Planowanie ciąży cz. 2

[behindblueeyes]

Napisane przez Siva5

witaj


opowiedz nam cos o sobie

Hej
Świeżo upieczona mężatka, 4-miesięczna prawie

Brałam tabl kilka dobrych lat. To jest mój drugi cykl bez nich i pierwszy, w których stwierdziliśmy, że bierzemy się do roboty
Pierwszy jak w zegarku, 28dniowy. Obecny trwa już 37 dni Nie sądziłam,że to normowanie się będzie aż takie rozwalone.
Także całe moje pilnowanie kiedy są te najlepsze dni poszło na marne Pytanie jakie będzie to opóźnienie i czy spowodowane tylko odstawieniem tabl czy może jednak nie tylko Czekam na @. Najgorsze,że kompletnie nie wiem kiedy przyjdzie.

[magdalena0310]

Napisane przez behindblueeyes

Hej

Świeżo upieczona mężatka, 4-miesięczna prawie



Brałam tabl kilka dobrych lat. To jest mój drugi cykl bez nich i pierwszy, w których stwierdziliśmy, że bierzemy się do roboty

Pierwszy jak w zegarku, 28dniowy. Obecny trwa już 37 dni Nie sądziłam,że to normowanie się będzie aż takie rozwalone.

Także całe moje pilnowanie kiedy są te najlepsze dni poszło na marne Pytanie jakie będzie to opóźnienie i czy spowodowane tylko odstawieniem tabl czy może jednak nie tylko Czekam na @. Najgorsze,że kompletnie nie wiem kiedy przyjdzie.

A moze już jesteś w ciazy skoro nie masz @ jeszcze


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[behindblueeyes]

Napisane przez magdalena0310

A moze już jesteś w ciazy skoro nie masz @ jeszcze

Mąż mnie tak nakręcił,że zrobiłam test 4 dni po spodziewanym @. Jedna kreseczka Kolejny zrobiłam w śr- też jedna Także czekam cierpliwie aż coś się wyjaśni.

W trakcie kiedy powinnam dostać @ byliśmy na wakacjach i zakładałam,że może zmiana klimatu też wpłynęła na opóźnienie

[Rukmini]

Napisane przez Siva5

Rukmini duzo dalo mi do myslenia czytajac twoj post.. Sprobuje od tej strony tez do tego podchodzic,choc jeszcze nie jest to takie mechaniczne, ale widocznie nie mozna nawet na chwile zapomniec ze jest sie ze soba z milosci,a nie tylko dla dziecka..
A jak teraz twoje samopoczucie?

Ja to jedynie pilnowalam dnia owulacji,dni plodnych, nic poza tym, zadnych sluzow,temperatury. Nie zeby kochac sie tylko w te dni Tylko po prostu miec je na uwadze. Choc czasem sie tak zdarzalo,i zauwazalam ze to nie tak powinno byc :/ Wiec teraz trzeba w ogole nie myslec o tych dniach, ale kurcze znowu sie nie da, bo przeciez musialam sie doliczyc w jakim dn cyklu do lekarza, potem pewnie tez bede musiala pilnowac dni itp..
Hmm mimo wszystko "zapomne"

Mi się tak mechanicznie zaczęło robić dopiero po roku bezowocnych starań. Też nie pilnowałam śluzu i temperatury (dojść szybko zrezygnowałam z wykresów, tzn. wcześniej przez 3 lata je robiłam, ale w odwrotnym celu).
Starałam się zapomnieć, która to faza cyklu, ale nie umiałam.
Cały czas pamiętałam, że MUSIMY uprawiać seks w okolicach 12-14 dc (mam idealnie równe cykle). Wisiało to nade mną niczym niezdany egzamin w wakacje. Bywało, że byłam zmęczona, nie miałam ochoty, ciężki dzień w pracy.. Chciałam odpuścić, ale zapalała się lampka! Zmarnujesz cykl! Co ci szkodzi się przemęczyć, przecież bez gry wstępnej i innych pierdół, to 3 minuty i będzie załatwione. I tak się zmuszaliśmy. Tylko szybka aplikacja spermy i można iść spać. Przykre.
Dlatego w momencie totalnego buntu, uznałam, że celowo nie będziemy się kochać w dni płodne. Nie i już! Wtedy nawet przychodzący okres nie sprawiał zawodu, nie był rozczarowaniem, tylko naturalną konsekwencją naszego wyboru. Powoli powracał spokój.

