Rozstanie z facetem XXXIII - Strona 91 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-07-26, 17:50   #2701
ama09
Zakorzenienie
 
Avatar ama09
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Cz-wa
Wiadomości: 5 461
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez lagmina Pokaż wiadomość


Ja mam ochote sie spotykać i wiem, że prawdopodobnie on by chcial...walcze od rana ze sobą żeby do niego nie zadzwonić bo wiem, że to totalnie bez sensu i tylko rozdrapie rany
Nie rób tego. Boli jeszcze bardziej. Ja mam taką chorą sytuację. Może ktoś jeszcze ? Jak się od tego uwolnić ....
ama09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-26, 18:06   #2702
lagmina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 63
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Mam za tydzień wesele i postanowiłam ostatecznie zaprosic kolege bo już miałam iść sama a najlepiej w ogóle i matka do mnie dzwoni dzisiaj zachwycona, że jednak z kims ide "bo przecież byłoby dziwne gdybym poszła sama i ludzie by sobie pomysleli, że coś ze mną nie tak "


Otóż niestety musi byc coś ze mną nie tak ponieważ już dawno powinnam się ogarnąć, a zwyczajnie nie umiem

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

Cytat:
Napisane przez ama09 Pokaż wiadomość
Nie rób tego. Boli jeszcze bardziej. Ja mam taką chorą sytuację. Może ktoś jeszcze ? Jak się od tego uwolnić ....


Mi eks troche nie dawał spokoju po zerwaniu ale powiedziałam wyrażnie, że zabraniam mu sie ze mna kontaktować a jesli nie zrozumie zmienie numer. Radzę zrobic to samo i byc w tym konsekwentną bo tylko sie zamęczysz. Co prawda ja średnio raz na dwa dni mam ochotę się złamać ale jakoś daje radę...Jest cholernie trudno i tylko ja wiem ile to mnie kosztuje ale liczę, że kiedyś wyjdzie mi to na dobre
lagmina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-26, 18:07   #2703
czaroownica87
Wtajemniczenie
 
Avatar czaroownica87
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 557
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Leukotea witaj pewnie Ci ciężko tak, jak większości z nas. Dobrze trafiłaś Wygadaj się, to pomaga.

Cytat:
Napisane przez lagmina Pokaż wiadomość
Mam to samo...że za jakis czas dojrzeje, ogarnie się i za rok czy dwa napisze bo z żadną inna nie chce być i zrozumiał, że jestem miłoscią jego zycia, bedzie mi wierny po wszeczasy...spróbujemy od nowa i będzie happy end Albo lepiej ! wyobrazam sobie jak za jakieś dwa lata gdzieś przypadkowo na siebie wpadamy, ja wtedy będe już oczywiście super laska z kaloryferem na brzuchu i włosami zapuszczonymi do pasa i jest ogromne bum, wszystkie uczucia odzywają a on jest już idealnym partnerem do końca naszych dni...Dobra.... czy jest na sali (forum) psychiatra ?
W mojej (mściwej) wersji co do ostatniego exa (czyt. bezmózgiego i bezuczuciowego palanta) widzę siebie - w czerwonej sukience, długie nogi, but na obcasie, new ZAâ˜☠â˜☠â˜☠ISTA fryzura (a idę w sobotę do fryzjera ściąć włosy! pierwsza zmiana od 5-u lat! mam lekkiego stresa trzymajcie kciuki!), delikatny acz powalający makijaż - bawiącą się tym samym, w którym niegdyś z nim klubie. Bawię się sama w tłumie. Dostrzega mnie, jest w szoku Zastanawia się, czy podejść... podchodzi. Zagaduje. Ja z uśmiechem się witam zwykłym "cześć", chwilkę rozmawiamy, on przyznaje, że rozstał się z tamtą, żałosny z kuflem piwa w ręku rzuca swój pseudo uroczy uśmiech chcąc zarzucić na mnie sidła - a tu nagle podchodzi do mnie MÓJ ZAâ˜☠â˜☠â˜☠ISTY, WYSOKI (ex jest niski), PRZYSTOJNY MĘŻCZYZNA obejmując z boku i czule mnie całując nie zwróciwszy na exa najmniejszej uwagi Ex zgaszony niczym mała spłoszona myszka zmyka z klubu w poczuciu, że to on mógł być na miejscu wpomnianego, cudownego mężczyzny. MOJEGO MĘŻCZYZNY

Och to by było piękne
Wiem, wiem, za dużo filmów :P
whiteflag, lagmina, ines8 chyba każda z nas miała takie myśli
Ja tego typu to akurat w dwóch poprzednich związkach, gdzie rozstanie nastąpiło z powodu niedopasowania i zachowań "do naprawienia". Człowiek się łudzi, że to mimo wszystko TEN JEDYNY i że jeszcze będziemy razem. Pamiętam dobrze jak przyjaciółka na ów moje żenujące teksty powiedziała "Kurcze, jak będziecie mieli być ze sobą TO BĘDZIECIE!!" Pomogło mi to wtedy i zapamiętałam do dziś bo widać żaden z nich tym jedynym nie był ale ten tekst mi pomógł zaakceptować sytuacji i mieć ten - tak potrzebny mi wtedy - maleńki cień nadziei, który z biegiem czasu sam się rozmył
Pozwalajmy sobie na takie myśli. Nie brnijmy w nie zbyt mocno, ale akceptujmy skoro nie możemy się ich tak po prostu pozbyć.

