Razem schudniemy 20kg! - część VIII

[missmanhattan]

Eliza_wypróbowalas ten zestaw na ramiona ktory ci polecalam czy zdecydowalas się jeszcze na cos innego? Bo ciekawa jestem czy ci sie spodobal

[eliza40]

miss robię codziennie (wczoraj odpuściłam ) ten ,który mi poleciłaś
a łapki jak mnie bolą

[ojp]

Napisane przez Martuszka85

Kurcze waga niestety mi wzrosla
73,6 kg.
A bylo pol kilo mniej w sobote!

Nie martw się to normalne, mi też waga skacze i też miałam ochotę się poddać, ale dobrze, że tego nie zrobiłam ! To jest ciągła walka, wzloty, upadki i jeśli przyjdzie taka myśl, żeby się poddać, to spójrz ile już osiągnęłaś. Ja jak leciałam do Polski na 2 miesiące w lipcu to miałam ze sobą bagaż podręczny, 10 kg, czyli mniej wiecej tyle ile do tego czasu zrzuciłam. Niosąc go na ramieniu zdałam sobie sprawę jaki ciężar na sobie miałam i naprawdę nigdy wiecej już tego nie chcę !

Napisane przez jmz

ojp jestem obecnie w Anglii . No widzisz ty masz siłę jeszcze ,żeby zbierać pieniądze na mieszkanie a ja takiej siły nie mam. Oczywiscie nie wrócimy bez zadnych oszczędności ,ale to oszczędnosci które pozwolą nam żyć w PL normalnie do póki nie znajdziemy pracy. Standardy zycia faktycznie bardzo się różnia, ale ja nie muszę mieszkać w ogromnym domu i przepuszczac pieniądze .

Ja też w Anglii, w Londynie. Póki co mam siłę, ale uwierz mi momentami jest strasznie, mam dni, że chce wszystko rzucić i wrócić do Polski i też tak jak Ty, mogę mieszkać na drugim końcu kraju, ale to będzie mój kraj, moja ojczyzna, mój język. Najważniejsze według mnie to postawić sobie jasny cel i do niego dążyć. Serca nie oszukasz, na siłę nie chcę zostać w kraju, w którym nie czuję się szczęśliwa po prostu. Moja koleżanka też jest tu 4 lata i za 2 lata chce wrócić na stałe do Polski. Ja daję sobie 3 lata, byleby nazbierać na mieszkanie, samochód i mieć jeszcze jakieś oszczędności na koncie.

Super, że doszliście do jakiegoś porozumienia ! Mam nadzieję, że uda Wam się zrealizować cel i będziesz wkrótce szczęśliwa.


Kasiula, dlatego ja uważam, że raz na tydzień można mieć w diecie tzn. cheat meal, czyli dowolny posiłek. Ja takie coś dostałam w rozpisce od trenera i na początku nie mogłam się doczekać, żeby zjeść coś niezdrowego. A po miesiącu jak się wkręciłam w dietę to miałam wyrzuty sumienia, że mimo iż mam pozwolenie na taki posiłek to z trudem go jadłam.

Dodaję dwie kolejne sukienki, jak one mnie motywują...


A ja dziś:
1) 2 jajka, płatki owsiane, szpinak, ser pleśniowy + 1 kromka ciemnego pieczywa
2) banan + 2 mandarynki

[ojp]

Napisane przez eliza40

miss robię codziennie (wczoraj odpuściłam ) ten ,który mi poleciłaś
a łapki jak mnie bolą

Poproszę o link !


A i waga dzisiaj 73.7 kg, spada. Ale też wydaje mi się niestety, że mam problem z wagą, muszę baterie wymienić. Boję się, że to zrobię i mi pokaże 76 kg czy coś.

[eliza40]

https://www.youtube.com/watch?v=THrqVTpqA0Y

ładne sukienki

[sydney1605]

I. kromka chleba wieloziarnistego z margaryną i polędwicą łososiową, dwa pomidory i ogórek
II. kawa z bułeczką maślaną
III. kromka chleba wieloziarnistego z serkiem kanapkowym, gotowaną szynką i pół papryki
IV. mała jogobella 0% z łyżką Granoli
V. 8 pomidorków koktajlowych i kilka plastrów szynki
VI. 1/2 piersi z kurczaka z brokułami i jogurtem naturalnym
VII. 1,5 kiwi z łyżką serka wiejskiego

Hej! To mój dzisiejszy jadłospis. Co o nim myślicie?

[YennaSnape]

Napisane przez Martuszka85

Yenna jak tam Twoj komputer? Cos Cie nie ma na weekend, wszystko ok z dieta?

