Sabat zazdrośnic, czyli jak zamienić oko jaszczurki w brylant. Część XX

[najfajniejsza]

Zgadzam się! Wydaje mi się, że mało robisz rzeczy sama dla siebie, Madziu.

aaa, i jeszcze się dobijam faktem, że ta koleżanka z pracy ma 26 lat, jej facet też i są ze sobą prawie 2 lata krócej niż ja z P.

[Choji]

Madziu, może nie chciał się umawiać na inny dzień bo umówił się już z kolegami? Pamiętaj o swobodzie. Nie zmuszaj go do spotkań

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Naj, mnie dobił fakt że jedna koleżanka z przedszkola dziś rano urodziła synka. A była mężatką już od dwóch lat. Koleżanka z gimnazjum ma już 4 miesięcznego synka.
Inne trzy znajome w ciągu ostatnich 2 miesięcy zmieniły stan cywilny.
gdzie się nie popatrzę to jakaś zaręczona, właśnie zamężna czy dopiero dzieciata...
A ja po prawie 5 latach dalej stoję w miejscu... I wychodzi na to ze powinnam się i tak cieszyć bo jestem w stałym związku a nie np. dopiero zaczynam chodzić czy jestem w związku niestabilnym emocjonalnie. grrr

[madziamacius8786]

Dziewczynki to nie tak robie dużo rzeczy dla siebie..nie zrozumiałyście mnie spodenki to dla niego miały być, chodzi o to,że dziś nie mógł sie ze mną spotkać bo musi załatwić coś z mamą i nie chodzi o kolegów czy o to,że chciał czasu dla siebie. Po prostu nie mógł. Dziwnie sie poczułam bo zawsze proponował spotkanie sie na nastepny dzień, nie zrobił tego nie dlatego,że sie z kimś umówił tylko dlatego ,że nie pomyślał o tym

Wiem,że i tak mam dobrze jak widzimy sie co drugi dzień ale jestem jakaś przewrażliwiona nie wiem czemu, nie wiem może @ mi sie zbliża czy co ,że znowu sie czepiam o to a obiecałam,że nie bede, musze chyba przystopować

Ale widzicie,spotkania zawsze wychodzą z mojej strony. Gdybym ja sie nie pytała/nie mówiła w który dzień sie widzimy to on by tego nie zaproponował albo po długim czasie

[Ariada]

Napisane przez madziamacius8786

a czemu Ci zabrania

Śliczne butki


Kurcze znowu sie nakrecam bo napisałam Tż na kiedy przełożymy to dzisiejsze spotkanie (widzimy sie co 2 dzień) a on mi odpisał,że na nastepny raz i wkurzyłam sie i zadzwoniłam do niego i zapytałam sie czy po prostu nie możemy sie jutro zobaczyć za dzisiaj i on odpowiedział,że tak,pewnie no to ja sie go pytam czemu on tego nie zaproponował,że gdyby nie ja to by sam tego nie zaproponował a on powiedział,że ma teraz inne problemy (rozumiem jakie) i nie myślał o tym jest mi przykro, wiem,że sie czepiam (znowu) ale ile to pomyśleć kiedy możemy sie zobaczyc tym bardziej,że mógł sie domyśleć ,że jutro

Zabrania, bo jak ostatnio przyjechali do nas goście to nie mieli gdzie swoich butów postawić, bo moje zajmowały tyle miejsca(musiałam parę par schować) i według niego mam już za dużo butów i nie rozumie, że kobiecie nie pasują jedne do wszystkiego tak jak facetowi...

A co do facetów to oni czasami wolno myślą i może dlatego nie zaproponował nie ma co sobie wkręcać zbyt dużo.

[najfajniejsza]

Napisane przez Choji

Madziu, może nie chciał się umawiać na inny dzień bo umówił się już z kolegami? Pamiętaj o swobodzie. Nie zmuszaj go do spotkań

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Naj, mnie dobił fakt że jedna koleżanka z przedszkola dziś rano urodziła synka. A była mężatką już od dwóch lat. Koleżanka z gimnazjum ma już 4 miesięcznego synka.
Inne trzy znajome w ciągu ostatnich 2 miesięcy zmieniły stan cywilny.
gdzie się nie popatrzę to jakaś zaręczona, właśnie zamężna czy dopiero dzieciata...
A ja po prawie 5 latach dalej stoję w miejscu... I wychodzi na to ze powinnam się i tak cieszyć bo jestem w stałym związku a nie np. dopiero zaczynam chodzić czy jestem w związku niestabilnym emocjonalnie. grrr

rękami i nogami się podpisuję...