Co do terapii, to na początku byłam tak zniszczona, że serio myślałam by pójść do terapeuty... wcale nie uważam, że to coś złego, zwłaszcza do tego, którego poleciła mi przyjaciółka (naprawdę z powołania) której jedna wizyta ogromnie pomogła.
Gdyby nie to, że jest aktualnie niedostępny, to pewno byłabym już po
Wiadomo jednak, że tylko my same jesteśmy w stanie sobie pomóc

Ja dziś mam smętny nastrój. Rozdrażniona i taka jakaś...łaknąca uwagi, pożałowania Żenua
Nadal zwalam to na pms i burze hormonalne (na coś trzeba).

Wiecie, kupiłam sobie książkę "Jeśli miłość jest grą. 10 zasad budowania trwałych związków" i już pierwszy rozdział uświadomił mi, że nie pałam do siebie miłością, jak to być powinno. Mam nad czym popracować
__________________
happines depends upon ourselves

Edytowane przez czaroownica87
Czas edycji: 2015-07-26 o 18:10
czaroownica87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-26, 18:16   #2704
ines8
Raczkowanie
 
Avatar ines8
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 69
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez lagmina Pokaż wiadomość
Ja mam ochote sie spotykać i wiem, że prawdopodobnie on by chcial...walcze od rana ze sobą żeby do niego nie zadzwonić bo wiem, że to totalnie bez sensu i tylko rozdrapie rany
Ja też tym bardziej, że w tym tygodniu trochę pogadaliśmy...zaczęło się oczywiście od mojego pijackiego smsa że tęsknię a potem, że go przepraszam za to, że napisałam po pijaku takie coś...a potem już poleciało...chciałabym się strasznie z nim zobaczyć ale z drugiej strony boję się, że to skończyłoby się znowu jedną wielką awanturą...poza tym poprosił mnie bym nikomu nie mówiła, że ze sobą piszemy/pisaliśmy...że niby znajomym mam nie mówić, ale pewnie chodziło o to bym nie pisała do tej jego "nowej"...napisałam, że spoko nikomu nie powiem, ale doświadczenie powinno go nauczyć, że na tajemnicach związku się nie zbuduje
ines8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-26, 18:22   #2705
czaroownica87
Wtajemniczenie
 
Avatar czaroownica87
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 557
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

tak jeszcze z innej beczki- Dziewczyny macie jakieś pasje? jakie?
Ja potrzebuję jakiejś, pragnę bardzo... Próbowałam biegać, ale brak mi systematyczności:rolleyes :
__________________
happines depends upon ourselves
czaroownica87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-26, 18:48   #2706
lagmina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 63
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez ines8 Pokaż wiadomość
Ja też tym bardziej, że w tym tygodniu trochę pogadaliśmy...zaczęło się oczywiście od mojego pijackiego smsa że tęsknię a potem, że go przepraszam za to, że napisałam po pijaku takie coś...a potem już poleciało...chciałabym się strasznie z nim zobaczyć ale z drugiej strony boję się, że to skończyłoby się znowu jedną wielką awanturą...poza tym poprosił mnie bym nikomu nie mówiła, że ze sobą piszemy/pisaliśmy...że niby znajomym mam nie mówić, ale pewnie chodziło o to bym nie pisała do tej jego "nowej"...napisałam, że spoko nikomu nie powiem, ale doświadczenie powinno go nauczyć, że na tajemnicach związku się nie zbuduje


Tak naprawde to bez sensu bo chyba niektóre znajomości nie mają przyszłosci i co z tego, że pare chwil będzie jak dawniej skoro potem trzeba się zmierzyć z brutalną rzeczywistościa


Dziewczyny najgorsze jest to że obawiam się, że ten pomysł nie przejdzie mi za miesiąc czy za dwa tylko ciekawość co u niego i tęsknota będą narastać...polece teraz banałem ale czuje jakby on był częscią mnie...nawet nie bardzo umiem to opisac słowami...jest taki mój po prostu. Czuję straszną pustkę bez niego, wypalenie, najgorsze jest to przeczucie, że gdybym zadzwoniła on by się zaraz zjawił nawet gdyby sie z kims spotykał...często twierdził, ze jest ode mnie uzalezniony, ja niestety od niego też cokolwiek to znaczy...dla mnie i dla niego prawie wszystko było pierwsze...budowanie poważnej relacji, poznawanie mojej rodziny, seks...mam takie uczucie jakbyśmy do siebie nalezeli..

Jeju wiem, że pisze takie wzniosłosci straszne ale mam nadzieje, że któras z Was rozumie o co mi chodzi...

