Sierpnióweczki 2016! Część VII. - Strona 97 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-08-07, 07:16   #2881
florencee
Zadomowienie
 
Avatar florencee
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 531
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Krefetka Pokaż wiadomość
Dzień dobry, witam sie śniadaniowo oto czym mnie dzis nakarmią



Wysłane za pomocą magii
Nawet kolorowo na talerzu! Szkoda, że kolory dał również arbuz, woda z cukrem.

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
Może też się coś zaczyna u Ciebie? niby ten czop może odejść duzo wcześniej,ale często czytałam,że to zapowiedź rychłego porodu..
Właśnie nie wiem, już prawie tydzień mija od początku oglądania czopa. Ale w sumie nie nakręcam się, tyle tych bóli już miałam, chociaż fakt, teraz mocniej jest, ale może dlatego że wczoraj się nachodziłam, a wcześniej leżałam w szpitalu i nic nie robiłam.
W tym tygodniu byłoby nawet fajnie zacząć temat, bo będzie jeszcze mój ginekolog w szpitalu, w piątek jestem z nim umówiona, to wtedy mam nadzieję, że się czegoś dowiem.

---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:14 ----------

Cytat:
Napisane przez iweczka Pokaż wiadomość
To zostały juz tylko 2 do TP


Spakowalam się w 1 torbę (nie mieści mi się tylko kocyk) i nie wiem czy przepakować to jednak w 2 torby ?
Może wystarczy dać do środka większe reklamówki i tak zrobić podział na porodowe/swoje/dziecięce.
florencee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-07, 07:19   #2882
Krefetka
Zadomowienie
 
Avatar Krefetka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 664
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
to Ty się lepiej wkurz i urodź.. ja bym padła z głodu po czymś takim


Wiesz ja bym chciała ale widocznie dziecku pasuje bo sie rozleniwil


Wysłane za pomocą magii
Krefetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-07, 08:02   #2883
iweczka
Zakorzenienie
 
Avatar iweczka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: @ home
Wiadomości: 3 984
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez asicuha Pokaż wiadomość

Na razie cisza. Znaczy skurcze wciaz jakies sa, ale wydaje mi sie, ze to jeszcze dluga droga


Zazdroszcze! Moj zestaw dzisiejszy...

Dobrze ze zabralam swoje sery :P
Nieźle
Dobrze ze masz prowiant
iweczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-07, 08:03   #2884
asicuha
Wtajemniczenie
 
Avatar asicuha
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 195
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Jestem po obchodzie, mam dostac dzis zastrzyk rozluzniajacy, ktory pozwoli na rozwarcie.
I zostalam zbadana i orzeknieta, ze w tej dobie urodze :P
__________________
Dbam o siebie!

Mani hybrydowy <3
asicuha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-07, 08:08   #2885
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Hej!

Cytat:
Napisane przez Niezapominajka 89 Pokaż wiadomość
Virginia nie ciekawie z pracą twojego tz i żłobkiem, ale trzeba być dobrej myśli, że wszystko się ułoży
Wiem ale akurat teraz wolałabym mieć jasność i stabilizację...

Cytat:
Napisane przez iweczka Pokaż wiadomość
Współczuję sytuacji w pracy tż i że zlobkiem również :/

Mój tz będzie w domu na pewno 2 tygodnie.
Nawet mówił ostatnio coś ze może dłużej, ale 2 mi wystarczą
Wolę żeby potem na szczepienia ze mną pojechał bo jak mały będzie jak siostra to znowu każde szczepienie to bedzie Armagedon
No właśnie, skoro mój TŻet ma teraz takie problemy żeby uzyskać jakieś wolne to już widzę, jak mu dadzą wolną godzinę, żeby na szczepienie ze mną wyskoczyć. A wiecie z dwójką maluchów to będzie cała wyprawa...

Cytat:
Napisane przez Krefetka Pokaż wiadomość
Ta teorie sprzedali mi w szpitalu na USG jak poprosiłam o podanie wagi powiedziano mi ze sie nie sprawdza jej cześciej niż co 2tyg...
Ale uzasadnili to tym, że dziecko raz przybiera a raz traci na wadze? Bo to jakaś dziwna teoria.... Wg mnie powinno cały czas przybierać.

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
a dziewczyny jeszcze tak mi przyszło do głowy - umowę mam w jednej pracy do końca sierpnia, macierzyński po urodzeniu będzie wypłacał mi ten zakład pracy a od 1 września zus..a co z urlopem? powinni mi chyba wypłacić ekwiwalent czy co?
ja będę miała podobną sytuację, z tymże moja umowa kończy się pod koniec listopada. Ale z moim szefem obawiam się, że znowu będą jakieś krętactwa z ekwiwalentem...

Cytat:
Napisane przez Origa Pokaż wiadomość

Rozmroziłam filet z kurczaka, bo miał być makaron z kurczakiem i pesto bazyliowym. Ale coś Tżowi zapach nie podpasował (jak dla mnie był normalny, ale ja w ciąży to nigdy nic nie wiadomo) więc zrobiliśmy "test kota": powąchała, oblizała sie i poszła Dla pewności daliśmy kawałek innego mięsa i tu już wątpliwości nie było - pochłonęła od razu. Więc pozostało filet zutylizowac, a na obiad będzie vege wersja makaronu z pesto
mmm pesto bazyliowe uwielbiam!

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Od czwartku jesteśmy w domu Pierwsza noc dość masakryczna, bo w sumie spaliśmy tylko 3h. Dzisiejsza już lepsza, ale od 1 do 3 Tosia nie spała i zsikała nam łóżko Dzisiaj byliśmy na pierwszym spacerze i przesadziłam, bo mnie krocze nawalało
Super, że już w domku! Z każdym dniem na pewno będzie lepiej!

Cytat:
Napisane przez Fantasmagori Pokaż wiadomość
Dziewczyny, normalnie cud się stał i dostaliśmy na maila zdjęcia z sesji
Wstawiam kilka
Super fotki i jaka ładna sukienka!

