Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

[Niuuniiaaa]

Napisane przez ogolnie

A ja właśnie obiad skończyłam robić, chwilę odetchnę i zjem

Niunia
Jak mi się uda to policzę Tobie

Moniko kocham Cię

Furry Sue pewnie masz rację, mi się ciężko w tym połapać

Ogolnie zazdroszczę tych przygotowań i wyczekiwania na spotkanie u mnie po 5 latach to rutyną zawiewa ostro...

Sss i Joanno macie całkowitą rację co do tego chodzenia na łatwiznę a jak tak czytam posty sss to jestem w szoku jak to jest w UK

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

Wiecie co - mózg mi aż paruję nie pamiętam kiedy ostatnio tyle wkułam w jeden dzień mam nadzieję, że jutro coś z tego będę pamiętać...

[ogolnie]

Niunia
właśnie się zabieram za liczenie

Hmm, wiesz co, ale pomimo tych fajnych przygotowań, jest też stres czy to aby ma sens to wszystko, czy nie tracę czasu i kasy na wyjazdy, żarcie i inne rozrywki. Taki niepokój, niby super fajnie, ale może przecież się schrzanić... Nie chciałabym, aby się schrzaniło...

Niunia
Ile razy w tyg ćwiczysz?

[Niuuniiaaa]

Napisane przez ogolnie

Niunia
właśnie się zabieram za liczenie

Hmm, wiesz co, ale pomimo tych fajnych przygotowań, jest też stres czy to aby ma sens to wszystko, czy nie tracę czasu i kasy na wyjazdy, żarcie i inne rozrywki. Taki niepokój, niby super fajnie, ale może przecież się schrzanić... Nie chciałabym, aby się schrzaniło...

Niunia
Ile razy w tyg ćwiczysz?

Przez ten tydzień jeszcze nic ale po za tym regularnie 5 razy w tygodniu ok. 60 min. Mam nadzieję, że się nie schrzani jednak jest w tym wszystkim ekscytacja, której później brakuje ...

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

I myśl pozytywnie a nie, że coś może pójść nie tak

[ogolnie]

Niunia
Twoje BMI to 29,74.
Zapotrzebowanie +/- 1900 kcal przy Twojej aktywności fizycznej.
Liczyłam na kilku stronach

[Joanna XL]

Faktycznie pustawo się robi ....

Ja mam za sobą dobry dzien dietwo ale średni pod względem nastroju Ciągle nastroje jak u kobiety w klimakterium ... Musze sie wyspać porzadnie

[CARLA_23]

Tak na szybkiego przejrzałam tylko posty jutro mam nadzieję dokładnie doczytam. Mi po redukcji wychodzi 1800 kcal a dzisiaj wyszło 1600kcal a cały dzień jadłam jak szalona więc to sztuka i kawałek tyle zdrowych kalorii nastukać każdego dnia
I kromka razowca, polędwica,ogórek, pół jabłka
II szkl soku pomidorowego, miseczka płatków kukurydzianych na mleku 1,5%
III łosoś z piekarnika, brukselka
IV owsianka na wodzie z orzechami włoskimi
V serek wiejski z papryką i szynką
VI jogurt naturalny
Zamówiłam sobie spodnie o rozmiar mniejsze ciekawe czy dużo mi zabraknie żeby w nie wejść

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Napisane przez mariamarysienka

