Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

[dorinka30]

Napisane przez miskowa

dzięki

razem nie, ale w tym samym czasie

No tak tak, to zrozumiałe że nie razem

Napisane przez miskowa

dzięki

ja imprezy nie planuję. w trakcie pracy wyskoczę na kawę z tatą, który dziś przyjeżdża w interesach tutaj, no i ma mi kupić perfumy jakieś. Po pracy pójdziemy z tż gdzieś na obiad, potem do domu na wino i przytulanie.

Fajny plan , masz już jakieś upatrzone perfumy ?

[hania811]

Napisane przez miskowa

dzięki

ja imprezy nie planuję. w trakcie pracy wyskoczę na kawę z tatą, który dziś przyjeżdża w interesach tutaj, no i ma mi kupić perfumy jakieś. Po pracy pójdziemy z tż gdzieś na obiad, potem do domu na wino i przytulanie.

To super plany
Masz "wywąchane" jakieś perfumy?

[miskowa]

Napisane przez dorinka30

No tak tak, to zrozumiałe że nie razem


Fajny plan , masz już jakieś upatrzone perfumy ?

Napisane przez hania811

To super plany
Masz "wywąchane" jakieś perfumy?

nie mam, ale ja mam chyba inny gust niż wy - lubię letnie świeżaki, w innych się po prostu duszę. Także nawet jak mnie panie będą na coś innego namawiały, to ja wiem, że zielone ogórki itp. są dla mnie.
Mam kilka zapachów, które mi się podobają - może poszukam czegoś podobnego albo kupię coś sprawdzonego - jakiś standardzik

[dorinka30]

Napisane przez miskowa

nie mam, ale ja mam chyba inny gust niż wy - lubię letnie świeżaki, w innych się po prostu duszę. Także nawet jak mnie panie będą na coś innego namawiały, to ja wiem, że zielone ogórki itp. są dla mnie.
Mam kilka zapachów, które mi się podobają - może poszukam czegoś podobnego albo kupię coś sprawdzonego - jakiś standardzik

Ja mam ostatnio zmęczenie zapachowe, nic mi się nie podoba, nawet z tego co mam, także zmuszam się aby skończyć te perfumy co mam i dopiero szykuję się na jakiś zakup- chciałabym coś zupełnie innego od tego co miałam do tej pory - wąchałam Idole- Armaniego i nawet mnie zainteresował, więc teraz szukam zaskoczenia niekoniecznie słodyczy

[miskowa]

Napisane przez dorinka30

Ja mam ostatnio zmęczenie zapachowe, nic mi się nie podoba, nawet z tego co mam, także zmuszam się aby skończyć te perfumy co mam i dopiero szykuję się na jakiś zakup- chciałabym coś zupełnie innego od tego co miałam do tej pory - wąchałam Idole- Armaniego i nawet mnie zainteresował, więc teraz szukam zaskoczenia niekoniecznie słodyczy

ja lubię owocowe, świeże, rześkie, cytrusowe, ogórkowe, ale nie słodkie i nie takie mocno-duszące, które mi stęchlizną zalatują. Też ostatnio się rozglądałam za czymś nowym, ale w sumie pani mi w douglasie nic nowego nie zaproponowała, co by mnie jakoś powaliło

[hania811]

Ja cytrusowe- świeżaki uwielbiałam dopóki nie powąchałam Lolity Lempickiej. Od tamtej pory kocham tylko słodkie duszności

[miskowa]

Napisane przez hania811

Ja cytrusowe- świeżaki uwielbiałam dopóki nie powąchałam Lolity Lempickiej. Od tamtej pory kocham tylko słodkie duszności

ja lolity wąchałam, już kiedyś zwróciłam uwagę na wasze zachwyty nad jej zapachami, ale dla mnie zbyt słodkie, za duszne. Głowa by mnie bolała, jakbym miała cały dzień to wąchać

[dorinka30]

Napisane przez miskowa

ja lubię owocowe, świeże, rześkie, cytrusowe, ogórkowe, ale nie słodkie i nie takie mocno-duszące, które mi stęchlizną zalatują. Też ostatnio się rozglądałam za czymś nowym, ale w sumie pani mi w douglasie nic nowego nie zaproponowała, co by mnie jakoś powaliło

