Mamusie grudniowe 2015 cz. 9

[andriuszka77]

Napisane przez ogolnie

sylwuska no ja mam wrażenie, że na moje ciśnienie leki raz działają a raz nie A każe Ci mierzyć w spoczynku tak?
Ja mam w spoczynku w normie, a jak położna mi mierzy (chyba z emocji jak zawsze...) mam ponad 140, ale zwykle jestem przed tabletką wtedy.

sama juz nie wiem

Ciśnienie przeważnie podbija stres jak pielęgniarka mierzy. Też tak czasami mam. Człowiek się zdenerwuje i skacze.

[adka_19]

Wrocilaaaam. Diagnoza - wirus. Dostałam syrop na kaszel taksy na gardło i mam pić nie brac paracetamol.
Okropne obydwa syropy. Ale może coś pomogą.

Tż to samo....

Dziewczyny kurcze czytam o waszym podjadaniu a ja najchętniej bym wgl nie jadła

To normalne?

Mój Czkawke ma dość często. Zazwyczaj po jedzeniu

Evcia śliczny kącik

ANdriuszka dobrze ze z malutka wszystko okej

Sylwuska super! !



My lezymy...

[andriuszka77]

Napisane przez Ani_qa

No to super wiadomości dziewczyny!

Bardzo ładna

Ja kupiłam zwykły i elektroniczny Geratherm (w sensie ten do czoła)

Super!

Dzięki za namiary na termometr. Bo właśnie mąż się upiera na ten taki na podczerwień, że się zbliża tylko i on mierzy. I tak szukam opini który to wybrać w ogóle.

[rudaska]

Sylwuska super, ze wizyta udana
Fionka urzędy to jest zuooo. Ja jutro mam jechać do skarbówki i aż mnie telepie.
Cień jak się w końcu dodzwoniłam to położnej już nie było a lekarz dziś w ogóle nie przyjmował. Na razie jest spokój, może to było takie jednorazowe. Będę próbować jutro się dostać. Tylko nie wiem co z tego będzie bo muszę tż jedną rzecz w skarbówce załatwić, jakoś się umówić na tą wizytę, po południu mam sr. I też nie wiem co mam robić, bo pogoda do dupy, a ja autem już nie za bardzo mogę jeździć, bo mi te bóle i skurcze przeszkadzają, więc będę się pewnie autobusami bujać i mnóstwo czasu stracę. Jeszcze tż do mnie zadzwonił, że jest mega przybity, że najchętniej to by się zawinął do domu już i nawet mu nie mówiłam ani o tym plamieniu ani o tym lekarzu, bo mu nie będę dokładać. Rozejrzałam się po mieszkaniu, tyle rzeczy niezrobione jeszcze. Poukładałam jeszcze raz ciuszki, żeby zobaczyć ile czego mam, brakuje mi chyba kaftaników. Dopakowałam torbę na amen, brakuje tylko dokumentów jedzenia i wody. Chyba mam dziś psychicznie słabszy dzień...

[0enedue]

Napisane przez andriuszka77

No babcie są zaborcze czasami. To wtedy trzeba potakiwać babci a robić swoje hehe

Gratuluję szafy, nie dziwię się że się cieszysz. Takie porządki i harmonia nam ciężarówkom dobrze robią, zwłaszcza na psychikę
Ja też się cieszę jak mam coś ogarnięte już.

wg niej nie ważne kogo weźmiemy za chrzestnych ( bo u nas z tym jest problem) byle by ochrzcić .. a takie podejście wg mnie jest bez sensu zwłaszcza ze mam do instytucji kościoła stosunek jaki mam..
brata tż nie możemy bo nie ma bierzmowania.. kuzyna tż nie wezmę bo do dzisiaj przez niego spłacamy kredyt więc średnio mi się to uśmiecha..
mamy znajomych których bierzemy pod uwagę ale nie chcemy brać ich oboje bo są małżeństwem.. od biedy jest jeszcze kuzynka.. ale z nią widujemy się max 2 razy do roku więc też moim zdanie mija się to z celem.. zobaczymy .. na szczęście my parcia nie mamy ;p



dzisiaj wieczorem tż jedzie odberać matę z fisher price .. zobaczymy czy rzeczywiscie jest w stanie idealnym jak babka napisała w ogłoszeniu

[andriuszka77]

Napisane przez benita84

Wanienka czułam że czegoś jeszcze mi brakuje! Yyy cóż zostawię to dla tżta
Niestety nie wyświetla mi się Twoje zdjęcie na tel :/

hehe, no też zamówiliśmy dopiero co, wczoraj przyszła

Zaraz wrzucę zdjęcie inaczej, może bedzie widać, i do tego mam matę taką z gąbki i dokupiłam turystyczny przewijak taki najzwyklejszy, w podróży się przyda.

