|
|
#2701 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 906
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
- oba zapachy są na mnie różano-paczulowe - z tym,że Perles są bardziej ostre i gorzkie ,bardziej kamforowe-a w Midnight ... czuję więcej słodkiej róży,podbitej paczulą.Cytat:
__________________
Some organisms are so good at camouflage they forget they exist. |
||
|
|
|
#2702 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 527
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Erbario Toscano Citrus & Cinnamon - soczyste pomarańcze z cynamonem.
Długo szukałam tak prostego a zarazem ładnego i długo pachnącego połączenia i wreszcie się udało. Oczywiście nabyłam flaszkę 125 ml pomimo odwyku. ![]() Erbario Toscano Rose - ładna, intensywna, czysta róża, zdecydowanie pudrowa, lekko słodka, ale nie konfiturowa.
__________________
"Jedna z najbardziej podstawowych reguł przetrwania na dowolnej planecie nakazuje nigdy nie drażnić kogoś ubranego w czarną skórę*. *Właśnie dlatego protestujący przeciwko noszeniu przez ludzi skór zwierząt nie wiedzieć czemu nie rzucają farbą w Aniołów Piekieł." - Terry Pratchett |
|
|
|
#2703 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 880
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
A gdzie to cudo można nabyć, albo chociaż powąchać?
__________________
|
|
|
|
#2704 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 527
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Kupiłam w Beauty Shop A'propos w Galerii Ursynów.
__________________
"Jedna z najbardziej podstawowych reguł przetrwania na dowolnej planecie nakazuje nigdy nie drażnić kogoś ubranego w czarną skórę*. *Właśnie dlatego protestujący przeciwko noszeniu przez ludzi skór zwierząt nie wiedzieć czemu nie rzucają farbą w Aniołów Piekieł." - Terry Pratchett |
|
|
|
#2705 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 880
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
__________________
|
|
|
|
#2706 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
Od zawsze mam ciąg do pomarańczy, nawet pomarańczowy kolor mnie kręci
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście. BRULION MALARSKI. Justyna Neyman. http://justynaneyman.blogspot.com/ |
|
|
|
|
#2707 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 468
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
![]() Ja różę w Perles czuję najmniej. Jest na początku, potem znika. Najbardziej wyłazi mi kamfora. I ta trwa do końca. W Midnight róży wcale. Jakieś kwiatki sratki i mydełko, ale żadnych konkretów. ![]() __________________ A żeby być w temacie - dawno nic nie testowałam.
Edytowane przez kropka75 Czas edycji: 2012-06-13 o 09:32 |
|
|
|
|
#2708 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 12 087
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Far Away Exotic - myślałam, że to będzie słodki, bezpretensjonalny owocowy koktajl, z pomarańczą i kokosem na czele, a tymczasem pomarańcze są w otwarciu, słodkie, ale też z odrobiną goryczy. Poza tym kokos, ale bardzo subtelny, raczej tworzy tło i sporo drzewa sandałowego, jak w Chiffon Oriflame. Zapach nie jest ani przesadnie słodki, ani owocowy, za to mocno sandałowy.
|
|
|
|
#2709 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Wpadlam na szybko do SP i testowalam:
Green tea Camellia Ardenki i jestem zawiedziona - pachna gorzej od klasyka, a podobnie do wersji exotic, ktora mialam. Szybko sie ulatniaja, a baza sprawia wrazenie podpoconej, niedomytej ludzkiej pachy wypsikanej jakis dezodorantem no name ![]() Red door velvet i tu jestem b.zaskoczona na plus czytalam, ze podobne do Rumeur i Rodrigueza i w 100% sie zgadzam. Sa jednak mocniejsze i chyba trwalsze, killer prawdziwy w dodatku b.nieprzyzwoity. Nie sa slodkie, ale jakby mdle, mocno pizmowe i nparawde zmyslowe. Wdzialam 1 pojemnosc w cenie 79.99, ale nie wiem jaka - chyba 50-ke. Moze kupie, ale raczej na jesien
|
|
|
|
#2710 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
A ja testuję właśnie Mistero di Roma Biagiotti. Bardzo przyjemny zapach- zaczyna się ostrym grejpfrutem, pachnie jak te takie mikrokropelki przy przekrawaniu grejpfruta
Potem dochodzą kwiatki, lekko słodkawe, troszkę świeże. A potem coś ciepłego, lekko kremowego. Bardzo mi sie podoba, nie wiem, czy nie powinnam kupić...Doradźcie: Mistero di Roma czy Cristalle edp?? |
|
|
|
#2711 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 12 087
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Zero Plus, Diesel - zastanawiałam się nad zakupem, ale zrezygnowałam. Ładne, kokosowe, chociaż sztuczne otwarcie, potem robi się, łagodnie, kremowo, ciepło i podobnie do klasycznej Naomi Campbell, którą mam. Dlatego zrezygnowałam z Diesla.
