Zazdrośnice, część 67.

[Gwizdak]

Napisane przez BYou

Pogoda się spsuła i nici z plażowania

A u nas wciaz upal

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[najfajniejsza]

u nas też fajowsko

kiedy robimy zlot z dzieciami? październik?

[BYou]

Napisane przez Gwizdak

A u nas wciaz upal

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Przygarniesz nas



Grape co to za smutki

[Grapefrutka]

u nas tez szaro, buro i mokro - ale chyba zaczynam się przyzwyczajać

Napisane przez BYou

Grape co to za smutki

a takie tak egzystencjalne - nic nowego

możecie mi polecić jakiś lekki podkład/krem tonujący do skóry z ŁZS??

[kasia0912]

Oj upał jest a dziś Wianki więc mam nadzieję,że nie będzie burzy wieczorem

[carmelova]

Na szybko! Życzenia ode mnie i Frezi

capri miłości, szczęścia i radości z każdego wspolnego dnia. No i udanej imprezy

simply sto lat! Spokojnych przygotowan do slubu

:frezi: dojechala, a potem odleciała dochodzimy do siebie i ruszamy w miasto

[najfajniejsza]

Napisane przez carmelova

:frezi: dojechala, a potem odleciała dochodzimy do siebie i ruszamy w miasto

ależ Wam żałoszczę jak będą tanie loty do Lądka, to też się wproszę!

[arrakis]

simply wszystkiego najlepszego

capri to juz dzis!!!! Wszystkiego dobrego na nowej drodze zycia - szczescvia, milosci, kasy, radosci i samych dobrych dni

aaa wstalam dopiero

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

aa i zaloszcze przeokrutnie carmelce i frezi wspolnego weekendu

[butterfly20]

Cześć

Wpadłam życzyć Capri wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!! Dużo miłości, wzajemnego zrozumienia i umiejętności kompromisów

Oraz Simply-wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek!! Zdrówka, zadowolenia z pracy i owocnych przegotowań do ślubiku

[kasia0912]

Motylku Jak tam dzieciątko?

[Jovisse]

Napisane przez najfajniejsza

co się dzieje?
ja też się jaram. z tego powodu wczoraj wyskoczyłam z zarąbistym tekstem do konkubenta.
że nie umiem tego przeskoczyć. że jestem szczęśliwa, ale nie do końca spełniona.
odpowiedziała mi cisza.
po niej: "rozumiem Twoje zniecierpliwienie, rozumiem, masz prawo tak się czuć"
i weź tu z nim dyskutuj
.

Oooj I jak zwykle się dowiedziałaś... Skąd ja to znam

A u mnie tak po prostu... Beznadziejnie. Cały wieczór przepłakałam do poduszki, bo w ogóle się nie czuję szczęśliwa w tym związku. TŻ po prostu nie robi nic, od nie wiem kiedy nie słyszałam nawet, że mnie kocha....

Napisane przez najfajniejsza

ależ Wam żałoszczę jak będą tanie loty do Lądka, to też się wproszę!

A ja razem z Tobą się wpraszam

[kasia0912]

Jov strasznie mi przykro a mówiłaś mu jak się czujesz?

[upadly_aniol00]

Capri wszystkiego dobrego na nowej drodzę życia . Życzę Wam dużo szczęścia miłości i zrozumienia oraz najlepszej imprezy w życiu


Simply wszytskiego najlepszego z okazji urodzin 100 lat i zdrówka !

Witam dziś miałam wizytę u lekarza i jest wszystko ok i nasza dzidzia nawet mi pomachała całe 32 mm szczęścia

[Jovisse]

Napisane przez kasia0912

Jov strasznie mi przykro a mówiłaś mu jak się czujesz?

To nie ma sensu... Kiedyś wspomniałam, przy właśnie jakiejś przykrej sytuacji, powiedział, że przeprasza i że się zmieni i... brak zaskoczenia, nic się nie zmieniło Nie wiem już sama, jestem zrezygnowana i po raz pierwszy mam chyba myśli, że gdyby nawet chciał mnie i jakimś cudem by mi się oświadczył, MIAŁABYM wątpliwości. To smutne.

