2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy cz.II

[Pomidora]

Cześć kochane!
Jak wszystko dobrze pójdzie to wrócę w końcu na wizaż, bo komp sformatowany (ale ciągle to ten sam stary rzęch co się wyłącza, mam nadzieję, ze chociaż trochę się naprawił ).

Nie ma mowy, żebym cały tydzień nadrobiła, ale będę się starała, bo jak zaglądałam to widziałam, ze o jedzonku mówiłyście, a ja ciągle zielona w tym jestem. I mam parę pytań:

- Czy są tu w ogóle mamuśki, które karmią tylko cycem i nie dały jeszcze innego jedzenia dziecku? Widzę, ze wszystkim bardzo spieszno do karmienia słoiczkami czy nie-słoiczkami, a chyba tylko nie mi Tymcio nie dostał jeszcze nic innego, zaczniemy karmić dopiero w lutym, będzie miał skończone 5 mc. Chyba ze wcześniej się wkurzę, bo mały przesypiał całe noce, a teraz budzi się co... 2,5 godziny!!!! Mam mord w oczach jak wstaję. W dzień dla porównania je co 4 godziny Nie ma pojecia co i jak...

-Jak dodajecie kaszkę w ramach wprowadzania glutenu to ją gotujecie i dodajecie czy jak? Do wszystkiego? Od razu? Marta, pamiętam, ze tobie też lekarka polecała tę kaszkę na "s", ja zgubiłam kartkę, może pamietasz nazwę?

Jak mi smutno, ze tak się forum podzieliło... Zawsze sie dziwiłam, że dziewczyny z wrześ.-paź. 2008 przeniosły się na grono i zniknęły z wizażu, a tu widzę, ze podobny los czeka nas zwątek

Martuś, na pewno nie przeniesiesz sie na FB? Bo mi strasznie ciebie brakuje, jakoś tak sie z tobą zżyłam A nawet jak nie to ja nie odpuszczę, bo cię strasznie lubię Pięknie wyglądaliście na basenie (chociaż mogę ogladać zdjecia tylko w miniaturkach, dlaczego?) Patryk to wielki chłop i taki radosny!

Znowu zaczynam schizować odnośnie Tymcia.. A żeby było lepiej to napiszę, czego sie ostatnio nauczył:
-zauważył nasze twarze i chwyta je ze wszystkich stron
-rozumie gdzie "idzie kominiarz po drabinie" i jak tylko zacznę palcami chodzić to kurczy szyję i się śmieje
-zaczął chwytać zabawki leżąc na brzuszku
-odrzucił smoka na rzecz... własnego kciuka Ale poczytałam sobie i na razie mu na to pozwalamy

Ninaad, a ty karmisz ciągle tylko piersią czy też może już mm wprowadzasz? Jeszcze nie doczytałam a wiem, ze mamy podobny stosunek do karmienia

Dobra, nie wiem ile moje szczęśćie bdzie spać, ale zabieram się za dalsze czytanie

[Lisica1]

dziewczyny czy wy tez tak macie,ze jak karmicie jedna piersia to z drugiej kapie mleczko...ja mam takze mala spi cala noc...wiec wstaje bo musze spuscic sobie mleko a nie chce jej budzic...i tak ze 2 buteleczki pojda po 125ml...rano wstaje to mam tez pelno mleczka...wiec karmie jej z jednej piersi..to z drugiej kapie jak oszalale,ze musze podkladac buteleczke bo nakapie nawet do 60ml...w dzien jest podobnie z tym ze kapie juz mniej..bo coreczka wtedy czesciej je...nosze wkladki ale one zaraz sa mokre ze mozna z nich wszystko wycisnac...wiec musze sie rozbierac do naga...
Jestem ciekawa czy wy tez tak macie i kiedy to sie ureguluje...bo nawet nie moge przy kims jej nakarmic bo musze sie rozbierac...

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Napisane przez Pomidora

- Czy są tu w ogóle mamuśki, które karmią tylko cycem i nie dały jeszcze innego jedzenia dziecku? Widzę, ze wszystkim bardzo spieszno do karmienia słoiczkami czy nie-słoiczkami, a chyba tylko nie mi Tymcio nie dostał jeszcze nic innego, zaczniemy karmić dopiero w lutym, będzie miał skończone 5 mc. Chyba ze wcześniej się wkurzę, bo mały przesypiał całe noce, a teraz budzi się co... 2,5 godziny!!!! Mam mord w oczach jak wstaję. W dzień dla porównania je co 4 godziny Nie ma pojecia co i jak...

Hej ja karmie tylko cycem i zamierzam karmic dlugo...moja myszka ma prawie 3 mies..i zobaczymy czy bedzie sie najadac moim mleczkiem..narazie nie narzeka...a powinno sie karmic przez 6 miesiecy..a pozniej stopniowo dodac jakies przetarte owoce..najlepiej w porze obiadowej...ale nie za duzo...jezeli dziecko sie najada twoim mleczkiem to po co na sile go dokarmiac...

[tifio]

Napisane przez aaneczka1984

tifio..słodziaczek z Franka i chyba do mamusi podobny(..choc tatusia nie widziałam hihi)

Dziękuje w jego imieniu
Kiedyś tatuś Franiulka występował na wizażu, ale może nie kojarzysz, albo zwyczajnie nie widziałaś...
Życzę szybkiego powrotu do zdrówka

Napisane przez pandziolka

zapomniałam Wam wczoraj napisać...w sobotę wieczorem na national geographic był jakiś reportaż o kobietach karmiących piersią - UWAGA,UWAGA - do 5,7,a nawet 9 roku życia (!!!).Boniu jak zobaczyłam tego 5-latka,który przychodził do mamy z pytaniem 'mogę się napić mleka?',a ona 'jasne' i cyc na wierzchu....albo matka bliźniąt (która sama była na cycu do 9 roku życia) karmiąca swoje (chyba) 4-latki.no szczęka mi opadła jak to zobaczyłam...i to były takie normalne,wykształcone kobiety.wg nich to dziecko decyduje kiedy rezygnuje z naturalnego karmienia.a dopóki dziecko czuje potrzebę 'cycowania' to one mu nie będą zabierać tej przyjemności....jak dla mnie szok...

