Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz.IV

[dewi]

Napisane przez muron

nie każdy go ma, mnie przed porodem zanika. Najbardziej miałam w 6 miesiącu

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------


u mnie w szpitalu proponują Nan H albo Bebilon H, potem mam zamiar przejść na Bebiko, jesli będzie tolerować. Bo poczytałam opinii pediatrów i jest tak samo dobre, a nie tak drogie. Bo ono chyba polskie?

ja tez teraz nie mam sil na wicie gniazda... caly czas mi sie chce spac. Wczesniej mialam wiecej sily

Napisane przez MARIKA.S

Hej Dziewczyny


achaia jeszcze raz serdecznie gratuluję!! Dobrze, że tak szybko zareagowałaś, bo odklejające się łożysko to nie żarty.
A jak Twoja Pati? Bo widzę, ze też taka kruszynka jak moja Sara
Zapraszam na odchowalnię bo jestem tam sama
Karmisz piersią czy butelką?

muron widzę , że dajesz czadu wypij wiaderko melisy może Ci przejdzie

Odnośnie pielęgnacji pępuszka.
Octanisept jest bezsensem moim zdaniem najlepszy jest zwykły spirytus kupiony w aptece.
Ja mam taki :
http://coel.krakow.pl/product/index/prod-63
Pępuszek odpadł nam szybko.

Największą głupotą są te waciki nasączone spirytusem. Jak chcecie tym wysuszyć pępuszek?? Końcówka pępowiny, która zostanie owszem może i się wysuszy, ale to chodzi o pędzlowanie w środku, nie wiem jak to wytłumaczyć, ale najlepiej dostać się tam patyczkiem do uszu namoczonym w spirytusie, wtedy wysusza się miejsce przyczepu pępowiny bo o to właśnie chodzi

marleen wietrzenie pępuszka na pewno jest bardzo dobre, tylko u nas w Polsce mało kto to stosuje :/ Poza tym trochę teraz zimno żeby małą z gołym brzusiem zostawiać.
A spirytusu przecież nie wylewamy na skórkę tylko patyczkiem maziamy po pępowinie

A jeśli chodzi o feminizację zabawek....to co zrobić jak dziewczynka marzy o różowej desce do prasowania albo pralce???
Powiedzieć, że nie kupię bo to ją będzie stawiało w szeregu kur domowych....
Bez przesady.

waciki nasączone spirytem u nas sie nie sprawdzily, jak przyszla polozna polecila kupic spirytus rozcieńczyć i przemywać patyczkiem. Aby byl 70% bierzemy 7 miarek spirytu i 3 miarki wody...

mam dzis lenia...

[muron]

Napisane przez mysiopez

co osoba to opinia;D

dziś nie wychodze z łózka do 16.. a pózniej ide prać. po 16 mąż wraca z pracy.. Musiałabym iść po papier do prezentów, ale jest za ślisko i się za mocno boje sama wychodzić. kurde.


czytałam własnie http://isr.atspace.com/r2/rr2.htm

i doczytałam .
Ucisk w miednicy i na odbytnicy - narasta ucisk najczęściej w okolicy nerwu kulszowego, oraz w miednicy małej. Może wystąpić ból w okolicy pachwin, oraz w okolicy krzyżowej. Objawy te spowodowane są: nisko usadowioną główką płodu, oraz gotowością macicy do porodu.

a mnie od kilku dni boli kręgosłup i masaże męza nie pomagają..

wczoraj pisałam to o główce

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Napisane przez mysiopez

muron - możesz mi podać nazwę odpowiednika Lamaze? wczoraj z mezem ustaliliśmy, że kupujemy jakąś czaderską zabawkę.:P a mówiłas, ze ten polski odpowiednik jest fajny

Smiki, zabawki są naprawdę fajne, choć te lamaze wyjątkowe kolory, ale polecam

[MARIKA.S]

A tak na marginesie....po co wy kombinujecie z tym rozcieńczaniem spirytusu....przecież w aptece jest do kupienia 70%

[kaskup]

Napisane przez Justine1988

Teraz to ja sie wystraszyłam, ja jestem w 31 tygodniu i moja mała wazy 1846g i wczoraj mialam wizyte lekarka mówiła, że waga ok. i że do porodu mała moze dobić do 3,5 kg wiec stwierdziałam ze 1846g na 31 tydzien to waga ok...ale teraz sie martwie ze moze mało

Ty sie tak nie stresuj bo moja mała w 32t4d miała 1795 wiec jeszcze mniej a ciąża pozniejsza.. ja to sie stresowałam.. ale juz mi przeszło..