Cytat:
Napisane przez LunaLov Pokaż wiadomość
Witajcie! Jestesmy w domu od poniedzialku, docieramy sie ale latwo nie jest. Nie nadrabiam choc bardzo sie staralam na poczatku. Karmie piersia, ale wlasnie odkrylam ze musze dokarmiac mm, bo mala ciagle głodna, nawet po godzinnym karmieniu. No i spadla z wagi. Polozna srodowiskowa zalecila dokarmiac i od 2 dni jest lepiej.

Co do porodu, to w piatek o polnocy odeszly mi wody, rano na porodowke mnie przewiezli i dostalam oksy, niestety rozwarcie stanelo na 4 cm i tak dotrwalam 19... zgodzilam sie na cc bo balam sie ze mala jest za dlugo bez wod. Do tej pory placze jak pomysle ze sie nie udało sn.

Pobyt w szpitalu to inna historia.

Mala jest zdrowa i kocham ja bardzo.
Od wtorku byla znami moja mama, i chwała jej za to. Duzo pomogla i nie wiem jak ogarne sie bez niej...

Pisze do was z tel, a przy piersi mam mala kopie mojego męża.
A i dzis obchodzimy 5 rocznice slubu kojarzycie scene ze shreka 3 jak oboje leza w lozku po dniu z dziecmi? Taaaaaak teraz znam to z autopsji...
Super, że już w domku! Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy! Ps. My też kiedyś zostawiliśmy Natalkę na noc u rodziców i zamiast urządzić jakieś harce......poszliśmy spać , taki już los rodziców .

Cytat:
Napisane przez Niezapominajka 89 Pokaż wiadomość
Mam pytanie jakie i po ile sztuk ubranek bierzecie do szpitala?
u nas trzeba brać tylko ciuszki na wyjście, biorę na wszelki wypadek 2 komplety.

Cytat:
Napisane przez Krefetka Pokaż wiadomość
Dzień dobry, witam sie śniadaniowo oto czym mnie dzis nakarmią
całkiem nieźle Was karmią, u nas posiłki wyglądały raczej tak jak u asicuhy...

My wczoraj jednak pojechaliśmy na ten jarmark i dni miasta w jednym. Były koncerty: Margaret i Golców. Koleżanka jak mnie zobaczyła to się zdziwiła, że ja w ogóle chodzę jeszcze . A stopy to mi tak puchną że już prawie w żadne buty się nie mieszczę , z wyjątkiem jednych, takich jakby z siateczki ale na deszcz (a wczoraj trochę padało) raczej się nie nadają.
Dziś też zaraz ruszamy do kościoła i na jarmark i pewnie potem też jeszcze gdzieś nas nogi poniosą....
Miłej niedzieli!


---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Ps. Zamówię chyba jeszcze kocyk minky dla Kasi i ew.rożek, literki (jej imię). Chodzi mi po głowie ten wzór:
https://www.facebook.com/10215904212...type=3&theater
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-07, 08:09   #2886
Piernik Torunski
Zakorzenienie
 
Avatar Piernik Torunski
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3 090
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez asicuha Pokaż wiadomość
A tam nie wypoczety! Od 2gieh juz spi, zanim u mnie sie cos zacznie, to zdazy sie 5x wyspac :P

Zazdroszcze! Moj zestaw dzisiejszy...

Dobrze ze zabralam swoje sery :P


niedzielny wypas..

Cytat:
Napisane przez florencee Pokaż wiadomość
Nawet kolorowo na talerzu! Szkoda, że kolory dał również arbuz, woda z cukrem.



Właśnie nie wiem, już prawie tydzień mija od początku oglądania czopa. Ale w sumie nie nakręcam się, tyle tych bóli już miałam, chociaż fakt, teraz mocniej jest, ale może dlatego że wczoraj się nachodziłam, a wcześniej leżałam w szpitalu i nic nie robiłam.
W tym tygodniu byłoby nawet fajnie zacząć temat, bo będzie jeszcze mój ginekolog w szpitalu, w piątek jestem z nim umówiona, to wtedy mam nadzieję, że się czegoś dowiem.
to do piątku może zdążysz urodzić..

Cytat:
Napisane przez Krefetka Pokaż wiadomość
Wiesz ja bym chciała ale widocznie dziecku pasuje bo sie rozleniwil


Wysłane za pomocą magii
bo łazisz to chłopak się poobmywał (?) w basenie i poszedł spać..

Cytat:
Napisane przez asicuha Pokaż wiadomość
Jestem po obchodzie, mam dostac dzis zastrzyk rozluzniajacy, ktory pozwoli na rozwarcie.
I zostalam zbadana i orzeknieta, ze w tej dobie urodze :P

to aż dziwne,że Cie uraczyli takim śniadaniem w obliczu takich informacji..

Edytowane przez Piernik Torunski
Czas edycji: 2016-08-07 o 16:11
Piernik Torunski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-07, 08:25   #2887
Lucynka20xd
Wtajemniczenie
 
Avatar Lucynka20xd
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 2 753
GG do Lucynka20xd
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez asicuha Pokaż wiadomość
Jestem po obchodzie, mam dostac dzis zastrzyk rozluzniajacy, ktory pozwoli na rozwarcie.
I zostalam zbadana i orzeknieta, ze w tej dobie urodze :P
super trzymam kciuki


Tija dziekuje za opis porodu bylas bardzo dzielna

Piekna sesja ;-)

My mamy troche zalatwien z Tz wiec jest mnie chwilowo mniej.