Napisane przez madziamacius8786

Dziewczynki to nie tak robie dużo rzeczy dla siebie..nie zrozumiałyście mnie spodenki to dla niego miały być, chodzi o to,że dziś nie mógł sie ze mną spotkać bo musi załatwić coś z mamą i nie chodzi o kolegów czy o to,że chciał czasu dla siebie. Po prostu nie mógł. Dziwnie sie poczułam bo zawsze proponował spotkanie sie na nastepny dzień, nie zrobił tego nie dlatego,że sie z kimś umówił tylko dlatego ,że nie pomyślał o tym

Wiem,że i tak mam dobrze jak widzimy sie co drugi dzień ale jestem jakaś przewrażliwiona nie wiem czemu, nie wiem może @ mi sie zbliża czy co ,że znowu sie czepiam o to a obiecałam,że nie bede, musze chyba przystopować

Ale widzicie,spotkania zawsze wychodzą z mojej strony. Gdybym ja sie nie pytała/nie mówiła w który dzień sie widzimy to on by tego nie zaproponował albo po długim czasie

taaak, na pewno po roku
Madziu, chyba faktycznie okres Ci się zbliza
spokojnie, zobaczycie się jutro, będzie dobrze, tylko mu nie marudź!

[Choji]

Madziu, a może on nie odczuwa jeszcze takiej potrzeby spotkań jak Ty? Spróbuj przystopować, daj mu przejąć inicjatywę, a kto wie, może się miło rozczarujesz? Spróbuj zgrywać trochę niedostępną. Zajmij się bardziej sobą niż Wami. Niech on też będzie miał okazję się starać, bo w tym momencie nie dajesz mu się wykazać, tylko robisz za dwoje w związku.

[OlkaR]

Madziu nie będę na razie pisać... najwyżej zadzwonię wieczorem


Mama wczoraj przygotowała takie danie na dzisiaj.... makaron, cukinia, seler, oliwki (cos tam jeszcze) i jak myslicie.... jak wsadzę do tego fetę to będzie dobre?

[Choji]

Chyba nie Olu. Ja bym przynajmniej nie ryzykowała

[arrakis]

Napisane przez Kasiarzynek

To ja pół poproszę.

chyba zabralas caly, bo juz nie pada

Napisane przez najfajniejsza

aaa, i jeszcze się dobijam faktem, że ta koleżanka z pracy ma 26 lat, jej facet też i są ze sobą prawie 2 lata krócej niż ja z P.

Napisane przez OlkaR

Mama wczoraj przygotowała takie danie na dzisiaj.... makaron, cukinia, seler, oliwki (cos tam jeszcze) i jak myslicie.... jak wsadzę do tego fetę to będzie dobre?

mysle, ze z feta bedzie ok

[madziamacius8786]

Napisane przez Ariada

Zabrania, bo jak ostatnio przyjechali do nas goście to nie mieli gdzie swoich butów postawić, bo moje zajmowały tyle miejsca(musiałam parę par schować) i według niego mam już za dużo butów i nie rozumie, że kobiecie nie pasują jedne do wszystkiego tak jak facetowi...

A co do facetów to oni czasami wolno myślą i może dlatego nie zaproponował nie ma co sobie wkręcać zbyt dużo.

Hehe no tak takich rzeczy to oni nie rozumieja

Napisane przez najfajniejsza

taaak, na pewno po roku
Madziu, chyba faktycznie okres Ci się zbliza
spokojnie, zobaczycie się jutro, będzie dobrze, tylko mu nie marudź!

ja wiem,że to śmieszne ale Tż jest taki żeby zaproponował spotkanie niewiadomo kiedy

Jutro nie bede mu marudzić

Napisane przez Choji

Madziu, a może on nie odczuwa jeszcze takiej potrzeby spotkań jak Ty? Spróbuj przystopować, daj mu przejąć inicjatywę, a kto wie, może się miło rozczarujesz? Spróbuj zgrywać trochę niedostępną. Zajmij się bardziej sobą niż Wami. Niech on też będzie miał okazję się starać, bo w tym momencie nie dajesz mu się wykazać, tylko robisz za dwoje w związku.

