Wiosna minęła, lato przed nami, jesienne mamuśki szaleją z wyprawkami. Mamy IX/X 2011

[anciaahk]

Napisane przez danika

Zakupiłam sobie cienki szlafroczek granatowy, piżamkę taką do karmienia i jedną koszulkę nocną. Ale takie koszulki widziałam na allegro taniej to sobie jeszcze zamówię ze 2 zeby mieć na zaś z firmy Muzzy, fajna bawełna i ładnie wygląda, no i jest bez misiów

Danika ja sobie kupiłam tą Muzzy i nie jestem zadowolona, jest mocno gruba, nie lubię w takich spać, wolę lżejsze, ale co kto lubi.
Szlafroczka jednak chyba wcale nie kupię, bo mam jeden cienki, co prawda się nie spinam, ale po porodzie powinien być ok.

Napisane przez madzialena-lublin

W ogóle teraz moda na takie starodawne imiona, chociaż więcej jest chyba Jasiów i Franiów niż Stefków czy Tadziów.

Madzialena to chyba zależy od regionu, bo u nas ile nasłuchałam się komentarzy nt tego imienia, to długo by opowiadać. Każdy krytykuje, pyta skąd ja to wytrzasnęłam. W rodzinie też niezbyt się podoba, ale już przywykłam. Zawzięłam się na to imię, mąż też i mamy w nosie cudze komentarze.

Napisane przez cotynato

Ok. Jadę do szkoły rodzenia.
Mam małego stresa, nie wiem dlaczego

Napisane przez MalgosiaM8

ja mma jutro i też mam nie wiem czemu stresa opowiedz po jak było

Dawno się zapisywałyście? Ja kurcze temat olałam i teraz żałuję , a pewnie będzie już za późno.

Napisane przez archinta

I jak tam szkole???
Ja próbuje od kilku dni dodzwonić się do naszej przyszpitalnej ale coś nie odbierają- z resztą chyba marne szanse- spotkałam jedną znajomą co tez rodzi we wrześniu i ona zapisywała się w kwietniu i to niby było już późno
Zadzwoniłam tez do polecanej prywatnej i nie ma już terminów Czerwiec mieliśmy taki popieprzony, że zupełnie nie myślałam by się zapisywać NO ale babeczka powiedział,że coś się wymyśli, że mnie tak nie zostawi i zadzwoni po 20 lipca - także jestem pełna nadziei na "instrukcję obsługi dziecka" no i kilka dobrych rad do porodu- chociaż pewnie i tak większość pójdzie w niepamięć

Archinta to mamy podobnie , ale zmobilizowałyście mnie i jutro będę dzwonić.

Napisane przez cotynato

Ja też się zbieram, ale zbierać a pakować . Na szczęście nie mam żadnej ciekawej torby więc nawet nie ma szans że mnie coś pokusi do takiego tępa

Cotka zazdroszczę szkoły rodzenia. A też się zbieram do zbierania i torby , o pakowaniu nawet nie myślę, wszystko w kartonach, masakra.

Spray -trzymam kciuki za siostrę!

[Malgosia1983]

Napisane przez anciaahk

Madzialena to chyba zależy od regionu, bo u nas ile nasłuchałam się komentarzy nt tego imienia, to długo by opowiadać. Każdy krytykuje, pyta skąd ja to wytrzasnęłam. W rodzinie też niezbyt się podoba, ale już przywykłam. Zawzięłam się na to imię, mąż też i mamy w nosie cudze komentarze.


Dawno się zapisywałyście? Ja kurcze temat olałam i teraz żałuję , a pewnie będzie już za późno.

Archinta to mamy podobnie , ale zmobilizowałyście mnie i jutro będę dzwonić.

Cotka zazdroszczę szkoły rodzenia. A też się zbieram do zbierania i torby , o pakowaniu nawet nie myślę, wszystko w kartonach, masakra.

A ja uwielbiam takie imiona
Myslę ze na szkołę jeszcze nie jest za późno... znaczy rodzenia bo głupio zabrzmialo

[anciaahk]

Napisane przez mooonik

byłam w CH z mężem, w Smyku, 5-10-15, Coccodrillo i Motherhood i tak ja mówiłyście na wyprzedaży głównie ciuszki letnie. Do tego się załamałam bo dla dziewczynek paleta kolorów to różowy, biały, różowy aha, czy wspomniałam o różowym za to dla chłopców wszystkie kolory ehhhhh. Kupiłam tylko taką kurteczkę polarkową z misiem na zewnątrz, mega pomarańczową- na dziale chłopięcym oczywiście Jutro Wam wkleję zdjęcie. Jest miluuusia

To słabo, u nas w coco tak jak Ci pisałam były jakieś dresiki na dziewczynki. I ogólnie jakoś dla dziewczynek wydaje mi się odwrotnie niż Tobie, że jest wszystkiego więcej i ładniejsze, a dla chłopczyków mniej.

