Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

[_millena]

Napisane przez _agata

To nie dla Ciebie!

A własnie, gotujesz Borysowi?

oj tam :P karmię dziecko sugerując się własnymi smakami chociaż muszę przyznać, że czasem coś co mnie cofa, Bo zajada z przyjemnoscią.

gotuję, chociaż różnie to z tym jest. Np nie gotuję już kaszek , bo mi się nie chce, a w zasadzie to ostatnio mam coraz mniej czasu i po prostu idę na łatwiznę i podaję gotowce. Ostatnio stalam się szcześliwą posiadaczką parowaru (świeża sprawa), więc zaczęłam gotować na parze, super smacznie i zdrowo , jestem zadowolona. Wcześniej gotowałam więcej swoich potraw, ponieważ Borysa nie zatwardzało po nich. Potem był okres słoiczkowy. Ale teraz jest różnie. Raz słoiczek, raz moje danie. W zależności od dnia. Niedawno dostałam kurczaka ze wsi, z dobrego źródła, poporcjowałam, zamroziłam. I korzystam z dobrodziejstw wsi polskiej :P Od kilku dni gotuję też ryż i podaję z jabłkiem , gruszką czy bananem.

fajny jest ten przepis na zupę z zółtkiem, jeszcze nie podawałam żółtka, więc wypróbuję na pewno.

[benka99]

Napisane przez onething

Raz jeszcze
http://www.youtube.com/watch?v=jSWfn2V0GIU

haha Maks najpierw patrzył a potem bił brawo

Efijy podeślij, jeśli chleb taki dobry to poczekam na ten zakwas.

Dziś już pupa Maksa ok, nie jest czerwona, malutkie krosteczki jeszcze są, ale myślę że Sudocrem da radę.

_agata chyba Ty pisałaś anulce o czymś na odporność. Dajesz coś Maćkowi? Co? Ja dawałam CebionMulti, przed Świętami kupiłam jeszcze tran ale wrzuciłam go do szuflady i dopiero wczoraj sobie o nim przypomniała.

Tż kupił wczoraj Maksiowi chrupki kukurydziane, takie długie. Maks najpierw się ich bał, potem bił chrupkiem pluszowego osiołka a potem w końcu zaczął jeść. Jadł ale minę miał taką jakby ktoś mu kazał jesć conajmniej kupę Ubaw mieliśmy z niego nieziemski Jak zaczaił że się z niego nabijamy to zaczął płakać

[andzya]

Napisane przez ladybird_1987

Hej!
Co tam u Was? Już na własnych śmieciach?
Pokaż nam swojego malucha.

Na własnych jak własnych Wynajmujemy małe mieszkanko, ale przynajmniej jesteśmy sami, więc narzekać nie mogę Mój maluch już nie taki maluch za 10 dni 9 miesięcy kończy później wrzucę, jak zgram zdjęcia z aparatu

[_agata]

Napisane przez justys1358

Ile to moze byc zamrożone? Bo mam tego dużo.

Myślę, że ze 3 miesiące w temperaturze -18 stopni spokojnie

Napisane przez andzya

a ja się z Tobą nie zgodzę, mam kojec taki wielki drewniany ze szczebelkami dla Antosia i to dzięki niemu Młody ćwiczy sobie podciąganie, bo chwyta się za szczebelki. Udaje mu się dzieki temu siadać,czasem stawać i ma chłopak z tego wiele radości, więc to nie jest tak, że wpływa negatywnie.
W kojcu co prawda siedzi tylko jak jesteśmy u moich rodziców, bo nie mam na niego miejsca u siebie, ale i tak jest bardzo radosny.

Nie wiem co znaczy wielki drewniany.
Niemniej, moje zdanie jest takie jak napisałam wcześniej. Ale to moje zdanie, nie każdy musi się zgadzać. Ja patrząc na swoje i znajomych dzieci, i widząc ich chęć eksplorowania całego mieszkania, za nic w świecie dziecia do koja bym nie włożyła żeby mu ograniczać przestrzeń.

Napisane przez benka99

_agata chyba Ty pisałaś anulce o czymś na odporność. Dajesz coś Maćkowi? Co? Ja dawałam CebionMulti, przed Świętami kupiłam jeszcze tran ale wrzuciłam go do szuflady i dopiero wczoraj sobie o nim przypomniała.

Nic nie daję, bo Maciek nie choruje.