Edytowane przez lagmina
Czas edycji: 2015-07-26 o 18:51
lagmina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-26, 19:08   #2707
totolosz
Raczkowanie
 
Avatar totolosz
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 117
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez whiteflag Pokaż wiadomość
Jezu dziewczyny mam to samo i karmię się tekstami typu jak jesteśmy sobie przeznaczeni to jeszcze na pewno za jakiś czas będziemy razem itp Chociaż wiem, że nawet jeśli ex wyraziłby chęć powrotu to to nie miałoby żadnego sensu.

Super, że się wybawiłaś na weselu
Dchyba każda z nas tak ma, bo ja też ciągle o tym myśle....

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

Cytat:
Napisane przez czaroownica87 Pokaż wiadomość
tak jeszcze z innej beczki- Dziewczyny macie jakieś pasje? jakie?
Ja potrzebuję jakiejś, pragnę bardzo... Próbowałam biegać, ale brak mi systematyczności:rolleyes :
Kochana, ja kovhalam biegac, pomagało mi w każdej trudnej chwii, jednak przez ostatnie wydarzenia zapomnialam o swojej pasji wczoraj ubrałam buty i pobiegłam brzegiem morza i wiesz co? Podczas biegu płakałam ze szczęścia, że to znowu wróciło. Zaraz lece znowu biegać, humor dziś jest o niebo lepszy. Polecam Ci jesli nie bieganie to jakis fitness, siłownie, crossfit. Sport naprawde pomaga nam radzić sobie z problemami i z otaczającą rzeczywistością, ktora teraz dla zadnej z nas nie jest fajna

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

Ja w piątek widzialam sie ze wspollokatorem i przyjacielem ex. Pogadalismy powaznie, wyszlo, że bylły przedstawia troche inaczej fakty nie patrzac na kontrkst sytuacji a najwiekszą tragedią jest dla niego zachowanie mojego kolegi i moje (w skrocie syt wygladala tak, ze poszlam z kolega z ktorym nie widzialam ske 3 lata na piwo i ex wmawial mi randke, spotkalismy sie pozniej na miescie aby udowodnic bylemu ze kolega jest tak słaby, że bym go.... Siedzielismy i zaczelismy sie smiac że ex wraca po 2 dniach z imprezy na co ex do kolegi powiedzial`mam nadzieje ze juz Ciebie nie bedzie jak wroce` kolega vhviac jakos wybrnac z sytuacji powiedzisl ze znamy sie tyyle lat, nie jedna noc w zyciu przespalismy w jednym lozku i byla tylko jedna sytuacja jak zdjal przedemna majtki po jakiejs imprezie a ja z placzem ucieklam do innego kolegi mowiac ze ledwo rozstalam sie ze swoim bykym a on juz mnie podrywa) a ja bezczelna zaczekam sie z tego śmiać zamiast nie wiem co, powoedziec koledze zeby sie uciszyl!? Przeciez sytuacja miala miejsce 4 lata temu... I naprawde nie wiedxialam jak zareagowac, choc bez watpienia kolega przegiął mówiąc to. I po tym wszystkim mój ex musial na zlosc isc z jakas lafiryndą nowo poznana na wesele.... Ogolnie jego kolrga mowil że jest taki jakby zrezygnowany, że tak sie nie da ciągle się kłócąc, i ze ma wrazenie ze on wyłączył myslenie i za kilka dni uświadomi sobie co sie stało (albo i nie). Powoedział trż że przetrzepie mu głowe o tamta i wiele innyvh sytuacji ktore przedstawia mu zupelnie inaczej! Mimo wszystko po tej rozmowie pojawila sie jakas nadzieja w moim sercu, choc z drugiej strony nie wiem czy bylabym w stanie mu wybaczyc to wszystko. Musialby zmienic swoje życie bardzo, a do tego nie jest zdolny, bo juz raz plakał wszystkim i obiecywał że to zrobi, a wyszło jak wyszło....
totolosz jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-07-26, 19:49   #2708
Ivy_rose
Raczkowanie
 
Avatar Ivy_rose
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 192
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez czaroownica87 Pokaż wiadomość
tak jeszcze z innej beczki- Dziewczyny macie jakieś pasje? jakie?
Ja potrzebuję jakiejś, pragnę bardzo... Próbowałam biegać, ale brak mi systematyczności:rolleyes :
Polecam pole dance, poszłam na pierwsze zajęcia gdy rozstałam się z exem nr 1 (a jeszcze mieszkaliśmy razem i chciałam się wyrwać z mieszkania) no i przepadłam
Ivy_rose jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-26, 21:36   #2709
czaroownica87
Wtajemniczenie
 
Avatar czaroownica87
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 557
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

totolosz masz rację Pobiegałam i endorfinki zrobiły swoje! Jak byłam dzieciakiem to uwielbiałam biegać ale byłam dobra w sprincie. Występowałam w spartakiadach i innych imprezach tego typu, uwielbiałam to. Pora wrócić do tego w ciut innej formie bo jednak na sprint się już nie piszę, ale bieg to bieg Mam nadzieję, że tym razem będę systematyczna.
Wgl o co kaman, że my baby zawsze jak się pojawia chłop, to odpuszczamy swoje pasje i skupiamy się tylko na nim Dobrze, że wracasz do biegania!