Aaaa..
Talantea kciuki za CC ale Maks zrobil psikusa musi miec duzo miejsca

Milej niedzieli, my wlasnie wyruszamy do moich rodzicow na obiad pozniej jakies zakupy ;-)

Wysłane z mojego GT-I9295 przy użyciu Tapatalka
__________________

Kocham , Tęsknie, Czekam . . . ♥♥♥♥♥

Adrianek ♥♥
30.05.2014 /3700g,59cm/


http://www.suwaczki.com/tickers/relg2n0aqox8ccd7.png








Lucynka20xd jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-08-07, 08:26   #2888
Świniaczek
Zakorzenienie
 
Avatar Świniaczek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Gdzieś tam na końcu świata :)
Wiadomości: 3 048
GG do Świniaczek
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Asicuha, powodzenia jakby faktycznie mialo sie udac!!! oby



Jeeezuuuu, moje wzdecia doprowadzaja mnie do szalu, a dzisiejsza biegunka bije na leb na szyje poprzednie. No i cala noc sie budzilam z bolami brzucha (gdzie jak sie ruszylam na siku od razu w mini skurcze sie zmienialy), wiec milo by bylo, jakby to cos zapowiadalo... Mlody to juz mnie tak gniecie miedzy nogami, ze naprawde czasem mi sie wydaje, ze wypadnie nie zauwaze nawet kiedy Polatam dzisiaj z corkami Tza to moze cos rusze, ale watpie



Krefetka, mi tam sie Twoje sniadanie podoba tego serka mogli dac wiecej, ale poza tym to chyba bym sie nawet najadla
__________________
W świni siła! W świni moc!



Edytowane przez Świniaczek
Czas edycji: 2016-08-07 o 08:27
Świniaczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-07, 08:28   #2889
asicuha
Wtajemniczenie
 
Avatar asicuha
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 195
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość


niedzielny wypas..


to do piątku może zdarzysz urodzić..


bo łazisz to chłopak się poobmywał (?) w basenie i poszedł spać..



to aż dziwne,że Cie uraczyli takim śniadaniem w obliczu takich informacji..
No coz, moja gin mowi, zebym sie nie objadala, ale jesc mam i duzo pic. Jak akcja rezkreci sie dopiero wieczorem to umarlabym z glodu :P

A swoja droga dzis od rana juz 3x mialam lzy w oczach, az mi glupio za te hormony. Nie moge nad tym zapanowac
__________________
Dbam o siebie!

Mani hybrydowy <3
asicuha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-07, 08:28   #2890
florencee
Zadomowienie
 
Avatar florencee
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 531
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez asicuha Pokaż wiadomość
Jestem po obchodzie, mam dostac dzis zastrzyk rozluzniajacy, ktory pozwoli na rozwarcie.
I zostalam zbadana i orzeknieta, ze w tej dobie urodze :P

Ooo, super, czekamy!!!!

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Hej!


Wiem ale akurat teraz wolałabym mieć jasność i stabilizację...


No właśnie, skoro mój TŻet ma teraz takie problemy żeby uzyskać jakieś wolne to już widzę, jak mu dadzą wolną godzinę, żeby na szczepienie ze mną wyskoczyć. A wiecie z dwójką maluchów to będzie cała wyprawa...


Ale uzasadnili to tym, że dziecko raz przybiera a raz traci na wadze? Bo to jakaś dziwna teoria.... Wg mnie powinno cały czas przybierać.


ja będę miała podobną sytuację, z tymże moja umowa kończy się pod koniec listopada. Ale z moim szefem obawiam się, że znowu będą jakieś krętactwa z ekwiwalentem...


mmm pesto bazyliowe uwielbiam!


Super, że już w domku! Z każdym dniem na pewno będzie lepiej!


Super fotki i jaka ładna sukienka!


Super, że już w domku! Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy! Ps. My też kiedyś zostawiliśmy Natalkę na noc u rodziców i zamiast urządzić jakieś harce......poszliśmy spać , taki już los rodziców .


u nas trzeba brać tylko ciuszki na wyjście, biorę na wszelki wypadek 2 komplety.


całkiem nieźle Was karmią, u nas posiłki wyglądały raczej tak jak u asicuhy...

My wczoraj jednak pojechaliśmy na ten jarmark i dni miasta w jednym. Były koncerty: Margaret i Golców. Koleżanka jak mnie zobaczyła to się zdziwiła, że ja w ogóle chodzę jeszcze . A stopy to mi tak puchną że już prawie w żadne buty się nie mieszczę , z wyjątkiem jednych, takich jakby z siateczki ale na deszcz (a wczoraj trochę padało) raczej się nie nadają.
Dziś też zaraz ruszamy do kościoła i na jarmark i pewnie potem też jeszcze gdzieś nas nogi poniosą....
Miłej niedzieli!


---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Ps. Zamówię chyba jeszcze kocyk minky dla Kasi i ew.rożek, literki (jej imię). Chodzi mi po głowie ten wzór:
https://www.facebook.com/10215904212...type=3&theater

Fajny kocyk będzie.
Szacun za tak aktywne spędzanie czasu.

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość


niedzielny wypas..


to do piątku może zdarzysz urodzić..


bo łazisz to chłopak się poobmywał (?) w basenie i poszedł spać..



to aż dziwne,że Cie uraczyli takim śniadaniem w obliczu takich informacji..

Muszę te torby skończyć na wszelki wypadek.
florencee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-07, 08:43   #2891
iweczka
Zakorzenienie
 
Avatar iweczka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: @ home
Wiadomości: 3 984
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez asicuha Pokaż wiadomość
Jestem po obchodzie, mam dostac dzis zastrzyk rozluzniajacy, ktory pozwoli na rozwarcie.
I zostalam zbadana i orzeknieta, ze w tej dobie urodze :P

Do dzieła trzymamy kciuki

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość

My wczoraj jednak pojechaliśmy na ten jarmark i dni miasta w jednym. Były koncerty: Margaret i Golców. Koleżanka jak mnie zobaczyła to się zdziwiła, że ja w ogóle chodzę jeszcze . A stopy to mi tak puchną że już prawie w żadne buty się nie mieszczę , z wyjątkiem jednych, takich jakby z siateczki ale na deszcz (a wczoraj trochę padało) raczej się nie nadają.
Dziś też zaraz ruszamy do kościoła i na jarmark i pewnie potem też jeszcze gdzieś nas nogi poniosą....
Miłej niedzieli!
[COLOR="Silver"]
Kochana, moje stopy mieszczą się tylko w 1 japonki
A jak jest ukrop jak ostatnio to i tak mam poodciskane

Ja też myślę o jeszcze jednym rozku. Myślę już od tygodnia
Otulacza jednak nie kupilam.
iweczka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-07, 09:07   #2892
scoiatael86
Rozeznanie
 
