Sierpnióweczki 2016!

[aniula83]

Napisane przez kasia_ruda

Ja z glukozą miałam mega luksus, mama mnie wzięla do gabinetu, dostałam mega wygodny fotel lekarza, miałam leżankę w razie czego i tylko sobie schodziłyśmy do labu co godzinkę na kujkę. Po ostatnim pobraniu mama zrobila na miejscu wielkie śniadanie, więc wracałam do domu pelna. Oby teraz też nam się tak udało :P


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

tylko pozazdrościć.

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Jejku powiedzie czy wy też tak macie ,chwilami mam dreszcze bo ciągle mi zimno,i te mdłości mam już ich serdecznie dość...

[kasia_ruda]

Napisane przez aniula83

tylko pozazdrościć.

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Jejku powiedzie czy wy też tak macie ,chwilami mam dreszcze bo ciągle mi zimno,i te mdłości mam już ich serdecznie dość...

Mam to, czasem mnie tak telepie, że ząb na ząb nie trafia, w domu ciepło, wszyscy porozbierani, a ja w dwóch swetrach się trzęsę :/ nawet chcę to mojemu ginowi powiedzieć jutro, przy poprzedniej ciąży tego nie miałam.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

A mdłości wróciły ze zdwojoną siłą


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[Lucynka20xd]

Ja po wizycie dzidzia sie rozwija dobrze dokladnie mam 8t0d i ma 1.60cm tak mam to rozumiec? Tak jest napisane na zdj. Mam nadzieje ze kaszel nie zaszkodzi Malenstwu mam nrac dodaktowo magnez 2 razy dziennie. Serduszko bije

[Kasmina]

Brawo Lucynka !!!

Justynkie: dziecko ma 4,72 cm

[aniula83]

Napisane przez Lucynka20xd

Ja po wizycie dzidzia sie rozwija dobrze dokladnie mam 8t0d i ma 1.60cm tak mam to rozumiec? Tak jest napisane na zdj. Mam nadzieje ze kaszel nie zaszkodzi Malenstwu mam nrac dodaktowo magnez 2 razy dziennie. Serduszko bije

Super wieści pokaż maluszka

No i mój super przepyszny obiad wylądował w k......
Ja nie wiem czy wspominałam ale ja przez te wymioty nadmierne leżałam teraz 5 dni w szpitalu pod kroplówką i miałam czopki które mi zatrzymywały wymioty ,myślałam ze już nie wrócą a od niedzieli są i nie mam już sił ,nie wiem już co mam jeść ,pić . A powiedzcie odrzuciło Was już od czegoś bo mnie tak od pomidorów,ogórków,herbaty ,słonecznika,i wszystkich rzeczy ciężko strawnych z tego co zauwazyłam , ja nawet wczoraj po budyniu Poradźcie mi coś od razu mówie że imbir mi nie podszedł więc odpada.

[aniula83]

I pochwale sie i ja moją kruszynką

[Kasmina]

Aniula: śliczne maleństwo, to pewnie po mamusi ))

[Piernik Torunski]

Napisane przez Lucynka20xd

Ja po wizycie dzidzia sie rozwija dobrze dokladnie mam 8t0d i ma 1.60cm tak mam to rozumiec? Tak jest napisane na zdj. Mam nadzieje ze kaszel nie zaszkodzi Malenstwu mam nrac dodaktowo magnez 2 razy dziennie. Serduszko bije

Aniula83 - cudny dzidziuś

[aniula83]

Napisane przez Kasmina

Aniula: śliczne maleństwo, to pewnie po mamusi ))

Aniula83 - cudny dzidziuś

Dziękuje za komplement

[Origa]

Napisane przez justynkie

Muszę dzisiaj przeprowadzić rozmowę z kolegą z pracy, bo mamy w firmie taką niepisaną umowe że pracujemy po 9 godz plus jeszcze nadgodziny. Ja teraz pracuję tylko te 9 godz, więcej nie daję rady. On u nas pracuje jako konsultant i przyjeżdża dopiero 0 16.30 a ja jestem tylko do 16. Każdego dnia do mnie dzwoni po pracy i wyczuwam pretensje że znowu nie zostałam. Wg prawa w ciązy nie powinnam pracować nawet tej 9-tej godziny. Muszę z nim dzisiaj porozmawiać, bo mi jest naprawdę ciężko siedzieć te 9 godz a jeszcze zostawać... Dodam że on chce żebym na niego czekała bo musimy coś ustalić, a przecież wszystko da się załatwić mailowo.