Stęchlizny też nie lubię , wąchałaś może Lacostę pour Femme (dosyć stary już zapach)- to dla mnie kwintesencja kobiecości, ale takie delikatne właśnie, nie nachalne, mój mąż uwaza że bardzo sexowne ...W sumie Lacosta - to dla mnie już swego rodzaju klasyk, lubię do niej wracać. Nie wiem czy własnie nie skuszę się na powtórkę, bo przynajmniej znam zapach i wiem, czego się po nim spodziewać

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Napisane przez miskowa

ja lolity wąchałam, już kiedyś zwróciłam uwagę na wasze zachwyty nad jej zapachami, ale dla mnie zbyt słodkie, za duszne. Głowa by mnie bolała, jakbym miała cały dzień to wąchać

Ja lubię,ale gdyby to miał być mój jedyny zapach to stanowczo NIE, ja muszę mieć nastrój na Lolitę

[miskowa]

Napisane przez dorinka30

Stęchlizny też nie lubię , wąchałaś może Lacostę pour Femme (dosyć stary już zapach)- to dla mnie kwintesencja kobiecości, ale takie delikatne właśnie, nie nachalne, mój mąż uwaza że bardzo sexowne ...W sumie Lacosta - to dla mnie już swego rodzaju klasyk, lubię do niej wracać. Nie wiem czy własnie nie skuszę się na powtórkę, bo przynajmniej znam zapach i wiem, czego się po nim spodziewać

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------



Ja lubię,ale gdyby to miał być mój jedyny zapach to stanowczo NIE, ja muszę mieć nastrój na Lolitę

jakąś lacostę znam, ale nie wiem, czy to ta. Nie pamiętam nawet koloru. Zwrócę dziś na nią uwagę

[dorinka30]

Napisane przez miskowa

jakąś lacostę znam, ale nie wiem, czy to ta. Nie pamiętam nawet koloru. Zwrócę dziś na nią uwagę

Podrzucam link abys zwróciła uwagę na tę konkretnie, bo inne są banalne już

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.p...5&produkt=4152

[miskowa]

Napisane przez dorinka30

Podrzucam link abys zwróciła uwagę na tę konkretnie, bo inne są banalne już

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.p...5&produkt=4152

to nie znam, niuchnę sobie

[dorinka30]

Napisane przez miskowa

to nie znam, niuchnę sobie

Niuchnij, nie obiecuję że się będą podobać, ale może chociaż uznasz je za interesujące

[miskowa]

Napisane przez dorinka30

Niuchnij, nie obiecuję że się będą podobać, ale może chociaż uznasz je za interesujące

jasne, wiadomo, że każdy ma inny gust, to jest właśnie ciekawe

ja i moja mama to szczególnie odmienne gusty perfumowe - ona lubi ciężkie dusiciele, które mnie z kolei męczą. Ale dzięki temu wiem, że jak coś kupię sobie i nie trafię, mogę spokojnie jej oddać, bo jej się podoba zawsze to, co mi nie

[dorinka30]

Napisane przez miskowa

jasne, wiadomo, że każdy ma inny gust, to jest właśnie ciekawe

ja i moja mama to szczególnie odmienne gusty perfumowe - ona lubi ciężkie dusiciele, które mnie z kolei męczą. Ale dzięki temu wiem, że jak coś kupię sobie i nie trafię, mogę spokojnie jej oddać, bo jej się podoba zawsze to, co mi nie

No dokładnie, ale wiesz Wy macie skrajnie inne gusty, a czasem ludzie lubią takie perfumy , że tak powiem poprawne i wtedy łatwiej trafić. Ja prócz słodziaków muszę mieć takie uniwersalne właśnie, bo one są na każdy humor, nastrój, pogodę, a słodziaki tylko raz na jakiś czas

EDIT
NATALIA nie podglądaj tylko pisz co u Ciebie ????