Napisane przez aa2

a to niektóre rzeczy z tego co dzis dostałam
mam jeszcze takie cienkie kompleciki bluzka plus pajacyk itd ale to chyba bardziej do spania nie bede juz tego wrzucac bo zdjec mi sie nie chce robic hehe
a najlepsze na świecie te skarpetki takie maciupkie ze szok

Słodziaki!!

Napisane przez cotynato

Ej, w ogole jak Ancia powiedziała, że jej wyszło ponad 2000 to byłam w szoku. Wydrukowałam jej listę ( mam nadzieję, że wybaczy) usiadłam na spokojnie- i faktycznie masakra, o wielu rzeczach zapomniałam

A kupujecie nawilżacz powietrza?

Nawilżacza jednak nie kupuję, bo u nas jest dość wilgotno. A lista kochana nie jest moja, tylko z tego wątku, trochę odmieniona. Zrobię jeszcze jedną po korektach i weryfikacji cen i wkleję w przyszłym tygodniu.

Napisane przez aa2

a jak juz cykałam fotki to jeszcze wam pokaże co zakupiliśmy z meżem w tesco tam naprawde sa cudne rzeczy i jak są promocje to za fajna cene slicznosci można zakupic
to na razie moje jedyne niebieskie rzeczy

Bardzo ładne , też mam mało niebieskich!!

Napisane przez mooonik

a z tesco mam takie bodziaki i pajace

Też słodkie, uwielbiam czerwony kolor!

Napisane przez BordAna

mrr..jak ja uwielbiam zakupy dla Leosia
no własnie.. Leoś... to dla niego teraz żyję... jakby Go tam w brzuszku nie było to chyba nie widziałabym sensu w życiu..w takiej rozsypce jestem...

BordAna - po pierwsze cudne imię, chyba mnie ominęło jak wybrałaś, moje drugie ulubione . Po drugie gratuluję dużego synka, sporo dużych dzieciątek nam się jednak na wątku szykuje. A po trzecie olej małolatę, szkoda Twojego zdrowia i nerwów na takiego kogoś.Może jak będzie starsza, to zrozumie, chociaż wątpię. Mam 30-letniego szwagra i zachowuje się podobnie jak ta 18-latka.

[aa2]

Ancia ja tez załuje ze nie poszłam i teraz dzwonie i szukam szkoły rodzenia

[Malgosia1983]

Danika kupilaś na all?
Ja dziś widzialam na targu do karmienia koszule za 21 i 34 zl i takie zwykłe w okolicach 25zł. Z tym że te do karmienia były na guziczki po obu stronach i pomyślałam że w środku nocy nie bedzie mi się chcialło tego zapinac i rozpinac jak mi Stefek będzie ryczal

[anciaahk]

Napisane przez Malgosia1983

A ja uwielbiam takie imiona
Myslę ze na szkołę jeszcze nie jest za późno... znaczy rodzenia bo głupio zabrzmialo

Jestem ciekawa, czy będą u nas miejsca i kiedy zaczynają się zajęcia, jutro postaram się podzwonić.

Aha i zapomniałam napisać - Agnyska świetny ten śpiworek do wózka, poległam i też kupię podobny.

Dzisiaj miałam konsultacje u siostry w kwestii swojej listy. Dołożyła mi zakupy ubranek i w sumie niewiele wykreśliła z "wyposażenia", muszę to dopracować, narazie tylko wirtualnie .

Nie wiem, chyba wszystkim odpisałam, nadrabiałam Was godzinę.

[cotynato]

Ancia, nie jest za późno, jak wbijesz się w połowie to drugą połowę zrobisz z inną grupą. A fajne to, dużo się mozna dowiedzieć i przynajmniej to wiedza z pierwszej ręki a nie internetu


A co do kłotni, to ja też już ledwo wytrzymuję. Już mnie wkurza tż i jego dobrotliwość. Jego kuzynka dzwoni do niego wieczorem- czasami o 22- przyjedz i wez mi rzeczy jak bedziesz do domu jechał z siostrami- i wsadza mu na pół samochodu jakieś wiklinowe cholerstwo, tż jedzie mimo, że nie po drodze- a nawet kawał srogi od nas, tacha jej a ona sie z ciocią śmieją że tragarz kilka dni później. Ciągle dzwoni, żeby jej coś na allegro zalicytował - ma konto , żeby jej sprawdził to i tamto ( a ma internet), żeby przyjechał do akademika do niej i zobaczył jej komputer, żeby zawiózł ją do domu ( 1,5h drogi) i tak można w nieskończoność. I też ostatnio jak zadzwoniła to sobie skomentowalam.- niby usłyszała, niby już jej głupio a dzisiaj już dwa razy dzowniła. Zeby jakąś książke kupic- no błagam co to za filozofia jak ma się internet w domu na bieżąco!! Też jeszcze trochę i jej wygarnę

[anciaahk]

Napisane przez aa2

Ancia ja tez załuje ze nie poszłam i teraz dzwonie i szukam szkoły rodzenia

Czytałam właśnie, ale ja nie pomyślałabym, że może być problem z zapisaniem. Najpierw myślałam, że jest za wcześnie, potem przyszła szkoła, wesele w rodzinie i remont. I przez to wszystko odsunęło się w czasie. A teraz okaże się, że może już za późno, w końcu chyba za jakieś 8 tygodni mam planowany termin porodu .