Gdybym ja sie nie starała to połowy rzeczy by nie było on też miał sie starać, wiec co do spotkania to mógł napisać..może faktycznie powinnam sie walnąć czymś w łeb bo jak sama siebie czytam to sie wkurzam no ale tak czuje


Jemu to pewnie pasuje,że nic nie musi robić

[Kasiarzynek]

Napisane przez madziamacius8786

Ale widzicie,spotkania zawsze wychodzą z mojej strony. Gdybym ja sie nie pytała/nie mówiła w który dzień sie widzimy to on by tego nie zaproponował albo po długim czasie

Ale przynajmniej 60% facetów tak ma
Nie wiem z czego to wynika i od czego zależy, ale większość dziewczyn z którymi mam do czynienia (i ja sama ) tak ma.
Faceci mają trochę inny tok rozumowania.
Też kiedyś się strasznie o to kłóciłam ze swoim, bo gdyby nie ja to miałam wrażenie że siedzielibyśmy w domu. Jak on coś zaproponował to to było święto raz na 3 miesiące Po pewnym czasie wydawało mi się że się narzucam czy coś, a ten mój po prostu mi powiedział szczerze że mu jest to na rękę że ja "aranżuję" spotkania.
dopisek ano widzę że już o tym napisałaś

arrakis przepraszam za pazerność

Naj - ja w sierpniu wybieram się na wesele koleżanki z którą znam się od podstawówki. Co więcej miałam być świadkową. A żeby się (na pewno nie Ciebie!!!) jeszcze dobić, to kiedy ja zaczynałam być z TŻ'tem to ona zajmowała się spławianiem chłopaków bo żaden jej nie odpowiadał. Znają się z 5 lat, ale być zaczęli ze sobą z rok temu, w grudniu się zaręczyli, w sierpniu śnieg i zaraz chcą mieć bobo (akurat z tym ostatnim ja mogę jeszcze poczekać )

[Ilsa Lund]

Napisane przez madziamacius8786

Ale widzicie,spotkania zawsze wychodzą z mojej strony. Gdybym ja sie nie pytała/nie mówiła w który dzień sie widzimy to on by tego nie zaproponował albo po długim czasie

to niech nie wychodzą zrobisz coś nieoczekiwanego i go zaintrygujesz. Ale współczuję Ci bo ja bym nie umiała się 2-3 dni nie widzieć. Widzimy się codziennie, teraz jak pracujemy są to 2 godzinki ale kontakt jest a weekendy są od odpoczynku, grania itp. Na siebie i tak mam czas, wczoraj kupiłam sukienkę, koszulkę i kostium kąpielowy

[aleksandrettaa]

Napisane przez Ilsa Lund

to niech nie wychodzą zrobisz coś nieoczekiwanego i go zaintrygujesz. Ale współczuję Ci bo ja bym nie umiała się 2-3 dni nie widzieć. Widzimy się codziennie, teraz jak pracujemy są to 2 godzinki ale kontakt jest a weekendy są od odpoczynku, grania itp. Na siebie i tak mam czas, wczoraj kupiłam sukienkę, koszulkę i kostium kąpielowy

lecz się z tego póki wcześniej. Dobrze Ci radzę.

[najfajniejsza]

Napisane przez aleksandrettaa

lecz się z tego póki wcześniej. Dobrze Ci radzę.

ja też się widywałam z P. codziennie lub prawie codziennie i było OK za to teraz jak wyjedzie na kilka dni to tęsknię i odpoczywam jednocześnie
edit: bo to kwestia podejścia, przecież co innego widywać się, bo się chce, a co innego, bo się musi (”aaaa, umrę, jak go nie ujrzęęęęęęęę” )

[Ilsa Lund]

Napisane przez aleksandrettaa

lecz się z tego póki wcześniej. Dobrze Ci radzę.

no dobrze, umiałabym i nie robię mu żadnych histerii ale bardzo lubię fakt, że spotykam się z TŻ codziennie, zresztą później też się będziemy widzieć codziennie tylko oczywiście czasem wychodzić na piwko czy ploty i tego nigdy mu nie zabraniam żeby wychodził z kolegami zresztą nie mam prawa i nie dałoby to nic oprócz kłamstw

[P-o-n-y]

Napisane przez aleksandrettaa

lecz się z tego póki wcześniej. Dobrze Ci radzę.

popieram jak najbardziej :P mnie się udało wyleczyć już daaawno temu.

a tak poza tym, to hejka lachonki.

[arrakis]

Napisane przez Kasiarzynek

arrakis przepraszam za pazerność

no problemo kochana, ja sknera nie jestem, co tam bede deszczu zalowac

Napisane przez P-o-n-y

a tak poza tym, to hejka lachonki.

czesc Amazing Horse

[Gleniusia]

Hejka!

