Mikołajkowe dzieciaczki 2007 - Strona 92 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-03-14, 10:01   #2731
Sławka2
Wtajemniczenie
 
Avatar Sławka2
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 166
GG do Sławka2
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007

Dzień dobry

Znowu naplodziłyście i musze nadrabiać zaleglości a dziś mam w planie mycie okien i inne porządki
Udało mi sie Łukaszka ukołysać do snu i mam nadzieję będzie ładnie i długo spał i zdążę to i owo zrobić Oj przydałaby sie jakaś w dziewiątym miesiącu
No ale przynajmniej mój TŻ mnie zaskoczył bo w środę sam zaproponował, że okno umyje w dużym pokoju no to ja wywaliłam i myślałam, że chory a on faktycznie umył i chociaż o tyle mam mniej

Miłego dnia!
__________________
Łukaszek Adaś urodził się 26.12.2007
Ma 6 lat i 5 miesięcy i 18 dni

Jagódka Zosia urodziła się 23.09.2010
Ma 3 latka i 8 miesięcy i 21 dni
Sławka2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-14, 10:11   #2732
szperrr
Zakorzenienie
 
Avatar szperrr
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: wariatkowo
Wiadomości: 3 978
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007

Czesc

Za nami troche lepsza noc.. i humorek Hania chyba dzis tez ma lepszy.. Oby, bo chlopaki jada do niej

Poza tym, nastraszylam ja, ze jak bedzie niegrzeczna, to mama ja sprzeda

Celko, jaki Adas oczytany A mama go wkleja ma lewo i prawo, gdzie sie tylko da

Primavera, moj wieczny chlopiec tez ciagle sobie jakies zabawki kupuje... W zeszlym miesiacu on kupil kolejne gadzety, a ja torbe dobrych kosmetykow Mialo do niego dotrzec, ale jedyny skutek to bylo to, ze z Hanki konta pozyczalismy kase na skonczenie kuchni
__________________
szperrr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-14, 10:13   #2733
martka83
Zadomowienie
 
Avatar martka83
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 574
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007

No to jak już sobie marudzimy
To ja też!!!

Mi już nawet o to nie chodzi żeby tż mi się po pracy małym zajmował ale szkoda mi tego wszystkiego.
Jego nie ma do wieczora więc wraca zmęczony - wiadomo, normalne.
Ja z małym całymi dniami więc też zmęczona i też normalne.
Mały wieczorem też marudny, po całym dniu często trochę odreagowuje.

I nikt nie ma siły się z nim bawić.

Szkoda mi tego bo troszkę się w tym wszystkim mijamy.
Jednak maleństwo ( choć może bardziej zmęczenie) zmienia w związku bardzo dużo.
Coś za coś.

Pewnie że chciałabym żeby tż mógł spędzać więcej czasu z małym, żeby też mógł widzieć wszystkie te uśmiechy
Przykro mi że siedzę z nim sama całymi dniami.
Ale z drugiej strony wiem że on to robi tylko i wyłącznie dla nas.
I staram się to docenić.

Do tego dochodzą te wszystkie gadki w stylu "jak wy możecie być zmęczeni?? Przecież mały jest taki grzeczny. Wy nie wiecie że macie małe dziecko".
Ja wiem że z małym nie jest źle i podziwiam mamy których dzieci płaczą całymi dniami np męczone przez kolkę.
Ale czasami też jestem zmęczona całodniowym nawijaniem do małego.

A może poprostu zwyrodnialec ze mnie i tyle

DOBRA STARCZY MIAUCZENIA

Dziś ładna pogoda, bierzemy się w garść i mykamy na spacerniak.
Tylko niestety do apteki bo mały wczoraj miał taką srajdkę znowu
Wykończą mnie te jego kupolce
__________________
Marcelek
martka83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-14, 10:13   #2734
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007

Cytat:
Napisane przez szperrr Pokaż wiadomość

Celko, jaki Adas oczytany A mama go wkleja ma lewo i prawo, gdzie sie tylko da
mama dba o PR Adasia
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-14, 10:25   #2735
Yoolia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 899
GG do Yoolia
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007

Cytat:
Napisane przez primavera Pokaż wiadomość
Mój co prawda Hubertem zajmuje się dużo i nie stroni od tego, ale jest u mnie na czarnej (bardzo, bardzo czarnej) liście.
Raz -bo nie dba o siebie i nie ubiera się stosownie do pogody, przez co znów jest chory - i pewnie od niego załapał Hubert,
dwa - wkurzył mnie wczoraj, bo kupił sobie nawigację do samochodu. Dla wyjaśnienia- on jeździ praca-dom, ewentualnie dom-supermarket. Ja bym zrozumiała, gdyby dużo jeździł po kraju czy cuś, no ale tak to na co mu to? I jeszcze miała kosztować 150 - no to sie zgodziła. Wrócił i okazało się, że 150 zł to za cośtam, a jeszcze trzeba drugie cośtam i wyszło 250zł. Kurczę, zabawkę sobie znalazł.
Mój ostatnio na CB Radio sie napalił
Ciekawo na co mu to, tak samo jak Twój jezdzi samochodem tylko do pracy i ogólnie po Lublinie, dalej to raz na rok się wybieramy.