---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

Cotka może i masz rację, jutro będę dzwonić, może coś się uda złapać. Ale niestety nie w szpitalu, w jakim będę rodzić, bo on jest oddalony ode mnie o 100 km, więc ciężko logistycznie będzie to ogarnąć.

[aa2]

a i jeszcze chciałam napisac ze mi sie Franio bardzo bardzo podoba

[cotynato]

Napisane przez anciaahk

Jestem ciekawa, czy będą u nas miejsca i kiedy zaczynają się zajęcia, jutro postaram się podzwonić.

Aha i zapomniałam napisać - Agnyska świetny ten śpiworek do wózka, poległam i też kupię podobny.

Dzisiaj miałam konsultacje u siostry w kwestii swojej listy. Dołożyła mi zakupy ubranek i w sumie niewiele wykreśliła z "wyposażenia", muszę to dopracować, narazie tylko wirtualnie .

Nie wiem, chyba wszystkim odpisałam, nadrabiałam Was godzinę.

Jaki spiworek, pokażcie

Ancia, u mnie się strasznie kurzy, mimo, że przecieram codziennie, wietrzę, nie wiem od czego to może być. I nie wiem właśnie czy taki nawilżacz może trochę pomóc czy nie?

[Malgosia1983]

Napisane przez cotynato

Ancia, nie jest za późno, jak wbijesz się w połowie to drugą połowę zrobisz z inną grupą. A fajne to, dużo się mozna dowiedzieć i przynajmniej to wiedza z pierwszej ręki a nie internetu


A co do kłotni, to ja też już ledwo wytrzymuję. Już mnie wkurza tż i jego dobrotliwość. Jego kuzynka dzwoni do niego wieczorem- czasami o 22- przyjedz i wez mi rzeczy jak bedziesz do domu jechał z siostrami- i wsadza mu na pół samochodu jakieś wiklinowe cholerstwo, tż jedzie mimo, że nie po drodze- a nawet kawał srogi od nas, tacha jej a ona sie z ciocią śmieją że tragarz kilka dni później. Ciągle dzwoni, żeby jej coś na allegro zalicytował - ma konto , żeby jej sprawdził to i tamto ( a ma internet), żeby przyjechał do akademika do niej i zobaczył jej komputer, żeby zawiózł ją do domu ( 1,5h drogi) i tak można w nieskończoność. I też ostatnio jak zadzwoniła to sobie skomentowalam.- niby usłyszała, niby już jej głupio a dzisiaj już dwa razy dzowniła. Zeby jakąś książke kupic- no błagam co to za filozofia jak ma się internet w domu na bieżąco!! Też jeszcze trochę i jej wygarnę

Bojowe mamuśki

Napisane przez anciaahk

Czytałam właśnie, ale ja nie pomyślałabym, że może być problem z zapisaniem. Najpierw myślałam, że jest za wcześnie, potem przyszła szkoła, wesele w rodzinie i remont. I przez to wszystko odsunęło się w czasie. A teraz okaże się, że może już za późno, w końcu chyba za jakieś 8 tygodni mam planowany termin porodu .

---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

Cotka może i masz rację, jutro będę dzwonić, może coś się uda złapać. Ale niestety nie w szpitalu, w jakim będę rodzić, bo on jest oddalony ode mnie o 100 km, więc ciężko logistycznie będzie to ogarnąć.

Ja nie chodzę... Babcia nie chodzila, mama nie chodzila, siostra nie chodzila to i ja dam radę ....chyba

[anciaahk]

Napisane przez aa2

a i jeszcze chciałam napisac ze mi sie Franio bardzo bardzo podoba

A to nie Ty mi dokuczałaś, że Franek na Śląsku to Francyk czy jakoś tak? To chyba Agnyska .
Cieszę się, że się podoba, chociaż to takie wirtualne wsparcie, bo wokół jeszcze nie spotkałam żadnego entuzjasty tego imienia.

Napisane przez cotynato

Jaki spiworek, pokażcie

Ancia, u mnie się strasznie kurzy, mimo, że przecieram codziennie, wietrzę, nie wiem od czego to może być. I nie wiem właśnie czy taki nawilżacz może trochę pomóc czy nie?

