Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

[Ewelqa1985]

krusiak dziekuje

[n.ik.a]

Olusiaa_ śliczny taki malusi a ja myślałam, że mój jest najmniejszy

ego_ego nawet nie strasz ja jeszcze mam czas tym bardziej, że mam ten szew założony. Zresztą moja córcia ma zakaz wychodzenia co najmniej do 10 kwietnia

izunia233 ja mam i fakt jak pracowałam układałam je codziennie ale bez większego wysiłku. Taka fryzura jak masz podatne włosy to sama się układa. Teraz w ciąży byłam się obciąć i poprosiłam żeby troszkę dłuższe zostały. Układam je tylko przed wyjściem tzn. okragła szczota i potem prostownica i gites....cały dzień ładnie się trzymają

laski swędza mnie palce u stóp jakaś masakra nie da się wytrzymać.....aaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaa

[Eirene1987]

Napisane przez traicionera

Dlatego ja po opisie Czarnej spasowałam i już nie czytałam opisu Bostii po ostrzezeniu

a ja tam czytam, mimo że jeszcze przed i trochę się boję po takim opisach ale nie musi być u nas źle prawda? tak sobie wmawiam

Napisane przez Olusiaa_

Ja się nawet nie mierzyłam w obwodzie. Ale ja mam raczej mały brzuch. Chociaż o dziwo, swojego krocza chyba od stycznia od widziałam

ale masz malusi brzuch dalej ale taki fajny kształt

Napisane przez kaskag07

a oto moj brzucholek w 39 tyg i 5 d
Załącznik 3842407

ale wystaje do przodu

Napisane przez ego_ego

no dziewczynki podobno przed burzą nastaje cisza
tak poważnie, to może być początek mój dzisiaj skakał jak szalony, więc się nie zapowiada nic

no mam nadzieję że to jakiś objaw ale teraz mnie tylko brzuch jak na @ pobolewa i tyle... jak co dzień

Napisane przez aja1

Jak to dziś moja mama wyczytała:

Zastanów się zanim powiesz na kobietę słaba płeć - spróbuj jej w nocy zabrać kołdrę

hehe dobre
coś w tym jest

Napisane przez izunia233

Ja jutro śmigam do fryzjera i chyba zrobię sobie boba ale nie wiem czy taka fryzurka nie jest pracochłonna, tzn czy codziennie nie będę musiała ich układać? Ma może któraś?

ja miałam i powiem ci to zależy od włosów w sumie to tylko przed wyjściem lekko prostownicą je podkręciłam pod spód i tyle ale nawet fajnie mi się układały szczególnie jak trochę podrosły,
bym sobie jeszcze raz zrobiła ale zapuszczam teraz

[gosiawolna]

olusiaa jaki ty masz malutki brzuszek. ja fenoterol biore 4 razy dziennie po calej, czyli co 6 godzin juz od niepamietam kiedy nawet ale troche juz o ile pamietam od ktoregos stycznia po wizycie w szpitalu.

[mordka_1985]

witam
czarna, bosti ale Wy dzielne kobitki jesteście. Az mi się słabo zrobiło jak przeczytałam wasze opisy porodu...

ja dzisiaj byłam na długim spacerze
a popołudniu wzięłam się za mycie okien, pranie, przebieranie pościeli, itp

jutro z rana znów muszę się położyć do szpitala (41tc+2) no chyba że mała się zlituje i w nocy wyjdzie...
mam nadzieję, że wrócimy z niego już osobno i że szybko pójdzie

jak wrócę to się odezwę. życzę wszystkim lekkich porodów i zdrowych dzieciaczków.

