Plotkowy - sklepy dziecięce

[Megaan]

Napisane przez kasia0968

Meg
Jeśli, byś miała chwilę czasu i mozliwość sprawdzenia czy ten kod działa na gymboree
11FFJ9E7J972290
Details: 20% Off purchase. Expires on 10/06/2013.

na tej stronie są tez inne kody ktore działaja (carters, TCP), więc może i ten działa

Nie działa

[kikuska]

Napisane przez Hally_berry

15 marca ...... u Ciebie podobnie?

14 marca

[candace1]

Ale się zgadałyście
Ja mam macierzyński do początku maja...

orenda-czas zapipala nieziemsko Z jednej strony to dobrze a z drugiej ehhh dylematy, dylematy...

[nugat]

Napisane przez doro76

No różnie z tym bywa, dopóki nie poszła do przedszkola chorowała sporadycznie, w tamtym roku zaczął się sajgon..może to od przedszkola zależy, bo zaczynam podejrzewać ( inni rodzice również), że przyczyną między innymi jest niedostateczne przypilnowanie dzieciaków w przedszkolu,zauważyłam, że z higieną tez jest rożnie,np. przed podwieczorkiem nie myją rąk dość często, chodzą do toalety same bez kontroli, to są 4latki i powinny być jeszcze sprawdzane, czy umyły ręce po skorzystaniu z toalety itd...nie wspomnę o tym, że często dzieciaki do przedszkola puszczane są chore, kaszlą a nawet potrafią mieć gorączek..masakra. Mi np. nie podoba się również mydło w toalecie, jest to zwykłe mydło w kostce w mydelniczce, w której zbiera się woda, a to jak wiadomo wylęgarnia bakterii i wirusów....Niestety nie byłam na zebraniu rodziców i nie miałam okazji im tego wytknąć, ale muszę porozmawiać z innymi rodzicami i wybrać się do dyrektora

w każdym przedszkolu sie choruje ... tym bardziej, ze czesc rodzicow posyla dziecko z katarem, bo to nie choroba.
tego nie da sie uniknąć, niestety

Maciek chodził dwa tygodnie i juz od wczoraj jest chory...
na nic sie zdaje uodparnianie i faszerowanie witaminami

[doro76]

Napisane przez nugat

w każdym przedszkolu sie choruje ... tym bardziej, ze czesc rodzicow posyla dziecko z katarem, bo to nie choroba.
tego nie da sie uniknąć, niestety

Maciek chodził dwa tygodnie i juz od wczoraj jest chory...
na nic sie zdaje uodparnianie i faszerowanie witaminami

Wiem, ja też faszeruję czym się da, nawet szczepionkę dawałam przez trzy miesiące, w tym roku gotowałam syrop z czarnego bzu ( tak mi zalecił kuzyn pediatra), bo ma właściwości przeciw wirusowe, no fakt, że daję jej dopiero dwa tygodnie...chociaż nie wierzę żeby cuda zdziałał. Ponoć trzeba taką skłonność dziecka po prostu przeczekać i z czasem przejdzie, wychoruje się, no zobaczymy... W krytycznych momentach zawsze pomyślę, że są dzieci, które mają naprawdę ciężkie choroby i co maja powiedzieć matki takich dzieci..

[jostra]

Napisane przez Aalicia24

dziewczyny moja Lilka w końcu dostała się do przedszkola we wtorek idzie pierwszy raz
w związku z tym mam pytanie - gdzie kupić worki na strój do gimnastyki i buty? w hipermartketach czy raczej po galeriach szukać?

Ja kupowałam na all, ale się okazało, że w naszym przedszkolu mają własne worki i w szatni i w łazience.
Na rytmice i korekcyjnej dzieci ćwiczą boso.
Nie przejmujcie się tak katarem, zarazkami i bakteriami z przedszkola.
Moja córa chodziła od 18tego mca do żłobka i na początku chorowała, a teraz najwyżej ma katar albo trochę kaszle.
Chodzi trzeci rok do przedszkola i nie opuściła ani jednego dnia.
Synek ma 2 lata, 2 razy go siostra zaraziła i też się już uodpornił. Do żłobka chodzi już 15 miesięcy i opuścił tylko 2 dni.
Fakt, że jedno i drugie cyckowe oraz zaszczepione na wszystko, ale uważam, że nie ma co panikować.
Najbardziej to się trzeba bać rotawirusa, bo jak dziecko przyniesie to później cała rodzina się męczy. Moje zaszczepione, więc luzik, a my chodzimy z bólem brzucha przez tydzień.

