Mamusie wrześniowe 2015 cz. II

[aakkzzii]

Napisane przez owieczkaa

I faktycznie leż z ręką na sercu bo leżenie na krwiaki najbardziej pomaga, jest szansa że się całkowicie wchłonie.

Chyba dokładnie nie wiadomo, ale chyba hormony ciążowe napędzają wzrost małych krwiaków. Ty też powinnaś się aakkzzii oszczędzać.

ależ owieczko ja się naprawde bardzo oszczędzam
naprawdę.

[fatal21]

Ja tez dziś na nospie bo ciągnie podbrzusze.

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Ja tez dziś na nospue

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Ja tez dziś na nospie

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Ja tez dziś na nospie

[malaja86]

Właśnie a gdzie jest Bianeczka
Jak Was czytam to się bardzo cieszę, że nie mam krwiaków, ale i tak mam lekkiego schiza bo co chwilę biegam do łazienki sprawdzać czy nie plamię.

Na początku ciąży odrzuciło mnie od czekolady i słodyczy. Teraz od paru dni miałam ochotę ale chyba nasilają mi bóle brzucha. A czego Wy nie możecie jeść?

[owieczkaa]

Napisane przez aakkzzii

ależ owieczko ja się naprawde bardzo oszczędzam
naprawdę.

Pamiętaj że przy krwiakach zaleca się leżenie. A Ty chodzisz do pracy i jeszcze zajmujesz się całym domem. Żebyś nie żałowała później bo lista powikłań jest długa.

A bianeczka chyba wciąż w szpitalu. Może miała gości albo jakieś badania?

[truskafffka91]

Napisane przez malaja86

Właśnie a gdzie jest Bianeczka
Jak Was czytam to się bardzo cieszę, że nie mam krwiaków, ale i tak mam lekkiego schiza bo co chwilę biegam do łazienki sprawdzać czy nie plamię.

Na początku ciąży odrzuciło mnie od czekolady i słodyczy. Teraz od paru dni miałam ochotę ale chyba nasilają mi bóle brzucha. A czego Wy nie możecie jeść?

Ostatnio pisała, że jest w szpitalu i ma coś z cukrem... Tez się zastanawiam, gdzie ona jest!

[meryy82]

Coś mi wizaż na apce się blokuje
Dlatego nie czytuję


U mnie prawdopodobnie to że teraz przypadają dni gdy nie w ciąży była @ spadek hormonów, możliwe że wczoraj za dużo chodzenia i pach....
Leżę i płacze, widziałam na usg Ktosia serduszko bije, żyje. Boję się

[Martika_91]

Napisane przez aakkzzii

tylko ze już mnie nie ciągnie, nie wiem czemu tak miałam dziś,
co rusz słyszę że brzuch ma boleć , ma ciągnąć, bo wszytsko się przmieszcza rozciąga, trzeba brać nospę i się nie przejmować póki ból nie jest silny,
wiec nie wiem teraz co mam zrobić, chodzę co tydzień do lekarza na usg zeby usłyszeć że panikuje i nic się złego nie dzieję. wiec nie panikuje teraz i stwierdzam ze tak ma być jak jest. ból jest na tyle do zniesienia ze nospy nie potrzebowałam a teraz mnie wgl nie boli .
tzn czasem go poczuje ale albo się przyzwyczaiłam i nie czuję albo poprostu już tak nie łaże i nie stoje tyle tylko leże i bólu nie czuć tak bardzo

sama nie wiem co o tym myśleć.
bianeczka móiła ze ja tak brzuch ciągnął ze wstać z łóźka raz nie mogła ze jakieś wiązadła się rozciągają , może ja też to mam

aakkzzii, ale pamiętaj, że to nie chodzi o to, żeby zaciskać zęby i wytrzymywać , bo ból nie taki straszny. Nospę w ciąży bierze się nie dlatego, żeby nie bolało tylko dlatego, że gdy krwiak się oczyszcza to występują skurcze macicy. Nospa jest rozkurczowa i bierze się ją po to, żeby nie poronić, w niektórych sytuacjach krwiak może pociągnąć za sobą dziecko więc jak boli to lepiej wziąć.