[tajka88]

o ✂✂✂✂********

wlasnie ogladam london news i

mowia ze babka i jej dziecko zmarlo u mnie w szpitalu... przez niedopatrzenie poloznych....
polozne podaly jej maske z tlenem ktora nie byla podlaczona do tlenu...

normalnie sie rozryczalam.....

ale mam stracha;(

dwie polozne zostaly zwolnione( z tego co wiem to nie jest taka pierwsza sytauacja tam)

[ego_ego]

Napisane przez n.ik.a

ego_ego nawet nie strasz ja jeszcze mam czas tym bardziej, że mam ten szew założony. Zresztą moja córcia ma zakaz wychodzenia co najmniej do 10 kwietnia

nie no Ty to musisz mocno zaciskać nogi

Napisane przez Eirene1987

no mam nadzieję że to jakiś objaw ale teraz mnie tylko brzuch jak na @ pobolewa i tyle... jak co dzień

no to może to już coś się dzieje, dwa objawy razem, nie wiem nie wiem może ten ananas pomógł tylko z opóźnieniem

Napisane przez mordka_1985

witam
czarna, bosti ale Wy dzielne kobitki jesteście. Az mi się słabo zrobiło jak przeczytałam wasze opisy porodu...

ja dzisiaj byłam na długim spacerze
a popołudniu wzięłam się za mycie okien, pranie, przebieranie pościeli, itp

jutro z rana znów muszę się położyć do szpitala (41tc+2) no chyba że mała się zlituje i w nocy wyjdzie...
mam nadzieję, że wrócimy z niego już osobno i że szybko pójdzie

jak wrócę to się odezwę. życzę wszystkim lekkich porodów i zdrowych dzieciaczków.

trzymam kciuki, żeby już wyszła, tam jest ciemno i niefajnie, a tu taka ładna pogoda, niech wyłazi

a ja się strasznie źle czuje, tak bez sił, ledwo oddycham i się ledwo ruszam, nawet wyszywać mi się nie chce, no i boli mnie ciągle to spojenie łonowe, tak jakby kości się rozchodziły, ach chyba godzina zero powoli się zbliza, a ja nawet kapci do szpitala jeszcze nie mam i firankę nową miałam kupić i okna nie umyte - synuś siedź jeszcze grzecznie

no to sobie ponarzekałam

[tajka88]

Napisane przez ego_ego

a ja się strasznie źle czuje, tak bez sił, ledwo oddycham i się ledwo ruszam, nawet wyszywać mi się nie chce, no i boli mnie ciągle to spojenie łonowe, tak jakby kości się rozchodziły, ach chyba godzina zero powoli się zbliza, a ja nawet kapci do szpitala jeszcze nie mam i firankę nową miałam kupić i okna nie umyte - synuś siedź jeszcze grzecznie

no to sobie ponarzekałam

To pomarudzimy razem
Dzis mala jakos duzo sie rusza, skacze mi glowka tam na dole i mnie boli cholerka, plus wypina raczki i nozki i boli mnie lewy bok.
Strasznie dzis bylo mi goraco siedzialam w domu i sie wachlowalam, przechodizly mi ciary i jakos niedobrze mi jest.

Teraz mimo ze jest moj termin to mam stracha jechac do tego zasmarkanego szpitala... ale TZ juz wie ze musi sprawdzac ze te polozne nie leca w babla...
ide jesc lasagne, chociaz srednio mi sie chce, bo mi w zoladku sie kreci

[Eirene1987]

Napisane przez mordka_1985

jutro z rana znów muszę się położyć do szpitala (41tc+2) no chyba że mała się zlituje i w nocy wyjdzie...
mam nadzieję, że wrócimy z niego już osobno i że szybko pójdzie

trzymam kciuki

Napisane przez tajka88

mowia ze babka i jej dziecko zmarlo u mnie w szpitalu... przez niedopatrzenie poloznych....
polozne podaly jej maske z tlenem ktora nie byla podlaczona do tlenu...

normalnie sie rozryczalam.....

ale mam stracha;(

dwie polozne zostaly zwolnione( z tego co wiem to nie jest taka pierwsza sytauacja tam)

nie dziwię ci się że się zdenerwowałaś

Napisane przez ego_ego

no to może to już coś się dzieje, dwa objawy razem, nie wiem nie wiem może ten ananas pomógł tylko z opóźnieniem

a ja się strasznie źle czuje, tak bez sił, ledwo oddycham i się ledwo ruszam, nawet wyszywać mi się nie chce, no i boli mnie ciągle to spojenie łonowe, tak jakby kości się rozchodziły, ach chyba godzina zero powoli się zbliza, a ja nawet kapci do szpitala jeszcze nie mam i firankę nową miałam kupić i okna nie umyte - synuś siedź jeszcze grzecznie
no to sobie ponarzekałam

taaaa, jak urodzę to powiem że to po naleśnikach bo dużo dziś zjadłam

a ty też dobra jak ja okna nie umyte to ma synuś siedzieć hehe żeby te dzieci nas tak słuchały

[trzyrazyi]

Napisane przez aja1

Też fajnie. Wystarczy, że kobietę w T4 zobaczą i juz japa.