[0enedue]

Napisane przez adka_19

Wrocilaaaam. Diagnoza - wirus. Dostałam syrop na kaszel taksy na gardło i mam pić nie brac paracetamol.
Okropne obydwa syropy. Ale może coś pomogą.

Tż to samo....

Dziewczyny kurcze czytam o waszym podjadaniu a ja najchętniej bym wgl nie jadła

To normalne?

Mój Czkawke ma dość często. Zazwyczaj po jedzeniu

Evcia śliczny kącik

ANdriuszka dobrze ze z malutka wszystko okej

Sylwuska super! !



My lezymy...

zdrówka !! kurujcie się !

Napisane przez benita84

Wanienka czułam że czegoś jeszcze mi brakuje! Yyy cóż zostawię to dla tżta
Niestety nie wyświetla mi się Twoje zdjęcie na tel :/

takie tam ...

[cienwiatru]

Napisane przez benita84

Wanienka czułam że czegoś jeszcze mi brakuje! Yyy cóż zostawię to dla tżta
Niestety nie wyświetla mi się Twoje zdjęcie na tel :/

O ja pierdziele nie mam wanienki i przewijaka

[andriuszka77]

Napisane przez adka_19

Wrocilaaaam. Diagnoza - wirus. Dostałam syrop na kaszel taksy na gardło i mam pić nie brac paracetamol.
Okropne obydwa syropy. Ale może coś pomogą.

Tż to samo....

Dziewczyny kurcze czytam o waszym podjadaniu a ja najchętniej bym wgl nie jadła

To normalne?

Mój Czkawke ma dość często. Zazwyczaj po jedzeniu

Evcia śliczny kącik

ANdriuszka dobrze ze z malutka wszystko okej

Sylwuska super! !



My lezymy...

Adka zdrowiej kochana, współczuję, że jeszcze musisz męczyć się z jakimś wirusem

Zdrowiej

Napisane przez rudaska

Sylwuska super, ze wizyta udana
Fionka urzędy to jest zuooo. Ja jutro mam jechać do skarbówki i aż mnie telepie.
Cień jak się w końcu dodzwoniłam to położnej już nie było a lekarz dziś w ogóle nie przyjmował. Na razie jest spokój, może to było takie jednorazowe. Będę próbować jutro się dostać. Tylko nie wiem co z tego będzie bo muszę tż jedną rzecz w skarbówce załatwić, jakoś się umówić na tą wizytę, po południu mam sr. I też nie wiem co mam robić, bo pogoda do dupy, a ja autem już nie za bardzo mogę jeździć, bo mi te bóle i skurcze przeszkadzają, więc będę się pewnie autobusami bujać i mnóstwo czasu stracę. Jeszcze tż do mnie zadzwonił, że jest mega przybity, że najchętniej to by się zawinął do domu już i nawet mu nie mówiłam ani o tym plamieniu ani o tym lekarzu, bo mu nie będę dokładać. Rozejrzałam się po mieszkaniu, tyle rzeczy niezrobione jeszcze. Poukładałam jeszcze raz ciuszki, żeby zobaczyć ile czego mam, brakuje mi chyba kaftaników. Dopakowałam torbę na amen, brakuje tylko dokumentów jedzenia i wody. Chyba mam dziś psychicznie słabszy dzień...

witaj w klubie słabszych dni, wysyłam trochę mocy, może jak się skumuluje to pomoże nam obu

[acapella]

Hej dziewczyny niezłe jesteście z tą wanienką
Adka życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Jak piszecie, że coś zrobicie za dwa trzy tygodnie, to zazdroszczę, bo ja to już nie będę miała wtedy czasu! :O