Napisane przez meryy82

Trzymajcie proszę kciuki, właśnie wróciłam z IP nad małym Ktosiem jest krwiak. Dostałam Dupka
Mam tydzień leżenia ; (

Uważaj na siebie i dużo odpoczywaj.

Napisane przez truskafffka91

A gdzie nasza bianeczka??? Długo się nie odzywa... Oby u niej było wszystko dobrze ...

Też dzisiaj się nad tym zastanawiałam, mam nadzieję, ze wszystko jest ok

[owieczkaa]

Napisane przez meryy82

Coś mi wizaż na apce się blokuje
Dlatego nie czytuję


U mnie prawdopodobnie to że teraz przypadają dni gdy nie w ciąży była @ spadek hormonów, możliwe że wczoraj za dużo chodzenia i pach....
Leżę i płacze, widziałam na usg Ktosia serduszko bije, żyje. Boję się

Jak serduszko bije to ty masz się cieszyć Krwiaki występują w 10-15% ciąż i rzadko dochodzi do powikłań (jak już to w ostatnim trymestrze) więc leż i odpoczywaj możliwe bez stresu.

[Martika_91]

Napisane przez owieczkaa

Pamiętaj że przy krwiakach zaleca się leżenie. A Ty chodzisz do pracy i jeszcze zajmujesz się całym domem. Żebyś nie żałowała później bo lista powikłań jest długa.

A bianeczka chyba wciąż w szpitalu. Może miała gości albo jakieś badania?

Zaleca się leżenie, ale przy tych które są nad dzieckiem lub odklejają kosmówkę. Aakkzzii ma gdzieś dalej na dole więc w tych sytuacjach oszczędzanie się, ale nie koniecznie leżenie (ono też nie jest najlepsze, bo sprzyja zatorom), ale oszczędzanie się oczywiście nie oznacza sprzątania, dźwigania i biegania, można się poruszać, ale z umiarem i ostrożnie

[ridja devojka]

Napisane przez malaja86

Na początku ciąży odrzuciło mnie od czekolady i słodyczy. Teraz od paru dni miałam ochotę ale chyba nasilają mi bóle brzucha. A czego Wy nie możecie jeść?

Ja w ogóle nie mam ochoty na to, co stanowiło 80% mojej diety przed ciążą - mięso, ryż/kasza, warzywa. No po prostu najchętniej jadłabym chleb, makaron, musli i jabłka.

[aakkzzii]

Napisane przez owieczkaa

Pamiętaj że przy krwiakach zaleca się leżenie. A Ty chodzisz do pracy i jeszcze zajmujesz się całym domem. Żebyś nie żałowała później bo lista powikłań jest długa.

A bianeczka chyba wciąż w szpitalu. Może miała gości albo jakieś badania?

ale mi nie zalecili leżenia, powiedzieli że mam się oszczędzać.
jakie są powikłania ? i co może się z tym krwiakiem stać?

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Napisane przez Martika_91

Zaleca się leżenie, ale przy tych które są nad dzieckiem lub odklejają kosmówkę. Aakkzzii ma gdzieś dalej na dole więc w tych sytuacjach oszczędzanie się, ale nie koniecznie leżenie (ono też nie jest najlepsze, bo sprzyja zatorom), ale oszczędzanie się oczywiście nie oznacza sprzątania, dźwigania i biegania, można się poruszać, ale z umiarem i ostrożnie

dokładnie

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Napisane przez Martika_91

aakkzzii, ale pamiętaj, że to nie chodzi o to, żeby zaciskać zęby i wytrzymywać , bo ból nie taki straszny. Nospę w ciąży bierze się nie dlatego, żeby nie bolało tylko dlatego, że gdy krwiak się oczyszcza to występują skurcze macicy. Nospa jest rozkurczowa i bierze się ją po to, żeby nie poronić, w niektórych sytuacjach krwiak może pociągnąć za sobą dziecko więc jak boli to lepiej wziąć.

aaaaaaaaa
to ja o tym nie wiedziałam !! w takim razię jutro idę po nospę i będe brać !
dzięki za informację , poprostu myślałam że jak ból jest do zniesienia to nie potrzeba faszerować się lekami.
a w takiej sytuacji to ja jutro idę do apteki i nospę kupuję.
czemu ginekolodzy tego tak nie tłumaczą jak wy......