[kism]

Napisane przez benka99

_agata chyba Ty pisałaś anulce o czymś na odporność. Dajesz coś Maćkowi? Co? Ja dawałam CebionMulti, przed Świętami kupiłam jeszcze tran ale wrzuciłam go do szuflady i dopiero wczoraj sobie o nim przypomniała.

Ja daję Omegamed czyli DHA. Ponoć na odporność pomaga też Dicoflor, ten sam co na układ pokarmowy dobrze wpływa.

[agatka661]

mi lekarz polecil dawac wit c- nazwa <juvit c>

[anulka4771]

Odpowiem na pytanie o odporności,Szymcio dostaje Cebionmulti.

[_millena]

_agata a jak Wam idzie rehabilitacja? My już mamy zalecone tylko masaże relaksacyjne nóżek i hmm, nie wiem jak to nazwać , "uciskanie" stópek.

[Renatka89]

a ja jeszcze mam pytanie odnośnie wody..
moja znajoma posiłki swojemu dziecku (ma 7,5msca) gotuje na przegotowanej kranowie.. ja gotuje na primaverze, jakos nie umialabym chyba na kranowie..

[Gaabbi]

ja gotuję na kranówie Nie widzę w tym nic złego.

[Renatka89]

Napisane przez Gaabbi

ja gotuję na kranówie Nie widzę w tym nic złego.

ale żeby była jasnosc, ja tez nie widze w tym nic złego, tylko ja sie nie umiem przekonac do tego

[GaTTa]

aga_bre i Agata ja z moją Teściową to raz pod woda raz na wodzie.... Na szczęście Tż trzymam moją stronę, choć tyle że nie jest synkiem mamusi

Na razie cisz z chodzikiem. Ale kiedyś była sprzeczka bo jak do nich pojechaliśmy to ta od razu do kuchni i leci do małej z danonkiem i chce ją karmić, ani nie spytała się jak dawno jadła nic i leci i jej dalej, ja krzyk że nie dawać jej bo to za wcześnie na danonki. To ta focha zrobiła, że już nic nie kupi...

Napisane przez śliweńka

ja wam pokażę moją gwiazdę

Kochana

Napisane przez onething

Raz jeszcze
http://www.youtube.com/watch?v=jSWfn2V0GIU

Świetny jest Na prezydenta go

[rozowa1987]

Napisane przez onething

Raz jeszcze
http://www.youtube.com/watch?v=jSWfn2V0GIU

superliwka tak samo piszczy

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Napisane przez śliweńka

ja wam pokażę moją gwiazdę

śliczna gwiazdeczka

[Gaabbi]

Napisane przez Renatka89

ale żeby była jasnosc, ja tez nie widze w tym nic złego, tylko ja sie nie umiem przekonac do tego

rozumiem.
Ja uważam, że kranówa wcale nie jest taka zła, a jeszcze przegotowana, to już w ogóle. Mogę jeszcze gotować na przefiltrowanej z brity Nie pomyślałam o tym
A jak jest z wodą mineralną i jej gotowaniem? Te wszystkie minerały się wygotowują, czy jak? Bo podobno woda mineralna jest nie za dobra dla maluszków, bo obciąża jakieś tam organy, czy coś takiego.
Wiem, że dzwonią, ale nie wiem, w którym kościele

[sailormaary]

http://www.sopowawa.za.pl/media/ofia...doroslych.html

http://zzyciakobiety.blox.pl/2009/03...zczyznami.html

Wklejam, własnie przeczytałam i nie jestem pewna co do tego, czy lepszy jest ojciec czy jego brak, a przecież nie ma u nas bicia i alkoholizmu,,, moim zdaniem powinno się zrobić wszystko, żeby to naprawić, wam łatwo powiedzieć, żeby odejść bo to nie was będą dotyczyć konsekwencje.
I proszę nie wypowiadajcie się jak nie przeczytałyście.

[_millena]

Primavera to chyba woda źródlana, a ona jest ok
ja gotuje na przefiltrowanej kranówie.