Dużo zdrówka dla Hubcia

Cytat:
Napisane przez martka83 Pokaż wiadomość
No to jak już sobie marudzimy
To ja też!!!

Mi już nawet o to nie chodzi żeby tż mi się po pracy małym zajmował ale szkoda mi tego wszystkiego.
Jego nie ma do wieczora więc wraca zmęczony - wiadomo, normalne.
Ja z małym całymi dniami więc też zmęczona i też normalne.
Mały wieczorem też marudny, po całym dniu często trochę odreagowuje.

I nikt nie ma siły się z nim bawić.

Szkoda mi tego bo troszkę się w tym wszystkim mijamy.
Jednak maleństwo ( choć może bardziej zmęczenie) zmienia w związku bardzo dużo.
Coś za coś.

Pewnie że chciałabym żeby tż mógł spędzać więcej czasu z małym, żeby też mógł widzieć wszystkie te uśmiechy
Przykro mi że siedzę z nim sama całymi dniami.
Ale z drugiej strony wiem że on to robi tylko i wyłącznie dla nas.
I staram się to docenić.

Do tego dochodzą te wszystkie gadki w stylu "jak wy możecie być zmęczeni?? Przecież mały jest taki grzeczny. Wy nie wiecie że macie małe dziecko".
Ja wiem że z małym nie jest źle i podziwiam mamy których dzieci płaczą całymi dniami np męczone przez kolkę.
Ale czasami też jestem zmęczona całodniowym nawijaniem do małego.

A może poprostu zwyrodnialec ze mnie i tyle

DOBRA STARCZY MIAUCZENIA

Dziś ładna pogoda, bierzemy się w garść i mykamy na spacerniak.
Tylko niestety do apteki bo mały wczoraj miał taką srajdkę znowu
Wykończą mnie te jego kupolce
Martka własnie ja mam podobne przemyślenia
z jednej strony narzekam bo jest mi cięzko ale z drugiej go rozumiem bo też jest zmeczony po pracy a jeszcze musi napalić w piecu, pojsc po węgiel do piwnicy itp.
ale ja tez jestem zmęczona po całym dniu i może dlatego tak odreagowuje

zazdroszczę pogody u mnie szaro buro i ponuro, brrrrr
Yoolia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-14, 10:45   #2736
primavera
Zakorzenienie
 
Avatar primavera
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007

U mnie "za karę" tż wieczorem wyciągał Hubertowi glutki z noska aspiratorem - żebyście widziały jego minę
primavera jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-14, 11:28   #2737
bubbel
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 926
GG do bubbel Send a message via Skype™ to bubbel
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007

a ja wlasnie upieklam murzynka
Szperrr, Lea bedziemy mialy sie czym objadac
Juz uciekam na pociag
__________________
Nathaniel jest z nami od 24.11. 2007

380 hp, Londyn - 09/07/2010
bubbel jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-03-14, 11:38   #2738
kuseczka
Zadomowienie
 
Avatar kuseczka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Raining City
Wiadomości: 1 730
GG do kuseczka
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007

Ooo to lea też będzie ? Kurczę szkoda, że ja mieszkam tak daleko
__________________
kuseczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-14, 11:53   #2739
koletynka
Rozeznanie
 
Avatar koletynka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 905
GG do koletynka
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007

no to widzę, że nie ja jedna borykam sie z TŻ... my chodzimy na terapię, bo tutaj dla młodych małżeństw z dzieckiem są zajęcia z terapeutą za darmo (pojawienie sie dziecka czesto prowadzi do rozwodu a Norwegia stara sie chronic rodzinę bo tutaj prawie same samotne matki ) No i na terapii baba powiedziała, że faktycznie mam prawo byc zmeczona i żebysmy sie umowili, ze jak TZ wraca z pracy to nie odsypia codziennie (bo on codziennie po biadku drzemke sobie ucina) tylko zeby tak dwa razy w tygodniu zająl sie malym a ja wtedy mam wolne i robie co chce... Yhm, dwa dni temu byla o to okropna awantura, bo on przeciez PRACUJE i jest ZMECZONY. A potem sie dziwi ze ja nie mam sily na przytulanki, jak od ponad 3 miesiecy ani jednej nocy nie przespalam i w dzien nie odsypiam, a on nie dosc ze spi w nocy to drzemki sobie ucina i wieczorami pelen wigoru.. No wiecie co? Bezczelny Czesto placze wieczorem, bo jestem tak padnieta ze musze to z siebie po prostu wyrzucic. Faktycznie mlody nie placze duzo, ale samo gadanie do niego i bawienie sie z nim przez caly dzien jest meczace... TZ pobawi sie z nim 20 minut i ma dosyc, bo ile mozna gadac, gruchac i spiewac... A jak Oskar zacznie plakac to juz w ogole mi go oddaje, albo mnie wola i pyta: dlaczego on placze?
Ale za to w weekendy rano bierze malego a ja spie do 11-12, tylko przynosi mi go do cyca i zabiera, wiec jesli o to chodzi to jest naprawde fair. No i wieczorna kapiel nalezy do jego obowiazkow, ja ostatni raz kapalam malego chyba z 1,5 miesiaca temu.
No to obgadalam TZ, pewnie go teraz w pracy uszy pala
__________________
Oskar