Zaczęłam dzisiaj praktyki w Wyborczej wreszcie ogólnie sympatycznie, szybko mi pozwolili wracać do domku, jutro praca w terenie (czyli na plaży)...fajna atmosfera nawet także cieszę się, że zaczęłam. Ale gorąco tam niemiłosiernie, klimy nie ma, tylko wiatrakiZa to mój "opiekun" bardzo sympatyczny i przystojny

Arrakis, gratulacje!

Madziu...dostaniesz klapsa na goły tyłek za takie marudzenie!

[P-o-n-y]

ehhh... upały, upały... dzisiaj troszkę chłodniejszy dzień, nie obudziłam się cała mokra...

[arrakis]

Napisane przez Gleniusia

Hejka!

Zaczęłam dzisiaj praktyki w Wyborczej wreszcie ogólnie sympatycznie, szybko mi pozwolili wracać do domku, jutro praca w terenie (czyli na plaży)...fajna atmosfera nawet także cieszę się, że zaczęłam. Ale gorąco tam niemiłosiernie, klimy nie ma, tylko wiatrakiZa to mój "opiekun" bardzo sympatyczny i przystojny

Arrakis, gratulacje!

Madziu...dostaniesz klapsa na goły tyłek za takie marudzenie!

dziekuje

a gdzie na plazy i co bedziesz robic?
Jutro na Helu jest koncert dla powodzian - D. mi mowil, bo graja tam wlasnie jutro

[najfajniejsza]

Napisane przez Gleniusia

Hejka!

Zaczęłam dzisiaj praktyki w Wyborczej wreszcie ogólnie sympatycznie, szybko mi pozwolili wracać do domku, jutro praca w terenie (czyli na plaży)...fajna atmosfera nawet także cieszę się, że zaczęłam. Ale gorąco tam niemiłosiernie, klimy nie ma, tylko wiatrakiZa to mój "opiekun" bardzo sympatyczny i przystojny

Arrakis, gratulacje!

Madziu...dostaniesz klapsa na goły tyłek za takie marudzenie!

Glenia, a w jakim mieście? i jaki dział? i kto jest Twoim opiekunem? sprawdzę, czy faktycznie ciacho
---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Glenia, jak w Gdańsku jesteś, to które to inicjały - P.G., M.Ch. czy G.K.?

[arrakis]

naj! ty szpiegu

[raingirl]

Przesiadłam się na nową maszynę

Napisane przez najfajniejsza

Właśnie Rain, zapomnialam napisać, ze superlapek mnie to sie każdy podoba, bo mam osobiście bylejakiego

Tata mi wybrał skoro on wybierał to mogę być pewna, że to jeden z lepszych modeli w danym przedziale cenowym - bo ojciec jak coś kupuje to zawsze najpierw całe miasto przejdzie i pół internetu przetrząśnie z resztą powiedział, że tego modelu nie było akurat w Szczecinie wcale i sprowadzali z zewnątrz gdzieś
Ale naprawdę taką niespodziankę zrobili, że hej

Napisane przez najfajniejsza

ale na więcej sobie nie poz-wo-lę! i nawet Rain nie będzie miała na to wpływu

Taaaa... jaaaaasne
A ja wczoraj zamówiłam 10 ml Givenchy Eaudemoiselle - nareszcie
Wczoraj to w ogóle miałam dzień szaleństw - najpierw przyszła mi jedna odlewka, później ogołociłam nową limitowankę Essence, później ten laptop a na koniec jeszcze Eaudemoiselle
Ale co tam - raz człowiek magistrem zostaje

Napisane przez Ilsa Lund

to niech nie wychodzą zrobisz coś nieoczekiwanego i go zaintrygujesz. Ale współczuję Ci bo ja bym nie umiała się 2-3 dni nie widzieć. Widzimy się codziennie, teraz jak pracujemy są to 2 godzinki ale kontakt jest a weekendy są od odpoczynku, grania itp. Na siebie i tak mam czas, wczoraj kupiłam sukienkę, koszulkę i kostium kąpielowy

Ja się widuję z TŻ RAZ w tygodniu i żyję

[elizka773]

Napisane przez raingirl

Bryyyyyyyyyyy
Zgłasza się świeżutka pani magister inżynier architekt krajobrazu
Piąteczka z obrony !!!
Kciuki wizażowe działają jak jasna ch...oinka

łaaaa gratulacje:ro za:

Napisane przez carmelova

UWAGA UWAGA zdałam to &^%^$%%^**&$%$@ karne!!!!

i drugi njus mniej przyjemny, 21.08 jadę na wesele kuzyna, więc nie będzie mnie na spotkaniu

gratulacje

Napisane przez _Remedios

jestem i ja!! trochę zabalowałam na mieście

można mi gratulować, obrona na 5, na dyplomie będzie trochę niżej, ale generalnie jest ok, ale tak szczerze to jakoś specjalnie się nie cieszę i nie wiem o co kaman przez te pogodę padam po prostu

Rain gratuluję!!

