Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV

[creatives]

Hej kobietki, przyjmiecie mnie po raz n-ty do swojego grona?
Zabieram się, zabieram i zabrać nie mogę. Dziś idę biegać i mam nadzieję, że nie ostatni raz. Pilnujcie mnie

[Leae]

Napisane przez Mandragorrka

Dokładnie tak
Też biegalas?

Niestety nie, ale obiecałam sobie, że w przyszłym roku wystartuję

[Mandragorrka]

Napisane przez creatives

Hej kobietki, przyjmiecie mnie po raz n-ty do swojego grona?
Zabieram się, zabieram i zabrać nie mogę. Dziś idę biegać i mam nadzieję, że nie ostatni raz. Pilnujcie mnie

Witamy

I biegaj, biegaj
Moja siostra zaczela biegać, aż jestem w szoku że się nie poddała, więc Tobie też się uda.

Napisane przez Leae

Niestety nie, ale obiecałam sobie, że w przyszłym roku wystartuję

To tak jak ja
Teraz byłam kibicem, ale obiecałam sobie że za rok wystartuje. Tylko ciekawe czy uda mi się na połówkę czy na ok 10 KM

[andzya]

Cześć dziewczyny !
Pisałam z Wami jakiś czas temu dość długo, dość dużo też biegałam
Teraz powracam na Wasze zacne grono, wczoraj 5,5 km, a na 11 listopada zapisałam się na bieg Niepodległości. Ciekawe czy dam radę pobiec na 11 km

[creatives]

Napisane przez Mandragorrka

Witamy

I biegaj, biegaj
Moja siostra zaczela biegać, aż jestem w szoku że się nie poddała, więc Tobie też się uda.

Też była nastawiona sceptycznie?

Pogoda nie pomaga, wieje mrozem i huraganem dziś Czekam na kuriera z moim niewielkim biegowym zamówieniem z Decathlonu, szkoda, że dopiero przy dzisiejszej pogodzie uświadomiłam sobie, że przydałby się jeszcze komin.

[czarna_kawa80]

czy ja już pisałam ze na 35 urodziny chce przebiec maraton? kurde dam rade chocby nie wiem co

na razie na szopingu w aptece zostawilam wczoraj 70 zl a podobno sport o zdrowie i bieganie chartuje

[Mandragorrka]

Napisane przez creatives

Też była nastawiona sceptycznie?

Pogoda nie pomaga, wieje mrozem i huraganem dziś Czekam na kuriera z moim niewielkim biegowym zamówieniem z Decathlonu, szkoda, że dopiero przy dzisiejszej pogodzie uświadomiłam sobie, że przydałby się jeszcze komin.

Sceptycznie to mało powiedziane moja siostra ma kilka kilogramów na plusie, do trzymania diety się nie nadaje bo kocha słodycze i jest typowym kanapowcem. Mimo to co rusz podsylalam jej linki do filmików z ćwiczeniami. Ani razu nie zabrała się do ćwiczeń. Az w końcu po wielu moich hymnach pochwalnych na temat biegania postanowiła spróbować.
Była bardzo negatywnie nastawiona, bo przecież ja męczy chodzenie a co dopiero bieganie.
Po pierwszym treningu - marsz plus bieg, piala z zachwytu, że dała radę. Dało jej to niesamowitego powera i teraz biega.
Nie biega szybko, nie biega wielu kilometrów, ale robi to regularnie i sprawia jej to przyjemność. Jestem z niej dumna

Napisane przez czarna_kawa80

czy ja już pisałam ze na 35 urodziny chce przebiec maraton? kurde dam rade chocby nie wiem co

na razie na szopingu w aptece zostawilam wczoraj 70 zl a podobno sport o zdrowie i bieganie chartuje

Ulala, trzymam kciuki za maraton
Cyferki w nicku to Twój rocznik?