[dewi]

Napisane przez MARIKA.S

A tak na marginesie....po co wy kombinujecie z tym rozcieńczaniem spirytusu....przecież w aptece jest do kupienia 70%

tak ??? a to nie wiedziałam to kupię sobie gotowy

[kma1982]

Hej dziewczyny, ja już w domku Dzisiaj mnie wypisali, orynator zrobił masakrę na oddziale - dzisiaj wszystkie miały badania i te które mogły do domu...
Mam szyjkę skróconą i miękką, ale dzidziuś jest dośc wysoko, nadal jednak jest zagrożenie porodem przedwczesnym...Mam wypoczywac, nie pracowac, nie współżyc i brac luteinę

Napisane przez muron

MARIKA
biorę magnez raz dziennie, na razie gadałam z położną, nie wiem już czy dzwonić do gina, bo jak zadzwonie to on mnie juz do konca położy:-(

ja na ostatnich ktg też miałam skurcze rzędu 35-40, czasem nawet więcej (w ciągu 40 minut może jeden, dwa skurcze), ale nic mi nie dali, sama sobie magnez brałam tylko...
Ze mną leżała dziewczyna, która była 13 dni po terminie (jeszcze nie urodziła), od kilku dni zdarzały jej się skurcze wysokości 80-100 co 10-15 minut, a potem się wyciszało...nic jej nie dali, kazali czekac i byc cierpliwym...
Ja mam nadzieję, że na porodówkę jak już to trafię z mocnymi skurczami, żebym nie musiała tam leżec i czekac kilka dni na poród, bo chyba zwariuję...

Napisane przez s_a_j

Tak myslałam o Tobie, ale my nawet nie wchodziliśmy na patologię, byliśmy tylko zobaczyć porodówkę i rooming. Nie wygląda to zachęcająco

no właśnie słyszałam, że porodówka i rooming takie niezbyt, tylko patologia całkiem fajna...

[mysiopez]

mam takie dziwne uczucie na dole: albo mam tam zapalenie, albo mały mi na coś uciska...

[muron]

jakie dziwne?

[agape]

Napisane przez lilijka3

Dzisiaj mam mega doła i humor do czyli standard przedświąteczny.

Agape pochwal się sukienką i zazdroszczę Wigilii w pracy, bo będziesz pewnie miała okazję wysłuchać mojego chóru Tak bardzo tęsknię za nimi.

co to za humorek?? dobrego humorku na dziś a jutro się spotkamy same na SR to pogadamy a chór to bedzie ale w jego skład wchodzą pracownicy i w ogóle będzie przedstawienie w którym występuje kadra naukowa i administracja a mnie na Maryje nie wzieli ale ona to była niepokalanie poczęta...

Napisane przez ligotka

agape gdybym wiedziala ze potrafisz szyc to tez bym uderzyla wczoraj do Ciebie, bo dostalam zaproszenie na dzis na wigilie do pracy a bladego pojecia nie mam w co sie ubrac ;( nie chce zeby mnie za grubasa wzieli :/ no i nie wiedzialam ze tez stawiacie na Paulinke - cudnie!

no ostatnio Seba na SR usłyszał że też będziecie mieli Paulinke i odrazu powiedział że on nie chce popularnego imienia a tu sie okazuje że Szymon jest bardziej popularne

u nas dziś lajtowo w pracy ze względu na ta wigilie a pt wolny

ja tych świąt też nie czuje... dobrze że choinke mamy bo bym w ogóle zapomniała zakupów nie robie bo wigilia u teściowej, w sobote do teścia a niedziele do moich rodziców i po świętach...

a w ogóle to jakie sa te bóle na @?? bo ja to nigdy nie miałam...

co do feminizacji zabawek ja uważam że dziecko powinno się bawić tym czy chce... dziwią mnie matki które zabraniają się bawić chłopcom lalkami... boją sie że geja wychowają??!! bez przesady! dziecko powinno poznać różne zabawki i tym samym przygotować się do zycia w społeczeństwie...

Duuuzo zdrówka Dziewczyny!!

[muron]

bóle na @ to ból podbrzucha, ćmienie, skurcze innych podobnych (oprócz porodowych ileś razy mocniejszych) nie ma;-), często przechodzą do krzyża, jakby Cię ktoś walnął bejsbolem w plecy, ja mam jeszcze tak jakby mi ktoś chciał dołem ze środka wszystko wyrwac

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

nie uważam, że dziecko powinno się bawić czym chce. Trzeba zabawą trochę kierować, to część wychowania. Nie popadając w przesadę. O.

