Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

[begie13]

Napisane przez AnetkaIzabell

z moich obserwacji wynika, że czkawka jest bliżej tyłka... bo jak był głową do dołu to czkawka była przy pępku.. i tak samo jest teraz
a jak był głową do góry to czkawkę czułam na saaamym dole.. dziwne to dla mnie ale tak czułam... i częstotliwość czkawek spadło do raz-góra dwa razy na dzień... wcześniej było non stop po 6 x dziennie

hehe może Twój ma czkawkę tyłkową
Moja głową w dół i zawsze czuję w pachwinie.



ja jak pracowałam a tż szukał pracy..to i tak ja sprzątałam i gotowałam.. ale to było dawno i nie prawda... szybko to zmieniłam..

zajmowanie się dzieckiem to robota 24 h...
musisz go uświadomić.. o ilości obowiązków... że dziecko co 3 godziny karmi sie przez pół godziny..że przewija się co 3 godziny... (podliczyć to-może tego nie wie - mój nie wiedział, ze dziecko co 3 h w pampersa będzie robić..)
a w pracy tż'ci siedzą 8-12 godzin dziennie... czyli połowę mniej !!
więc resztą dnia też trzeba się podzielić..po równo.... ja bym go jakoś próbowała wkręcić np w codzienne choćby kompanie.. (to będzie chwila dla Ciebie) .

[COLOR="rgb(75, 0, 130)"]Fakt faktem, opieka nad noworodkiem/niemowlęciem to ciężka praca, a teraz będzie dwoje, jedno rozrabiające a drugie wymagające dużo czasu ( karmienie, przebieranie itp.) Może w końcu to doceni.[/COLOR]

ja zrobiłam taki myk, że na SR mój tż mył sztuczne dziecko.. i go tak wychwaliłam, (udając że ja przy tym nieporadna jestem.a jemu to tak SUPER WYCHODZI) że ja już wiem, że kąpiele to będzie jego działka...:brzyd al: ale dla mnie to będzie cudowne 30 minut odpoczynku !!
więc ja np tak go sobie wmanewrowałam.. dla niego to będzie przyjemność... bo widziałam że mu to radoche sprawiało... bo też o to chodzi żeby do dziecka podchodzić z uśmiechem..a nie pretensjonalnie i z obowiązku..

jaką kanapkę sobie zrobi...taką zje..a obiady się nauczy robić.. może nie będą wpierw najlepsze... więc doprawić można mu pomóc.. ..ale musi on odczuć..że jest już dziecko = jest zmiana... inaczej wszystko zostanie na Twojej głowie.. i ZWARIUJESZ



a widzisz jakie babcia mądre książki ma

[COLOR="rgb(75, 0, 130)"]Moja babcia sama nie wie, co ona tam ma
Zawsze wciskali jej zewsząd różne książki, gadżety... [/COLOR]



ja nie wiem skąd on tyle miejsca ma... mój brzuch wygląda na na 6 miesiąc...a za tydzień zaczynam 9... więc nie wiem jak on to robi..

[COLOR="rgb(75, 0, 130)"]Mój za to jest wielki i gin powiedziała, że ma jeszcze sporo miejsca ale widocznie jest tak leniwa ta moja córka, że nie chce jej się obracać, no i dobrze [/COLOR]



może i ogólnie jest odporny na stres...ale są takie sytuacje w życiu...że "coś" człowieka przerasta... nie zawsze każdy jest silny... wtedy potrzebne wsparcie...



ooo skoro dobrze sprawił się przy pierwszym porodzie.. i był pomocny.. to nawet jak coś innego ustalicie..to myślę że i tak przyjedzie i będzie chciał Cię wesprzeć.. facet bardziej doceni jak widzi ile kobieta się nacierpiała rodząc... te docenienie może nie trwa potem latami...ale na czas połogu pomoże

[COLOR="rgb(75, 0, 130)"]No muszę powiedzieć, że po porodzie to był do rany przyłóż [/COLOR]





pamiętacie jak Wam pisałam, że mąż za dużo się bawił....
nazwę to.. "swoimi ulubionymi zabaweczkami" i laktacje mi pobudził... ??

pamiętacie jak mówiłyście, ze mam mu zabronić dotykania "jego zabaweczek" ...

pamiętacie jak Wam pisałam, że sam z siebie kupił mi laktator Aventu, który właśnie dziś przyszedł...