|
|
|
|
#2712 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
Cristalle jednak wydaje sie lepszy na cieple dni, bo jest barzdiej rzeski jesli mozna tak powiedziec i wytrawny, a Mistero bardzo slodkie, cieple - mnie to jednak odpowiada, bardzo kojrazy mi sie z Wlochami, elegancja i romantyczna randka A w temacie: dorwalam dzis wszystkie mozliwe zapaszki panny Britney. Sama niegdys kupilam fantasy, ale niestety nie bardzo mi lezy. Psiknelam dzis wszystko po kolei na papierki i na skorze wyladowalo Radiance - cytrusowe kwiatki-sratki, troche sztucznego jasminu, bardzo drazniace. Zaluje, ze nie psiknelam sobie na skore Circus fantasy bo wydalo sie namniej ulepkowate i znosne nawet- moze ma ktos probke? O Hidden fantasy nie moge za duzo powiedziec bo zapomiaam od razu ale zdaje sie, ze dosc ciezki. Cosmic radiance zalecial mi tuberoza, ale przy dalszym rozowju czuje slodkie owoce li tylko, poza tym ma to-o paskudna butelke Midnight fantasy niuchalam rok temu i dziekuje bardzo - dzis juz nie chcialam tego powtarzac, bo pamietam najpierw slodkie wisnie, a potem paskudna szuczna wanilia. Po Brit przyszla kolej na Beyonce - po raz kolejny Pulse - starsnzie nietrwaly slodki, waniliowo-pomaranczowy zapach, bylby ladny, ale o tej porze roku mnie mdli i chyba wyczulam kokosa! Na papierku mam Heat rush i uwazam, ze zapach jest super - cieply, slodki, z rzeska nutka herbaty(?), jednak jest to kopia ktorejs escady wedlug mnie, wiec raczej podziekuje, choc na lato by sie nadal, ale skoro to juz kiedy bylo to ja rezygnuje. Skoro juz bylam przy polce celebrytek psikneam na papierki Rihanne. Nie wiem ktory zapach jest ktory, ale jeden pachnie wanilia, czekolada i kokosem - ja akurat tych klimatow nie cierpie i taniej chyba wychodzi mniej zmyslowy, ale podobny kokos z YR. Zaintrygowal mnie jednak jej drugi zapach bodajze Rb'l fleur - dosc podobny do Euphorii w klimacie, ale jakby slodszy, bogatszy i ciekawszy. No no - moglabym kupic, ale powinnam sie tym cudem cala wypsikac, zeby ocenic jak sie czuje w tych perfumach. Zaskoczona jestem na plusich jakoscia i zlozonoscia - to rzadkosc w przypadku zapachow celebrytek. Podusmowujac - Circus fantasy i Rihanna wypadly obiecujaco...