Nie oglądałam, ale już wcześniej gdzieś w internecie trafiłam na artykuł na ten temat i sama byłam w wielkim szoku!

Napisane przez Pomidora

- Czy są tu w ogóle mamuśki, które karmią tylko cycem i nie dały jeszcze innego jedzenia dziecku? Widzę, ze wszystkim bardzo spieszno do karmienia słoiczkami czy nie-słoiczkami, a chyba tylko nie mi Tymcio nie dostał jeszcze nic innego, zaczniemy karmić dopiero w lutym, będzie miał skończone 5 mc. Chyba ze wcześniej się wkurzę, bo mały przesypiał całe noce, a teraz budzi się co... 2,5 godziny!!!! Mam mord w oczach jak wstaję. W dzień dla porównania je co 4 godziny Nie ma pojecia co i jak...

Jeszce ja karmię samym cycusiem. Mój Franek nie kwalifikuje się jeszcze do słoiczkowych posiłków, bo 15-stego skończy dopiero 3 miesiące. Całkiem tak jak TY jestem zielona w temacie jedzonka, a jak narazie nie mam zbytnio czasu żeby nadrobić Wizaż, aż tak bardzo. Z resztą ja czytam i niby wiem co i jak, a za chwilkę i tak już nie pamiętam Dopiero jak będę mu coś wprowadzać to pewnie bardziej się do tego przyłożę...

[Lisica1]

Jak czesto wasze dzieciaczki robia kupke..dotyczy mam karmiacych cycem.....bo moja jakos raz na tydzien albo ponad...

[dash]

Napisane przez Lisica1

no dzis jest troche gorzej..ma kaszel a wstala o 5 i nawet 2 razy kichnela ze smareczkami...dzis ide do lekarza..niech ja oslucha...strasznie dzis glosno sapala i nie mogla oddychac normalnie...daje jej sol fizjologiczna..moze troche zlagodzi objawy...

Ja na katar stosowałam wode morską i odciągałam fridą i zadziałało

Napisane przez waniliaania2009

Dziewczyny poradzcie co robic. Maly przesypial mi cala noc a teraz od 3 dni sie wybudza. On chyba glodny bo slysze jak burczy mu w brzuszku ;( Mozwe dodawac tej kaszki do mleka? tylko ile? on za bardzo lyzka mi nie zje wiec wolalabym kaszke taka z butelki rzadsza???

Ja dodaję kleik ryżowy do mleka i Maja dużo lepiej śpi. Kaszkę robię jej raz dziennie, ale podaję łyżeczką a nie do butli. Może też spróbuj kupić kleik ryżowy. Nam poleciła go pediatra na ulewanie.

Napisane przez malwina1204

wrócił tż o 19 pijany bardzo ja akurat małą kąpałam ,ona płakała,on się przewracał waląć wszystko ławe,drzwi itp gada do mnie ja małą trzymałam on się nachywał ona wystraszona nie chce takiego zycia dla niej ,zadzwoniłam do tesciowej wszystko powiedziałam mam dosc.Czy sad mi da rozwod jak ja nie mam zadnych dowodów,chce miec spokoj dla siebie i przedewszystkim dla AMELKI ,nie chce z nim byc jak picie i koledzy są najwazniejsi:mu r:mam załamanie nerwowe , do tego nerwica,biedna Amelia ale jej zycie zafundowałam nie nawidze siebie!!!: mad:

współczuję bardzo, może rzeczywiście nie wpuszczaj go do domu... wiem, że to łatwo się mówi a jeszcze jak pijany to też się nie kontroluje, ale dlaczego to ty masz się przenosić do rodziców... Jak będzie trzeźwy to powiedz mu, że postanowiłaś, że jak to się powtórzy to składasz sprawę do sądu... może się przestraszy... trzymaj się...

Napisane przez waniliaania2009

Do dziewczyn ktore juz nie karmia - jak zatrzymalyscie laktacje i ile ok dni to trwa. Czy to jest tak, ze nie karmi sie a dopiero jak piersi sa mega nabrzmiale to sie troche odciaga? tak?

My dzis konczymy 4 miesiace !!!!

Ja nie odciągałam, ale fakt, że miałam już bardzo mało pokarmu, ale podobno trochę należy odciągnąć. Mi samo się zatrzymało... aaa no i gratuluję takiego dużego bobasa!!! MAJA DZISIAJ KOŃCZY 4 MIESIĄCE

Napisane przez ninaad

jakieś przeceny są. Ale jakieś tam przeceny to prawie zawsze są jakichś dziecięcych ciuszków. Ja tam ostatnio prawie wszystko kupuję przez internet, po sklepach nie chce mi się łazić. A ciuchów to mam w cholerę, także takich większych. Jedyne co to ostatnio domówiłam kilka par śpioszków.
Ola nosi rozmiar 62/68 (ma 3,5 m-ca)

Dziękuję za odpowiedź!!! Ja też patrzę na necie na ciuszki, ale jeszcze nie zamawiałam...

Napisane przez tifio

dash, Franek skończy 15-tego 3 miesiące i nosimy ubranka 62/68/74. Rozmiarówki są przeróżne i dlatego taka rozbieżność, ale z niego jest kawał chłopa!

Łooo to rzeczywiście spory chłopak Moja też nosi różne a 62 już są małe... Dzięki za odpowiedź

Napisane przez aaneczka1984

jak juz gdzies pojade to sie czuje jakby mnie z powrózka spuszczono

hehehe skąd ja to znam

Napisane przez hagar1

w h&m i w smyku są przeceny. my mamy 3 i pół miesiąca i nosimy 62-68. ja większość ciuchów mam w spadku, część dostałam, część pożyczonych, kupowałam tylko kilka rzeczy, ale muszę się opanowywać bo jak widzę te wszystkie piękne ciuszki to od razu bym je kupiła a to przecież za kilka tygodni będzie już za małe.