Agnyska wklejała, zaraz poszukam. Z kurzem to nie wiem, u nas też się kurzy, ale wiem, że w blokach jest sporo wilgoci, nawet trzeba było kupować specjalnie urządzenia do ściągania tej wilgoci, to chyba jednak jonizator to zbędny wydatek, tak myślę. To zależy od mieszkania.
A wy planujecie wyprowadzić się od rodziców do porodu czy po nim?

Napisane przez Malgosia1983

Ja nie chodzę... Babcia nie chodzila, mama nie chodzila, siostra nie chodzila to i ja dam radę ....chyba

Taaa, mama nie dostawała znieczulenia, babcia nie, to i Ty nie proś . Trzeba korzystać z uroków cywilizacji .

[cotynato]

Napisane przez anciaahk

Jestem ciekawa, czy będą u nas miejsca i kiedy zaczynają się zajęcia, jutro postaram się podzwonić.

Aha i zapomniałam napisać - Agnyska świetny ten śpiworek do wózka, poległam i też kupię podobny.

Dzisiaj miałam konsultacje u siostry w kwestii swojej listy. Dołożyła mi zakupy ubranek i w sumie niewiele wykreśliła z "wyposażenia", muszę to dopracować, narazie tylko wirtualnie .

Nie wiem, chyba wszystkim odpisałam, nadrabiałam Was godzinę.

Moja mama też nie chodziła. Ale też nie siedziała na interneciei nie dzieliła się opiniami, nie robiła wyprawek i stu innych rzeczy

U mnie jak na jedno spotkanie dowiedziałam się tylu rzeczy o szpitalu który wybrałam, że glowa małaa

[anciaahk]

Napisane przez cotynato

Moja mama też nie chodziła. Ale też nie siedziała na interneciei nie dzieliła się opiniami, nie robiła wyprawek i stu innych rzeczy

U mnie jak na jedno spotkanie dowiedziałam się tylu rzeczy o szpitalu który wybrałam, że glowa małaa

Hihi dokładnie . Zazdroszczę tej przyszpitalnej szkoły, serio.

[cotynato]

Ja bym dała wiele żeby się wyprowadzić. Tato daje w kość. Aktualnie obrażony na cały świat, szkoda moich nerwów, ale niestety nie mamy teraz jak więc dopiero po porodzie bedziemy myśleć. Teraz za dużo wydatków- tym bardziej, że ja nie pracuję.

[anciaahk]

Wiem kochana z pracą, mam nadzieję, że przynajmniej jesteś już po sesji i wszystko masz do przodu. Wcześniej coś wspominałaś o wynajęciu wspólnie jakiegoś kącika. A tacie może jak zobaczy wnuka to odmieni się światopogląd .

[aa2]

no ja jutro juz namietnie bede dryndac do szpitala tak długo az ktos mi powie co i jak i nie odpuszcze -teraz mi sie chce chodzic moze mi sie rozjaśni

no i stanowczo nie ja sie nabijałam z Franka, mi i ezowi sie podoba nawet ostatnio sie pytał czy zmieniamy hehehe ale chyba nie zmienimy bo meza sie tak wkręcił w Marcela ze jak moja przyjaciólka była u nas z synem to ten cały czas do niego Marcel mówił(a mały ma na imie Oskar heheh)

[cotynato]

Napisane przez anciaahk

Hihi dokładnie . Zazdroszczę tej przyszpitalnej szkoły, serio.

WIesz co, ja jestem bardzo zadowolona, ale na ok 18 par chyba 15 chce rodzić na kamińskiego- a jeszcze 100 innych tam chce więc znając zycie bedzie zaladowany jak mi przyjdzie rodzić. Więc tż rozważa jeszcze opcje wiezienia mnie do trzebnicy lub nawet wąsosza- czyli około godzina czy półtorej jazdy.

[anciaahk]

Pamiętałam o Twoim Marcelku, bo to był jeden z pierwszych wyborów. Tylko że mąz Marcin, a jakby syn Marcel, to za bardzo podobnie się wymawia i bym plątała język, dlatego to imię upadło.
A z Franiem w takim układzie dokuczała mi Agnyska .

---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:52 ----------

Napisane przez cotynato

WIesz co, ja jestem bardzo zadowolona, ale na ok 18 par chyba 15 chce rodzić na kamińskiego- a jeszcze 100 innych tam chce więc znając zycie bedzie zaladowany jak mi przyjdzie rodzić. Więc tż rozważa jeszcze opcje wiezienia mnie do trzebnicy lub nawet wąsosza- czyli około godzina czy półtorej jazdy.

Ta Trzebnica czy Wąsosz to są dzielnice Wrocławia czy oddzielne miejscowości? Bo to zupełnie inna część Polski i nie wiem.
A jak godzinę jazdy to mamy podobnie, u nas miasto wojewódzkie jest właśnie oddalone o ok. 1,15H drogi.