koletynka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-14, 11:55   #2740
*misia*
Zakorzenienie
 
Avatar *misia*
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007

Widzę, że wszystkie mamy ten sam problem z Tż. U mnie jest dokładnie tak samo, tylko ja często gdy mąż wraca z pracy wybywam do sklepu, kosmetyczki, fryzjera gdziekolwiek by on mógł pobyć z Matim a ja sobie od niego troszkę odpoczęła, bo mimo iż jest kochany to czasem po calym dniu mam dość.
Pierwsze dwa dni jedzenia deserku jabłkowego były super Mati jadł ślicznie a wczoraj jak na złośc ja go z okazji jego 4-miesięcznicy ładnie ubrałam a on jadł jak świnka Gadał przy jedzeniu, piszczał, śmiał się i co chwila coś mu z buzi wyskakiwalo
Dziewczyny poprosimy foteczki z tego Waszego kameralnego spotkania
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI
*misia* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-14, 12:28   #2741
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007

Cytat:
Napisane przez szperrr Pokaż wiadomość

Celko, jaki Adas oczytany A mama go wkleja ma lewo i prawo, gdzie sie tylko da


primavera - trudno z tym basenem, ale zdrowie najwazniejsze! Moze zadzwoncie do tej babki i powiedzcie ze przyjdziecie na nastepne zajecia - nie bedzie sie potem krzywo patrzyc, a przeciez zrozumie, ze maly jest chory

annLee - spal do 8.00 Choc w nocy czesto sie budzil - a to na papu, a to na smoka. W koncu wzielam go do lozka Ale juz dzis zdazylam sobie odespac 1,5 godz.
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-03-14, 17:00   #2742
primavera
Zakorzenienie
 
Avatar primavera
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007

Cytat:
Napisane przez celka2000 Pokaż wiadomość


primavera - trudno z tym basenem, ale zdrowie najwazniejsze! Moze zadzwoncie do tej babki i powiedzcie ze przyjdziecie na nastepne zajecia - nie bedzie sie potem krzywo patrzyc, a przeciez zrozumie, ze maly jest chory.
no, napiszę jej sms-a.

Byliśmy lekarza - to niby tylko katar, uszy i gardło czyste, ale mamy krople, syrop prawoślazowy (którym Hubert pluje) i przez 2 dni paracetamol.

Szkoda basenu, bo nawet udalo mi się zdobyć strój
primavera jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-14, 18:28   #2743
agi_kn
Rozeznanie
 
Avatar agi_kn
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Konin/ Londyn
Wiadomości: 921
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007

Moj Hubis fajnie przesypia nocki o 21 go kapie butla i spi do 4 wiec czuje ze przesypiam cala noc
Tez mysle o basenie ale boje sie jakiejs chorby infekcji itp na poczatek zobacze jaka bedzie reakcja w wannie wyczytalam w Dziecku ze czasem to lepsze dla dzidzi.
To jak z tym jedzonkiem dajecie cos juz swoim pociecha?
Lece na krotka drzemke
__________________
od 20 października szczęśliwi rodzice Hubisia
http://www.suwaczek.pl/users/myitems...a6a73a6c3b.png
agi_kn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-14, 18:31   #2744
afiliks
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 597
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007

hej kobitki
dopiero dzisiaj panowie zrobili mi neta i teraz super śmiga

martko super, że już nie musicie szeroko pieluchować my dowiemy się 20 marca co dalej

szperrr, bubbel, lea udanego spotkania

InKo brawo dla Norbisia oraz za zdrówko Twoje i Mikusia

agi_kn witaj z powrotem

widzę, że sporo z was ma problemy z tż-tami mam nadzieję, że wszystkie złe chwile szybko miną - byle do wiosny u nas też nie jest różowo - mąż przeważnie wraca z pracy o 21, czasami o 23 (ja wtedy już śpię)... ale ma też od czasu do czasu dzień wolny - tylko wtedy przeważnie jedzie do swojej mamy też w sumie siedze z Kasią sama Dobrze, że na dole mieszka siostra męża to przynajmniej można z kimś porozmawiać w ludzkim języku, a nie tylko eeee, aagguuu, ejjjj