TO WSZYSTKO BYŁ CIĄG PRZYCZYNOWO-SKUTKOWY.

Więc mój Tż sobie w swojej makówce wymyślił, że skoro zabraniam mu sie bawić "jego zabaweczkami" bo pierwszy pokarm to siara i jest dla dziecka etc..to stwierdził, że kupi mi laktator.. i będziemy odciągać dla dziecka siare.. zamrozimy....a on będzie mógł się bawić dalej...: hahaha: no kocham go nad życie teraz został uświadomiony, o oxytocynie i zagrożeniu przedwczesnym porodem.... ciekawe jak to obejdzie mój myśliwy

hahaha bystrzacha chyba bierze przykład z Twoich metod ?

Napisane przez ~Olya~

Cześć dziewczyny...
Jestem cała zestresowana, chyba mnie tez dopadł lek przedporodowy.
Właśnie wróciłam od lekarza...
Dziewczyna na 100% ... Lekarz sie śmiał, ze mozna pornola kręcić.
Waga 2460
36 tydzień
Termin przesunął sie na 1.11
Ale....
Mam rozważcie na 1,5-2 cm i krótka, miękka szyjke.
Za tydzień mam sie zjawić w szpitalu na ostatnie badania konieczne do porodu i Zzo.
Następnej wizyty moze juz nie byc....

Gratuluję córeczki a wcześniej nie znałaś płci?
Z takim rozwarciem możesz jeszcze sporo wytrzymać w sumie
Koleżanka z rozwarciem na dwa palce chodziła jeszcze 2 tygodnie, oczywiście tak samo prawdopodobne jest to, że niedługo urodzisz ...

Napisane przez eclariss

Szybkie pytanie:
Na każdej wizycie macie robione usg i sprawdzane jest afi i te przepływy przez pępowinę?
Bo moja gin mi dziś na usg powiedziała tyle,że serduszko bije no i główka nisko..i ja za to stówę jej płacę!

ja chodzę na nfz, na każdej wizycie mam badanie dopochwowe, ocenę szyjki wziernikiem i usg, na usg na pewno pomiar główki i czegość tam jeszcze, tętno, pokazuje mi buzię, chyba coś tam w pępowinie sprawdza ale nie jestem pewna
ostatnio nawet mi nerki sprawdzała

Napisane przez szybkawolna

a ja mam takie pytanie jak wam ginki robily to badanie na gbs na tego paciorkowca to gdzie wam jezdzil tym patyczkiem ?

Ja jak byłam na gbs poprzednio to tylko z pochwy mi pobrali choś ginka ze szpitala, w którym rodziłam mówiła, że trzeba z pochwy i dupki do porodu w ich szpitalu a i tak mnie przyjęli do porodu...
teraz mam napisane, że wymaz z pochwy i odbytu i ciekawa jestem jak mi pobiorą..

Napisane przez happywoman

Hej...ja po wizycie...zaliczyłam doła, a właściwie zaczęłam dygać się. Szyjka niby długa i zamknięta, ale jak włożyła tylko paluchy to powiedziała "o matko jak nisko główka". Zaleciła brać znowu luteinę 2 x 100. No wiadomo leżeć i pachnieć. Załamałam się. Dziś skończyłam 33 tc.

Nie załamuj się może głowka jest nisko ale nie napiera

Ja się zdziwiłam na ostatniej wizycie, że ginka potrafi wyczuć przez badanie palpacyjne, że głowka małej jest wysoko

Napisane przez Zanet84

Czekalam jakies 5 dni, bo oni maja w aukcji zaznaczony niby czas realizacji 6 dni

No właśnie 5 dni czy nawet więcej, z 8 ? trochę to zniechęca jak się chce mieć ubranko jak najszybciej, ja teraz muszę czekać na nie, żeby ostatnią partię dzieciowych rzeczy uprać bo potem jak? jeden komplet będę prać?

aa i oczywiście jak już robotnicy wynieśli się z mojego balkonu to pogoda sie popsuła

Napisane przez fiorella22

Mysle o BeataMarcina, jej dlugo tu nie bylo

Ona wiem, że w szpitalu z tą astmą leżała i złamanym żebrem jak dobrze kojarzę chyba podawali maluszkowi sterydy na rozwój płuc...
dawno nie było od niej wieści...