[novocaine870]

Dzień dobry

Wszystkiego najlepszego dla Miskowej i Stokrotki

Napisane przez miskowa

nie mam, ale ja mam chyba inny gust niż wy - lubię letnie świeżaki, w innych się po prostu duszę. Także nawet jak mnie panie będą na coś innego namawiały, to ja wiem, że zielone ogórki itp. są dla mnie.
Mam kilka zapachów, które mi się podobają - może poszukam czegoś podobnego albo kupię coś sprawdzonego - jakiś standardzik

mam tak samo już myślałam, że tu wszyscy lubią słodkości

Novo dzisiaj się leni, zresztą niemal cały tydzień - jak na razie tylko w środę idę do pracy.

[hania811]

Tak w ogóle to gdzie wszystkie wywiało

[dorinka30]

Napisane przez novocaine870

Dzień dobry

Wszystkiego najlepszego dla Miskowej i Stokrotki




mam tak samo już myślałam, że tu wszyscy lubią słodkości

Novo dzisiaj się leni, zresztą niemal cały tydzień - jak na razie tylko w środę idę do pracy.

To co tak dziwnie masz ustawione zmiany ?

Napisane przez hania811

Tak w ogóle to gdzie wszystkie wywiało

Ja jestem non stop kolor, ale Butter już nie ma w ogóle drugi dzień ?

L_V też zaginęła w akcji ?

[miskowa]

Napisane przez novocaine870

Dzień dobry

Wszystkiego najlepszego dla Miskowej i Stokrotki




mam tak samo już myślałam, że tu wszyscy lubią słodkości

Novo dzisiaj się leni, zresztą niemal cały tydzień - jak na razie tylko w środę idę do pracy.

dziękuję

Napisane przez dorinka30

To co tak dziwnie masz ustawione zmiany ?



Ja jestem non stop kolor, ale Butter już nie ma w ogóle drugi dzień ?

L_V też zaginęła w akcji ?

ja tam też jestem na posterunku a dziewczyny to chyba ciężko pracują

[mykmyk]

Hej
rozbiera mnie przeziebienie generalnie mam problemy ze wstawaniem rano i znalezieniem sensu mojej pracy.

[dorinka30]

Napisane przez miskowa

dziękuję

ja tam też jestem na posterunku a dziewczyny to chyba ciężko pracują

Tak my zawsze na dyżurze

Napisane przez mykmyk

Hej
rozbiera mnie przeziebienie generalnie mam problemy ze wstawaniem rano i znalezieniem sensu mojej pracy.

Z tym drugim też miewam problemy, to znaczy u mnie nie tyle sensu co satysfakcji brak
Na przeziębienie walnij kielona, jak radził znachor Butter

[hania811]

W końcu po 3 tygodniach dostałam zlicytowane ciuchy z all.
I byłoby w miarę ok gdyby nie bezczelność sprzedawcy.
Napisali mi maila że dwa ubrania "zaginęły w magazynie" i proszą o wylicytowanie czegoś w podobnej cenie.

Idioci.

Napisałam oczywiście że nie mam zamiaru nic licytować, czuję że z kasą się pożegnam.

[dorinka30]

Napisane przez hania811

W końcu po 3 tygodniach dostałam zlicytowane ciuchy z all.
I byłoby w miarę ok gdyby nie bezczelność sprzedawcy.
Napisali mi maila że dwa ubrania "zaginęły w magazynie" i proszą o wylicytowanie czegoś w podobnej cenie.

Idioci.

Napisałam oczywiście że nie mam zamiaru nic licytować, czuję że z kasą się pożegnam.

Bezczelność !!!!!! Co Ciebie to obchodzi, muszą Ci kasę oddać i to szybko !

[hania811]

Napisane przez dorinka30

Bezczelność !!!!!! Co Ciebie to obchodzi, muszą Ci kasę oddać i to szybko !

Tak też im napisałam- że nie obchodzi mnie to iż gubią wystawiony towar, nie mam zamiaru nic licytować i proszę o zwrot pieniędzy.
Oczywiście żadnego maila z odpowiedzią nie dostałam.
Poczekam z 3 dni na kasę a jak nie dojdzie zacznę z draniami walkę.
To niby tylko 50 zł, ale nie odpuszczę.