A ostatnio moja koleżanka urodziła synka - ważył 5027g

My dzisiaj po kolejnym szczepieniu - Kasia zniosła to dzielnie (trochę tylko zapłakała). Teraz odsypia wrażenia I widziałam w przychodni mamy z takimi całkiem malutkimi dzieciaczkami - normalnie Kasia przy nich to już niezła pannica jak ten czas szybko mija niedawno sama była taka malutka, a teraz

Dziewczyny z tego co czytam to ja pierwsza wracam do pracy na pełny etat czy któraś się nie chwaliła

Miłego wieczorku

Ps. Ja dwa duże okna mam już umyte, firany uprane i zawieszone. Zostało mi jeszcze jedno duże okno i po jednym małym w kuchni i łazience, ale narazie pogoda jest do
__________________
afiliks jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-14, 19:03   #2745
agi_kn
Rozeznanie
 
Avatar agi_kn
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Konin/ Londyn
Wiadomości: 921
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007

Cytat:
Napisane przez afiliks Pokaż wiadomość
hej kobitki

szperrr, bubbel, lea udanego spotkania

agi_kn witaj z powrotem

widzę, że sporo z was ma problemy z tż-tami mam nadzieję, że wszystkie złe chwile szybko miną - byle do wiosny u nas też nie jest różowo - mąż przeważnie wraca z pracy o 21, czasami o 23 (ja wtedy już śpię)... ale ma też od czasu do czasu dzień wolny - tylko wtedy przeważnie jedzie do swojej mamy też w sumie siedze z Kasią sama Dobrze, że na dole mieszka siostra męża to przynajmniej można z kimś porozmawiać w ludzkim języku, a nie tylko eeee, aagguuu, ejjjj

A ostatnio moja koleżanka urodziła synka - ważył 5027g

My dzisiaj po kolejnym szczepieniu - Kasia zniosła to dzielnie (trochę tylko zapłakała). Teraz odsypia wrażenia I widziałam w przychodni mamy z takimi całkiem malutkimi dzieciaczkami - normalnie Kasia przy nich to już niezła pannica jak ten czas szybko mija niedawno sama była taka malutka, a teraz

Dziewczyny z tego co czytam to ja pierwsza wracam do pracy na pełny etat czy któraś się nie chwaliła

Miłego wieczorku
Mi milo do was wrocic tesknilam jak za siostrami rodzonymi ktorych nie mam hihihi
Moj Hubis 20 zaczyna 5 mc i wazy 5,76 ladnie nadrabia od 1796 g w dniu narodzin
My juz jestesmy po paru szczepieniach w 8,12 i 16 tyg teraz kolejne jak Hubis skonczy roczek
A dzieci to fakt rosna jak na drozdzach Hubis jak sie urodzil mial 43 cm a teraz juz 61
Milego wieczoru ja dzis spedzam przynajmniej godzine na zabiegach kosmetycznych w lazience i nikt mnie wczesniej z niej nie wypedzi
__________________
od 20 października szczęśliwi rodzice Hubisia
http://www.suwaczek.pl/users/myitems...a6a73a6c3b.png
agi_kn jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-03-14, 21:11   #2746
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007

agi_kn - co do rozszerzania diety to ja do tej pory dawalam malemu jabluszko, sok jablkowy i dzis sok jablkowo - marchwiowy. Jak podaje sok - to az mu sie uszy trzesa

Dobra, ja tez chce ponarzekac. Moge jeszcze? Ciagle sie z Tzem kloce....Kurde! Moze faktycznie chce zeby on wszystko zrobil bo ja jestem zmeczona i jeszcze mial czas zeby sie zajac dzieckiem. Ale juz mnie meczy to siedzenie w domu. NIe to zebym chciala wracac do pracy (bo wtedy poza praca bede miala jeszcze urwanie glowy w domu) ale ja praktycznie nigdzie nie wychodze!!! Tylko z malym na zakupy albo na spacer. Albo do kina, ale tez z malym. Nawet do kolezanki tez ide z malym... Brakuje mi takiego jednego dnia wolnego - takiego zebym mogla zupelnie sie oderwac od rzeczywistosci polazic po sklepach (kiedy ja sobie cos ostatnio kupilam???). Ale jak to zrobic jak moj cycko-ssak je co 1,5 godziny? Nawet jesli posciagam mu pokarm (na co nie mam ochoty zupelnie) to bede musiala na miescie gdzies odciagac? Kurde! A rodzice Tz-a niby z tego samego miasta, a od czasu kiedy mial 7 dni (i jechalismy na sciagniecie szwow) to sie nim nie zajeli! No ok - jeszcze raz w grudniu jak wychodzilismy na impreze sluzbowa to go popilnowali jak spal! Super... Szkoda ze moi rodzice mieszkaja 70km od nas (a i tak juz tysiac razy bardziej nam pomogli przy malym - mama to chyba lacznie ponad miesiac ze mna siedziala). Nawet siostra przyjezdzala do mnie kilka razy i mi pomagala. A na poczatku jak wiecie bylo ciezko z moim nerwuskiem. Teraz juz jest latwiej - maly sam sie zajmie soba - naszczescie nadal spi w dzien. Ale jednak jestem zmeczona. W nocy je z 3 razy. Wiem, ze nie powinnam narzekac bo w dzien moge odespac.... Ale jednak... Dobrze ze moge sie tu wygadac....
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-14, 22:21   #2747
kuseczka
Zadomowienie
 