[creatives]

Napisane przez Mandragorrka

Sceptycznie to mało powiedziane moja siostra ma kilka kilogramów na plusie, do trzymania diety się nie nadaje bo kocha słodycze i jest typowym kanapowcem. Mimo to co rusz podsylalam jej linki do filmików z ćwiczeniami. Ani razu nie zabrała się do ćwiczeń. Az w końcu po wielu moich hymnach pochwalnych na temat biegania postanowiła spróbować.
Była bardzo negatywnie nastawiona, bo przecież ja męczy chodzenie a co dopiero bieganie.
Po pierwszym treningu - marsz plus bieg, piala z zachwytu, że dała radę. Dało jej to niesamowitego powera i teraz biega.
Nie biega szybko, nie biega wielu kilometrów, ale robi to regularnie i sprawia jej to przyjemność. Jestem z niej dumna

Więc chyba będzie moim wzorem Też nie zamierzam biegać dla czasów ani kilometrów (przynajmniej nie na początku ), ale głównie po to, żeby się z tym polubić
Zaczynam od marszobiegów, bo inaczej nie dałabym rady, we wtorek pobiegłam 1min bieg, 2 min marsz, nie byłam wcale zmęczona, a wręcz nabuzowana energią jak wróciłam, ale następnego dnia bolały mnie nogi. Dzisiaj wyrównałam i zrobiłam 1:30 bieg i 1:30 marsz, 10 powtórzeń, trochę bardziej się zmęczyłam, ale też dostałam strasznego powera po tym

[Capirinha]

Witam dołączam do wątku biegam już ponad miesiąc ale jak na razie na więcej niż 3 km moje płuca nie dają rady :P

[czarna_kawa80]

Napisane przez Mandragorrka

Ulala, trzymam kciuki za maraton
Cyferki w nicku to Twój rocznik?

niestety

brawa dla siostry :brawo:

[f1c0d63fc5ca1c381c342967d346813606c679f4_610b1c1cbeee7]

Hej. Teraz jak same zauważyłyście, jest już trochę chłodno. Jak mam się ubrać na bieg, żeby się nie przeziębić? Mam na myśli to, czy starczą zwykłe czarne leginsy, cienka koszulka sportowa i na to obcisła bluza do biegu. A co z głową? Założyć jakąś czapkę czy jak?

[Mandragorrka]

Napisane przez czarna_kawa80

niestety

brawa dla siostry :brawo:

Czyli maraton za rok?
Też bym chciała kiedyś przebiec maraton, ale to plany na odległa przyszłość

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

[1=f1c0d63fc5ca1c381c34296 7d346813606c679f4_610b1c1 cbeee7;48652760]Hej. Teraz jak same zauważyłyście, jest już trochę chłodno. Jak mam się ubrać na bieg, żeby się nie przeziębić? Mam na myśli to, czy starczą zwykłe czarne leginsy, cienka koszulka sportowa i na to obcisła bluza do biegu. A co z głową? Założyć jakąś czapkę czy jak?[/QUOTE]

Spróbuj tak, w czapce nigdy nie biegałam jak już to zakładalam opaskę.
I jedno co zauważyłam to jak biegalam z mężem, on był zawsze cieplej ubrany niż ja i każdemu było dobrze.
Trochę pobiegasz w niższych temperaturach i będziesz wiedziała jak się ubrać i co Ci najbardziej pasuje.

[czarna_kawa80]

Napisane przez Mandragorrka

Czyli maraton za rok?
Też bym chciała kiedyś przebiec maraton, ale to plany na odległa przyszłość

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------



Spróbuj tak, w czapce nigdy nie biegałam jak już to zakładalam opaskę.
I jedno co zauważyłam to jak biegalam z mężem, on był zawsze cieplej ubrany niż ja i każdemu było dobrze.
Trochę pobiegasz w niższych temperaturach i będziesz wiedziała jak się ubrać i co Ci najbardziej pasuje.