[dorinka30]

Napisane przez hania811

Tak też im napisałam- że nie obchodzi mnie to iż gubią wystawiony towar, nie mam zamiaru nic licytować i proszę o zwrot pieniędzy.
Oczywiście żadnego maila z odpowiedzią nie dostałam.
Poczekam z 3 dni na kasę a jak nie dojdzie zacznę z draniami walkę.
To niby tylko 50 zł, ale nie odpuszczę.

Chamstwo !
_________________________ _________________________
Wiecie co miałam taką nieprzyjemną sytuację w weekend- co o tym myślicie?

Pisałam sobie z przyjaciółką sms-y, po którymś z kolei postanowił odpisac mi jej mąż,napisał coś niby ironicznie, ale mimo wszystko to było niemiłe
Ja się wkur...normalne, napisałam mu krótko i na temat, że nie interesuje mnie jego zdanie, bo sms- skierowany był do koleżanki.
I cisza, od niego i jej- pewnie sie pokłócili, bo napisałam jej, że nie życzę sobie aby jej mąż mi odpisywał w ten sposób.

Dzisiaj się odezwała, niby że nic się nie stało, ja wróciłam jednak do tematu. Ona go tłumaczy, że to nic takiego, że on był pod wpływem % ale jednak ja mam niesmak
dzisiaj jej jeszcze napisałam, aby nie wtajemniczała go w nasze rozmowy, bo sobie tego nie życzę -podobno on wziął telefon i sam odczytał , mniejsza o to.
Teraz nie wiem co dalej, " kolegowaliśmy " się wszyscy. Jednak to ona jest moją przyjaciółką nie on, on nas już kiedyś rozdzielił na kilka lat.
Napisałam jej o tym, że kiedyś też już wszedł pomiędzy nas, ona twierdzi że teraz tak nie będzie, ale kto wie....
Aha i jeszcze- wyjaśniam, sms- w żaden sposób go nie dotyczył, był bardziej o mnie- w stylu, że jestem szczęśliwa itp. ? !

[mykmyk]

Napisane przez dorinka30

Tak my zawsze na dyżurze
[/B]

Z tym drugim też miewam problemy, to znaczy u mnie nie tyle sensu co satysfakcji brak
Na przeziębienie walnij kielona, jak radził znachor Butter

Obawiam sie, ze zasnelabym po kielonie jak dziecko - wczoraj wypilam lampke wina i polozylam sie po 21 choc moze wlasnie tego potrzebuje..

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Napisane przez dorinka30

_________________________ _________________________
Wiecie co miałam taką nieprzyjemną sytuację w weekend- co o tym myślicie?

Pisałam sobie z przyjaciółką sms-y, po którymś z kolei postanowił odpisac mi jej mąż,napisał coś niby ironicznie, ale mimo wszystko to było niemiłe
Ja się wkur...normalne, napisałam mu krótko i na temat, że nie interesuje mnie jego zdanie, bo sms- skierowany był do koleżanki.
I cisza, od niego i jej- pewnie sie pokłócili, bo napisałam jej, że nie życzę sobie aby jej mąż mi odpisywał w ten sposób.

Dzisiaj się odezwała, niby że nic się nie stało, ja wróciłam jednak do tematu. Ona go tłumaczy, że to nic takiego, że on był pod wpływem % ale jednak ja mam niesmak
dzisiaj jej jeszcze napisałam, aby nie wtajemniczała go w nasze rozmowy, bo sobie tego nie życzę -podobno on wziął telefon i sam odczytał , mniejsza o to.
Teraz nie wiem co dalej, niby" kolegowaliśmy " się wszyscy. Jednak to ona jest moją przyjaciółką nie on, on nas już kiedyś rozdzielił na kilka lat.
Napisałam jej o tym, że kiedyś też już wszedł pomiędzy nas, ona twierdzi że teraz tak nie będzie, ale kto wie....
Aha i jeszcze- wyjaśniam, sms- w żaden sposób go nie dotyczył, był bardziej o mnie- w stylu, że jestem szczęśliwa itp. ? !

