USG już dość dawno, ale chyba gdzieś się uderzyłam bo bardzo bolą mnie plecy, ledwo chodzę, nie mogę nic sama zrobić, w związku z tym leżę cały czas.
DZIDZIUŚ DZIEKI BOGU ZDROWY, nic mu się nie stało, jest bardzo ruchliwy, to było już połówkowe, i na szczęście wszystko jest dobrze.
niestety ułożył się tak, że mało co widać na 3/4D ale zawsze coś, powtórzymy za miesiąc 3/4D
dziękujemy za kciuki, idę leżeć
po ataku, zadzwoniłam do męża, od razu przyjechał i teraz będzie ze mną ze dwa dni.

Dobrze ze z maluszkiem wszystko ok!! plecki maz wymasuje i bedzie ok

[19martusia86]

Napisane przez kashin

Ech, dziewczynki, mam spakowaną torbę do szpitala. Tyle że nie do porodu, ale na jutro. Jadę na obserwację. Miałam dzisiaj to badanie, o którym wspominałam. No i dwie wiadomości usłyszałam, które mnie zasmuciły. Pierwsza - mała jest ułożona w pozycji miednicowej i jeśli się nie obróci, a ma na to mało czasu, to będzie cc. To bym jeszcze przyjęła spokojnie. Ale niestety jest i druga wiadomość. Mamy 35 tydzień, a ona waży jakieś 1800 g ;( Czyli hipotrofia. Czy asymetryczna czy symetryczna - dowiem się jak mnie położą i zbadają. Trzymajcie kciuki, żebym nie została tam do porodu i żeby się okazało że po prostu jest malutka.
No nie, znowu się będę musiała z salowymi pałować o to żeby mi mięcha nie chowały w ziemniakach...

Miejmy nadzieję, że jest po prostu malutka. Trzymam kciukasy za szybki powrót do domku

Napisane przez aliisanka

Kochane, jestem po USG już dość dawno, ale chyba gdzieś się uderzyłam bo bardzo bolą mnie plecy, ledwo chodzę, nie mogę nic sama zrobić, w związku z tym leżę cały czas.
DZIDZIUŚ DZIEKI BOGU ZDROWY, nic mu się nie stało, jest bardzo ruchliwy, to było już połówkowe, i na szczęście wszystko jest dobrze.
niestety ułożył się tak, że mało co widać na 3/4D ale zawsze coś, powtórzymy za miesiąc 3/4D
dziękujemy za kciuki, idę leżeć
po ataku, zadzwoniłam do męża, od razu przyjechał i teraz będzie ze mną ze dwa dni.

Najważniejsze, że wszystko ok. Odpoczywaj dużo!!!

[Tysiak7]

aliisanka dobrze ze wszystko ok i dzidzia zdrowa a ty kochana uważaj na siebie

kashin trzymam kciuki zeby wszystko z wami bylo dobrze

Napisane przez Fasoleczk4

Co do szpitali .... u mnie trzeba mieć swoje sztućce, szklanke, piżame, swój papier toaletowy ... dają Ci naszczęście poszewki na kocyk i poduszke ... a na sali leży się z 5 innymi dziewczynami ... i wszelkie badania po porodzie przeprowadzają na tej sali przy wszystkich dziecko masz ze sobą na sali przez 24 h na dobe ... i w dzień i w nocy ...

E to chyba sredni standard normalnego szpitala u mnie to samo, rzeczy swoje, a co do badan po porodzie, jakie badania kochana, to rutynowy obchod gdzie wszystkie laski leza na sali i świeca brożkami przed nadchodzącym tlumem obchodzących lekarzy tak swoja droga ja sie z dziewczynami strasznie z tego smialysmy, zobaczcie taki ordynator podzialu polozniczego to ma dobrze, na jego przyjscie cały oddzial dziewczyn rozklada kolana

[malin30]

