Razem schudniemy 20kg! - część VIII

[kotori0212]

Yenna slyszalam kiedys o tych przyprawach mam ochote sprobowac je wykorzystać jak piszesz moze warto. I brawo za bieg tez musze zaczac cwiczyc znow, a ostatnio marnie z tym u mnie przez czas.. brakuje mi go
Medzia witam zalozycielke serdecznie!! nie znamy sie ale milo bedzie poznac ;-)
Martuszka ja tez lepsza nie bylam ze spadkiem
Kasiula super ze udaly ci sie zakupy bedziesz miala w tym sie pokazac ;-) i niech maz nie narzeka, ja wczoraj tez bylam na zakupach torebki czarnej szukalam wrocilan z brokulami
Nie pisze bo czasu mam za malo czytam itp ale kurcze duzo ostatnio pracy mam.. mam nadzieję ze sie uspokoi to sie nie dlugo.
A jak juz zaczynasz znow chodzic na silownie??
Eliza ja dzis mimo ze brzydko mam zamiar isc biegac 30minu musowo!! nawet jak mzawka bedzie

[thenerdqueen]

Kasiula: zrezygnowałaś już z reżimu słodyczowego?

[Martuszka85]

Kasiula a wiesz, nie mam za bardzo o czym pisac.

[K_A_S_I_U_L_A]

Eliza nawet mi nie mów o pogodzie. U mnie też leje od rana a ja cały dzień poza domem, najpierw zakupy a dopiero co wróciłam z tańców córki. Wszędzie z tym nosidełkiem i wózkiem nie ma nawet jak parasola nosić Wykończy mnie to wszystko

Kotori nawet mi nie wspominaj o czarnej torebce. Wypatrzyłam sobie taką piękną w Mohito kosztuje 'tylko' 160 zł. Problem w tym (a może i całe szczęście) że nie będzie mi pasować do kozaków na zimę bo mam w kolorze camel. Muszę najpierw kupić buty (oficerki) ale to już nie w tym miesiącu
Jutro wybieram się na siłownię Chociaż po takiej przerwie nie chce mi się za bardzo. Jakoś kiepsko u mnie ostatnio z motywacją. Mam nadzieję że jak zacznę chodzić to się znowu wciągnę

Szczurku i tak i nie. Zrezygnowałam bo nie wytrzymałam i zjadłam kilka ciastek a później jakoś też nie umiałam się powstrzymać. Teraz przed wyjazdem już nie opłaca mi się zaczynać bo to kilka dni a poza tym w weekend mam imieniny i piekę ciasto więc na pewno się skuszę. Jak pojadę do mamy to też pewnie zmięknę bo ciacho też będzie. Będę też odwiedzać rodzinkę i tam też będzie ciacho. Wszędzie ciacha się szykują Po powrocie zamierzam zrobić sobie nową akcję bez słodyczy więc to tylko taka przerwa

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

Martuszka jak to nie masz o czym???? Pisz o swojej pięknej diecie albo o jej braku Pisz cokolwiek. Dzisiaj pisałaś o spaghetti i dzięki temu podsunęłaś mi pomysł na obiad

[Martuszka85]

no z dieta nie jest zle, dzis jadlam:

I. Kanapki kukurydziane z Fleischkäse (nie mamy tego w Polsce)
II. nie zjadlam, bo za duzo zezarlam na sniadanie
III. Spaghetti z pieczarkami, papryka i paprczka chilli
IV. 3 duze sliwki
V. Salata, pomidor, ser dojrzewajacy, papryka, pieczywo kukurydziane

W tygodniu nie mam problemu z dieta. Niestety w weekend to niwecze i wychodze na 0 lub minimalny spadek.
Oczywiscie w weekend jadlam gluten, bo bylam na wyjezdzie i znowu mam problemy z wc . Mam nadzieje ze mi to przejdzie, od wczoraj nie ruszam znow glutenu.