|
|
|
|
|
#2713 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Oba! To tak różne zapachy, że wybierać można tylko, jak zasugerowała Ropuszka, w zależności od temperatury
Testowałam ...jak się nazywają te perfumy...podobnie do Cristalle...chodzi o Lalique z zatopionymi konwaliami z plastiku. Nieźle oddana konwlia, raczej w stronę kremowej duszności niż świeżego zapachu, byłoby fajnie, gdyby nie kojarzyła mi się- poza białym kwiatkiem również z psią kupą leżącą obok niego. Taką już trochę wyschniętą, z przygaszonym aromatem
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście. BRULION MALARSKI. Justyna Neyman. http://justynaneyman.blogspot.com/ |
|
|
|
#2714 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
Az musze odkopac probke bo rozumiem, ze chodzi o Fleur de cristal? Kurcze, faktycznie tam bylo cos z kupy, takiej swiezej lezacej na trawniku
|
|
|
|
|
#2715 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
Ja jednak upieram się- ta kupa nie była świeża
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście. BRULION MALARSKI. Justyna Neyman. http://justynaneyman.blogspot.com/ |
|
|
|
|
#2716 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Do mnie dzisiaj trafiła Alberta Ferretti Alberta Ferretti - zakup w ciemno - i są piękne
Trochę cytrusów, czuję żywicę (bursztyn w bazie) ogólnie słodsze niż myślałam, ale bardzo ładne
Edytowane przez megi.3 Czas edycji: 2012-06-15 o 15:02 |
|
|
|
#2717 | |||||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||||
|
|
|
#2718 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Kochane, oświećcie mnie- czy porządna perfumoholiczka może kupić perfumy z Biedronki wyprodukowane przez Bi-Es o nazwie Lucca Cipriano- Passing (niebieskie) - znaczy jest to podróba, czy nie?
bo ani z nazwy, ani z wyglądu niczego nie udają ale wolę zapytać, żeby wiedzieć, czy jestem przestępcą?
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście. BRULION MALARSKI. Justyna Neyman. http://justynaneyman.blogspot.com/ |
|
|
|
#2719 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 461
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
Chyba aż jutro odwiedzę moją osiedlową Biedronę i sprawdzę co to za cudeńko ![]() A w temacie: Ostatnio testowałam Montale Mango Manga Ten zapach nie ewoluuje - on przechodzi rewolucję na skórze i to wszystko w ciągu niespełna godziny. Początek jest dla mnie odrażający: jak podłej jakości aromat do ciast zmieszany z pół surowym koglem-moglem ![]() Potem pojawiają się całkiem realistyczne owoce (nie koniecznie mango, za którym nie przepadam, a bardziej pomarańcze?), stopniowo zapach gęstnieje, robi się coraz bardziej puchaty i miękki... i trwa już w takiej formie bardzo długo (ok. 6h). Jest kojący i optymistyczny bo jeśli przetrwam pierwsze kilkanaście minut, to jest spora szansa, że MM znajdzie się na mojej wish-liście.
__________________
Próbki na wymianę - aktualizacja 03.2020 Edytowane przez teclo Czas edycji: 2012-06-16 o 22:21 |
|
|
|
|
#2720 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
Ale jak na razie nie kupiłam, tylko testuje przy okazji każdych zakupów w Biedronce ![]() Eee, to chyba nie jest żadna podróba ? nazwa ani flakony z niczym mi się nie kojarzą. |
|
|
|
|
#2721 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
No więc dobrze- przyznaję się: kupiłam dziś poza niebieskimi (Passing) jeszcze czerwone właśnie (Essence) i białe/różowe (Your Heart)