Avatar kuseczka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Raining City
Wiadomości: 1 730
GG do kuseczka
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007

celka_2000 ja mam dokładnie to samo. Dziś już był szczyt wszystkiego. Mieliśmy iść z TŻ na spacer jak wróci z pracy.Zadzwonił, żebym już się zbierała. Ok, dzieciaki w kurtkach a ja dostaję od niego telefon, że właśnie znalazł miejsce, gdzie może tanio przyciemnić szyby w samochodzie i wróci za 4 godziny- bo nie opłaca mu się już kursować i poczeka aż zrobią, czyli o 16:00. Najlepsze , że na 18:00 miał znowu do pracy Tego już było za wiele, poryczałam się i wykrzyczałam mu, że jak teraz nie wróci do domu to dla mnie może już w ogóle nie wracać. Już byłam tak wkurzona że aż nie sposób opisać.
Cóż, całe bite 2 godziny wracał do domu

Dopadła mnie deprecha Jaśko coś się marudny zrobił jak nigdy wcześniej, Adrian demoluje dom- w dosłownym znaczeniu tego słowa. Nie słucha się mnie. Zdążyłam wydepilować tylko prawą nogę, lewej nie zdążyłam bo Jaśko zaczął płakać W tym czasie mleko z butelki znalazło się na dywanie za sprawką Adriana...Ech, dziewczyny, jeszcze trochę i wyląduję w psychiatryku. Adik dostał miejsce w przedszkolu, na razie na 2,5 godziny ale z czasem te godziny mu zwiększą, więc może wtedy trochę odetchnę.
Z tym wolnym czasem tylko dla siebie to nigdy już nie będzie tak samo. Bynajmniej u mnie tak jest, że będąc na zakupach bez dzieci cały czas śpieszy mi się tylko do domu
__________________
kuseczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-14, 22:38   #2748
szperrr
Zakorzenienie
 
Avatar szperrr
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: wariatkowo
Wiadomości: 3 978
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007

A mi dzis bardzo szybko minal dzien
Hania tez duzo grzeczniejsza, tylko uparcie molestowala Nathaniela Oli sie nie dal, skubany

Kuseczko, az tak daleko?
__________________
szperrr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-14, 23:30   #2749
bubbel
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 926
GG do bubbel Send a message via Skype™ to bubbel
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007

Nam tez bardzo szybko i przyjemnie minal dzien
Szperrr maly mi padl, lezy nakarmiony w lozeczku i sam do siebie gada, zaraz pewnie zasnie o juz zasnal

A Nathaniel dal sie molestowac bo to dzentelmen

1,2. a oto dowod jak Hania podrywa Nathaniela
3. trzej muszkieterowie
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_3035c.jpg (101,0 KB, 31 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_3027c.jpg (104,4 KB, 29 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_3028c.jpg (104,6 KB, 36 załadowań)
__________________
Nathaniel jest z nami od 24.11. 2007

380 hp, Londyn - 09/07/2010
bubbel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-14, 23:33   #2750
agi_kn
Rozeznanie
 
Avatar agi_kn
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Konin/ Londyn
Wiadomości: 921
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007

Niepotrzebnie zaczelam ten watek o TZ choc z drugiej stronypoczulam sie lepiej ze nie jestem sama. Moj mi wczoraj oznajmil ze mam isc do pracy pytanie z kim zostawie Hubcia wrrrr jakbym mieszkala w Polsce to jest jedna babcia druga i luz nawet by mi sie to przydalo, ale tu ....porazka
Celka a duzo Adasiowi dajesz tego jedzonka? Ja kupilam w Polsce kaszki i mam zamiar dawac mu je zozrzedzone w wiekszej ilosc wody do picia na noc wtedy moze bardziej go zasyci.
Kuseczka tacy sa faceci doslownie jak male dzieci. Moj tez ma gdzies spacery z nami bo woli robic 1000 innych rzeczy.
Mnie jeszcze wkurzaja wizyty znajomych, albo wypady do nich. Kiedy zbliza sie weekend i wiem ze moglibysmy zorganizowac sobie cos we 3 to moj TZ oznajmia przychodza do nas... albo zaprosili nas ci i tamci i przyjalem zaproszenie. W ogole sie ze mna nie liczy nie pyta czy ja mam ochote. Ja chcialabym zostac w domku obejrzec sobie dobry film isc we 3 gdzies pospacerowac czy cos w tym stylu. Te wypady mnie denerwuja bo dosc ze musze malego uszykowac to potem caly czas w gosciach sie nim zajmowac a to czasem jest klopot bo ludzie za glosno gadaja a on jest spiacy albo nie ma warunkow gdzie go polozyc i tego typu podobne sytuacje.
Sluchajcie dalej sterylizujecie butle, smoczki?
Ja przestalam, do tego nie prasuje juz wiekszosc ubranek tak poradzila mi znajoma i okazalo sie ze nie ma uczulenia ni nic takiego a ile pracy mniej. Nie wiem czy dobrze robie...
Zdjecia pierwsza klasa az wam zazdroszcze ze mnie z wami nie bylo
__________________
od 20 października szczęśliwi rodzice Hubisia
http://www.suwaczek.pl/users/myitems...a6a73a6c3b.png
agi_kn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-15, 00:30   #2751
kuseczka
Zadomowienie
 