[agape]

Napisane przez muron

bóle na @ to ból podbrzucha, ćmienie, skurcze innych podobnych (oprócz porodowych ileś razy mocniejszych) nie ma;-), często przechodzą do krzyża, jakby Cię ktoś walnął bejsbolem w plecy, ja mam jeszcze tak jakby mi ktoś chciał dołem ze środka wszystko wyrwac

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

nie uważam, że dziecko powinno się bawić czym chce. Trzeba zabawą trochę kierować, to część wychowania. Nie popadając w przesadę. O.

może się źle wyraziłam, ale chodzi mi o to że nie można zabraniać dziewczynkom "chłopięcych zabaw" np. samochodami i odwrotnie...

[Justine1988]

Napisane przez Stokrotka81

ja kupilam cos takiego http://allegro.pl/dopasuj-i-polacz-k...368031868.html

a jesli chodzi o przemywanie pepuszka to przy wypisie ze szpitala dostalam recepte na specjalny r-r spirytusu i bardzo szybko nam odpadl

a poza tym chyba mnie sie córcia obrocila, wczoraj caly czas mialam tak dziwnie napiety brzuch, ale nie skurcze, i tak wydumalam ze sie przekrecila glowka w dol- oby bo gin mnie straszyl CC

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------



nie malo moj synio w 34 tyg mial 1830 i urodzil sie z waga 3200

No to dobrze... w sumie moja córcie ma jeszcze 2 miesiace na porzybieranie na wadze..tylko czy da rade bo mamusia ma specjalna diete..nic smazonego tylko gotowane, czarne pieczywo, chuda wedlinka i warzywka...i koniec ze slodyczami..tzn ogolnie koniec..z przerwa na swieta wtedy pojem sobie troche slodkosci...i ogolnie potraw..w koncu raz w roku taka wyżerkaale z umiarem

Marika Sara jest cudna...śliczna dziewczynka a ciocia Esterka pewnie zakochana w małej. Widzisz u ciebie odwrotni Estera bardziej siebie uwaza za starsza siostre dla Sary a moja Nikola to ciocia i koniec;-)

Muron życze spokoju i obyś wytrwała jeszcze troszkę...ja rozumiem Twoją Panikę...sama tez pewnie tydzien przed terminem dosuzkiwałabym sie dolegliwości...zobaczycie co ja w lutym bede tu na forum wydziwiac

Leże i leże od wczoraj i juz mnie wszysto boli od tego lezenia ale może faktycznie to cos daje bo zaczęłam sikac w miare normalnie tzn w normalnych ilościach wczesniej pare kropelek i koniec. Nie ma rady trzeba lezec..tyko czy przez takie lezenie wlasnie waga nie bedzie wieksza...bede jadla i lezała zero ruchu..:confuse d:no ale lakarz wie lepiej moja ginka twierdzi ze woda bedzie schodzic i moge nawet chudnac jak bede duzo leżała.
Moja kolezanka miala to samo w ciazy i opowiadała, że tez leżała końcówke ciązy i mówiła, że mam podejśc do tego powaznie bo jak nie bede leżała to mogę nabawić sie zatrucia ciążowego co dla dziecka jest bardzo niebezpieczne.

[Stokrotka81]

zgadzam sie z Muron ze trzeba kierowac dziecko

i bylam wsciekla jak tesciowa podarowala na dzien dziecka mojemu synowi lalke... do dziś nie lubie tego zielonego potwora(lalka ma zielone ubranko)

ale moj syn ja uwielbia i to z nia zasypia, Ania ma swoja podusie, kocyk i mejsce do spania, choc ost Ania spadla z piedestału i teraz bawi sie misiem w butach... zakada jego za male adidaski misiowi i mowi miś w butach

[gosiaczek071]

Napisane przez mysiopez

a to tylko niektóre kwiatki bo oni nie są małzeństwem.. wg moich obliczeń.. ona zaszła w miesiąc po poznaniu go

Jak on się goli, to nie da się już do łazienki wejść. bo cała jest zakłaczona!! pianka pootwierana.. a ona biedna chodzi i wszytsko sprząta, zamyka szafki. A ostatnio on jej zjadł dwa jogurty - niby normalne, ale ona mu powiedziała, że chce je, bo są jej i juliana (ich syneczka)!!!! ona jutro ma termin.. toć my nie wyjdziemy z brudu, jak jej nie bedzie przez kilka dni!

ja bym nie pomyslasla o niej biedna, tylko cos innego... ale nie chce ci kolezanki obrazac. Jakby jej to przeszkadzalo to by cos z tym zrobila....