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Napisane przez upadly_aniol00

Capri wszystkiego dobrego na nowej drodzę życia . Życzę Wam dużo szczęścia miłości i zrozumienia oraz najlepszej imprezy w życiu


Simply wszytskiego najlepszego z okazji urodzin 100 lat i zdrówka !

Witam dziś miałam wizytę u lekarza i jest wszystko ok i nasza dzidzia nawet mi pomachała całe 32 mm szczęścia

Super, że z kruszynką wszystko w porządku A kiedy płeć? Czy nie chcecie znać?

[kasia0912]

Aniołku super,że wszystko w porządku

Jov kurcze bo może zbyt pewnie się czuję. I mimo,że jesteś nieszczęśliwa to z nim jesteś. Nic nie zmienił,ale jesteś z nim więc nie ma motywacji. Jest kilka przypadków tu gdzie dziewczyny postawiły wszystko na ostrzu noża i są teraz szczęśliwe nie chcę żeby zabrzmiało,że jestem za zerwaniem czy coś w tym rodzaju po prostu chodzi o to żeby być z kimś kogo się kocha,ale żeby być z tym kimś szczęśliwym

[najfajniejsza]

Jovi, szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie tego, co przechodzisz... słowa to nie wszystko, nie każdy jest wylewny przecież, jednak nie umiem sobie wyobrazić, że można nie czuć się kochaną i szczęśliwą w związku.
teraz do mnie dociera, jaką suczą byłam wczoraj, gdy P. powiedział, że mnie kocha, a ja odparłam, że nie lubię, gdy to mówi, bo pierwsze, co przychodzi mi na myśl, to: "skoro kochasz, to czemu się nie pobieramy".
a tak naprawdę nie wyobrażam sobie tego nie słyszeć i nie czuć...

chciałam powiedzieć, że manicure hybrydowy jest niezniszczalny - właśnie szorowałam druciakiem przez pół godziny różne trudne miejsca w kuchni. skóra dłoni umarła ale manicure nienaruszony <-lowe!

[upadly_aniol00]

Jovi wszystko zależy kiedy będzie widać sąsiadka już w 13 tygodniu wiedziała a szwagierka w 22 tygodniu . I chcemy wiedzieć chce wcześnie zacząć kupować powoli ciuszki.

[najfajniejsza]

Napisane przez upadly_aniol00

Jovi wszystko zależy kiedy będzie widać sąsiadka już w 13 tygodniu wiedziała a szwagierka w 22 tygodniu . I chcemy wiedzieć chce wcześnie zacząć kupować powoli ciuszki.

masz jakieś przeczucia?


ja jakbym mogła wybierać, tobym chciała albo bliźnięta parkę (tak najlepiej szkoda, że niemal niemożliwe), albo syna tylko. jakoś nie wyobrażam sobie nie mieć syna.
z drugiej strony taka mała słodka Poleczka byłaby super a biorąc pod uwagę, że jestem zazdrośnicą, to szansa na córkę jest kilkanaście razy większa niż na syna

[kasia0912]

Ja 18.07 idę na paznokcie przed weselem brata mam już prawie kompletny strój tylko zostały mi torebka i bolerko

[upadly_aniol00]

Naj też bym chciała bliźniaki a TŻ jeszcze bardziej ale na pewno jest ciąża pojedyncza . Ale ja też marzę o parce a teraz obstawiam na pierwszego chłopaka

[najfajniejsza]

Napisane przez kasia0912

Ja 18.07 idę na paznokcie przed weselem brata mam już prawie kompletny strój tylko zostały mi torebka i bolerko

to chyba idziemy na wesele w tym samym czasie
jaki strój?
ja chyba jednak wezmę granatowy żakiet, a buty kupię nude...