A i wiem, że to wiele nie zmienia w moim przypadku, ale właśnie ujrzałam czopa... Boję się

[cienwiatru]

Napisane przez rudaska

Sylwuska super, ze wizyta udana
Fionka urzędy to jest zuooo. Ja jutro mam jechać do skarbówki i aż mnie telepie.
Cień jak się w końcu dodzwoniłam to położnej już nie było a lekarz dziś w ogóle nie przyjmował. Na razie jest spokój, może to było takie jednorazowe. Będę próbować jutro się dostać. Tylko nie wiem co z tego będzie bo muszę tż jedną rzecz w skarbówce załatwić, jakoś się umówić na tą wizytę, po południu mam sr. I też nie wiem co mam robić, bo pogoda do dupy, a ja autem już nie za bardzo mogę jeździć, bo mi te bóle i skurcze przeszkadzają, więc będę się pewnie autobusami bujać i mnóstwo czasu stracę. Jeszcze tż do mnie zadzwonił, że jest mega przybity, że najchętniej to by się zawinął do domu już i nawet mu nie mówiłam ani o tym plamieniu ani o tym lekarzu, bo mu nie będę dokładać. Rozejrzałam się po mieszkaniu, tyle rzeczy niezrobione jeszcze. Poukładałam jeszcze raz ciuszki, żeby zobaczyć ile czego mam, brakuje mi chyba kaftaników. Dopakowałam torbę na amen, brakuje tylko dokumentów jedzenia i wody. Chyba mam dziś psychicznie słabszy dzień...

Trzymaj się kochanie może odpocznij sobie dzisiaj a niezbędne sprawy pozalatwiaj jutro co?Bo boję się tego twojego jeżdżenia autobusem i chodzenia zwłaszcza że miałaś to plamienie...

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

Napisane przez acapella

Hej dziewczyny niezłe jesteście z tą wanienką
Adka życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Jak piszecie, że coś zrobicie za dwa trzy tygodnie, to zazdroszczę, bo ja to już nie będę miała wtedy czasu! :O

A i wiem, że to wiele nie zmienia w moim przypadku, ale właśnie ujrzałam czopa... Boję się

Smetny czop

[0enedue]

Rudaska popieram Cień - wskakuj do wyrka albo rozłóż się na kanapie .. daruj sobie dzisiaj załatwianie ??

Napisane przez cienwiatru

O ja pierdziele nie mam wanienki i przewijaka

Napisane przez acapella

Hej dziewczyny niezłe jesteście z tą wanienką
Adka życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Jak piszecie, że coś zrobicie za dwa trzy tygodnie, to zazdroszczę, bo ja to już nie będę miała wtedy czasu! :O

A i wiem, że to wiele nie zmienia w moim przypadku, ale właśnie ujrzałam czopa... Boję się

oooo... smętny czop :O

[benita84]

Napisane przez 0enedue

wg niej nie ważne kogo weźmiemy za chrzestnych ( bo u nas z tym jest problem) byle by ochrzcić .. a takie podejście wg mnie jest bez sensu zwłaszcza ze mam do instytucji kościoła stosunek jaki mam..
brata tż nie możemy bo nie ma bierzmowania.. kuzyna tż nie wezmę bo do dzisiaj przez niego spłacamy kredyt więc średnio mi się to uśmiecha..
mamy znajomych których bierzemy pod uwagę ale nie chcemy brać ich oboje bo są małżeństwem.. od biedy jest jeszcze kuzynka.. ale z nią widujemy się max 2 razy do roku więc też moim zdanie mija się to z celem.. zobaczymy .. na szczęście my parcia nie mamy ;p

Hymm ja to mam w ogóle takie podejście że najpierw dziecko musi sie urodzić więc u nas jeszcze tematu chrztu nie poruszaliśmy, ani kto chrzestnym, ani gdzie, ani tym bardziej kiedy. Starszego chrzciliśmy jak miał 9 mcy. Ale to był taki agencik ze wcześniej nie miałam odwagi się za to brać

Napisane przez andriuszka77

hehe, no też zamówiliśmy dopiero co, wczoraj przyszła

Zaraz wrzucę zdjęcie inaczej, może bedzie widać, i do tego mam matę taką z gąbki i dokupiłam turystyczny przewijak taki najzwyklejszy, w podróży się przyda.