[truskafffka91]

Napisane przez aakkzzii

ale mi nie zalecili leżenia, powiedzieli że mam się oszczędzać.
jakie są powikłania ? i co może się z tym krwiakiem stać?

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------



dokładnie

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------




aaaaaaaaa
to ja o tym nie wiedziałam !! w takim razię jutro idę po nospę i będe brać !
dzięki za informację , poprostu myślałam że jak ból jest do zniesienia to nie potrzeba faszerować się lekami.
a w takiej sytuacji to ja jutro idę do apteki i nospę kupuję.
czemu ginekolodzy tego tak nie tłumaczą jak wy......

Tylko nie za dużo tej nospy .... Bo co za dużo to nie zdrowo.

[owieczkaa]

Napisane przez Martika_91

Zaleca się leżenie, ale przy tych które są nad dzieckiem lub odklejają kosmówkę. Aakkzzii ma gdzieś dalej na dole więc w tych sytuacjach oszczędzanie się, ale nie koniecznie leżenie (ono też nie jest najlepsze, bo sprzyja zatorom), ale oszczędzanie się oczywiście nie oznacza sprzątania, dźwigania i biegania, można się poruszać, ale z umiarem i ostrożnie

No właśnie Nie no wiadomo że jak leżeć to też nie plackiem w jednej pozycji, bez przesady.

Napisane przez aakkzzii

aaaaaaaaa
to ja o tym nie wiedziałam !! w takim razię jutro idę po nospę i będe brać !
dzięki za informację , poprostu myślałam że jak ból jest do zniesienia to nie potrzeba faszerować się lekami.
a w takiej sytuacji to ja jutro idę do apteki i nospę kupuję.
czemu ginekolodzy tego tak nie tłumaczą jak wy......

A jak ci lekarz kazał z tą no-spą?

[aakkzzii]

Napisane przez owieczkaa

No właśnie Nie no wiadomo że jak leżeć to też nie plackiem w jednej pozycji, bez przesady.

A jak ci lekarz kazał z tą no-spą?

powiedział jak wychodziłam z gabinetu :

jak boli to nospe brać.

no to tak samo jak on to powiedział lekceważąco ja tak to potraktowałam

no nic jutro idę kupić i bd brać jak bd mi nachodził ten ból krwiakowy

[owieczkaa]

Napisane przez aakkzzii

powiedział jak wychodziłam z gabinetu :

jak boli to nospe brać.

no to tak samo jak on to powiedział lekceważąco ja tak to potraktowałam

no nic jutro idę kupić i bd brać jak bd mi nachodził ten ból krwiakowy

No czyli dobrze ci powiedział. Ból = skurcz i wtedy trzeba brać no-spę i przy okazji czytać ulotkę od leku bo tam jest wyraźnie napisane że to jest lek rozkurczowy a nie przeciwbólowy (znaczy jest przeciwbólowy ale to działanie jest skutkiem działania rozkurczowego).

[aakkzzii]

ok nie wiedziałam, teraz już wiem. na szczęście.

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

mam nadzieje ze jak jutro kupię to nospe to nie będzie za późno.
tfu tfu tfuuuu

[Martika_91]

Napisane przez aakkzzii

ale mi nie zalecili leżenia, powiedzieli że mam się oszczędzać.
jakie są powikłania ? i co może się z tym krwiakiem stać?

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------



dokładnie

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------




aaaaaaaaa
to ja o tym nie wiedziałam !! w takim razię jutro idę po nospę i będe brać !
dzięki za informację , poprostu myślałam że jak ból jest do zniesienia to nie potrzeba faszerować się lekami.
a w takiej sytuacji to ja jutro idę do apteki i nospę kupuję.
czemu ginekolodzy tego tak nie tłumaczą jak wy......

To cieszę się, że mogłam Cie uświadomić, wiadomo żeby nie przesadzać z ilością, ale jak boli to wziąć tabletkę i się położyć. Lekarze nie tłumaczą, bo mają milion takich przypadków i mało czasu dla pacjenta, dla nich to oczywiste.