[Zanet84]

Napisane przez begie13

No właśnie 5 dni czy nawet więcej, z 8 ? trochę to zniechęca jak się chce mieć ubranko jak najszybciej, ja teraz muszę czekać na nie, żeby ostatnią partię dzieciowych rzeczy uprać bo potem jak? jeden komplet będę prać?

sprawdziłam teraz, w czwartek zamawiałam, a we wtorek dostałam paczkę

[ela_86]

Napisane przez martha330

Ela co to spac nie mozesz? Ja nie moge...ehhhh

Fiorella pewnie,ze bede pisac :-d najwyzej nie wstrzele sie w inne odpowiedzi! Dobrze, ze jestescie

noo poszlam spac o 22 i już ię obudziłam, ale ndrobiłm tylko i zasnelam

Napisane przez eclariss

ja tez nie spie :/

wogule zaczął mnie ząb bolec ostatnio i myślę pewnie mała dziurka.. i raz przy jedzeniu mi wypaadło jakby kawałek zeba własnie tego bolącego ale żemam krzywe z tyłu to nie moglam dopatrzyć się tej siódemki...terazspac nie moge bo taki bol okrutny..latarka i akcja przed lustrem..musiałam łyżka odsłonić policzek i nieźle moj ząb jest cała czarną dziurą od strony policzka.. m myślałam,że dentyste zostawię już sobiee na potem.

uuuuuu, współczuję :/

Napisane przez Zanet84

Ela, gratuluję kolejnego tygodnia
U mnie grzali parę dni, ale od wczoraj chyba cieplej i dziś w nocy kaloryfery zimne były...

---------- Dopisano o 07:25 ---------- Poprzedni post napisano o 07:23 ----------



oj współczuję....
mnie ostatnio plomba lekko się ukruszyła, ale mam nadzieję reszta wytrzyma już do po porodzie

ja wyjełam grzejniczek elektryczny, bo już przesada...
a dzis tak jk myslalam szro, buro i ponuro..

Napisane przez sloneczko_1201

Olya nie martw się jeszcze trochę i możesz rodzić. Dla pocieszenia ja już od dawna mam rozwarcie, a na porodówkę się nie wybieram. Tylko odpoczywaj jak najwięcej.

Ela gratulacje kolejnego tygodnia i miesiąca no to czas na pranie zwłaszcza, że teraz już tak ładnie nie schnie tak więc do roboty

Eclariss współczuje zęba, ale lepiej to załatwić od razu niż się męczyć.

Kurcze od rana w telewizji jedli ciacho i taki mam apetyt na coś słodkiego, że masakra Ela dawaj to ciasto

z chęcią, bo udało się a moja siorka kuje żelazo póki gorące i podrzuca mi przepisy na ciasta może faktycznie coś popiekę...
bo to ciacho idzie do pracy.....


nigdy nie zapomnę, piątek, 38 tc, wizyta, oooo główka nisko i szyjka przepuszcza palec... zapraszam w poniedziałek na ktg, o ile Pani dotrwa.... i nie dotrwałam
takze zaciskac nozki!

[czekoladka21]

byle by skonczyc 37tc , potem niech sie dzieje co chce
tak naprawde nie znamy dnia ani godziny kiedy porod nastapi, a szkoda bo wtedy zycie byloby latwiejsze

[manieczka1]

Napisane przez czekoladka21

byle by skonczyc 37tc , potem niech sie dzieje co chce
tak naprawde nie znamy dnia ani godziny kiedy porod nastapi, a szkoda bo wtedy zycie byloby latwiejsze