Jak to dziś moja mama wyczytała:

Zastanów się zanim powiesz na kobietę słaba płeć - spróbuj jej w nocy zabrać kołdrę



Jaki malutki

Mój ma 117 cm a wzrost mam 176 cm

Dziś byłam odebrać koleżanki córkę z przedszkola do którego chodziła moja Kaśka, no babeczki mnie zobaczyły wpierw od tyłu i myslały, że urodziłam, a tu nagle bzebzol. Mówią, że nic się nie zmieniłam, tylko ten brzuch jak przyklejony

To ci zazdroszcze bo ja od tylu wygladam...........ach lepiej nie mowic

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Napisane przez izunia233

Aja trafne spostrzeżenie Twojej mamy

Ja jutro śmigam do fryzjera i chyba zrobię sobie boba ale nie wiem czy taka fryzurka nie jest pracochłonna, tzn czy codziennie nie będę musiała ich układać? Ma może któraś?

Ja mialam z przodu dluzsze z tylu krotkie,bez grzywki jakies lata temu i musialam prostowac jak chcialam zeby ladnie wygladalo,nie bylo to jakos bardzo pracochlonne ale po jakims czasie juz meczace takze ciesze sie ze odrosly hihihi acha i dodam ze moje blond wlosy cierpialy na ttymmm.....

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Napisane przez tajka88

To pomarudzimy razem
Dzis mala jakos duzo sie rusza, skacze mi glowka tam na dole i mnie boli cholerka, plus wypina raczki i nozki i boli mnie lewy bok.
Strasznie dzis bylo mi goraco siedzialam w domu i sie wachlowalam, przechodizly mi ciary i jakos niedobrze mi jest.

Teraz mimo ze jest moj termin to mam stracha jechac do tego zasmarkanego szpitala... ale TZ juz wie ze musi sprawdzac ze te polozne nie leca w babla...
ide jesc lasagne, chociaz srednio mi sie chce, bo mi w zoladku sie kreci

to moze sie zaczyna powoli u ciebie

[tajka88]

Napisane przez trzyrazyi

to moze sie zaczyna powoli u ciebie

nie wydaje mi sie... zreszta naprawde boje sie teraz po tych wiadomosciach w tv... a wczesniej podchodzilam do porodu na luzie

[n.ik.a]

ego_ego zaciskam, zaciskam
a ty kochana miałaś pochwalić się wózkiem

tajka88 nie martw się na zapas, choć ja pewnie sra....m po gaciach po takiej informacji. Ważne, że kobity zwolnili i nie będzie ich przy tobie jak będziesz rodzić. A po takiej sytuacji na pewno wszystko będą sprawdzac po kilka razy za nim podejma jakiś krok

[ego_ego]

Napisane przez tajka88

To pomarudzimy razem
Dzis mala jakos duzo sie rusza, skacze mi glowka tam na dole i mnie boli cholerka, plus wypina raczki i nozki i boli mnie lewy bok.
Strasznie dzis bylo mi goraco siedzialam w domu i sie wachlowalam, przechodizly mi ciary i jakos niedobrze mi jest.

Teraz mimo ze jest moj termin to mam stracha jechac do tego zasmarkanego szpitala... ale TZ juz wie ze musi sprawdzac ze te polozne nie leca w babla...
ide jesc lasagne, chociaz srednio mi sie chce, bo mi w zoladku sie kreci

nie przejmuj się tym szpitalem, w końcu te położne już zwolnili
będzie dobrze i napewno żadnych powikłań nie będziesz miała