A teraz? Sama nie wiem, jak się czuję.
Staram się nie myśleć. Bo jak myślę, to dochodzę do wniosku, że nie chcę tego dziecka.

[kosta6]

Napisane przez behindblueeyes

Mąż mnie tak nakręcił,że zrobiłam test 4 dni po spodziewanym @. Jedna kreseczka Kolejny zrobiłam w śr- też jedna Także czekam cierpliwie aż coś się wyjaśni.

W trakcie kiedy powinnam dostać @ byliśmy na wakacjach i zakładałam,że może zmiana klimatu też wpłynęła na opóźnienie

Też miałam tak przez zmianę klimatu, tyle że na odwrót :P niespodziewanie przyszedł mi okres mimo że miałam go ze 1,5-2tyg wcześniej-dobrze że to była końcówka wakacji! i powiem Ci że dwa razy mi się tak zdarzyło.. :P

[Siva5]

Napisane przez Rukmini

Mi się tak mechanicznie zaczęło robić dopiero po roku bezowocnych starań. Też nie pilnowałam śluzu i temperatury (dojść szybko zrezygnowałam z wykresów, tzn. wcześniej przez 3 lata je robiłam, ale w odwrotnym celu).
Starałam się zapomnieć, która to faza cyklu, ale nie umiałam.
Cały czas pamiętałam, że MUSIMY uprawiać seks w okolicach 12-14 dc (mam idealnie równe cykle). Wisiało to nade mną niczym niezdany egzamin w wakacje. Bywało, że byłam zmęczona, nie miałam ochoty, ciężki dzień w pracy.. Chciałam odpuścić, ale zapalała się lampka! Zmarnujesz cykl! Co ci szkodzi się przemęczyć, przecież bez gry wstępnej i innych pierdół, to 3 minuty i będzie załatwione. I tak się zmuszaliśmy. Tylko szybka aplikacja spermy i można iść spać. Przykre.
Dlatego w momencie totalnego buntu, uznałam, że celowo nie będziemy się kochać w dni płodne. Nie i już! Wtedy nawet przychodzący okres nie sprawiał zawodu, nie był rozczarowaniem, tylko naturalną konsekwencją naszego wyboru. Powoli powracał spokój.

A teraz? Sama nie wiem, jak się czuję.
Staram się nie myśleć. Bo jak myślę, to dochodzę do wniosku, że nie chcę tego dziecka.

Bardzo wazna jest relacja miedzy partnerami, a na to wyglada ze po jakims czasie sie zapomina :/ i tu po twoich doswiadczenia daly do myslenia,w porę powiedzialas "dosc".
A teraz to dzieciatko bedzie waszym skarbem, darem, nagroda za ta wytrwalosc!

[malosympatyczna]

ech... od kilkunastu dni do wczoraj miałam do spraw ciążowych całkiem zdrowe podejście, takie na luzie. niestety wczoraj mi przeszło od ślubu mojego kuzyna mijają 4 tyg a od wczoraj poszła już po rodzinie fama, że jego żona jest w 5tyg ciąży... poryczałam się i znowu mi się włączyło, że musiałam coś złego w życiu zrobić, że na dziecko nie zasługujemy

[Rukmini]

Gdy my się staraliśmy o dziecko, jako małżeństwo, w tym samym czasie bez ślubu, przypadkiem zrobiła sobie dzidziusia trójka (!!!) młodszego rodzeństwa mojego męża. Dwóch braci i siostra.
Zgadnijcie, jak się czułam.
Młodsi, bez żadnych ślubów, a siostra to w ogóle z jakimś przypadkowym gościem, który ją potem zostawił.
Ryczałam całymi tygodniami.
Prosiliśmy siostrę męża, żeby nam oddała swoje dziecko do adopcji, ale odmówiła.