80 kcal i mnóstwo chemii Było lepiej złapać kawałek sera białego



A już myślałam że będę sama
Już dzisiaj jestem po Nawet nie myślałam że te ćwiczenia takie męczące A poza tym nie miałam ciężarków i używałam słoików napełnionych wodą Po pewnym czasie jeden zaczął cieknąć Ale mam już upatrzone ciężarki na allegro, kosztują tylko 26 zł z wysyłką





anuszka ja po owsiance jestem syta jak nigdy, nie wiem dlaczego Ty się nie najadasz A ile tej owsianki robisz? Ja wsypuję 3 łyżki, zalewam mlekiem, gotuję aż napęcznieje do sporej objętości, wsypuję rodzynki i mam z tego miseczkę owsianki. Jak ją zjadłam to czuję się bardzo napełniona, a żadnego dodatku do niej nie jadłam. Co prawda w smaku nie jest to moje ulubione danie, ale potrzebowałam jakiejś odmiany od jajek i kanapek A jeśli chodzi o jej kaloryczność - to jej zaleta, a nie wada Ma za zadanie dostarczyć Ci energii do pracy, a węglowodany w niej zawarte są zdrowsze, niż w chipsach


Melduję, że za mną już 1 dzień ćwiczeń z Jillian I muszę się pochwalić czymś okropnie, a sama nawet nie wierzyłam Zmierzyłam się dzisiaj i porównałam pomiary z tymi z 10 stycznia:
biust 100--> 98
talia 85--> 83
boczki 101--> 98
tyłek 107--> 105
biodra 104--> 103
udo 64--> 62
łydka 40--> bez zmian

W sumie straciłam 12 centymetrów

Ale ta zupka taka smaczna była serowa
Brawo za zgubione cm

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Napisane przez Fragolka

Gratuluję też spadku cm i może dołączę do Ciebie i Jillian btw bardzo ją lubię, też robiła fajne programy odchudzające w tv.

Ja też kilka odcinków oglądałam Wiadomo że to wszystko jest bardzo okrojone na potrzeby programu telewizyjnego ale ludzie do których jeździ nie mają zielonego pojęcia o odżywianiu Aaa i jej krzyk w trakcie ćwiczeń jest baardzo motywujący

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Napisane przez sunshine16

Witajcie

Ja mam jakiś kryzysowy tydzien... nie mam apetytu za bardzo, pomysłu na to co bym mogła zdrowego zjeść i wczoraj skonczylo sie tym ze moim ostatnim posilkiem bylo jabłko o 17 a poszlam spac o 24 Musze sie jakos pozbierac, bardzo sie ciesze ze konczy sie sesja bo przez nia moja waga stoi, ja nie moge sie ogarnac i siedze tylko na tyłku

A co to jadłospisu i watku ktory wrzuciła Furry Sue to swego czasu jadłam tak przez miesiąc. Wrzucałam swoje jadłospisy, dziewczyny mnie chwaliły, ze sa ok ale ja nic przez miesiac nie schudłam i one nie potrafily powiedziec czemu. Potem obciełam kalorie i dopiero zaczełam normalnie chudnąć

Jesli chodzi o owsianke - to ja zawsze robiłam z 3 łyzek, zalewałam na noc wrzatkiem i rano z mlekiem. Musze zjesc swoje musli i zacznę znow przygodę z owsianką

menu na dzis:
sn: serek wiejski, grahamka z pomidorem
2sn:jabłko + pestki dyni
o: makraron z kurczakiem i jog nat + warzywa
p: mandarynka
k: jajecznica z 2 jaj z wedlina i pomidorem, pol grahamki

ide sie uczyc

Po sesji wszystko wróci do normy Nie masz czasu ćwiczyć, ale menu masz Ok

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Napisane przez sss7

Hej dziewczyny,
Caly czas z Wami jestem. teraz mamy serdecznego goscia w domu, ktory pozostanie z nami przez tydzien wiec, nie mam zabardzo czasu na wizazowanie. DOdatkowo praca - dzis i jutro nocki
Z dieta u mnie srednio na jeza. Motywacji caly czas brak. Wrecz przeciwnie - totalny demot, bo 14.02 jade na 10 dni do Polski ( jesli ktoras z Was bedzie w tym czasie w Warszawie, to bardzo chetnie spotkam sie na kawke w realu ) Sama mysl, ze znowu jade tam wygladajac jak opas mnie dobija. No ale coz, mam to na wlasne zyczenie. Przynajmniej nie jade wieksza niz ostatnio.