Avatar scoiatael86
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 958
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Dzień dobry! melduję się że jestem donoszona, dziś 37t0d z tej okazji stawiam soczek

Cytat:
Napisane przez LunaLov Pokaż wiadomość
Potwierdzam! Zuza 3700 i 56 cm i wszystko na 56 jest za duze. Wczoraj siedzialam i przebieralam wszystkie ciuszki wybierajac najmniejsze...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
pocieszające! bałam się że te 56 będą za małe, choć to pewnie jeszcze zależy jakiej firmy smykowe 56 są mega malutkie w porównaniu do np f&f

Cytat:
Napisane przez Krefetka Pokaż wiadomość
Dzień dobry, witam sie śniadaniowo oto czym mnie dzis nakarmią



Wysłane za pomocą magii
eeee nie jest złe to śniadanko nie pogardziłabym

Cytat:
Napisane przez asicuha Pokaż wiadomość
Zazdroszcze! Moj zestaw dzisiejszy...

Dobrze ze zabralam swoje sery :P
W sumie jakby połączyć to Twoje śniadanie z porcją Krefetki to by było idealnie

Cytat:
Napisane przez florencee Pokaż wiadomość
Może wystarczy dać do środka większe reklamówki i tak zrobić podział na porodowe/swoje/dziecięce.
ja własnie tak planuję zrobić

Cytat:
Napisane przez asicuha Pokaż wiadomość
Jestem po obchodzie, mam dostac dzis zastrzyk rozluzniajacy, ktory pozwoli na rozwarcie.
I zostalam zbadana i orzeknieta, ze w tej dobie urodze :P
oooo super wiadomości! to trzymamy kciuki żeby się rozkręciło ale ja bym na Twoim miejscu coś więcej zjadła, żebyś faktycznie miała siłę gdyby akcja miała się wieczorem zacząć...

a mi się śniło że urodziłam i się zorientowałam że.. TŻ nie zrobił mi "ostatniego zdjęcia z brzuszkiem" przed wyjściem z domu taka zła byłam

dobrej niedzieli Dziewczyny
__________________
...no day but today...
scoiatael86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-07, 09:32   #2893
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Asicuha, ja regularnie płaczę w szpitalu, normalna sprawa po porodzie

U nas w szpitalu warzywa ani jednego na sniadanie/ kolację nie widziałam, śniadania mega monotonne, 3 kromki chleba, trochę margaryny i 3 plastry "wędliny". Obiad to gotowane mięso, ziemniaki i jakieś warzywa gotowane (szpinak, marchew). Kiepsko byłoby się tym żywić.

A MY IDZIEMY DO DOMU DZIŚ
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-07, 09:37   #2894
asicuha
Wtajemniczenie
 
Avatar asicuha
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 195
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez scoiatael86 Pokaż wiadomość
Dzień dobry! melduję się że jestem donoszona, dziś 37t0d z tej okazji stawiam soczek



pocieszające! bałam się że te 56 będą za małe, choć to pewnie jeszcze zależy jakiej firmy smykowe 56 są mega malutkie w porównaniu do np f&f



eeee nie jest złe to śniadanko nie pogardziłabym



W sumie jakby połączyć to Twoje śniadanie z porcją Krefetki to by było idealnie



ja własnie tak planuję zrobić



oooo super wiadomości! to trzymamy kciuki żeby się rozkręciło ale ja bym na Twoim miejscu coś więcej zjadła, żebyś faktycznie miała siłę gdyby akcja miała się wieczorem zacząć...

a mi się śniło że urodziłam i się zorientowałam że.. TŻ nie zrobił mi "ostatniego zdjęcia z brzuszkiem" przed wyjściem z domu taka zła byłam

dobrej niedzieli Dziewczyny
Ja bede jeszcze na pewno dzis jadla obiad jesli jakis tu dostane :P i Tz ma mi dowiezc jakis prowiant


Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Asicuha, ja regularnie płaczę w szpitalu, normalna sprawa po porodzie

U nas w szpitalu warzywa ani jednego na sniadanie/ kolację nie widziałam, śniadania mega monotonne, 3 kromki chleba, trochę margaryny i 3 plastry "wędliny". Obiad to gotowane mięso, ziemniaki i jakieś warzywa gotowane (szpinak, marchew). Kiepsko byłoby się tym żywić.

A MY IDZIEMY DO DOMU DZIŚ
Ale to po porodzie :P a ja jeszcze przed i takie akcje
Super ze idziecie do domu!!
__________________
Dbam o siebie!

Mani hybrydowy <3
asicuha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-07, 09:46   #2895
Afrodita
Zadomowienie
 
Avatar Afrodita
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 196
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Talantea Pokaż wiadomość
Położna mnie pomacala po brzuchu i uznała że Maks ma głowę na górze. Posłuchała serducha i rzeczywiście było wysoko. Wysłała mnie do szpitala na usg. Niestety położna potwierdzila. Maluch zrobił nam psikusa i chce wychodzić tyłkiem �� proponowali mi ręczne przekręcenie ale się nie zgodziłam, jakieś okropne metody :/ powiedziałam że chce cc. Nie mieli miejsc aż do czwartku. Także w czwartek o 8 rano mam się wstawić do szpitala. Dzień wcześniej Mam zrobić badania krwii. Dali mi też jakieś leki żebym wziela wieczorem przed. Mam mieszane uczucia jak narazie. Muszę się z tym chyba przespać i będę się lepiej czuła pewnie . Idę na ogrodek, ładna pogoda przynajmniej tyle.
ale zrobił psikusa!