Moja gin mi nawet ostatnio mowila, ze super jak skonczy sie 36tc

[Justana1984]

cześć dziewczynki, ten wózeczek co wczoraj wrzucałam foto to ten adamex ale nie wzięliśmy go tylko Jedo Fyna Memo o taki ło

z fotelikiem to zastanawiam się usilnie na maxi cosi cabriofix bo jest cenowo przystępny i w sumie te opinie/testy ma dobre jest normalnie przypinany na pasy albo na isofixa. Recaro jest pod isofixa ale będziemy kupować auto raczej z bazą, ale pewności nie mam więc raczej Recaro odpada, kusi mnie jeszcze ten cybex aton 3 ale jest 2 stówki droższy i się zastanawiam. Mój małż nagle się zrobił wielce oszczędny więc on jest za cabriofixem ja znowu wolałabym bezpieczniejszy dla naszej kruszynki fotelik. Chociaz maxi cosi nie jest złą firmą więc się waham.

[Zanet84]

Napisane przez Justana1984

cześć dziewczynki, ten wózeczek co wczoraj wrzucałam foto to ten adamex ale nie wzięliśmy go tylko Jedo Fyna Memo o taki ło

z fotelikiem to zastanawiam się usilnie na maxi cosi cabriofix bo jest cenowo przystępny i w sumie te opinie/testy ma dobre jest normalnie przypinany na pasy albo na isofixa. Recaro jest pod isofixa ale będziemy kupować auto raczej z bazą, ale pewności nie mam więc raczej Recaro odpada, kusi mnie jeszcze ten cybex aton 3 ale jest 2 stówki droższy i się zastanawiam. Mój małż nagle się zrobił wielce oszczędny więc on jest za cabriofixem ja znowu wolałabym bezpieczniejszy dla naszej kruszynki fotelik. Chociaz maxi cosi nie jest złą firmą więc się waham.

to jest ten kolor a'la jasny jeans z wnętrzem jasnym niebieskim/liliowym i ten wzięliście ? widziałam go na żywo i bardzo mi się podobał
ale u mnie niestety górę wzięła z kolei cena wózka i padło ostatecznie na mój pierwotny typ camarelo

[LolaMontez]

Dzień dobry w 37 tc

[Zanet84]

Napisane przez LolaMontez

Dzień dobry w 37 tc

Gratuluję

nie sądziłam, że dzisiaj zobaczę tą liczbę :P

[Indra83]

Cześć
ALe miałam sen, podkreślam sen, śniło mi się, że urodziłam Lilkę, miała 2950g, to było takie realistyczne, że jak się obudziłam, to byłam trochę rozczarowana, że jednak jeszcze w brzuchu dzieć.

Słyszałam, że z rozwarciem można dlugo chodzić, ja mam na jeden palec od poprzedniej wizyty i ginka jakoś nie panikowała, stwierdziła tylko fakt. Nic nie mówiła, że mam się pakować i trwać w gotowości, tylko spokojnie, oszczędzać się. Za dwa tygodnie zobaczymy, ale też włąśnie wyczuła palcami, że główka jest bardzo nisko.

Mój syn dziś w nocy spadł z łóżka, potem obudził się, że się zesikał, na szczęście tylko lekko spodnie od piżamy zamoczone i normalnie poszedł siku do toalety. Ja wstawałam do niego, bo jak zleciał z łożka i zaczął płakać, to TŻ nawet się nie obudził. Potem nie mogłam zasnąć.

A rano jak już wychodziliśmy do przedszkola i nagle zapytałam czy mieli coś przynieść, to się okazało, ze tak, jakiś owoc, tylko zapomniał powiedzieć. Dobrze, że zawsze cos mamy w domu, ale muszę pytać dzień wcześniej, bo czasem pamięta, a czasem nie.

Wczoraj wróciła do mnie wanienka, przewijak, wózek, inne duperele i ciuszki, ale takie powyżej pól roku, nie będę ich teraz prać.

[Kostka09]

Napisane przez Kasia427

Esti zdrowia dla małżonka! Trzymam kciuki, żebyś jeszcze trochę pochodziła w ciąży Będzie dobrze! Też mam ten stanik caffe latte z Alles mama i go uwielbiam, jeszcze jeden sobie kupiłam, też taki beżowy w kropki z tej firmy i jeszcze jutro chcę po jakieś dwa czarne pojechać :ehem..