[eliza40]

mnie dopadła dzisiaj @ a to i dobrze bo w poniedziałek na wadze powinno być ładnie
wczoraj nie byłam na fitnessie bo nie miałam do tego głowy i od poniedziałku zaniedbałam rower i ćw. na łapki,ale od jutra już do tego wracam

[kotori0212]

Kasiula no widzisz mi sie podobala jedna torebka za 140zl i powiem ze dla mnie to jest sporo tyle dac za torebke, ale teraz zaluje, bo ten sklep jest 100km ode mnie, a nie kupilam bo myslalam ze nie daleko siebie znadje tansze i rownie ladne ale sie mylilam .. TZ powiedzial zebym czekala do urodzin, ale to jeszcze nie cale 2 miechy, a mi potrzebne na juz bo nie mam w czym rzeczy nosic. To super ze znow zaczynasz silke, ja mialam sporo przerwy z bieganiem ponad tydzien i dzis biegalam po dluzszej przerwie swietnie mi sie biegalo i chyba znow sie wkrece w bieganie, tylko tym razem juz sama nie biegam. Postanowilam biegac z moja suczka Jane caly czas sie odwracala czy biegne i jak daleko bylam to czekala i jak byla juz za mna znow zaczynala biec swietna jest.
Martuszka dlaczego w weekendy to niweczysz?? jesz na miescie? czy na wyjazdach nie mozesz ogarnac diety bez glutenu?? a jak zjesz gluten to masz problemy w wc??

u mnie dziewczyny dzis po dluzszej przerwie bieg swietnie sie czuje i znow mam chec cwiczyc nawet jak ogromny wiatr jest przydalo mi sie to bardzo. Nawet sie mocno zmeczylam tym biegiem. Bieglam przez 33minutki

[medzia104]

Dziewczyny, bardzo mi miło, że o mnie pamiętacie. Muszę nadrobić kilka części wątku, żeby zobaczyć co działo się u Was podczas mojego tycia. Niestety na nowo przybrałam 20kg. Przeraziłam się, kiedy ujrzałam miesiąc temu na wadze 104 kg. Dzisiaj jest 99, ale wiem, że z Wami dam radę dobrnąć do wagi idealnej. Co u mnie? Podróżowałam dużo, studiowałam, pracowałam i tyłam. I zapracowałam sobie na to po stokroć. Pizza, burgery, nieregularny tryb życia, stres i choroby spowodowały powrót wagi. Po kilku badaniach wyszła mi niedoczynność tarczycy i hipoglikemia reaktywna. Z tym ostatnio najwięcej się męczyłam. Polegało to na tyn, że po zjedzeniu posiłku miałam ogromną ochotę na słodkie. Jadłam a następnie po dużych dawkach cukru byłam znużona, zmęczona itp. Po konsultacji z endokrynologiem i zleconych badaniach wykonałam w końcu krzywą cukrową oraz insulinową. Wynik był jednoznaczny... Co to dla mnie oznacza? Muszę zwracać uwagę na indeks glikemiczny, wystrzegać się słodkiego, alloholu itp. Póki co muszę bardzo się pilnować, żebt zjadać posiłek w odstępach 2,5-3h i spożywać dużo błonnika. Da się z tym żyć, ale trzeba totalnie przestawic swój tryb życia. No to póki co tyle ode mnie. Mam nadzieję, że nie zanudziłam.
Tym samym wkraczam do gry z wagą 99kg. I podaję swój jadłospis z dzisiaj:
I. Grahamka + 30g sera żółtego gouda fit + 2 ogórki konserwowe (+5g masła)
II. 200g piersi z kurczaka + 200g brokuła + 3 ogórki konserwowe + 3 pieczarki (+10g mąki, 10g oleju)
III. 80g makreli wędzonej + 2 kromki chleba żytniego + pomidor (+5g masła)
IV. activia 125g + 2 łyżki otrąb owsianych + jabłko
V. Grahamka + 20g serka topionego + pół papryki (+ 5g masła)

Całość ok. 1400kcal

Miss, Martuszka uśmiecha mi się buzia, że Was tu spotykam ponownie
Kotori, Kasiula witam serdecznie

[K_A_S_I_U_L_A]

Dziewczyny ta nauka czytania mojego dziecka mnie nerwowo wykończy Nie mam cierpliwości do takich rzeczy

Kotori też uważam że tyle kasy za torebkę to trochę za dużo, jeszcze 100 zł ujdzie ale nie więcej. Tylko dlaczego te śliczne są duuużo droższe? Człowiek się napatrzy a później człowiekowi żal.

Martuszka no bardzo ładne ten twój jadłospis. Tylko musisz coś wymyślić z tymi weekendami. Jak tego nie ogarniesz to długo potrwa to Twoje odchudzanie. Musisz określić w czym tkwi problem - czy to przez wyjazdy, czy przez imprezy, czy po prostu wpada piwko. Jak przez wyjazdy to musisz poświęcić kilka weekendów i nie ruszać się z domu, jak imprezy to musisz z nich zrezygnować a jak piwko to masz przecież zamiennik
Poświęć kilka tygodni i traktuj je jak zwykły dzień.

