Chudniemy i piękniejemy...:) Zapraszam kobietki - Start 18.04

[nefrey]

Wyjazd fajny, pogoda była nawet w miarę, fajni ludzie, takie spontaniczne wypady są najlepsze Odchudzanie to u mnie pojęcie względne Tzn staram się jak mogę, ale raz na jakiś czas wpadnie piwo, kawałek pizzy czy kilka chipsów. Całe szczęście waga się trzyma dalej, bo liczę kcal i 1600 nie przekraczam. Ale po wakacjach będzie już spokojniej. Właśnie mimi nie ma, reszta dziewczyn widzę też się ulotniła, czekamy na Eldo A jak u Cb z dietą?

Nareszcie koniec ciągnącej się w nieskończoność 90 strony

I - 2 kanapki z pomidorem, sałatą i chudą wędliną
II - pierś z kurczaka, kilka ziemniaków, surówka
III - mała miseczka leczo
IV- marchewki
V - i tu jeszcze nie wiem, idziemy na miasto także pewnie mało dietetycznie...

[agulaaaa]

Napisane przez nefrey

Wyjazd fajny, pogoda była nawet w miarę, fajni ludzie, takie spontaniczne wypady są najlepsze Odchudzanie to u mnie pojęcie względne Tzn staram się jak mogę, ale raz na jakiś czas wpadnie piwo, kawałek pizzy czy kilka chipsów. Całe szczęście waga się trzyma dalej, bo liczę kcal i 1600 nie przekraczam. Ale po wakacjach będzie już spokojniej. Właśnie mimi nie ma, reszta dziewczyn widzę też się ulotniła, czekamy na Eldo A jak u Cb z dietą?

Nareszcie koniec ciągnącej się w nieskończoność 90 strony

I - 2 kanapki z pomidorem, sałatą i chudą wędliną
II - pierś z kurczaka, kilka ziemniaków, surówka
III - mała miseczka leczo
IV- marchewki
V - i tu jeszcze nie wiem, idziemy na miasto także pewnie mało dietetycznie...

Mimi szaleje w górach

To fajnie, że miałaś taki wypad Dokładnie, ja to samo powtarzam, spontany są najlepsze
A u mnie było w porządku do czasu wyjazdu nad morze, tam masakra, nic się diety nie trzymałam, od niedzieli włącznie trzymam dalej się diety, od wtorku codziennie orbitrek
Dziś zgrzeszyłam, 2 lody ! nie mogłam się powstrzymać..tak strasznie gorąco, byłam na rowerze, godzinka i międzyczasie zjadłam

Dziś łącznie z ćwiczeń:
30 min rower wcześniej
30 min orbitrek
1 h znowu rower

tak to ładnie jadłam, oprócz tych lodów

[nefrey]

Lody jeszcze nie są takie złe Poza tym tyle ćwiczeń U mnie ostatnio słabo z nimi, jakoś czasu brak. Teraz są dni mojego miasta także codziennie ze znajomymi od 19 do nocy jestem poza domem i zawsze coś kalorycznego niestety wpadnie, ale od poniedziałku wracam do ćwiczeń i diety W sumie osiągnęłam wagę, którą chciałam ale trochę uformować sylwetkę by się przydało A przed chwilą zmiksowałam sobie brzoskwinie, banany, marchewki i jabłka, pycha

Twoje zdjęcie na avku?

[agulaaaa]

Napisane przez nefrey

Lody jeszcze nie są takie złe Poza tym tyle ćwiczeń U mnie ostatnio słabo z nimi, jakoś czasu brak. Teraz są dni mojego miasta także codziennie ze znajomymi od 19 do nocy jestem poza domem i zawsze coś kalorycznego niestety wpadnie, ale od poniedziałku wracam do ćwiczeń i diety W sumie osiągnęłam wagę, którą chciałam ale trochę uformować sylwetkę by się przydało A przed chwilą zmiksowałam sobie brzoskwinie, banany, marchewki i jabłka, pycha

Twoje zdjęcie na avku?