[Megaan]

Dziewczyny nie zazdroszczę przejść z choróbskami przynoszonymi z przedszkoli Przeraża mnie to trochę.
Ja mam taki komfort, że moja mama jest na emeryturze i nie muszę mieć niańki ani wysyłać Małej do żłobka. Druga sprawa to to, że mam taką pracę, że czasami muszę wyjść z domu tylko np. 3 razy w tygodniu na kilka godzin.

[Aalicia24]

Napisane przez doro76

No różnie z tym bywa, dopóki nie poszła do przedszkola chorowała sporadycznie, w tamtym roku zaczął się sajgon..może to od przedszkola zależy, bo zaczynam podejrzewać ( inni rodzice również), że przyczyną między innymi jest niedostateczne przypilnowanie dzieciaków w przedszkolu,zauważyłam, że z higieną tez jest rożnie,np. przed podwieczorkiem nie myją rąk dość często, chodzą do toalety same bez kontroli, to są 4latki i powinny być jeszcze sprawdzane, czy umyły ręce po skorzystaniu z toalety itd...nie wspomnę o tym, że często dzieciaki do przedszkola puszczane są chore, kaszlą a nawet potrafią mieć gorączek..masakra. Mi np. nie podoba się również mydło w toalecie, jest to zwykłe mydło w kostce w mydelniczce, w której zbiera się woda, a to jak wiadomo wylęgarnia bakterii i wirusów....Niestety nie byłam na zebraniu rodziców i nie miałam okazji im tego wytknąć, ale muszę porozmawiać z innymi rodzicami i wybrać się do dyrektora

to są właśnie mankamenty przedszkoli - choć nie wszędzie jest tak, w niektórych opiekunowie każą zabierać dziecko niezależnie od chęci rodziców, jeśli widzą, że coś jest nie tak.

Napisane przez candace1

uuu to niewesoło

Dlatego wzięłam roczny macierzyński - nie wiem jak ja za pół roku oddam młodego do żłobka

BTW 2paczka w drodze.
Będą 3 paczki. Czekamy jeszcze na rzeczy z aero i wyleci 3cia.
Koszt tych paczek rozliczę łącznie za wszystkie 3 jak za jedną - wtedy wyjdzie wszystkim korzystniej.

Zabiorę się za to jak zapłacę za dwie ostatnie paczki.
Niedługo powinna dotrzeć pierwsza.

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------


bo to prawda.


Młodemu wczoraj dojrzałam białą kreseczkę na dole - czyli pierwsza jedynka się wykluła

wow, ale szybko mojej pierwszej ząb wyszedł koło 8-9 miesiąca z tego co pamiętam - ale to dobre nie było, bo później przez to szły grupowo
Can a co jest w tej drugiej paczce? weszłam do Ciebie na wątek, żeby dojść co może być, ale w sumie to nie wiem
przy okazji jak patrzyłam to w rozliczeniu co zaczęłaś robić cartersa ostatniego nie ma uwzględnionych moich piżamek - nie będzie ich

Napisane przez jostra

Ja kupowałam na all, ale się okazało, że w naszym przedszkolu mają własne worki i w szatni i w łazience.
Na rytmice i korekcyjnej dzieci ćwiczą boso.
Nie przejmujcie się tak katarem, zarazkami i bakteriami z przedszkola.
Moja córa chodziła od 18tego mca do żłobka i na początku chorowała, a teraz najwyżej ma katar albo trochę kaszle.
Chodzi trzeci rok do przedszkola i nie opuściła ani jednego dnia.
Synek ma 2 lata, 2 razy go siostra zaraziła i też się już uodpornił. Do żłobka chodzi już 15 miesięcy i opuścił tylko 2 dni.
Fakt, że jedno i drugie cyckowe oraz zaszczepione na wszystko, ale uważam, że nie ma co panikować.
Najbardziej to się trzeba bać rotawirusa, bo jak dziecko przyniesie to później cała rodzina się męczy. Moje zaszczepione, więc luzik, a my chodzimy z bólem brzucha przez tydzień.