A nie chcesz wpaść do Trójmiasta na parę dni?

[Joanna XL]

Jest też całość tego odcinka o tej dziewczynie na yt ... Obejrzałam - i pod koniec była pokazana skóra która została .... W ogóle nie do opisania


Poza tym oni ją odchudzali (przynajmniej na początku) dietą 1500 kcal - a dziewczyna ważyła ponad 150 kg ... To nie wydaje mi się zdrowe -ale cóż tv rządzi się swoimi prawami ...

Warto obejrzeć - głównie ku przestrodze

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

SS7 nie ma się co martwić W Pl fajnie jest ... Co prawda przez pierwsze parę dni po przyjeździe bo potem... przypominają się mankamenty Przynajmniej mi

Myśle że do zmian (w tym diety) trzeba dorosnać i wybrać właściwy moment... Ja odchudzam się od 12 roku życia - pamiętam że w 6 klasie podstawówki okazało się że waże ponad 60 kg a moje koleżanki 45-50...

15 lat ciągłego bycia na diecie, po diecie i przed dietą ... Do tej pory największy sukces to było chyba -6 kg Teraz po raz pierwszy widzę że naprawdę może się dać .,.. Ale to nie przekreśla miliona nieudanych prób - więc naprawdę nie warto się poddawać Jedź do rodziny, poszalej trochę a potem wróć z mocnym postanowieniem - na pewno tym razem się uda

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Poza tym wszyscy będą podziwiać jak dobrze Ci się powodzi na tej emigracji Serio słyszałam kiedyś taki "komplement" -tj na szczęście nie do mnie

[Furry Sue]

Napisane przez ogolnie

Niunia
Twoje BMI to 29,74.
Zapotrzebowanie +/- 1900 kcal przy Twojej aktywności fizycznej.
Liczyłam na kilku stronach

Ale to chyba już po obcięciu?

---------- Dopisano o 01:23 ---------- Poprzedni post napisano o 01:17 ----------

Pojechałam dziś po bandzie, ale nie w tę stronę co zwykle - na szczęście... Na liczniku 997 kcal :/ właśnie wróciłam z kameralnego, przyjacielskiego spotkania (poznałam tam Malejonka z żoną! ), na którym serwowana była pizza i cola, doszłam do wniosku, że jeśli zgłodnieję to się skuszę, ale na szczęście nie zgłodniałam - zanim wyszłam z domu wciągnęłam makrelę wędzoną, a ona daje dobre efekty w kwestii sytości No i teraz już raczej za późno na kolację

Dopiłam meliskę na dobry sen i daję nura do wyrka.
Dobrej nocy i trzymajcie się jutro..

---------- Dopisano o 01:35 ---------- Poprzedni post napisano o 01:23 ----------

A! Zapomniałabym! Mariamarysienka, zrobiłam dziś ten trening! C.D. jutro

[Joanna XL]

Dzień dobry

Dziś upłynął miesiąc z Ewą -21treningów (wiec całkiem nieźle

W tym czasie z cm spadło:
P 102-97 -5
T 80-77 -3
U 64-63 -1
R 32-31 -1
Ł 41-40 -1

Wydaje się nieźle - chociaż czy ja wiem... Same oceńcie wagi jest mniej o ok. 3 kg... Ale jak sama Ewa twierdzi nie o to w tym chodzi

Dodam że po pierwszym miesiącu diety (4.12-09.01 ) spadło mi podobnie Pas -3, T -5, U -1, Ł -1, R-3 a po datach widać że 2 tyg to były święta/ sylwester wiec nie dietowałam. Czyli już sama nie wiem co skuteczniejsze - Ewa czy Mel..

---------- Dopisano o 07:50 ---------- Poprzedni post napisano o 07:24 ----------

Poszperałam w wynikach dziewczyn i chyba nie mam co marudzić Chyba że na siebie że dieta do tego kiepska w sumie Nie wiem jak to jest że nawet prawie codzienne ćwiczenie niezbyt mnie motywuje do jej trzymania ...