![]() A o Passingu znajomy malarz, któremu świetnie się wiedzie, zresztą, powiedział (kiedy pojawiłam się na imprezie meczowej) "Świetny zapach- od razu się czuje, że się interesujesz perfumami. Znakomity!" Wszystkie 3 są bardzo fajne, pozostałe 2 mi się nie podobały. Passing- melonowo- jablkowo- wodny, czasem mi zalatuje selerem naciowym, ale właściwie ten seler ciekawie się wkomponowuje w całość. Essence- słodko- owocowy (truskawki? maliny?) dość chemiczny, co mi (jak wiadomo) nie przeszkadza, trochę w typie lakieru do włosów (takiego lepszego) Your Heart- chemiczno- mydlany, w typie proszku do prania. Ma w sobie coś bardzo sympatycznego. Ich minusem jest nienajlepsza trwałość (trzeba się dopsiknąć co 2-3h) i oczywiście są (poza Passingiem) bardzo banalne, w stylu "zapach drogerii". Ostrzę sobie zęby jeszcze na My Treasure- ale kosztował 11,99- wydało mi się dużo w porównaniu z tamtymi za 5,99. ![]() Jestem bardzo zaskoczona, że mi wpadły w nos, bo np. CThru nie mogę znieść i zapachów gwiazd poza Covetem i Lovely też. Może jako utrwalacza uzywają wody z proszkiem do prania? Bo lubię wąchać większość proszków
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście. BRULION MALARSKI. Justyna Neyman. http://justynaneyman.blogspot.com/ |
|
|
|
#2722 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
justynaneyman - zachęciłaś mnie do zakupu tych czerwonych, bo serio mi sie podobają
Chyba sobie dzisiaj podjadę i je kupię, wcześniej tego nie zrobiłam bo tak sobie myślałam : no nie , będę kupować perfumy z Biedronki ,a mam całą szafę ![]() Ale skoro Ty kupiłaś to ja też to uczynię aha, ja innych nie wypróbowałam - po prostu lubię kolor czerwony i perfumy w tymże kolorze i dlatego testowałam
Edytowane przez megi.3 Czas edycji: 2012-06-17 o 10:09 |
|
|
|
#2723 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 968
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
![]() znajoma go ma i czuć ją w całym budynku ..... Na mnie utrzymują się jedynie sunflowers i moschino i love love ![]() Nawet Alien ze mnie szybko ucieka Niedawno zaczęłam swoją przygodę z perfumami i szukam szukam, szukam, czytam i nic mnie jeszcze nie powaliło na kolana Edytowane przez Rinaa Czas edycji: 2012-06-17 o 12:09 |
|
|
|
|
#2724 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 950
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
|
|
|
|
|
#2725 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
Nie pamietam jzu ktores to byly perfumy, ale owszem spodobaly mi sie Chyba wlasnie Passing. I tez mialam taki dylemat jak Ty tylko nie mial kto rozwiac moich watpliwosci no i do dzis nie kupilam
|
|
|
|
|
#2726 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 906
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Un Fleur de Cassie Malle – na poczatek mała uwaga - w KWC i na forum podaje się, że zapach ten zawiera w sobie kwiat czarnej porzeczki, która ma być jego główną nutą. Otóż Un Fleur de Cassie nie ma nic wspólnego z porzeczką
Un Fleur de Cassie to więc interpretacja kwiatu akcji - niezwykły zapach, który ciężko z czymkolwiek porównać. Poza Farnesianą Carona, który bazuje na tej samej nucie, tylko w stylu retro - nie znam nic choć odrobinę podobnego. Początek zwala z nóg – dziwne, wynaturzone kwiaty w połączeniu z benzyną lub innymi chemikaliami. Później pojawia się w nim nuta czystego potu, może to sprawka kminu, który daje często taki efekt. Potem zapach robi się coraz bardziej pudrowy - ale nie w stylu retro czy buduarowym - to taki czysty, przestrzenny puder, a w tle wciąż ta lekko drażniąca, "brudna"nuta. Niepokojący, dziwny i niezwykły - ktoś na fragrantice napisał w recenzji, że zapach ten to przykład czym jest prawdziwa perfumeryjna sztuka - i zgadzam sie z tym całkowicie Ambre Ceruleen Huitieme Art Parfums – rozczarowanie - zamówiłam próbkę, bo według opinii w sieci miał to być puchaty, pudrowy i przytulny zapach. Nic z tego - na mojej skórze to lekko ziołowo – apteczna, gorzkawa, kadzidlana ambra, przypominająca mi odrobinę Obsession, ale nie tak dobrze zmieszana. Trwałość świetna - wyczuwalny cały dzień.Ambre Fetiche Annick Goutal – tu z kolei nie spodziewałam się wiele dobrego, ale to naprawdę