To prawda, ciuszki są boskie a ja też dostałam bardzo dużo ciuszków, ale najwięcej 50, 56 i 62 a Maja rośnie i rośnie... Dobrze wiedzieć, że jakieś przeceny są bo właśnie pod koniec tygodnia mam zamiar się wybrać... buźka!

Napisane przez naked21

dowiem sie jutro, wybieram się do H&M na zakupy ciuszkowe. Mały nosi ciuszki w rozmiarze 6-9 m-cy a ma 4 pokupiłam nowe łądne na wiosnę w H&M w rozmiarze 80 i oboję się, że już niebawem będą do noszenia

O super to czekam z niecierpliwością na relację z zakupów Maja też nosi spore ubranka, ale chyba oni nie wiedzą co piszą, albo obliczenia były robione wg wzrostu jakiś małych dzieci...

[waniliaania2009]

Napisane przez dash

J
Ja dodaję kleik ryżowy do mleka i Maja dużo lepiej śpi. Kaszkę robię jej raz dziennie, ale podaję łyżeczką a nie do butli. Może też spróbuj kupić kleik ryżowy. Nam poleciła go pediatra na ulewanie.
za odpowiedź!!! Ja też patrzę na necie na ciuszki, ale jeszcze nie zamawiałam...

a ten kleik ryzowy to jak robisz (ile mleka i ile kleiku?) i jak go dajesz butla?
a wogole czym sie rozni kleik od kaszki??? kiedy ta kaszke podajesz?

[IlonaN2]

No więc tak Nigdzie nie pojechałam i pewnie ni pojadę
Franek się rozchorował w nocy straszny katar i okropny kasze
Rano byliśmy u lekarza mam go nosić nosić i nosić bo jak mu się coś na oskrzelach pojawi to go do szpitala położą Jestem bardzo zmęczona A jeszcze miałam taka kłótnie z TZ że na pewno nas sąsiedzi słyszeli
już Wam pisałam przed wczoraj nie podniósł się żeby mi pomóc w nocy i dziś to samo mimo że ja całą noc przy łóżeczko spędziłam bo mały się krztusił katarem albo kazał A on się gapił i co przekręcał na drugi bok więc mu powiedziałam co o tym mydlę To on że czemu ja się nie odzywam To go zapytałam czy całe jego ojcostwo ma polegać na moich prośbach czy sam z siebie też coś chce zrobić no i awantura... Potem zawiózł nas do lekarza i co odprowadził na górę i bez słowa wyszedł aja z małym na rękach ja ubrana leki w siatkach w mieszkaniu burdel nic od jedzenia no ale co on zje na mieście a ja ...Nie wiem co mu się stało nie był taki, pomagał nam a od kilku dni masakra i jeszcze nie widzi w tym nic złego Już Wam pisałam że jego mama powiedziała mi że ona to w nocy prała sprzątała i gotowała jak miała dzieci może od tego mu się po***ało ... przepraszam za słowa ale jestem bardzo zła

Dziękuję Wam za miłe słowa odnoście cyców

Tifio ale z Ciebie laska

[dash]

Napisane przez waniliaania2009

a ten kleik ryzowy to jak robisz (ile mleka i ile kleiku?) i jak go dajesz butla?
a wogole czym sie rozni kleik od kaszki??? kiedy ta kaszke podajesz?

Miarkę mam taką z mleka i jak robię np 150 ml mleka to dodaję takie 3 miarki kleiku, ale to i tak nie jest dużo, niektórzy zagęszczają tak, aby było bardzo gęste. Podaję to butlą, tylko musisz mieć dziurkę sporą, aby to przeszło i bobas nie musiał się bardzo namęczyć... Kleik podaję w każdej butli a kaszkę daję tak niby na obiad ok 14 i daję łyżeczką. W kaszce są jakies dodatkowe składniki typu cukier i jakies ulepszacze smakowe... Mam nadzieję, że pomogłam

[martucha84]

Napisane przez pandziolka

Martucha jakie świetne te zdjęcia z basenu.widać,że Pat będzie świetnym pływakiem,bo już polubił wodę.fajna sprawa.muszę się rozejrzeć za czymś podobnym tutaj.ja nie umiem pływać,ale tż koniecznie chce nauczyć Wojtka.na pewno będą mieli niezłą frajdę.

zapomniałam Wam wczoraj napisać...w sobotę wieczorem na national geographic był jakiś reportaż o kobietach karmiących piersią - UWAGA,UWAGA - do 5,7,a nawet 9 roku życia (!!!).Boniu jak zobaczyłam tego 5-latka,który przychodził do mamy z pytaniem 'mogę się napić mleka?',a ona 'jasne' i cyc na wierzchu....albo matka bliźniąt (która sama była na cycu do 9 roku życia) karmiąca swoje (chyba) 4-latki.no szczęka mi opadła jak to zobaczyłam...i to były takie normalne,wykształcone kobiety.wg nich to dziecko decyduje kiedy rezygnuje z naturalnego karmienia.a dopóki dziecko czuje potrzebę 'cycowania' to one mu nie będą zabierać tej przyjemności....jak dla mnie szok...

ja też nie umiem pływać, ba boje się wody ale tż podobnie jak twój nie no i skoro mieliśmy możliwość to skorzystaliśmy
o kurde a te mam miały wszystko w głowie ok?

Napisane przez tifio

Będę się starać
Fajnie, że jeszcze ktoś mnie pamięta

REWELACJA!!!!
Jestem pod ogromnym wrażeniem. Nas niestety po 1. nie będzie stać na basen, a po 2. jest on oddalony o ok. 65km od naszego miasta, więc nie ma sensu tłuc się z dzieckiem taki kawał drogi... A czy możesz powiedzieć ile kosztują takie zajęcia dla maluszków?

pewnie że pamiętamy
u nas zajęcia kosztują 25 zł wejście jednorazowe, 80 zł karnet - 4 wejścia

