Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

[magsik]

Napisane przez ever_92

Dziewczyny, jak tak rodzicie we wrzesniu i wczesniej to kto na pazdziernik zostanie?

Ee co do narzekania na Tz, to moze i lepiej tu. Znajomi moga sobie w glowie zmienic wizerunek i np. miec uprzedzenia co do Tz, albo potem np. wszyscy przyjda do nas i miedzy nami ok, przutulanki a przeciez tak narzekalam. Ja pamietam jak bylam zla, nagadalam mamie na odleglosc na mojego Tz jaki to on niedobry, zanim go poznala, no.bo nie mialam komu i potem jak przyjechala, bylo juz ok miedzy nami a ona miala takie chamskie teksty, do tego.co kieeedys mowilam.

święta prawda, też miałam podobną sytuację i teraz niektórzy są do mojego męża uprzedzeni. kurcze właśnie pochłonęłam bułę z miodem i pewnie obiadu nie zjem ale co tam teraz byłam głodna to miałam się głodzić

[ever_92]

Napisane przez magsik

święta prawda, też miałam podobną sytuację i teraz niektórzy są do mojego męża uprzedzeni. kurcze właśnie pochłonęłam bułę z miodem i pewnie obiadu nie zjem ale co tam teraz byłam głodna to miałam się głodzić

No hehe, niestety już się nauczyłam na własnych błędach... no ale dusić w sobie wszystko też przecież niedobrze

[magsik]

Matko jak mi się dziś nic nie chce, jestem cały dzień śpiąca, buuu

[nowa8686]

Mi sie nudzi bo mal w pracy.
Skonczylam prasowanie Majkowe

Jestem gotowa, tylko stanikow dalej nie mam i brak pomyslu c.d. jakie kupic

[PedzacaSkarpeta]

Napisane przez czekoladka21

piszemy o was ze sie rozpakowujecie, a narzekamy same na swoich malzonow

Witaj Wcale nie mam Wam tego za złe Chociaż dobrze wiedzieć, że Wam tez łatwo nie jest
Oczywiście wszystkiego dobrego życzymy Wpadajcie częściej

[czekoladka21]

Napisane przez PedzacaSkarpeta

Witaj Wcale nie mam Wam tego za złe Chociaż dobrze wiedzieć, że Wam tez łatwo nie jest
Oczywiście wszystkiego dobrego życzymy Wpadajcie częściej

heheh to chyba przez hormony narzekamy na swoich tż

widze ze niektore z was tez aktualnie sa w 35 tc, ja mam jutro wizyte i az sie boje wagi malej bo w 31t1d miala 2070g

[gargantuiczna]

Napisane przez Agatkia

Ps. Kocham Pawełki Toffi i kawkę do tego... mmmm!!!

mniam! w Biedronce są Amigos czy jakoś tak, podobne do Pawełków. Uwielbiam!

Napisane przez magsik

święta prawda, też miałam podobną sytuację i teraz niektórzy są do mojego męża uprzedzeni. kurcze właśnie pochłonęłam bułę z miodem i pewnie obiadu nie zjem ale co tam teraz byłam głodna to miałam się głodzić

Biała buła grubo posmarowana masełkiem i miodek <3

[mortisha84]

Napisane przez nowa8686

Jak widac lista nic nie znaczy hihi
Ale ja przed 2 pazdz. Nie rodze

Tylko czy Maja posłucha?

Mam dziś dziwny dzień. Znowu mam uczucie, że coś jest nie tak jak powinno. Młody szaleje, aż mnie czasem boli.
Zazdroszcze strasznie dziewczynom, że są już z dzieciaczkami. Też bym już chciała. Choć z drugiej strony myślę sobie, że to ostatnie chwile w ciąży, może mi już nie trafić trzecia, a to w sumie fajny stan... No i ostatnie chwile we trójkę. Mieszane uczucia to ostatnio moja specjalność

[nowa8686]

Czekoladka moja w 31 tyg wazyla 1850 a teraz 2600. Nie ma reguly.