Teraz widze wanienkę fajna
A pozostałe dwa zdjęcia mi się nie wyświetlają. Nie ma co, forum najlepiej się czyta na lapku

[mervie]

Napisane przez cienwiatru

O ja pierdziele nie mam wanienki i przewijaka

nie jesteś sama

[kalusia87]

Napisane przez ogolnie

sylwuska no ja mam wrażenie, że na moje ciśnienie leki raz działają a raz nie A każe Ci mierzyć w spoczynku tak?
Ja mam w spoczynku w normie, a jak położna mi mierzy (chyba z emocji jak zawsze...) mam ponad 140, ale zwykle jestem przed tabletką wtedy.

sama juz nie wiem

Ja miałam ostatnio i ginki 156/92 ale w domu mi normalne wychodzi

[andriuszka77]

Napisane przez 0enedue

wg niej nie ważne kogo weźmiemy za chrzestnych ( bo u nas z tym jest problem) byle by ochrzcić .. a takie podejście wg mnie jest bez sensu zwłaszcza ze mam do instytucji kościoła stosunek jaki mam..
brata tż nie możemy bo nie ma bierzmowania.. kuzyna tż nie wezmę bo do dzisiaj przez niego spłacamy kredyt więc średnio mi się to uśmiecha..
mamy znajomych których bierzemy pod uwagę ale nie chcemy brać ich oboje bo są małżeństwem.. od biedy jest jeszcze kuzynka.. ale z nią widujemy się max 2 razy do roku więc też moim zdanie mija się to z celem.. zobaczymy .. na szczęście my parcia nie mamy ;p



dzisiaj wieczorem tż jedzie odberać matę z fisher price .. zobaczymy czy rzeczywiscie jest w stanie idealnym jak babka napisała w ogłoszeniu

No i macie rację, że robicie po swojemu. Ja też nie zamierzam na siłę, nagle chrzcić. A jestem wierząca, tylko na instytucję kościoła i na jej pracowników mam alergię. Wszystko w swoim czasie I na spokojnie sobie dobierzecie za chrzestnych kogoś, a nie na wariata na szybko.

A wiesz, niektóre babcie to zaślepione i tylko ,,bo co ludzie powiedzą". Olać to Ja przytakuję, a robimy swoje


Pochwal się matą

[benita84]

Napisane przez cienwiatru

O ja pierdziele nie mam wanienki i przewijaka

nie jestem sama

Napisane przez acapella

Hej dziewczyny niezłe jesteście z tą wanienką
Adka życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Jak piszecie, że coś zrobicie za dwa trzy tygodnie, to zazdroszczę, bo ja to już nie będę miała wtedy czasu! :O

A i wiem, że to wiele nie zmienia w moim przypadku, ale właśnie ujrzałam czopa... Boję się

dobrze będzie!

[Ani_qa]

Napisane przez benita84

Wanienka czułam że czegoś jeszcze mi brakuje! Yyy cóż zostawię to dla tżta
Niestety nie wyświetla mi się Twoje zdjęcie na tel :/

Napisane przez adka_19

Wrocilaaaam. Diagnoza - wirus. Dostałam syrop na kaszel taksy na gardło i mam pić nie brac paracetamol.
Okropne obydwa syropy. Ale może coś pomogą.

Tż to samo....

Dziewczyny kurcze czytam o waszym podjadaniu a ja najchętniej bym wgl nie jadła

To normalne?

Mój Czkawke ma dość często. Zazwyczaj po jedzeniu

Evcia śliczny kącik

ANdriuszka dobrze ze z malutka wszystko okej

Sylwuska super! !



My lezymy...

Adka oby leki szybko zadziałały!

Napisane przez andriuszka77

Dzięki za namiary na termometr. Bo właśnie mąż się upiera na ten taki na podczerwień, że się zbliża tylko i on mierzy. I tak szukam opini który to wybrać w ogóle.