[quench]

Napisane przez Rukmini

Gdy my się staraliśmy o dziecko, jako małżeństwo, w tym samym czasie bez ślubu, przypadkiem zrobiła sobie dzidziusia trójka (!!!) młodszego rodzeństwa mojego męża. Dwóch braci i siostra.
Zgadnijcie, jak się czułam.
Młodsi, bez żadnych ślubów, a siostra to w ogóle z jakimś przypadkowym gościem, który ją potem zostawił.
Ryczałam całymi tygodniami.
Prosiliśmy siostrę męża, żeby nam oddała swoje dziecko do adopcji, ale odmówiła.

Miałam podobną akcję. Siostra cioteczna mojej koleżanki z pracy poszła na imprezę, za dużo wypiła, 'poniosło' ją z chłopakiem i bach! ciąża. A ja po prawie 3 latach żarcia hormonów (PCOS) z negatywnym testem ciążowym. Choć zdaniem ginekologa powinno być już ok, bo torbiele na jajnikach się wchłonęły, a testosteron też w ryzach. I tak się zastanawiałam, jak to w ogóle możliwe, że dziewczyna akurat trafiła na ten czas, kiedy jest płodna (a podobno była to naprawdę jednorazowa akcja), a u nas z mężem pomimo usilnych starań wciąż nic

[Rukmini]

U mojej szwagierki to też była jednorazowa akcja, w dodatku skok w bok, bo w tym czasie była w związku z zupełnie innym facetem.
Dlatego myśleliśmy, że może zechce oddać nam dziecko.
Życie pisze naprawdę dziwne scenariusze.

[quench]

Napisane przez Rukmini

U mojej szwagierki to też była jednorazowa akcja, w dodatku skok w bok, bo w tym czasie była w związku z zupełnie innym facetem.
Dlatego myśleliśmy, że może zechce oddać nam dziecko.
Życie pisze naprawdę dziwne scenariusze.

A natura jest złośliwa

[waga109]

Dziewczyny to jest doskonały przykład na to jak ważną rolę odgrywa psychika....Impreza, alkohol, zabawa, zapomnienie, luz....świadome przyszłe mamy nigdy sobie na to nie pozwolą w szczególności na alkohol...ale gdyby choć raz?
U mnie @ nie przyszła (termin był wczoraj) jakoś nie czuje symptomów jej rychłego nadejścia (jak na razie) a jednak coś jest...boli mnie krzyż i piersi ale tylko u podstawy, sutki lekko wrażliwe powyżej nich nic mnie nie boli nawet piersi nie są napuchnięte. W ostatnim czasie skupiłam się na infekcji górnych dróg oddechowych które jeszcze mi dokuczają...Postanowiłam wstrzymać się z testowanie do czwartku, poczekam. Chcę zaczekać bo dwa miesiące temu okres przesunął mi się o tydzień i wierzyłam że się udało...cóż czwartek... albo sprawie sobie najpiękniejszy prezent na 30 urodziny albo natura ładnie się ze mną zabawy....3 - majcie kciuki

[Siva5]

I tak powinnysmy podchodzic do tego jak TE dziewczyny, na luzie..
Waga109 trzymamy kciuki! Piekny bylby prezent

[figa84]

Napisane przez malosympatyczna

ech... od kilkunastu dni do wczoraj miałam do spraw ciążowych całkiem zdrowe podejście, takie na luzie. niestety wczoraj mi przeszło od ślubu mojego kuzyna mijają 4 tyg a od wczoraj poszła już po rodzinie fama, że jego żona jest w 5tyg ciąży... poryczałam się i znowu mi się włączyło, że musiałam coś złego w życiu zrobić, że na dziecko nie zasługujemy

znam ten ból... moja koleżnka wczoraj mnie poinformowała, że jest w ciąży. Cieszę, się bo starała się kilka lat (kilka nieudanych in vitro, itp), ale z drugiej strony nieźle sobie popłakałam i mam doła