Mortisha niech czeka
U nas/tez/takie mysli jak u Ciebie. Czekamy z niecierpliwoscia ale z/drugiej strony to ostatnie chwile we 2

[czekoladka21]

Napisane przez nowa8686

Czekoladka moja w 31 tyg wazyla 1850 a teraz 2600. Nie ma reguly.

a jaka wage koncowa szacuje twoj gin??
bo mi powiedzial 3800-4000
zobacze ile jutro bedzie , 1 corka miala 3600g

[Lilotka]

Natalyyya, Tynka - GRATULACJE!!!!


Dzień Dobry

Tak sie zastanawiam czy kupujecie jakąś mm w razie wu?

[nowa8686]

Napisane przez czekoladka21

a jaka wage koncowa szacuje twoj gin??
bo mi powiedzial 3800-4000
zobacze ile jutro bedzie , 1 corka miala 3600g

My teraz musimy dotrwac do 2 pazdz. Ciaza donoszona.mowila, ze powinna miec wtedy 3 kg. Ale, ze nie przewiduje nam dotrwanie do terminu to nie mowila o wadze koncowej.

[ever_92]

Ja nie kupuje mm, bedzie lepsza motywacja do kp

[nowa8686]

Napisane przez Lilotka

Natalyyya, Tynka - GRATULACJE!!!!


Dzień Dobry

Tak sie zastanawiam czy kupujecie jakąś mm w razie wu?

Polozna na sr mówila, ze lepiej miec mm jedno w domu.bo to roznie bywa. A potem latac po skl. Jak dziecko glodne to nic fajnego. Ale jakie to pojecia nie mam.

[czekoladka21]

Napisane przez nowa8686

My teraz musimy dotrwac do 2 pazdz. Ciaza donoszona.mowila, ze powinna miec wtedy 3 kg. Ale, ze nie przewiduje nam dotrwanie do terminu to nie mowila o wadze koncowej.

acha.....to w takim razie zycze oby malutka jak najdluzej posiedziala w brzuszku
mi gin mowi ze moge szybciej urodzic bo mala o 2 tyg. starsza jest , albo urodze w terminie i bedzie duza, poprzednio urodzilam 3 dni przed tp

[nowa8686]

Napisane przez czekoladka21

acha.....to w takim razie zycze oby malutka jak najdluzej posiedziala w brzuszku
mi gin mowi ze moge szybciej urodzic bo mala o 2 tyg. starsza jest , albo urodze w terminie i bedzie duza, poprzednio urodzilam 3 dni przed tp

U mnoe szyjka króciutenka dlatego leze i nospa forte i mg 3 x 1. 2 wizyta i odstawiamy tab. O czekamy na/skurcze.

Wazne zeby dzidziole zdrowe

[Agatkia]

Odnośnie mm...

Ja mam ogromną motywacjędo kp. Nawet trudno mi sobie wyobrazić, że mogłoby się nie udać czy pojawić się problemy, których nie byłabym w stanie pokonać. Tak samo miałam w pierwszej ciąży.

Po pierwszym porodzie mleko przyszło dość późno, dopiero w domu laktacja ruszyła. Chyba dlatego, ze mój syn już w szpitalu straaasznie dużo płakał (od pierwszych chwil problemy z brzuchem), i bardzo mnie to stresowało. Wtedy chyba ze dwa razy dokarmiliśmy mlekiem mm, a ja intensywnie działałam nad rozkręceniem laktacji przystawiając Wojtka do piersi i działając laktatorem.

Spokój, że dziecko najedzone- bezcenny, dał mi siłę i spokój psychiczny, żeby popracować nad mlekiem u siebie. Te dwa dokarmienia niewiele zmieniły jeśli chodzi o syna, a mnie dały ogromnie wiele- przede wszystkim psychicznie.

Teraz kupiłam 3 saszetki pojedynczej porcje mleka mm- chyba z Bebilonu, zdaje się, że w Rossmanie takie mają. Wolę mieć na wszelki wypadek, gdybym potrzebowała chwilki na rozkręcenie laktacji .

[siuska]

Natalia , Tynka ogromne gratulacje !!! super, że już macie maluchy i jesteście już po porodzie - tylko pozazdrościć

[mamad1]

Natalya (miałaś taki sam termin jak ja!), Tynka GRATULACJE!!!