[Malgosia1983]

Napisane przez anciaahk

Taaa, mama nie dostawała znieczulenia, babcia nie, to i Ty nie proś . Trzeba korzystać z uroków cywilizacji .

Porady z życia wzięte - ot urok cywilizacji A zycie i tak zweryfikuje wszystkie te informacje po swojemu

[BordAna]

Cotka: mi jeszcze trochę ciężko jest, szczególnie że próbowałam się dzisiaj pogodzić a ona ma gdzieś moje hormony i piszę mi w smsach że idiotycznie się zachowuję i ona tego nie kuma...
ciekawe jaka ona będzie w moim wieku
Nigdy nie zrozumiem dlaczego w tej rodzinie wszyscy się wtrącają... tak teraz odpaliłam gadu-gadu i spojrzałam na opis gadu Kasi - starszej siostry Oli "ale krowa!"... mysle że to o mnie - ale pewności nie mam... pewnie dziewuchy probują mnie sprowokować... juz kiedyś tak było jak się z Kasią pokłóciłam to ona na gg w opisach pisała" krowa, świnia,, i tp) mam nadzieję że tym razme nie dam się sprowokować...
chociąz wiele nie brakuje..jestem teraz w takim stanie że mogłabym je chyba i ...
siedzę przed tym kompem i spać mi się nie chce - jedyne co mi od wczoraj dobrze wychodzi to płacz...mam nadzieję że nie zaszkodzi to L.

anciaahk: dziękuję i Leonek też dziękuje
Powiem szczerze że jak ktoś się mnie pyta czy wybraliśmy już imię to mi jeszcze wstyd jest za TO imię bo czasami ludzie dziwnie się patrzą i krzywią jak usłyszą...
Moi rodzice jak usłyszeli jak chcemy nazwać synka to zapytali się Dlaczego tak brzydko??

[Malgosia1983]

Uciekam..dobranoc Brzuszki

[anciaahk]

BordAna doskonale rozumiem, ja też słyszę takie pytania o imię, mojej mamie się nie podoba, ojcu też nie, babcia prawie zemdlała . A imię zostało. Leoś to fantastyczne imię, ja chorowałam na nie jeszcze przed serialnem Usta usta, a podejrzewam, że po tym może być wysyp Leonków. I zdrobnienia są super - Leo, Leoś. Może następnym razem .
A szwagierki jakieś małolackie zachowania mają, naprawdę olej to, bo szkoda się dać sprowokować.

[Martusiaaa21]

ja jak zwykle późną porą nadrabiałam Was z godzinkę

Napisane przez cotynato

Ok. Jadę do szkoły rodzenia.
Mam małego stresa, nie wiem dlaczego

chciałam pytać jak po szkole rodzenia, ale już doczytałam, ze jesteś bardzo zadowolona to super ja tez chce chodzić, tylko teraz nie mamy za bardzo czasu. Jedna szkoła u nas zaczyna się od 25 tyg czyli mogłabym już zacząć chodzić i trwa 12 spotkań, a druga od 28 tyg i trwa 5 spotkań i się zastanawiam którą wybrać hmmm

Napisane przez DzastaW

mam zapas jedzenia przy Sobie =))) he he. Kanapki, gorącą czekoladę, maliny i czereśnie ==)

co za mieszanka, a co do teściowej to niezłą jazdę wam robi

Napisane przez aa2

a to niektóre rzeczy z tego co dzis dostałam
mam jeszcze takie cienkie kompleciki bluzka plus pajacyk itd ale to chyba bardziej do spania
nie bede juz tego wrzucac bo zdjec mi sie nie chce robic hehe
a najlepsze na świecie te skarpetki takie maciupkie ze szok

super te ciuszki Asiu

Napisane przez rabarbar83

znalazłam linka
http://allegro.pl/lozko-sosnowe-eure...694800215.html
i się żegnam kręgosłup mi wyszedł jedną a Heniutek drugą stroną trzeba naprostować pod prysznicem

fajniutkie łózko i nie drogie, mi się takie podobają, ale mężuś nie chce sosnowego, więc chyba kupimy jakieś inne

Napisane przez magdulec

Witam! Czy mogę niesmiało i troszeczkę późno do Was dołączyc? szukałam wątku mam pazdziernikowych i jakos nie mogłam znalezc, nie wiem jak szukałam aż tu dzisiaj na ten trafiłam.

hejka zapraszamy napisz coś o sobie, skąd jesteś na kiedy termin i jaka płeć dzidzi?