zazdroszczę odporności dzieciaków- moja zaczęła chorować jak miała rok z kawałkiem - po 3 chorobach był prawie rok przerwy i już się cieszyłam, a potem aż do teraz maks półtora miesiąca bez choroby mam nadzieję, że jeszcze częściej nie zacznie chorować teraz - na razie mam stres jak się przyjmie w grupie - tym bardziej, że idzie do starszej grupy pięciolatków

[candace1]

Napisane przez jostra

Ja kupowałam na all, ale się okazało, że w naszym przedszkolu mają własne worki i w szatni i w łazience.
Na rytmice i korekcyjnej dzieci ćwiczą boso.
Nie przejmujcie się tak katarem, zarazkami i bakteriami z przedszkola.
Moja córa chodziła od 18tego mca do żłobka i na początku chorowała, a teraz najwyżej ma katar albo trochę kaszle.
Chodzi trzeci rok do przedszkola i nie opuściła ani jednego dnia.
Synek ma 2 lata, 2 razy go siostra zaraziła i też się już uodpornił. Do żłobka chodzi już 15 miesięcy i opuścił tylko 2 dni.
Fakt, że jedno i drugie cyckowe oraz zaszczepione na wszystko, ale uważam, że nie ma co panikować.
Najbardziej to się trzeba bać rotawirusa, bo jak dziecko przyniesie to później cała rodzina się męczy. Moje zaszczepione, więc luzik, a my chodzimy z bólem brzucha przez tydzień.

niekoniecznie.
ja w 7mcu ciąży wyladowalam z Z. w szpitalu na rotawirusa i go nie zlapalam. maz tez nie.
ale ja to w ogole cyborg jestem bo nie chorowałam nigdy na ospe, rozyczke itp. a jak mloda miała ospe to z nia spalam i smarowałam jej krostki i nic

Napisane przez Megaan

Dziewczyny nie zazdroszczę przejść z choróbskami przynoszonymi z przedszkoli Przeraża mnie to trochę.
Ja mam taki komfort, że moja mama jest na emeryturze i nie muszę mieć niańki ani wysyłać Małej do żłobka. Druga sprawa to to, że mam taką pracę, że czasami muszę wyjść z domu tylko np. 3 razy w tygodniu na kilka godzin.

zazdraszczam

Napisane przez Aalicia24

to są właśnie mankamenty przedszkoli - choć nie wszędzie jest tak, w niektórych opiekunowie każą zabierać dziecko niezależnie od chęci rodziców, jeśli widzą, że coś jest nie tak.

wow, ale szybko mojej pierwszej ząb wyszedł koło 8-9 miesiąca z tego co pamiętam - ale to dobre nie było, bo później przez to szły grupowo
Can a co jest w tej drugiej paczce? weszłam do Ciebie na wątek, żeby dojść co może być, ale w sumie to nie wiem
przy okazji jak patrzyłam to w rozliczeniu co zaczęłaś robić cartersa ostatniego nie ma uwzględnionych moich piżamek - nie będzie ich



zazdroszczę odporności dzieciaków- moja zaczęła chorować jak miała rok z kawałkiem - po 3 chorobach był prawie rok przerwy i już się cieszyłam, a potem aż do teraz maks półtora miesiąca bez choroby mam nadzieję, że jeszcze częściej nie zacznie chorować teraz - na razie mam stres jak się przyjmie w grupie - tym bardziej, że idzie do starszej grupy pięciolatków

wszystko będzie
musze sprawdzić te rozliczenia bo robie to z młodym na kolanach i widze ze pominelam te pizamke-juz dopisalam

[irkax]

Dziewczyny jak jest z jakością ubranek Children's Place?
Chodzi mi głownie o ubranka dla niemowlaków.
Jakościowo podobne do Cartersa czy Gymboree?

No i jeszcze jedno pytanko, czy któraś może miała/ma dla swojego malucha pajaca albo inny ciuszek z zamkiem zamiast zatrzasków?
Piszą tam, że zamek na całej długości jest od wewnątrz zabezpieczony, więc pewnie nie jest nieprzyjemny dla skóry, ale czy się nie odkształca na przykład?
Coś takiego jak w linku.

http://www.childrensplace.com/webapp...n|boys_newborn

[kikuska]

Napisane przez irkax

Dziewczyny jak jest z jakością ubranek Children's Place?
Chodzi mi głownie o ubranka dla niemowlaków.
Jakościowo podobne do Cartersa czy Gymboree?