Hej komp jest w rozsypce, ale współlokator jest miły i mi pożycza. Menu imprezowe zdało egzamin - frytki wyszły pyszne, tylko trzeba je od razu na blachę kłaść po wymieszaniu z jajkiem. Nie tknęłam chipsów, ani innego gówna. Ludzie zajadali się dietetycznymi deepami z marchewką i warzywami.
Jedynie w niedziele zawaliłam, bo zjadłam pierogi ruskie ale odchorowałam(strasznie mnie żołądek bolał) i dziś już nie objem się za mocno.

Nie wiem ile na wadze, postanowiłam się zważyć w piątek dopiero. Pewnie mi się nie uda i nie wytrzymam ale się postaram.

Dziś jadłospis:
I. 2 grahamki, szklanka maślanki, sporo pomidora, 3 plastry szynki
II. Kisiel z migdałami, marchewką.
III. Fasola szparagowa, Kefir, jabłko, 0,5 kromki ciemnego z dżemem niskosłodzonym
IV. Pałki z kurczaka, sałatka z pekińskiej, majonezu light własnej roboty i papryki.
V. Jajka faszerowane pieczarkami, na majonezie light, kromka ciemnego pieczywa, sałata z obiadu.

Przepis na majonez light:

Duży serek wiejski light
jajko na twardo
sól, pieprz
musztarda
cytryna - kilka kropel.
Wszystko do blendera i gotowe - mniam!!!

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

A jutro w planie:
I. 2 jajka faszerowane pieczarkami, jedna ciemna, i marchewki.
II. Kisiel z ziarnami słonecznika.
III. Jabłko, 0,5 ciemnego z czymś, jogurt
IV. Jedna pałka z kury, zupa krem z dyni z gorącymi przyprawami.
V. Zupa z dyni z obiadu

Zastrzyk dyni na miesiąc dostanę

[Martuszka85]

Kasiula serio uwazasz ze mialas wieksze spadki jak nie cwiczylas i jadlas slodycze? Po tak dlugim czasie regularnych spadkow? Nie zmuszaj mnie do szukania w poprzednich czesciach Twoich zastojow . 0,7 to ladny spadek i nie mozesz miec caly czas takich duzych. Znasz zasady odchudzania, ma byc zdrowo i racjonalnie. Z reszta, wiem przeciez ze znasz teorie .
Ja uwazam ze ten dzien Ci sie nalezal, zle tylko ze zbiegl sie z frustracja z wyniku. Obys nie popadla w dolek!
To teraz usmiech na buzke i od jutra rano ma byc znowu wzorowa dieta!
Mozesz sobie np z gory zaplanowac, ze po kazdych 30 dniach bez slodyczy robisz sobie dzien przerwy. Mysle ze to nie jest zle.
Mam nadzieje ze masz juz lepszy humor?
Ja tez wiem, ze mam @ ale pomarudzic zawsze mozna, nie? hehe

OJP ale ja nie zamierzam sie poddawac . Wiem, ze to normalne, ale jakos mi latwiej jak te nerwy z siebie wyrzuce.
No jak ja sobie pomysle ze w najgorszym momencie wazylam 94-95 kg i ile to bagazu to hoho! Duza walizka

Yenna dzis z jedzonkiem ok u Ciebie, ale na jutro koniecznie trzeba wzbogacic warzywami! Bida!

JMZ super, ze sie dogadaliscie. W sumie to rozsadne wyjscie, najpierw niech jedno z Was pojedzie i poszuka pracy w Polsce. Trzymam kciuki, zeby sie udalo!

Kotori eeee brakuje tu Ciebie co to za skromne czesc?

[thenerdqueen]

13 października 2014
Bilans tygodnia: -2,6kg

[Martuszka85]

Szczurku to mi nie spadla juz cala nadwyzka?

[eliza40]

no nie zdobyłam złoto

piękna zielona tabelka

[Martuszka85]

Eliza gratuluje zlotej gwiazdki! Oby dalo Ci kopa z motywacja

[eliza40]

Martuszka dzięki.
Ten tydzien jest dla mnie wyzwaniem jutro wraca mąż

rower zaliczony i zaraz zabieram się za łapki.

[Martuszka85]

Moje jedzonko na jutro:
I. Kanapki z szynka, pomidorem
II. Banan, zurawina suszona
III. Spaghetti z makaronem bezglutenowym
IV. Leczo (bez pieczywa)
V. Zupa: kurczak, brukselka, marchewka, kalafior

Jutro mam urodzinki . Ale nie bede swietowac, za duzo juz tego bylo.

[kotori0212]

Martuszka skromne cześć, bo nie wiem co mam pisać tak na prawdę.. Ostatnio mam melancholijne dni jakieś i humor nie bardzo coś. Teraz jakoś czasu wejść nie mam nawet, poczytuje was z telefonu.. ale nie wiem co mam pisać.

Dziś zaliczyłam bieg 5,5km

[Pendulka]

pięknie i zielono w tabelce

[YennaSnape]

Napisane przez Martuszka85

Yenna dzis z jedzonkiem ok u Ciebie, ale na jutro koniecznie trzeba wzbogacic warzywami! Bida!