Napisane przez aa2

a jak juz cykałam fotki to jeszcze wam pokaże co zakupiliśmy z meżem w tesco tam naprawde sa cudne rzeczy i jak są promocje to za fajna cene slicznosci można zakupic
to na razie moje jedyne niebieskie rzecz

jakie super ciuszki, szkoda, że u mnie nie ma tesco ale na jesień mają wybudować

Napisane przez mooonik

oo my w tesco też trochę kupiliśmy, fajne jakościowo i cena też w porządku
z poprzedniej wrzutki czerwone w kropki cudaczne!!


a z tesco mam takie bodziaki i pajace

nie no zakochałam się

Napisane przez BordAna

melduję się w bardzo złym humorze , jestem na granicy czarnej rozpaczy

A moja cierpliwośc wczoraj poszła w las...
jeszcze nigdy w życiu moja najmłodsza szwagierka )18 lat)) mnie tak nie wkur... (dosłownie)
denerwuje mnie dziewczyna niemiłosiernie..zawsze była taka że jak ktoś gdzieś jechal czy to do sklepu czy gdzieś nad jeziorko to ona chciała z wszystkimi jeździć...bo jej się w domu nudzi..jak jej ktoś nie zabrał to wielka obraza i ryk...
teraz ja za takie jej zachowanie normalnie bym...
jakiś tydzień temu byliśmy u teściów no i ona chciała z nami przyjechać żeby mieszkanie zobaczyć.. a ja do niej "że nie ma czego oglądćc, bo nic nowego nie mamy"...
ale przyjechała... ja jak tylko wrócilismy do domu zabrałam się za przekłądanie rzeczy ze starych mebli kuchennych do pokoju ( następnego dnia miał przyjechać projektant i mierzyć kuchnię ) ... także brałam na ręce tyle rzeczy ile zdołałam i tachałam do pokoju a ona na to że mi pomoże i zaczęła wyrywać mi z ręki to co ledwo trzymałam powiedziałam jej żeby zostawiła bo mi wszystko spadnie... to ona usiadła sobie na krzesło i powiedziała że nie ma Ani w czym pomagać...
a ja głupia dalej wyciągałam rzeczy z szafy i nosiłam...
w sumie mogłam jej powiedzieć żeby zabrała się za opróżnianie szafy ale myślalam że jest na tyle mądra że sama na to wpadnie...
nie cierpie ludziom rozkazywać...
Było mi wtedy bardzo przykro, byłam wręcz wściekła ...
Ta dziewczyna na dwie lewe ręce... u siebie w domu nawet talerza po sobie nie sprzątnie, zmywarki nie oprożni nawet jak ją mama prosi, kanapek sobie nie zrobi sama do szkoły, nie potrafi arbuza pokroić...
Jejku..jak ja się cieszę że już nimi nie mieszkam, mam święty spokój...
No dobra, ale nie zmieniam tematu...
No i tak, nie odzwywałam się do niej...Wczoraj i dzisiaj montowali nam kuchnię w nowym mieszkaniu...
Szwagier zadzw do TŻ czy może zobaczyć kuchni nawet bez sprzętu...
no i przyjechał wieczorem po 21 ...z kim?? Z olą - tą moją szwagierką...
Czułam się jak intruz we własnym mieszkaniu...
Nie gadałam z nią od tygodnia, nie czułam się gotowa na to spotkanie - a tu ona przyjeżdza...niby nie chciała ale szwagier ją zmusi...
Nie kumam... jakby ktoś był na mnie zły nie jechałabym do niego za żadne skarby..nawet jeśli brat by mnie błagał...
może źle myślę... bo nie rozumiem takich relacji...ja niestety nie mam rodzeństwa
Powstrzymywłąm się przez jakieś czas, ale po 15minutach przebywania z nią wybuchłam, wszystko jej wyżagałam i powiedziałam żeby wyszła...wtedy się zaczęło...szwagier się też na mnie poobrażał a biedny tż nie wiedział co robić - ale on na szczęście mało kiedy bierze czynny udział w moich kłótniach, ale w razie czego potrafi mnie obronić...
jak już wyszli a ja jeszcze cała się trzęsłam i ryczałam to tż powiedział że jest mu wstyd za mnie.... że tak się z wszystkimi kłócę...
ale kurczaczek no...ja wiem że jestem dzika a do tego teraz w ciązy jeszcze bardziej czepialska ale czy tak trudno sobie odpuścić a nie że jeszcze mi szwagier mówi "trochę luzu" już ja mu dam luz!!
Zawsze czułam się w tej rodzinie jak czarna owca, czasami jak ta najgorsza osoba...
Dzisiaj byłam z TŻ na chwilkę u teściów (tzn ja nie wesżłam, siedziałam w aucie)
Teściowa podobno mówiła że nie mamy się z olą kłócić tylko się pogodzić...
Aaa... w drugiej połowie lipca mieliśmy jechać - ja tż ola i teściowa na mazury do dziadka...
ale teściowa się pytała dzisiaj tż czy ja też jadę bo jak tak to ola nie pojedzie (bo jeszcze w drodze powiem jej nagle -wysiadaj) a jak ola nie jedzie to ona też z nami nie jedzie...
Stwierdziłam że nie ma to jednak jak rodzina...
ja nie kumamm tego u nich w rodzinie że jak się ktoś pokłóci to wszyscy się do teog mieszają.. normalnie
Może ja jestem dziwna... ale b.ciężko mi się zmienic...