bardzo dobry zapach. Poczatek jest mocno skórzany, a później pojawia się tytułowa ambra z miękką, słodką wanilią i kadzidłem. Na minus jest to, że to niestety dość delikatny i bliskoskórny zapach - chyba jestem odosobniona w tym odczuciu, bo wszyscy podkreślają w recenzjach, że to kiler. Iris Bleu Gris Maitre Parfumeur et Gantier – zamawiając próbkę nie zwróciłam uwagi, że to zapach męski i rzeczywiście jest to irys "pour homme". Gorzki, ziemisty, drzewny i pudrowy. Irysa uwielbiam ,ale w wersji soft -miękkiego i kociego, a ten irys zdecydowanie wolałabym wąchać na męskiej skórze niż na własnej. Trwałość dość dobra. AB Blood Concept – początek jest całkiem fajny - lekko owocowo słodki, podbity aldehydami, jest w nim coś przyjemnie wibrującego, jakby wąchało się oranżadę z bąbelkami. Nie wyczuwam w nim kadzidła - nie ma w nim również nic dziwacznego i odpychającego, przecieram ze zdumieniem nos, kiedy czytam recenzje i zazdroszczę, że ten zapach dostarczył tylu wrażeń. Znika z mojej skóry bardzo szybko - po 3 godzinach nie ma właściwie po nim śladu.Vamp a NY Honore des Pres – tuberoza + czekoladki z rumem – niespotykane i ciekawe połączenie, nie sądziłam, że te dwa składniki będą tak fajnie współgrać. Trwalszy niż inne zapachy tej firmy-ale i tak bez rewelacji, trzyma się skóry jakieś dwie godziny. Inspiration Lacoste – całkiem ładny, owocowo-kwiatowy zapach, w tle plącze się trochę wanilii i anyżku-zapach jakich dziesiątki na półkach. Trwałość kiepska.
__________________
Some organisms are so good at camouflage they forget they exist. |
|
|
|
#2727 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
![]() Cytat:
Ja 15stkę zużyłam w 3 dni ![]() Cytat:
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście. BRULION MALARSKI. Justyna Neyman. http://justynaneyman.blogspot.com/ |
|||
|
|
|
#2728 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: miasto nad Wisłą
Wiadomości: 2 005
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Mam juz B Exquisite -rzeczywiscie zapach podobny do Flowerbomb.Ja wyczuwam duzo slodkiej herbaty ,ale gdzies nizej czai sie nuta te slodycz przelamujaca.Dobrze ,ze je kupilam.Podobaja mi sie -a przeciez za klasyczna Flowerbomb nie przepadam.Dziwne
__________________
Fragrantica |
|
|
|
#2729 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: białystok
Wiadomości: 1 730
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
__________________
WYMIENIĘ |
|
|
|
|
#2730 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 9 135
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
a kiedy kupiłyście bijan? ja klikałam w piątek (jest szansa, że dzisiaj doleci?)
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Perfumy
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:52.






Długo szukałam tak prostego a zarazem ładnego i długo pachnącego połączenia i wreszcie się udało. 
- dawno nic nie testowałam.








Midnight fantasy niuchalam rok temu i dziekuje bardzo - dzis juz nie chcialam tego powtarzac, bo pamietam najpierw slodkie wisnie, a potem paskudna szuczna wanilia. Po Brit przyszla kolej na Beyonce - po raz kolejny Pulse - starsnzie nietrwaly slodki, waniliowo-pomaranczowy zapach, bylby ladny, ale o tej porze roku mnie mdli i chyba wyczulam kokosa! Na papierku mam Heat rush i uwazam, ze zapach jest super - cieply, slodki, z rzeska nutka herbaty(?), jednak jest to kopia ktorejs escady wedlug mnie, wiec raczej podziekuje, choc na lato by sie nadal, ale skoro to juz kiedy bylo to ja rezygnuje. 

- zamówiłam próbkę, bo według opinii w sieci miał to być puchaty, pudrowy i przytulny zapach. Nic z tego - na mojej skórze to lekko ziołowo – apteczna, gorzkawa, kadzidlana ambra, przypominająca mi odrobinę Obsession, ale nie tak dobrze zmieszana. Trwałość świetna - wyczuwalny cały dzień.