Napisane przez Koperco

moja koleżanka mówiła mi, że kupowała spirytus w monopolowym i szła do apteki obok żeby rozcieńczyli jej na 70%(za darmo jej to robili)więc chyba i ja tak zrobie

ale mozesz to zrobic sama w domu....??!!

Napisane przez magdaka13

U mnie w SR polozna mowila, by uzywac spirytusu [takiego zwyklego ze sklepu monopolowego, a nie salicylowego] rozcienczonego w proporcji 2:1 [czyli 2 czesci spirytu, 1 czesc wody], a ten caly octanisept polecaja pediatrzy i ona sama mowila, ze moze wcale sie nie sprawdzic, bo jak mowisz jest do wszystkiego. Mowila by go uzywac dopiero jak kikutek odpadnie.
Ja bede faktycznie spirytu uzywac-bo uwazam, ze najprostsze metody sa najlepsze..dopiero jak sie okaze, ze trzeba inaczej i tak mi lekarz powie to bede uzywac cos innego.

Ja z kolei mam pytanie: czy do szpitala bierzecie tantum-rosa albo cos innego do podmywania[jak tak to co?] ?
Ja sie boje, ze mnie bedzie bardzo krocze bolec po porodzie i sie zastanawiam, czy podmywanie jakos pomoze na to.

a jak odpadnie to po co uzywac??

Napisane przez agape

może się źle wyraziłam, ale chodzi mi o to że nie można zabraniać dziewczynkom "chłopięcych zabaw" np. samochodami i odwrotnie...

moja corka ma auta, ma zestaw narzedzi manka zlotej raczki warsztat samochodowy cars. Kiedys maial faze na resoraki to jej kupwalismy, teraz czasem sie bawi nimi. Uwazam, ze np kuchnia to taka uniwersalna zabawka i dla chlopaka i dla dziewczynki. MOja kolzezanka z watku kupila synowi lalke, bo mu sie podobala... choc ja bym chyba nie kupila specjalnie, tzn nie twierdze ze mogloby to jakos zle na niego wplynac, na jego psychike, ze ukierunkowac czy cos. ale mimo wszytsko dziwnie by mi sie patrzylo na syna bawiacego sie lalka. a maz to by juz na pewno nie pozwolil na to,. na szczescie synek bedzie miec starsza siostre to zobaczy z zcasem czym sie bawia dziewzcyny a czym chlopcy. nie bede jakos kategorycznie zabraniac ale bede mu sprawiac z czasem zabawki typowo chlopiece, by wiedzial ze dziewczyny sie od chlopcow jednak roznia. to samo jest przeciez z ubiorem, nie bez powodu ubiera sie chlopca w taki sposob a dziewczynki w taki. Bo przeciez moge synkowi zakladac wszytsko po hani bo ciuchow mam mnostwo... ale chlopak to chlopak i kiecki mu nie zaloze.

[gabishing]

ja mam chyba standardowy syndrom wicia gniazda ale pozwolę mu się rozwinąc dopiero po świetach bo wtedy zaczne urządzać kącik dla ludzika

[lilijka3]

Napisane przez agape

co to za humorek?? dobrego humorku na dziś a jutro się spotkamy same na SR to pogadamy a chór to bedzie ale w jego skład wchodzą pracownicy i w ogóle będzie przedstawienie w którym występuje kadra naukowa i administracja a mnie na Maryje nie wzieli ale ona to była niepokalanie poczęta...

eeee u nas to chyba nie jest tak bardzo popularne imię Szymon......przynajmniej nie kojarzę wśród dzieci, albo bardzo rzadko, więc bez obaw, tu Was uspakajam.
mój humor jest niereformowalny dzisiaj, nawet kakao nie pomogło
z tego co wiem, to dzisiaj moi mieli jechać do rektoratu, więc pewnie Was to ominie. Bardzo lubiłam te występy, bo od kilku lat są naprawdę magiczne. i tematyczne

hehe właśnie zauważyłam, że mam koślawy brzuszek i od czasu do czasu słabiutko się rusza. znowu dzidzia się ze mną przekomarza

idę robić szybki obiadek: schabowy i marchewka z groszkiem

[mysiopez]

Napisane przez muron

jakie dziwne?