Medzia teraz jak już masz zdiagnozowane choroby powinno być ok. Na pewno leczenie pomoże Ci w schudnięciu. Dostosuj się do zaleceń lekarza i będzie ok. Bardzo ładne to twoje menu A jak z ruchem u Ciebie? Zazdroszczę Ci tego że mimo dodatkowych kg nie rezygnujesz z podróży i stroju kąpielowego. Mnie paraliżuje na samą myśl o wakacjach i rozebrania się do stroju.

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Jutro otwierają u mnie Kaufland

[YennaSnape]

Dziewczyny, pisze z tel, wiec przepraszam z gory za jakies literowki. Dzis dietowo ok w miare. Poprawilam sie i dodalam kalorii. Ale to nie jest takie latwe... wraz z dodaniem kalorii wzroslo u mnie poczucie winy w zwiazku z ich zjedzeniem... t nie jest dobry znak. Ale walcze z tym.
Dzisiejsze jadlo:
I. 3 kanapki z pasztetem drobiowym eko, rzodkiewki i 0,5 kubka zupy mlecznej.
II. Jogurt naturalny, jablko
III. Kisiel, jablko
IV. Barszcz czerwony z fasola biala, czerwona, srednim ziemniakiem i lyzka kukurydzy.
V. Serek wiejski, pomidor, szczypior, pieczarki konserwowe, kilka oliwek.

Dziewczyny podczytalam was, chcialbym odpisac kazdej z osobna, ale na telefonie to ciezko. Jutro nadrobie. Dziekuje Wam za wszystko.
Btw. Jutro dzien biegania mam. Juz sie nie moge doczekac Dzis pomimo, ze chcialam sie zwazyc dopiero w piatek, to nie wytrzymalam i dzis zobaczylam spadek ale jutr sie nie waze. Wie, dziewczyny ze podajecie wage do tabelk w pon chyba. Czy moglabym juz sie zapisac do waszej tabelki? Jestem ponad 2 tyg na forum i chcialabym w ty uczestnoczyc. I jeszcze pytanie, czy moglabym podawac wage w piatek?

[Martuszka85]

Yenna no jadlospis

Medzia nam tez sie buzka usmiecha . No dla zdrowia, musisz diete zmienic, ale to tylko dodatkowy motywator w odchudzaniu!

Kasiula nie przez imprezy. Najblizsza mam 13 grudnia. Do tego sporo czasu. Chodzi o wyjazdy. Wiem, musze z nich zrezygnowac.

Kotori tak, jak jem gluten, to mam problemy z wc, jak nie jem to problemow nie mam zadnych. Niestety jak jestem na wyjezdzie 2-dniowym to tam jest jedzenie normalne. Wiesz, ja nie mam jakiejsc alergii i problemow wielkich przez gluten, wiec uznalam ze nie ma co wydziwiac na wycieczce. Tylko ten jeden problem .
Ale juz wracam na dobre tory

Juz mam po nadwyzce, wiec jest ok

Musze uciekac!

[K_A_S_I_U_L_A]

Yenna właśnie dlatego, że czujesz się winna po zjedzeniu racjonalnej ilości kcal, powinnaś się pilnować żeby nie było ich za mało. Takie poczucie winy prowadzi do anoreksji i bulimii.

Martuszka wytrzymaj do Świąt bez wyjazdów i zrzuć w tym czasie kilka kg. Jak teraz zabierzesz się do diety to do sezonu narciarskiego powinnaś się wyrobić A wiadomo że z nartami łączy się wyjazd i niezbyt dietetyczne jedzenie. Chociaż w Alpach chyba niedługo rozpoczyna się sezon

Mój planowany jadłospis:
I. bułka grahamka, serek twarogowy ze szczypiorkiem, 2 plasterki krakowskiej z fileta, herbata z cukrem
II. jogurt jogobella, 1 parówka
III. zupa pomidorowa z makaronem pełnoziarnistym
IV. gotowane udko z kurczaka, surówka
V. omlet z mikrofali, coś do niego wrzucę tylko nie wiem jeszcze co

Dzisiaj wybieram się na siłownię

[eliza40]