Tak za rok , urodziny mam 20 grudnia wiec wybiore ten ktory jest najpozniej. tak mysle o warszawskim bo poznanski podobno duzo trudniejszy ze wzgledu na ukształtowanie terenu. Dobiegne do mety chocbym miala byc ostatnia . jest tylko jeden podstawowy problem ja prawie w ogole nie biegam po asfalcie tlko lesne drozki i okoliczne gorki

zaczynam juz teraz przygotowania jak tylko sie wyleczę

[staska_stasia]

[1=f1c0d63fc5ca1c381c34296 7d346813606c679f4_610b1c1 cbeee7;48652760]Hej. Teraz jak same zauważyłyście, jest już trochę chłodno. Jak mam się ubrać na bieg, żeby się nie przeziębić? Mam na myśli to, czy starczą zwykłe czarne leginsy, cienka koszulka sportowa i na to obcisła bluza do biegu. A co z głową? Założyć jakąś czapkę czy jak?[/QUOTE]
Bielizna termiczna to moim zdaniem podstawa Testowałam na rowerze Oczywiście każdy inaczej odczuwa zimno, dla niektórych zaczyna się przy +5 st., dla innych przy -5 st. Może warto pomyśleć o jakiejś wiatrówce (osobiście nie mam, ale rozważam )
Ja w zimie jak biegam na nartach to czapkę zakładam- mam taką cienką z pearl izumi. Ale to w zimie. Na razie może opaska ci starczy.

[cava]

[1=f1c0d63fc5ca1c381c34296 7d346813606c679f4_610b1c1 cbeee7;48652760]Hej. Teraz jak same zauważyłyście, jest już trochę chłodno. Jak mam się ubrać na bieg, żeby się nie przeziębić? Mam na myśli to, czy starczą zwykłe czarne leginsy, cienka koszulka sportowa i na to obcisła bluza do biegu. A co z głową? Założyć jakąś czapkę czy jak?[/QUOTE]


To jest bardzo indywidualne i zależne także na jakim wysiłku biegasz.

U nas jest jakieś 6 stopni. Czyli w biegu jak sie już rozgrzejesz będziesz ja odczuwa jako coś +/- koło +16 st C.

Dla mnie to temepratura do biegania spokojnych wybiegań w :
- spodenkach 3/4,
- 1 cienkiej bluzie z długim rękawem,
- cieniutkiej wiatrówce jednowarstwowej (którą ściągam z siebie po rozgrzaniu jeśli nie ma wiatru)
Na głowie letnia czapka z daszkiem , taka żeby nie grzała ale miała daszek i chroniła trochę twarz i oczy od wiatru/słońca/deszczu jeśli jest.
Jak komuś bardzo marzną dłonie, może dołożyć cienkie rękawiczki

jakbym zaplanowała krótszy szybki bieg to pod wiatrówkę koszulka z krótkim rękawkiem albo na ramiączka.

Grunt to zabezpieczyć się przed wiatrem i ewentualnym deszczem cienką wiatrówką która nie grzeje, tylko stanowi barierę dla wiatru.

Temperatura jest do biegania teraz najbardziej komfortowa w sakli całego roku.

[LadyWhisper]

cava, to Ty jesteś hardcorem
ja wczoraj przy 6 st bokserka, długi rękaw, plus kurteczka wiatrówka ale grubsza, na głowę buff, i marzłam
no ale ja teraz chora jestem mega :/
z tymże jak jest chłodniej to właściwie zawsze się tak ubieram

Wysłane z mojego GT-P5100 przy użyciu Tapatalka

[f1c0d63fc5ca1c381c342967d346813606c679f4_610b1c1cbeee7]

Dziękuje za odpowiedzi. W następnym tygodniu wyruszę na bieg i sprawdzę, czy mi będzie zimno

[cava]