Napisane przez aaannnnnnaaa

[
martucha84 mam basen pod nosem, ale z wodą chlorowaną i gdzieś mi się obiło, że dla niemowląt najlepsza jest ozonowana. I dlatego dotąd zwlekałam z pójściem tam..
A Wy w jakiej się pluskaliście?
Super te zajęcia dla dzieciaków, u nas takich nie organizują..pisz co robicie to ściągnę kiedy się my wybierzemy

my w ozonowanej brodzik jest właśnie dla dzieci na naukę pływania (dla maluszków dla starszych plus zajęcia aqua areobik) i wode ozonują no i jest specjalnie bardzo ciepłą woda plus gorąco na zewnątrz ja byłam w krótkim rękawki u jeansach a sie gotowałam a jakiś facet był w bluzie!! myślałam że się przewróce
na początku polewali dziecko ręką, potem konewkami ale małym strumieniem, potem dzieci w kole były i się "chlapały' czyli rodzice chlapali ich, potem kładli je na plecy i trzymali pod plecami i chlorowali po basenie (ci co są dłużej trzymali tylko pod głową) potem mieli takie kapsle na które się dmucha i one się obracają i zmieniają kolor, żeby zainteresować dzieci i przygotować do dmuchania (ale długa droga) potem na deskach plus machanie nogami potem na 3 zanurzanie pod wode potem wodowanie w kołach (makaronach) pianka pod ramionami i machanie nogami kolejne było leżenie na placach z głową na wodzie (dlatego przepływali pod tunelem żeby dzieci patrzyły na góre i kładli głowe) potem podskakiwanie na makaronach no i zabawy dowolne
jak wejdziesz w zdjęcia to sobie po kolei pooglądasz

Napisane przez aaneczka1984

Martucha..ciesze sie ze wypad na basen sie udał...ja mam najblizszy tako dostosowany dla niemowląt 50 km od domu

szkoda, bo to super sprawa

Napisane przez Pomidora

Cześć kochane!
Jak wszystko dobrze pójdzie to wrócę w końcu na wizaż, bo komp sformatowany (ale ciągle to ten sam stary rzęch co się wyłącza, mam nadzieję, ze chociaż trochę się naprawił ).

-Jak dodajecie kaszkę w ramach wprowadzania glutenu to ją gotujecie i dodajecie czy jak? Do wszystkiego? Od razu? Marta, pamiętam, ze tobie też lekarka polecała tę kaszkę na "s", ja zgubiłam kartkę, może pamietasz nazwę?

Martuś, na pewno nie przeniesiesz sie na FB? Bo mi strasznie ciebie brakuje, jakoś tak sie z tobą zżyłam A nawet jak nie to ja nie odpuszczę, bo cię strasznie lubię Pięknie wyglądaliście na basenie (chociaż mogę ogladać zdjecia tylko w miniaturkach, dlaczego?) Patryk to wielki chłop i taki radosny!

Znowu zaczynam schizować odnośnie Tymcia.. A żeby było lepiej to napiszę, czego sie ostatnio nauczył:
-zauważył nasze twarze i chwyta je ze wszystkich stron
-rozumie gdzie "idzie kominiarz po drabinie" i jak tylko zacznę palcami chodzić to kurczy szyję i się śmieje
-zaczął chwytać zabawki leżąc na brzuszku
-odrzucił smoka na rzecz... własnego kciuka Ale poczytałam sobie i na razie mu na to pozwalamy

jak super, czekam z niecierpliwością a może się wybudza bo jest głodny? dodaj mu trochę kaszki - pytałaś o tą na s- slinlac - można kupić w aptece albo w marketach, my dajemy zwykły kleik ryżowy z nestle
no nie ma możliwości bo nie mam tam konta, a jak będę musiała założyć bo to świetne źródło reklamy to i tak będę pisać tu, bo zależało mi na forumowych mamuśkach a nie fb-kowych i bardzo miło czytać że mnie polubiłaś tak jakoś się zarumieniłam nie ukrywam z wzajemności
a czemu fotki w minaturkach hmm nie wiem kliknij na jakąś powinno się otworzyć... a jak nie to hmm nie mam pojęcia bo u mnie się normalnie otwierają większe jak kliknę na miniaturkę
hahaha widzę Tymo zaczął ekspansje na wasze buzie, oj żadnych kolczyków już nie założysz, włosy będą wyrwane a wy podrapani ale i tak będzie wesoło słodko musi wyglądać jak się tak kurczy i śmieje, nasz tak reaguje na łaskotki na brzuchu i koło szyi i po chwili śmieje się na głos dostając czkawki, wesoło
gratuluje łapania i zabawiania się zabawkami leżąc na brzuszku super sprawa
a samoistne odrzucenie smoka, marzenie

[elenka1]

Napisane przez Kalex

hagar u mnie dziś byla tylko 1 pobudka, po 2 w nocy na jedzenieale chyba tylko dlatego,że po 22 wzięliśmy matiego do siebie do łóżka,żeby spał na bruszku z namiusnął o 21,ale po godzinie wybudziły go baczki i się prężył, nie mógł dobrze usnąć a na brzuszku bardzo dobrze mu się śpi. No wiec wzięlismy go do siebie i usnął i calą noc (do 7.00)spał na brzuszku.
Generalnie to mam 2-3 podbudki w środku nocy. Ciekawa jestem kiedy mu się to unormuje i przejdą mu brzuszkowe problemy, bo nie wiem co to będzie jak bedę musiała wrócić do pracy. A do powrotu do pracy zostały mi 3 miesiące i 1 tydzień
Mati w sobotę będzie chrzczony(akurat bedzie konczyl wtedy 3 miesiące ). Elenka gdzie robiłaś chrzciny w Kielcach?

w Stangrecie impreza a kosciól - Sw. Krzyż, niby nasza parafia jest na barwinku od niedawna, ale w sumie woleliśmy tam zrobić bo mamy zaprzyjaźnionego księdza

[Zuziczka]

Hej Tifio- ja cie doskonale pamietam Fajnie, ze zagladnelas a Franula gigant! wow!

Pomi- a to ci sie Tymol poprzestawial. Ja tez ciagle karmie tylko piersia i sloiczkow zadnych nie dawalam. A Olo konczy zaraz 4 miesiace.

Forum sie nie podzielilo, tylko rozwinelo Naprawde nie ma powodu do smutania

Napisane przez Lisica1

Jak czesto wasze dzieciaczki robia kupke..dotyczy mam karmiacych cycem.....bo moja jakos raz na tydzien albo ponad...