Avatar kuseczka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Raining City
Wiadomości: 1 730
GG do kuseczka
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007

Ojej ja też żałuję, że mnie tam z wami nie było

Zdjęcia są super

Jestem w szoku widząc siedzącą Hanię
__________________
kuseczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-15, 00:48   #2752
koletynka
Rozeznanie
 
Avatar koletynka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 905
GG do koletynka
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007

Agi ja nigdy nie prasowalam ubranek, poza pierwszym razem, jak bylam w ciazy i wszystko przygotowywalam i pralam i prasowalam... i mlody zyje i nie ma uczulen a ile pracy mniej!

Ale z tej Hanki ladacznica!

Ech jak ja bym sie z kims spotkala...siedze tutaj juz prawie dwa lata i nie mam zadnych znajomych, przyjaciol... zyje od wizyty w Polsce do nastepnej wizyty Chlip, chlip.. Ja nie chce tak miec zawsze..
__________________
Oskar


koletynka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-15, 08:06   #2753
Yoolia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 899
GG do Yoolia
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007

Witam

Widzę spotkanko sie udało, fotki świetne
ach ta Hania

Ja tez wiecznie sama siedze w domku, czasem rodzice wpadną, wczoraj babcia.
Znajomi albo pracują od rana do wieczora albo siedzą zagranicą albo poza Lublinem

Mój TŻ jeszcze doniedawna co weekend zapraszał znajomych na tzw "pępkowe", które już mi bokiem wychodziły Niektórzy nie zdają sobie sprawy po co tak wogóle przychodzą: zobaczyć dziecko czy nachlać się. Tylko się z Gosią umęczyłyśmy, ani nie mogłam jej wygodnie nakarmić ani pospać nie mogła ale tatko był zadowolony, a njagorzej było jak zaprosił koleżanki z pracy. Kobiety bez zadnego taktu i umiaru. Widziały jak karmiłam Gosię butlą i jak usypiała a za chwilę ryk i Gosia obudzona. Wsciekłam się i dałam do zrozumienia że koniec imprezy.

A Gosia śpi sobie smacznie słuchając muzy na VH1

Dziś trzeba zrobić jakieś przedświąteczne zakupki i może posprzątać chałupkę
Yoolia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-15, 08:13   #2754
szperrr
Zakorzenienie
 
Avatar szperrr
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: wariatkowo
Wiadomości: 3 978
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007

Agi, oznajmil, ze masz isc do pracy?! To moze on zostanie full time niania? Wyobrazacie sobie, jak szybko TZci by nas na kolanach prosili, zeby sie z nimi zamienic? Nie mowiac o tym, ze dzieci zaraz zaczelyby jesc pizze itp. (a propos pizzy.. i ciasta.. i slodyczy.. to ja chyba przez tydzien teraz powinnam na salacie jechac).

Kuseczko, nastepnym razem moze jakos w wiekszym gronie sie zorganizujemy? No wlasnie, dziewczyny, kiedy teraz?

A mojej corki prosze nie obsmarowywac tutaj Swoja droga, jak pokazalam zdjecia siostrze, to kazala mi ja krotko trzymac No bo Nathanielka to by zjadla, jakby mogla nie mowiac o totalnym obslinieniu..
__________________
szperrr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-15, 11:01   #2755
kuseczka
Zadomowienie
 
Avatar kuseczka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Raining City
Wiadomości: 1 730
GG do kuseczka
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007

kolektynka Ja też cały czas w domku, bez żadnych znajomych, koleżanek itp...I również żyję wyjazdem do Polski- w te wakacje
__________________
kuseczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-15, 11:05   #2756
maatra
Wtajemniczenie
 
Avatar maatra
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 444
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007

Swietne zdjecia ze zlotu ,ale sie wzruszylam szkoda,ze my mieszkamy tak daleko.
__________________
-7kg
maatra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-15, 11:08   #2757
primavera
Zakorzenienie
 