Napisane przez LadyWhisper

cava, to Ty jesteś hardcorem
ja wczoraj przy 6 st bokserka, długi rękaw, plus kurteczka wiatrówka ale grubsza, na głowę buff, i marzłam
no ale ja teraz chora jestem mega :/
z tymże jak jest chłodniej to właściwie zawsze się tak ubieram

Wysłane z mojego GT-P5100 przy użyciu Tapatalka

No właśnie nie bardzo jestem, raczej jestem zmarźlak.

pewnie że mi zimnawo przez pierwsze pół do kilometra zanim organizm zacznie się grzać, ale lepiej chyba podmarznąć na początku niż potem całą resztę czasu się gotować i zapacać.

Po choremu to w ogóle nie biegam.
U mnie byle infekcja to na jakikolwiek wysiłek reaguję mega mdłościami. Bym co najwyżej do "Rygi" dobiegła.

Aaaa, Lejdi, mam takie same gatki od Nessi. Kocham je!

[czarna_kawa80]

Napisane przez cava

No właśnie nie bardzo jestem, raczej jestem zmarźlak.

pewnie że mi zimnawo przez pierwsze pół do kilometra zanim organizm zacznie się grzać, ale lepiej chyba podmarznąć na początku niż potem całą resztę czasu się gotować i zapacać.

Po choremu to w ogóle nie biegam.
U mnie byle infekcja to na jakikolwiek wysiłek reaguję mega mdłościami. Bym co najwyżej do "Rygi" dobiegła.

Aaaa, Lejdi, mam takie same gatki od Nessi. Kocham je!

: hahaha:


no wlasnie polecacie Nessi?? mnie się marzą te mega kolorowe (moze moj celulit urkyją )

[LadyWhisper]

ja się rozgrzałam wczoraj po 5 a biegaliśmy 6 no ale na NR sobie dreptamy

aaaa ja myślę gdie wyczailaś moje gacie a przecież 'bloga' mam w podpisie
też je ubóstwiam! Kupiłam ostatnio też te różowe długie, są mega! I marzą mi się te z nowej kolekcji z pasemale cena nieco powaliła jednak

buffy muszę dokupić bo mam jednego tylko a teraz pizgawka okropna, chociaż i tak mało biegam, ciągle choruję, ma ktoś jakiś pomysł na domowe wzmocnienie odporności??? mam już serdecznie dość
nawet zaczęłam w domu ćwiczyć żeby się nie przeziębić i qwa i tak mnie dopadło jak nie urok to s.raczka jak to mówią

Wysłane z mojego GT-P5100 przy użyciu Tapatalka

[czarna_kawa80]

Napisane przez LadyWhisper

ja się rozgrzałam wczoraj po 5 a biegaliśmy 6 no ale na NR sobie dreptamy

aaaa ja myślę gdie wyczailaś moje gacie a przecież 'bloga' mam w podpisie
też je ubóstwiam! Kupiłam ostatnio też te różowe długie, są mega! I marzą mi się te z nowej kolekcji z pasemale cena nieco powaliła jednak

buffy muszę dokupić bo mam jednego tylko a teraz pizgawka okropna, chociaż i tak mało biegam, ciągle choruję, ma ktoś jakiś pomysł na domowe wzmocnienie odporności??? mam już serdecznie dość
nawet zaczęłam w domu ćwiczyć żeby się nie przeziębić i qwa i tak mnie dopadło jak nie urok to s.raczka jak to mówią

Wysłane z mojego GT-P5100 przy użyciu Tapatalka

swietne te getry, jak je oceniasz , czy przy letnich temperaturach tez sa ok. nie moge biegac (nie chce bo sie wstydze moich popekanych naczynek) w krotkich spodenkach wiec dla mnie getry 3/4 sa optymalne.

[staska_stasia]

Gdzieś wyczytałam (niestety, nie pamiętam źródła), że jak jest się przeziębionym, to żeby w ogóle nie ćwiczyć (ani bieganie, ani jakieś hop-hop w domu, może co najwyżej rozciąganie), bo to za mocno przeciąża organizm. Nie pamiętam całej argumentacji, ale brzmiało groźnie.