Mm ani butelki żadnej nie mamNastawiam się na kp, a w razie wu, to sklepów pełno w okolicy. A w szpitalu też już się okaże, jak działa laktacja...

[kasiakg]

Napisane przez Agatkia

Odnośnie mm...

Ja mam ogromną motywacjędo kp. Nawet trudno mi sobie wyobrazić, że mogłoby się nie udać czy pojawić się problemy, których nie byłabym w stanie pokonać. Tak samo miałam w pierwszej ciąży.

Po pierwszym porodzie mleko przyszło dość późno, dopiero w domu laktacja ruszyła. Chyba dlatego, ze mój syn już w szpitalu straaasznie dużo płakał (od pierwszych chwil problemy z brzuchem), i bardzo mnie to stresowało. Wtedy chyba ze dwa razy dokarmiliśmy mlekiem mm, a ja intensywnie działałam nad rozkręceniem laktacji przystawiając Wojtka do piersi i działając laktatorem.

Spokój, że dziecko najedzone- bezcenny, dał mi siłę i spokój psychiczny, żeby popracować nad mlekiem u siebie. Te dwa dokarmienia niewiele zmieniły jeśli chodzi o syna, a mnie dały ogromnie wiele- przede wszystkim psychicznie.

Teraz kupiłam 3 saszetki pojedynczej porcje mleka mm- chyba z Bebilonu, zdaje się, że w Rossmanie takie mają. Wolę mieć na wszelki wypadek, gdybym potrzebowała chwilki na rozkręcenie laktacji .

Dobry pomysł z tymi saszetkami. Ja dostałam takie próbki w SR ale zdaje się dla starszego dziecka, więc bez sensu.

[magsik]

Napisane przez Lilotka

Natalyyya, Tynka - GRATULACJE!!!!


Dzień Dobry

Tak sie zastanawiam czy kupujecie jakąś mm w razie wu?

ja nie mam jak będzie problem to się podjedzie do apteki całodobowej.

[ever_92]

Napisane przez mamad1

Natalya (miałaś taki sam termin jak ja!), Tynka GRATULACJE!!!

Mm ani butelki żadnej nie mamNastawiam się na kp, a w razie wu, to sklepów pełno w okolicy. A w szpitalu też już się okaże, jak działa laktacja...

Ale z drugiej str. jak myślę, to sklepy w razie czego nie są 24h na dobę otwarte hm...

Zobaczcie jakie słodkie zdjęcie udało mi się dziś w zoo zrobić

[mamad1]

Napisane przez ever_92

Ale z drugiej str. jak myślę, to sklepy w razie czego nie są 24h na dobę otwarte hm...

Akurat w Krakowie nie ma problemu z całodobowymi sklepami i aptekami
I tak , jak pisałam. Już w szpitalu będzie człowiek bardziej zorientowany, czy kp wystarczy czy trzeba dokarmiać.

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Mnie w nocy też dopadły mocne skurcze i ból krzyża i już się zastanawiałam, czy to to czy nie W pierwszej ciąży poza bezbolesnymi twardnieniami brzucha przepowiadaczy nie miałam. Pierwsze bolesne skurcze to były porodowe, więc dla mnie pewna nowość. A że pierwszy poród poszedł dość sprawnie, to tym razem może być szybciej,a trzeba jeszcze dla starszaka opiekę znaleźć. Ech... Jutro o 11.30 mam wizytę i będę mieć wyniki gbs i potem mogę rodzić

[nowa8686]

Czy Was tez lapia skurcze w bokach brzucha ale tego typu co w lydkach. Mnie w nocy przede wszystkim jak mala sie wepcha w bok.

[mortisha84]

Napisane przez Lilotka

Natalyyya, Tynka - GRATULACJE!!!!


Dzień Dobry

Tak sie zastanawiam czy kupujecie jakąś mm w razie wu?

Ja chce kupić małą paczkę, na wszelki wypadek. Głównie dlatego, że mam daleko do sklepów. W dzień jeszcze nie najgorzej, ale do nocnego to wyprawa ok godziny czasu i nie chcę ryzykować.

Napisane przez Agatkia

Odnośnie mm...

