Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIII

[Maga83]

Napisane przez kunegunda.bis

ja przyjmuje nospe generalnie 3 razy dziennie, 1 tabl z rana obowiazkowo, 2 badz podwoje 2tabl jak brzuch zacznie bolec...

Ja nawet nie wiem, czy mam nospe w domu ale na razie mnie nic nie boli, oby tak zostało. Tylko czasem czuję, jak mnie brzuch ciągnie, ale to normalne bo się rozciąga

[kunegunda.bis]

Napisane przez Maga83

Ja nawet nie wiem, czy mam nospe w domu ale na razie mnie nic nie boli, oby tak zostało. Tylko czasem czuję, jak mnie brzuch ciągnie, ale to normalne bo się rozciąga

To dobrze, ja nie wiedzialam co to nospa az do tej ciazy, teraz to juz tyle zjadlam opakowan,echhh ale lekarz mowi ze 3 dawki sa bezpieczne dla dziecka, i lepiej reagowac na bole brzuch, choc ja nie wiem jak rozroznic je od skurczow - podczas @ nigdy mnie nie bolal brzuch....

[Luna0]

Kunegunda jutro masz wizyte wiec trzymam kciuki

[kunegunda.bis]

Napisane przez Luna0

Kunegunda jutro masz wizyte wiec trzymam kciuki

dzieki Kochana
Esia mozesz podac stronke z rzeczami potrzebnymi/niezbednymi i zbednymi dla malucha!?

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

aaa dziewczyny czy jest jakas zaleznosc ze lozysko jest umiejscowione na przedniej sciance badz na tylniej, czy wtedy szybciej brzuch rosnie, szybciej ruchy widac, czy polozenie nie ma na to wplywu???

[agatkaa1]

Kundzia łożysko ma wpływ bo jak masz na przedniej ścianie to będziesz później czuła ruchy!!

[Maga83]

Kundzia tak jak Agatka napisała, ma to wpływ na odczuwanie ruchów.
Ja mam taką stronkę z wyprawą zapisaną jeszcze z poprzedniej ciąży
http://wzorowamama.pl/wyprawka_dla_dziecka.html
chociaż pewnie lepiej jeszcze popytać dziewczyn

[Alfahelisa]

Dzień dobry
moje dziecko nie chce spać w łóżeczku, tylko na klatce piersiowej wtulone
i tym sposobem ja jestem mokra i on jest mokry u nas duszno i parno ciekawe czy padać coś będzie...

[natalia_23]

Napisane przez inutil

Natalia jak z zębami u Mikołaja? Bo przeoczyłam chyba, są? ile? jak przechodziliście? Bo dziś nam lekarka powiedziała, że już widać dwie dolne jedynki a Julek żadnych objawów ząbkowania nie ma
Dziewczyny nawet najbardziej bolesny i traumatyczny poród nie może minimalnie się równać do Waszego, choćby był krótki, szybki i bezbolesny. nie wspominając o długich męczarniach

nie mamy żadnego
U nas od 2-3 m-ca dziąsełka wyglądają jakby już miało coś wyjść ale tak jakby się to wszystko zatrzymało.

Napisane przez anitaxas

Dzień dobry wszystkim Czytam Was na bieżąco, ale nie piszę nic bo nie mam jakoś siły, a dołować Was nie będę. Wróciłam do pracy, życie się toczy, ale to wszystko jest obecnie takie bez żadnego sensu.. żyję bo muszę i tyle.

Gratuluję wszystkim udanych wizyt i cudnych wiadomości o zdrowych maluszkach!!!

Miłego dnia

odzywaj się, żal nie dołujesz nas... rozumiemy Cię w 100% i nikomu tu nie przeszkadza Twój post

Napisane przez Luna0

Cześć dziewczyny




Ja dostałam tą tabletke, ale moja ciąża była obumarła i wcale nie chciała poronić. Miałam mocną szyjke bo nawet po 3 godz nic nie poczułam ani bólu ani krwawienia i w końcu mnie wzieli na zabieg tak czy tak więc pewnie troche na siłe robili...
No ale cytologie mam gr I co zawsze miała II wiec powinni być ok


Ja przy zabiegu to najgrzej wspominam to że mii przywiązali nogi.. wtedy dostałam ataku paniki. Wiadomo ze jak się obudziłam to szok i płacz ale po 2 h już miałam pełną ulge że mam to za sobą... najgorzej było mieć rozlożonego dzidziusia w sobie i tak z nim leżeć i czekac na to co nieuniknione dlatego sama wyprosiłam ich żeby to było w ten dzień i pokazałm malejącą bete na dowód, bo niby jakie mogłam miec nadzieje skoro był zarodek i zniknął...

