Kolejny rok razem walczymy, wytrwale spamujemy i ostro ćwiczymy. Cz. IV

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

dzień dobry

wstałam ok 11. Zważyłam się, pomierzyłam. Śniadanie też już zjadłam

i oto moje spektakularne efekty po 3tyg od ostatniego ważenia i mierzenia

waga -0,5kg
% tłuszczu -0,4%

i wymiary:
tyłek: -2cm
udo: -1cm
łydka: -1cm
pozostałe bez zmian

fajnie, że coś spadło ale jak na 3 tyg te wyniki to porażka no ale świadoma jestem, że idealnie w tym okresie nie było
najbardziej mnie wkurza, że w górnej części ciała żadnych zmian a mi teraz w sumie najbardziej zależy na brzuchu, głównie na tym żeby ten wstrętnej oponki się pozbyć bo ona jest tragiczna i więcej czasu poświęcam na ćwiczenia brzucha a tu

Ania, ważne, że spadki są nawet w łydce gratuluję wiem, że może oczekiwałaś więcej, ale najważniejsze, że nie ma wzrostów! Bo jak pisałaś, idealnie nie było


Co do związków, to ta moja kuzynka była ze swoim facetem 8 lat przed ślubem- zakochani po uszy, wiecznie razem... naprawdę byli dla mnie, że tak powiem idealną parą zamieszkali dopiero po ślubie... więc wiesz- też nie ma reguły, że wcześniej czy później ich związek by się rozpadł... i że ich związek był kijowy nie ma co generalizować tak czy siak- dla mnie zamieszkanie przed ślubem było czymś oczywistym i koniecznym

[Aniaa_89]

Napisane przez asiuniaa1987

Ania hej
Ważne że spadki są więc małymi kroczkami do przodu
no i w wymiarach też spadki więc super, a 2 cm to przecież ładny wynik

no ważne, że są spadki, ale jednak wolałabym większe

Napisane przez heroine86

Ania, ważne, że spadki są nawet w łydce gratuluję wiem, że może oczekiwałaś więcej, ale najważniejsze, że nie ma wzrostów! Bo jak pisałaś, idealnie nie było

Co do związków, to ta moja kuzynka była ze swoim facetem 8 lat przed ślubem- zakochani po uszy, wiecznie razem... naprawdę byli dla mnie, że tak powiem idealną parą zamieszkali dopiero po ślubie... więc wiesz- też nie ma reguły, że wcześniej czy później ich związek by się rozpadł... i że ich związek był kijowy nie ma co generalizować tak czy siak- dla mnie zamieszkanie przed ślubem było czymś oczywistym i koniecznym

no wiem wiem, ale naprawdę liczyłam,że choć trochę ruszy w górnej części ciała bo to że na wadze taki mały spadek to u mnie to normalka to że z nóg spada to super, bo zawsze miałam je oporne ale z brzucha zawsze najszybciej mi spadało, a on teraz na prawdę tragicznie wygląda a tak opornie mi z niego spada

szczerze to jakoś nie chce mi się wierzyć, że po tylu latach rozpadło się przez to że zamieszkali razem może był jakiś inny powód o którym Wy nie wiecie, bo w taki to naprawdę nie chce mi się wierzyć

[asiuniaa1987]

Ania ja też mam tragiczny teraz brzuch jak kobieta w ciąży dosłownie a nogi i d.upa to też porażka

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

no wiem wiem, ale naprawdę liczyłam,że choć trochę ruszy w górnej części ciała bo to że na wadze taki mały wzrost to u mnie to normalka to że z nóg spada to super, bo zawsze miałam je oporne ale z brzucha zawsze najszybciej mi spadało, a on teraz na prawdę tragicznie wygląda a tak opornie mi z niego spada

szczerze to jakoś nie chce mi się wierzyć, że po tylu latach rozpadło się przez to że zamieszkali razem może był jakiś inny powód o którym Wy nie wiecie, bo w taki to naprawdę nie chce mi się wierzyć

Jaki wzrost na wadze? przecież spadek jest
Cierpliwości

Wiesz... to są słowa Jej matki... że nie układało im się wspólne mieszkanie także ja nie oceniam

[Aniaa_89]

Napisane przez asiuniaa1987

Ania ja też mam tragiczny teraz brzuch jak kobieta w ciąży dosłownie a nogi i d.upa to też porażka

no u mnie brzuch to masakra zawsze najszybciej mi z niego spadało a teraz jakaś porażka te zwały tłuszczu, no na prawdę w każdym ubraniu to w zasadzie widać, nawet jakiś luźniejszych i porażka jest tragicznie się z tym czuje z nogami też masakra, ale do tego w sumie już się przyzwyczaiłam

Napisane przez heroine86

Jaki wzrost na wadze? przecież spadek jest
Cierpliwości

Wiesz... to są słowa Jej matki... że nie układało im się wspólne mieszkanie także ja nie oceniam

no chodziło mi o spadek czasem co innego myślę, a co innego piszę

no więc właśnie, ona nie musi wiedzieć wszystkiego

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

no chodziło mi o spadek czasem co innego myślę, a co innego piszę

no więc właśnie, ona nie musi wiedzieć wszystkiego

Też tak mam

No sorry, ale z nią rozmawiała przecież zresztą teraz mieszkają razem więc chyba musi wiedzieć. Sama bym się Jej zapytała, no ale tak głupio trochę... tym bardziej, że za często się nie widzimy