Ale się rozpisałam... trochę mi to ulżyło, trochę popłakałam (właściwie to placzę od wczoraj) ale teraz to mam nadzieję że były takie ostatnie łzy...

Aaaa... tż mi powiedział że wie od mamy że ola cały wieczór wczoraj płakała..tak jak ja zresztą...
to napisałam jej sms że szkoda życia na to że obie płaczemy i po trsze wytłumaczyłam o co mi chodziło a ona na to że nie rozumie mojego durnego zachowania i i że gówno ją obchodzą moje hormony...
ojj..czuje że do narodzin Leosia się nie pogodzimy... i nie wyobrażam sobie teraz jakbym miała jej dać swoje dziecko na spacer...

Wczoraj byłma u gina na wizycie, mały w 29 t.c waży 1500 a co będzie poxniej??
po raz pierwszy byłam w środku z tż fajnie było widzieć jego oczy wpatrzone w monitor
z małym wsio ok, kręgosłup, zawartość brzuszka ok, główka ok, szyjka w normie

0jej współczuję kłótni z szwagierką, ale może olej ją, na pewno się odezwie, a skoro piszesz że cała rodzina taka to nie ma się co nimi przejmować

[anciaahk]

Zmykam spać, chociaż ze spaniem ciężko. Też tak macie? Ja przez skurcze łydek zasypiam godzinę, dwie, a męczy mnie to od godz 18 dzisiaj .

[cotynato]

Napisane przez anciaahk

Pamiętałam o Twoim Marcelku, bo to był jeden z pierwszych wyborów. Tylko że mąz Marcin, a jakby syn Marcel, to za bardzo podobnie się wymawia i bym plątała język, dlatego to imię upadło.
A z Franiem w takim układzie dokuczała mi Agnyska .

---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:52 ----------


Ta Trzebnica czy Wąsosz to są dzielnice Wrocławia czy oddzielne miejscowości? Bo to zupełnie inna część Polski i nie wiem.
A jak godzinę jazdy to mamy podobnie, u nas miasto wojewódzkie jest właśnie oddalone o ok. 1,15H drogi.

Właśnie to mniejsze miejscowości obok- jedna polecana przez sąsiadkę w wąsoszu z kolei kuzynki tż rodziły i chwaliły sobie.... Kurde kiedyś się wydawało że poród i ciąża to takie hop siup taaa. A tu tyle załatwaiania, myślenia...

[agnyska81]

Napisane przez anciaahk

A z Franiem w takim układzie dokuczała mi Agnyska .

A tam zaraz dokuczała

Są już dziewczyny z terminami na marzec

[Martusiaaa21]

Napisane przez anciaahk

Zmykam spać, chociaż ze spaniem ciężko. Też tak macie? Ja przez skurcze łydek zasypiam godzinę, dwie, a męczy mnie to od godz 18 dzisiaj .

ja też zmykam spać, mnie na razie skurcze nie łapią, ale też ciężko z zaśnięciem, ale to pewnie przez to że rano śpię do 10tej i odpowiednią ilość godzin prześpię
dobrej nocki mamuśki

[kellysss]

a to znalazlam na moim starym watku jak bylam w 28 tyg. ciazy z Alanem
(sama jeszcze tego dobrze nie poczytalam... n )

Jestem w ciąży

• Udało się sprawdź
• Badania w czasie ciąży
• Karta ciąży
• Badania USG - skróty
• Chłopczyk czy dziewczynka
• Szpital Przyjazny Dziecku

Bankowanie komórek macierzystych

• O komórkach macierzystych
• Krew pępowinowa
• Krew pępowinowa - Historia rozwoju
• Krew pępowinowa a szpik kostny
• Lista chorób w leczeniu których można wykorzystać komórki macierzyste
• Perspektywy
• Banki Krwi Pępowinowej

Poród

• Co należy wziąć do szpitala

Pierwszy krzyk

• Prawidłowa masa ciała
• Jeśli dziecko słabo rośnie
• Waga i wzrost w pierwszym roku życia
• Tabela rozmiarów
• Kalendarz szczepień
• Dziedziczenie grupy krwi
• Badanie słuchu u noworodków
• Schemat wychodzenia zębów

SIDS - śmierć łóżeczkowa

• Co to jest śmierć łóżeczkowa (SIDS)?
• Czynniki zwiększające ryzyko wystąpienia SIDS
• Teorie próbujące wyjaśnić występowanie SIDS
• SIDS w Polsce i na świecie
• SIDS - Zalecenia profilaktyczne
• Gdzie można zdobyć więcej informacji na temat SIDS