Zdecydowanie nie powinnaś tyle pracować, jeśli ledwo możesz wysiedzieć. Kiedy chcesz powiedzieć w pracy jeśli moge zapytać?

Napisane przez afryga

Dziewczyny, czytam o waszych decyzjach odnośnie USG genetycznego i zastanawiam się. Jeśli wynik takiego badania byłby (tfu, tfu) zły to co byście zrobiły z taką wiedzą?

Mój mąż w ogóle nie chce podejmować tematu, od razu ucina mówiąc, że u niego ani u mnie w rodzinie nie było tego typu chorób. Mam wrażenie, że boi się nawet głośno wypowiedzieć, że taka możliwość istnieje A ja sama...myślę, że jeśli miałabym 90% pewności, że to b. poważna wada gen., to z różnych względów (przyszłości dziecka, finansowych, osobistych, psychicznych) zdecydowałabym się na terminację

Napisane przez zonamojegomeza

31.
Ryzyko powyżej 30 jest większe niż np w wieku 25 lat. Statystycznie.
A ja satystyki nie lubię: (

Chyba jestem tu najstarszą "pierworódką" bo w tym roku skończę 33 lata :/

Napisane przez Lucynka20xd

Dzien dobry

Witam nowa mamusie

Dzisiaj wizyta o 15.45 trzymajcie kciuki.

Napisane przez asiulek8

Ja mam w Excelu tabelkę wiec mogę Ci podesłać.

Poproszę bardzo!

Napisane przez Lucynka20xd

Ja po wizycie dzidzia sie rozwija dobrze dokladnie mam 8t0d i ma 1.60cm tak mam to rozumiec? Tak jest napisane na zdj. Mam nadzieje ze kaszel nie zaszkodzi Malenstwu mam nrac dodaktowo magnez 2 razy dziennie. Serduszko bije

Super!

Napisane przez aniula83

I pochwale sie i ja moją kruszynką

Piękna kruszynka

Ja na obiad dziś miałam zapiekankę makaronową z łososiem i brokułami - mniam Za to na jutro zero obiadowych planów :/

U mnie w pracy spore zmiany, fajny kolega zdecydował się dziś odejść - też zostanie niedługo tatą, a dostał taką ofertę, że też bym się nie wahała Ale szkoda mi, bo naprawdę dobrze się z nim pracuje. Aż mu z tego wszystkiego powiedziałam o swojej ciąży - jest jedyną osobą, która wie w pracy i mam nadzieję, że naprawdę się nie wygada Tymczasem managerka znowu snuła dziś plany na ten rok...ehhhh...nie mogę się doczekać jak jej powiem bo wiem, że wiąże ze mną spore nadzieje i aż mi głupio :/

[asiulek8]

Napisane przez aniula83

I pochwale sie i ja moją kruszynką

Śliczne maleństwo

[Piernik Torunski]

Napisane przez Origa

Chyba jestem tu najstarszą "pierworódką" bo w tym roku skończę 33 lata :/


Ja na obiad dziś miałam zapiekankę makaronową z łososiem i brokułami - mniam Za to na jutro zero obiadowych planów :/