Mamy drugie olimpijskie złoto

[asiuniaa1987]

Ogarnęłam się dopiero i wybywam do sklepu
Pogoda dalej beznadziejna u Mnie ale przynajmniej nie leje i nie sypie tak jak wczoraj

Odezwę się potem

[Aniaa_89]

a u mnie nawet całkiem fajna pogoda, słoneczko, nie pada

ja skończyłam ćwiczyć, wymęczyłam się, ale od razu mi lepiej

[heroine86]

A ja jednak musiałam wyjść, bo miałam "pilne" sprawy do załatwienia na mieście... na poczcie wystałam się 35 min myślałam, że mnie szlag trafi wróciłam i piję kawę... znów mnie głowa boli i chęci na ćwiczenia brak TŻ śpi, więc też nie chcę hałasować zbytnio...

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

A ja jednak musiałam wyjść, bo miałam "pilne" sprawy do załatwienia na mieście... na poczcie wystałam się 35 min myślałam, że mnie szlag trafi wróciłam i piję kawę... znów mnie głowa boli i chęci na ćwiczenia brak TŻ śpi, więc też nie chcę hałasować zbytnio...

ja cały dzień w domu siedzę
może odpuść po prostu i tyle? dzień przerwy czasem dobrze robi, zwłaszcza jak się nie ma ochoty ćwiczyć. I jutro z większym zapałem się weźmiesz za ćwiczenia

[heroine86]

Ehh... trudno.. dziś reset niezadowolona jestem z tego faktu, tym bardziej, że moja dieta pozostawia dzisiaj wiele do życzenia trochę się przespałam, ale du.pnie się czuję może nie będę chora

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Ehh... trudno.. dziś reset niezadowolona jestem z tego faktu, tym bardziej, że moja dieta pozostawia dzisiaj wiele do życzenia trochę się przespałam, ale du.pnie się czuję może nie będę chora

oj, to odpoczywaj sobie jutro będzie lepiej
a z jedzeniem jak tam, że nie jesteś zadowolona? spowiadaj się


u mnie dziś tak:

I owsianka (płatki owsiane, jogurt nat, pomarańcza, suszone daktyle)
II kapuśniak
III jogurt brzoskwiniowy+słonecznik; jabłko
IV jajecznica z 3 jaj, 2kromki ciemnego chleba

wiem że za mało warzyw

i ćwiczenia:

Focus T25-Speed 1.0
Booty Burning Workout (klik)
8 Minutes of Non Stop Ab Exercises (klik)
10 min skakanki
160 powtórzeń na leg magic

[asiuniaa1987]

Ale jestem zmęczona
Chyba pójdę dziś wcześnie spać bo ledwo patrzę na oczy

Aniaza ćwiczonka

[Aniaa_89]

Napisane przez asiuniaa1987

Ale jestem zmęczona
Chyba pójdę dziś wcześnie spać bo ledwo patrzę na oczy

Aniaza ćwiczonka

a czym tak zmęczona jesteś?


a Ty jak tam dzisiaj?

[asiuniaa1987]

Nie wiem sama
Już ledwo przyszłam z tych zakupów, to poleżałam chwilę, a potem oglądałam tv i głowa Mi leciała

Ja dziś średnio co chwilę coś skubałam:confuse d:

[Aniaa_89]

Napisane przez asiuniaa1987

Nie wiem sama
Już ledwo przyszłam z tych zakupów, to poleżałam chwilę, a potem oglądałam tv i głowa Mi leciała

Ja dziś średnio co chwilę coś skubałam:confuse d:

widocznie taki dzień

spowiadaj się i bez wykrętów

[asiuniaa1987]

1. bułka dyniowa z szynką wiejską, ogórkiem, banan, mandarynki
2. naleśnik z serem i dżemem, serek danio toffi
3. zupa pomidorowa z ryżem, winogrona
4. serek wiejski, rzodkiewki, kawałek łososia wędzonego

[Aniaa_89]

Napisane przez asiuniaa1987

1. bułka dyniowa z szynką wiejską, ogórkiem, banan, mandarynki
2. naleśnik z serem i dżemem, serek danio toffi
3. zupa pomidorowa z ryżem, winogrona
4. serek wiejski, rzodkiewki, kawałek łososia wędzonego

ładnie

[heroine86]

Eh... mam dzisiaj jakiś taki przymulasty humor chyba to nie-ćwiczenie tak na mnie działa

Ania, ogólnie ładnie, ale chyba trochę mało zwłaszcza, że poćwiczone tu nie ma nawet 1200 kcal

Asia, ładnie


U mnie dziś było podjadanie więc już nawet nie wiem czego ile zjadłam bez sensu wypisywać zawsze tak mam, że nie mogę się ogarnąć z jedzeniem jak nie mam treningu

Zaraz chyba idę spać...