Ja mam ogromną motywacjędo kp. Nawet trudno mi sobie wyobrazić, że mogłoby się nie udać czy pojawić się problemy, których nie byłabym w stanie pokonać. Tak samo miałam w pierwszej ciąży.

Po pierwszym porodzie mleko przyszło dość późno, dopiero w domu laktacja ruszyła. Chyba dlatego, ze mój syn już w szpitalu straaasznie dużo płakał (od pierwszych chwil problemy z brzuchem), i bardzo mnie to stresowało. Wtedy chyba ze dwa razy dokarmiliśmy mlekiem mm, a ja intensywnie działałam nad rozkręceniem laktacji przystawiając Wojtka do piersi i działając laktatorem.

Spokój, że dziecko najedzone- bezcenny, dał mi siłę i spokój psychiczny, żeby popracować nad mlekiem u siebie. Te dwa dokarmienia niewiele zmieniły jeśli chodzi o syna, a mnie dały ogromnie wiele- przede wszystkim psychicznie.

Teraz kupiłam 3 saszetki pojedynczej porcje mleka mm- chyba z Bebilonu, zdaje się, że w Rossmanie takie mają. Wolę mieć na wszelki wypadek, gdybym potrzebowała chwilki na rozkręcenie laktacji .

No właśnie ten komfort psychiczny jest ważny przy kp. Też musiałam dokarmiać po wyjściu ze szpitala, dopiero na drugi dzień w domu miałam nawał i potem już mm było niepotrzebne. Z otwartego zrobiłam blok czekoladowy więc nic się nie zmarnowało.
Dzięki za info o saszetkach, dostawałam takie gratis przy Łucji, ale nie wiedziałam, że można kupić.

[magsik]

o tych saszetkach to też nie wiedziałam, to nawet jak coś to mogę powiedzieć mężowi to kupi po co kupować całe opakowanie.
mamad1 długo miałaś te bezbolesne przepowiadacze??? bo ja je mam i zastanawiam się ile jeszcze mi zostało
nowa8686 nic takiego nie mam.

[mortisha84]

Napisane przez nowa8686

Czy Was tez lapia skurcze w bokach brzucha ale tego typu co w lydkach. Mnie w nocy przede wszystkim jak mala sie wepcha w bok.

Nie mam skurczy, za to mam co rano zakwasy na brzuchu

mamad1 za wizyte

Nie mam już wątpliwości, że odchodzi mi czop, ale na raty.

[magsik]

a zapomniałam wam napisać, że lekarz kazał mi od razu przyjeżdżać do szpitala jak odejdzie mi czop, bardzo mnie to zdziwiło.

[farminka]

Napisane przez magsik

a zapomniałam wam napisać, że lekarz kazał mi od razu przyjeżdżać do szpitala jak odejdzie mi czop, bardzo mnie to zdziwiło.

To faktycznie bardzo dziwne. Może miał na myśli wody, a się przejezyczyl? Biorąc pod uwagę, że od odejścia czopa mogą minąć 2 tygodnie do porodu (albo i więcej czego ja jestem przykładem ) to trochę wcześnie na szpital...

Zostało mi 9 dni do terminu. Zupełnie nie mogę w to uwierzyć. Ani w to że to tak już tuż tuż ani że udało mi się tak długo być w ciąży, bo cały czas nastawialam się, że urodze przed terminem

[magsik]

Napisane przez Lilotka

Natalyyya, Tynka - GRATULACJE!!!!


Dzień Dobry

Tak sie zastanawiam czy kupujecie jakąś mm w razie wu?

Napisane przez farminka

To faktycznie bardzo dziwne. Może miał na myśli wody, a się przejezyczyl? Biorąc pod uwagę, że od odejścia czopa mogą minąć 2 tygodnie do porodu (albo i więcej czego ja jestem przykładem ) to trochę wcześnie na szpital...

Zostało mi 9 dni do terminu. Zupełnie nie mogę w to uwierzyć. Ani w to że to tak już tuż tuż ani że udało mi się tak długo być w ciąży, bo cały czas nastawialam się, że urodze przed terminem

o wodach też mówił, więc nie przejęzyczył się, ale jak dotrwam do piątku to jeszcze się go dopytam