[Renatka89]

Napisane przez Gaabbi

rozumiem.
Ja uważam, że kranówa wcale nie jest taka zła, a jeszcze przegotowana, to już w ogóle. Mogę jeszcze gotować na przefiltrowanej z brity Nie pomyślałam o tym
A jak jest z wodą mineralną i jej gotowaniem? Te wszystkie minerały się wygotowują, czy jak? Bo podobno woda mineralna jest nie za dobra dla maluszków, bo obciąża jakieś tam organy, czy coś takiego.
Wiem, że dzwonią, ale nie wiem, w którym kościele

ja gotuje na zrodlanej- ona jest polecana dla maluszkow.

o, filter to dobry pomysl

[onething]

Napisane przez kism

Co za kunszt
Wysłuchałam z Kajem od początku do końca! On chyba zrozumiał, bo strasznie był zaintrygowany i zasłuchany

Bo to była podawana kodem tajna misja, więc strzeż się

Napisane przez śliweńka

ja wam pokażę moją gwiazdę

Śliczna dzieczynka

Napisane przez _millena

chyba musi gadać coś zabawnego, bo Borys się strasznie usmiał

Bo Borys w tej misji za tygrysa jest przebrany

Napisane przez martula007

mam jeszcze wiecej Pozniej dosle


onething- nie wiem o co chodzi:P Oliwka jak ogladala ze mna filmik to najpierw zrobila oczy jakn 5 zl i byla bardzo skupiona, pozniej zaczela tez gadac, a na sam koniec dotykala ekranu laptopa... chyba wszystko zrozumiala co Twoj synus mial do powiedzenia

Ohh... Tam na końcu było wyznanie tylko dla niej

Napisane przez Renatka89

przepisy swietne, drukuje
to z jakiejś ksiazki/ gazety?

onething- to wychodzi na to,ze tylko moje dziecko na przemowe twojego syna sie popłakało

Bo mu kazali zostać w bazie i pilnować

Napisane przez benka99

haha Maks najpierw patrzył a potem bił brawo


Tż kupił wczoraj Maksiowi chrupki kukurydziane, takie długie. Maks najpierw się ich bał, potem bił chrupkiem pluszowego osiołka a potem w końcu zaczął jeść. Jadł ale minę miał taką jakby ktoś mu kazał jesć conajmniej kupę Ubaw mieliśmy z niego nieziemski Jak zaczaił że się z niego nabijamy to zaczął płakać

Chłopak od razu załapał i wie, że prezes dobrze prawi

Szymon jak widzi chrupka to się trzęsie z radości

Napisane przez GaTTa

Świetny jest Na prezydenta go

Cały czas nad tym debatujemy, póki co stołek prezesa wystarcza

[Gaabbi]

Napisane przez _millena

Primavera to chyba woda źródlana, a ona jest ok
ja gotuje na przefiltrowanej kranówie.

I znowu mi gdzieś dzwoni, że źródlana jest jeszcze gorsza od mineralnej, bo w mineralnej wiadomo ile czego jest, a w źródlanej nie

coś znalazłam http://www.papilot.pl/odzywianie/327...-zrodlana.html

[SELKA*]

Ja przygotowuję na przefiltrowanej kranówce. Bartkowi przez pierwsze 18 miesięcy podawałam tylko źródlaną, ale z drugim dzieckiem już jest zupełnie inaczej Podobnie jak w kawałku:

Twoje ubrania:

Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog
potwierdzi ciążę.

Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.

Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi
ciuchami.

* * *

Przygotowanie do porodu:

Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.

Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.

Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.

* * *

Ciuszki dziecięce:

Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.

Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.

Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?

* * *

Płacz:

Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.

Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.

Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.

* * *

Gdy upadnie smoczek:

Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.

Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.

Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.

* * *

Przewijanie:

Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.

Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.

Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.

* * *

Zajęcia:

Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo,
do teatrzyku itp.

Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.

Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.

* * *

Twoje wyjścia:

Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.

Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.

Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew. * * *

W domu:

Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.

Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.

Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.

* * *

Połknięcie monety:

Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.

Drugie dziecko: Czekasz aż wysra .

Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.

[SorceressAcantha]

Napisane przez Renatka89

strasznie mi szkoda synka Anulki, ale faktycznie, szkoda chlopaczka na tyle antybiotykow



no to ewentualnie ja z moją mała, gdy juz MUSZĘ cos zrobic nazwijmy to dla siebie, to wkladam ja do wozka, badz do krzesełka do karmienia na kolkach i jedzie ze mna nawet stawiam ja w drzwiach toalety dziecko jest szczesliwe, bo widzi mame, a ja moge cos zrobic.