Avatar primavera
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007

Cytat:
Napisane przez celka2000 Pokaż wiadomość
. NIe to zebym chciala wracac do pracy (bo wtedy poza praca bede miala jeszcze urwanie glowy w domu) ale ja praktycznie nigdzie nie wychodze!!! Tylko z malym na zakupy albo na spacer. Albo do kina, ale tez z malym. Nawet do kolezanki tez ide z malym... Brakuje mi takiego jednego dnia wolnego - takiego zebym mogla zupelnie sie oderwac od rzeczywistosci polazic po sklepach (kiedy ja sobie cos ostatnio kupilam???). Ale jak to zrobic jak moj cycko-ssak je co 1,5 godziny? Nawet jesli posciagam mu pokarm (na co nie mam ochoty zupelnie) to bede musiala na miescie gdzies odciagac? Kurde! A rodzice Tz-a niby z tego samego miasta, a od czasu kiedy mial 7 dni (i jechalismy na sciagniecie szwow) to sie nim nie zajeli! No ok - jeszcze raz w grudniu jak wychodzilismy na impreze sluzbowa to go popilnowali jak spal! Super... Szkoda ze moi rodzice mieszkaja 70km od nas (a i tak juz tysiac razy bardziej nam pomogli przy malym - mama to chyba lacznie ponad miesiac ze mna siedziala). Nawet siostra przyjezdzala do mnie kilka razy i mi pomagala. A na poczatku jak wiecie bylo ciezko z moim nerwuskiem. Teraz juz jest latwiej - maly sam sie zajmie soba - naszczescie nadal spi w dzien. Ale jednak jestem zmeczona. W nocy je z 3 razy. Wiem, ze nie powinnam narzekac bo w dzien moge odespac.... Ale jednak... Dobrze ze moge sie tu wygadac....
Celko, ja odczuwam to samo
Jestem po prostu zmęczona ciagłym przebywaniem z Hubertem. Ty to jeszcze chociaż książkę możesz poczytać no i mieszkasz we Wrocku - wie codziennie możesz gdzie indziej połazić. Ja mam jedną stałą trasę (dookoła mojej wsi, bo gdzieżby) i nie mogę nawet na chwilę stanąć z kimś znajomym pogadać - bo ryk. Wózek musi jechać, jechać, jechać

Cytat:
Napisane przez kuseczka Pokaż wiadomość

Dopadła mnie deprecha Jaśko coś się marudny zrobił jak nigdy wcześniej, Adrian demoluje dom- w dosłownym znaczeniu tego słowa. Nie słucha się mnie. Zdążyłam wydepilować tylko prawą nogę, lewej nie zdążyłam bo Jaśko zaczął płakać W tym czasie mleko z butelki znalazło się na dywanie za sprawką Adriana...Ech, dziewczyny, jeszcze trochę i wyląduję w psychiatryku. Adik dostał miejsce w przedszkolu, na razie na 2,5 godziny ale z czasem te godziny mu zwiększą, więc może wtedy trochę odetchnę.
Ja się zastanawiam, czy dzieci nie mają jakiegoś kryzysu miesiąca3/4
Hubert się zrobił straszna maruda, spać praktycznie nei śpi w dzień, za to oczekuje ciągłego towarzystwa i zabawiania.
Ja jestem tym zmęczona. Czasami mam ochotę go zostawić wyjącego i zamknąć drzwi żeby nie słyszeć - i zaraz łapię strasznego doła, że jak ja mogłam tak pomyśleć o swoim dziecku

Cytat:
Napisane przez bubbel Pokaż wiadomość
Nam tez bardzo szybko i przyjemnie minal dzien
Szperrr maly mi padl, lezy nakarmiony w lozeczku i sam do siebie gada, zaraz pewnie zasnie o juz zasnal

A Nathaniel dal sie molestowac bo to dzentelmen

1,2. a oto dowod jak Hania podrywa Nathaniela
3. trzej muszkieterowie
Fotki super, a siedząca Hania -

Cytat:
Napisane przez agi_kn Pokaż wiadomość
Moj mi wczoraj oznajmil ze mam isc do pracy
aa jak on sobie wyobraża opiekę nad Hubertem?
Niania czy on?
Cytat:
Napisane przez koletynka Pokaż wiadomość
Agi ja nigdy nie prasowalam ubranek, poza pierwszym razem, jak bylam w ciazy i wszystko przygotowywalam i pralam i prasowalam... i mlody zyje i nie ma uczulen a ile pracy mniej!

Ale z tej Hanki ladacznica!

Ech jak ja bym sie z kims spotkala...siedze tutaj juz prawie dwa lata i nie mam zadnych znajomych, przyjaciol... zyje od wizyty w Polsce do nastepnej wizyty Chlip, chlip.. Ja nie chce tak miec zawsze..
ja też nie prasuję (no, chyba że jakiś "wyjściowy" ciuszek tego potrzebuje), a butelki myję płynem i przelewam wrzątkiem

koletynko - miałam kiedyś pytać; jak to wyszło,że ty jesteś w Norwegii? Tzn wiem, że za miłością, ale czy ty najpierw wyjechałaś i tam się poznaliście czy tu się poznaliście i ty pojechałaś za tż?