KASIULA jak się robi omlet w mikrofali ?
kuźwa jak zimno

[K_A_S_I_U_L_A]

Eliza już Ci mówię:
3 jajka i 2 łyżki mleka trzeba rozbełtać i przyprawić. Następnie wlewa się do głębokiego talerza, przykrywa się to płaskim talerzem i wkłada się do mikrofali na 2-3 min. Wyciągasz, odkrywasz i gotowe. Możesz jeszcze do tego wrzucić ser żółty, szynkę itd. Nie dawaj pomidora bo jest za mokry i może nie wyjść. Można dać go na wierzch już na talerz.
Możesz taki omlet zrobić z 6 a nawet z 9 jajek z mlekiem w odpowiedniej proporcji
Szwagier 16- letni nauczył mnie tego omleta. Jest dietetyczny bo bez mąki i masła

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

U mnie też ziiiiiiimmmmnno

[kotori0212]

Hej dziewczyny!
Eliza u mnie tez dzis mega zimno, wiatr daje w twarz na prawde jak rano poszlam krowy gnac to masakra dobrze ze tata kazal mi sir cieplo ubrac ale i tak dzis musze pobiegac wieczorkiem licze ze sie uda mi
Martuszka wiem ze nie masz, ale o wiele lepiej maja twoje jelita jak jego nie jesz. Ciekawe jak u mnie by to sie sprawdzilo, ale raczej ciezko bylo by mi sie przestawic.. i za pewno wszystko drozsze?
YEnna nie potrzebnie masz poczucie winy, pamietaj ze normalnie powinno sie jesc 2000 kalc.

[eliza40]

Dzięki KASIULA

[YennaSnape]

Hej dziewczyny Dzis znowu na telefonie. Powinnam miec kompa wieczorem. W kazdym razie dietowo ok dzis zaplanowane biegi.
Jadlo dzis:
I. Zupa mleczna z zacierka, kawalek rogala z serkiem almette, marchewki.
II.Zupa pomidorowa z makaronem- niezabielana.
III.Kisiel, kapusta biala, siemie lniane na goraco.
IV. Kociolek chlopski( na caly garnek 2 kielbaski slaskie, kapusta biala moze z jakies 800g , fasola biala okolo 200 g gotowana i 3 ziemniaki jakies 300 g pasty pomidorowej)
V. Sere wiejski z pomidorem, szczypiorem i oliwkami

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

Napisane przez medzia104

Dziewczyny, bardzo mi miło, że o mnie pamiętacie. Muszę nadrobić kilka części wątku, żeby zobaczyć co działo się u Was podczas mojego tycia. Niestety na nowo przybrałam 20kg. Przeraziłam się, kiedy ujrzałam miesiąc temu na wadze 104 kg. Dzisiaj jest 99, ale wiem, że z Wami dam radę dobrnąć do wagi idealnej. Co u mnie? Podróżowałam dużo, studiowałam, pracowałam i tyłam. I zapracowałam sobie na to po stokroć. Pizza, burgery, nieregularny tryb życia, stres i choroby spowodowały powrót wagi. Po kilku badaniach wyszła mi niedoczynność tarczycy i hipoglikemia reaktywna. Z tym ostatnio najwięcej się męczyłam. Polegało to na tyn, że po zjedzeniu posiłku miałam ogromną ochotę na słodkie. Jadłam a następnie po dużych dawkach cukru byłam znużona, zmęczona itp. Po konsultacji z endokrynologiem i zleconych badaniach wykonałam w końcu krzywą cukrową oraz insulinową. Wynik był jednoznaczny... Co to dla mnie oznacza? Muszę zwracać uwagę na indeks glikemiczny, wystrzegać się słodkiego, alloholu itp. Póki co muszę bardzo się pilnować, żebt zjadać posiłek w odstępach 2,5-3h i spożywać dużo błonnika. Da się z tym żyć, ale trzeba totalnie przestawic swój tryb życia. No to póki co tyle ode mnie. Mam nadzieję, że nie zanudziłam.
Tym samym wkraczam do gry z wagą 99kg.

Medzia, Medzia!!!!! Jak się cieszę, że Cię widzę, zawsze fajnie jest zobaczyć kogoś z pierwszego wątku, a tym bardziej założycielkę
Wracaj do nas koniecznie! Naprawdę! Zaczniemy od nowa wszystko! Razem schudniemy 20 kg reaktywacja

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Napisane przez Martuszka85

Yenna no jadlospis

A dzięki, dzięki!