Tak moje
Ja do osiągnięcia wymarzonej wagi mam jeszcze trochę, a do wymarzonej sylwetki jeszcze dalej
Po wczasach przybyło mi. Postanowiłam, że codziennie będzie orbitrek, dziś 40 min

[nefrey]

To mamy podobne włosy Tylko, że mam dłuższe i właśnie muszę się w końcu do fryzjera wybrać Jeszcze wczoraj TŻ podchodzi do mnie z wielką watą, mówię mu, że nie chcę, a on oczywiście mina zbitego psa no i musiałam zjeść. W sumie to bardziej się ubrudziłam niż najadłam Poza tym podejrzałam inny wątek i Eldo dodała zdjęcia jak ładnie schudła a u Nas to się nie pochwaliła

[agulaaaa]

Napisane przez nefrey

To mamy podobne włosy Tylko, że mam dłuższe i właśnie muszę się w końcu do fryzjera wybrać Jeszcze wczoraj TŻ podchodzi do mnie z wielką watą, mówię mu, że nie chcę, a on oczywiście mina zbitego psa no i musiałam zjeść. W sumie to bardziej się ubrudziłam niż najadłam Poza tym podejrzałam inny wątek i Eldo dodała zdjęcia jak ładnie schudła a u Nas to się nie pochwaliła

Tak, tak widziałam Bardzo fajnie schudła
Ja z przodu mam krótsze, a z tyłu mam dłuższe, bo mam pocieniowane.. Ja to chcę zapuszczać A Ty co chcesz z nimi zrobić?
Musisz być silna i nie dawać się pokusom To trudne, wiem
Ja bym non stop coś jadła, ale jakoś się powstrzymuje. Obejrzałam sobie Druhny ten nowy film, bo naprawdę nie ma co robić w taka pogodę.. Leje, pochmurno Ciesz się, że masz TŻ-ta Mi została jedna bliska koleżanka, a widziałam się ostatni raz z nią jakieś 2 tygodnie temu

[nefrey]

Nie no ja moje też zapuszczam i też mam pocieniowane ( 1 warstwy sobie nie wyobrażam ). Na długość chcę zostawić, ale przydałoby się dorobienie jeszcze jednej warstwy bo u góry są już trochę 'uklepane'. Ehh w taka pogodę to tylko jeść i oglądać filmy . No ja przeważnie jak gdzieś wychodzę to z TŻ , ewentualnie z jego znajomymi, najbliższa koleżanka pracuje do 23 i to w dodatku 7 dni w tyg, czasem ma wolne niedziele Jakoś musimy dać radę, a ja obiecuje, że od poniedziałku też biorę się do roboty (zobaczymy jak to wyjdzie)

[agulaaaa]

To trzymam kciuki ale Ty już zdobyłaś upragnioną wagę to Ci fajnie
Ja na szczęście nie obżerałam się dziś, pilnuję się
A w jaki sposób o nie dbasz?

[nefrey]

Jakoś nie mam z nimi zbytnich problemów Używam odżywki z nivea, są po niej fajnie miękkie. Poza tym codziennie łykam skrzyp (zauważyłam, że nie tylko stan włosów ale także paznokci się po nim poprawił), piję herbatę z pokrzywy No i oczywiście raz na jakiś czas jakieś maseczki i regularne podcinanie końcówek Może Ty mi coś jeszcze polecisz?

[agulaaaa]

Napisane przez nefrey

Jakoś nie mam z nimi zbytnich problemów Używam odżywki z nivea, są po niej fajnie miękkie. Poza tym codziennie łykam skrzyp (zauważyłam, że nie tylko stan włosów ale także paznokci się po nim poprawił), piję herbatę z pokrzywy No i oczywiście raz na jakiś czas jakieś maseczki i regularne podcinanie końcówek Może Ty mi coś jeszcze polecisz?