U mnie w pracy spore zmiany, fajny kolega zdecydował się dziś odejść - też zostanie niedługo tatą, a dostał taką ofertę, że też bym się nie wahała Ale szkoda mi, bo naprawdę dobrze się z nim pracuje. Aż mu z tego wszystkiego powiedziałam o swojej ciąży - jest jedyną osobą, która wie w pracy i mam nadzieję, że naprawdę się nie wygada Tymczasem managerka znowu snuła dziś plany na ten rok...ehhhh...nie mogę się doczekać jak jej powiem bo wiem, że wiąże ze mną spore nadzieje i aż mi głupio :/

ten jeden rok chyba nie stanowi dużej różnicy, więc można powiedzieć, że jesteśmy rówieśnicami i ja też oczekuję pierwszego dziecka

czym się zajmujesz zawodowo? kiedy chcesz poinformować przełożoną o ciąży?

[aniula83]

Napisane przez Origa

Chyba jestem tu najstarszą "pierworódką" bo w tym roku skończę 33 lata :/







:/

i ja kończę 33 lata w tym roku

[agus87]

Napisane przez Lucynka20xd

Ja po wizycie dzidzia sie rozwija dobrze dokladnie mam 8t0d i ma 1.60cm tak mam to rozumiec? Tak jest napisane na zdj. Mam nadzieje ze kaszel nie zaszkodzi Malenstwu mam nrac dodaktowo magnez 2 razy dziennie. Serduszko bije

super


drugi dzień supermigreny
cisnienie 131 na 93!!
zastanawiam sie czy nie wziac tabletki

[Talantea]

Napisane przez aniula83

I pochwale sie i ja moją kruszynką

Super

Napisane przez Lucynka20xd

Ja po wizycie dzidzia sie rozwija dobrze dokladnie mam 8t0d i ma 1.60cm tak mam to rozumiec? Tak jest napisane na zdj. Mam nadzieje ze kaszel nie zaszkodzi Malenstwu mam nrac dodaktowo magnez 2 razy dziennie. Serduszko bije

Gratulacje

Ja tez juz po wizycie. Serducho bije, maluszek się rozwija. Jest dalej niz myslałam, wyszło 10tyg i 5 dni teraz. 34.4 mm Szyjka szczelnie zamknięta dzięki krążkowi.
Robił usg przez brzuch więc nie widać bardzo wyraznie

Pytałam się o genetyczne, powiedział, że na ostatnim usg sprawdzał i kość nosową i przezierność i wygląda wszystko dobrze. Więc nie mam sie czego obawiać. Powiedział, ze sprawdzi jeszcze raz jak bede w 13 tygodniu.

Mam wrócić za dwa tygodnie teraz, 26 stycznia.

[isiaok]

Hej dziewuszki!
Tz zabrał mi laptopa i tableta, podczytuję ale na rel odpisuje sie kijowo...

Talantea widziałam, ze pytasz o giną , który ma certyfikat we Wroclawiu. Ja polecam Corfamed. Prowadze juz u nich 2 ciaze, chyba 4 lekarzy ma certyfikat, polecam pana Mazurca. Usg generyczne 1 trymestru kosztuje 310zl. Dostajesz 3 strony A4, filmna plycie, zdjęcia i bardzo rzetelny opis. Wszystkie przeplywy, narządy i oczywiście przeziernosc. Bardzo dokladnie bada serduszko itp. Niestety testy Pappa z ust to juz u nich duży wydatek bo 610zl...!


U mnie tez super mdlosci...zamiast wic gniazdko wije sie wokół toalety

[Piernik Torunski]

Napisane przez Talantea

Super



Gratulacje

Ja tez juz po wizycie. Serducho bije, maluszek się rozwija. Jest dalej niz myslałam, wyszło 10tyg i 5 dni teraz. 34.4 mm Szyjka szczelnie zamknięta dzięki krążkowi.
Robił usg przez brzuch więc nie widać bardzo wyraznie

Pytałam się o genetyczne, powiedział, że na ostatnim usg sprawdzał i kość nosową i przezierność i wygląda wszystko dobrze. Więc nie mam sie czego obawiać. Powiedział, ze sprawdzi jeszcze raz jak bede w 13 tygodniu.