ja szpital bardzo źle wspominam. Miałam wszystkie badania zrobione widzieli, że beta spada ale stwierdzili, że jeszcze będą badania robić... a mnie gin nastawiła, że w ten sam dzień wyjdę. Byłam 3 dni.. na 3 dzień zrobili mi zabieg. W 1 miałam pobraną krew na betę, USG ( na którym pani powiedziała mi, że z tego nic nie będzie... ) i zaczeli mi podawać tabletki na podtrzymanie ( dupek i kwas foliowy ) co doprowadziło mnie do ataku histerii ....... nie przyjęłam leków i jeszcze dostałam ochran za to. Na 2 dzień dostałam tabletki te co mega ta sama dawka, ale oprócz bóli nic się nie działo... chodziłam po korytarzu żeby rozkręcić ale też dostałam ochrzan, że mam iść spać... rano zrobili # nogi też przywiązali... ale najbardziej pamiętam słoik na moje dzieciątko przygotowywany przed moim zabiegiem i po zabiegu chwilę przebudzenia - pierwsze co usłyszałam to płacz dziecka ;( niestety nie mojego ....

Napisane przez agatkaa1

no to łap te chmurska leeeeeecą..............


FIOLUSIEK u mnie po staremu nic ciekawego ;/
Naładowałam akumulatory i niebawem zaczynam walkę od nowa..... TERAZ SIĘ UDA!!

Napisane przez Maga83

Mi gin powiedział, że po prostu mam się położyć i odpocząć, nawet o żadnej nospie nie wspominał. Najlepiej to się pilnować, żeby się nie przemęczyć, to nic się nie powinno dziać

ja od około 17 tc miałam co dziennie takie twardnienia,

Napisane przez kunegunda.bis

dzieki Kochana
Esia mozesz podac stronke z rzeczami potrzebnymi/niezbednymi i zbednymi dla malucha!?

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

aaa dziewczyny czy jest jakas zaleznosc ze lozysko jest umiejscowione na przedniej sciance badz na tylniej, czy wtedy szybciej brzuch rosnie, szybciej ruchy widac, czy polozenie nie ma na to wplywu???

tak jak dziewczyny pisały jest wpływ

[black secret]

dzien dobry

Maga gratuluje synka
Sofcia co w ogole u Was??Jak mala??

Jejku dziewczyny te tragiczne rzeczy o ktorych piszecie....to straszne co wszystkie tutaj przeszlysmy a niektore historie to juz w ogole sa.....

Ja jestem w stanie spac 24 na 24.....ospala jestem, nic mi sie nie chce, na nic sily wiec leze, spie, odpoczywam....

[eseska]

Napisane przez kunegunda.bis

dzieki Kochana
Esia mozesz podac stronke z rzeczami potrzebnymi/niezbednymi i zbednymi dla malucha!?

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

aaa dziewczyny czy jest jakas zaleznosc ze lozysko jest umiejscowione na przedniej sciance badz na tylniej, czy wtedy szybciej brzuch rosnie, szybciej ruchy widac, czy polozenie nie ma na to wplywu???

KUNDZIA! ja czytam sobie powoli ten watek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=77486 jest juz od kilku lat, i oczywiste jest ze co jedenj mamie pasuje innej nie, ale juz wiem ze o kilku głupotach myslałam kupic i po przeczytaniu 1/3 wątku wiem ze nie byloby mi to potrzebne albo prawie na 100% moge sie bez tego obyc.
A łozysko mam na przedniej scianie i ruchy czuje bardziej po narzadach!

Napisane przez black secret

dzien dobry

Ja jestem w stanie spac 24 na 24.....ospala jestem, nic mi sie nie chce, na nic sily wiec leze, spie, odpoczywam....

ja od kilku dni tez tak mam!

[anitaxas]

Siedzę w pracy i jakbym tylko mogła to schowałabym się pod biurko i płakała.. normalnie nie wiem co się dzieje.. na zewnątrz się uśmiecham, rozmawiam z ludźmi a w środku aż mnie dusi z bólu.. nie fizycznego, to taki ból duszy.. Boże nie mogę pojąć czemu dwoje moich dzieci musiało odejść..

Chyba dopiero powrót do pracy i "rzeczywistości" uświadamia mi co tak naprawdę się stało..