Ivy_rose
nie wiem czy się do tego nadaję, nie mam aż tyle pewności siebie, kobiecości I przede wszystkim jestem z niedużego miasta a tu nie ma takich zajęć
ale chciałabym umieć te wszystkie tricki na rurze, rewelka...
Ile razy w tygodniu trenujesz?
__________________
happines depends upon ourselves
czaroownica87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-26, 21:58   #2710
totolosz
Raczkowanie
 
Avatar totolosz
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 117
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez Ivy_rose Pokaż wiadomość
Polecam pole dance, poszłam na pierwsze zajęcia gdy rozstałam się z exem nr 1 (a jeszcze mieszkaliśmy razem i chciałam się wyrwać z mieszkania) no i przepadłam
Też o tym myślałam i chyba przejde się na jakieś zajęcia, trzeba odzyskać pewność siebie a to podobno pomaga wykrzesać z siebie maksimum kobiecości. Jeszcze kiedyś były zobaczy filmik jak tańcze i mu kopara opadnie!!! Ale wtedy juz bede tylko tanczyć dla innego

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Cytat:
Napisane przez czaroownica87 Pokaż wiadomość
totolosz masz rację Pobiegałam i endorfinki zrobiły swoje! Jak byłam dzieciakiem to uwielbiałam biegać ale byłam dobra w sprincie. Występowałam w spartakiadach i innych imprezach tego typu, uwielbiałam to. Pora wrócić do tego w ciut innej formie bo jednak na sprint się już nie piszę, ale bieg to bieg Mam nadzieję, że tym razem będę systematyczna.
Wgl o co kaman, że my baby zawsze jak się pojawia chłop, to odpuszczamy swoje pasje i skupiamy się tylko na nim Dobrze, że wracasz do biegania!

Ivy_rose
nie wiem czy się do tego nadaję, nie mam aż tyle pewności siebie, kobiecości I przede wszystkim jestem z niedużego miasta a tu nie ma takich zajęć
ale chciałabym umieć te wszystkie tricki na rurze, rewelka...
Ile razy w tygodniu trenujesz?
Bardzo się ciesze! Mówiłam, że to najlepsze rozwiązanie, teraz zwiększaj dystans i zobaczysz jaka bedziesz z siebie dumna z każdym biegiem! Nie będzie czasu na myślenie o byłym tylko o swojej za☠☠☠istości )
totolosz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-26, 23:03   #2711
outpick
Raczkowanie
 
Avatar outpick
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 40
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Do mnie były od paru dni namiętnie wydzwania jakby wyczuł, że się z kimś spotykam. A jak nie odbiorę za pierwszym razem (kiedyś odbierałam dosłownie po drugim sygnale ) to wydzwania po 3 razy. Dzwoni, żeby powiedzieć o pierdołach, które dotyczą mieszkania z którego ma się wyprowadzić w połowie sierpnia, a ja mam w nim zostać - niby potrzebne ale mógłby napisać smsa albo przekazać informacje jak będzie się wyprowadzał, bo to nic ważnego. Przy okazji próbuje przeciągnąć rozmowę na inne tematy i powtarza, że stałam się ostatnio jakaś tajemnicza. Ja jak już odbiorę to mówię mu że jestem zajęta i ma się streszczać . W sumie to mnie to bawi już teraz. Najważniejsze chyba to zdać sobie sprawę z wad byłego faceta, u mojego widzę dwie główne: cały związek mówił mi, że mam schudnąć, uważał że jestem od niego głupsza (chociaż nie miał do tego podstaw, to było chyba z samego założenia że jestem kobietą) i czasem dawał mi to po chamsku odczuć.
outpick jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-07-27, 03:40   #2712
ennima
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 28
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Naprawdę nie mam już sił, dopiero teraz zrozumiałam, że on nie wróci... Minęły 3 miesiące, a tak naprawdę czuje się jakby to wszystko skończyło się wczoraj. 5 rano, a ja zamiast spać płaczę...
__________________
"Niektórzy pojawiają się znienacka. Mieszają, mącą w naszych sercach, a potem znikają bez pożegnań. Żadne czary, tylko nasza naiwność, pozwala byle komu się oswoić."

Edytowane przez ennima
Czas edycji: 2015-07-27 o 03:58
ennima jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-27, 07:00   #2713
ama09
Zakorzenienie
 
Avatar ama09
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Cz-wa
Wiadomości: 5 461
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez ennima Pokaż wiadomość
Naprawdę nie mam już sił, dopiero teraz zrozumiałam, że on nie wróci... Minęły 3 miesiące, a tak naprawdę czuje się jakby to wszystko skończyło się wczoraj. 5 rano, a ja zamiast spać płaczę...
Doskonale to rozumiem ...
ama09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-27, 08:11   #2714
goodme
Raczkowanie
 
Avatar goodme
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 59
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

ennima <przytula>
goodme jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-27, 09:48   #2715
Ivy_rose
Raczkowanie
 
Avatar Ivy_rose
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 192
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez czaroownica87 Pokaż wiadomość
totolosz masz rację Pobiegałam i endorfinki zrobiły swoje! Jak byłam dzieciakiem to uwielbiałam biegać ale byłam dobra w sprincie. Występowałam w spartakiadach i innych imprezach tego typu, uwielbiałam to. Pora wrócić do tego w ciut innej formie bo jednak na sprint się już nie piszę, ale bieg to bieg Mam nadzieję, że tym razem będę systematyczna.
Wgl o co kaman, że my baby zawsze jak się pojawia chłop, to odpuszczamy swoje pasje i skupiamy się tylko na nim Dobrze, że wracasz do biegania!