MArtuszka, przecież zupa dyniowa jest z samych warzyw (pietruszka, dynia, cebula, ziemniaki, itp. MAm zjeść warzywa do zupy z warzyw? Będę miała prawie dwa posiłki stricte warzywne Przecież warzywa gotowane nie przestają być warzywami. To będzie zupa krem, więc praktycznie zmiksowane warzywa, czyż nie? Chyba, że surowe są jakieś zdrowsze czy coś... to może rzeczywiście trzeba coś dodać

[missmanhattan]

eliza_no nieeeeee, dumna jestem dzisiaj z Ciebie niczym matka ze swej dziatwy

[kotori0212]

Dziewczyny gratuluje spadków

Eliza piękny spadek, tamta diete stosujesz?
Kasiula nie poddawaj się, też mam jakiś dół, jakoś daje rade. A mysle ze dzien przerwy w miesiacu to dobre rozwiazanie, bo inaczej bedziesz rzucala sie ciagle na slodycze i bedzie korcic.

[thenerdqueen]

Martuszka: no jak na złość, 0,1kg jak dobrze pamiętam
wszystkiego najlepszego

[K_A_S_I_U_L_A]

Dziewczyny pokarało mnie A mianowicie chyba załapałam wirusa żołądkowego Po południu zaczął boleć mnie brzuch a przed chwilą Mąż musiał przytargać tego wirusa od kolegi do domu już w sobotę. Strasznie źle się czuję. Dzięki temu już nie mam nadwyżki po moich dzisiejszych grzeszkach Taki mały pozytyw tego wirusa.

Jak powiedziałam mężowi że źle się czuję i że mi niedobrze to z radością stwierdził "może jesteś w ciąży?" a później do Heleki "chcesz mieć braciszka" Też się go żarty trzymają

Eliza gratuluję złotej gwiazdki
Piękna zielona tabelka Dziewczyny oby tak dalej

Przepraszam Was dziewczyny ale nie mam siły odp każdej z osobna. Wybaczcie

[Martuszka85]

Sczczurku oj to sie pomylilam

Kotori no jesien przyszla i dolki sie pojawiaja . Pisz cokolwiek, co jadlas, co robilas. Jak sie zlapie dystans do watku, to pozniej ciezko sie wciagnac na nowo.

Yenna hehe moze dlatego, ze zupa dyniowa jakos nie kojarzy mi sie z warzywem .

[kotori0212]

Dziewczyny,
mimo że teraz jest bardzo ciepło prawie jak wiosna, ale już w sklepie można kupić cykorię świeżą. Dlatego daję artykuł o tej sałacie

Martuszka może masz rację, później ciężko wrócić.. i czuje że już chyba go złapałam??

[Martuszka85]

Kotori no wlasnie co mijam cykorie to sie zastanawiam czy sprobowac musze poszukac przepisow!

Kasiula oj jak pozarazasz dzieciaczki swoje to bedziesz miec cyrk na kolkach

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

ooo to!

http://smakialzacji.blogspot.de/2012...-i-szynka.html

wyglada mega !!!

[kotori0212]

Martuszka ostatnio widziałam u siebie jakieś przepisy z cykorii, ale wtedy jeszcze nie widziałam do kupienia jej, a ostatnio byłam w sklepie i widziałam, ale nie kupowałam bo mam dużo żarcia w domu i muszę się tego najpierw pozbyć.

Kasiula współczuję choroby. To Ci TŻ powiedział a może jestes??? :P

[Martuszka85]

o nie! kiedys obiecalam Kasiuli ze bede na watku az ona dobije do 60 kg!
Ale nie ma to byc za 5 lat .

[eliza40]

miss dzięki

kotori jestem na SB cały czas

KASIULA to przechlapane masz z tym wirusem .Ty też masz gwiazdkę
ja to jak mam spadek w poniedziałek to od razu mam takie myśli,że na pewno zaraz będę miała wzrosty,albo zastój
policzyłam sobie dzisiaj,że jakbym miała spadki chociaż 0,8 kg na tydzień to na swięta bym miała blisko 70 kg

[kotori0212]

[B]Eliza [B/]ja policzylam ze jak bede zrzucala co tydzien 0,4 kg to ma swieta bede miec juz moja ukochana wage. ale mam nadzieje ze chociaz do nowego roku. W.swieta bedzie ciezko... na pewno

[eliza40]

Wiadomo jak to święta zawsze coś wpadnie.

[kotori0212]

To prawda ale u mnie jest tak ze piecze sie ze z 8-10 duzych blach ciast i wez sie nie skus.. dzis sama pieklam murzynek na jutro. Przepis zmodyfikowslam zeby weszedl dietetycznie ;-) zrobilam mala keksowce zeby szybko zjedli :-P