No i jeszcze jedno pytanko, czy któraś może miała/ma dla swojego malucha pajaca albo inny ciuszek z zamkiem zamiast zatrzasków?
Piszą tam, że zamek na całej długości jest od wewnątrz zabezpieczony, więc pewnie nie jest nieprzyjemny dla skóry, ale czy się nie odkształca na przykład?
Coś takiego jak w linku.

http://www.childrensplace.com/webapp...n|boys_newborn

Ja mam Bardzo sobie chwaliłam na nocne przewijanie kiedy nie do końca oczy mi się otwierały
Od wewnątrz jest dodatkowy materiał więc maluszka nic nie uwierało, a na górze jest zatrzask żeby bródką nie zahaczało o zamek.
Osobiście miałam pajace z carter's i hatley zapinane.

[candace1]

Napisane przez irkax

Dziewczyny jak jest z jakością ubranek Children's Place?
Chodzi mi głownie o ubranka dla niemowlaków.
Jakościowo podobne do Cartersa czy Gymboree?

No i jeszcze jedno pytanko, czy któraś może miała/ma dla swojego malucha pajaca albo inny ciuszek z zamkiem zamiast zatrzasków?
Piszą tam, że zamek na całej długości jest od wewnątrz zabezpieczony, więc pewnie nie jest nieprzyjemny dla skóry, ale czy się nie odkształca na przykład?
Coś takiego jak w linku.

http://www.childrensplace.com/webapp...n|boys_newborn

Bardzo dobre jakościowo.
Od spodu jest materiał i suwak nie dotyka skory a na górze jest taki zatrzask i to "trzymadełko" od suwaka jest pod tym i nie przeszkadza maluchowi.
Nie odkształca się.

[irkax]

Napisane przez kikuska

Ja mam Bardzo sobie chwaliłam na nocne przewijanie kiedy nie do końca oczy mi się otwierały
Od wewnątrz jest dodatkowy materiał więc maluszka nic nie uwierało, a na górze jest zatrzask żeby bródką nie zahaczało o zamek.
Osobiście miałam pajace z carter's i hatley zapinane.

Napisane przez candace1

Bardzo dobre jakościowo.
Od spodu jest materiał i suwak nie dotyka skory a na górze jest taki zatrzask i to "trzymadełko" od suwaka jest pod tym i nie przeszkadza maluchowi.
Nie odkształca się.

Bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi

Szukam jeszcze jakichś sklepów z ubraniami dziecięcymi z USA.
Możliwe, że TŻ będzie miał okazję tam coś połazić stacjonarnie.
Na razie mam wytypowane właśnie Carters, Gymboree i Children's Place.
Wiecie może czy stacjonarnie w sklepach też mają takie duże przeceny jak onlinowo?

[Aalicia24]

Napisane przez candace1

niekoniecznie.
ja w 7mcu ciąży wyladowalam z Z. w szpitalu na rotawirusa i go nie zlapalam. maz tez nie.
ale ja to w ogole cyborg jestem bo nie chorowałam nigdy na ospe, rozyczke itp. a jak mloda miała ospe to z nia spalam i smarowałam jej krostki i nic

zazdraszczam


wszystko będzie
musze sprawdzić te rozliczenia bo robie to z młodym na kolanach i widze ze pominelam te pizamke-juz dopisalam

to fajnie, że będzie a wiesz co będzie w tej paczce drugiej? chodzi mi konkretnie o jednego i drugiego gapa
co do sklepów z ciuszkami to ostatnio byłam u koleżanki i ona ma sporo ciuszków z USA i ma taką francuską firmę, której rzeczy podobno można tam kupić - casamina albo casamini chyba jakoś tak, ciuszki śliczne

[phdwao]

Napisane przez candace1

uuu to niewesoło

Dlatego wzięłam roczny macierzyński - nie wiem jak ja za pół roku oddam młodego do żłobka

BTW 2paczka w drodze.
Będą 3 paczki. Czekamy jeszcze na rzeczy z aero i wyleci 3cia.
Koszt tych paczek rozliczę łącznie za wszystkie 3 jak za jedną - wtedy wyjdzie wszystkim korzystniej.