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Hej

Od czwartku jesteśmy w domu Pierwsza noc dość masakryczna, bo w sumie spaliśmy tylko 3h. Dzisiejsza już lepsza, ale od 1 do 3 Tosia nie spała i zsikała nam łóżko Dzisiaj byliśmy na pierwszym spacerze i przesadziłam, bo mnie krocze nawalało

Mój opis porodu:

Zacznę od tego, że w kolejnym rutynowym badaniu moczu wyszło znowu białko (1,54 g/l), po kontakcie z ginekologiem uzgodniliśmy, że będzie rozmawiać co dalej na poniedziałkowej wizycie. Przez weekend obrzęki, które miałam od tygodnia przestały znikać po nocy i odpoczynku. Przed wizytą moje ciśnienie wynosiło 140/90. Dostałam skierowanie na oddział. Wróciliśmy do domu się dopakować i się poryczałam. Niby mój trzeci pobyt w szpitalu w ciąży, niby u siebie, a jakoś tak mnie to załamało. Uznałam, że chyba chce żeby moja mama przyjechała. Nastawiałam się na kilkudniowy pobyt. Pobrali mi różne badania, znowu siuśki na białko (8,34 g/l). Lekarz jeszcze nic nie mówił o wywoływaniu.
Noc była dość ciężka, doszły na sali dwie pacjentki, a jedna chrapała. Rano z łóżka zerwała mnie nowa zmiana i miałam iść do zabiegowego. W zabiegowym ordynator zaproponował mi wywoływanie porodu, bo mój stan z dnia na dzień się pogarsza i powoli wkraczamy w niebezpieczny moment. Zgodziłam się na wszystko, dla Tosi i mojego bezpieczeństwa. Wzięli mnie na porodówkę i podłączyli oksytocynę. Mama w pociągu. Dość szybko zaczęło mnie pobolewać podbrzusze. Miałam też przebity pęcherz płodowy. I tu zonk – Tosi dwa razy zwolniło tętno. Odłączyli kroplówkę. Ból podbrzusza nasilał się. Dowiedziałam się, że dzisiaj i tak i siak urodzę czy to SN czy przez CC. Znowu włączyli kroplówkę i mieli wkrótce zdecydować czy raczej nie będzie CC przez te spadki. Powiadomiłam Kamila, że może się zwalniać z pracy, bo wiadomo, że urodzę. Przyjechał około 11, gdy skurcze dawały już w kość. Chwile wcześniej badała mnie położna i wyszło raptem 2cm rozwarcia i gruba szyjka. Rozryczałam się do Kamila, że nie dam rady i ma iść do ordynatora prosić o cięcie. Poszedł i wrócił z odpowiedzią, że nie ma cięć na życzenie. Pomyślałaby kto, że na życzenie położnej to już może być Kilka minut po tej rozmowie odłączyli Oksy i reszta skurczy była już moja własna. Skakałam na piłce, trochę byłam pod prysznicem. Lałam sobie dość ciepłą wodę i mnie Kamil opierdzielił, że tak nie mogę Kolejne badanie 4-5cm rozwarcia. Zaczęłam czuć inny ból, z krzyża znaczyło to, że Tosia jest coraz niżej. Kolejne badanie 7-8cm, dostałam gaz i już zostałam na łóżku. Darłam ryja jak głupia… Kolejne badanie PEŁNE rozwarcie. Miałam sobie popierać na boku w czasie skurczu. Spadek tętna, założyli mi tlen – tętno się wyrównało. Trochę parłam na boku, co parcie darłam się ile mogłam. Potem parcie na wznak. Darłam się ile mogłam. Kompletnie nie potrafiłam słuchać co się do mnie mówi. Że na parciu nabrać powietrze, do przepony, głowa do klatki i 3 parcia na jednym skurczu. Oddziałowa orzekła „niech prze jak chce, poród idzie”. Moja mama akurat dojechała i koleżanka z ginekologii była mi o tym powiedzieć. Poprosiłam ją by wzięła ją na ginekologie, żeby nie wchodziła, nie chciałam jej. W końcu trochę ogarnęłam i te 3 parcia na jednym skurczu jakoś szły. Z tyłu głowy miałam, że zaraz mnie natną. Poczułam nacięcie, delikatny ból – ale pewnie gdybym się nie spodziewała to bym nic nie poczuła. Prze dalej, słyszę, że mówią, że dość mocno podkrwawiam. Po każdym parciu przepraszam wszystkich wokół. W końcu poczułam, że Tosia wychodzi. Jessssuuuu – ból przedziwny, rozrywający, mega rozpierający! Płacz! Dali mi ją na brzuch, ja z zamkniętymi oczami powtarzałam, że już po. Tosia krzyczała. Spojrzałam na nią, na to sine krzyczące ciałko, ból odszedł. Wzięli małą na ważenie, mierzenie i badanie. Ja w międzyczasie urodziłam łożysko. Nie byli pewnie kompletności błon płodowych więc mnie łyżeczkowali. Łyżeczkowanie nieprzyjemne, ale niebolesne. Potem szycie – zaraz wzdłuż nacięcia pękłam, ale lekarz zszył to na jednym szwie. Kamil na czas szycia wyszedł do mamy. Po oporządzeniu mnie weszli, ja dostałam Tosie do cyca. Mamę odesłałam do domu i 2h spędziliśmy razem we trójkę. Przy próbie wstania z łóżka prawie zemdlałam, więc mnie wzięli na łóżku leżącym. Do wieczora nie wstawałam. Potem kolejna próba i znowu słabo. Pobrali mi morfologie, wlali trochę kroplówek i za trzecim razem wstałam. Efektem mojego nieefektywnego parcia są wybroczyny na twarzy i klatce piersiowej, ale już zaczynam jak człowiek wyglądać.
:
Widzę, ze działo się u Ciebie sporo Byłaś bardzo dzielna!
Można powiedzieć, że teraz jesteś taką położną z prawdziwego zdarzenia.. wiesz co czują kobiety przy porodzie.. W końcu poczułaś to na własnej skórze.. Na pewno inaczej będziez podchodzić do swojej pracy i kobiet rodzących hm?

Zazdroszczę pierwszego spacerku
Oby krocze już tak nie dokuczało..

Cytat:
Napisane przez Fantasmagori Pokaż wiadomość
Dziewczyny, normalnie cud się stał i dostaliśmy na maila zdjęcia z sesji
Wstawiam kilka



Cytat:
Napisane przez asicuha Pokaż wiadomość
Dla mnie data tez ok, ale jak na razie mam jakies pojedyncze skurcze, ktore niestety bola :P a nic nie daja :/

Ten czop to mysle ze wyszedl po badaniu podwozia, bo mi tam gmeral niezle, bolalo w cholere :P

A jeszcze newsa Wam dam, na usg Pola warzyla 4200. Chyba bede przeklinac przy porodzie :P

Musze odespac wczorajsza nocke dobranoc
Piękna pamiątka!