Napisane przez muron

bóle na @ to ból podbrzucha, ćmienie, skurcze innych podobnych (oprócz porodowych ileś razy mocniejszych) nie ma;-), często przechodzą do krzyża, jakby Cię ktoś walnął bejsbolem w plecy, ja mam jeszcze tak jakby mi ktoś chciał dołem ze środka wszystko wyrwac

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

nie uważam, że dziecko powinno się bawić czym chce. Trzeba zabawą trochę kierować, to część wychowania. Nie popadając w przesadę. O.

mam takie jakby pieczenie, albo bardzo w środku. Napieranie? nie wiem. SKurczy nie mam. bole jak na @ to mam od wczoraj. Wieczorem miałam mocne, a teraz jest na stałym poziomie delikatnie. A to w kręgosłupie, to tak jakby mi coś uciskało. Nie jakby ktoś bił.. cały czas monotonne... wkurzające.

Napisane przez gabishing

ja mam chyba standardowy syndrom wicia gniazda ale pozwolę mu się rozwinąc dopiero po świetach bo wtedy zaczne urządzać kącik dla ludzika

Mnie wczoraj dopadł. Mój mąż stwierdził, że mam pobiegać na dworzu, bo już ma mnie dość.


d godziny próbuje znależć przepis na ciasto. Robie sernik bananowy z kokosem na święta. I jeszcze jakieś jedno ciasto. Miały być fale dunaju, ale jednak ich nie będzie.. i jestem w kropce teraz!

[KajaB26]

Napisane przez lilijka3

hej, jaki masz tp? bo chciałabym dopisać Cię do naszej listy na pierwszej stronie

Ja mam termin na 28.01. - imiona dzieciaczków to Madzia i Mikołaj , ale i tak rozpakuja mnie wczesniej, najprawdopodobniej w drugim tygoniu stycznia.

[hippiepear]

Napisane przez gabishing

ja mam chyba standardowy syndrom wicia gniazda ale pozwolę mu się rozwinąc dopiero po świetach bo wtedy zaczne urządzać kącik dla ludzika

Powróciłam wczoraj z wielkich ostatecznych zakupów baaardzo zadowolona. Ale i tak okazuje się, że wielu rzeczy nie kupilam. Np. smoczki, butelka "jakbyco"--- w sklepie pełno, jedna lepsza od drugiej. Ale jak tu się zdecydować. "Poczytam w domu, na forum i dopiero kupię"

U mnie coś od trzech dni trochę dziwnie. strasznie boli mnie krzyż, jakby kość ogonowa? No i kłuje brzuch na dole od czasu do czasu. Na śniegu jestem jak czołg i jakoś szybko tracę siły.

Zaczynam bać się, że nie zdążę wszystkiego poprać i wyprasować. Teraz goście i nie ma gdzie wieszać, trochę nie przemyślałam... Rodzina mówi, żeby tak stopniowo, ale ja bym chciała teraz i już. I w ogóle taka jestem hop-siup.

Pozdrowienia dziewczyny

[Koperco]

Napisane przez gosiaczek071

ja bym nie pomyslasla o niej biedna, tylko cos innego... ale nie chce ci kolezanki obrazac. Jakby jej to przeszkadzalo to by cos z tym zrobila....



ale mozesz to zrobic sama w domu....??!!



a jak odpadnie to po co uzywac??



moja corka ma auta, ma zestaw narzedzi manka zlotej raczki warsztat samochodowy cars. Kiedys maial faze na resoraki to jej kupwalismy, teraz czasem sie bawi nimi. Uwazam, ze np kuchnia to taka uniwersalna zabawka i dla chlopaka i dla dziewczynki. MOja kolzezanka z watku kupila synowi lalke, bo mu sie podobala... choc ja bym chyba nie kupila specjalnie, tzn nie twierdze ze mogloby to jakos zle na niego wplynac, na jego psychike, ze ukierunkowac czy cos. ale mimo wszytsko dziwnie by mi sie patrzylo na syna bawiacego sie lalka. a maz to by juz na pewno nie pozwolil na to,. na szczescie synek bedzie miec starsza siostre to zobaczy z zcasem czym sie bawia dziewzcyny a czym chlopcy. nie bede jakos kategorycznie zabraniac ale bede mu sprawiac z czasem zabawki typowo chlopiece, by wiedzial ze dziewczyny sie od chlopcow jednak roznia. to samo jest przeciez z ubiorem, nie bez powodu ubiera sie chlopca w taki sposob a dziewczynki w taki. Bo przeciez moge synkowi zakladac wszytsko po hani bo ciuchow mam mnostwo... ale chlopak to chlopak i kiecki mu nie zaloze.