Jak wychodza rozmiarowo te staniki?? Wzielas wiekszy?

Napisane przez pati12345678

Cześć dziewczyny!
Czytam od dawna te forum, ale dopiero teraz postanowiłam się zarejestrować i do was dołączyć.
Mam na imię Patrycja,jestem z Rybnika i też prawdopodobnie będę mamusią listopadową ( termin 'miesiączkowy' i USG to 22.11), czyli obecnie 32 tydzień. Dzidzia to chłopiec - imię wybrane ( po długich bataliach) - Kubuś;D
Czytając poprzednie wpisy, na ostatnim USG mój gin ( a chodzę na nfz) wykrył, że mały ma pępowinę dwunaczyniową ( jedna żyła i jedna tętnica, a powinna być jedna żyła i dwie tętnice) i zalecił mi wizytę w prywatnej klinice w Katowicach - wszystko za mnie załatwił! Na wizycie w klinice gin potwierdziła że pępowina jest dwunaczyniowa ale uspokoiła, że mały jest dobrze odżywiony, ma dobrą wagę ( w 30 tyg 1500g), wzrost, i nie ma żadnych wad) - uspokoiła mnie tym, bo oczywiście w necie się już dużo przedtem naczytałam. Także do przodu. Kolejną wizytę mam za tydzień w czwartek (:

Witaj

Napisane przez chmielinka

hej

nie zaglądałam tu kilka dni bo miałam jakiś kryzys... nie wiem czy to hormony mi buzują czy jaki czort ale ostatnio miałam jakąs depreche już się w miarę ogarnęłam i wracam do żywych.
Teraz musze was nadrobić

W ogóle dopadł mnie lęk przedporodowy

Lecę was nadrobić, mam nadzieję że wszystko u was w porządku

Mam nadzieje, ze kryzys juz minalniestety mamy nastroje w tej ciazy

Napisane przez fiorella22

a ja właśnie piję kawusię - latte caramel z mojego nowego ekspresu http://www.ceneo.pl/1910636

tż pojechał załatwić sprawę, w drodze powrotnej miał zrobić zakupy - wrócił z zakupami i prezentem dla mnie

No tzet stanal na wysokosci zadania

Anetka oplulam ekran czytajac o Twoim tztecie... musial sie czuc rozczarowany jak go wyprowadzilas z bledu

Bylam wczoraj rozmawiac z anestezjologiem w szpitalu w ktorym chyba bede rodzic (jak dojade) to znajoma mojej bratowej wiec rozmowa byla tez towarzyska i niby nic nowego sie nie dowiedzialam ale przynajmniej usystematyzowala moje informacje i jestem spokojniejsza..

Po pierwsze mowila, zeby nie nastawiac sie na 100% na zzo bo potem sa kobiety tak nastawione i jak sie okazuje, ze nie da sie do wpadaja w histerie...
Po drugie zeby wogole podac zzo to akcja porodowa musi byc ani za szybka ani za wolna, jak za szybka to nie ma sensu podawac po spowolni ja a dziec moze juz byc w kanale rodnym i wtedy trzeba cesarke robic bo kobieta przestaje przec, wiec przy rozwarciu 7-8 cm juz nie podaja wychodza z zalozenia, ze kobieta i tak szybko urodzi...pozatym przy czestych juz skurczach ciezko zalozyc cewnik..

Przy akcji zbyt wolnej jak skurcze sa rzadko tez nie podzadza bo znowu zzo spowolni akcje i kobieta przestaje wogole przec i skonczy sie cesarka..

Generalnie zzo napewno spowalnia akcje porodowa i roznie z tym bywa potem..
Lekarze i polozne sa srednio pozytywnie nastawione do zzo bo porod sie wydluza.. Jak polozna odradza podanie zzo to raczej jej zaufac bo najczesciej wie co mowi..

No i u nas badania na krzepliwosc robia przy przyjeciu do szpitala - trzeba powiedziec, ze bedzie sie chcialo skorzystac z zzo i wtedy robia na cito bo to badanie jest wazne 14 dni wiec mozna nie utrafic..

Mowila tez, ze kobiety chwala sobie gaz rozweselajacy wiec to tez jakas opcja...