Mam wrócić za dwa tygodnie teraz, 26 stycznia.

kolejne świetne wieści

[afryga]

Napisane przez Origa

U mnie w pracy spore zmiany, fajny kolega zdecydował się dziś odejść - też zostanie niedługo tatą, a dostał taką ofertę, że też bym się nie wahała

Właśnie takiej swobody w dokonywaniu wyborów zazdroszczę facetom. Niby również spodziewa się dziecka (nie dosłownie, ale też przecież zostanie rodzicem) ale w żaden sposób go to nie ogranicza.
Niby kodeks pracy nas chroni, ale nie ukrywajmy, że kobieta zawsze traktowana jest inaczej. Zazwyczaj pracodawcy zakładają, że jak dziewczyna zajdzie w ciążę to od razu pójdzie na zwolnienie, później będzie brała wolne na dziecko i na każdym kroku będzie żądała specjalnego traktowania.
A tak na prawdę kobiety chcą tylko równego traktowania i możliwości powrotu do pracy po macierzyńskim czy wychowawczym.
Kiedyś pod tym względem było dużo lepiej.

[warszawianka109]

Na wizycie dowiedziałam się, że mam krwiaka mam leżeć, leżeć i leżeć - oby się wchłonął

muszę też odwiedzić pilnie endo, bo tsh miałam 3,3 i zamiast spadać zaczyna rosnąć - 3,7

z tego wszystkiego zapomniałam wziąć zdjęcia i nawet nie wiem ile maluch ma cm

[TinkerrBell]

Ja się trochę pracodawcom nie dziwie. 3/4 dziewczyn z tego wątku jest na zwolnieniu lekarskim albo od pierwszej wizyty lekarskiej albo zaraz w pierwszych tygodniach. Prawdopodobnie już nie wrócą do pracy przez najbliższe 9 mcy plus macierzyński. Pal licho jeśli ktoś nie chce wrócić do pracy lub Ma beznadziejna pracę.
Ale pracodawca tego nie wie, i musi sobie na to miejsce kogoś znaleźć, przedszkolic itp.
A po roku czy 1,5 kobieta wraca do pracy i faktycznie w większości zaraz albo domagają się wolnego, zwolnienia albo inne. Jak duża korporacja to może nikt tego nie odczuje, a jak mała firma to już niestety tak.

Ja ani nie neguje zwolnień ani nie potępiam. Po prostu chce pokazać dwie strony medalu.

Wiem jak kobiety się mogą czuć w stanie błogosławionym ale też rozumiem pracodawców jak u jakiegoś co rok to prorok.

[Lucynka20xd]

Napisane przez Talantea

Super



Gratulacje

Ja tez juz po wizycie. Serducho bije, maluszek się rozwija. Jest dalej niz myslałam, wyszło 10tyg i 5 dni teraz. 34.4 mm Szyjka szczelnie zamknięta dzięki krążkowi.
Robił usg przez brzuch więc nie widać bardzo wyraznie

Pytałam się o genetyczne, powiedział, że na ostatnim usg sprawdzał i kość nosową i przezierność i wygląda wszystko dobrze. Więc nie mam sie czego obawiać. Powiedział, ze sprawdzi jeszcze raz jak bede w 13 tygodniu.

Mam wrócić za dwa tygodnie teraz, 26 stycznia.

Super klaski

Napisane przez warszawianka109

Na wizycie dowiedziałam się, że mam krwiaka mam leżeć, leżeć i leżeć - oby się wchłonął

muszę też odwiedzić pilnie endo, bo tsh miałam 3,3 i zamiast spadać zaczyna rosnąć - 3,7

z tego wszystkiego zapomniałam wziąć zdjęcia i nawet nie wiem ile maluch ma cm

Oszczedzaj sie jak najwiecej , a będzie dobrze.