[aganieszkab]

Napisane przez anitaxas

Siedzę w pracy i jakbym tylko mogła to schowałabym się pod biurko i płakała.. normalnie nie wiem co się dzieje.. na zewnątrz się uśmiecham, rozmawiam z ludźmi a w środku aż mnie dusi z bólu.. nie fizycznego, to taki ból duszy.. Boże nie mogę pojąć czemu dwoje moich dzieci musiało odejść..

Chyba dopiero powrót do pracy i "rzeczywistości" uświadamia mi co tak naprawdę się stało..

Anitko nie płacz, bo ja też będę ryczeć...

[fiolusiek]

Jakiś czas temu znalazłam taką stronę z wyprawką dla małego
http://www.rodzice.pl/ciaza-i-porod/...noworodka.html

[anusia1808]

Napisane przez anitaxas

Siedzę w pracy i jakbym tylko mogła to schowałabym się pod biurko i płakała.. normalnie nie wiem co się dzieje.. na zewnątrz się uśmiecham, rozmawiam z ludźmi a w środku aż mnie dusi z bólu.. nie fizycznego, to taki ból duszy.. Boże nie mogę pojąć czemu dwoje moich dzieci musiało odejść..

Chyba dopiero powrót do pracy i "rzeczywistości" uświadamia mi co tak naprawdę się stało..

[sofciaa]

Napisane przez black secret

Sofcia co w ogole u Was??Jak mala??

A w porządku, dziękuje. Wojowałam z ojcem Julki, ale suma sumarum w końcu zakopaliśmy topór wojenny i jest ok. Czekamy oboje na sprawę o alimenty i mamy poprawne stosunki. I dobrze, bo wszystkich ta wojna męczyła. Jula gaduła - gaworzy na całego, przerobiła już tata, baba a mama konczy się na pojedynczym "ma" No i potrafi już chwilę sama usiedzieć

[fiolusiek]

A ja mam dobre wiadomości

Moja siostra urodziła przez cc Zosie, mała ma 3.970


A my dziś ze Stasiem zaczynamy wg usg 27 tc

[eseska]

Napisane przez fiolusiek

A ja mam dobre wiadomości

Moja siostra urodziła przez cc Zosie, mała ma 3.970


A my dziś ze Stasiem zaczynamy wg usg 27 tc

SUPER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!! GRATULACJE dla CIOCI!!!!!! i dla rodziców oczywiscie tez! Ale ładne imie!!!!!!!!!!!!!!

[zebrawpaski]

HEJ!

Kochane AM świeżo po stracie- piszcie ile tylko potrzebujecie. Ja też byłam na takim etapie, że nie myślałam i nie mówiłam o niczym innym- cały czas żyłam #. To taki etap żałoby i trzeba go przejść.

Napisane przez inutil

Zeberka ja odciągałam laktatorem w nocy niestety, bo w dzień nie szło nic - kompletnie nic.

właśnie wczoraj w nocy odciągałam i szło lepiej

Napisane przez Alfahelisa

Dzień dobry
moje dziecko nie chce spać w łóżeczku, tylko na klatce piersiowej wtulone
i tym sposobem ja jestem mokra i on jest mokry u nas duszno i parno ciekawe czy padać coś będzie...

nareszcie się odezwałaś....
jak sobie radzicie?
jak się czujesz?

Kasia przybrała 750gram od wyjścia ze szpitala...
nie musimy podawać mm

[eseska]

ZEBERKA! super za Kasieńka przybrała! I nie masz żadnego chudego mleka!!!!!!!!!!!!!!!!!!Br awa!

[moni_ka.g]

byłam u endo, tsh 2,4, więc skacze, mam brać euthyrox 25 i za tydzień zrobić badania, ale dała mi tylko na ft4, tsh nie zaznaczyła swoją drogą nie lubię tej przychodni bo badania zostawiają w karcie, w ogóle nie dają do ręki i jak nie zapytam jaki wynik był to się nie dowiem. jak tylko endo powracają z urlopów tam gdzie chodzę do gina (prywatnie) to zmieniam lekarza, bo w tej przychodni bajzel straszny, brakuje kart pacjentów, czekam godzinę na wizytę, wchodzę i okazuje się, że nie ma mojej karty i muszę wyjść, w międzyczasie przepuścić kilka pacjentek zanim znajdą moją kartę. jak chodzę prywatnie to wszystkie badania ja sobie trzymam, lekarz tylko wpisuje wynik do karty, potem przynajmniej mogę porównać swoje wyniki albo innemu lekarzowi pokazać a tu nic, mam sobie zapisywać na wizycie w kalendarzu??

najważniejsze, że mam leki, chyba będę spokojniejsza, będę mieć poczucie, że coś robię

w góry jedziemy, jutro będziemy dzwonić i szukać noclegów.