Ja miałam nie kupować tego do czoła, ale stwierdziła, że czasem dziecko jest tak marudne, że lepiej będzie takim 'podglądnąć' sytuację, a w razie 'w' mam inne, żeby zrobić dokładniejszy pomiar

Napisane przez rudaska

Sylwuska super, ze wizyta udana
Fionka urzędy to jest zuooo. Ja jutro mam jechać do skarbówki i aż mnie telepie.
Cień jak się w końcu dodzwoniłam to położnej już nie było a lekarz dziś w ogóle nie przyjmował. Na razie jest spokój, może to było takie jednorazowe. Będę próbować jutro się dostać. Tylko nie wiem co z tego będzie bo muszę tż jedną rzecz w skarbówce załatwić, jakoś się umówić na tą wizytę, po południu mam sr. I też nie wiem co mam robić, bo pogoda do dupy, a ja autem już nie za bardzo mogę jeździć, bo mi te bóle i skurcze przeszkadzają, więc będę się pewnie autobusami bujać i mnóstwo czasu stracę. Jeszcze tż do mnie zadzwonił, że jest mega przybity, że najchętniej to by się zawinął do domu już i nawet mu nie mówiłam ani o tym plamieniu ani o tym lekarzu, bo mu nie będę dokładać. Rozejrzałam się po mieszkaniu, tyle rzeczy niezrobione jeszcze. Poukładałam jeszcze raz ciuszki, żeby zobaczyć ile czego mam, brakuje mi chyba kaftaników. Dopakowałam torbę na amen, brakuje tylko dokumentów jedzenia i wody. Chyba mam dziś psychicznie słabszy dzień...

Rudaska ciężka sprawa... może jak załatwicie tą sprawę w skarbówce, to zaraz pojedziecie do lekarza?
Może powinnaś powiedzieć Tż że miałaś plamienia? Gdyby się powtórzyły i usłyszał przez przypadek, że miałaś wcześniej to by mu przykro było, że mu nie powiedziałaś... Oby się nie powtórzyły oczywiście!

Napisane przez 0enedue

wg niej nie ważne kogo weźmiemy za chrzestnych ( bo u nas z tym jest problem) byle by ochrzcić .. a takie podejście wg mnie jest bez sensu zwłaszcza ze mam do instytucji kościoła stosunek jaki mam..
brata tż nie możemy bo nie ma bierzmowania.. kuzyna tż nie wezmę bo do dzisiaj przez niego spłacamy kredyt więc średnio mi się to uśmiecha..
mamy znajomych których bierzemy pod uwagę ale nie chcemy brać ich oboje bo są małżeństwem.. od biedy jest jeszcze kuzynka.. ale z nią widujemy się max 2 razy do roku więc też moim zdanie mija się to z celem.. zobaczymy .. na szczęście my parcia nie mamy ;p



dzisiaj wieczorem tż jedzie odberać matę z fisher price .. zobaczymy czy rzeczywiscie jest w stanie idealnym jak babka napisała w ogłoszeniu

Gdybyście chcieli chrzcić to możecie wziąć jednego chrzestnego zawsze to łatwiej wybrać jedną osobę niż dwie

[acapella]

Benita ja z lapka też tylko jedno na trzy zdjęcia wanienki widzę :P

A czop żebyście wiedziały, że smętny!

Co do termometrów ja tak jakoś intuicyjnie celowałam, że douszny będzie najlepszy no i potwierdził to też nasz znajomy ratownik medyczny Więc w taki się zaopatrzymy.

Wczoraj po wyjściu ze szpitala kupiliśmy dwa kilo mandarynek i teraz wcinam póki jeszcze mogę Zapach iście świąteczny w domu

[syylwuska]

KLEO no to rusza się tylko po prostu delikatnie

FIONKA współczuję sytuacji w urzędzie, oby humor po wiZycie Ci się poprawił

OENEDUE dzięki

Super ze będziecie mieli niedługo szafę, wiem jaką to radość, bo,ja z komody też bardzo się cieszyłam


GRYZELDA u mnie właśnie pralka też wiruje pieluchy, ręczniki, przescieradla i śpiworki
Zostanie mi jeszcze jedna pralka pieluch z nadrukami i te kocyki i rożek z minky i chyba wszystko, się okaże o i ochraniacz, zapomniałam o nim, pewnie miałam go nie prac, to taki, zeby nie zasikac materaca?? To te pewnie jeszcze wrzucę do prania


Jak możesz to dopisz mnie na wizytę 11.12?