[Talantea]

Napisane przez warszawianka109

Na wizycie dowiedziałam się, że mam krwiaka mam leżeć, leżeć i leżeć - oby się wchłonął

muszę też odwiedzić pilnie endo, bo tsh miałam 3,3 i zamiast spadać zaczyna rosnąć - 3,7

z tego wszystkiego zapomniałam wziąć zdjęcia i nawet nie wiem ile maluch ma cm

Ojej trzymaj się i wypoczywaj

[afryga]

Napisane przez TinkerrBell

Ja się trochę pracodawcom nie dziwie. 3/4 dziewczyn z tego wątku jest na zwolnieniu lekarskim albo od pierwszej wizyty lekarskiej albo zaraz w pierwszych tygodniach. Prawdopodobnie już nie wrócą do pracy przez najbliższe 9 mcy plus macierzyński. Pal licho jeśli ktoś nie chce wrócić do pracy lub Ma beznadziejna pracę.
Ale pracodawca tego nie wie, i musi sobie na to miejsce kogoś znaleźć, przedszkolic itp.
A po roku czy 1,5 kobieta wraca do pracy i faktycznie w większości zaraz albo domagają się wolnego, zwolnienia albo inne. Jak duża korporacja to może nikt tego nie odczuje, a jak mała firma to już niestety tak.

Ja ani nie neguje zwolnień ani nie potępiam. Po prostu chce pokazać dwie strony medalu.

Wiem jak kobiety się mogą czuć w stanie błogosławionym ale też rozumiem pracodawców jak u jakiegoś co rok to prorok.

Nie neguje absolutnie twojego zdania. Ba, zgadzam się z nim w większości. Sama jestem obecnie na zwolnieniu. Pierwszy raz od 8 lat. Jednak w momencie kiedy będzie to możliwe mam zamiar wrócić do pracy. Mimo zwolnienia i konieczności leżenia poprosiłam o przywiezienie mi do domu służbowego laptopa abym mogła odciążyć osoby, które mnie zastępują. Mam nadzieję, że pracodawca mi to jakoś wynagrodzi. Nie tyle finansowo co raczej ludzkim podejściem.
Pamiętam jednak współpracę z moim poprzednim pracodawcą. Jeden raz w trakcie 4 lat wzięłam wolne na dziecko. Mąż był na wyjeździe, rodzice pracowali a dziewczyna, która zostawała mi z małym w awaryjnych sytuacjach rozchorowala się. Zanim zadzwoniłam do pracodawcy, że nie będzie mnie w pracy załatwiłam za siebie zastępstwo i przyszłam specjalnie w niedziele (choć normalnie wszystkie soboty i niedziele były wolne), żeby zrobić to co miałam niedokończone w piątek. Mimo tego, gdy odchodziłam z pracy usłyszałam, że może to lepiej bo po co jej pracownica, która bierze zwolnienia.
O takie sytuacje mi chodzi. I o takie traktowanie pracowników.

[asiulek8]

Napisane przez afryga

Nie neguje absolutnie twojego zdania. Ba, zgadzam się z nim w większości. Sama jestem obecnie na zwolnieniu. Pierwszy raz od 8 lat. Jednak w momencie kiedy będzie to możliwe mam zamiar wrócić do pracy. Mimo zwolnienia i konieczności leżenia poprosiłam o przywiezienie mi do domu służbowego laptopa abym mogła odciążyć osoby, które mnie zastępują. Mam nadzieję, że pracodawca mi to jakoś wynagrodzi. Nie tyle finansowo co raczej ludzkim podejściem.
Pamiętam jednak współpracę z moim poprzednim pracodawcą. Jeden raz w trakcie 4 lat wzięłam wolne na dziecko. Mąż był na wyjeździe, rodzice pracowali a dziewczyna, która zostawała mi z małym w awaryjnych sytuacjach rozchorowala się. Zanim zadzwoniłam do pracodawcy, że nie będzie mnie w pracy załatwiłam za siebie zastępstwo i przyszłam specjalnie w niedziele (choć normalnie wszystkie soboty i niedziele były wolne), żeby zrobić to co miałam niedokończone w piątek. Mimo tego, gdy odchodziłam z pracy usłyszałam, że może to lepiej bo po co jej pracownica, która bierze zwolnienia.
O takie sytuacje mi chodzi. I o takie traktowanie pracowników.