Napisane przez waga109

Dziewczyny to jest doskonały przykład na to jak ważną rolę odgrywa psychika....Impreza, alkohol, zabawa, zapomnienie, luz....świadome przyszłe mamy nigdy sobie na to nie pozwolą w szczególności na alkohol...ale gdyby choć raz?
U mnie @ nie przyszła (termin był wczoraj) jakoś nie czuje symptomów jej rychłego nadejścia (jak na razie) a jednak coś jest...boli mnie krzyż i piersi ale tylko u podstawy, sutki lekko wrażliwe powyżej nich nic mnie nie boli nawet piersi nie są napuchnięte. W ostatnim czasie skupiłam się na infekcji górnych dróg oddechowych które jeszcze mi dokuczają...Postanowiłam wstrzymać się z testowanie do czwartku, poczekam. Chcę zaczekać bo dwa miesiące temu okres przesunął mi się o tydzień i wierzyłam że się udało...cóż czwartek... albo sprawie sobie najpiękniejszy prezent na 30 urodziny albo natura ładnie się ze mną zabawy....3 - majcie kciuki

uwierz mi, że ja tak nie raz i też nic

[nati16]

Cześć dziewczyny! Nie było mnie tu parę miesięcy i dzisiaj mogę Wam opowiedzieć z przeżyć na własnej skórze jak to działa. Staraliśmy się z mężem o dziecko 3 lata, lekarze, badania, leki, między czasie 2 poronienia, i już zdecydowaliśmy się na inseminację. Jednak po wyczerpujących 3 latach doszliśmy z TŻ do wniosku że mamy córkę 14 -tnią, my już wiek też pod 40 to odpuszczamy. W sumie wynaleźliśmy sobie inny cel: podróże, więc w czerwcu obrałam kierunek lekarz i recepta na tabletki. Jednak dostałam takie co powodują pierwszy miesiąc plamienia, a że mieliśmy wyjazd na 2 tygodnie nad morze, piękna pogoda, basen itp to stwierdziliśmy że tyle czasu się nie udało, a poroniłam dokładnie 2 miesiące wcześniej to że zacznę je brać po powrocie z wakacji. Wakacje cudne! Pierwszy raz nie było seksu z zegarkiem w ręku, tylko spontan, zero myśli, zero stresu!. Ciężko było wrócić do rzeczywistości i do pracy. To że nie miałam regularnie @ to już norma, długość cyklu dochodziła do 50 dni więc ze spokojem czekałam na @, ale po 2 tygodniach od wakacji stwierdziłam że zrobię test i wykupię owe tabletki anty. I tu było aż zatajenie się! Na teście wyszły 2 grube krechy, czerwone. Z niedowierzania zrobiliśmy jeszcze 2 testy, też mega czerwone. Ale po poronieniach ze spokojem czekaliśmy na wizytę u lekarza. wizyta była dopiero po 2 tygodniach, poszliśmy i usłyszeliśmy bicie serca, i że wszystko jest ok. Obecnie jestem w 4 miesiącu, po badaniach prenatalnych ( wszystkie badania sa ok). Tak więc dziewczyny odpuście, wyjedźcie, zapomnijcie. Wiem! Łatwo tak mówić ale sama się przekonałam że to skutkuje!!! Trzymam za Was kciuki!!!

[Siva5]