Moj ostatnio robi nawet 4-5 dziennie. A mial okres, ze robil raz na 3-4dni. Wiec to roznie bywa.

Malwina- przytulam, bo nawet nie wiem co ci doradzic

A Olek ryczy przy piersi dzisiaj i chyba wychodzi mi na to, ze ... nie jest glodny??? W nocy to 3h to max, a teraz w dzien zaczyna sobie dluzsze nie 3h przerwy robic, ja nie nadazam. Nie moglby odwrotnie?

Chcialam pochwalic tez mego synutka, za to ze pokochal mate (wreszcie!) Lezy na niej ponad godzine dziennie! Naprawde jestem z niego dumna!

[elenka1]

malwina pamietaj bądz konsekwentna w tym co mówisz, jesli powiesz ze jak nastepnym razem wroci pijany to zabierzesz Amelkę to tak zrób
a swoją drogą trzymaj się, a znasz powód jego rozstania z ex???
trzymaj się kochana!!!!!!

martucha rewelacja jesli chodzi o basen ja tez bym chciala isc ale poczekam az mała skonczy 5 mscy

ilona super ze z piersią juz dobrze no i milego pobytu u rodziców zycze

pandziolka dla mnie to troche dziwne karmic 5 letnie dziecko piersia masakra szkoda ze przegapiłam ten program

[IlonaN2]

Napisane przez Pomidora

- Czy są tu w ogóle mamuśki, które karmią tylko cycem i nie dały jeszcze innego jedzenia dziecku? Widzę, ze wszystkim bardzo spieszno do karmienia słoiczkami czy nie-słoiczkami, a chyba tylko nie mi
Tymcio nie dostał jeszcze nic innego, zaczniemy karmić dopiero w lutym, będzie miał skończone 5 mc. Chyba ze wcześniej się wkurzę, bo mały przesypiał całe noce, a teraz budzi się co... 2,5 godziny!!!! Mam mord w oczach jak wstaję. W dzień dla porównania je co 4 godziny Nie ma pojecia co i jak...
Ja karmię tylko cycem i nie zamierzam jeszcze wprowadzać nic Wprawdzie Franek ma 2.5 miesiąca ale wprowadzę jak skończy 5

Jak mi smutno, ze tak się forum podzieliło... Zawsze sie dziwiłam, że dziewczyny z wrześ.-paź. 2008 przeniosły się na grono i zniknęły z wizażu, a tu widzę, ze podobny los czeka nas zwątek

Ja jestem i tu i tu, ale faktycznie na wątko nas coraz mniej

Znowu zaczynam schizować odnośnie Tymcia.. A żeby było lepiej to napiszę, czego sie ostatnio nauczył:
-zauważył nasze twarze i chwyta je ze wszystkich stron
-rozumie gdzie "idzie kominiarz po drabinie" i jak tylko zacznę palcami chodzić to kurczy szyję i się śmieje
-zaczął chwytać zabawki leżąc na brzuszku
-odrzucił smoka na rzecz... własnego kciuka Ale poczytałam sobie i na razie mu na to pozwalamy

Nic się nie zamartwiaj zresztą na Fb cię już dziewczyny ochrzaniły

Nam też się Franek w nocy poprzestawiał i budzi się co 3h a spał już nawet 7 No ale jest w tym skoku i mam nadzieję że to minie tak jak Tifio pisze

Martucha dopiero zauważyłam linka Zdjęcia są super ale fajnie My koło marca się wybieramy z małym na ten basen No i muszę Ci napisać że Pat to wykapany tata

[fem]

witam dziewczynki po dłuższej mojej przerwie wizażowej...
nie ma co się dąsać i debatować nad wyższością fb nad wizażem i odwrotnie... przecież i tu i tu są stworzone grupy, w których fajnie jest porozmawiać...

Napisane przez pandziolka

a dzisiaj po marchewce,wypił trochę mleka i soku jabłkowego.a teraz wypił 70ml mleka i nie chciał więcej.złościł się i rzucał.wyglądało to tak jakby chciał jeszcze marchewkę,bo usta składał jak do łyżeczki nie wiem o co mu chodzi

a jeszcze apropos to ile dajecie mleczka po tym jak bejbik zje obiadek?bo Wojtek dzisiaj dostał 3 łyżeczki marchewki i wypił jakieś 60-70ml mleka.to nie za mało???

śliczne zdięcie mam podobne z Kubusiem... ostatnio jak dostał marchewkę to cały się umorusał poliki, nos czoło rączki... echsss...
u ans wygląda to tak, że najpierw daję mu pierś i troszkę sobie poje a potem jeszcze słoiczek i tak zjadł jednego dznia pół słoiczka i jeszcze chciał, bo tak jak piszesz składał usteczka jak do łyżeczki i mlaskał...
swoją droga to bardzo pociesznie wygląda karmienie takich małych bobasów

a propos: macie jakieś sposoby na usuwanie plam z marchwi??

martucha fajna sprawa z tym basenem... tez się wybieramy, ale u nas są zajęcia dopiero od 6 m-ca, więc jeszcze 2 musimy poczekać, ale i tak sami będziemy chodzić z Kubusiem na basen... on tak uwielbia wodę

[ninaad]

Napisane przez waniliaania2009

Dziewczyny poradzcie co robic. Maly przesypial mi cala noc a teraz od 3 dni sie wybudza. On chyba glodny bo slysze jak burczy mu w brzuszku ;( Mozwe dodawac tej kaszki do mleka? tylko ile? on za bardzo lyzka mi nie zje wiec wolalabym kaszke taka z butelki rzadsza???

ja kupiłam kaszkę ryżową z jabłkami Bobovity. Na opakowaniu napisane, żeby dawać 3 łyżki na 150 ml mleka. Najpierw dawałam mniej, żeby Ola się przyzwyczaiła, ale po kilku dniach zaczęłam już sypać te 3 łyżki. Ta kaszka jest na tyle rzadka,że mała bez problemu wciąga ją przez smoczek 3-przepływowy. No i zamierzony efekt został osiągnięty- przestała się w nocy wybudzać co 1-2 h