Napisane przez kashin

Ech, dziewczynki, mam spakowaną torbę do szpitala. Tyle że nie do porodu, ale na jutro. Jadę na obserwację. Miałam dzisiaj to badanie, o którym wspominałam. No i dwie wiadomości usłyszałam, które mnie zasmuciły. Pierwsza - mała jest ułożona w pozycji miednicowej i jeśli się nie obróci, a ma na to mało czasu, to będzie cc. To bym jeszcze przyjęła spokojnie. Ale niestety jest i druga wiadomość. Mamy 35 tydzień, a ona waży jakieś 1800 g ;( Czyli hipotrofia. Czy asymetryczna czy symetryczna - dowiem się jak mnie położą i zbadają. Trzymajcie kciuki, żebym nie została tam do porodu i żeby się okazało że po prostu jest malutka.
No nie, znowu się będę musiała z salowymi pałować o to żeby mi mięcha nie chowały w ziemniakach...

a co to jest?!
Będzie dobrze

Napisane przez Fasoleczk4

Co do staników ... to w tej chwili noszę rozmiar 75 E (zależy od numeracji czasami F) a niektóre mam 80 D. Kupiłam dwa staniki do karmienia i oba na rozmiar 80 D (mierzyłam i myślę, że będę ok ... bo teraz są za duże, więc po porodzie muszą być w sam raz ...)

Niekoniecznie. Czytałam, że po porodzie biust może się powiększyć, zmniejszyć albo zostać na tym samym etapie. A staniki są za duże w obwodzie? Bo jeśli tak, to mogą być za luźne. Tylko miseczki mogą być ciut większe, żeby wkładać w nie okłady przy nawale pokarmu czy też już przy poważniejszych problemach z biustem podczas karmienia.

Napisane przez aliisanka

Kochane, jestem po USG już dość dawno, ale chyba gdzieś się uderzyłam bo bardzo bolą mnie plecy, ledwo chodzę, nie mogę nic sama zrobić, w związku z tym leżę cały czas.
DZIDZIUŚ DZIEKI BOGU ZDROWY, nic mu się nie stało, jest bardzo ruchliwy, to było już połówkowe, i na szczęście wszystko jest dobrze.
niestety ułożył się tak, że mało co widać na 3/4D ale zawsze coś, powtórzymy za miesiąc 3/4D
dziękujemy za kciuki, idę leżeć
po ataku, zadzwoniłam do męża, od razu przyjechał i teraz będzie ze mną ze dwa dni.

Uff! To dobrze. Może powinnaś trochę zwolnić obroty, żeby ten atak się nie powtórzył?

Co do badania trójwymiarowego połówkowego - nasze dziecko też się kiepsko ułożyło i tak samo było 4 tygodnie później, więc najładniejsze zdjęcie 3D mamy z 14 tc.

Napisane przez Tysiak7

E to chyba sredni standard normalnego szpitala u mnie to samo, rzeczy swoje, a co do badan po porodzie, jakie badania kochana, to rutynowy obchod gdzie wszystkie laski leza na sali i świeca brożkami przed nadchodzącym tlumem obchodzących lekarzy tak swoja droga ja sie z dziewczynami strasznie z tego smialysmy, zobaczcie taki ordynator podzialu polozniczego to ma dobrze, na jego przyjscie cały oddzial dziewczyn rozklada kolana

Ja na szczęście będę leżała na jednoosobowej sali poporodowej, ale wiem od teściowej, że ordynator jest strasznie przeczulony na punkcie majtek i absolutnie trzeba wietrzyć gabrychę, a do toalety też najlepiej chodzić jak japonka trzymając ręką podkład poporodowy, mimo że do szpitala trzeba wziąć majtki jednorazowe. Na wyjście ze szpitala i na czas gojenia się rany po cięciu najlepiej jest nosić babcine bawełniane majtasy. Całe szczęście, że takowe mam w szafie głęboko schowane pod fikuśną bielizną

[miss.hot]