Napisane przez nati16

Cześć dziewczyny! Nie było mnie tu parę miesięcy i dzisiaj mogę Wam opowiedzieć z przeżyć na własnej skórze jak to działa. Staraliśmy się z mężem o dziecko 3 lata, lekarze, badania, leki, między czasie 2 poronienia, i już zdecydowaliśmy się na inseminację. Jednak po wyczerpujących 3 latach doszliśmy z TŻ do wniosku że mamy córkę 14 -tnią, my już wiek też pod 40 to odpuszczamy. W sumie wynaleźliśmy sobie inny cel: podróże, więc w czerwcu obrałam kierunek lekarz i recepta na tabletki. Jednak dostałam takie co powodują pierwszy miesiąc plamienia, a że mieliśmy wyjazd na 2 tygodnie nad morze, piękna pogoda, basen itp to stwierdziliśmy że tyle czasu się nie udało, a poroniłam dokładnie 2 miesiące wcześniej to że zacznę je brać po powrocie z wakacji. Wakacje cudne! Pierwszy raz nie było seksu z zegarkiem w ręku, tylko spontan, zero myśli, zero stresu!. Ciężko było wrócić do rzeczywistości i do pracy. To że nie miałam regularnie @ to już norma, długość cyklu dochodziła do 50 dni więc ze spokojem czekałam na @, ale po 2 tygodniach od wakacji stwierdziłam że zrobię test i wykupię owe tabletki anty. I tu było aż zatajenie się! Na teście wyszły 2 grube krechy, czerwone. Z niedowierzania zrobiliśmy jeszcze 2 testy, też mega czerwone. Ale po poronieniach ze spokojem czekaliśmy na wizytę u lekarza. wizyta była dopiero po 2 tygodniach, poszliśmy i usłyszeliśmy bicie serca, i że wszystko jest ok. Obecnie jestem w 4 miesiącu, po badaniach prenatalnych ( wszystkie badania sa ok). Tak więc dziewczyny odpuście, wyjedźcie, zapomnijcie. Wiem! Łatwo tak mówić ale sama się przekonałam że to skutkuje!!! Trzymam za Was kciuki!!!

Jak milo sie czyta takie posty takie kopniaki dla nas i zastrzyki dobrej energii :thumbup:

[aanetaa007]

Czesc,

Musze komus powiedziec, bo mnie rozniesie . Jest cienka druga kreseczka

Niby tak na nia czekalam ale dzis jak zobaczylam cieniutka druga linie to mnie wbilo. Zrobilam test, bo jestem chora i nie bylam pewna czy powinnam sie faszerowac jakimi cudami medycyny czy nie. I teraz w pance przeszukuje internet co powinnam zrobic. Jakich witamin powinam uzywac? Bodymax odpada
Meza jutro wysle by kupil mi kwas foliowy. Chwilowo kuruje sie herbata z sokiem z czarnej porzeczki.

[Siva5]

Gratuluje!!! Oby wiecej tu bylo takich dobrych wiadomosci nom chyba sie musisz leczyc domowymi sposobami

[kosta6]

Napisane przez aanetaa007

Czesc,

Musze komus powiedziec, bo mnie rozniesie . Jest cienka druga kreseczka

Niby tak na nia czekalam ale dzis jak zobaczylam cieniutka druga linie to mnie wbilo. Zrobilam test, bo jestem chora i nie bylam pewna czy powinnam sie faszerowac jakimi cudami medycyny czy nie. I teraz w pance przeszukuje internet co powinnam zrobic. Jakich witamin powinam uzywac? Bodymax odpada
Meza jutro wysle by kupil mi kwas foliowy. Chwilowo kuruje sie herbata z sokiem z czarnej porzeczki.

Kup sobie tabletki i syrop PRENALEN, albo tab ISLA to seria ciążowa.Ppicie herbatek z lipy, czarnego bzu oraz z imbiru (każda z porządną łyżką miodu). Na gardło isla moss i płukanie sloną wodą. Do nosa disnemar/sterimar/marimar. Na zbicie temperatury panadol. Zresztą wystarczy zapytać w aptece to powinni wiedzieć Gratuluję.

[cicci]

Napisane przez kosta6

Kup sobie tabletki i syrop PRENALEN, albo tab ISLA to seria ciążowa.Ppicie herbatek z lipy, czarnego bzu oraz z imbiru (każda z porządną łyżką miodu). Na gardło isla moss i płukanie sloną wodą. Do nosa disnemar/sterimar/marimar. Na zbicie temperatury panadol. Zresztą wystarczy zapytać w aptece to powinni wiedzieć Gratuluję.