po 1 nie mam miarki to nie zrobie sama w domu (na oko roztworów żadnych nie robię) no chyba że miarka jest na spirytusie, w co wątpie
po 2 skoro MARIKA sieje nowinę, że jest w aptece 70% to po prostu kupię.
3. u nas też położna mówiła żeby tak po odpadnięciu jeszcze max.2tyg pielęgnować pępek jakby był kikut (nie moczyć,przemywać)

a jeśli Młody będzie chciał lalkę to mu ją kupię, a jak różowe żelazko to też na bank nie będę mu kupowała zabawek militarnych typu karabin itp. bo oboje z mężem nie uważamy to za "dobrą" zabawkę dla dziecka.

[KajaB26]

Napisane przez Chantalle

hej,wg dzisiejszego usg 1800 i 2000,czyli ok.widze ze mamy tydzien roznicy,masz juz wozek wybrany? my mamy easywalker duo,jest fantastyczny! Młode leżą teraz tak, ze wzajemnie sobie "syry wąchają" do tego jedna dosc gleboko,wiec oszczedzam sie juz do konca,aby jeszcze troche je donosic. na temat szyjki i jej dl nic nie wiem,tu (w DK) lekarzy to nie interesuje po 25 tyg., bo oni sobie poradzą "jakby co"
Ile przybralas na wadze?ja 20 kg...
pozdrawiam

Moje maja takie samo ułożenie Jeśli chodzi o wózek to wybraliśmy Peg Perego Duette, dla nas idealny, właśnie dziś mój Mąż był zamówić, oglądał, jeździł i stwierdził, że ok A jeśli chodzi o moją wagę to przytyłam około 12 kg, więc w sumie niewiele...chyba. Lekarz nawet się martwił. Mam tylko brzuszek( wydaje mi się ze jak na taka wage dzieci to nie jest duzy) i trochę na twarzy przytyłam. Ale moja skóra i ciało się zmieniło, bo w sumie od początku września leże więc zero mięśni A boli Cię brzuch tak od góry i po bokach? Bo mnie ostatnio bardzo, myśle że dlatego że rośnie - ale miewam też skurcze, i brzuch mi twardnieje wtedy tez boli i dzieci się wypinają. Trochę się martwię bo to się nasila. Pozdrawiam

[marleen32]

Marika jak sam pepuszek to rozumiem, ja myslalam, ze skorke tez w okol sie smaruje, w ogole nie mam doswiadczenia z pielegnacja pepka, bo tu nic nie zalecaja, i mlodsza choc zima urodzona, to tak samo, tylko wietrzylam (faktycznie grzalam w domu, ze szok), i osuszalam.
Ja, slyszalam ze moja szwagierka smarowala dzieciakom plecy spirytusom jak chore byly, na cos tam, no i jak pomyslalam jaki spirytus ostry, a skora dziecka delikatna to mna wzdryga, ale moze ona tez jakos to to rozrabiala, nie mam pojecia, w kazdym badz razie poparzonej skory z tego raczej nie maja, nie wiem..

Co do zabawek, fakt dzieckiem trzeba troche kierowac, ale tez nie da sie narzucac swojego zdania, ja znam mame, ktora nie pozwoli dziecku podarowac nic, co jej sie nie podoba, mimo ze corka by chciala, tak nieszczesliwego dziecka nie widzialam, dziecko ma problemy z pokazaniem wlasnej woli, nie ma swego zdania, a mama szczesliwa, bo decyduje od koloru gumek do wlosow, po kolor butow.
Na jedno ok. mloda zawsze elegancko ubrana, z gustem, ale..jak mowie nie ma swojego zdania, wydaje sie zagubiona, nie umie sie bawic, i jak przychodzi do moich dziewczyn, to jest w szoku, ze one moga zdecydowac w co sie ubrac (nauczylam je, ze ubrania musza do siebie pasowac kolorystycznie, ale moga same wybrac czy zakladaja dzis np: spodnie jeansowe czy inne), chyba ze wybiora cos niezgodnego z pora roku
Z zabawkami tez wiedza, ze moga sobie cos zazyczyc, nie dostana wszystkiego, ale na pewno cos tam z tych wymarzonych bedzie, i jak starsza corka bawila sie Bobem Budowniczym, to nie mialam z tym problemu, dostala Boba maskotke, posciel, jakis jego zestaw, i... w chlopca sie nie zmienila , teraz nie moze patrzec na chlopiece zabawki
Za to mlodsza ma faze, Tz z radoscia kupil jej dzwig sterowany bateriami, albo figurke Buzz z Toy Story
W koncu zabawki sa dla dzieci, nie dla nas rodzicow
Ale np: pistoletu by nie dostala
Nic potem doczytam i popisze moze, bo TZ przyszedl, wiec jedziemy pozalatwiac co nie co, poki jeszcze pootwierane jest