[owieczkaa]

Napisane przez aakkzzii

mam nadzieje ze jak jutro kupię to nospe to nie będzie za późno.
tfu tfu tfuuuu

Ja to myślałam że każdy ma w domu no-spę bo to na wszelkie bóle od skurczów jest ekstra lek.

[Airish88]

Napisane przez owieczkaa

Następna wizyta za 4 tygodnie i doktor powiedział że płeć już pewnie będzie wiadomo jeśli oczywiście dzidzia się znowu nie zasłoni listkiem figowym

Zazdroszczę, że tak szybciutko. Chciałabym już bardzo wiedzieć co będzie

Napisane przez TusiaeM

Pochwale się Wam jaką kolację zaserwował mi mąż

Postarał się My wybraliśmy się wczoraj na 4 godzinny spacer po Puszczy Bukowej i po nim zabrakło już sił na gotowanie, ale za to dzisiaj nadrabiamy pizza.

Napisane przez owieczkaa

Chciałam się pochwalić chlebem własnoręcznej produkcji. 100% zakwas bez grama drożdży.

Wygląda bardzo dobrze. Musiał być smaczny.

Ja w czwartek byłam na usg. Dzidzia ma się dobrze. Za 3 tygodnie idę na prenatalne USG. Tak wygląda maleństwo:

308082574fe6519435c73bb0c6ab01e85240a7ab1eb319d784f20d59fd6a0aa3.jpg

[truskafffka91]

Dziewczyny, co z zębami w czasie ciąży? Mocno się 'psują"?

[Sandrusia91]

Napisane przez aakkzzii

ok nie wiedziałam, teraz już wiem. na szczęście.

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

mam nadzieje ze jak jutro kupię to nospe to nie będzie za późno.
tfu tfu tfuuuu

Dlatego mówiłam, że jak jest twardy brzuch i sciaga brzuch to oznacza skurcze.. Miałam tak samo.

[owieczkaa]

Napisane przez truskafffka91

Dziewczyny, co z zębami w czasie ciąży? Mocno się 'psują"?

Chyba tak jak zawsze najlepsza odpowiedź brzmi: "to zależy". Ja mam aparat, jestem w ciąży i zęby psuły mi się wcześniej na potęgę, teraz 0 dziur. Wystarczy zmiana pasty, kilka reguł, i higiena jamy ustnej na medal i ryzyko dziur spada diametralnie.

[truskafffka91]

Napisane przez owieczkaa

Chyba tak jak zawsze najlepsza odpowiedź brzmi: "to zależy". Ja mam aparat, jestem w ciąży i zęby psuły mi się wcześniej na potęgę, teraz 0 dziur. Wystarczy zmiana pasty, kilka reguł, i higiena jamy ustnej na medal i ryzyko dziur spada diametralnie.

Ja nie mam dziur, ani nic. Tylko mi się zęby krusza ( kwestia genów)

[201701300931]

Napisane przez owieczkaa

Chyba tak jak zawsze najlepsza odpowiedź brzmi: "to zależy". Ja mam aparat, jestem w ciąży i zęby psuły mi się wcześniej na potęgę, teraz 0 dziur. Wystarczy zmiana pasty, kilka reguł, i higiena jamy ustnej na medal i ryzyko dziur spada diametralnie.

Ja na przykład miałam kiedyś spory kamień na zębach. Jak mi babka go " zdjęła " to po dwóch tygodniach na wizycie znowu miałam pełno. Zmieniłam szczoteczkę na elektryczną i zaczęłam używać płukanek do ust i po półtora roku prawie nie miałam kamienia. Aż się dentysta zdziwił. Mam nadzieję, że ciąża mi zębów nie popsuje

[mysza007]

Witajcie Kochane

Dzisiaj mam tragiczny dzień, najpierw w ciągu ostatnich kilku męczyly mnie te spadki cukru, a dzisiaj znow totalny dół, pół dnia przeryczałam, a na wieczór znów wymioty nie mam juz siły zmagac się z tym, a to dopiero początek, boje sie co bedzie dalej

[truskafffka91]

Napisane przez Danaeee84

Ja na przykład miałam kiedyś spory kamień na zębach. Jak mi babka go " zdjęła " to po dwóch tygodniach na wizycie znowu miałam pełno. Zmieniłam szczoteczkę na elektryczną i zaczęłam używać płukanek do ust i po półtora roku prawie nie miałam kamienia. Aż się dentysta zdziwił. Mam nadzieję, że ciąża mi zębów nie popsuje

Ja elektryczną myć nie mogę... Czuje jakbym zębów nie umyła...