No ale cóż jak takbędzie szło to najwyżej będę chudnąć rok ... Byle w ogóle chudnąć

[Niuuniiaaa]

Napisane przez ogolnie

Niunia
Twoje BMI to 29,74.
Zapotrzebowanie +/- 1900 kcal przy Twojej aktywności fizycznej.
Liczyłam na kilku stronach

Dziękuję kurcze ale to optymistyczne

Napisane przez Joanna XL

Dzień dobry

Dziś upłynął miesiąc z Ewą -21treningów (wiec całkiem nieźle

W tym czasie z cm spadło:
P 102-97 -5
T 80-77 -3
U 64-63 -1
R 32-31 -1
Ł 41-40 -1

Wydaje się nieźle - chociaż czy ja wiem... Same oceńcie wagi jest mniej o ok. 3 kg... Ale jak sama Ewa twierdzi nie o to w tym chodzi

Dodam że po pierwszym miesiącu diety (4.12-09.01 ) spadło mi podobnie Pas -3, T -5, U -1, Ł -1, R-3 a po datach widać że 2 tyg to były święta/ sylwester wiec nie dietowałam. Czyli już sama nie wiem co skuteczniejsze - Ewa czy Mel..

za spadek cm ja puki co nie mam się po co mierzyć, najpierw choroba a teraz sesja = brak ćwiczeń co do skuteczności to myślę, że obydwie są skuteczne

---------- Dopisano o 08:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------

A tak ogólnie to witajcie

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:25 ----------

Wyszperałam fajną stronkę, która diagnozuję (pod dużym napisem "zamów dietę teraz" jest "zrób bezpłatne badanie" - właśnie w to trzeba wejść)

http://diety.wp.pl/index.php/mid/7/f..._w_odchudzaniu

[martha22]

Dzieńdoberek Chudzinki

Czytam Was codziennie i gratuluje spadków Joanno 3 cm w talii to jest coś Bardzo ladnie! Muszę i ja sobie Jilian obczaić, jakoś nigdy na nią nie trafiłam.

U mnie też spadek, choć delikatny. Dziś wlazłam na wagę po śniadaniu i toalecie, było 72,7 kg, więc powoli spaaaaaada Musze się zważyć na czczo, ale dzis bardzo mi się chciało jeść A! i wczoraj pączka zjadłam, dobry był i tyle, dzis juz nie ma Zresztą, cały dzień byłam poza domem, zabrałam jedzenie w pojemnikach, dużo ruchu miałam, więc czuję się rozgrzeszona. Wieczorem wpadł drink, a nawet dwa (żubrówka z sokiem), ale tak pod mecz i ostatki, więcej do świąt alkoholu nie będzie.

Dziś w menu:
- mała pomarańcza, 2 kromki razowca, serek chudy,polędwica, ogórki kiszone
- pomarańcza, serek chudy,musli, garstka orzechów laskowych
- kalafior gotowany, pierś kurczaka gotowana
- jadę na obiad do mamy: mielone, ziemniaczek, surówka
- może sałatkę z łososiem zrobię? się zobaczy

Jak już pisałam, czytam Was codziennie, ale z telefonu nie chce mi sie klikać, więc nie piszę. Wolę z kompa, ale po całym dniu, nie zawsze chce mi się jeszcze w domu włączać, wolę ten czas przeznaczyc na ćwiczenia

Miłego dnia i miłego pączkowania !!!