Ja wczoraj podjęłam decyzję ze nie wracam na razie do pracy - dopiero od września.
Jakoś mi się nie widziało, ze ja mam iść bawić obce dzici, a tym samym czasie ktoś obcy będzie bawił moje.
No i to też ni ebyłoby "wyjście do ludzi", bo przecież nie pogadam z maluchami o problemach z tż


Huberowi już katarek przeszedł i chyba się wybierzemy na basen. Chyba - bo jak na razie to się nie odzywam z TŻ
primavera jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-15, 11:52   #2758
martka83
Zadomowienie
 
Avatar martka83
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 574
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007

Ale numer.
Wszędzie tak samo.

No i wyszły wszystkie smuteczki i depresje.

Każdy ma swoje małe i duże problemy a do tego opieka nad cudaśnymi ale jednak męczącymi dzieciaczkami.
I uzbierało się!!!

Dobra jest, damy radę.
Kto jak nie my

W razie czego zawsze można pomarudzić tutaj.

A przełom 3/4 miesiąca i początek czwartego moje dzieciątko zapoczątkowało zwiększoną uwagą mamusi i tatusia też.
Cały dzień muszę przy nim być bo inaczej maruda i miąkot z niego.

Jak się cieszę że trafiłam tu na początku ciąży i jestem do dziś
Nikt tak dobrze nie zrozumie młodej mamusi jak druga mama.

Ps dziewczyny ale wam zazdroszczę tego spotkania.
Fotki super.
__________________
Marcelek
martka83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-15, 11:59   #2759
agi_kn
Rozeznanie
 
Avatar agi_kn
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Konin/ Londyn
Wiadomości: 921
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007

Hej Kochane mamusie
No wlasnie z tym pojsciem do pracy to porazka, ale moj TZ poprostu czuje sie pokrzywdzony ze on tyra a ja siedze w domku i jak to oni sobie wyobrazaja nic nie robie :P To ze o 4 jak ide robic Hubisiowi mleko odrazu mu kanapeczki do pracy zrobie to nie widzi, obiadek ugotowany zakupy zrobione, pranko tez no czasem balagan jest ale ja juz taka balaganiara jestem Hubis nakarmiony przebrany,.... ale ogolnie to nic nie robie )))
Yoolia w ogole to jakie ladne imie ma Twoj synek
dokladnie moi znajomi tez czasami nie potrafia sie zachowac Hubis juz zasypia a tu dziki smiech i ciach maly w ryk. Dobrze ze nie staram sie wszystkiego robic przy nim na paluszkach i czasami uda sie go nie obudzic. I tak jestem szczesciara ze Hubcio jest taki grzeczny. Na samym poczatku byl kosmos wczesniaczek wypisali nas do domku jak Hubis nie mial nawet 2 kg maly caly czas dziwnie oddychal czesto plakal. Dopiero lekarz w Polsce powiedzial ze wczesniaki musza byc caly czas tulone glaskane i koniecznie z nimi trzeba spac wprowadzilam to w praktyke i juz.... Hubis aniolek grzeczniutki usmiechniety jest poprostu kochany. Ostatnio tez troszke marudzi jak ma isc spac najlepiej mu u mnie na raczkach, ale jak trze oczka klade go smoka do buzi na boczek i juz chrapie
A wlasnie to kiedy spotkanko? )))Fajnie by bylo jakby juz lato przyszlo
Szperrr Hania juz sama siedzi????????
Hubert lubi siedziec jak go smego sadzam ale nie robie tego czesto ze wzgledu na plecki a on wtedy sie kiwa jak te peski w samochodach
__________________
od 20 października szczęśliwi rodzice Hubisia
http://www.suwaczek.pl/users/myitems...a6a73a6c3b.png
agi_kn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-15, 14:49   #2760
annLee
Zakorzenienie
 
Avatar annLee
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007

ale super fotki!!!!
Hania ladacznica,ale jak siedzi?!!!! szok
fajnie ,że się spotkałyście-szkoda,że mam tak daleko do Was
ale jak ktoś chętny na spotkanko w P-niu to ja też chętna

Prima-mój też sobie kupił gpsa i tak samo jeździ wszędzie jak Twój
powiedziałam mu,że oki w tkim razie zarówno ja jak i Zu sobie też kupimy za 180zł ja kupiłam wczoraj butki do biegania,Zu na razie straciła 65zł,ale wydatki w tokutrudno-skoro on ma zachcianki to my też możemy

a facetów to ja proponuję zostawić 1 CAłY dzień samych z dziećmi
jestem przekonana,że troszkę by spokornieli
__________________
Zu

No2

"tylko nudne kobiety mają
nieskazitelnie czyste domy
"
annLee jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:41.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.