Ja zrobiłam tak samo. Praca z domu. I pracodawca mi się odwdzięczył po ludzku - nie miałam gdzie wracać.

[afryga]

Napisane przez asiulek8

Ja zrobiłam tak samo. Praca z domu. I pracodawca mi się odwdzięczył po ludzku - nie miałam gdzie wracać.

Nic dziwnego, że mamy mały przyrost naturalny. Jeśli pracodawcy w taki sposób traktują młode mamy, to jak kobieta ma się zdecydować na ciążę. Nie wiadomo czy będzie miała do czego wracać, a przecież każda ma jakieś zobowiązania. Dobrze jeśli wcześniej miała dobrze płatną pracę i zdołała odłożyć jakąś sumę na taką ewentualność. Ale nie ukrywajmy, że zarobki większości z nas raczej na to nie pozwalają.

[DobraDusza88]

Napisane przez asiulek8

Ja zrobiłam tak samo. Praca z domu. I pracodawca mi się odwdzięczył po ludzku - nie miałam gdzie wracać.

Jakie to życiowe;/

Ja z kolei uważam, że ciąża to czas dla MNIE. Jest to czas w którym powinnam się przygotować do roli matki i dbać o siebie. Pół biedy jeśli ktoś ma niestresującą siedzącą pracę. Ale rozumiem wszystkie dziewczyny pracujące pośrednio lub bezpośrednio w sprzedaży. U mnie do tego dochodzi praca stojąca. Ciśnienie sprzedażowe nie jest czymś co może przyczynić się do dobrego samopoczucia w ciąży.

A co do pracodawców to przykre jest ich podejście. Jeśli są kobietami- często zapomniały jak to jest być młodą matką. Faceci z kolei czasem też mogliby pomyśleć jakby się czuły ich żony/partnerki traktowane w ten sposób.

[virginia]

Napisane przez aniula83

I pochwale sie i ja moją kruszynką

Super!!

Napisane przez Lucynka20xd

Ja po wizycie dzidzia sie rozwija dobrze dokladnie mam 8t0d i ma 1.60cm tak mam to rozumiec? Tak jest napisane na zdj. Mam nadzieje ze kaszel nie zaszkodzi Malenstwu mam nrac dodaktowo magnez 2 razy dziennie. Serduszko bije

Brawa za udaną wizytę! Kochana, jakby za przeproszeniem głupi kaszel miał zaszkodzić to chyba żadna z kobiet ciąży by nie donosiła....

Napisane przez Talantea

Ja tez juz po wizycie. Serducho bije, maluszek się rozwija. Jest dalej niz myslałam, wyszło 10tyg i 5 dni teraz. 34.4 mm Szyjka szczelnie zamknięta dzięki krążkowi.
Robił usg przez brzuch więc nie widać bardzo wyraznie

Pytałam się o genetyczne, powiedział, że na ostatnim usg sprawdzał i kość nosową i przezierność i wygląda wszystko dobrze. Więc nie mam sie czego obawiać. Powiedział, ze sprawdzi jeszcze raz jak bede w 13 tygodniu.

Mam wrócić za dwa tygodnie teraz, 26 stycznia.

No widzisz, czyli wszystko jest OK a tak się martwiłaś!

Napisane przez afryga

Właśnie takiej swobody w dokonywaniu wyborów zazdroszczę facetom. Niby również spodziewa się dziecka (nie dosłownie, ale też przecież zostanie rodzicem) ale w żaden sposób go to nie ogranicza.
Niby kodeks pracy nas chroni, ale nie ukrywajmy, że kobieta zawsze traktowana jest inaczej. Zazwyczaj pracodawcy zakładają, że jak dziewczyna zajdzie w ciążę to od razu pójdzie na zwolnienie, później będzie brała wolne na dziecko i na każdym kroku będzie żądała specjalnego traktowania.
A tak na prawdę kobiety chcą tylko równego traktowania i możliwości powrotu do pracy po macierzyńskim czy wychowawczym.
Kiedyś pod tym względem było dużo lepiej.