OGOLNIE tak, zawsze w spoczynku i to tak z 10 min mam posiedzieć a nie usiąść i mierzyć od razu. U niego zawsze mam dobre ciśnienie, mimo że zawsze gadam i w ogóle w emocjach jestem, ale on mierzy mi sprzętem który ręcznie się pompuje i powiedział, że taki jest najlepszy, bo te elektroniczne ciśnieniomierze zawsze trochę zawyzaja wynik, Twoja położna jakim Ci mierzy? No i to normalne według mnie, ze przy kimś masz wyższe, co innego usiąść samemu. A Ty jak dawkujesz leki, skoro dopiero potem bierzesz tabletkę? Coś Ci mówi wtedy o tym cisnieniu?

ANI_QA przypomniało mi się, ze pytałam o baterie do snuzy a nikt nie odpowiedział, więc ja właśnie tak mialam zamiar kupować jak pokazałeś, tylko jeszcze urządzenia nie mam, więc się wstrzymuje i nie wiem czy znajde, bo tez chciałabym w takiej cenie za 200 zł. A Wy jednak się skusiliscie? Gdzie znaleźliście?

ANDRIUSZKA fajna ta zolciutka wanienka i ja mam taki sam termometr jak Ania.

ADKA nie dawajcie sie! Jak byłam chora to patrzeć na jedzenie nie mogłam, ba nie mogłam czytac nawet Was tutaj jak zachwycalyscie się czymś do jedzenia, więc może tak od choroby masz.


RUDASKA mam nadzieję,ze u Ciebie to jednak nic powaznego ;( szkoda mi tez Twojego Ta, coś się stało w pracy, ze taki ma humor?



Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[rudaska]

Napisane przez acapella

A i wiem, że to wiele nie zmienia w moim przypadku, ale właśnie ujrzałam czopa... Boję się

No kochana, czop - to juz coś znaczy

Napisane przez 0enedue

Rudaska popieram Cień - wskakuj do wyrka albo rozłóż się na kanapie .. daruj sobie dzisiaj załatwianie ??

Napisane przez andriuszka77

witaj w klubie słabszych dni, wysyłam trochę mocy, może jak się skumuluje to pomoże nam obu

Napisane przez Ani_qa

Rudaska ciężka sprawa... może jak załatwicie tą sprawę w skarbówce, to zaraz pojedziecie do lekarza?
Może powinnaś powiedzieć Tż że miałaś plamienia? Gdyby się powtórzyły i usłyszał przez przypadek, że miałaś wcześniej to by mu przykro było, że mu nie powiedziałaś... Oby się nie powtórzyły oczywiście!

Gdybyście chcieli chrzcić to możecie wziąć jednego chrzestnego zawsze to łatwiej wybrać jedną osobę niż dwie

Dzięki dziewczyny . Dziś już nic nie robię, jak już to jutro i to tylko jak będę czuć się na siłach. Trudno - najwyżej nasz księgowy to załatwi :/. Tż powiem wieczorem, jak już będzie po pracy.
A co do chrzestnych to siostra tż ma u swojego młodszego synka dwie chrzestne bo nie było kandydata na chrzestnego ani w rodzinie ani wśród znajomych
Sylwuska dzięki, też mam nadzieję że to minęło już. A z tż to czasem tak bywa, że przychodzi tęsknota, zmęczenie, czasem jeszcze szef się czepnie i każdy wysiada. A tż i tak nie daje po sobie poznać, więc jak już się przyznał to mu tam chyba źle dzisiaj.

[0enedue]

Napisane przez Ani_qa

Gdybyście chcieli chrzcić to możecie wziąć jednego chrzestnego zawsze to łatwiej wybrać jedną osobę niż dwie

na spokojnie wybierzemy 2 .. a babcia pogada pogada i moze jej sie znudzi .. ;p

u nas znowu całe miasto zakorkowane .. katowice i chorzów stoją .. a tż dzisiaj ma pare kursów .. bosko ..


ide wycisnąć sok z pomarańczy i grejpfruta może postawi mnie na nogi .. jak nie to

[andriuszka77]

Napisane przez cienwiatru

O ja pierdziele nie mam wanienki i przewijaka

hehe

Napisane przez acapella

Hej dziewczyny niezłe jesteście z tą wanienką
Adka życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Jak piszecie, że coś zrobicie za dwa trzy tygodnie, to zazdroszczę, bo ja to już nie będę miała wtedy czasu! :O

A i wiem, że to wiele nie zmienia w moim przypadku, ale właśnie ujrzałam czopa... Boję się

Ale że ten, że już wypadł ? Na pewno to to?
Nie martw się, ponoć czop może wypaść dużo wcześniej, a i tak ciążę bezpiecznie można donosić do terminu.