Ivy_rose
nie wiem czy się do tego nadaję, nie mam aż tyle pewności siebie, kobiecości I przede wszystkim jestem z niedużego miasta a tu nie ma takich zajęć
ale chciałabym umieć te wszystkie tricki na rurze, rewelka...
Ile razy w tygodniu trenujesz?
Trenowałam 5 razy w tygodniu, teraz nie trenuję w ogóle -> kontuzja

Dziewczyny pomocy, rozmawiałam z nim wczoraj.
Nie ma żadnej nadziei, to koniec. Nie chce mnie, nie widzi ze mną przyszłości i nigdy nie widział. Nie chce próbować.

Umieram, umieram, nie daję sobie rady, pomóżcie. To mój 3 związek i po raz 3 zostałam porzucona, co jest ze mną nie tak, czemu nikt mnie nie chce?

Też zabrzmię patetycznie, ale on też był częścią mnie. Nie potrafię sobie wyobrazić życia bez niego, nie chce. Wiem, że powinnam się ogarnąć, wiem że skoro mnie zostawił to to nie było to, to nie była moja miłość.
Ale jak ja się mam otworzyć? Zawsze jak się otworzę i komuś zaufam to dzieje się tak jak teraz.

Czuję się zerem, nic nie wartą osobą, bardzo go kocham i za nim tęsknię.
Błagam, pomóżcie, bo chce umrzeć.

Edytowane przez Ivy_rose
Czas edycji: 2015-07-27 o 09:51
Ivy_rose jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-07-27, 10:29   #2716
totolosz
Raczkowanie
 
Avatar totolosz
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 117
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez Ivy_rose Pokaż wiadomość
Trenowałam 5 razy w tygodniu, teraz nie trenuję w ogóle -> kontuzja

Dziewczyny pomocy, rozmawiałam z nim wczoraj.
Nie ma żadnej nadziei, to koniec. Nie chce mnie, nie widzi ze mną przyszłości i nigdy nie widział. Nie chce próbować.

Umieram, umieram, nie daję sobie rady, pomóżcie. To mój 3 związek i po raz 3 zostałam porzucona, co jest ze mną nie tak, czemu nikt mnie nie chce?

Też zabrzmię patetycznie, ale on też był częścią mnie. Nie potrafię sobie wyobrazić życia bez niego, nie chce. Wiem, że powinnam się ogarnąć, wiem że skoro mnie zostawił to to nie było to, to nie była moja miłość.
Ale jak ja się mam otworzyć? Zawsze jak się otworzę i komuś zaufam to dzieje się tak jak teraz.

Czuję się zerem, nic nie wartą osobą, bardzo go kocham i za nim tęsknię.
Błagam, pomóżcie, bo chce umrzeć.
Głowa do góry! Pomyśl o tym jak było Ci źle kiedy on nje był wporzádku wobec Ciebie, to był taki delikatny ale męczący ból ktory by się nie skonczył tylko caly czas Cie dobijał. Teraz boli mocno, ale musisz mieć swiadomość ze ten intensywny ból będzie malał z każdym dniem. Nikt nie mowi ze bedzie łatwo, pozwól sobie teraz na płacz, przeleżenie w łóżku cały dzien, cokolwiek! Też zostałam porzucona już 2 raz i wiem jak to niszczy naszą wartość, ale pomysl tez o tym, że w koncu spotkasz kogoś kto bedzie Cie kochwł bezgranicznie i dostrzeze jaka wspaniałą kobieta jestes!!! Trzymaj się
totolosz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-27, 10:37   #2717
ennima
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 28
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez Ivy_rose Pokaż wiadomość
Dziewczyny pomocy, rozmawiałam z nim wczoraj. Nie ma żadnej nadziei, to koniec. Nie chce mnie, nie widzi ze mną przyszłości i nigdy nie widział. Nie chce próbować.

Umieram, umieram, nie daję sobie rady, pomóżcie. To mój 3 związek i po raz 3 zostałam porzucona, co jest ze mną nie tak, czemu nikt mnie nie chce?

Czuję się zerem, nic nie wartą osobą, bardzo go kocham i za nim tęsknię.
Błagam, pomóżcie, bo chce umrzeć.
Jak ja to doskonale rozumiem, mimo tego co mi zrobił, do jakiego stanu mnie doprowadził mi nadal zależy. Wczoraj go spotkałam z jego nową dziewczyną, powiedział mi, że "co to są dwa lata, jemu na mnie nie zależy, a że mi zależy na nim to jest tylko i wyłącznie mój problem"

Czuje, że umarłam od 3 dni nic nie jem, cały czas płacze i nie mogę spać w nocy... Wszystko co mi mówił przez 2 lata, że nie ma nikogo oprócz mnie, że nie potrafi beze mnie żyć, jestem najważniejsza i mimo, że nie zawsze to pokazuje to kocha mnie- wszystko to było kłamstwem w które ja wierzyłam.