No i tyle..

Jade dzisiaj do pracy rozmawiac z kadrowa o aneksie... a potem na zeznania do Sadu Metropolitalnego...trzyma jcie kciuki...

[Zanet84]

Ja wczoraj pojechałam do sh z myślą o kupieniu sobie jakiegoś sweterka czy bluzki, takiej na teraz i weszłam na część "na wagę"....rany ile tam było cudeniek, chyba z 10 rzeczy wzięłam do przymierzalni, a i mężowi co nieco wybrałam, więc przyjechał....

pochwalę się, że za 36 zł kupiłam sobie 2 sweterki, 1 bluzkę, kurtkę pikowaną taką jesienną przejściówkę, mężowi 2 koszule i 1 sweterek rozpinany i to oto cudeńko dla naszej kruszynki

z kombinezonika jestem mega dumna, bo wygląda jak nówka, a wyszedł może 5-6 zł jest fajny grubiutki, milutki....zakochałam się w nim

odkąd otworzyli nam ten ogromny sklep niedaleko jestem mega fanką sh szok !

[Indra83]

Kostka, gazem to i tatuś może się zaciągnąć, jak się zestresuje Moja ginka jest za zzo, bo twierdzi, że przez jego brak jest więcej cesarek, kobiety nie wytrzymują często długiego porodu, bólu, są wycieńczone, zaczynają panikować i nie słuchają wtedy poleceń położnej, przez co poród jeszcze bardziej sie wydłuża. Wtedy często lekarz podejmuje decyzję o cc, z obawy o dziecko.

[czekoladka21]

Justana ladny wozeczek


ogladalam wczoraj Porodowke na polsat cafe, jedna babka miala cesarke bo dziec byl owiniet pepowina , a mala prawie 4 kg miala- taki tlusciutki noworodek
druga chciala rodzic sn , rozwarcie postepowalo ladnie a jak miala 6 cm to na ktg wyszly spadki tetna maluszka i szybko cesarke jej robili

[Indra83]

Napisane przez Zanet84

Ja wczoraj pojechałam do sh z myślą o kupieniu sobie jakiegoś sweterka czy bluzki, takiej na teraz i weszłam na część "na wagę"....rany ile tam było cudeniek, chyba z 10 rzeczy wzięłam do przymierzalni, a i mężowi co nieco wybrałam, więc przyjechał....

pochwalę się, że za 36 zł kupiłam sobie 2 sweterki, 1 bluzkę, kurtkę pikowaną taką jesienną przejściówkę, mężowi 2 koszule i 1 sweterek rozpinany i to oto cudeńko dla naszej kruszynki

z kombinezonika jestem mega dumna, bo wygląda jak nówka, a wyszedł może 5-6 zł jest fajny grubiutki, milutki....zakochałam się w nim

odkąd otworzyli nam ten ogromny sklep niedaleko jestem mega fanką sh szok !

Super kombinezon, mam taki misiowy z uszkami, kremowy i brązowy
Fajnie mieć dobry sh pod ręką, taki z przebranymi już częściowo ubraniami, bez szmat. Można się nieźle obłowić.

[Zanet84]

Kostka, a możesz mi przypomnieć w jakim Ty to szpitalu planujesz rodzić ? przepraszam, pytam pewnie któryś raz, ale moja pamięć ostatnio szwankuje a co do badań krzepliwości krwi to zrobią pewnie przed porodem, ale pewnie jak odpowiednio wcześniej się pojedzie do szpitala ....

mój lekarz jest przeciwny zzo ze względu na trudniejszą współpracę...aczkolwiek ja chcę mieć tą alternatywę w zanadrzu

[Indra83]

Napisane przez czekoladka21

Justana ladny wozeczek


ogladalam wczoraj Porodowke na polsat cafe, jedna babka miala cesarke bo dziec byl owiniet pepowina , a mala prawie 4 kg miala- taki tlusciutki noworodek
druga chciala rodzic sn , rozwarcie postepowalo ladnie a jak miala 6 cm to na ktg wyszly spadki tetna maluszka i szybko cesarke jej robili

Bywa, u mnie na szkole rodzenia było 8-10 kobiet i każda deklarowała poród sn, ale temat cc i tak był poruszany. Z tego co wiem, to u dwóch jednak zakończyło się to cc, mojej koleżance nieoczekiwanie przed terminem skoczyło ciśnienie, aż jej jedno oko wywaliło jak w komiksie i byla cesarka.