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Napisane przez K_A_S_I_U_L_A

Yenna właśnie dlatego, że czujesz się winna po zjedzeniu racjonalnej ilości kcal, powinnaś się pilnować żeby nie było ich za mało. Takie poczucie winy prowadzi do anoreksji i bulimii.

Właśnie wiem, dlatego zaczynam z tym walczyć. Kiedyś ważyłam się kilka razy dziennie. Szłam rano do łazienki, ważyłam się w piżamie, potem jak było za dużo, to ważyłam się bez ubrań, jak znów było za dużo robiłam siku, a jeśli dalej mnie to nie zadowalało, to wymuszałam dwójkę... Także pokręcona byłam. Teraz już tego nie robię. I tak jest progres, że nie ważę się codziennie... W każdym razie mam to na uwadze, żeby uważać, bo mam tendencję do wpadania ze skrajności w skrajność.

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------

Napisane przez K_A_S_I_U_L_A

Eliza już Ci mówię:
3 jajka i 2 łyżki mleka trzeba rozbełtać i przyprawić. Następnie wlewa się do głębokiego talerza, przykrywa się to płaskim talerzem i wkłada się do mikrofali na 2-3 min. Wyciągasz, odkrywasz i gotowe. Możesz jeszcze do tego wrzucić ser żółty, szynkę itd. Nie dawaj pomidora bo jest za mokry i może nie wyjść. Można dać go na wierzch już na talerz.
Możesz taki omlet zrobić z 6 a nawet z 9 jajek z mlekiem w odpowiedniej proporcji
Szwagier 16- letni nauczył mnie tego omleta. Jest dietetyczny bo bez mąki i masła

Ej, to jest mega pomysł!! Kurde, mówiłam Tż -etowi, żebyśmy wzięli mikrofale od rodziców, ale nie, bo po co? Tylko będzie zagracać! I teraz nie mogę sobię takiego omlecika strzelić...

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Napisane przez Martuszka85

Yenna ja uwielbiam przyprawy! Nie ma nic lepszego od herbaty z imbirem. Papryczki chilli uzywam namietnie . Dzis robie spaghetti do pracy i oprocz zwyklych papryczek, dorzucam chilli. Wczesniej mialam suszone ale mi sie skonczyly i mam teraz normalne.
Super, ze w koncu policzylas kalorie .

Martuszka, wiesz czytałam, że co jakiś czas należy robić w przyprawach ostrych przerw, ponieważ drażnią żołądek i wątrobę. Warto też w czasie ich używania, dodawać też oregano, miętę, szałwię, bazylię, bo te przyprawy łagodzą żołądek

[Martuszka85]

Kotori no jest drozej niz jak sie je normalne jedzenie, ale w moim przypadku warto. Kazda rzecz da sie zrobic bezglutenowa, wiec poza tym ze musze sobie cos ekstra uszykowac, to nie musze kompletnie z niczego rezygnowac.
A moje ciagle problemy z wc byly naprawde uciazliwe. Co chwile kombinowanie, a moze sliwki, a moze wiecej wody. A tak mam spokoj


Yenna super, ze bedziesz miec z powrotem swoj komputer

Kasiula nie no co ty! ostatnio widzialam szlaki w Alpach i bym sie chyba zabila! Godzinke ode mnie jest gora 1490m i tam planuje jezdzic.
Jak snieg dopisze, to w grudniu chce juz jezdzic. No ale to jeszcze zobacze, jak mi zapal nie spadnie to chce do tego 13 grudnia z dieta pocisnac
I jak Kaufland? To moj ulubiony sklep ale trzeba sie przyzwyczaic do ich ukladu

Eliza u mnie wczoraj snieg pruszyl, wiec cieplej nie mam

No to wrzucam jedzonko:
I. Kanapki z serem Amsterdam i salata
II. 1 ciastko HIT i nic wiecej
III. Spaghetti z wczoraj z pieczarkami i papryka
IV. Winogrona
V. Krewetki 250g z salata i pomidorem

Chyba nie ma tragedii

[YennaSnape]