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

Napisane przez benita84

Hymm ja to mam w ogóle takie podejście że najpierw dziecko musi sie urodzić więc u nas jeszcze tematu chrztu nie poruszaliśmy, ani kto chrzestnym, ani gdzie, ani tym bardziej kiedy. Starszego chrzciliśmy jak miał 9 mcy. Ale to był taki agencik ze wcześniej nie miałam odwagi się za to brać



Teraz widze wanienkę fajna
A pozostałe dwa zdjęcia mi się nie wyświetlają. Nie ma co, forum najlepiej się czyta na lapku

O i święte słowa, nie ma co dzielić skóry na niedźwiedziu, najpierw niech się dziecko urodzi szczęśliwie.

[cienwiatru]

Napisane przez andriuszka77

hehe



Ale że ten, że już wypadł ? Na pewno to to?
Nie martw się, ponoć czop może wypaść dużo wcześniej, a i tak ciążę bezpiecznie można donosić do terminu.

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------




O i święte słowa, nie ma co dzielić skóry na niedźwiedziu, najpierw niech się dziecko urodzi szczęśliwie.

Prawda mi czop odszedł W pierwszej ciąży jeszcze w szpitalu a urodziłam trzy tygodnie później

[0enedue]

Napisane przez acapella

Benita ja z lapka też tylko jedno na trzy zdjęcia wanienki widzę :P

A czop żebyście wiedziały, że smętny!

Co do termometrów ja tak jakoś intuicyjnie celowałam, że douszny będzie najlepszy no i potwierdził to też nasz znajomy ratownik medyczny Więc w taki się zaopatrzymy.

Wczoraj po wyjściu ze szpitala kupiliśmy dwa kilo mandarynek i teraz wcinam póki jeszcze mogę Zapach iście świąteczny w domu

mandarynkiii

Napisane przez rudaska

No kochana, czop - to juz coś znaczy






Dzięki dziewczyny . Dziś już nic nie robię, jak już to jutro i to tylko jak będę czuć się na siłach. Trudno - najwyżej nasz księgowy to załatwi :/. Tż powiem wieczorem, jak już będzie po pracy.
A co do chrzestnych to siostra tż ma u swojego młodszego synka dwie chrzestne bo nie było kandydata na chrzestnego ani w rodzinie ani wśród znajomych
Sylwuska dzięki, też mam nadzieję że to minęło już. A z tż to czasem tak bywa, że przychodzi tęsknota, zmęczenie, czasem jeszcze szef się czepnie i każdy wysiada. A tż i tak nie daje po sobie poznać, więc jak już się przyznał to mu tam chyba źle dzisiaj.

i bardzo dobrze zrobiłas

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Napisane przez cienwiatru

Prawda mi czop odszedł W pierwszej ciąży jeszcze w szpitalu a urodziłam trzy tygodnie później

chyba wszystkie z nas teraz uspokoiłas

[evciap0]

Napisane przez Ani_qa

Sama nie wiem... jakoś dziwnie bym się czuła gdyby była osobno... Wiadomo, za jakiś czas będziemy chcieli żeby była w swoim pokoju, ale jakoś taką maleńką szkoda by mi było osobno kłaść...
Oczywiście każdy robi jak uważa Ja będę mimo wszystko spokojniejsza jak będę mogła zerknąć na nią z łóżka



Dziś mąż się dogadał z facetem i ma nam wysłać Snuzę za 200 zł już z przesyłką- mam nadzieję, że to zrobi

Ja w sumie sama nie wiem czy dam radę jak Mała będzie w drugim pokoju, zobaczymy
Trzymam kciuki za snuzę

Napisane przez andriuszka77

Witam się, ale cudnie urządzony pokoik

No ale nieważne, ważne co z dzieckiem. Moja córka rozwija się prawidłowo, szyjka moja ok.
Mała waży w 37 tygodniu 3150 gram około, więc zapowiada się duże dziecko. Także cieszę się, na razie nic nie wskazuje, żebym urodziła przed terminem. Moja waga stanęła, już od jakiegoś czasu nie tyję w ogóle. I dobrze, bo już wystarczająco jestem pączkiem.