Zabiorę się za to jak zapłacę za dwie ostatnie paczki.
Niedługo powinna dotrzeć pierwsza.

współczuje bo ja oddałam młodego jak miał 5,5mca opiekunce, szczęście w nieszczęściu że popracowałam 2 mce i skońcyzła mi się umowa jestem z synkiem w domu, a teraz drugi dzidziuś w drodze no właśnie paczki lecą cieszę się bardzo, pozamawiałam sobie bluzy, w które pewnie nie wejdę Can czy na przełomie starego i nowego roku sa jakies wyprzedaże? może poznam już płec i chciałabym coś newbornowego pokupować

[jostra]

Napisane przez candace1

niekoniecznie.
ja w 7mcu ciąży wyladowalam z Z. w szpitalu na rotawirusa i go nie zlapalam. maz tez nie.
ale ja to w ogole cyborg jestem bo nie chorowałam nigdy na ospe, rozyczke itp. a jak mloda miała ospe to z nia spalam i smarowałam jej krostki i nic

No to odporna jesteś, mnie dzieci też trochę na rota zaszczepiły, ale najgorzej dziadkowie przechodzą.
Na ospę chorowałam chyba 3 lata temu, zaraziłam się w gabinecie lekarskim na wizycie u pediatry z Milenką.
Było strasznie, nikomu nie życzę. A Milenka zaraziła się dopiero ode mnie.
Młody jakoś się jeszcze nie zaraził, chociaż dzieci w żłobku chorowały w tamtym roku, może dostał przeciwciała ode mnie i jeszcze w zeszłym roku działały.

[candace1]

Napisane przez Aalicia24

to fajnie, że będzie a wiesz co będzie w tej paczce drugiej? chodzi mi konkretnie o jednego i drugiego gapa
co do sklepów z ciuszkami to ostatnio byłam u koleżanki i ona ma sporo ciuszków z USA i ma taką francuską firmę, której rzeczy podobno można tam kupić - casamina albo casamini chyba jakoś tak, ciuszki śliczne

Mam rozpiskę na mailu-jak bede w domu to na spokojnie sprawdze i napisze.

Napisane przez phdwao

współczuje bo ja oddałam młodego jak miał 5,5mca opiekunce, szczęście w nieszczęściu że popracowałam 2 mce i skońcyzła mi się umowa jestem z synkiem w domu, a teraz drugi dzidziuś w drodze no właśnie paczki lecą cieszę się bardzo, pozamawiałam sobie bluzy, w które pewnie nie wejdę Can czy na przełomie starego i nowego roku sa jakies wyprzedaże? może poznam już płec i chciałabym coś newbornowego pokupować

Gratulacje
Ja pamiętam jeszcze jak siedzialysmy na watku truskawkowym i pisalas o slubie a tu juz 2 dzieciak w brzuszku siedzi
Są wyprzedaze - u nich to co chwila jakies fajne oferty sa - z tym nie ma problemu.

[201607211724]

Napisane przez phdwao

współczuje bo ja oddałam młodego jak miał 5,5mca opiekunce, szczęście w nieszczęściu że popracowałam 2 mce i skońcyzła mi się umowa jestem z synkiem w domu, a teraz drugi dzidziuś w drodze

ale fajnie!!!! Gratulacje ogromne!!! jeśli mogę zapytać - który miesiąc? hehe jakby się okazało, że dziewczyna to będziesz musiała zamawiać i zamawiać (a ciuchów dla dziewczynek jest tyleeeee do wyboru )

przyznam, że bardzo Ci zazdroszczę (oczywiście pozytywnie) - też tak "planowałam", ale że ciąża była... tragiczna postanowiliśmy poprzestać na jednym

[phdwao]

Dziekuje Dziewczyny!!