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Ania, ogólnie ładnie, ale chyba trochę mało zwłaszcza, że poćwiczone tu nie ma nawet 1200 kcal

U mnie dziś było podjadanie więc już nawet nie wiem czego ile zjadłam bez sensu wypisywać zawsze tak mam, że nie mogę się ogarnąć z jedzeniem jak nie mam treningu

czy ja wiem czy mało
poza kapuśniakiem to generalnie dosyć kaloryczne posiłki

no mi też łatwiej pilnować diety jak poćwiczę

obejrzałam nowy PLL ale nie podobało mi się, strasznie mnie drażnił styl tego odcinka

[heroine86]

Ania, no nie wiem, akurat kapuśniaku nie wiedziałam jak policzyć, no ale jak mówisz, że to mniej kaloryczny posiłek to

Też właśnie obejrzałam PLL i też mi się nie podobało już kurde wymyślają, że masakra

---------- Dopisano o 01:04 ---------- Poprzedni post napisano o 00:51 ----------

Zmykam spać dobranoc

[Aniaa_89]

Monika
wszystkiego naj, naj, naj z okazji ćwierćwiecza!
obyś zawsze była młoda- ciałem i duchem. Żeby żadne zmarszczki Ci się nie pojawiały
Znalezienia super pracy, z której będziesz zadowolona i będziesz mogła się w niej realizować Z dobrą pensją, żebyś mogła sobie pozwalać na wszystkie zachcianki.
Samych szczęśliwych chwil z mężem.
Oby udało Ci się dojść do figury z której będziesz zadowolona w 100% i utrzymać ją już na stałe.
Zdrowia, szczęścia, pomyślności oraz spełnienia wszystkich marzeń
sto lat

Napisane przez heroine86

Ania, no nie wiem, akurat kapuśniaku nie wiedziałam jak policzyć, no ale jak mówisz, że to mniej kaloryczny posiłek to

Też właśnie obejrzałam PLL i też mi się nie podobało już kurde wymyślają, że masakra

no ja też nie wiem jak dokładnie z tym kapuśniakiem, ale wydaje mi się, że akurat ta zupa jakoś bardzo kaloryczna nie jest zwłaszcza w porównaniu z przeciętnym obiadem no ale porcja była dosyć spora a pozostałe posiłki dosyć kaloryczne, więc wg mnie nie było za mało

no właśnie

[asiuniaa1987]

Monia z okazji urodzin życzę Ci uśmiechu, nawet gdy spotyka Cię smutek, tęczy na niebie, która przypomni, że i nad najciemniejszymi chmurami świeci słońce, pewności w wątpliwościach, cierpliwości przy akceptacji rzeczywistości oraz miłości na całe życie z tż-tem!

oraz znalezienia satysfakcjonującej Cię pracy, osiągnięcia mega seksownej figurki, z której będziesz zadowolona, dużo uśmiechu na co dzień, samych przyjemnych momentów, które będziesz pamiętała na całe życie!

[Aniaa_89]

ciekawe kiedy Monia do nas zajrzy miała wpaść wczoraj jak wszystko pozałatwia a się nie pojawiła

Asia jakie plany na dziś? o której TŻ przyjeżdża?

[asiuniaa1987]

Hej Ania

Pewnie przyjedzie dopiero w nocy albo nad ranem więc Walentynki spędzam z kotami

A Ty kiedy wybywasz do stolicy z tż-tem? dzisiaj?

[heroine86]

Monia, ja też Ci życzę wszystkiego co najpiękniejsze, MIŁOŚCI I SZCZĘŚCIA przede wszystkim, dużo radości każdego dnia by nigdy nie dopadały Cię doły i doliny, byś w końcu osiągnęła swoją wymarzoną figurę i pozostała przy niej do końca swoich dni! Życzę Ci też znalezienia super pracy, która da Ci satysfakcję i możliwość awansu (a najlepiej sama dla siebie bądź szefową ), wygranej w totka cobyś nie musiała się już niczym martwić No i instynktu macierzyńskiego też Ci życzę byś mogła realizować się i spełniać jako mama
I kolejnych wątków z nami!!!! 100 lat Najdroższa!!!!

[Aniaa_89]

Napisane przez asiuniaa1987

A Ty kiedy wybywasz do stolicy z tż-tem? dzisiaj?

tak dzisiaj już jedziemy, po 16 mamy autobus

[heroine86]

Dzień dobry


Z okazji Walentynek chciałam Wam powiedzieć, że Was kocham i dziękuję za to, że jesteście

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Z okazji Walentynek chciałam Wam powiedzieć, że Was kocham i dziękuję za to, że jesteście

ja też Was kocham

[heroine86]

Naprawdę się cieszę, że tworzymy taką fajną, małą grupę i trzymamy się razem

Chciałabym coś przygotować specjalnego dla TŻ-ta (coś słodkiego, czy jakiś obiad ), ale kurka nie mam pomysłu... w ogóle znów późno wstałam i cały dzień rozwalony