[Joanna XL]

ehhhh no tak ja wiem, że wniosek jest taki - jak regularnie cwiczysz to cm spadają - nie ma czarów Ani czarodziejskich zestawów ćwiczeń

Podjęłam męska decyzję - wkurzona ostatecznie na moją wage - dziś pokazała wynik wyższy o 2 kg (a wczoraj był ok dzień), wlazłąm znowu 1,5 kg mniej i tak w kółko... Uznałam że czas zakończyć nasz związek ... Odpalam drugą (lepszą) i jutro robie nowy początek

Niestety ta lepsza waży wiecej .. Tj wyniki są wyższe - więc czuje że znowu zacznę od 78 Ale może bardziej uczciwe

I oficjalnie rezygnuje z wagoobsesji - ważenia w pt i pon i koniec Lece ćwiczyć

[ogolnie]

Dzień dobry
Wreszcie wróciłam do wagi podpisowej
Mimo, że wczesna pora ja już dziś 2 razy zaliczyłam kibelek na dłuższe posiedzenie, liczę jeszcze 3 razy na popołudnie

Mam dziś bardzo napięty grafik. Zostałam obecnie sama w domu, właśnie smażę mięso na obiad dla rodziny, dla siebie gotuję cyca z kurczaka. Chcę się wyrobić jak najszybciej, bo o 13 muszę wyjechać, aby dotrzeć na spotkanie, a chcę mieć też spokojną godzinę, półtora na przygotowanie. Paznokcie muszę pomalować, włosy odżywić i umyć, wysuszyć, ułożyć... Czeka mnie jeszcze cerowanie maleńkiej dziurki, którą wyżarł mi mól Pozabijam cholerstwo, jak babcię kocham.

Peeling kawowy na dłonie raz jeszcze zrobię, bo skóra zrobiła się cuuuudowna Potem kremik odżywczy i jak niemowlaczek
Mamę muszę odebrać od lekarza to tez mi z pół godz. zejdzie

Och Boże. Śniadanie zjadłam grzecznie, wczoraj też było grzecznie. Nadprogramowo wciągnęłam wieczorem jabłko i pomarańczę, ale glodna byłam.

Furry Sue

Tak, wyliczyłam dla Niuni i to było już po odjęciu.

[nadalka]

hej, jestem, ale nie mam siły pisać....
robiłam boczki z Tiffany wczoraj i mam zakwasy

[Beatagr3]

Hej!

U mnie waga stoi, jak zwykle. I już się pogubiłam w kaloriach, muszę sobie jeszcze raz wszystko dokładnie powyliczać.

Joanno gratuluję spadku cm nie ma innej rady, trzeba ćwiczyć

Ogolnie ja uwielbiam peeling kawowy , ale robię sobie rzadko, bo inni domownicy potem narzekają, że śmierdzi kawą I życzę udanego spotkania

Zabieram się za wyliczenia tych kcal

[ogolnie]

Beatka
Nie dziękuję, aby nie zapeszyć

Pazurki już pomalowałam, na cielisty kolor, co by się zbyt nie wyróżniać.
Jak wyschną idę ogarnąć włosy

[anuszka21]

Napisane przez Joanna XL

ehhhh no tak ja wiem, że wniosek jest taki - jak regularnie cwiczysz to cm spadają - nie ma czarów Ani czarodziejskich zestawów ćwiczeń

Podjęłam męska decyzję - wkurzona ostatecznie na moją wage - dziś pokazała wynik wyższy o 2 kg (a wczoraj był ok dzień), wlazłąm znowu 1,5 kg mniej i tak w kółko... Uznałam że czas zakończyć nasz związek ... Odpalam drugą (lepszą) i jutro robie nowy początek

Niestety ta lepsza waży wiecej .. Tj wyniki są wyższe - więc czuje że znowu zacznę od 78 Ale może bardziej uczciwe

I oficjalnie rezygnuje z wagoobsesji - ważenia w pt i pon i koniec Lece ćwiczyć

Doszłam do tego samego wniosku. Tez nie bede sie juz obsesyjnie wazyc. Tez poniedziałki
Moja waga tez pokazuje troszeczke wiecej niz waga mojej siostry lub mamy ale nie wiele.
Jestem po sniadaniu: wiejski i bułka. Teraz ide na kawke