Cieszę się, że z Malutką wszystko w porządku

Napisane przez syylwuska

Wyniki mam super, gin chwali moją morfologie, ze on takiej u kobiet w ciąży nie widuje, siuski też ok, najważniejsze ze nie ma białka, bo przy ciśnieniu może być. Podgladalismy Malutka, według dzisiejszych pomiarów wychodzi co do dnia do terminu porodu, więc trochę przystopowala w Białymstoku miała niby 2300 g a dzisiaj niecałe 2300 g, ale gin powiedział, że wynik jest zanizony że ma około 2,5 kg już prawdopodobnie. Buzka wtulona w lozysko więc nie ma mowy o fotce, bo cały czas jest tak ułożona, ale na tym czarno białym usg widziałam jedno oko nosek i pyska malutkiego chociaż chwilkę :Love::Love:
Szyjka też ok, ponad 3 cm, zamknieta, a to o nia się zamartwiam cały czas, Spasmoline mam brać jak będzie mnie brzuch pobolewal, doraźnie, a nie jak teraz 3x1.
To ze popołudniami gorzej się czuje, jestem zmęczona, czy ciągnie mnie brzuch to na tym etapie jest normalne.

Mam szczególnie pilnować ciśnienia, czy jest ok, no i poza tym, wszystko gra

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

Gratki udanej wizyty


Dziękuję wszystkim i każdej z osobna za komplementy, powiem szczerze, że też jestem zakochana w pokoju

[acapella]

No wiem, że może wypaść dużo wcześniej, ale ja mam termin za 13 dni, gin mówił, że na pewno go nie doczekam, więc no tak czy siak wiem, że poród niebawem, ale czop mi o tym przypomniał dobitnie

Andriuszka no wypadł Nie wiem czy cały, wcześniej już takie czopopodobne grudki widywałam na wkładce, ale dziś to zdecydowanie był on (lub część), bo spora- jak paznokieć zbita brązowa kulka.

Evcia, bardzo ładny pokoik
Też bym chciała łóżeczko rozłożyć, jutro przycisnę TŻta!

Sylwuska w ogóle gratuluję wizyty!

[andriuszka77]

Acha acha i kolega co ma małe dziecko polecał nam od razu kupić mleko na "w razie w", jakby był problem od razu z pokarmem. Więc kupiliśmy takie, tfu tfu oby się nie przydało, ale na wszelki wypadek mam. Jak coś to się odsprzeda. Tymczasem mam w zapasie.


No i pokazuję matę do wanienki z gąbki. I przewijak, taki najzwyklejszy do podróży.


Acha i kupiłam w aptece KORĘ DĘBU już sobie, żeby mieć w domu po porodzie. Grosze kosztuje, a czyni cuda. Więc też Wam polecam.

[Ani_qa]

Napisane przez syylwuska

ANI_QA przypomniało mi się, ze pytałam o baterie do snuzy a nikt nie odpowiedział, więc ja właśnie tak mialam zamiar kupować jak pokazałeś, tylko jeszcze urządzenia nie mam, więc się wstrzymuje i nie wiem czy znajde, bo tez chciałabym w takiej cenie za 200 zł. A Wy jednak się skusiliscie? Gdzie znaleźliście?

Na olx dziś znalazłam. Tż dzwonił i facet miał wysłać dziś/najpóźniej jutro.
Ale widzę, że nie wycofał jeszcze ogłoszenia więc mam nadzieję, że nie chce nas oszukać, bo już się nastawiłam, że udało się tanio kupić.
Skusiliśmy się, bo mi to w głowie trochę siedzi... zawsze później możemy sprzedać niewiele tracąc, albo nawet wcale nie tracąc

[sylwoha]

KLEO mi na obchodzie lekarz powiedzial ze najgorsze w malowodziu jest to, ze moze nastapic niewydolnosc lozyska. A to bardzo niebezpieczne i ma sie sekundy na reakcje
I tyle