Wszyscy mówią żebym o nim zapomniała, żyła dalej, łatwo mówić, ja po cichu umieram. Dziś już wiem, że nic dla niego nie znaczę, że nie wróci, do tej pory myślałam, że się ogarnie, wróci i będzie walczył o mnie bo słyszałam nieraz "nigdy nie mów nigdy, może coś się zmieni, może wrócę" i to było kolejne kłamstwo w które ja wierzyłam. Wolał znaleźć kogoś nowego niż o nas walczyć... Zastanawiam się co ona ma takiego czego ja mu nie dawałam...
ennima jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-27, 10:53   #2718
ThinkingAboutUs
Rozeznanie
 
Avatar ThinkingAboutUs
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 532
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Kobiety! A ja swojemu byłemu mam ochotę wysłać kwiaty.
To co się ze mną działo, po tym jak mnie zostawił, jest nie do opisania. Ufałam mu jak nikomu innemu, czułam, że to ten, bez cienia wątpliwości.. i jak się posypało, tak wyłam, że pewnie cała klatka zastanawiała się, co się tym razem dzieje Mama wysłała mnie do psychiatry po leki, bo nic nie było możliwe, pójście do pracy, ugotowanie dla siebie samej, zaśnięcie, wyjście... A teraz? Teraz mam ochotę mu podziękować, podziękować serdecznie, za konsekwencję i upór z jaką postanowił mnie wywalić! Uratowałeś mi życie, oszczędziłeś bólu, dziękuję za uwolnienie, bo gdyby nie to, nie miałabym szans poznać JEGO...
ThinkingAboutUs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-27, 10:55   #2719
Ivy_rose
Raczkowanie
 
Avatar Ivy_rose
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 192
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez ThinkingAboutUs Pokaż wiadomość
Kobiety! A ja swojemu byłemu mam ochotę wysłać kwiaty.
To co się ze mną działo, po tym jak mnie zostawił, jest nie do opisania. Ufałam mu jak nikomu innemu, czułam, że to ten, bez cienia wątpliwości.. i jak się posypało, tak wyłam, że pewnie cała klatka zastanawiała się, co się tym razem dzieje Mama wysłała mnie do psychiatry po leki, bo nic nie było możliwe, pójście do pracy, ugotowanie dla siebie samej, zaśnięcie, wyjście... A teraz? Teraz mam ochotę mu podziękować, podziękować serdecznie, za konsekwencję i upór z jaką postanowił mnie wywalić! Uratowałeś mi życie, oszczędziłeś bólu, dziękuję za uwolnienie, bo gdyby nie to, nie miałabym szans poznać JEGO...
tak zazdroszczę

on był moją bratnią duszą, od pierwszej rozmowy czułam się przy nim tak swobodnie, jakbyśmy się znali od lat.
Ivy_rose jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-27, 11:15   #2720
ThinkingAboutUs
Rozeznanie
 
Avatar ThinkingAboutUs
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 532
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Ivy, w życiu nie kocha się tylko raz. Też myślałam, że to ten jedyny... Może być jednak bardziej jedyny. Podzieliłabym się szczęściem, jakbym mogła, trzymam jednak kciuki.
ThinkingAboutUs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-27, 11:50   #2721
outpick
Raczkowanie
 
Avatar outpick
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 40
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez ThinkingAboutUs Pokaż wiadomość
Ivy, w życiu nie kocha się tylko raz. Też myślałam, że to ten jedyny... Może być jednak bardziej jedyny. Podzieliłabym się szczęściem, jakbym mogła, trzymam jednak kciuki.


W 100% podpisuję się pod tymi słowami.
Najgorsze co robimy po rozstaniu to idealizujemy byłego, z górki zaczyna być jak zaczynamy sobie zdawać sprawę z tego ile miał wad.
outpick jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-27, 12:13   #2722
TancerzTango
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 476
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

No nie wiem czy to tak z górki. Moja ex miała prawie same wady, ale miała extra cycki. Już ponad rok od rozstania a ja nadal tęsknię

A jeśli chodzi o hobby to polecam taniec. Nie ma nic lepszego, ale i tak nie da się całkiem zapomnieć o ex. Na to potrzeba wielu lat, chyba, że ktoś nie był zakochany i mu nie zależało to wtedy może jest łatwiej.
TancerzTango jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-27, 12:38   #2723
outpick
Raczkowanie
 
Avatar outpick
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 40
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez TancerzTango Pokaż wiadomość
No nie wiem czy to tak z górki. Moja ex miała prawie same wady, ale miała extra cycki. Już ponad rok od rozstania a ja nadal tęsknię

A jeśli chodzi o hobby to polecam taniec. Nie ma nic lepszego, ale i tak nie da się całkiem zapomnieć o ex. Na to potrzeba wielu lat, chyba, że ktoś nie był zakochany i mu nie zależało to wtedy może jest łatwiej.
Tęsknisz za eks czy za jej cyckami?
outpick jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-27, 13:48   #2724
694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 8 556
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez TancerzTango Pokaż wiadomość
No nie wiem czy to tak z górki. Moja ex miała prawie same wady, ale miała extra cycki. Już ponad rok od rozstania a ja nadal tęsknię