[waniliaania2009]

Napisane przez ninaad

ja kupiłam kaszkę ryżową z jabłkami Bobovity. Na opakowaniu napisane, żeby dawać 3 łyżki na 150 ml mleka. Najpierw dawałam mniej, żeby Ola się przyzwyczaiła, ale po kilku dniach zaczęłam już sypać te 3 łyżki. Ta kaszka jest na tyle rzadka,że mała bez problemu wciąga ją przez smoczek 3-przepływowy. No i zamierzony efekt został osiągnięty- przestała się w nocy wybudzać co 1-2 h

i co sie u nas dzialo.....szok dalam Dawidowi marchewke z jablkiem zjadl (bylo zero placzu, usmiech na twarzy bo juz sie przyzwyczail )
potem pomyslalam ze dam na spobe troche kleiku ........ i ...jezu co sie dzialo ale ryczal, a nawet nie plakal tylko darl sie w nieboglosy Dopiero flache dostal, zjadl i spi zadowolony On chyba nie lubi nowosci hihi

A pytanie mam - czy po jabluszku i marchewce wasze dzieci maja inne kupy? moj mial zawsze taka w miare wodnista a teraz taka bardziej kremowa (taka bardziej twarda)

[aaneczka1984]

Słyszałyscie??
Na wątku mamuś styczniowo-lutowych 2011 znów jedna z mamus okazała siejakąś naciągaczkom..
Dziewczyny domysliły sie dopiero jak poszła rodzic..niecałe 2 godz póxniej w necie już były foty jej córy czysciutkiej i ubranej..a ze chwile info od jej niby męza ze ta kobieta jest w ciezkim stanie i ma małe szanse na przezycie...
taaak...kobieta umiera a tz siedzi w necie i relacjonuje wizażystkom co i jak
Kurcze ...nie wiaomo kou można zaufać...
Kobieta dostałą bana stałego tak jak jaga

[malwina1204]

Dziewczyny dzięki za rady itp miło że moge z wami sie podzielić tym wszystkim.On z tamtą się rozstał bo ona zdradziła go i się rozeszli.Ja już tak zrobiłam spakowałam go to wziął moje wyrzucił ubrania z pułek i małej<w czasie ciąży>jak byłam,a torbe pusta wyrzucił przez balkon!Mieszkanie jest rodziców moich wiec on powinien sie wynies,ja go nie chciałam wpuscic ale jak walił do drzwi to pomyslalam ze wstydu na robi i wpusciłam go.Dzis słowa z nim nie zamieniłam . Z nim nie bedzie łatwo , jak wczoraj powiedziałam że zaraz zadzwonie na policje to sie w****il i mogl by mi cos zrobić widziałam to w jego oczach ,na szczescie mała dobrze spała nie bała się i nie płakała wiec to jest najwazniejsze.Z moimi rodzicami mam lepszy kontakt ale by mi bylo wstyt tam jechac bo by mowili A NIE MOWILEM <tata>.Kocham go ale jak widze że tak ma byc i moje dziecko ma słuchac i tego widziec wole z niego zrezygnowac dla NIEJ bo on na nic nie zasługuje.Ostatnio mi powiedział że nigdy mi rozwodu nie da!

[IlonaN2]

Napisane przez aaneczka1984

Słyszałyscie??
Na wątku mamuś styczniowo-lutowych 2011 znów jedna z mamus okazała siejakąś naciągaczkom..
Dziewczyny domysliły sie dopiero jak poszła rodzic..niecałe 2 godz póxniej w necie już były foty jej córy czysciutkiej i ubranej..a ze chwile info od jej niby męza ze ta kobieta jest w ciezkim stanie i ma małe szanse na przezycie...
taaak...kobieta umiera a tz siedzi w necie i relacjonuje wizażystkom co i jak
Kurcze ...nie wiaomo kou można zaufać...
Kobieta dostałą bana stałego tak jak jaga

ciekawe czy to nie ta sama

Czy jak odciągnęłam mleko wczoraj i cały czas jest w lodówce to mogę je zamrozić ????

[calabria]

hej dziewczyny!postaram sie chociaz troche was nadrobic jak bede miala chwile czasu!

mam problem prosze doradzcie cos jesli mozecie!nie wiem o co chodzi ale moja córka strciła apetyt jak widzi mleko to sie krzywi jak probuje ja nakarmic to pluje mlekiem i zaczyna płakac wczesniej tak ładnie jadla 6 x po 120 ml, teraz juz jada po 150 ale robi sobie nawet 5cio godz,przerwy o ile w ogole zechce zjesc.a w nocy nawet dluzej nie je.próbowalam ja nakarmic łyżeczką to otworzyła buźke ale posmakowała i wypluła!z innym mlekiem to samo wiec probuje chociaz jej dawac troszke kaszki po 4.m-cu ale to tylko 1-2 łyz,wiec za bardzo sie nie naje.w sumie zjada moze ze 4 butle i to nie zawsze 150 za to bardzo dużo pije.martwie sie kurcze...wizyte u pediatry mamy w przyszly piątek.

[aaannnnnnaaa]

Napisane przez Pomidora

- Czy są tu w ogóle mamuśki, które karmią tylko cycem i nie dały jeszcze innego jedzenia dziecku? Widzę, ze wszystkim bardzo spieszno do karmienia słoiczkami czy nie-słoiczkami, a chyba tylko nie mi

Hej brakowało Ciebie na forum..
Mnie też się nie spieszy i coraz bardziej lubię karmić piersią..no może nie będzie to trwało pięć lat , ale rok na pewno
Co do częstszego budzenia się Tymka to obiło mi się,że w okolicach 4 m-ca sporo dzieci zaczyna częściej się w nocy dopominać jedzenia, bo intensywnie rozwija się w tym czasie mózg, a i mleczko w nocy bardziej treściwe

Napisane przez Lisica1

Jak czesto wasze dzieciaczki robia kupke..dotyczy mam karmiacych cycem.....bo moja jakos raz na tydzien albo ponad...