[Zanet84]

Napisane przez Indra83

Super kombinezon, mam taki misiowy z uszkami, kremowy i brązowy
Fajnie mieć dobry sh pod ręką, taki z przebranymi już częściowo ubraniami, bez szmat. Można się nieźle obłowić.

były jeszcze dwa super, jeden właśnie misiowy beżowy, a drugi taki sztruksowy w kolorze łososiowym, tez śliczne, ale niestety bez butków

fajnie mieć takie sh tylko że często się jeździ wydawać kasę :P niby z grosze można sporo kupić.....ale jak się zsumuje te grosze....a do tego się okaże że szafę większą trzeba kupić

[ela_86]

Napisane przez Indra83

Bywa, u mnie na szkole rodzenia było 8-10 kobiet i każda deklarowała poród sn, ale temat cc i tak był poruszany. Z tego co wiem, to u dwóch jednak zakończyło się to cc, mojej koleżance nieoczekiwanie przed terminem skoczyło ciśnienie, aż jej jedno oko wywaliło jak w komiksie i byla cesarka.

o matko, co Ty mówisz??



kurde, jestem 5 dych w plecy
mam 2 konta w jednym, oszczędnościowe niby i normalne.... no i zapomniałam, że z oszczędnościowego mogę wypłacić bezpłatnie tylko raz w miesiącu.... a ja we wrzśniu tyyyl przelewow robiłam, nawet za allegro jakieś płaciłam z tego.... głupia głowa
szkoda tak głupio stracić pieniądze

[Zanet84]

Napisane przez czekoladka21

Justana ladny wozeczek


ogladalam wczoraj Porodowke na polsat cafe, jedna babka miala cesarke bo dziec byl owiniet pepowina , a mala prawie 4 kg miala- taki tlusciutki noworodek
druga chciala rodzic sn , rozwarcie postepowalo ladnie a jak miala 6 cm to na ktg wyszly spadki tetna maluszka i szybko cesarke jej robili

no właśnie tylko żeby zawsze w realu była taka szybka reakcja lekarzy z cc jak w telewizji.....

[Kostka09]

Napisane przez Indra83

Kostka, gazem to i tatuś może się zaciągnąć, jak się zestresuje Moja ginka jest za zzo, bo twierdzi, że przez jego brak jest więcej cesarek, kobiety nie wytrzymują często długiego porodu, bólu, są wycieńczone, zaczynają panikować i nie słuchają wtedy poleceń położnej, przez co poród jeszcze bardziej sie wydłuża. Wtedy często lekarz podejmuje decyzję o cc, z obawy o dziecko.

Podobno tatusie jak najbardziej korzystaja mojemu ginowi to obojetne jak ktos chce rodzic (nie robi tylko cesarek na zyczenie) jak nie ma przeciwskazan to moze byc zzo ale podobno duzo mlodszych i mniej doswiadczonych lekarzy jest przeciwnych bo nie maja praktyki a niestety czasem trzeba podjac szybka decyzje o cc no i za taki porod i tak w 100% jest odpowiedzialny ginekolog to on decyduje.

[Zanet84]

Napisane przez Indra83

Bywa, u mnie na szkole rodzenia było 8-10 kobiet i każda deklarowała poród sn, ale temat cc i tak był poruszany. Z tego co wiem, to u dwóch jednak zakończyło się to cc, mojej koleżance nieoczekiwanie przed terminem skoczyło ciśnienie, aż jej jedno oko wywaliło jak w komiksie i byla cesarka.

o rany.... toś mnie przeraziła....ale wszystko z nią ok?