Napisane przez Eirene1987

taaaa, jak urodzę to powiem że to po naleśnikach bo dużo dziś zjadłam

a ty też dobra jak ja okna nie umyte to ma synuś siedzieć hehe żeby te dzieci nas tak słuchały

naleśniki też patent

wiesz co, codziennie się biorę za jakieś sprzątnie, ale ciągle nie mam czasu, dzisiaj jak wyszłam z domu o 6:30 to wróciłam o 14, wczoraj latałam po poczcie, us i mieście, jak wracam to już mi się nic nie chce, jutro mam zamiar odpoczywać, a od piątku ma padać śnieg
poczekam na kolejne słoneczko
no i muszę gdzieś firanki kupić

w moim rodzinnym mieście dzisiaj znalazłam fajne firanki ze stretchem nie gniecące, ale 17zł/m plus 4zł /m wszycie taśmy, na alle wychodzi taniej, ale nie majątakich jak chce, już mam z woalu i dziękuję za takie - 3h prasowania
chyba będę musiała tamte kupić

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Napisane przez n.ik.a

ego_ego zaciskam, zaciskam
a ty kochana miałaś pochwalić się wózkiem

o kurcze ZAPOMNIAŁAM jednak ta skleroza w ciąży to prawda

[ego_ego]

proszę bardzo - wózeczek

[laseczkaa]

Napisane przez mordka_1985

witam
mam nadzieję, że wrócimy z niego już osobno i że szybko pójdzie

jak wrócę to się odezwę. życzę wszystkim lekkich porodów i zdrowych dzieciaczków.

trzymamy kciuki by wszystko szybko poszło

Napisane przez ego_ego

proszę bardzo - wózeczek

śliczny

[n.ik.a]

ego_ego fajny my nadal czekamy, bo w kwietniu ma wejść fiolet o którym marzyłam. Jak przyjdzie mają do nas zadzwonić i mąż pojedzie odebrać, ja pewnie będę już w szpitalu, więc zobaczę go dopiero w domku

[agus87]

dziewczyny czy moj brzuch jest nizej ??
35 tydzien

[laseczkaa]

Napisane przez agus87

dziewczyny czy moj brzuch jest nizej ??
35 tydzien

wydaję mi się że tak

[ego_ego]

jeszcze Wam pokażę brzuch z 10 marca czyli 36tc

1. z przodu - taką sobie krechę zrobiłam szufladą już zeszło na szczęście, a świeci się, bo byłam prosto po oliwkowaniu
2. z boku
jak zrobi mi mąż w tym tyg to wstawię aktualne

[ego_ego]

Napisane przez n.ik.a

ego_ego fajny my nadal czekamy, bo w kwietniu ma wejść fiolet o którym marzyłam. Jak przyjdzie mają do nas zadzwonić i mąż pojedzie odebrać, ja pewnie będę już w szpitalu, więc zobaczę go dopiero w domku

a jakiej firmy?

Napisane przez agus87

dziewczyny czy moj brzuch jest nizej ??
35 tydzien

wydaje mi się, że jest nisko, ale ja bym się nie przejmowała, bo teraz dzidziuś najbardziej rośnie i pójdzie Ci do góry brzuszek, bynajmniej ja tak miałam na tym etapie ciąży

[agus87]

Napisane przez ego_ego

a jakiej firmy?



wydaje mi się, że jest nisko, ale ja bym się nie przejmowała, bo teraz dzidziuś najbardziej rośnie i pójdzie Ci do góry brzuszek, bynajmniej ja tak miałam na tym etapie ciąży

no wlasnie problem jest w tym, ze brzuch mi idzie codzien w dol
a nie w gore
ja juz mialam na etapie podpiersia, ze ledwo oddychalam
ale teraz codzien jest nizej..

[ego_ego]

Napisane przez agus87

no wlasnie problem jest w tym, ze brzuch mi idzie codzien w dol
a nie w gore
ja juz mialam na etapie podpiersia, ze ledwo oddychalam
ale teraz codzien jest nizej..

no to może już Ci się powoli opuszcza

[n.ik.a]

ego_ego mutsy

[n.ik.a]

ego_ego mutsy ale na wszelki wypadek, gdyby fiolet nie doszedł zamówiliśmy czerwony

coś mi nie wyszło z tym postem :/

[Krusiak]