Co do mlodosci i dziecinstwa, ja zawsze bylam szczupla badz chuda. Trenowalam akrobatyke, siatkowke, tance. Zawsze miałam dwie szkoły. Muzyczna i normalna. Tycie sie zaczeło jak rzuciłam całkowicie sport i poszłam do szkoły muzycznej II stopnia. Zero ruchu i zarełko. ALe zawsze jadlam, lubiłam. Tylko miałam baaardzo duzo sportów. Oprocz treningów, codziennie bieganie. Wf tez uwielbiałam, bo zawsze byłam jedna z najlepszych, ale pamietam osoby słabsze łatwo nie miały. A teraz tak ciezko mi cwiczyc, bo niestety im gorsza kondycja to checi nie ma do cwiczeni nie daja przyjemnosci jak kiedys ;((

[kwiatuszek2 3]

witajcie kobietki
czytam was codziennie ale nie mam czasu odpisywać obiecuję ze od poniedziałku do was wracam
na domiar złego moja córka się pochorowała i mam szpital w domu
dietkowo ok. dzisiaj wciągnełam bułeczkę orkiszową z twarogiem i pomidorkiem, a na 2 śniadanie owsiankę.
a propos owsianki..........coś o niej pisalyście . ja robię sobie za każdym razem inną- żeby mi się nie znudziła . dzisiaj np zaserwowałam sibie owsiankę z jogurtem nat. cynamonem i jabkiem- MNIAM
Asiu czytałam o twoich nawykach żywieniowych wyniesionych z domu( albo ich braku) i powiem ci że ja też nic dobrego z domu nie wyniosłam
mama zawsze gotowałam bardzo tłusto, z dużą ilością soli i przypraw
a jak się jej zapytasz co tam w zupie pływa..............to nic córcia to chudziutka zupka,na malutkiej kosteczce.czasami mam wrażenie że mama myśli że jestem przygłupia i że nie widzę że w zupie pływają skwarki
albo że nie czuję smaku że ten kotlet był smażony na smalcu
do tego zamiłowania do sportu mi nie wszczepiono na w-f też nie lubiłam ćwiczyć i lewe zwolnienia załatwiałam ..............i niestety tak zostało mi do dzisiaj
czytam jak wy ćwiczycie , a mnie żadne siły nie zmuszają do ćwiczen. mój jedyny ruch to spacery i 1x w tygodnie basen
tak że dietę może i trzymam ale z cwiczeniami to klapa!!!!!!!!!

ale Asiu myślę że czas zostawiś przeszłośc za sobą i zacząć nowe życie...........jesteśmy przecież już dorosłymi kobietami

na forum faktycznie cisza ............ale sama za bardzo nie świecę przykładem ..............więc się nie odzywam............zajrzę do was wieczorkiem ..........buziaki

[Furry Sue]

Moje drogie, chyba nie widziałyście ciszy na forum ja Was odpalam kilka razy dziennie, a i tak za kazdym razem muszę się przekopać przez parę postów

Jestem głodna jak wilk po tej wczorajszej pół-głodówce, zaraz wciągnę banana a potem na II śn. owsiankę dopiero wstałam... (zieeew)

Marysienka, jak po ćwiczeniach? Ja mam zakwasy w prawym zadku

[Beatagr3]

Z tymi obliczeniami to ja już się totalnie pogubiłam

Ale doszłam do tego, że moje zapotrzebowanie na redukcji to około 1350 kcal. W/B/T obliczyłam sobie według moich notatek (bo muszę to pod moją cukrzyce podporządkować). Będę się starać tego trzymać i dam sobie miesiąc, zobaczę czy coś zejdzie. A jak nie to.... pójdę do dietetyka , nie mam zamiaru się poddawać, no ale jak sama nie będę umiała sobie poradzić, to poszukam fachowej pomocy. Tylko trochę kasy szkoda...