Cytat:
Napisane przez asicuha Pokaż wiadomość
Jestem po obchodzie, mam dostac dzis zastrzyk rozluzniajacy, ktory pozwoli na rozwarcie.
I zostalam zbadana i orzeknieta, ze w tej dobie urodze :P
Powodzenia!!!
a Polcia naprawdę poszalała z wagą

Cytat:
Napisane przez scoiatael86 Pokaż wiadomość
Dzień dobry! melduję się że jestem donoszona, dziś 37t0d z tej okazji stawiam soczek )::




Wczoraj nabawiłam się mega stresu.. Mama od kilku dni pierwszy raz w życiu skarżyła się,że się źle czuje.. że jej słabo, ma uczucie, jakby brakowało powietrza.. suchość w nosie i ustach.. Na prawdę wygladała źle.. Jakby ledwo stała o własnych siłach.. pojechaliśmy z nią na IP.. No i tam spotkało nas mega rozczarowanie i przykrość..
Generalnie mama choruje na schizofrenię paranoidalną.. leczy się od kilku mcy dopiero, ale widać znaczną poprawę.. Minęły jej urojenia, przestała wymyslać bzdury.. Fakt nadal jest wycofana, ale przynajmniej spokojna i wyciszona, widzę, że sensowniej myśli i ma duża świadomość co się wokól niej dzieje..
No i kiedy lekarka zobaczyła, że mama choruje na schizofrenie uznała, że mama udaje Całkowicie zlekceważyła co mówi.. To było takie przykre.. Pozbawiono ją jakby tożsamości.. Tak, jakby chory psuchicznie nie miał prawa chorować i źle się poczuć.. eh
Tłumaczyła mi jak głupiej, żeby nie brać do siebie słow mamy Jakby ją k*rwa lepiej znała ode mnie..
Stanowczo zasugerowałam, żeby ją zbadała, bo mama nigdy mimo choroby i przed chorobą nie skarżyła się na cokolwiek!
Znając ją pewnie siedziałaby w zaciszu i cierpiała po cichutku.. taka zawsze była.. wiec jeśli zgłosiła to nam tzn, że naprawdę niepokoi się o swoje zdrowie.. Badanie nic właściwie nie wykazało.. Badania podstawowe, jak zwykle.. Spojrzała w gardło, zrobiła ekg i morfologie.. Chociaz morfologia jest wiarygodna na czczo a mama była po posiłku.. nawet nie sprawdzili tarczycy, na którą mama choruje.. Po prostu nas zbyli..
Jutro idę z nią do lekarza do przychodni.. Mam nadzieje, że zrobią jej usg tarczycy, bo wydaje mi się, że to jest powodem dusznosci..



W takim przypadku nie dziwię się, że ludzie mający problemy psychicznie nie przyznają się do tego.. Z góry są wykluczeni ze społeczeństwa.. wrzucani do jednego wora i mający przypisaną metkę 'świra' .. To takie przykre.. Przecież Ci ludzie czują!
Mama poczuła się nie jak człowiek..
__________________
.. i ślubuję Ci.. czerwiec 2015

Zuzanka 22.08.2016


II kreski 15.09.2019

Edytowane przez Afrodita
Czas edycji: 2016-08-07 o 09:49
Afrodita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-07, 09:47   #2896
florencee
Zadomowienie
 
Avatar florencee
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 531
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez scoiatael86 Pokaż wiadomość
Dzień dobry! melduję się że jestem donoszona, dziś 37t0d z tej okazji stawiam soczek



pocieszające! bałam się że te 56 będą za małe, choć to pewnie jeszcze zależy jakiej firmy smykowe 56 są mega malutkie w porównaniu do np f&f



eeee nie jest złe to śniadanko nie pogardziłabym



W sumie jakby połączyć to Twoje śniadanie z porcją Krefetki to by było idealnie



ja własnie tak planuję zrobić



oooo super wiadomości! to trzymamy kciuki żeby się rozkręciło ale ja bym na Twoim miejscu coś więcej zjadła, żebyś faktycznie miała siłę gdyby akcja miała się wieczorem zacząć...

a mi się śniło że urodziłam i się zorientowałam że.. TŻ nie zrobił mi "ostatniego zdjęcia z brzuszkiem" przed wyjściem z domu taka zła byłam

dobrej niedzieli Dziewczyny

Gratuluję donoszenia!!!

Sen niezły. Chyba trzeba zacząć codziennie robić sobie focie przed lustrem. :P

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Asicuha, ja regularnie płaczę w szpitalu, normalna sprawa po porodzie



U nas w szpitalu warzywa ani jednego na sniadanie/ kolację nie widziałam, śniadania mega monotonne, 3 kromki chleba, trochę margaryny i 3 plastry "wędliny". Obiad to gotowane mięso, ziemniaki i jakieś warzywa gotowane (szpinak, marchew). Kiepsko byłoby się tym żywić.



A MY IDZIEMY DO DOMU DZIŚ

Ale super, że wychodzicie do domu!
florencee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-07, 09:57   #2897
scoiatael86
Rozeznanie
 
Avatar scoiatael86
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 958
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
A MY IDZIEMY DO DOMU DZIŚ
super!!!