Codziennie, co 2-3 dni maks

[hagar1]

Napisane przez Pomidora

- Czy są tu w ogóle mamuśki, które karmią tylko cycem i nie dały jeszcze innego jedzenia dziecku? Widzę, ze wszystkim bardzo spieszno do karmienia słoiczkami czy nie-słoiczkami, a chyba tylko nie mi Tymcio nie dostał jeszcze nic innego, zaczniemy karmić dopiero w lutym, będzie miał skończone 5 mc. Chyba ze wcześniej się wkurzę, bo mały przesypiał całe noce, a teraz budzi się co... 2,5 godziny!!!! Mam mord w oczach jak wstaję. W dzień dla porównania je co 4 godziny Nie ma pojecia co i jak...

ja karmie tylko cyckiem moja córcia ma 3 i pół miesiąca. diet rozszerzać będziemy najwcześniej za miesiąc. moja w dzień je co 2.30-3 h a w nocy to i po godzinie zdarza się jej obudzić. więc o wysypianiu się mogę tylko pomarzyć.

Napisane przez Lisica1

dziewczyny czy wy tez tak macie,ze jak karmicie jedna piersia to z drugiej kapie mleczko...ja mam takze mala spi cala noc...wiec wstaje bo musze spuscic sobie mleko a nie chce jej budzic...i tak ze 2 buteleczki pojda po 125ml...rano wstaje to mam tez pelno mleczka...wiec karmie jej z jednej piersi..to z drugiej kapie jak oszalale,ze musze podkladac buteleczke bo nakapie nawet do 60ml...w dzien jest podobnie z tym ze kapie juz mniej..bo coreczka wtedy czesciej je...nosze wkladki ale one zaraz sa mokre ze mozna z nich wszystko wycisnac...wiec musze sie rozbierac do naga...
Jestem ciekawa czy wy tez tak macie i kiedy to sie ureguluje...bo nawet nie moge przy kims jej nakarmic bo musze sie rozbierac...

na ja też czasem jak w nocy kramie to z drugiego cycka mi coś tam poleci i muszę w nocy koszule zmieniać ale żeby 2 buteleczki po 125ml. się uzbierały to jakiś rekordowy wynik
Lisica1 moja córka też raz na tydzień albo rzadziej robi

Napisane przez IlonaN2

Czy jak odciągnęłam mleko wczoraj i cały czas jest w lodówce to mogę je zamrozić ????

można

[dra]

witajcie
ja mam ciężkie noce nadal mały strasznie zaczyna płakać i nic go nie uspokaja
Pomi ja karmie cycem i jakoś po 14 stycznia już wprowadzę coś,a tylko dlatego,że mały je co 2h,a jak ja jem to aż się trzesie i macha łapkami tak jakby on też chciał,a mówią,że jak dziecko patrzy jak się je i robi tak jak by chciało to powinno się podać.Jakby nie jadł co 2h mi tylko dłużej i jakby nocne karmienia się wydłużyły,pewnie dopiero bym coś podała w 6miesiącu,a tak to już coś dostanie i może w końcu wydłuży sobie czas cycowania,a niektóre maluchy muszą po prostu dojeść.
malwina współczuję sytuacji,ale porozmawiajcie jeszcze na spokojnie.
Ja ostatnio też nie najlepiej z tż i sama muszę się zajmować,ale daję sobie doskonale radę ale pytanie kiedy pomagał jak byłam po cc i ledwo się ruszałam to wdtedy był pomocny,ale gdy widział,ze sobie radze olał to i praktycznie sama się zajmuje,kapie itd.A gdy chce aby się zajął musze po prosić,bo on sie nie domyśli,chodz raz kiedys zdazy mu sie,ze małym się zajmuje,ale to rzadko,ale tez długo pracuje i pewnie tez nie ma ochoty sie zajmowac nie wiem,ja musze stale i czy jestem zmeczona czy nie musze,ale daje rade

[Klarissa]

Ja już nie wiem co mam robić - moja córka nie chce jeść z butelki a z piersi zamiast jeść to się bawi - szarpie mnie i wypluwa, mam całe brodawki poranione... Do tego nie ma szans żeby wypiła herbatkę. Skąd nagle taki strajk głodowy? Czyżbym karmiła ją za często?

Martucha zdjęcia z basenu są super!

Napisane przez pandziolka

zapomniałam Wam wczoraj napisać...w sobotę wieczorem na national geographic był jakiś reportaż o kobietach karmiących piersią - UWAGA,UWAGA - do 5,7,a nawet 9 roku życia (!!!).Boniu jak zobaczyłam tego 5-latka,który przychodził do mamy z pytaniem 'mogę się napić mleka?',a ona 'jasne' i cyc na wierzchu....albo matka bliźniąt (która sama była na cycu do 9 roku życia) karmiąca swoje (chyba) 4-latki.no szczęka mi opadła jak to zobaczyłam...i to były takie normalne,wykształcone kobiety.wg nich to dziecko decyduje kiedy rezygnuje z naturalnego karmienia.a dopóki dziecko czuje potrzebę 'cycowania' to one mu nie będą zabierać tej przyjemności....jak dla mnie szok...

Jak dla mnie to te kobiety nie są normalne. Dziecko powinno się karmić tak długo aż będzie ono w stanie jeść inne pokarmy niż tylko mleko matki - ale to moim zdaniem. Nawet zwierzęta tak postępują.

Napisane przez IlonaN2

No więc tak Nigdzie nie pojechałam i pewnie ni pojadę
Franek się rozchorował w nocy straszny katar i okropny kasze
Rano byliśmy u lekarza mam go nosić nosić i nosić bo jak mu się coś na oskrzelach pojawi to go do szpitala położą Jestem bardzo zmęczona A jeszcze miałam taka kłótnie z TZ że na pewno nas sąsiedzi słyszeli
już Wam pisałam przed wczoraj nie podniósł się żeby mi pomóc w nocy i dziś to samo mimo że ja całą noc przy łóżeczko spędziłam bo mały się krztusił katarem albo kazał A on się gapił i co przekręcał na drugi bok więc mu powiedziałam co o tym mydlę To on że czemu ja się nie odzywam To go zapytałam czy całe jego ojcostwo ma polegać na moich prośbach czy sam z siebie też coś chce zrobić no i awantura... Potem zawiózł nas do lekarza i co odprowadził na górę i bez słowa wyszedł aja z małym na rękach ja ubrana leki w siatkach w mieszkaniu burdel nic od jedzenia no ale co on zje na mieście a ja ...Nie wiem co mu się stało nie był taki, pomagał nam a od kilku dni masakra i jeszcze nie widzi w tym nic złego Już Wam pisałam że jego mama powiedziała mi że ona to w nocy prała sprzątała i gotowała jak miała dzieci może od tego mu się po***ało ... przepraszam za słowa ale jestem bardzo zła

Współczuje choroby Franka...