Napisane przez karamari

Już nie wiem, jaką kupić wanienkę, ani jaki termometr

Wanienkę kupimy taką http://www.allegro.pl/item688304552_...8_kolorow.html a termometr chyba taki douszny, jeszcze dowiem się w szkole rodzenia dokładniej

A ja dziś zrobiłam sobie listę rzeczy jeszcze nie kupionych w excelu razem z kwotami (mniej więcej z allegro niektóre ceny albo co za ile chcemy kupić) - tak żebyśmy wiedzieli ile jeszcze kasy trzeba
DLA SYNKA
fotelik
wanienka
leżaczek fisher price
łóżeczko + materac przewijak
pokrowiec frotte pod przewijak
prześcieradła do łóżeczka 3 szt
podkład ceratkowy pod prześcieradło 2 szt
pieluszki jednorazowe Pampers New Born
nożyczki dla niemowląt
pieluchy tetrowe - 15 szt
krem przeciw odparzeniom 250g
szczotka do włosów z miękkiego włosia
kosmetyki Hipp: plyn do kapieli, oliwka, krem ochronny
Frida do noska
termoopakowanie
laktator
sliniaczki
termometr elektroniczny do ucha i czoła
DLA MNIE
koszule do szpitala
biustonosz do karmienia wkładki laktacyjne
podkłady higieniczne
majteczki jednorazowe

Wyszło tak mniej więcej 2000 zł jeszcze, ale dobrze, że w końcu zrobiłam taki spis - mąż też zadowolony - lubimy wiedzieć na czym stoimy

[19martusia86]

Napisane przez malin30

Ja na szczęście będę leżała na jednoosobowej sali poporodowej, ale wiem od teściowej, że ordynator jest strasznie przeczulony na punkcie majtek i absolutnie trzeba wietrzyć gabrychę, a do toalety też najlepiej chodzić jak japonka trzymając ręką podkład poporodowy, mimo że do szpitala trzeba wziąć majtki jednorazowe. Na wyjście ze szpitala i na czas gojenia się rany po cięciu najlepiej jest nosić babcine bawełniane majtasy. Całe szczęście, że takowe mam w szafie głęboko schowane pod fikuśną bielizną

Ja w takową bieliznę muszę zainwestować

[miss.hot]

Apropo bielizny - to macie może jakiś sklep w sieci gdzie jest jakiś wybór biustonoszy do karmienia - w sumie sklepy znalazłam, ale może któraś ma już jakieś doświadczenie w tej materii kupiła, dotykała..... i może polecić

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

Aniago miło Cię widzieć z powrotem

[aniago25]

Hej mamusie, wróciłam do domciu, szczęśliwa bardzo tylko jak zobaczyłam ile mam do nadrobienia to się za głowe złapałam, taka jestem ciekawa co się u was działo ale kiedy ja to nadrobie.
Ogólnie biorąc całokształt w szpitalu był ok, przynajmiej już wiem co i jak gdzie się rodzi, gdzie leży itp. co chodzi o moje wyniki to mam cukrzyce ciążową robie sobie zastrzyki 3 razy dziennie z insuliny i oczywiście mierze cukier z 6 razy dziennie z palca, troszke to strasznie brzmi ale dla mojej niuni wytrzymam do października .
Malutka wazy 1 kg i jest posladkowo ułożona. najgorzej mam z jedzeniem bo jestem na takiej diecie że porównując co ja wcześniej jadłam do tego co teraz to jem jak wróbelek i już 1 kg schudłam.
Musze jak najwięcej leżeć bo brzuch mi twardnieje bardzo , uciekam pranie nastawić i zabieram się za nadrabianie tygodnia

[malin30]