[Leae]

Proszę o poradę

Biegam od maja 2014 r., więc teraz nadchodzi mój pierwszy jesienno-zimowy sezon i szukam czegoś do ochrony twarzy. Znalazłam coś takiego: http://allegro.pl/czapka-szalik-komi...c1-i4710580756. html (usuńcie spację przed html) - dla mnie byłoby to super rozwiązanie, bo przy wietrze chciałabym mieć dobrze chronioną szyję, a przy okazji mogłabym chronić twarz. Ale nie wiem czy lepiej zainwestować w stricte maskę na twarz? Taką jak ta: http://allegro.pl/maska-neoprenowa-k...ia-i4657716613. html (również spacja przed html).

Pozdrawiam i z góry dziękuję za uświadomienie początkującej biegaczki-amatorki

[cava]

Napisane przez czarna_kawa80

swietne te getry, jak je oceniasz , czy przy letnich temperaturach tez sa ok. nie moge biegac (nie chce bo sie wstydze moich popekanych naczynek) w krotkich spodenkach wiec dla mnie getry 3/4 sa optymalne.

Dla mnie były za gorące tak do około 15 st C i mi okropnie zad przegrzewały.

Jedyne jakie dawały radę w lato jak nie było upałów (wtedy to już tylko krótkie szorty mega przewiewne) to 3/4 od NB.
Kompletnie inna klasa przewiewnosci materiału. Mam w sumie 4 sztuki spodenek 3/4 z róznych firm, i tylko te od NB sa typowo biegowe, materiał jest tak ze 2 razy cieńszy a mimo to mega mocny (wywróciłam sie w nich i pzretarłam na kolanie, ale się okazało ze nie ma dziury bo materiał puścił tylko po wierzchu jakby był 2 warstwowy)

Warto też popatrzeć na propozycje od Adidasa z serii ClimaCool.

Ale na fitnes na klimatyzowanjej sali są OK cały rok. :P

Te ze starszej kolekcji, mają trochę niefortunnie uszyty tył, ale w nowej kolekcji ponoć to wyeliminowali.




Też się czaję na zakup którychś długich na zimę od Nessi.
Są tak śliczne, ze tam jakieś niedoróbki można przełknąć.
No i kusi mnie ten pas z kieszeniami bardzo.

[czarna_kawa80]

Napisane przez cava

Dla mnie były za gorące tak do około 15 st C i mi okropnie zad przegrzewały.

Jedyne jakie dawały radę w lato jak nie było upałów (wtedy to już tylko krótkie szorty mega przewiewne) to 3/4 od NB.
Kompletnie inna klasa przewiewnosci materiału. Mam w sumie 4 sztuki spodenek 3/4 z róznych firm, i tylko te od NB sa typowo biegowe, materiał jest tak ze 2 razy cieńszy a mimo to mega mocny (wywróciłam sie w nich i pzretarłam na kolanie, ale się okazało ze nie ma dziury bo materiał puścił tylko po wierzchu jakby był 2 warstwowy)

Warto też popatrzeć na propozycje od Adidasa z serii ClimaCool.

Ale na fitnes na klimatyzowanjej sali są OK cały rok. :P

Te ze starszej kolekcji, mają trochę niefortunnie uszyty tył, ale w nowej kolekcji ponoć to wyeliminowali.