A co do tż-ta to może on też już jest zmęczony? Oni (mężczyźni) chyba tak mają, że występuje u nich jakaś dawka własnego egoizmu gdzie potrafią mieć wszystko i wszystkich w dupie a myśleć tylko o sobie. Mój tż też tak czasem robi - np. idzie do pracy i zje mi cały chleb, ja wstaję i nie mam nic do jedzenia, muszę dopiero z Natalką zapierniczać do sklepu... No i u mnie tż też prawie wcale nie pomaga w domu... ale chociaż małą się zajmuje, czasem w nocy wstanie, chociaż mało kiedy...

[martucha84]

tifio zapomniałam napisać słodki maluszek

Zuziczka cieszę się że Olo polubił matę, super wygląda

elenka1 my też czekaliśmy do 5 mce

IlonaN2 polecam bo to fajna sprawa, a Pat no tak cały tatuś a i tak możesz zamrozić mleko

fem super polecam bo dzieciaki świetnie się w wodzie bawią

ninaad cieszę się że kaszka trochę zapycha małą oby tak dalej

calabria a może nie jest głodna? czasem podobno są takie etapy że dziecko nie je, Patryk 3 dni miał takie że zjadał ze 3 butle 150 na dobe i tyle, a potem znowu się włączył mały głodek my też przecież nie zawsze mamy ochotę jesć

Klarissa a może tak jak pisałam calabri - może po prostu nie chce jeść bo nie ma ochoty

a my dostaliśmy dziś paczuszkę z bobofrutem jabłkowo marchewkowym i gerberka zupka jarzynowa z królikiem i jeszcze jakąś kaszkę

[dra]

Klarissa może faktycznie nie jest głodna
martucha no zapomniałam wcześniej napisać rewelacyjne zdjecia na basenie

[IlonaN2]

Calabria, Klarissa ja myślę że Wasze maluchy wydłużają sobie już przerwy i nie są głodne

Martucha ta paczka to ze szpitala? Bo nam miały przychodzić bo TZ ankietę wypełniał i jeszcze żadna nie dotarła

Dziękuje za odpowiedzi odnośnie mleka Szkoda mi wylać 120 ml a Franek chory i z butli mu nie idzie

Co do TZ to zobaczymy Zaraz ma wrócić z pracy i albo pogadamy szczerze albo już sama nie wiem

[Zuziczka]

Aneczka- dziekuje

Klari- pisalam na fb, bo mam ten sam problem. Olek dzis oglosil strajk glodowy. Nie chce jesc a to do niego zupelnie niepodobne...
NIe wiem co robic, niby jutro mamy pediatre, ale co ona moze mi powiedziec, jak Olka nie zna? Olek szarpie cyckiem, puszcza i ryczy, nie chce i tyle. Jak go odstawiam, to jest cisza i idzie spac, albo sie czyms zajmuje. Ale za chwile jak zaczyna marudzic i daje mu cycka to to samo...

on dzis prawie nic nie zjadl..

[calabria]

moze ,nie wiem juzale to trwa juz jakies 2 tygmoze ma ten skok i to przez to?
martucha zgadzam sie super zdjecia z basenu!szkoda ze u nas nie ma czegos takiego!
malwina współczuje nerwów!moe spróbuj z nim szczerze porozmawiac za jakis czas!ja tez sie nastresowałam ostatnio!miaam zepsutego sylwestra i kilkadni po!tż przede mna to ukrywał bo nie chcial zebym sie denerwowala i byla zla na niego ale dowiedzialam sie z innego źródła ze jego byla pare dni przed ślubem strasznie chciala zeby przyjechal poadac,a on ze niby żyją ze soba dobrze pojechał do niej zeby osobiscie powiedziec ze nie bedzie go na jej ślubie!i teraz najlepsze!dziewczyna chyba miala jeszcze jakas nadzieje bo walneła tekstem ze sie stresuje ze najlepiej to by bylo zeby on ja porwał z przed ołtarzai zeby razem uciekli!okazało sie ona nadal go kocha!pozniej pisala jakies smsy ze wie ze on ma mnie i ze mamy dziecko ale to ona by chicla mu to dziecko urodzic itp!myslalam ze wyjde z siebie i zabije ją!tż twierdzi ze ma ja gdzies ale mi bylo strasznie przykro a ze jeszcze przed okresem to przeryczałam chyba ze 4 dni..nie recze za siebie jak ja spotkam ale jak mi zajdzie za skóre to bede wredna i zrobie wszystko zeby ten jej "mąż"sie o wszystkim dowiedzial!!!

[martucha84]

Napisane przez dra

Klarissa może faktycznie nie jest głodna
martucha no zapomniałam wcześniej napisać rewelacyjne zdjecia na basenie

dziękuje

Napisane przez IlonaN2

Martucha ta paczka to ze szpitala? Bo nam miały przychodzić bo TZ ankietę wypełniał i jeszcze żadna nie dotarła

Dziękuje za odpowiedzi odnośnie mleka Szkoda mi wylać 120 ml a Franek chory i z butli mu nie idzie

Co do TZ to zobaczymy Zaraz ma wrócić z pracy i albo pogadamy szczerze albo już sama nie wiem

tak ze szpitala wypełniałam tam z 10 ankiet, a paczki przyszły już trzy pierwsza po 4 mce zaraz jak skończył, z rzeczami po 4 mce potem przed świętami 2, a teraz kolejna z rzeczami po 5 mce