Ja nigdy nie wiem, co sadzic o jakichs odczytanychch smsach, ktore trafiaja do innych osob niz adresat... Normalnie na Twoim miejscu tez bym sie wkurzyla .. przeciez piszesz do przyjaciolki a nie jej meza ale ja w ogole jestem dziwna pod tym wzgledem (tajemnicy korespondencji i in.) dla mnie moja komorka to MOJA komorka i nikt nie ma prawa nic w niej szukac

[miskowa]

Napisane przez dorinka30

Chamstwo !
_________________________ _________________________
Wiecie co miałam taką nieprzyjemną sytuację w weekend- co o tym myślicie?

Pisałam sobie z przyjaciółką sms-y, po którymś z kolei postanowił odpisac mi jej mąż,napisał coś niby ironicznie, ale mimo wszystko to było niemiłe
Ja się wkur...normalne, napisałam mu krótko i na temat, że nie interesuje mnie jego zdanie, bo sms- skierowany był do koleżanki.
I cisza, od niego i jej- pewnie sie pokłócili, bo napisałam jej, że nie życzę sobie aby jej mąż mi odpisywał w ten sposób.

Dzisiaj się odezwała, niby że nic się nie stało, ja wróciłam jednak do tematu. Ona go tłumaczy, że to nic takiego, że on był pod wpływem % ale jednak ja mam niesmak
dzisiaj jej jeszcze napisałam, aby nie wtajemniczała go w nasze rozmowy, bo sobie tego nie życzę -podobno on wziął telefon i sam odczytał , mniejsza o to.
Teraz nie wiem co dalej, " kolegowaliśmy " się wszyscy. Jednak to ona jest moją przyjaciółką nie on, on nas już kiedyś rozdzielił na kilka lat.
Napisałam jej o tym, że kiedyś też już wszedł pomiędzy nas, ona twierdzi że teraz tak nie będzie, ale kto wie....
Aha i jeszcze- wyjaśniam, sms- w żaden sposób go nie dotyczył, był bardziej o mnie- w stylu, że jestem szczęśliwa itp. ? !

ja bym jej wyjaśniła, co o tym myślę, zwłaszcza, że to bliska przyjaciółka jak piszesz. Z drugiej strony układy między nią i jej mężem to ich sprawa w sumie. Tylko, że niepotrzebnie wpływa to na wasze relacje, zwłaszcza jeśli temat go nie dotyczy. Nie pozostaje nic innego, jak jej wierzyć, że nie dopuści do tego, że on wejdzie między was

Napisane przez mykmyk

Obawiam sie, ze zasnelabym po kielonie jak dziecko - wczoraj wypilam lampke wina i polozylam sie po 21 choc moze wlasnie tego potrzebuje..


Ja nigdy nie wiem, co sadzic o jakichs odczytanychch smsach, ktore trafiaja do innych osob niz adresat... Normalnie na Twoim miejscu tez bym sie wkurzyla .. przeciez piszesz do przyjaciolki a nie jej meza ale ja w ogole jestem dziwna pod tym wzgledem (tajemnicy korespondencji i in.) dla mnie moja komorka to MOJA komorka i nikt nie ma prawa nic w niej szukac

ja wczoraj też wypiłam lampkę wina i zasnęłam nieprzytomna chyba przed 22, normalnie się czułam jakbym pijana była po tej jednej lampce.

[dorinka30]

Napisane przez mykmyk

Ja nigdy nie wiem, co sadzic o jakichs odczytanychch smsach, ktore trafiaja do innych osob niz adresat... Normalnie na Twoim miejscu tez bym sie wkurzyla .. przeciez piszesz do przyjaciolki a nie jej meza ale ja w ogole jestem dziwna pod tym wzgledem (tajemnicy korespondencji i in.) dla mnie moja komorka to MOJA komorka i nikt nie ma prawa nic w niej szukac

No dokładnie ja mam to samo, zresztą odczytał, pal sześć , ale nie kryć się z tym tylko odpisać to jest dla mnie tupet !!!!