Napisane przez K_A_S_I_U_L_A

Miss kupiłam sobie bluzkę/sweterek w Mohito , kawę latte i tiramisu . Wczoraj miałam imieniny i zaszalałam w kawiarni. Musiałam nakarmić małą w trakcie zakupów i musiałam gdzieś klapnąć na dupę . Chciałam jeszcze kupić sobie jakieś jeansy ale oczywiście ich nie kupiłam Jakoś żadne mi nie pasowały. Rurki odpadają, biodrówki też bo mi brzuchol wystaje, z kolei takie z wyższym stanem ukrywają brzuch ale wyglądają beznadziejnie. Dzisiaj robię 2 podejście (tzn. 3 ) i jadę do następnej galerii. Oczywiście mąż się ze mnie już nabija i śmieje się że dzisiaj kupię sobie majtki a jutro znowu pojadę po skarpetki . Bozzzzziu jak ciężko wydaje się pieniądze Dobrze że nie jestem milionerką bo bym się wykończyła fizycznie i nerwowo
Jak w końcu schudnę to mąż jeszcze będzie mnie błagał żebym przestała jeździć na zakupy Zemsta będzie słodka

U mnie problem z zakupami wygląda nieco inaczej, ja nienawidzę na nie chodzić, bo nic tylko się wkurzam strasznie. Ale jak mam dzień to idę i wydaję ile się tylko da i to na ubrania które mi nie są potrzebne, bo w sumie po co mi dwudziesta sukienka, kiedy spodni nie mam I to właśnie spodni nie lubię kupować najbardziej. A i nie pamiętam kiedy miałam na sobie jeansy ;/

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Napisane przez Martuszka85

No to wrzucam jedzonko:
I. Kanapki z serem Amsterdam i salata
II. 1 ciastko HIT i nic wiecej
III. Spaghetti z wczoraj z pieczarkami i papryka
IV. Winogrona
V. Krewetki 250g z salata i pomidorem

Chyba nie ma tragedii

Wydaje mi się spoko - mimo, że IV. to tylko winogrona, to są one dość kaloryczne i zdrowe by stanowić jeden posiłek. Pestki winogron są bardzo zdrowe. Od jednego hita nie umrzesz, także wydaje mi się, że bardzo ładnie

KOLEJNE 25 MIN BIEGU ZALICZONE!

[kotori0212]

Martuszka ja też czasem ma problemy, ale generalnie to jest ok. Ja dużo piję bardzo dużo, wydaje się że powinno być ładnie a tu nic.. Podobno gluten okleja jelita, ale nie wiem czy to prawda..
Jadłospis wydaje się ok, ale ciasteczko Hit???!! ale całe szczęście że jedno więc tragedii nie ma :P

Yenna biegasz 25 minut bez przerwy czy w jaki sposób?

Ja dziś też zaliczyłam bieg 5,100km przez 33:11 minut, dziś mi się ciężko biegało z tego powodu, że ostry zimny był wiatr.. ale Jane[moja suczka] też dała radę biegała ze mną, ale częściej czekała na mnie

A dziś dziewczyny na stół czerwona kapusta

[YennaSnape]

Napisane przez kotori0212

Yenna biegasz 25 minut bez przerwy czy w jaki sposób?

Ja dziś też zaliczyłam bieg 5,100km przez 33:11 minut, dziś mi się ciężko biegało z tego powodu, że ostry zimny był wiatr.. ale Jane[moja suczka] też dała radę biegała ze mną, ale częściej czekała na mnie

25 min bez przerwy A czemu pytasz? Znasz się na tym? Bo ja jestem w sumie zielona. Jedyne co mam to buty do biegania, bo wiem, że stawy są ważne i spodnie do biegania, żeby mi było wygodnie i żebym miała gdzie trzymać telefon. Kiedyś marszobiegi robiłam 5 na 5

[K_A_S_I_U_L_A]

Dziewczyny byłam dzisiaj na siłowni Myślałam że przez te 2 tygodnie nieobecności na siłowni moja kondycja spadnie i znowu będę musiała zaczynać od początku ale na szczęście nie było tak źle

Yenna sama widzisz że musisz się pilnować, dlatego musisz przestrzegać racjonalnej diety.
Z przyprawami jak ze wszystkim - trzeba mieć umiar

Martuszka ja mam nadzieję że też pojeżdżę trochę w tym roku na nartach. Tylko ja w okolicach będę jeździć ze względu na małą Muszę tylko kupić sobie kombinezon.
W Kauflandzie oczywiście dzisiaj byłam, ale było tyle ludzi że ciężko było się tam ruszyć. Dodatkowo mąż marudził, a Helenka się rozpłakała i trzeba było wracać do domu. Muszę tam sama jechać na spokojnie Kaufland znam z mojego rodzinnego miasta i zawsze lubiłam robić tam zakupy.