Cytat:
Napisane przez Afrodita Pokaż wiadomość

Wczoraj nabawiłam się mega stresu.. Mama od kilku dni pierwszy raz w życiu skarżyła się,że się źle czuje.. że jej słabo, ma uczucie, jakby brakowało powietrza.. suchość w nosie i ustach.. Na prawdę wygladała źle.. Jakby ledwo stała o własnych siłach.. pojechaliśmy z nią na IP.. No i tam spotkało nas mega rozczarowanie i przykrość..
Generalnie mama choruje na schizofrenię paranoidalną.. leczy się od kilku mcy dopiero, ale widać znaczną poprawę.. Minęły jej urojenia, przestała wymyslać bzdury.. Fakt nadal jest wycofana, ale przynajmniej spokojna i wyciszona, widzę, że sensowniej myśli i ma duża świadomość co się wokól niej dzieje..
No i kiedy lekarka zobaczyła, że mama choruje na schizofrenie uznała, że mama udaje Całkowicie zlekceważyła co mówi.. To było takie przykre.. Pozbawiono ją jakby tożsamości.. Tak, jakby chory psuchicznie nie miał prawa chorować i źle się poczuć.. eh
Tłumaczyła mi jak głupiej, żeby nie brać do siebie słow mamy Jakby ją k*rwa lepiej znała ode mnie..
Stanowczo zasugerowałam, żeby ją zbadała, bo mama nigdy mimo choroby i przed chorobą nie skarżyła się na cokolwiek!
Znając ją pewnie siedziałaby w zaciszu i cierpiała po cichutku.. taka zawsze była.. wiec jeśli zgłosiła to nam tzn, że naprawdę niepokoi się o swoje zdrowie.. Badanie nic właściwie nie wykazało.. Badania podstawowe, jak zwykle.. Spojrzała w gardło, zrobiła ekg i morfologie.. Chociaz morfologia jest wiarygodna na czczo a mama była po posiłku.. nawet nie sprawdzili tarczycy, na którą mama choruje.. Po prostu nas zbyli..
Jutro idę z nią do lekarza do przychodni.. Mam nadzieje, że zrobią jej usg tarczycy, bo wydaje mi się, że to jest powodem dusznosci..



W takim przypadku nie dziwię się, że ludzie mający problemy psychicznie nie przyznają się do tego.. Z góry są wykluczeni ze społeczeństwa.. wrzucani do jednego wora i mający przypisaną metkę 'świra' .. To takie przykre.. Przecież Ci ludzie czują!
Mama poczuła się nie jak człowiek..
współczuję przejść to jest straszne jak ludzi traktują w służbie zdrowia, to przecież ich obowiązek udzielić pomocy! ja nie zapomnę ile moja mama miała ze swoja mamą (moją babcią) przejść... najpierw jej chciała nowe okulary wyrobić na nfz to się musiała wykłócać bo "takim starym ludziom się nie robi już nowych okularów" - babcia była wtedy ciut po 80-tce... a potem jak złamała biodro w wieku ok 85 lat to jej nie chcieli do szpitala przyjąć! bo "takich starych ludzi już się nie leczy, nie operuje" ... dramat to był. No i zchrzanili jej operację biodra, nie chodziła już po tym wypadku... ale kolejne 10 lat przeżyła, niestety w pozycji leżącej
__________________
...no day but today...
scoiatael86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-07, 10:57   #2898
iweczka
Zakorzenienie
 
Avatar iweczka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: @ home
Wiadomości: 3 984
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Asicuha, ja regularnie płaczę w szpitalu, normalna sprawa po porodzie

U nas w szpitalu warzywa ani jednego na sniadanie/ kolację nie widziałam, śniadania mega monotonne, 3 kromki chleba, trochę margaryny i 3 plastry "wędliny". Obiad to gotowane mięso, ziemniaki i jakieś warzywa gotowane (szpinak, marchew). Kiepsko byłoby się tym żywić.

A MY IDZIEMY DO DOMU DZIŚ
Super

A mi skoczylo ciśnienie . Właśnie mierzylam i mam 130/90. Także dziś będę kontrolować i w razie czego jutro mój gin już wraca z urlopu to pójdę do niego.
iweczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-07, 11:31   #2899
Niezapominajka 89
Raczkowanie
 
Avatar Niezapominajka 89
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 245
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

No wlanie ja mam na 56 tylko z 4 śpiochy i 4 bodziaki bo każdy mówi, bedzie duży chłopak wiec najwięcej od 62 mam, ale chyba muszę dokupić mniejszych. Dzieki za rady dotyczące ubranek u mnie w szpitalu swoje trzeba mieć i zastanawiałam sie co i ile żeby nie brakło.

Asicuha niezła waga. To trzymam kciuki abyś dziś urodziła

Kasia ruda to super że wychodzicie. A jak się z dziewczynkami czujecie?
Niezapominajka 89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-07, 11:46   #2900
wiewioreczka
Wtajemniczenie
 
Avatar wiewioreczka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 171
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

hello
przez cały tydzień się przeprowadzaliśmy, więc nie miałam czasu na internet i wizaż, ale już teraz obiecuję wrócić i regularnie się udzielać
nadrobiłam wszystkie Wasze posty i widzę, że wątek rozkręcony na dobre
gratulacje z okazji wszystkich porodów

kasia super, ze już wracacie do domu, duże dziewczyny się urodziły

apropo ubranek mi też się zdaje, że niektóre te 56 to jakies ogromne są, mój dzidziuś aktualnie ma wagę raptem 2700 (37+1 z usg) i lekarz prognozuje ok 3-3100 przy porodzie, więc cały czas się głowie czy nie zamówić chociaż kilka tych w rozmiarze 50.

zamówiłam też kocyko-kołderkę i kurę ze sklepu baby bubmlebee na fb i już przyszły i są bardzo dobrze wykonane i wcale niedrogie, także polecam
poskładaliśmy też łóżeczko także już powoli możemy się rozpakowywać, chociaż po wczorajszej wizycie nic nie wskazuje na to że będziemy rodzić w najbliższym czasie
__________________

wiewioreczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-07, 12:36   #2901
zonamojegomeza
Zakorzenienie
 
Avatar zonamojegomeza
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 11 728
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Franek miał 3100. Do domu wyszedli 2770. Topil sie w 56. Ale po 11 dniach się prostuje i na dlugosc są ok. W rozmiarze 62 go sobie nie wyobrazan

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
zonamojegomeza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-07, 13:36   #2902
ziuta.
Rozeznanie
 
Avatar ziuta.
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 806
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
ps. dzi 38t


Cytat:
Napisane przez Krefetka Pokaż wiadomość
Dzień dobry, witam sie śniadaniowo oto czym mnie dzis nakarmią
Sniadanko nie jest najgorsze, ale arbuz na śniadanie? Ja też zaraz będe jadła arbuza

Cytat:
Napisane przez asicuha Pokaż wiadomość
Zazdroszcze! Moj zestaw dzisiejszy...