[owieczkaa]

Napisane przez Danaeee84

Ja na przykład miałam kiedyś spory kamień na zębach. Jak mi babka go " zdjęła " to po dwóch tygodniach na wizycie znowu miałam pełno. Zmieniłam szczoteczkę na elektryczną i zaczęłam używać płukanek do ust i po półtora roku prawie nie miałam kamienia. Aż się dentysta zdziwił. Mam nadzieję, że ciąża mi zębów nie popsuje

Higiena jest odpowiedzią na wszystko. Ja głosiłam poglądy że zęby będą mi się psuły i już bo tak mam w genach, ostatecznie jak zmieniłam higienę to moja teoria poszła w las. Oczywiście mam słabsze zęby i nie mogę sobie pozwalać jak mój mąż na niemycie zębów tygodniami ale przy higienie dziur nie ma.
Ja używam szczoteczki elektrycznej (2 różne końcówki), irygatora, oczywiście pasty i płynu + raz na parę tygodni pasta z wysoką zawartością fluoru profilaktycznie. Mycie zębów po każdym posiłku.

[truskafffka91]

Napisane przez mysza007

Witajcie Kochane

Dzisiaj mam tragiczny dzień, najpierw w ciągu ostatnich kilku męczyly mnie te spadki cukru, a dzisiaj znow totalny dół, pół dnia przeryczałam, a na wieczór znów wymioty nie mam juz siły zmagac się z tym, a to dopiero początek, boje sie co bedzie dalej

Oj myszko , mogę Cię chociaż trochę pocieszyć ... Do końca I trym. są objawy, bo później znikają...podobno i oby.

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Napisane przez owieczkaa

Higiena jest odpowiedzią na wszystko. Ja głosiłam poglądy że zęby będą mi się psuły i już bo tak mam w genach, ostatecznie jak zmieniłam higienę to moja teoria poszła w las. Oczywiście mam słabsze zęby i nie mogę sobie pozwalać jak mój mąż na niemycie zębów tygodniami ale przy higienie dziur nie ma.
Ja używam szczoteczki elektrycznej (2 różne końcówki), irygatora, oczywiście pasty i płynu + raz na parę tygodni pasta z wysoką zawartością fluoru profilaktycznie. Mycie zębów po każdym posiłku.

Z tym myciem zębów po każdym posiłku to się nie zgodzę. Kolezanka tak myła - efekt? Zniszczyła sobie szkliwo. 3 razy dziennie - w zupełności wystarczy.

[mysza007]

Truskaweczko dzięki niby do końca I trymestru, ale różnie to bywa, ech...

[201701300931]

Napisane przez truskafffka91

Ja elektryczną myć nie mogę... Czuje jakbym zębów nie umyła...

To ja tak mam po zwykłej. A po elektrycznej są takie fajne gładziutkie

Napisane przez owieczkaa

Higiena jest odpowiedzią na wszystko. Ja głosiłam poglądy że zęby będą mi się psuły i już bo tak mam w genach, ostatecznie jak zmieniłam higienę to moja teoria poszła w las. Oczywiście mam słabsze zęby i nie mogę sobie pozwalać jak mój mąż na niemycie zębów tygodniami ale przy higienie dziur nie ma.
Ja używam szczoteczki elektrycznej (2 różne końcówki), irygatora, oczywiście pasty i płynu + raz na parę tygodni pasta z wysoką zawartością fluoru profilaktycznie. Mycie zębów po każdym posiłku.

Ja nie wiem po kim mam zęby, ale na szczęście mam mocne i dość odporne. Za to mama i siostra ciągle mają jakieś kłopoty z zębami.