Stawiasz dziecko w wóżku w drzwiach toalety?? żeby iść się załatwić o matko kochana paranoja jakaś a co się dziecku stanie jak popłacze minutkę jak matka się załatwi to jak ty cokolwiek w domu robisz ....staram się to sobie wyobrazić

[martula007]

Napisane przez Gaabbi

rozumiem.
Ja uważam, że kranówa wcale nie jest taka zła, a jeszcze przegotowana, to już w ogóle. Mogę jeszcze gotować na przefiltrowanej z brity Nie pomyślałam o tym
A jak jest z wodą mineralną i jej gotowaniem? Te wszystkie minerały się wygotowują, czy jak? Bo podobno woda mineralna jest nie za dobra dla maluszków, bo obciąża jakieś tam organy, czy coś takiego.
Wiem, że dzwonią, ale nie wiem, w którym kościele

Dobrze mowisz. Z woda trzeba uwazac bo moze obciazyc organizm maluszka. Nie wszystkie sa dobre dla naszych pociech. Jak mialam zajecia na pediatrii, to akurat jedna mama sie pytala pani doktor o wode dla dzieci, ktora kupila w jednem ze sklepow i ta jej powiedziala, ze w Polsce dla najmlodszych zalecana jest woda zywiec zdroj, ze wzgledu wlasnie na niskie stezenie mineralow

[SELKA*]

Napisane przez martula007

Dobrze mowisz. Z woda trzeba uwazac bo moze obciazyc organizm maluszka. Nie wszystkie sa dobre dla naszych pociech. Jak mialam zajecia na pediatrii, to akurat jedna mama sie pytala pani doktor o wode dla dzieci, ktora kupila w jednem ze sklepow i ta jej powiedziala, ze w Polsce dla najmlodszych zalecana jest woda zywiec zdroj, ze wzgledu wlasnie na niskie stezenie mineralow

Dokładnie powinno być < 500 mg/l

[_millena]

Napisane przez SELKA*

Ja przygotowuję na przefiltrowanej kranówce. Bartkowi przez pierwsze 18 miesięcy podawałam tylko źródlaną, ale z drugim dzieckiem już jest zupełnie inaczej Podobnie jak w kawałku:

Twoje ubrania:

Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog
potwierdzi ciążę.

Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.

Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi
ciuchami.

* * *

Przygotowanie do porodu:

Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.

Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.

Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.

* * *

Ciuszki dziecięce:

Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.

Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.

Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?

* * *

Płacz:

Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.

Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.

Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.

* * *

Gdy upadnie smoczek:

Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.

Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.

Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.

* * *

Przewijanie:

Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.

Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.

Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.

* * *

Zajęcia:

Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo,
do teatrzyku itp.

Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.

Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.

* * *

Twoje wyjścia:

Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.

Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.

Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew. * * *

W domu:

Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.

Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.

Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.

* * *

Połknięcie monety:

Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.

Drugie dziecko: Czekasz aż wysra .

Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.

dobre.

Napisane przez martula007

Dobrze mowisz. Z woda trzeba uwazac bo moze obciazyc organizm maluszka. Nie wszystkie sa dobre dla naszych pociech. Jak mialam zajecia na pediatrii, to akurat jedna mama sie pytala pani doktor o wode dla dzieci, ktora kupila w jednem ze sklepow i ta jej powiedziala, ze w Polsce dla najmlodszych zalecana jest woda zywiec zdroj, ze wzgledu wlasnie na niskie stezenie mineralow

własnie miałam pisać, że mnie lekarka i połozna zaleciły przygotowywać mleko modyfikowane na tej wodzie i tak robilam do 4-5 mc życia Bo. Zywiec jest woda źrodlana.

[doris888]

Napisane przez SELKA*

Ja przygotowuję na przefiltrowanej kranówce. Bartkowi przez pierwsze 18 miesięcy podawałam tylko źródlaną, ale z drugim dzieckiem już jest zupełnie inaczej Podobnie jak w kawałku:

Twoje ubrania:

Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog
potwierdzi ciążę.

Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.

Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi
ciuchami.

* * *

Przygotowanie do porodu:

Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.

Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.

Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.

* * *

Ciuszki dziecięce:

Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.

Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.

Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?

* * *

Płacz:

Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.

Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.

Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.

* * *

Gdy upadnie smoczek:

Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.

Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.

Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.

* * *

Przewijanie:

Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.

Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.

Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.

* * *

Zajęcia:

Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo,
do teatrzyku itp.

Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.

Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.

* * *

Twoje wyjścia:

Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.

Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.

Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew. * * *

W domu:

Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.

Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.

Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.

* * *

Połknięcie monety:

Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.

Drugie dziecko: Czekasz aż wysra .

Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.

padłam

[Renatka89]

Napisane przez SorceressAcantha

Stawiasz dziecko w wóżku w drzwiach toalety?? żeby iść się załatwić o matko kochana paranoja jakaś a co się dziecku stanie jak popłacze minutkę jak matka się załatwi to jak ty cokolwiek w domu robisz ....staram się to sobie wyobrazić

tak, tak robie.
Moje dziecko orzezywa od jakiegos czasu silnie lęk separacyjny, do tego wciaz zabkuje i ma znacznie gorsze dni.
Ubikacje mam wielka, wiec spokojnie, nie stoi mi tuz nad kiblem,jesli o to chodzi a jest spokojna i zadowolona.
Wole robic tak, niz zeby płakała, potem naprawde cięzko ją uspokoic.. po co to dziecku fundowac?
Z pokoju w ktorym urzedujemy w ciagu dnia, do ubikacji nie mam minutki, to wada duzych przestrzeni.. zniknelabym dziecku na dobre kilka minut, bo jeszcze umycie rak w łazience (innym pomieszczeniu)..

a w domu robie wszystko, bo jak mowilam TŻ jest bardzo czesto na wyjazdach. Dziecko mi zasypia ok.20 wtedy mam czas dla siebie. A w dzien tez spi ladnie i długo- ma tylko 2drzemki za to 2godzinne- na co wiecej czasu?


co do wód- żywiec tez kupowalam.
Musze sie rozejrzej za tym filtrem..

[SorceressAcantha]

Napisane przez Renatka89

tak, tak robie.
Moje dziecko orzezywa od jakiegos czasu silnie lęk separacyjny, do tego wciaz zabkuje i ma znacznie gorsze dni.
Ubikacje mam wielka, wiec spokojnie, nie stoi mi tuz nad kiblem,jesli o to chodzi a jest spokojna i zadowolona.
Wole robic tak, niz zeby płakała, potem naprawde cięzko ją uspokoic.. po co to dziecku fundowac?
Z pokoju w ktorym urzedujemy w ciagu dnia, do ubikacji nie mam minutki, to wada duzych przestrzeni.. zniknelabym dziecku na dobre kilka minut, bo jeszcze umycie rak w łazience (innym pomieszczeniu)..

a w domu robie wszystko, bo jak mowilam TŻ jest bardzo czesto na wyjazdach. Dziecko mi zasypia ok.20 wtedy mam czas dla siebie. A w dzien tez spi ladnie i długo- ma tylko 2drzemki za to 2godzinne- na co wiecej czasu?


co do wód- żywiec tez kupowalam.
Musze sie rozejrzej za tym filtrem..

Spoko ale kiedy czytałam poprzedni post to nieco inaczej to odebrałam to "brzmi" jest napisane o wiele jaśniej
A co do Sailor to weż może Ninie rozłóż kołdrę..koc...bądź jakąś matę na podłodze porozkładaj zabawki może się troche zajmie ..mój tak potrafi ze 3 godziny się bawić ,turlać itp...

[rozowa1987]

W biedronce sa teraz dzbanki brita za 30 zl a tak normalnie kosztuja 70zl

[izotropia]

Napisane przez sailormaary

http://www.sopowawa.za.pl/media/ofia...doroslych.html

http://zzyciakobiety.blox.pl/2009/03...zczyznami.html

Wklejam, własnie przeczytałam i nie jestem pewna co do tego, czy lepszy jest ojciec czy jego brak, a przecież nie ma u nas bicia i alkoholizmu,,, moim zdaniem powinno się zrobić wszystko, żeby to naprawić, wam łatwo powiedzieć, żeby odejść bo to nie was będą dotyczyć konsekwencje.
I proszę nie wypowiadajcie się jak nie przeczytałyście.

Przeczytałam. Odpowiedz sobie na pytanie czy Twoje dziecko ma ojca/tatę czy tylko z nim mieszka? Bo jeśli szanowny małżonek nie zajrzy do dziecka na chwilę gdy Ty chcesz wyjść do wc bo mu się nie chce dupy ruszyć no to ewidentnie jest coś nie tak i my na to zwracamy uwagę, że tak nie powinno być, że to jest męczące dla Ciebie, Twojego zdrowia i Twojej psychiki, tak dla siebie powinnaś coś zrobić by móc wyjść i odpocząć widzę, że tego potrzebujesz. Owszem możesz mówić, że nam łatwo mówić i radzić, bo to nie nasze życie i nie my poniesiemy konsekwencje Twoich decyzji to spadnie tylko na Ciebie i Ninę. My nie życzymy Wam źle, nie będziemy miały satysfakcji z rozpadu Waszej rodziny, możesz nie wierzyć ale tak jest. Wiem, że potrzeba wiele odwagi aby coś zmienić.