[missmanhattan]

Kasiula_ jak imieniny to tiramisu wybaczone Pokaż linka jaki sobie sweterek kupiłaś - uwielbiam Mohito! Co masz za wyjazd za kilka dni??

Kotori_ ja zazwyczaj kupuję torebkę za około 120 zł. Wolę mieć kilka i nosic na zmianę niż jedną mega drogą, bo wiadomo - torebka jest jak portfel - używa sie jej codziennie i sie szybko niszczy. Gdzie sobie tą czarną upatrzyłaś? Brawo za długi bieg!

medzia_ dopiero nam się gęby śmieją, że tu zawitałaś Ja już nawet nie pamiętam, kiedy ostatnio Cie tu widziałam, stąd i mam wrażenie jakby się czas cofnął Waga Ci rzeczywiście podskoczyła, ale dobra tego stroną jest, że przy tej wadze i spadki są większe, bo na początku wszystko rusza z kopyta. Jeśli chodzi o zalecenia, które masz, to ja miałam takie same na mojej diecie, chociaż nie z powodu choroby, więc Ty też na pewno dasz radę! Trzymam kciuki! Gdzie kolejna podróż?

yenna_ lepsze masz już te jadłospisy, robisz postepy I z ważeniem masz w stu procentach rację, że ograniczyłaś to, bo łatwo popaść w paranoję jak się staje na wadze co chwila.

Martuszka_ na imprezę 13 grudnia do mnie wpadasz? Bo to moje urodziny Przy łażeniu po górach to można sobie na troche więcej pozwolić, a nawet na o wiele więcej. Ja w wakacje byłam z moim tżtem w Zakopanem, no i oczywiście próbował wszystkiego co polskie, a więc - golonka, oscypek z żurawiną, smażony pstrąg itd. itp. No a ja razem z nim oczywiście Gdyby nie łażenie po górach to byłoby cienko ;D

[Martuszka85]

Kasiula a mi wlasnie Kaufland w Twoim rodzinnym miescie nie odpowiada. Ma jakies mega dziwne ulozenie i sie tam gubie. A z reszta, odkad otworzyli kolo niego to centrum to lazilam tam do lidla ktorego u mnie nie bylo
Tu w Niemczech tez Kaufland to moj ulubiony sklep

Miss no dokladnie, mozna sobie na duzo pozwolic w gorach. Tak na dobra sprawe to przybylo mi niewiele i poszlo w zapomnienie po 3 dniach. A pozwolilam sobie na wiele.
heheh niestety nie na Twoje urodziny, ale w takim razie wypije za Twoje zdrowko. Mamy impreze swiateczna z pracy.

Kotori no tez czytalam ze ponoc okleja jelita i chyba cos w tym jest. Kurcze, dziewczyny w pracy czestowaly


Dzis mam do pracy paleczki z kurczaka z brokulem . Nie moge sie doczekac az to zjem

[eliza40]

Ja wczoraj w biedronce kupiłam makaron bezglutenowy.Nie wiem czy już był dawno ,czy dopiero się pojawił jeszcze nie jadłam

[K_A_S_I_U_L_A]

Witam
Miss szukałam linka do tej bluzki i nie znalazłam. Pewnie dlatego że to sweterek z poprzedniej kolekcji. Kiedyś zrobię sobie w nim zdjęcie (dla porównania efektów odchudzania) to wrzucę do K. Tylko najpierw muszę obejść do fryzjera (we wtorek) i poćwiczyć uśmiech do obiektywu
Jedziemy w rodzinne strony do mojej mamy na Wszystkich Świętych. Mam tam pochowanego tatę i staramy się jeździć na Wszystkich Świętych. Poza tym dawno tam nie byłam (ostatnio na Wielkanoc) i pasuje jechać
Smakowało tż polskie jadło?

Martuszka zależy do czego człowiek się przyzwyczai. Człowiek uczy się na pamięć co gdzie leży na półce i w innym sklepie się gubi.Ja z kolei nie lubię lidla. Nie znam ich produktów a poza tym jakoś mi do lidla nie po drodze. W P. często robiłam tam zakupy dopóki nie otworzyli Kauflandu ale to już prawie 10 lat temu i się odzwyczaiłam.