JUŻ CZYTAM CO U WAS

gratulacje

Napisane przez arrakis

DOSTALAM WLASNIE Z UP DECYZJE ODNOSNIE MOICH KURSOW - POZYTYWNA!!!!!!!!

super


Rain ale prezent ja nie lubię tego laptopa bo ma płaskie klawisze i mi się źle pisze

[najfajniejsza]

Napisane przez arrakis

naj! ty szpiegu

nie szpieguję, tylko sprawdzam, kto jest ciachem

G.K. jest słodki ze zdjęcia, ale z działu sportowego, więc chyba nie on
a wszystkich nie sprawdzalam, więc może inny ktoś?

ech, szkoda, że Gdańsk pode nas nie podlega - sprawdzałabym teksty Gleni

[Gleniusia]

hehe Naj oczywiście M.Ch. na żywo ładniejszy niż na zdjęciu

a na plaży w całym Trójmieście będziemy łazić, sprawdzać jak są przygotowane dla turystów m.in. sanitariaty i ogólnie pytać ludzi itp, a w piątek chyba drukną nasz artykuł...no zobaczymy, co z tego wyjdzie

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

Napisane przez najfajniejsza

nie szpieguję, tylko sprawdzam, kto jest ciachem
u nas ciach nie ma raczej, a na pewno nie w dziale miejskim

G.K. jest słodki ze zdjęcia, ale z działu sportowego, więc chyba nie on
a wszystkich nie sprawdzalam, więc może inny ktoś?

ech, szkoda, że Gdańsk pode nas nie podlega - sprawdzałabym teksty Gleni

no szkoda

[arrakis]

Napisane przez najfajniejsza

ale na więcej sobie nie poz-wo-lę! i nawet Rain nie będzie miała na to wpływu

pffff...jasne, tez tak mowilam - tylko Midnight Poison mialo byc, a poza tym mam jeszcze Aqua di gioia Armaniego, leci do mnie Alien i Stella Stelli Mc Cartney - wiec juz mam 4 a na liscie "must have" jeszcze conajmniej 5 zapachow, ktorych mam nadzieje, ze w najblizszym czasie nie beda rozbierac

[carmelova]

Właśnie od godziny myślę, czy wczoraj wieczorem wzięłam tabletkę czy nie... Często tak mam z żelazkiem, że nie wiem czy wyłaczyłam... Kurcze, mam nadzieję, że wzięłam, ale tak to bywa z rutynowymi czynnościami. Co się ze mną dzieje ostatnio? przez 4 lata nigdy nie zapomniałam, a w czerwcu miałam taki przypadek i teraz (oby nie) znowu...

[aleksandrettaa]

Napisane przez carmelova

Właśnie od godziny myślę, czy wczoraj wieczorem wzięłam tabletkę czy nie... Często tak mam z żelazkiem, że nie wiem czy wyłaczyłam... Kurcze, mam nadzieję, że wzięłam, ale tak to bywa z rutynowymi czynnościami. Co się ze mną dzieje ostatnio? przez 4 lata nigdy nie zapomniałam, a w czerwcu miałam taki przypadek i teraz (oby nie) znowu...

ja się często zastanawiam czy wzięłam i okazuje sie ze tak tylko nie pamietam bo robie to automatycznie. Nie martw sie. a nawet jesli to nie zabije cie to.

[najfajniejsza]

Napisane przez Gleniusia

hehe Naj oczywiście M.Ch. na żywo ładniejszy niż na zdjęciu

a na plaży w całym Trójmieście będziemy łazić, sprawdzać jak są przygotowane dla turystów m.in. sanitariaty i ogólnie pytać ludzi itp, a w piątek chyba drukną nasz artykuł...no zobaczymy, co z tego wyjdzie

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------



no szkoda

a podasz stronę, tytuł i datę wydania? to sobie poczytam
może być na PM

a pan M.Ch. - brunet wieczorową porą