Napisane przez miskowa

ja bym jej wyjaśniła, co o tym myślę, zwłaszcza, że to bliska przyjaciółka jak piszesz. Z drugiej strony układy między nią i jej mężem to ich sprawa w sumie. Tylko, że niepotrzebnie wpływa to na wasze relacje, zwłaszcza jeśli temat go nie dotyczy. Nie pozostaje nic innego, jak jej wierzyć, że nie dopuści do tego, że on wejdzie między was

ja wczoraj też wypiłam lampkę wina i zasnęłam nieprzytomna chyba przed 22, normalnie się czułam jakbym pijana była po tej jednej lampce.

Wyjaśniłam jej właśnie co myślę o jego prostackim zachowaniu

Nie rozumiem co masz na myśli o układach między nimi ?

Z drugiej strony przez głupiego sms-a i swoją zawiść popsuł poprawne stosunki między naszymi rodzinami, i za to jestem wściekła

[hania811]

Napisane przez miskowa

ja wczoraj też wypiłam lampkę wina i zasnęłam nieprzytomna chyba przed 22, normalnie się czułam jakbym pijana była po tej jednej lampce.

ja to samo....wypiłam piwko i padłam jak zabita ..z tym że po 23.

Dori nie wiem co napisac...sytuacja nieprzyjemna- to fakt. Dziwne układy ma przyjaciolka ze swoim facetem.
Dla mnie odczytywanie nie swoich smsów bez pozwolenia jest czystą inwigilacją i chamstwem.

Powiedziałaś co myślisz w temacie i nic więcej nie wskórasz.
Możesz miec tylko nadzieje ze więcej sie to nie powtórzy.

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

Napisane przez dorinka30

No dokładnie ja mam to samo, zresztą odczytał, pal sześć , ale nie kryć się z tym tylko odpisać to jest dla mnie tupet !!!!
Wyjaśniłam jej właśnie co myślę o jego prostackim zachowaniu

Nie rozumiem co masz na myśli o układach między nimi ?

Z drugiej strony przez głupiego sms-a i swoją zawiść popsuł poprawne stosunki między naszymi rodzinami, i za to jestem wściekła

Ale dlaczego miedzy rodzinami.
Widocznie facet jest typem dla którego grzebanie w telefonie żony i odpisywanie chamskich sms jest normalką..a ona tez specjalnie nie widzi w tym nic złego, albo widzieć nic złego nie może bo cham ją sterroryzował.

Więc albo godzisz sie z tym że przyjaciółka ma "takiego" męża i przyjaźnicie sie dalej, albo ucinasz kontakty bo po co Ci znajomość z takim chamem.
Tylko co winna jest przyjaciólka temu ze ma takiego męża

[dorinka30]

Napisane przez hania811

ja to samo....wypiłam piwko i padłam jak zabita ..z tym że po 23.

Dori nie wiem co napisac...sytuacja nieprzyjemna- to fakt. Dziwne układy ma przyjaciolka ze swoim facetem.
Dla mnie odczytywanie nie swoich smsów bez pozwolenia jest czystą inwigilacją i chamstwem.

Powiedziałaś co myślisz w temacie i nic więcej nie wskórasz.
Możesz miec tylko nadzieje ze więcej sie to nie powtórzy.

No tak dokładnie, powiedziałam jej wszystko - raczej napisałam. Pod koniec naszej wymiany zdań stwierdziłam, że już wystarczy na jego temat, reszta na żywo- bo nie zdziwi mnie to, jak mamy pocztę email pod kontrolą, przekierowaną czy coś ....a ona na to-że też się nie zdziwi Także widzicie same, chory związek...

[miskowa]

Napisane przez dorinka30

No dokładnie ja mam to samo, zresztą odczytał, pal sześć , ale nie kryć się z tym tylko odpisać to jest dla mnie tupet !!!!



Wyjaśniłam jej właśnie co myślę o jego prostackim zachowaniu

Nie rozumiem co masz na myśli o układach między nimi ?

Z drugiej strony przez głupiego sms-a i swoją zawiść popsuł poprawne stosunki między naszymi rodzinami, i za to jestem wściekła

chodziło mi o to, jak to u nich jest - nie wiem, że każdy każdemu grzebie w telefonie i czyta smsy. Dla ciebie są to ważne i twoje osobiste sprawy a kumpela może o wszystkim gadać z mężem, znam takie związki.


dziewczyny, lecę tymczasem, do jutra