A jeśli chodzi o hobby to polecam taniec. Nie ma nic lepszego, ale i tak nie da się całkiem zapomnieć o ex. Na to potrzeba wielu lat, chyba, że ktoś nie był zakochany i mu nie zależało to wtedy może jest łatwiej.
Nie no, jak miała super cycki to faktycznie jakoś tłumaczy dlaczego przez cały rok nie zrobiłeś nic żeby się pozbierać. Bo nie wierzę, że chociaż próbowałeś.
694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-27, 15:13   #2725
Ivy_rose
Raczkowanie
 
Avatar Ivy_rose
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 192
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Po co karmicie trolla...
Ivy_rose jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-27, 15:55   #2726
siimply_1996
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 11
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez ama09 Pokaż wiadomość
Ja bym chętnie pogadała z jakąś dziewczyną (na pw) która mimo rozstania spotykała się ze swoim byłym...
Bo jest mi ciężko jak cholera
Utrzymywałam kontakt ze swoim byłym po tym jak zerwaliśmy. Nie warto. Nie chciałam z nim tracić kontaktu, bo przyjaźniliśmy się na długo przed związkiem i lubiłam go jako przyjaciela. po prostu, bo sie dogadywaliśmy... ale... jeśli się z kimś rozstajesz to musi być tego jakiś powód, nic nie dzieje się od tak. Spotykając się dalej tylko ciągniesz to wszystko za sobą zamiast zacząć nowy rozdział i żyć swoim życiem. Wróciliśmy do siebie po tym i też jest tragicznie. Płacze po nocach i nie mam siły tego ratować. Rozmawiamy ze sobą, chociaż on jest zajęty pracą i nie ma bardzo czasu. Ale każda rozmowa z nim to rozmowa jak ze ścianą . Ja mówie, ja sie staram a on nic. Znaczy mówi, że mu zależy ale nie pokazuje tego w żaden sposób, a ja sama już mu nie wierze i nie ufam. Nie warto utrzymywać kontakt z byłym, na pewno nie odrazu po zerwaniu (w większości przypadków). Może jak minie jakiś czas i emocje opadną - okej. Takie jest moje zdanie.
siimply_1996 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-27, 17:22   #2727
ama09
Zakorzenienie
 
Avatar ama09
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Cz-wa
Wiadomości: 5 461
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez siimply_1996 Pokaż wiadomość
Utrzymywałam kontakt ze swoim byłym po tym jak zerwaliśmy. Nie warto. Nie chciałam z nim tracić kontaktu, bo przyjaźniliśmy się na długo przed związkiem i lubiłam go jako przyjaciela. po prostu, bo sie dogadywaliśmy... ale... jeśli się z kimś rozstajesz to musi być tego jakiś powód, nic nie dzieje się od tak. Spotykając się dalej tylko ciągniesz to wszystko za sobą zamiast zacząć nowy rozdział i żyć swoim życiem. Wróciliśmy do siebie po tym i też jest tragicznie. Płacze po nocach i nie mam siły tego ratować. Rozmawiamy ze sobą, chociaż on jest zajęty pracą i nie ma bardzo czasu. Ale każda rozmowa z nim to rozmowa jak ze ścianą . Ja mówie, ja sie staram a on nic. Znaczy mówi, że mu zależy ale nie pokazuje tego w żaden sposób, a ja sama już mu nie wierze i nie ufam. Nie warto utrzymywać kontakt z byłym, na pewno nie odrazu po zerwaniu (w większości przypadków). Może jak minie jakiś czas i emocje opadną - okej. Takie jest moje zdanie.
U mnie jest dokładnie to samo. Teraz znajduje czas na spotkania ze mną regularnie (mimo iż od ''pierwszego'' rozstania mija właśnie 3 miesiące), ja cieszę się jak głupia. Spotykamy się, jest fajnie, wyjdziemy gdzieś, czujemy się jak para, na koniec pogadamy - i się kłócimy. Wszystko wraca. I tak jest wkoło. Łączy nas już chyba tylko fizyczność ... Tak, z tego powodu jestem na siebie najbardziej zła.
ama09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-27, 17:42   #2728
siimply_1996
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 11
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez ama09 Pokaż wiadomość
U mnie jest dokładnie to samo. Teraz znajduje czas na spotkania ze mną regularnie (mimo iż od ''pierwszego'' rozstania mija właśnie 3 miesiące), ja cieszę się jak głupia. Spotykamy się, jest fajnie, wyjdziemy gdzieś, czujemy się jak para, na koniec pogadamy - i się kłócimy. Wszystko wraca. I tak jest wkoło. Łączy nas już chyba tylko fizyczność ... Tak, z tego powodu jestem na siebie najbardziej zła.
Czuję się jakbyś mówiła o mnie! Jak zerwaliśmy ale dalej się spotykaliśmy to też zachowywaliśmy się jak para. Nie wiem czemu. Chyba obojgu nam było lepiej bez tych etykietek 'moja dziewczyna' 'mój chłopak' może u was jest to samo? Co do 'fizyczności' - witaj w klubie, tak było i u mnie chociaż się zmieniło Teraz jak znów jestesmy razem to jest tylko gorzej, to chyba wynika z tego, że ja bardzo chce ciągle 'być parą' 24/7 a dla Niego jestem dziewczyną tylko kiedy ma na to czas... I tak wszystko zatacza koła i sama już nie wiem co robić. Za 2 godziny mamy się spotkać i sama nie wiem co mu powiedzieć, skoro on mowi ze chce sprobować od nowa ale tego nie pokazuje? W jednej chwili myśle, żeby rzucić to w chole... i niech więcej do mnie nie przyjeżdza, nie pisze i nie dzwoni. A w drugiej myśle, no kurde i tak jest do chrzanu , poczekam jeszcze, może rzeczywiście coś zmieni, bo w sumie co mam do stracenia (prócz nerwów - nic) .
siimply_1996 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-27, 17:53   #2729
ama09
Zakorzenienie
 