Napisane przez aniago25

Hej mamusie, wróciłam do domciu, szczęśliwa bardzo tylko jak zobaczyłam ile mam do nadrobienia to się za głowe złapałam, taka jestem ciekawa co się u was działo ale kiedy ja to nadrobie.
Ogólnie biorąc całokształt w szpitalu był ok, przynajmiej już wiem co i jak gdzie się rodzi, gdzie leży itp. co chodzi o moje wyniki to mam cukrzyce ciążową robie sobie zastrzyki 3 razy dziennie z insuliny i oczywiście mierze cukier z 6 razy dziennie z palca, troszke to strasznie brzmi ale dla mojej niuni wytrzymam do października .
Malutka wazy 1 kg i jest posladkowo ułożona. najgorzej mam z jedzeniem bo jestem na takiej diecie że porównując co ja wcześniej jadłam do tego co teraz to jem jak wróbelek i już 1 kg schudłam.
Musze jak najwięcej leżeć bo brzuch mi twardnieje bardzo , uciekam pranie nastawić i zabieram się za nadrabianie tygodnia

Witaj wśród nas Twoja Malutka faktycznie malutka, bo mój brzdąc tyle ważył 3 tygodnie temu ()

[Tequillla]

Napisane przez aliisanka

Kochane!
mój gigant, może nie idealnie ujęte zdjęcia, ale zawsze coś
jakoś dziwnie mały wyszedł
jest chyba większy
zdjęcia są z dziś, w tygodniu zamieszczę lepsze ujęcia
dodam że to 21 tydzień

Ale masz zgrabny brzuszek

Napisane przez Nika1980

Witajcie,
poczytałam was przy porannej kawce

spędziliśmy super fajny weekend!
w sobotępojechaliśmy zwiedzać miasta Frislandii, przy okazji zrobiliśmy Lence duże zakupki ( przewijak, kocyk, śpiworek do spania, poszewki na śpiworek, prześcieradełka, nozyczki, śpioszki itp itd....uuuuuufff dużo ) a obiadek zjedliśmy w pizzerii.

w niedzielę pojechaliśmy do aquazoo - super sprawa, pól dnia tam spędziliśmy, a po południu grill w ogródku, pycha!!! strasznie się objadłam!
a to zdjęcie z zoo- lemurki- małe złodzieje atakowały wózki w poszukiwaniu jedzenia.
a na mnie o mało nie skoczył wielki jaszczur , spał na gałęzi pod którą stałam...przyszła pani z ekipy zoo i mówi: niech tu pani nie stoi , bo on jeszcze dziś nie skakał....

Napisane przez 19martusia86

Ja już uprane i poprasowanie mam

Ja też mam wszystko poprane i poprasowane, poukładne rozmiarami... Mam nadzieję, że te tycie ubranka poleżą jeszcze przepisowe 8 tygodni w takim szyku

Aliisanka cieszę się, że już wszystko ok! Musisz uważać na siebie, więcej odpoczywaj.

DDosiek dziękuję ślicznie za przepis, Krokodylki już drzemią w słoikach

Aniago cieszę się, że wróciłaś do nas! Biedna jesteś z tą dietą ale dzielna z Ciebie kobitka, dasz radę!

Byłam dziś na usg, mam same bardzo dobre wiadomości Nareszcie nie ma nic, do czego można by się przyczepić
Basia jest ułożona główką na dół, wszystkie narządy pracują dobrze, nerki, serduszko itp... widziałam w ślicznym ujęciu jej usteczka i nosek . no i potwierdzenie, że jest kobietą
Waży już 2 kilogramy

W dodatku dowiedziałam się, że moja porodówka jest teraz remontowana i we wrześniu wszystko będzie nowe, czyste i komfortowe, będą 1 osobowe sale dla mamuś Do porodu dostaję szpitalną koszulę, po porodzie również mogę mieć szpitalne, chyba że bardzo chcę prać swoją... Ale ja mam już 3 koszuleprzygotowane, więc zabiorę ze sobą chociaż 2. Tylko dla dzidziusia nie dają ubranek. A znieczulenie jest bezpłatne. Niech się dzieje co chce, muuuszę wytrzymać do września z Basią w brzuszku, żeby rodzić już po remoncie.

Zastanawiam się tylko, co to znaczy 2 stopien dojrzałości łożyska...