[ela_86]

mam ochotę uciec przed tym porodem

[fiorella22]

Napisane przez begie13

Ona wiem, że w szpitalu z tą astmą leżała i złamanym żebrem jak dobrze kojarzę chyba podawali maluszkowi sterydy na rozwój płuc...
dawno nie było od niej wieści...

a to nie wiedziałam o tym żebrze i astmie. Chyba przeoczyłam coś w wakacje, bo nie bywałam tu systematycznie. Nie zmienia to własnie faktu, że dawno nie było od niej wieści

Napisane przez czekoladka21

byle by skonczyc 37tc , potem niech sie dzieje co chce
tak naprawde nie znamy dnia ani godziny kiedy porod nastapi, a szkoda bo wtedy zycie byloby latwiejsze

ja jednak chyba wolę nie wiedzieć

Napisane przez Kostka09

Po pierwsze mowila, zeby nie nastawiac sie na 100% na zzo bo potem sa kobiety tak nastawione i jak sie okazuje, ze nie da sie do wpadaja w histerie...
Po drugie zeby wogole podac zzo to akcja porodowa musi byc ani za szybka ani za wolna, jak za szybka to nie ma sensu podawac po spowolni ja a dziec moze juz byc w kanale rodnym i wtedy trzeba cesarke robic bo kobieta przestaje przec, wiec przy rozwarciu 7-8 cm juz nie podaja wychodza z zalozenia, ze kobieta i tak szybko urodzi...pozatym przy czestych juz skurczach ciezko zalozyc cewnik..

Przy akcji zbyt wolnej jak skurcze sa rzadko tez nie podzadza bo znowu zzo spowolni akcje i kobieta przestaje wogole przec i skonczy sie cesarka..

No i tyle..

Jade dzisiaj do pracy rozmawiac z kadrowa o aneksie... a potem na zeznania do Sadu Metropolitalnego...trzyma jcie kciuki...

tak własnie miała żona mojego kuzyna. Akcja porodowa u niej tak szybko szła, że położna stwierdziła, żeby zzo nie podawać mimo, że ona chciała. I w sumie urodziła szybko i bez znieczulenia.

Kciuki!

[manieczka1]

Napisane przez LolaMontez

Dzień dobry w 37 tc

o reeeety zegar tyka

Zanet super ten kombinezon

Justana bardzo ładny wózek

mnie coś boli w lewym boku. przy kompie nie mogę siedzieć, leżeć też ciężko...

[Kostka09]

Napisane przez Zanet84

Kostka, a możesz mi przypomnieć w jakim Ty to szpitalu planujesz rodzić ? przepraszam, pytam pewnie któryś raz, ale moja pamięć ostatnio szwankuje a co do badań krzepliwości krwi to zrobią pewnie przed porodem, ale pewnie jak odpowiednio wcześniej się pojedzie do szpitala ....

mój lekarz jest przeciwny zzo ze względu na trudniejszą współpracę...aczkolwiek ja chcę mieć tą alternatywę w zanadrzu

Na Goduli w Rudzie Sl.
Wyniki tych badan sa za ok. pol godziny a robia je zaraz przy przyjeciu wiec raczej sie zdazy przy normalnej akcji

[szybkawolna]

kombiezonik
ekspres do kawy
aaaaaaaa musze wygrac w lottka ;P

Witam się dziś w skonczonym 35 tc

ide jesc bo mnie sssie ;P mam wrazenie ze dziec mi sie jakos inaczej w brzuchu ulozyl bo cos nie czuje ruchow z taka moca jak zawsze, co ten dziec tam robi...

[Kostka09]

Napisane przez Indra83

aż jej jedno oko wywaliło jak w komiksie i byla cesarka.

Ale wrocilo jej to oko na miejsce...?
Ja juz mam dosc rewelacji porodowych jak na poranek

[Indra83]

Tak z koleżanką ok, jak ciśnienie spadło, to wszystko wróciło do normy. Drugie dziecko chciała urodzić sn, miała rozwarcie już duże w szpitalu, ale coś nie szło dalej i też zrobili jej cc. Okazało się, ze miała króciutką pępowinę.

[czekoladka21]

Malz wychodzac do pracy powiedzial jak mi to dobrze bo w domu siedze, no to odrazu mu powiedzialam ze ja chetnie sie z nim zamienie, oddam brzuch i niech rodzi za mnie, to juz zostal bez slowa