Mam bardzo podobne zdanie do Twojego.

Napisane przez warszawianka109

Na wizycie dowiedziałam się, że mam krwiaka mam leżeć, leżeć i leżeć - oby się wchłonął

muszę też odwiedzić pilnie endo, bo tsh miałam 3,3 i zamiast spadać zaczyna rosnąć - 3,7

z tego wszystkiego zapomniałam wziąć zdjęcia i nawet nie wiem ile maluch ma cm

Oj, przykro mi . Trzymaj się, odpoczywaj i dbaj o siebie!

Napisane przez TinkerrBell

Ja się trochę pracodawcom nie dziwie. 3/4 dziewczyn z tego wątku jest na zwolnieniu lekarskim albo od pierwszej wizyty lekarskiej albo zaraz w pierwszych tygodniach. Prawdopodobnie już nie wrócą do pracy przez najbliższe 9 mcy plus macierzyński. Pal licho jeśli ktoś nie chce wrócić do pracy lub Ma beznadziejna pracę.
Ale pracodawca tego nie wie, i musi sobie na to miejsce kogoś znaleźć, przedszkolic itp.
A po roku czy 1,5 kobieta wraca do pracy i faktycznie w większości zaraz albo domagają się wolnego, zwolnienia albo inne. Jak duża korporacja to może nikt tego nie odczuje, a jak mała firma to już niestety tak.

Ja ani nie neguje zwolnień ani nie potępiam. Po prostu chce pokazać dwie strony medalu.

Wiem jak kobiety się mogą czuć w stanie błogosławionym ale też rozumiem pracodawców jak u jakiegoś co rok to prorok.

Z jednej strony masz rację ale z drugiej strony, co ma zrobić kobieta? Ma wybierać praca albo dziecko? No sorry ale to nasze dzieci właśnie będą przecież na nasze emerytury pracować i ktoś musi je rodzić.
Są owszem kobiety, które idą na L4 z lenistwa/wygody ale są też firmy, które zupełnie olewają przepisy i kodeks pracy (moja jest tego najlepszym przykładem) a pracownik też człowiek - wiadomo, że czasem może dziecko zachorować itd a prawda jest taka, że działa to też często w drugą stronę - w wielu firmach nie ma zwolnień lekarskich albo po nich po prostu powrót do pracy to mrzonki a jak ktoś się uprze to mimo 'ochrony' znajdzie 'haka' na taką pracownicę a nawet jak nie to ja dziękuję pracować w takiej atmosferze... Inna sprawa, że dziś pracuje się dłużej i nasi rodzice przecież najczęściej nadal pracują i nie mogą pomóc w opiece nad dzieckiem. A dziecko trzeba z kimś zostawić. Owszem są żłobki, nianie itd. ale są też sytuacje od nas niezależne - dziecko zachoruje, do żłobka go przecież nie puścisz chorego i co wtedy kobieta ma zrobić? Niani z dnia na dzień na kilka dni raczej nie znajdzie. A nawet jak ma nianię to raczej każda matka wolałaby wtedy sama z dzieckiem zostać (nie mówię o jakimś byle katarku ale poważniejszych chorobach). Inna sprawa, że niektóre mamy nie chcą rozstawać się jeszcze z kilkumiesięcznym dzieckiem i mają do tego pełne prawo. Zobacz ja też raz, RAZ wzięłam L4 na chorą córkę i od razu usłyszałam, że jak jestem niedyspozycyjna to może powinnam się zwolnić. Ludzie to tylko ludzie, nie maszyny. I jak ludzie powinni być traktowani. Zresztą wydaje mi się, że jak obie strony chcą to są w stanie 'po ludzku' się dogadać.