Napisane przez upadly_aniol00

Naj też bym chciała bliźniaki a TŻ jeszcze bardziej ale na pewno jest ciąża pojedyncza . Ale ja też marzę o parce a teraz obstawiam na pierwszego chłopaka

to tak jak ja

[kasia0912]

Naj ja wesele mam 19.07 kupiłam miętową sukienkę i do tego miętowo- czarne szpilki

[najfajniejsza]

Napisane przez kasia0912

Naj ja wesele mam 19.07 kupiłam miętową sukienkę i do tego miętowo- czarne szpilki

tak się obawiałam, że w tym roku wszyscy postawią na miętę
poka szpile! hmm, a może coś takiego: http://allegro.pl/klasyczne-czolenka...329543090.html ?

[Stefannia]

Napisane przez Jovisse

Łączę się z Tobą w bólu Rozbawiła mnie ta wizja...

Napisane przez Grapefrutka

przepraszam wiem że to mało zabawne ale jednak brzmi całkiem rozbrajająco

Miało być zabawne Bo jesli się okaże realne, to

Napisane przez najfajniejsza

ja też się jaram. z tego powodu wczoraj wyskoczyłam z zarąbistym tekstem do konkubenta.
że nie umiem tego przeskoczyć. że jestem szczęśliwa, ale nie do końca spełniona.
odpowiedziała mi cisza.
po niej: "rozumiem Twoje zniecierpliwienie, rozumiem, masz prawo tak się czuć"
i weź tu z nim dyskutuj


A ja chcę Twoje cycki
i chcę mieć tak niezapomniane zaręczyny jak Ty

M ój też ma takie załamujące teksty

A co do zaręczyn to będziesz miała równie niezapomniane

Napisane przez najfajniejsza

A! Stefka zaczyna się już pocić z Ewką na Polach Mokotowskich powodzenia, Stef!!!

Napisane przez BYou

Stef daj czadu

Byłam, przeżyłam, wróciłam. Tylko gorąco było straszliwie. Pot się lał strumieniem. I to nie z wysiłku. Bo ćwiczenia umiarkowane. Ale fajnie było.

Napisane przez carmelova

Na szybko! Życzenia ode mnie i Frezi

Całuję Was obie

Ja też bym chiała bliżniaki

Wstałam rano, posiedziałam przy kompie, ogarnęłam mieszkanie, pobrykałam, robię obiad, a potem jadę w stronę Puław na wianki, co mnie z jednej strony cieszy (jest impreza) a z drugiej frustruje (w zeszłym roku byłam jedyną "starą dziewczyną" rzucającą, reszta nówki sztuki... i nie muszę Wam mówić ile one wszystkie były młodsze ode mnie )

Ale chyba walę to i będę się dobrze bawić.

[najfajniejsza]

Napisane przez Stefannia

Miało być zabawne Bo jesli się okaże realne, to



M ój też ma takie załamujące teksty

A co do zaręczyn to będziesz miała równie niezapomniane





Byłam, przeżyłam, wróciłam. Tylko gorąco było straszliwie. Pot się lał strumieniem. I to nie z wysiłku. Bo ćwiczenia umiarkowane. Ale fajnie było.



Całuję Was obie

Ja też bym chiała bliżniaki

Wstałam rano, posiedziałam przy kompie, ogarnęłam mieszkanie, pobrykałam, robię obiad, a potem jadę w stronę Puław na wianki, co mnie z jednej strony cieszy (jest impreza) a z drugiej frustruje (w zeszłym roku byłam jedyną "starą dziewczyną" rzucającą, reszta nówki sztuki... i nie muszę Wam mówić ile one wszystkie były młodsze ode mnie )

Ale chyba walę to i będę się dobrze bawić.

wal to, chrzan to i hef fan!


ooo, albo takie coś: http://allegro.pl/elilu-sandalki-szp...332472710.html
w poniedziałek się karnę obadać buty do takiego fajnego sklepu-hurtowni

[kasia0912]

Naj niestety nie mam kabla do aparatu hmm mam nadzieję,że za dużo kobiet w mięcie nie będzie
fajne są

[Jovisse]