U nas też początki życia małżeńskiego/ rodzinnego były trudne, płakałam, krzyczałam i domagałam się pomocy męża bo on uważał, że jak on pracuje a ja siedzę w domu to powinnam wszystko robić sama, ale udało mi się go przekonać że należy się dzielić obowiązkami domowymi bo sama nie dam rady i pomogło. nawet robił wszystko jak ja leżałam w ciąży, bo nie mogłam nic robić i teraz też zajmuje się dzieckiem i robimy praktycznie to samo nie ma czegoś czego on nie potrafi przy synku zrobić Później były trudności z moimi wyjściami z domu, sama z 4 piętra wózka i dziecka nie zniosę nawet nie próbowałam, wózek w samochodzie - ok, ale on musi samochodem do pracy jechać, więc spacery tylko rano lub popołudniu,ale udało się tak zorganizować, że możemy wyjść sami kiedy i gdzie chcemy
wózek w piwnicy stoi a ja mam nosidło i w nim dziecko znoszę na dół

Niestety ale Twój mąż powinien się zmienić i odciążyć Ciebie w obowiązkach, nie wiem jak ale powinnaś próbować go zmotywować do tego, w końcu ma dziecko - ukochaną córkę, czy córka go nie obchodzi? bo jeśli jest dla niego ważna to powinien otoczyć ją opieką, troską, miłością tak jak Ciebie. Inaczej jego słowa o miłości do Was traktowałabym i odbierałabym jak kłamstwo. Na to pomoże rozmowa, coś w stylu ja czuję się tak i tak, chciałabym to i to, bo sama nie dam radę, w końcu jesteśmy małżeństwem i mamy sobie pomagać czy nie? u nas pomogło...

Przykro mi, że nie masz wsparcia w rodzinie - wiesz, ja obserwowałam jak dziewczyny wychodziły za nieodpowiednich facetów bo zachodziły w ciąże i moja mama zawsze mówiła, że bym nie nie pozwoliła na to, w ogóle na ślub z kimś kto nie miałby do mnie szacunku itp, powiedziała że pomogłaby mi wychować dziecko żebym tylko nie niszczyła sobie życia, fakt że nie było powodów by to sprawdzać, ale wiem że nie dałaby nikomu mnie i mojego dziecka skrzywdzić.

Któraś z dziewczyn chciała pomagać, ale chyba z daleka była... jeśli dobrze kojarzę.. widzisz sytuacja jest trudna, ale może da się coś zrobić by to naprawić ale musisz chcieć, poszukać, pomyśleć i uprzeć się na coś i do tego dążyć. Są różne sytuacje w tv pokazują dziewczyny które mają po naście lat, zachodzą w ciąże, faceci ich nie chcą, rodzice wyrzucają z domu a one rodzą, wychowują i dobrze sobie radzą - dlaczego? bo chcą, bo się starają, bo znalazły wsparcie, pomoc.

idę, Krystianek się obudził... masakra 3h spał, ciekawe kiedy później zaśnie i kto mi poprasuje...

[sailormaary]

Napisane przez Renatka89

tak, tak robie.
Moje dziecko orzezywa od jakiegos czasu silnie lęk separacyjny, do tego wciaz zabkuje i ma znacznie gorsze dni.
Ubikacje mam wielka, wiec spokojnie, nie stoi mi tuz nad kiblem,jesli o to chodzi a jest spokojna i zadowolona.
Wole robic tak, niz zeby płakała, potem naprawde cięzko ją uspokoic.. po co to dziecku fundowac?
Z pokoju w ktorym urzedujemy w ciagu dnia, do ubikacji nie mam minutki, to wada duzych przestrzeni.. zniknelabym dziecku na dobre kilka minut, bo jeszcze umycie rak w łazience (innym pomieszczeniu)..

a w domu robie wszystko, bo jak mowilam TŻ jest bardzo czesto na wyjazdach. Dziecko mi zasypia ok.20 wtedy mam czas dla siebie. A w dzien tez spi ladnie i długo- ma tylko 2drzemki za to 2godzinne- na co wiecej czasu?


co do wód- żywiec tez kupowalam.
Musze sie rozejrzej za tym filtrem..

Fajnie moje niestety mało sypia i łatwo się budzi