Kosta, sypiesz poradami lepiej niż nie jeden lekarz W razie czego wiem do kogo się zwrócić

[aanetaa007]

Napisane przez kosta6

Kup sobie tabletki i syrop PRENALEN, albo tab ISLA to seria ciążowa.Ppicie herbatek z lipy, czarnego bzu oraz z imbiru (każda z porządną łyżką miodu). Na gardło isla moss i płukanie sloną wodą. Do nosa disnemar/sterimar/marimar. Na zbicie temperatury panadol. Zresztą wystarczy zapytać w aptece to powinni wiedzieć Gratuluję.

Dziekuje bardzo. Juz szukam w internecie, gdyz mieszkam w Angli a chwilowo chce poczekac z informowaniem rodziny.

[malagosia86]

Gratulacje aanetaa007! Szczęściara
Ja się dzisiaj dowiedziałam, że moja kolejna koleżanka jest w ciąży. Ona miała szczęście i długo się nie starali (miesiąc) . Cieszę się, ale trochę mnie to zdołowało.

[waga109]

Niestety ja też nie mam dobrych wieści i niestety nie będzie wspaniałego prezentu urodzinowego....dziś przyszła zmora....Postanowiłam że w przyszłym tygodniu idę na wizytę prywatną do ponoć "wspaniałego" lekarza zobaczymy co powie inaczej odpuszczam sobie... mam dość ...nie mam po prostu siły by każdego miesiąca czuć ten ból, rozczarowanie....dość

[kosta6]

Napisane przez cicci

Kosta, sypiesz poradami lepiej niż nie jeden lekarz W razie czego wiem do kogo się zwrócić

Kochana służe radą Tyle się starałam i czytałam o problemach z zajściem że nie raz słyszę że mam wiedzę lekarza a obecnie tematyka rozwoju płodu, odżywiania, naturalnych metod leczenia przeziębienia itp

[Siva5]

O prosze jakich dobrych wskazowek mozna sie tu nauczyc
Waga przykro mi ze nadeszla..
Ale skoro sie wybierasz do innego lekarza, to nie trac nadzieji

[aanetaa007]

Napisane przez kosta6

Kochana służe radą Tyle się starałam i czytałam o problemach z zajściem że nie raz słyszę że mam wiedzę lekarza a obecnie tematyka rozwoju płodu, odżywiania, naturalnych metod leczenia przeziębienia itp

A czy to normalne ze 4 dzien z rzedu wieczorem mnie pobolewa podbrzusze jak na okres i mam zatwardzenie ?

[kosta6]

Napisane przez aanetaa007

A czy to normalne ze 4 dzien z rzedu wieczorem mnie pobolewa podbrzusze jak na okres i mam zatwardzenie ?

skoro masz zatwardzenie to nic dziwnego że cię brzuch boli. Spróbuj najeść się śliwek na noc, albo wypij jogurt, jeśli masz nietolerancję laktozy to mleko/kakao, jak rano nie uda się wypróżnic to kup w aptece czopki glicerynowe.

[afryga]

Możliwe, że takie pytanie (i odpowiedź też) już była, ale na przekopanie się przez dwa wątki po 100 stron niestety nie mam czasu więc w razie co nie bijcie

Podczas pierwszej ciąży korzystałam z usług ginekologa w przychodni rejonowej, w związku z tym wszystkie badania miałam darmowe. Teraz, po 10 latach, planuję kolejną ciążę i też chciałabym skorzystać z usług NFZ, ale nie w przychodni, ale w u lekarza, który oprócz praktyki prywatnej ma również podpisaną umowę z NFZ. Czy któraś z was orientuje się czy badania ze skierowania od takiego lekarza są refundowane tak samo jak sama wizyta, czy może jednak się za nie płaci?

[tabaska25]

afryga jeśli dostajesz od lekarza prywatnego skierowanie na badania to będziesz za nie placic, wyjątkiem jest jeśli lekarz który ma umowę z nfz da ci skierowanie na te badania na lewo, pamietaj ze za wiekszosc badan i tak będzie trzeba placic.

[kaja21k]

Witam
Ja z Chłopakiem stwierdziliśmy że chcemy mieć małego szkraba. Udało się w pierwszym cyklu byliśmy tak szczęśliwi na maksa. Niestety poroniłam w 8 tygodniu stwierdzili puste jajo płodowe