Ja byłam chuda tylko kiedy zachorowałam, ważyłam wtedy chyba 44 kg przy około 158 cm wzrostu , w szóstej klasie to było czyli niemal 9 lat temu. Od tamtej pory stopniowi tyłam, aż do teraz.

[Joanna XL]

kwiatuszku masz rację oczywiście ... Najwyższy czas dorosnąc Co najwyżej możemy pamietać o tych błędach żeby tak naszych dzieci nie wychowywać

Znalazłam kalkulator który wyliczył mi mam BMR 1585... Na redukcji powinnam jeśc 1624 kcla - w tym 223g węgli, 61g białek, 54g tłuszczy ... Niby będę chudnąć 1 kg tygodniowo czyli powiedzmy ze ok...

Nie mam pojęcia ile co ma czego (nawet tak ogólnie Ale cholera zbiore się w sobie i będę liczyć ... I nie schodzę poniżej 1600 ...Najwyżej kupie orzechy i twaróg i będę uzupełniać przez rozum ...Wg róznych liczników mam do schudnięcia od 10 do 20 kg ... Czyli walka będzie długa ...Musze podejść do tego rozsądniej - bo raz że średnio się czuję a dwa że wyniki zadowalają mnie srednio .

[mariamarysienka]

Furry Sue ja mam zakwasy wszędzie Chwilę się pouczę i lecę robić Day 2

[Furry Sue]

Joanna, a probowalas liczyc BTW z ilewazy? wg mnie to jest najwygodniejsza strona, nie wszystko sie zgadza co do joty (np zawartosc bialka w jogurtach jest rozna itd) ale mozna wszystko policzyc z dokladnoscia powiedzmy +/- 5%

[ogolnie]

Ja mam "tylko" 197 g węgli
100 g białka i tłuszcze 90 g.

A co do zwolnień z wf, to ja nie miałam lewych
Cały czas ćwiczyłam na zajęciach wf, w szkole średniej miałam zwolnionko w klasie drugiej, trzeciej i czwartej-maturalnej. Pulmonolog uznał, że mam astmę. Fakt, zipałam jak diabli, kaszlałam, charczałam i co tylko po wf, dlatego wysłano mnie do specjalisty. Przepytał mnie z całego życia (problem w tym że ja nie pamietam co jadłam wczoraj na obiad a on mnie pytał o kilkanascie lat wstecz) i na tej podstawie uznal, ze mam astme oskrzelową Wynik spirometrii wyszedł ok. Dostałam leki, brałam je 3 lata przeszło. Odstawiłam je w listopadzie zeszłego roku i śladu po domniemanej astmie nie ma. Kaszlu brak, duszności brak, nic totalne zero.
A leki były ze sterydami

Teraz jestem wolna od leków i nie muszę odmawiać alkoholu ( ) ani pilnować godzin przyjmowania. To była masakra, uwiązanie. Niekiedy będąc na randce musiałam gnać do toalety bo nadchodziła godzina przyjecia dawki leku.


A propo, ja już spadam, zjem cos i ide sie szykować. Wrócę wieczorem do Was kobietki

[Furry Sue]

Ogolnie, skad Ty tych facetow bierzesz? ja tu nie mam nikogo ciekawego na oku oczywiscie poza gosciem, o ktorym kiedys pisalam, a ktory pozostanie raczej w kregu kumpli.. no i niedawno poznalam milego pana lat 49, ale z nas dwojga to on jest duuuuzo bardziej zainteresowany czymkolwiek, niz ja :/

[Joanna XL]

Napisane przez ogolnie

Ja mam "tylko" 197 g węgli
100 g białka i tłuszcze 90 g.