Raz na jakiś czas stosuję olej kokosowy, ostatnio próbowałam odżywek z alterry i stosuję np odżywki zz Apteki babuni czy jakoś tak
I wypróbuję żel lniany, jeszcze nie stosowałam
Ja jakoś w marcu kupiłam sobie pokrzywę, ale nie wypiłam wszystkiego Może akurat zużyję do końca

[mimi0290]

Witajcie dziewczyny
Pogoda mi nie dopisała, codziennie był deszcz ćwiczyłam prawie codziennie troszkę na brzuch, jadłam słodycze, płatki fitness, just fity w kosmicznych ilościach, biały chleb, mięso... Nie jadłam za to parówek, sera żółtego masła, tłustych szynek i odsączałam kotlety zdejmując panierki
Od dzisiejszej kolacji wracam na dobre tory, jutro jakbym dała radę to może detox ?(jabłka, śliwki, maślanka, jogurty - może takie coś być ? )

[agulaaaa]

Napisane przez mimi0290

Witajcie dziewczyny
Pogoda mi nie dopisała, codziennie był deszcz ćwiczyłam prawie codziennie troszkę na brzuch, jadłam słodycze, płatki fitness, just fity w kosmicznych ilościach, biały chleb, mięso... Nie jadłam za to parówek, sera żółtego masła, tłustych szynek i odsączałam kotlety zdejmując panierki
Od dzisiejszej kolacji wracam na dobre tory, jutro jakbym dała radę to może detox ?(jabłka, śliwki, maślanka, jogurty - może takie coś być ? )

Pewnie, że może Nie przejmuj się ja też się dziś ojadłam tak, że mnie brzuch boli

[mimi0290]

Napisane przez agulaaaa

Pewnie, że może Nie przejmuj się ja też się dziś ojadłam tak, że mnie brzuch boli

Ja pożarłam o 21 kosmiczną ilość miodu.. napewno ok. 500kcal..

[agulaaaa]

u mnie jeszcze 2 piwa doszły, weekend zaliczam do nieudanych.. aj poprawię się !

[mimi0290]

Dziś postawiłam na detoks - zobaczymy czy wytrwam Rano wstałam pełna i najedzona więc nie powinno być problemu. Na śniadanie zjadłam pół dużego (400g) kefiru zmiksowanego z malutkim jabłkiem.

[agulaaaa]

Ja po wczorajszym obżarstwie nie mam ochoty na jedzenie dziś..

[nefrey]

A mi wypadł wyjazd do Gdańska tym razem W sumie fajnie było, dieta ogólnie w porządku, powstrzymałam się od piwa, ale wpadł 1 lód i białe pieczywo. Poza tym dostałam dzisiaj @ i czuje się jak słoń Mimi fajnie, że już wróciłaś Jak tam u Was dziewczyny? Widzę, że waga ładnie Wam leci, ja się chyba dopiero w poniedziałek zważę.

[mimi0290]

Podsumowanie (do podwieczorku było pięknie..)

I 2 małe kromki chleba słonecznikowego z szynką,pomidorem,rzodkiew ką/jajem,pomidorem,rzodkiewk ą
II miska zupy warzywnej z dużą ilością warzyw i ziemniakami(nie dużo) + 15g płatków a'la cookie crisp
10min HH
III jogurt nat. z wapniem 250g + 2 łychy miodu duże + 3 śliwki,brzoskwinia mała +4ciastka LuGo
IV 4 łyżki wiejskiego z ogórkami kiszonymi

Na jutro wypisalam sobie jadłospis żeby nie żreć za dużo, okres mi się nadal spóźnia

Czas na zdjęcia porównawcze, trochę postraszę w załączniku

[agulaaaa]

mimi teraz już laska jesteś. brawo

Nie wyglądasz na 65 kg tylko na mniej

[paniKA88]

mimi świetnie wyglądasz dałabym Ci 60kg

[nefrey]

Jaka zmiana Tobie chyba to odchudzanie najlepiej z Nas wychodzi A ile masz wzrostu?

[mimi0290]

Dziekuję dziewczyny
Mam 168 ( w porywach mniej, zależy jaka miarka )
Idę później do lekarza po skierowanie na badanie krwi bo ostatnio jakoś słabo się czuję .

[nefrey]

Ja jak miałam 65 przy wzroście 166 gorzej wyglądałam No to koniecznie idź. Może powinnaś zwiększyć trochę liczbę kcal?