[Alfahelisa]

Napisane przez zebrawpaski

nareszcie się odezwałaś....
jak sobie radzicie?
jak się czujesz?

Kasia przybrała 750gram od wyjścia ze szpitala...
nie musimy podawać mm

radzimy sobie dobrze, że tż ma urlop miesiąc czasu
tż kąpie, przewija, nosi i przebiera wtedy ja mam chwilkę dla siebie, ja znów oczywiście karmię
Wiktor ma na zmianę fazę szybkiego wypicia mleczka i spania 2,5godzinki żeby później robić sobie ze mnie smoczek
jutro się okaże jak wagowo wygląda, mam nadzieję, że te jego "ciumkanie" i przysypianie przy piersi nie odbiło się na przybieraniu...
jak coś to myślę, że zacznę odciągać i dokarmiać swoim, ale mam nadzieję że zjada tyle ile powinien...
j z laktatorem problemów nie mam, jak chcę to odciągam i leci sporo (choć staram się nie odciągać tylko małego przystawiać), na początku pomagał masaż i ciepły prysznic od razu lepiej leci

[Lucy1111]

Nita, Amilcia, jak radzicie sobie z myślą o pozostawieniu dziecka w żłobku? Wiem, temat już maglowałyśmy....ale ja mam mega dół. Emilka na 99% dostanie się do żłobka, dzisiaj się dowiedziałam. Zaczniemy od września. Gdy na nią patrzę, to ryczę. Chyba sobie z tym nie radzę Ciężko mi. Tyle walczyliśmy o to miejsce, załatwialiśmy (uruchomiliśmy znajomości, bo szanse były małe), a gdy się udało - ogarnął mnie strach i przerażenie. Biję się z myślami, że jestem złą matką
Co mówicie ludziom, którzy negują tę instytucję i patrzą na Was jak na wyrodne matki?

Jak na złość zmienili mi godziny pracy (z systemu 12godzinnego na 8h - od 9:00 do 17:00), a Tz pracuje na trzy zmiany w tygodniu. Nie wiemy jeszcze jak pogodzimy nasze grafiki i odbieranie Emilki ze żłobka. Kręci mnie w brzuchu, gdy o tym myślę

przepraszam, że tak o sobie......

[fiolusiek]

Lucy Mogę się domyśleć co czujesz, sama bym pewnie miała obawy w oddaniu dziecka obcym osobom Na razie możecie oddać małą na miesiąc i zobaczysz jak reaguje i jak finansowo to wychodzi, bo jak będziesz mieć mniej godzin to i pewnie kwestie finansowe się zmienią.
Ja bym wolała sama wychowywać dziecko do 5 lat.. Ale wiadomo, życie to życie

[pani22ka]

Napisane przez fiolusiek

Moja siostra urodziła przez cc Zosie, mała ma 3.970


A my dziś ze Stasiem zaczynamy wg usg 27 tc

podwójne

Napisane przez zebrawpaski

Kasia przybrała 750gram od wyjścia ze szpitala...
nie musimy podawać mm

seria cudownych wieści! niech się doradzacze pocałują w... nosek

Napisane przez Lucy1111

Biję się z myślami, że jestem złą matką

złą? jesteś cudowną mamą. chcesz zapewnić Emilce to co najlepsze. realia są takie jakie są. czarne myśli precz!!!


Moja betka 20 025mIU/ml

[fiolusiek]

Pani i co lekarz Ci powiedział

[pani22ka]

Napisane przez fiolusiek

Pani i co lekarz Ci powiedział

Lekarza mam jutro.

[BERBIE]

Panika to jest wynik bety jest dobry, prawda?

[pani22ka]

Napisane przez BERBIE

Panika to jest wynik bety jest dobry, prawda?

mam wielką nadzieję, że tak. przyrost jest... zobaczymy jutro...

[BERBIE]

według norm z netu jest ok.który masz tc?

[fiolusiek]

Napisane przez pani22ka

Lekarza mam jutro.

Skleroza to się nazywa. Najważniejsze, że beta przyrasta
Wynik wskazuje na 7-8 tc, więc jak jutro pójdziesz pewnie zobaczysz i usłyszysz już serduszko. Będę trzymać kciuki