Avatar ama09
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Cz-wa
Wiadomości: 5 461
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez siimply_1996 Pokaż wiadomość
Czuję się jakbyś mówiła o mnie! Jak zerwaliśmy ale dalej się spotykaliśmy to też zachowywaliśmy się jak para. Nie wiem czemu. Chyba obojgu nam było lepiej bez tych etykietek 'moja dziewczyna' 'mój chłopak' może u was jest to samo? Co do 'fizyczności' - witaj w klubie, tak było i u mnie chociaż się zmieniło Teraz jak znów jestesmy razem to jest tylko gorzej, to chyba wynika z tego, że ja bardzo chce ciągle 'być parą' 24/7 a dla Niego jestem dziewczyną tylko kiedy ma na to czas... I tak wszystko zatacza koła i sama już nie wiem co robić. Za 2 godziny mamy się spotkać i sama nie wiem co mu powiedzieć, skoro on mowi ze chce sprobować od nowa ale tego nie pokazuje? W jednej chwili myśle, żeby rzucić to w chole... i niech więcej do mnie nie przyjeżdza, nie pisze i nie dzwoni. A w drugiej myśle, no kurde i tak jest do chrzanu , poczekam jeszcze, może rzeczywiście coś zmieni, bo w sumie co mam do stracenia (prócz nerwów - nic) .
Dokładnie tak samo się czuję. I powinnam Ci powiedzieć ''nie spotykaj się z nim'' bo on to tylko wykorzysta. Ale doskonale wiem, co czujesz. Najpierw jest radość i chęć spotkania - a po nim będziesz mieć doła że znowu to zrobiłaś.... ;/
Błędne koło. Powinno być się konsekwentną i powiedzieć NIE. Bo on się nie zmieni. A jest się naiwną głupiutką .... ;/ Znam to.
ama09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-07-27, 19:00   #2730
siimply_1996
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 11
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez ama09 Pokaż wiadomość
Dokładnie tak samo się czuję. I powinnam Ci powiedzieć ''nie spotykaj się z nim'' bo on to tylko wykorzysta. Ale doskonale wiem, co czujesz. Najpierw jest radość i chęć spotkania - a po nim będziesz mieć doła że znowu to zrobiłaś.... ;/
Błędne koło. Powinno być się konsekwentną i powiedzieć NIE. Bo on się nie zmieni. A jest się naiwną głupiutką .... ;/ Znam to.
Dziś musimy się spotkać, przecież trzeba jakąś decyzje podjąć Specjalnie się nie ciesze, boje się. Boję się go zobaczyć skoro możliwe, że sie rozstaniemy. Ale postaram się być konsekwentna i powiedzieć czego oczekuje. Ostatni raz. Chociaż kocham go więc nie wiem jak to wyjdzie w praniu :P Kurde, no boje się... Zobaczymy... Trzymaj kciuki!


Skrycie marze tak jak i inne z was, że jednak to mój książe na białym koniu i nagle mu zbrzydną wszystkie inne, a ja przesłonie mu cały świat, że spojrzy na mnie i powie, że chce reszte życia spędzić ze mną i będzie magicznie jak w filmach!
Przez tych mężczyzn wszyscy potrzebujemy psychiatry

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Cytat:
Napisane przez ama09 Pokaż wiadomość
Dokładnie tak samo się czuję. I powinnam Ci powiedzieć ''nie spotykaj się z nim'' bo on to tylko wykorzysta. Ale doskonale wiem, co czujesz. Najpierw jest radość i chęć spotkania - a po nim będziesz mieć doła że znowu to zrobiłaś.... ;/
Błędne koło. Powinno być się konsekwentną i powiedzieć NIE. Bo on się nie zmieni. A jest się naiwną głupiutką .... ;/ Znam to.
Napisałaś mi na PW, ale niestety chociaż starałam się Ci odpisać 4 razy, nie chce się wysłać. Jestem nowa i nie ogarniam wizażu ale chyba robie wszystko dobrze... Dziękuję za rady, wiedz że na pewno bym skorzystała gdyby... nie odwołał spotkania.
siimply_1996 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-10-27 19:56:53


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:49.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.