Napisane przez afryga

Nie neguje absolutnie twojego zdania. Ba, zgadzam się z nim w większości. Sama jestem obecnie na zwolnieniu. Pierwszy raz od 8 lat. Jednak w momencie kiedy będzie to możliwe mam zamiar wrócić do pracy. Mimo zwolnienia i konieczności leżenia poprosiłam o przywiezienie mi do domu służbowego laptopa abym mogła odciążyć osoby, które mnie zastępują. Mam nadzieję, że pracodawca mi to jakoś wynagrodzi. Nie tyle finansowo co raczej ludzkim podejściem.
Pamiętam jednak współpracę z moim poprzednim pracodawcą. Jeden raz w trakcie 4 lat wzięłam wolne na dziecko. Mąż był na wyjeździe, rodzice pracowali a dziewczyna, która zostawała mi z małym w awaryjnych sytuacjach rozchorowala się. Zanim zadzwoniłam do pracodawcy, że nie będzie mnie w pracy załatwiłam za siebie zastępstwo i przyszłam specjalnie w niedziele (choć normalnie wszystkie soboty i niedziele były wolne), żeby zrobić to co miałam niedokończone w piątek. Mimo tego, gdy odchodziłam z pracy usłyszałam, że może to lepiej bo po co jej pracownica, która bierze zwolnienia.
O takie sytuacje mi chodzi. I o takie traktowanie pracowników.

Dokładnie o takie sytuacje mi chodziło. I o takie traktowanie

Napisane przez warszawianka109

moja wada wzroku w ciąży chyba się powiększa, bo w ogóle tego nie zauważyłam

Wiem, że żartowałaś ale to akurat prawda - jak masz wadę wzroku to w ciąży może Ci się pogorszyć.

[TinkerrBell]

Wiem jak jest ciężko, bo ja też po ciąży nie miałam gdzie wrócić. A jak szukałam pracy to nikt nie chciał mnie przyjąć. Poszłam do jednego pracodawcy z babcią, która mu powiedziała, że będzie pilnować dziecka jak zachoruje.
Także ja wszystko rozumiem i wiem jak jest ciężko wrócić na rynek pracy. Faceci nie mają takich problemów.

Niestety przez to, że zwolnienia lekarskie są wykorzystywane plus różne opcje po porodzie to pracodawcy się na nas krzywo patrzą. W naszych czasach chyba niestety złotego środka nie będzie się dało znaleźć...

[agus87]

Napisane przez Talantea

Pytałam się o genetyczne, powiedział, że na ostatnim usg sprawdzał i kość nosową i przezierność i wygląda wszystko dobrze. Więc nie mam sie czego obawiać. Powiedział, ze sprawdzi jeszcze raz jak bede w 13 tygodniu.

Mam wrócić za dwa tygodnie teraz, 26 stycznia.

no widzisz
a jak mój sprawdzał w 11 tygodniu to samo i wszystko wygląda bardzo dobrze to wybuchła dyskusja ( ale to chyba nie tu tylko na lipcowych mamach), że żeby sprawdzic kosc nosowa i przeziernosc to dziecko musi miec minimum 4,5 cm...




MAMMM ARBUZAAAAAAAAAAAAAAA

[iweczka]

hej
chyba wraca mi apetyt
Wróciłam z pracy wciągnęłam krupniczek , potem najadłam się kapusty kiszonej i na koniec mandarynek
Brzuchol mi wywaliło że szok

Napisane przez Lucynka20xd

Ja po wizycie dzidzia sie rozwija dobrze dokladnie mam 8t0d i ma 1.60cm tak mam to rozumiec? Tak jest napisane na zdj. Mam nadzieje ze kaszel nie zaszkodzi Malenstwu mam nrac dodaktowo magnez 2 razy dziennie. Serduszko bije

Super że wszystko dobrze