Dziecko

• Prawa dziecka
• Uprawnienia dzieci przewlekle chorych i niepełnosprawnych oraz ich rodzin
• Kiedy i dlaczego obchodzony jest Dzień Dziecka
• Słownik dziecięcy

ZUS

• zasiłek macierzyński
• zasiłek opiekuńczy
• świadczenia rodzinne
  • zasiłek rodzinny
  • zasiłek pielęgnacyjny

http://1.1.1.5/bmi/www.czarodziej.pl...g_dol _lewa.gifhttp://1.1.1.2/bmi/www.czarodziej.pl..._dol_ prawa.gifhttp://1.1.1.1/bmi/www.czarodziej.pl..._cien _lewa.gifhttp://1.1.1.1/bmi/www.czarodziej.pl..._cien _gora.gifhttp://1.1.1.5/bmi/www.czarodziej.pl..._gora _lewa.gifhttp://1.1.1.2/bmi/www.czarodziej.pl...rawa_ prawa.gifhttp://1.1.1.3/bmi/www.czarodziej.pl...srode k_tlo.gif Bezpieczeństwo dzieci

• bezpieczeństwo w samochodzie
• co to jest norma ECE44
• podział fotelików na grupy
• ISOFIX
• związki toksyczne w wózkach


http://1.1.1.5/bmi/www.czarodziej.pl...g_dol _lewa.gifhttp://1.1.1.2/bmi/www.czarodziej.pl..._dol_ prawa.gif
Co należy wziąć do szpitala

Jest już siódmy miesiąc ciąży trzeba pomyśleć o spakowaniu torby do szpitala. Warto przygotować się do tego na spokojnie. Później będzie nam łatwiej kiedy nadejdzie czas porodu. Poniżej przedstawiamy listę najpotrzebniejszych rzeczy.

Dokumenty

• dowód osobisty,
• grupa krwi (oryginał!!!),
• badania dodatkowe i podstawowe,
• akt zawarcia związku małżeńskiego, lub zmiany nazwiska,
• kartę ciąży,
• aktualna książeczka ubezpieczeniowa,
• skierowanie do szpitala (nie jest wymagane ale warto mieć),

Dla mamy

• ubranie najlepiej dwie krótkie koszule do porodu i dwie rozpinane do karmienia, szlafrok, ciepłe skarpetki, pantofle, klapki (pod prysznic), bielizna),
• ręcznik mały i duży,
• osobiste przybory do higieny, mydło,
• jednorazowe chusteczki,
• jednorazowe majtki (siatkowe),
• jednorazowe pieluchy w kształcie podpasek,
• jednorazowa lewatywa (nie każdy szpital wymaga),
• jednorazowa maszynka do golenia,
• ręczniki papierowe,
• wkładki laktacyjne,
• szczotka lub grzebień do włosów, opaska, gumki, spinki,
• odtwarzacz cd lub walkman z ulubioną muzyką relaksującą,
• coś do jedzenia i picia (po porodzie), landrynki, guma do żucia,
• jednorazowe kubeczki,
• telefon komórkowy, żetony lub karta do telefonu,
• książkę,

Dla taty

• wygodne ubranie (czasem wymagany jest zestaw jednorazowy: fartuch, ochraniacze na buty) kapcie,
• coś do jedzenia,
• telefon komórkowy abyś mógł ogłosić całemu światu, że urodziło Ci się dziecko,
• dla zwolenników: aparat fotograficzny lub kamerę,
• pieniądze, zawsze się okazuje że coś trzeba dokupić,

Dla dziecka

Szpital powinien zapewnić wszystko dla maluszka, ale jeżeli masz ochotę weź:

• domowe ubranko (3 x kaftanik, 3 x pajacyki najlepiej z rękawkami i nogawkami - najwygodniejsze są rozpinane w kroku, 3 x koszulki bawełniane, 3x śpioszki, skarpetki, rękawiczki - często dzieci lubią się drapać swoimi pazurkami), PAMIĘTAJ WCZEŚNIEJ WSZYSTKO WYPIERZ W PROSZKU DLA DZIECI!
• pampersy jednorazowe najmniejsze albo pieluszki tetrowe 15-20 sztuk.
• nie perfumowane mydelko dla niemowląt,
• ręcznik kompielowy z kapturkiem,
• oliwka dla niemowląt,
• zasypka,
• wata,
• krem ochronny,
• szczoteczka do włosów,
• kocyk, becik lub rożek,
• odpowiednie do pogody ubranko na wyjście ze szpitala)
• fotelik samochodowy

[agnyska81]

Napisane przez kellysss

a to znalazlam na moim starym watku jak bylam w 28 tyg. ciazy z Alanem
(sama jeszcze tego dobrze nie poczytalam...

Kellysss, czad Jutro (znaczy dziś, ale rano ) się temu przyjrzę. Najprościej będzie dać link do Twojego postu, jeśli się zgodzisz.

Dobranoc