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Eliza jak powrót do regularnego jedzenia? Nie wiem czy ten makaron był wcześniej w biedronce. Nie zwracałam uwagi na produkty bezglutenowe

Medzia i jak idzie dieta???

[kotori0212]

Yenna nie ja jestem taka samą biegaczką jak ty też mam buty specjalnie kupione do biegania i spodnie, mam i koszulkę, ale teraz to wiadomo kurtkę muszę zakładać itp, pytam z ciekawości jak biegasz ja też zaczynałam od marszobiegów jak ty, ale moje wyglądały z początku że 2minuty biegania 2minuty przerwy, potem było 5minut biegania 2 min przerwy i tak do 30minut ale dzięki Martuszce namówiła mnie żebym spróbowała ciągiem przez 30 minut i mi się udało

Kasiula ta przerwa na pewnoCi się przydała i jesteś już zmotywowana żeby znów regularnie na nią chodzić

Miss wiem, ale dla mnie 140zł na torebkę to zdecydowanie za dużo jeszcze 100zł bym dała, ale nie tyle... ja upatrzyłam sobie ją w Fashion Bags taka czarna błyszczącą, pikowana taki kuferek, bo bardzo lubię kuferki. Normalnie cudo, TŻ powiedział, żebym do urodzin czekała, ale nie wiem jak wytrzymam

Martuszka to pewnie coś w tym jest, że okleja i potem ciężko, a jak pójdzie to od razu wszystko się pewnie wywala.. heh :p dobrze, że jak częstowały bo wzięłaś jeden, bo ja na jednym to pewnie bym nie skończyła, na pewno 2 bym wzięła jestem 100 procent tego pewna.

Eliza jak zrobisz ten makaron to powiedz jak Tobie smakował ale to jest z pełnego ziarna czy nie??

Dziś moje jadło:

Śniadanie Kasza jaglana ok 50g + 1/3 pamelo
Obiad Omlet z jajek + brokuły na parze + 1/3pamelo+ szklanka mleka
Podwieczorek 2 jajka gotowane + nieduży pomidor
Kolacja Makrela węszona + 2 kromki chleba razowego + garść fasoli szparagowej na parze

Dziś mróz był u mnie -5 stopni z rana.. Masakra na prawdę. A teraz znowu słońce Dziś też planuje bieg 30minut, to będzie już dzień z rzędu, ale w sobote i niedzielę odpoczynek.
Sobotę jutro sprzątania dzień, a w niedziele jadę do siostry na cały dzień do stolicy jak dzwoni cały czas się pyta ile schudłam od ostatniego razu i trzyma za mnie kciuki

[eliza40]

KASIULA u mnie z dietką już ok.Dzisiaj miałam na wadze piękne cyferki i żeby chociaż do poniedziałku się utrzymało.Ten makaron leży tam gdzie inne makarony także to chyba nowość w biedrze jest.

kotori robiłam dzisiaj ten makaron,ale ja nie jadłam.Chłopaki jedli i nic nie narzekali.Jest taki żółty bo z mąki kukurydzianej.

[Martuszka85]

Eliza no to widze ze atakujesz gwiazdke . Trzymaj sie ladnie przez weekend, bo ja tez sie sepie na gwiazke
Ja lubie ten makaron z maki kukurydzianej

Kotori a tam dzieki mnie no nie zawstydzaj ludzi
Ja nie jestem z tych slodyczowych. Za to postaw przede mna frytki i powiedz ze moge jedna zjesc - bede plakac

Kasiula to czekam na zdjecie . No masz racje, to kwestia przyzwyczajenia. Najlepiej lubie jak wchodze do sklepu i wiem gdzie co lezy. Jak zrobia jakies przemeblowanie to sie irytuje.

Yenna ale to przeciez ladnie wyglada jak kobieta chodzi w sukienkach. Ja wole jeansy, bo lubie wygode, ale sukienki mi sie bardzo podobaja.

Medzia halo??

U mnie dzis dietkowo spoko . Wrzucam Wam moja kolacje, moze komus sie spodoba, bo byla bardzo smaczna. Przed chwilka skonczylam jesc. To jest:
Focaccia z rozmarynem (bezglutenowa), salami z pieprzem, salata, pomidor, mini papryczki (nieostre), sos czosnkowy.
No pycha

[eliza40]

Martuszka wygląda apetycznie
ja zjadłam właśnie sałatkę z sałaty lodowej,łosoś,pomidor,ogó rek,jajko gotowane i troszkę majonezu.