[KajaB26]

Napisane przez muron

bóle na @ to ból podbrzucha, ćmienie, skurcze innych podobnych (oprócz porodowych ileś razy mocniejszych) nie ma;-), często przechodzą do krzyża, jakby Cię ktoś walnął bejsbolem w plecy, ja mam jeszcze tak jakby mi ktoś chciał dołem ze środka wszystko wyrwac

Dziewczyny a boli Was czasami brzuch od góry i po bokach? Ja mam skurcze od mniej więcej 25 tyg. i od zawsze miałam twardy brzuch, ale ostatnio te skurcze się nasilają- czasami są co kilka minut ale wtedy brzuch boli mnie od góry a nie podbrzusze, a to jest raczej oznaka rozpoczynającego się porodu? I bóle jak na okres? W pachwinach też mnie boli, czasem tak bardzo że nie mogę się z łózka pozbierac.
Ja mam ostatnio wariację temat tego, że nie zauważę ze rodze...i pojade za późno do szpitala...ciągle mam jakieś dolegliwości i boję się ze jak przyjdą już te właściwe to je zlekceważę. Czy można przegapić rozpoczecie porodu?

[Patrilla]

Napisane przez Koperco

a jeśli Młody będzie chciał lalkę to mu ją kupię, a jak różowe żelazko to też na bank nie będę mu kupowała zabawek militarnych typu karabin itp. bo oboje z mężem nie uważamy to za "dobrą" zabawkę dla dziecka.

mam takie samo zdanie moja córka ma sporo samochodów, tory, lokomotywę samolot klocki lego duplo to jej ulubiona zabawka wiecie z czym jest gorzej że owszem chciałabym kupić jej żelazko, konika babrbie, ale nie RÓŻowe z tym jest problem podobnie z ubrankami róż lubię, ale nie ten świński
KajaB26 o wózkach PegP czytałam same dobre opinie chyba zdecyduję sie na taką spacerówkę

[lilijka3]

już po obiadku, w międzyczasie umyłam lodówkę teraz kombinuję co dalej zrobić, żeby jakoś czas zająć...........

Kaja ja tak nie mam

[cytrynka3002]

Napisane przez muron

Smiki, zabawki są naprawdę fajne, choć te lamaze wyjątkowe kolory, ale polecam

Nasz Mały dostanie pod choinkę zabawkę z pozytywką Smiki właśnie...w Smyku są fajne rzeczy tej firmy. Ostatnio kupiliśmy taką lalkę, jak ja miałam za dzieciaka - jakby szmacianą, z włosami z wełny też made by Smiki i posłaliśmy na urodziny córki kuzyna męża. Ponić Mała nie wypuszcza z rąk tej lali.


Kurka miałam dziś schizę, bo do bóli brzucha i pleców doszła zwiększona wydzielina u mnie...ale czytałam, że tak jest przed porodem...Byle wytrzymać do wtorku, do wizyty!

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Napisane przez KajaB26

Dziewczyny a boli Was czasami brzuch od góry i po bokach? Ja mam skurcze od mniej więcej 25 tyg. i od zawsze miałam twardy brzuch, ale ostatnio te skurcze się nasilają- czasami są co kilka minut ale wtedy brzuch boli mnie od góry a nie podbrzusze, a to jest raczej oznaka rozpoczynającego się porodu? I bóle jak na okres? W pachwinach też mnie boli, czasem tak bardzo że nie mogę się z łózka pozbierac.
Ja mam ostatnio wariację temat tego, że nie zauważę ze rodze...i pojade za późno do szpitala...ciągle mam jakieś dolegliwości i boję się ze jak przyjdą już te właściwe to je zlekceważę. Czy można przegapić rozpoczecie porodu?

Ja przy skurczach mam twardnienie właśnie na górze brzucha, w okolicach żeber...to chyba nie jest oznaka zbliżającego się porodu, bo ja mam tak jakoś od kilku tygodni...

Wiesz, ja jestem pierwszy raz w ciąży, ale wszyscy mówią, że rozpoczęcia porodu nie da się nie zauważyć.