Sama nie wierze jak tezn czas pedzi ;-) ciesze sie ze wyprzedaze sa, bo mam juz wielka ochote kupowac;-) ale wstrzymam sie do rozpoznania plci;-))


Orenda marze o coreczce, wtedy chyba oszaleje jak na razie to kupujac ciuszki dla Jasia wzdychamndo tych pieknych dziewczecych;-) szkoda ze ciaza byla problemowa:-( moze jednak kiedys sie zdecydujecie? U mnie ciaza normalna, ale porod straszny, pomijam bol, ale zakonczony byl kleszczami, u mnie ogromna anemia, milionami szwow, boje sie ale pragnienie drugiego dzieciaczka jest silniejsze niz strach;-). A miesiac dopiero drugi;-) niedawno sie dowiedzialam

[candace1]

Napisane przez orenda

ale fajnie!!!! Gratulacje ogromne!!! jeśli mogę zapytać - który miesiąc? hehe jakby się okazało, że dziewczyna to będziesz musiała zamawiać i zamawiać (a ciuchów dla dziewczynek jest tyleeeee do wyboru )

przyznam, że bardzo Ci zazdroszczę (oczywiście pozytywnie) - też tak "planowałam", ale że ciąża była... tragiczna postanowiliśmy poprzestać na jednym

przepraszam ale.. jakbym jeszcze niedawno czytała o sobie
Po 7 latach mam drugie. Ale gdyby nie "zamach" mojego TŻa, który baardzo chciał miec syna to nigdy w zyciu bym sie nie zdecydowala..
A jak juz sie jest w ciazy to sie mowi trudno (w przypadku ciaz ciezkich) i jakos trzeba to p[rzetrwac..
Ale przyznaje ze dla mnie to 9 m-cy wyjete z zyciorysu

[phdwao]

Napisane przez candace1

przepraszam ale.. jakbym jeszcze niedawno czytała o sobie
Po 7 latach mam drugie. Ale gdyby nie "zamach" mojego TŻa, który baardzo chciał miec syna to nigdy w zyciu bym sie nie zdecydowala..
A jak juz sie jest w ciazy to sie mowi trudno (w przypadku ciaz ciezkich) i jakos trzeba to p[rzetrwac..
Ale przyznaje ze dla mnie to 9 m-cy wyjete z zyciorysu

Az tak zle ? Ja polowe ciazy pracowalam, druga sie nudzilam, a od ciazy donoszonej chodzilam kilka km dziennie by przyspieszyc porod;-)

[kikuska]

Napisane przez phdwao

Az tak zle ? Ja polowe ciazy pracowalam, druga sie nudzilam, a od ciazy donoszonej chodzilam kilka km dziennie by przyspieszyc porod;-)

Gratulacje

U mnie ciąża podobnie jak u Can. Tylko że połowa ciąży była przeokropna a druga połowa była znośna W sumie to albo spałam albo przyjaźniłam się z Panem Klozem masakra. Wbrew wszystkiemu w ciąży schudłam bo zamiast przybierać kg to ja traciłam i kazali mi przez to latem leżeć w szpitalu ( Więc jadłam na siłę. Nie wspominam dobrze ciąży, moja córka ma 6miesięcy a z TŻ zastanawiamy się dość poważnie nad braciszkiem...jakoś to będzie )

[candace1]

Pierwsza ciąża mnoga-poroniłam bliźniaka Zuzi - leżałam kilka mcy żeby ją donosić. Hafty-to norma. Poród okropny-podobny jak u Ciebie phdwao - zakończył się nie kleszczami a vacum...
2 ciąża-hafty przez 9 mcy, 12 tydzień szpital z krwawieniem i groźbą poronienia.. Tabletki na podtrzymanie..
Dopiero jak trafiłam na super lekarkę to się okazało że wszystkie moje problemy w ciąży są spowodowane niedoczynnością tarczycy.. ehh długi temat...
Ale cieszę się, ze mam parkę i już mam to za sobą Nigdy więcej mimo, że córeczka chce jeszcze siostrzyczkę pfff

[201607211724]

dziewczyny, ale to jest niesamowite... fakt faktem, że ja na patologii leżałam bardzo długo to i przypadki same... "patologiczne" ale też niemal każda znajoma "nieszpitalna" miała jakieś problemy, a to ciąża zagrożona, a to na podtrzymaniu, a to już sam poród tragiczny... I Can i Phdwao też problemy... Kurcze to nie fair - powinno być łatwo i przyjemnie

Ja ciążę wspominam jako ciągły strach o Małego, badania genetyczne, powtarzane amnioredukcje, fenoterol w mega dawce i ciągłe skurcze pomimo tony leków, USG co kilka dni i "wiszenie" na KTG, leżenie plackiem i ...tęsknotę za codziennym prysznicem

... na tę chwilę mówię pass, ale co będzie za 7 lat...