Napisane przez najfajniejsza

Jovi, szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie tego, co przechodzisz... słowa to nie wszystko, nie każdy jest wylewny przecież, jednak nie umiem sobie wyobrazić, że można nie czuć się kochaną i szczęśliwą w związku.
teraz do mnie dociera, jaką suczą byłam wczoraj, gdy P. powiedział, że mnie kocha, a ja odparłam, że nie lubię, gdy to mówi, bo pierwsze, co przychodzi mi na myśl, to: "skoro kochasz, to czemu się nie pobieramy".
a tak naprawdę nie wyobrażam sobie tego nie słyszeć i nie czuć...

Widzisz? Najlepiej zobaczyć na czyjejś sytuacji, że jednak na prawdę jest się szczęśliwym
Ja już sama nie wiem co mam robić... Zaraz jak to Wam napisałam , poszłam robić obiad i humor miałam bardzo nietęgi.. I w międzyczasie usłyszałam, jak TŻ krzyczy na mojego kota, więc poszłam do pokoju, pytam co się stało, a on, że Sissi zarzygała cały pokój, bo on chciał ją przegonić z dywanu i zaczęła uciekać po łóżku i zarzygała i dywan i łóżko... I że jakim to jest beznadziejnym kotem. Powiedziałam mu, że Sissi się go boi, więc niech się nie dziwi, że zaczęła uciekać, a on "I dobrze, niech się boi, respekt jest zawsze ważny', na co mu odpowiedziałam "Tak, najlepiej niech się Ciebie wszyscy boją, najlepiej nie miej szacunku do nikogo, ani do zwierząt, ani do ludzi, najlepiej tylko dla siebie i rodziców" . Nie odezwał się i poszłam sobie. Obiad w milczeniu. I chce mi się płakać. Znów, cholera!

Napisane przez kasia0912

Aniołku super,że wszystko w porządku

Jov kurcze bo może zbyt pewnie się czuję. I mimo,że jesteś nieszczęśliwa to z nim jesteś. Nic nie zmienił,ale jesteś z nim więc nie ma motywacji. Jest kilka przypadków tu gdzie dziewczyny postawiły wszystko na ostrzu noża i są teraz szczęśliwe nie chcę żeby zabrzmiało,że jestem za zerwaniem czy coś w tym rodzaju po prostu chodzi o to żeby być z kimś kogo się kocha,ale żeby być z tym kimś szczęśliwym

Ja nie wiem... Teraz się rozjeżdżamy na wakacje... Niefartownie, bo na początku lipca muszę jechać do niego , bo mamy praktyki rzeźniane. Gdyby nie to, to z moim aktualnym podejściem pewnie by mnie nie zobaczył cały lipiec, a i połowę sierpnia... Pewnie zaczęlabym tęsknić, bo bardzo go kocham, ale z racji moich wątpliwości co do niego i tego, że nie czuję się szczęśliwa w tym związku pewnie byłabym na to gotowa.

[arrakis]

wiecie co.... P. pojechal dzis do Srebrnej Góry bo graja tam na zlocie moto - jutro wracaja..... i chyba za nim tesknie

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

kurcze Jovi...jak mozna na kota krzyczec

[najfajniejsza]

Napisane przez arrakis

wiecie co.... P. pojechal dzis do Srebrnej Góry bo graja tam na zlocie moto - jutro wracaja..... i chyba za nim tesknie

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

kurcze Jovi...jak mozna na kota krzyczec

arra się zakochaaaałaaa! arra się zakochaaaaała!

jovi...

u mnie była okropna burza i grad. zniszczony kubek z moim zdjęciem, który dałam lubemu na jego urodziny po 1,5 miesiąca związku no i nie wiem, co z klimatyzatorem... a na balkonie siedziało naraz 14 ptaków ale lepiej, że to u nas niż u Capri na ślubie. Mam nadzieję, że jej okolic to nie dopadło

[arrakis]

Napisane przez najfajniejsza

arra się zakochaaaałaaa! arra się zakochaaaaała!