[MARIKA.S]

Ja kupiłam 70% spirytus w aptece w takiej małej buteleczce skażony hibitanem. O taki pytajcie.
To skażenie to nic groźnego, po to to zrobili, żeby go nie wypijać

Jak odpadnie już zaschnięta pępowinka też trzeba jeszcze jakiś czas pielęgnować pępuszek i do tego celu używam już octaniseptu bo tak mocno nie wysusza. A w tym wypadku bardziej chodzi już o odkażanie niż wysuszanie.
Znam przypadki, gdy po odpadnięciu pępowiny pępek zaczął się ślimaczyć i babrać, więc ja dwa razy dziennie na razie psikam i wacikiem do uszu cały pępuszek w środku czyszczę

Jeszcze w kwestii zabawek. Owszem trzeba troszkę kierować tym całym zabawkowym szaleństwem, ale ja osobiście nie mogę słuchać jak mój szwagier i szwagierka śmieją się ze swojego synka jak u kuzynki wozi lalkę w wózku.....Co w tym śmiesznego????
Bo chłopcy się lalkami nie bawią?? Może dziwne by to było gdyby miał 15 lat, ale 3,5 latek?
Taki malec poznaje świat, obserwuje dorosłych i podczas zabawy kształtuje swoje nastawienie do pewnych spraw. Nie ma się co dziwić, że potem są tacy faceci, którzy o opiece nad dzieckiem nie chcą słyszeć bo przecież to tylko domena kobiet.....wrrrrr
Jest czas na zabawę wózkiem i żelazkiem oraz na zabawę młotkiem i wiertarką.

No i wstawiam dzisiejsze fotki mojej Sarci
Zawale nimi cały wątek

Sara już coraz więcej czuwa w ciągu dnia. Dzisiaj po jedzonku nie spała 1,5 godzinki i cały czas patrzyła na mamusię. No a ja uziemiona bo wpatrywałam się w nią jak w obrazek
Poza tym na razie nie mam gdzie jej posadzić na ten czas kiedy nie śpi. Fotelik samochodowy jest strasznie niewygodny, a leżaczek po Esterce jest w kiepskim stanie i boję się że z niego wypadnie.
Po świętach kupimy jej tę huśtawkę, jeżeli nie dostanie takiej w prezencie od babci. Ale pewnie nie, jestem jednak przezorna i wolę poczekać te parę dni Żeby nie było tak jak z misiem z TVNu

[kaskup]

Marika Sara cudowna..

a ja oddetchnełam z ulga.. właśnie dostałam przelew, przynajmniej mój zakład pracy nie nawalił.. czyli dziś zakupki..

a z tych stresów ze nie wyrobie to normalnie chodziłam dzis glodna co chwile jakbym miesiąc nie jadła..

[cytrynka3002]

Napisane przez kaskup

Marika Sara cudowna..

a ja oddetchnełam z ulga.. właśnie dostałam przelew, przynajmniej mój zakład pracy nie nawalił.. czyli dziś zakupki..

a z tych stresów ze nie wyrobie to normalnie chodziłam dzis glodna co chwile jakbym miesiąc nie jadła..

No to całe szczęście, nie musisz się stresować!!



A ja chyba zacznę sobie zapisywać, ile razy do kibelka chodzę..dziś od rana chyba z 20 razy, jak nie częściej...Mały mi tak pęcherz główką uciska.
Ale żeby było weselej, to od 3 dni mam zaparcia, jak nigdy...
Dodatkowo strasznie mnie mdli, ale zaczęłam brać Tardyferon, także to od tego pewnie.

A dziś nawet nie mam komu narzekać, bo mąż ma tą Wigilię w pracy, więc wróci późno...mam nadzieję, że w miarę kulturalnie to wszystko się u nich odbędzie...już delegacja szefostwa z Bydgoszczy pojechała, także teraz zostali w swoim gronie...czyli popuszczą pasa...i nie tylko o jedzeniu myślę...


Mariko - Sarka ma cudne oczy

[lilijka3]

MARIKO ale Sara wydoroślała prawdziwy z niej niemowlak się zrobił, a te sukieneczki są boskie. Ciekawe co ja będę miała: chłopca czy dziewczynkę , już nie mogę się doczekać.
A skoro jest w aptece ten spirytus to cieszę się Co my bez Ciebie zrobiłybyśmy tutaj.........

kaskup to cieszę się, że dotarły pieniążki, ja też mam jakiś wilczy apetyt ostatnio, ciągle bym jadła i jadła......