[kikuska]

no to na forum same ciężkie przypadki
U mnie na odwrót, wszystkie moje znajome ok, super się czuły i dziwnie na mnie patrzyły. Moi przyjaciele lekarze zastanawiali się czemu u mnie tak źle Moja bratowa w ciąży czuła się lepiej niż przed ciążą więc na to nie ma reguły

[phdwao]

Jej Can, Orenda jak czytam wasze przejscia to mam gesia skorke normalnie:-( can ja tez mam niedoczynnosc, bogu dzieki za rozpoznana miesiec przed zajsciem w ciaze, teraz juz wiem z czym to sie je i spodziewam sie zwiekszania dawek

[201607211724]

Napisane przez phdwao

Jej Can, Orenda jak czytam wasze przejscia to mam gesia skorke normalnie:-( can ja tez mam niedoczynnosc, bogu dzieki za rozpoznana miesiec przed zajsciem w ciaze, teraz juz wiem z czym to sie je i spodziewam sie zwiekszania dawek

dbaj o siebie (nie szalej z dźwiganiem Młodego) i daj znać, jak będziesz wiedziała, co tam się w brzuchu chowa

Can nie wiedziałam, że miałaś takie akcje dobrze, że finalnie trafiłaś na porządnego lekarza

[phdwao]

Napisane przez orenda

dbaj o siebie (nie szalej z dźwiganiem Młodego) i daj znać, jak będziesz wiedziała, co tam się w brzuchu chowa

Can nie wiedziałam, że miałaś takie akcje dobrze, że finalnie trafiłaś na porządnego lekarza

Z tym dzwiganiem niestety tak sie nie da:/ calymi dniami jestem z nim sama a on taka przylepa wciaz chce na rece, ale staram sie uwazac dzieki, dam znac kogo tam mam

[Dorka83]

Napisane przez kikuska

no to na forum same ciężkie przypadki
U mnie na odwrót, wszystkie moje znajome ok, super się czuły i dziwnie na mnie patrzyły. Moi przyjaciele lekarze zastanawiali się czemu u mnie tak źle Moja bratowa w ciąży czuła się lepiej niż przed ciążą więc na to nie ma reguły

Ja pierwszą ciąże przeszłam bez żadnych objawów ciążowych (prócz brzuszka Za to pierwszy rok życia córki dał mi w kość, wielokrotne jej hospitalizacje, wycieńczenie fizyczne itp.
Teraz w drugiej ciąży czuję się fatalnie i mam nadzieje ze będzie tylko lepiej.
Kazda ciąża jest inna. Moja znajoma pierwszą ciąże przed trzydziestką znosiła fatalnie. Drugą po czterdziestce zniosła super- bez dolegliwości , pełna energii.
To jest ruletka.

[acha131321]

ruszył temat burza ciąża i poród muszę Wam opowiedzieć o dziewczynie z którą leżałam w szpitalu przed urodzeniem Jasia

W 23 tygodnniu ciąży wybrała się na kontrolną wizytę i okazało się że ma strasznie skróconą szyjkę, wylądowała w szpitalu i okazało się że musi leżeć w nim do końca ciąży.. ale musiała dosłownie leżeć, na początku miała nogi do góry i leżała na wznak, kwestie higieniczne itp. wszystko w łóżku. Do tego mnóstwo leków, które bardzo wyniszczały jej organizm, dostawała drgawki, zamiast przytyć chudła... Okazało się że miała jakąś wadę i szyjka nigdy nie spełni swojej funkcji, nie miała szansy na donoszenie żadnej ciąży, lekarze nie dawali dziecku najmniejszej szansy. Jednak ona znalazła w sobie tyle siły, że wszystko to przetrwała kiedy ją poznałam zaczynała 36 tydzień, leżała już 13 tygodni i w kółko widziała tylko te 4 ściany, w 38 tygodniu urodziła ślicznego zdrowego chłopca
nie zapomnę tej historii do końca życia jakoś tak bardziej człowiek docenia zwykłe, codzienne sprawy