Napisane przez n.ik.a

ego_ego mutsy ale na wszelki wypadek, gdyby fiolet nie doszedł zamówiliśmy czerwony

coś mi nie wyszło z tym postem :/

jaki stelaz?? tez mam mutsy i wybralam 3rider najlepiej sie prowadził ;-)

[ego_ego]

Napisane przez n.ik.a

ego_ego mutsy ale na wszelki wypadek, gdyby fiolet nie doszedł zamówiliśmy czerwony

coś mi nie wyszło z tym postem :/

aaaaa no to ładny

my wzięliśmy tego grandera, bo można fotelik maxi cosi wpiąć, jest lekki, bo z gondolą waży 10kg i tani, za wersję gondola+spacerówka daliśmy 1300zł i w ogóle fajnie się składa do samochodu i lekko się jeździ

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

idę dziewczynki na ycd a później tż wróci z pracy i muszę się nim zająć, bo biedny od 7 rano w pracy i pewnie zmęczony będzie

[n.ik.a]

Krusiak my wzięliśmy transportera, bo zależało nam na małym stelażu po złożeniu i lekkim wózki, bo ja taka drobina jestem

rany dziewczyny swędzą mnie masakrycznie te palce u nóg...co mam zrobić zadrapę się zaraz na smierć

[laseczkaa]

Napisane przez ego_ego

jeszcze Wam pokażę brzuch z 10 marca czyli 36tc

1. z przodu - taką sobie krechę zrobiłam szufladą już zeszło na szczęście, a świeci się, bo byłam prosto po oliwkowaniu
2. z boku
jak zrobi mi mąż w tym tyg to wstawię aktualne

śliczny ale duży taka piłeczka

ja mykam do łóżeczka .
miłej nocy

[Krusiak]

Napisane przez n.ik.a

Krusiak my wzięliśmy transportera, bo zależało nam na małym stelażu po złożeniu i lekkim wózki, bo ja taka drobina jestem

rany dziewczyny swędzą mnie masakrycznie te palce u nóg...co mam zrobić zadrapę się zaraz na smierć

nie drap bo gorzej bedzie-wloz do wody takiej chlodnej do miski ;-)

[prunelle]

Napisane przez tajka88

o ✂✂✂✂********

wlasnie ogladam london news i

mowia ze babka i jej dziecko zmarlo u mnie w szpitalu... przez niedopatrzenie poloznych....
polozne podaly jej maske z tlenem ktora nie byla podlaczona do tlenu...

normalnie sie rozryczalam.....

ale mam stracha;(

dwie polozne zostaly zwolnione( z tego co wiem to nie jest taka pierwsza sytauacja tam)

nie bój się, tamte babiszony zwolnili, a teraz będą się na pewno pilnować i TŻ Twój też niech pilnuje, czy wszystko ok, będzie dobrze

Napisane przez ego_ego

proszę bardzo - wózeczek

super!

Napisane przez ego_ego

jeszcze Wam pokażę brzuch z 10 marca czyli 36tc

1. z przodu - taką sobie krechę zrobiłam szufladą już zeszło na szczęście, a świeci się, bo byłam prosto po oliwkowaniu
2. z boku
jak zrobi mi mąż w tym tyg to wstawię aktualne

alee krecha! nieźle. A brzuchol piękny


To lecę nadrabiać, bo widzę że dwa opisy porodu się pojawiły Czarnej i Bosti i wzbudzają różne reakcje

---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

Coraz nas mniej i nadrabianie dużo czasu nie zabiera

Iza, ogromne gratulacje!!!

87czarna, dzięki za opis, najważniejsze, że Majeczka już z Tobą

laseczkaa, dziwna ta Twoja gin, ja WR miałam robione drugi raz, paciorkowca nie, no a wizyta 5 mies. po porodzie - wolne żarty... Idź do innego lekarza może, chociaż to już końcówka...

bosti, ale się wymęczyłaś...

Napisane przez Eirene1987

kochane Megi2015 napisała mi smska że jest po oksytocynie leżała 4,5godz na porodówce ale nic się nie ruszyło. jedyny plus to to że czop jej odchodzi. jak nic się nie zmieni to kolejna kroplówka w piątek. megi śmieje się że dostała chyba pzreterminowaną kroplówkę

ojej, trzymam za nią kciuki!