A co do zwolnień z wf, to ja nie miałam lewych
Cały czas ćwiczyłam na zajęciach wf, w szkole średniej miałam zwolnionko w klasie drugiej, trzeciej i czwartej-maturalnej. Pulmonolog uznał, że mam astmę. Fakt, zipałam jak diabli, kaszlałam, charczałam i co tylko po wf, dlatego wysłano mnie do specjalisty. Przepytał mnie z całego życia (problem w tym że ja nie pamietam co jadłam wczoraj na obiad a on mnie pytał o kilkanascie lat wstecz) i na tej podstawie uznal, ze mam astme oskrzelową Wynik spirometrii wyszedł ok. Dostałam leki, brałam je 3 lata przeszło. Odstawiłam je w listopadzie zeszłego roku i śladu po domniemanej astmie nie ma. Kaszlu brak, duszności brak, nic totalne zero.
A leki były ze sterydami

Teraz jestem wolna od leków i nie muszę odmawiać alkoholu ( ) ani pilnować godzin przyjmowania. To była masakra, uwiązanie. Niekiedy będąc na randce musiałam gnać do toalety bo nadchodziła godzina przyjecia dawki leku.


A propo, ja już spadam, zjem cos i ide sie szykować. Wrócę wieczorem do Was kobietki

hmmm zaczynam rozumieć dlaczego czasem narzekasz ze się w weglach nie mieścisz .. Ja mam niby 30 więcej a jak podliczyłam owsianke tojuż poszło 52

[anuszka21]

Masakra, weszłam w bluzke S, która nie nosiłam chyba 2 lata xD Troszke opięta, nie powiem ;p ale jest xD
Jecie dzis paczki? D. oczywiscie przywiozl 2.Masakra z nim.

[miiilenka]

Heja banana!
Ja wlasnie jestem po orbim godzine bardzo intensywnego treningu! Tego mi bylo trzeba!

Co do zwolnien to ja w 6 klasie podstawowoki mialam, pozniej juz normalnie chodzilam. Zawsze lubilam wf zreszta trenowalam siatkowke, wiec to dla mnie byla przyjemnosc

anuszka gratuluje! ciuchy to najwieksza nagroda!

Dzis na obiad jajco sadzone z ziemniaczkami i do tego na deser opestki slonecznika lece czas mnie goni! paaaaaaaaaa

[Joanna XL]

Jaką przyjmujecie taktykę z ciuchami? Tj te za duże - wyrzucacie czy chowacie do szafy?

Ja dla poprawy humoru przejrzałam szafe - ostatecznie rezygnuje ze spodni rozmiar 44 (dżinsy wkładam i sciągam bez rozpinania I nie wiem co zrobić - wyrzucać/ oddawać na ciuchy? Czy schować bo kiedyś mogą się przydać albo ku przestrodze?

No i wreszcie mam w czym chodzic Sądząc po ilości ciuchów - dół 42 to moje przeznaczenie ,... Choć 40 -tki i jedno 38 też mam...

[anuszka21]

Napisane przez Joanna XL

Jaką przyjmujecie taktykę z ciuchami? Tj te za duże - wyrzucacie czy chowacie do szafy?

Ja dla poprawy humoru przejrzałam szafe - ostatecznie rezygnuje ze spodni rozmiar 44 (dżinsy wkładam i sciągam bez rozpinania I nie wiem co zrobić - wyrzucać/ oddawać na ciuchy? Czy schować bo kiedyś mogą się przydać albo ku przestrodze?

No i wreszcie mam w czym chodzic Sądząc po ilości ciuchów - dół 42 to moje przeznaczenie ,... Choć 40 -tki i jedno 38 też mam...

Ja generalnie mam wszystko za małe, za ciasne lub oversize wiec nic nie musze wyrzucac ;p np. ze spodni mi sie wylewa i zakładam do tego tunike ;p hehe ale moze w koncu bedzie na mnie ładnie lezec ;p
Ja juz mam za sobą 1120 ;( bo oczywiscie nie byłabym sobą gdybym nie zjadła tego pączka, który kosztował mnie 400 kcal ;( na obiadek zupa grzybowa z warzywkami. Mysle, ze w 1600-1700 dzisiaj się zmieszcze.