[mimi0290]

Napisane przez nefrey

Ja jak miałam 65 przy wzroście 166 gorzej wyglądałam No to koniecznie idź. Może powinnaś zwiększyć trochę liczbę kcal?

Tylko właśnie jak byłam w górach i jadłam normalnie po 3 kromki białego chleba na śniadanie, kolację, na obiad ziemniaki, mięso bez panierki + obżerałam się płatkami , lu go itp to też nie miałam na nic siły, mimo że kalorii ponad 2000było

[agulaaaa]

Napisane przez mimi0290

Tylko właśnie jak byłam w górach i jadłam normalnie po 3 kromki białego chleba na śniadanie, kolację, na obiad ziemniaki, mięso bez panierki + obżerałam się płatkami , lu go itp to też nie miałam na nic siły, mimo że kalorii ponad 2000było

Powinnaś delikatnie zwiększać ilość kalorii..
a co ćwiczysz ?

[mimi0290]

ćwiczę hmm.. wszystko po trochu A obóz nad jeziorem jakiś niby sportowy..

Podsumowanie:
I owsianka z 5 łyżek płatków, pół szkl mleka z zaprawą malinową + kawa z odrobiną mleka
trochę ćwiczeń
II batonik nestle fitness
III 200g warzyw na patelnię, kotlet z piersi w przyprawie gyros usmażony na 1/2 łyżeczki oleju kokosowego, potem odsączony na papierze + 3 łyżki domowych buraków ze słoika
IV jogurt nat. 0% 190g , 2 łyżeczki dżemu + słodzik
V 2 jaja na twardo, pół pomidora, trochę cebulki, 2 plastry szynki, 3 rzodkiewki+ łyżeczka chrzanu


Kupiłam sobie dzisiaj NeoMag forte, będę codziennie łykać to może pomoże(pytałam lekarki, powiedziała, że warto łykać to plus witaminy jakieś to mam rozpuszczalne) . Mam skierowanie na pełną morfologię krwi, żelazo i hormony tarczycy. Badania zrobię jutro, ale po wyniki i do lekarza dopiero jak wrócę czyli po 18sierpnia.

[agulaaaa]

Ja na kolacyjką wieśniak z ogórkiem Ale to może za godzinkę, póki co nie jestem głodna albo wcale nie będę jeść. teraz zielona herbata

[mimi0290]

I jeszcze zdjęcie obiadu bez buraków i kolacji bez chrzanu i szynki

[nefrey]

Mimi ja tutaj czekam na obiad a tu takie zdjęcia Tak wg kiedy przechodzisz na utrzymanie? U mnie z dietą w sumie dobrze, powiedziałam sobie dzisiaj stop słodyczom, chociaż nie jem ich dużo to albo zjem jedno ciastko albo jakiegoś cukierka czy loda U mnie dzisiaj tak gorąco, że aż jeść się nie chce, chodzę tylko ciągle z butelką wody. Idę teraz na taras trochę się poopalać i odezwę się Was wieczorem

[agulaaaa]

Napisane przez nefrey

Mimi ja tutaj czekam na obiad a tu takie zdjęcia Tak wg kiedy przechodzisz na utrzymanie? U mnie z dietą w sumie dobrze, powiedziałam sobie dzisiaj stop słodyczom, chociaż nie jem ich dużo to albo zjem jedno ciastko albo jakiegoś cukierka czy loda U mnie dzisiaj tak gorąco, że aż jeść się nie chce, chodzę tylko ciągle z butelką wody. Idę teraz na taras trochę się poopalać i odezwę się Was wieczorem

ja właśnie nasmarowałam się kremem, ręczniczek i na trawkę się położę w ogrodzie Też piękne słońce trzeba korzystać

Ja na obiad makaron z twarożkiem i malinami
na kolację standard : serek wiejski z ogórkiem, muszę oduczyć się spożywania wegli na kolację

Niecała godzinka roweru już była, ale wieczorkiem chyba też się jeszcze przejadę, orbitrek obowiązkowo + pokręcę hh.
Rower to moja miłość i nie wyobrażam sobie życia bez niego

Teraz piję czerwoną herbatę i zaraz troszkę poleżę na słońcu