Też się czaję na zakup którychś długich na zimę od Nessi.
Są tak śliczne, ze tam jakieś niedoróbki można przełknąć.
No i kusi mnie ten pas z kieszeniami bardzo.

ja przez te moje nogi jestem przyzywczajona do kiszenia sie latem ze moze nie beda dla mnei za ciepłe


przepraszam za te cene niedoróbki ?? serio. to nie getry z lidla za 30 zl zeby były niedoróbki

[LadyWhisper]

Mi sie latem w nich super biegalo ale ja tez "kisze" nogi jak biegam po miescie, krotkie spodenki zalozylam dopiero nad morzem jak biegalam po plazy, takze jak czarna kawa ja przyzwyczajona jestem



Tzn nie wiem, czy to nazywac "niedorobka", one sa po prostu typowymi biodrowkami, ja np nie cierpie biegac z pasem pod cyckami a wiekszosc getrow niestety tak ma, ja nessi uwielbiam, ale ja malo wybredna jestem, bardzo dlugo biegalam w zwyklych bawelnianych legginsach

Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

[cava]

Napisane przez czarna_kawa80

ja przez te moje nogi jestem przyzywczajona do kiszenia sie latem ze moze nie beda dla mnei za ciepłe


przepraszam za te cene niedoróbki ?? serio. to nie getry z lidla za 30 zl zeby były niedoróbki

Nie wiem na ile to była niedoróbka.
Mnie nie pasował system wszycia górnego pasa z tyłu.
(nie samego pasa, chodzi mi o wykrojenie tego szwu który jest niżej, pod pasem, w miejscu łączenia się ze szwem pionowym)
Inna sprawa ze ja jestem postury siedzacego psa (xs) a getry są w dość ogólnych rozmiarach: S-M.
Na osobie trochę większej, pewnie by tego w ogóle nie było widać.
Na mnie lekko odstawał szew z tyłu

Reszta: materiał, szycie, funkcjonalność bez zarzutu.
W porównaniu do rzeczy o jakości lidlowskiej czy z Deca to i tak niebo a ziemia + są śliczne.

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Napisane przez LadyWhisper

Mi sie latem w nich super biegalo ale ja tez "kisze" nogi jak biegam po miescie, krotkie spodenki zalozylam dopiero nad morzem jak biegalam po plazy, takze jak czarna kawa ja przyzwyczajona jestem



Tzn nie wiem, czy to nazywac "niedorobka", one sa po prostu typowymi biodrowkami, ja np nie cierpie biegac z pasem pod cyckami a wiekszosc getrow niestety tak ma, ja nessi uwielbiam, ale ja malo wybredna jestem, bardzo dlugo biegalam w zwyklych bawelnianych legginsach

Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

Kurde, to nie są biodrówki ja nawet czasami ten pas zawijam żeby były krótsze. Mnie sięgają do pępka.
Ale może to ze mnie aż taki kurdupel po prostu.

[LadyWhisper]

No co Ty? ja tez do modelek nie naleze, 163 cm mam

Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

[andzya]

Napisane przez czarna_kawa80

czy ja już pisałam ze na 35 urodziny chce przebiec maraton? kurde dam rade chocby nie wiem co

na razie na szopingu w aptece zostawilam wczoraj 70 zl a podobno sport o zdrowie i bieganie chartuje

super plan ja na razie postawiłam sobie za cel półmaraton ślężański w marcu.

Getry nessi są genialne !!! Z jedną tylko wadą, moją jeszcze wielką d*pę i uda będą dodatkowo poszerzały, więc muszę z nimi poczekać.

Dzisiaj znowu 5,5 km, po raz pierwszy biegłam ze swoim nowy Garminem, którego dostałam od męża nie ma porównania do biegania z endomondo, nwet jak wrzuciłam tam swój trening to różnica w rysowaniu trasy była nieprawdopodobna !

[cava]

A mój Garmin oszalał dokumentnie. :/

masakra co potrafi pokazywać, tyle ze jeszcze odległość poprawnie pisze i trasę rysuje.
Reszta... pulsy... brak słów, tempo pokazuje(nie wiem czy dobre) dopiero po pierwszym kilometrze, na pierwszym potrafi stwierdzić ze biegłam kilometr, JEDEN!!! w 23 minuty np.

To chyba się czołgałam ryjąc asfalt zębami.