Dobrze ze zabralam swoje sery :P
Skromne to śniadanie, dobrze że zadbałaś o swój prowiant!

Cytat:
Napisane przez florencee Pokaż wiadomość
Właśnie nie wiem, już prawie tydzień mija od początku oglądania czopa. Ale w sumie nie nakręcam się, tyle tych bóli już miałam, chociaż fakt, teraz mocniej jest, ale może dlatego że wczoraj się nachodziłam, a wcześniej leżałam w szpitalu i nic nie robiłam.
W tym tygodniu byłoby nawet fajnie zacząć temat, bo będzie jeszcze mój ginekolog w szpitalu, w piątek jestem z nim umówiona, to wtedy mam nadzieję, że się czegoś dowiem.

Może wystarczy dać do środka większe reklamówki i tak zrobić podział na porodowe/swoje/dziecięce.
żeby coś ruszyło od poniedziałku
Ja też wrzuciłam ubrania małej do osobnej reklamówki i są w bocznej kieszeni mojej torby.

Cytat:
Napisane przez asicuha Pokaż wiadomość
Jestem po obchodzie, mam dostac dzis zastrzyk rozluzniajacy, ktory pozwoli na rozwarcie.
I zostalam zbadana i orzeknieta, ze w tej dobie urodze :P


Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
My wczoraj jednak pojechaliśmy na ten jarmark i dni miasta w jednym. Były koncerty: Margaret i Golców. Koleżanka jak mnie zobaczyła to się zdziwiła, że ja w ogóle chodzę jeszcze . A stopy to mi tak puchną że już prawie w żadne buty się nie mieszczę , z wyjątkiem jednych, takich jakby z siateczki ale na deszcz (a wczoraj trochę padało) raczej się nie nadają.
Dziś też zaraz ruszamy do kościoła i na jarmark i pewnie potem też jeszcze gdzieś nas nogi poniosą....
Miłej niedzieli!


Ps. Zamówię chyba jeszcze kocyk minky dla Kasi i ew.rożek, literki (jej imię). Chodzi mi po głowie ten wzór:
https://www.facebook.com/10215904212...type=3&theater
U Ciebie intensywny weekend jak zawsze. Mnie też cisną każde buty, nawet adidasy, a w sandałach wszystkie paski. Zawsze miałam bardzo szczupłe stopy więc chociaż dziurek w sandałach mi nie brak. za to przez to że zawsze miałam szczupłe stopy ostatnio położna mi powiedziała że wcale nie mam opuchniętych stóp jakby ona wiedziała lepiej! A ja czasem ledwo chodzę.
Bardzo ładny kocyk. Podobają mi się taki klatki dla ptaków

Cytat:
Napisane przez scoiatael86 Pokaż wiadomość
Dzień dobry! melduję się że jestem donoszona, dziś 37t0d z tej okazji stawiam soczek

pocieszające! bałam się że te 56 będą za małe, choć to pewnie jeszcze zależy jakiej firmy smykowe 56 są mega malutkie w porównaniu do np f&f

ja mam smykowe spodenki w rozm 56 i są tak duże jak 62 z innych firm.

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Asicuha, ja regularnie płaczę w szpitalu, normalna sprawa po porodzie

U nas w szpitalu warzywa ani jednego na sniadanie/ kolację nie widziałam, śniadania mega monotonne, 3 kromki chleba, trochę margaryny i 3 plastry "wędliny". Obiad to gotowane mięso, ziemniaki i jakieś warzywa gotowane (szpinak, marchew). Kiepsko byłoby się tym żywić.

A MY IDZIEMY DO DOMU DZIŚ


Cytat:
Napisane przez Afrodita Pokaż wiadomość
Można powiedzieć, że teraz jesteś taką położną z prawdziwego zdarzenia.. wiesz co czują kobiety przy porodzie.. W końcu poczułaś to na własnej skórze.. Na pewno inaczej będziez podchodzić do swojej pracy i kobiet rodzących hm?

Wczoraj nabawiłam się mega stresu.. Mama od kilku dni pierwszy raz w życiu skarżyła się,że się źle czuje.. że jej słabo, ma uczucie, jakby brakowało powietrza.. suchość w nosie i ustach.. Na prawdę wygladała źle.. Jakby ledwo stała o własnych siłach.. pojechaliśmy z nią na IP.. No i tam spotkało nas mega rozczarowanie i przykrość..
Generalnie mama choruje na schizofrenię paranoidalną.. leczy się od kilku mcy dopiero, ale widać znaczną poprawę.. Minęły jej urojenia, przestała wymyslać bzdury.. Fakt nadal jest wycofana, ale przynajmniej spokojna i wyciszona, widzę, że sensowniej myśli i ma duża świadomość co się wokól niej dzieje..
No i kiedy lekarka zobaczyła, że mama choruje na schizofrenie uznała, że mama udaje Całkowicie zlekceważyła co mówi.. To było takie przykre.. Pozbawiono ją jakby tożsamości.. Tak, jakby chory psuchicznie nie miał prawa chorować i źle się poczuć.. eh
Tłumaczyła mi jak głupiej, żeby nie brać do siebie słow mamy Jakby ją k*rwa lepiej znała ode mnie..
Stanowczo zasugerowałam, żeby ją zbadała, bo mama nigdy mimo choroby i przed chorobą nie skarżyła się na cokolwiek!
Znając ją pewnie siedziałaby w zaciszu i cierpiała po cichutku.. taka zawsze była.. wiec jeśli zgłosiła to nam tzn, że naprawdę niepokoi się o swoje zdrowie.. Badanie nic właściwie nie wykazało.. Badania podstawowe, jak zwykle.. Spojrzała w gardło, zrobiła ekg i morfologie.. Chociaz morfologia jest wiarygodna na czczo a mama była po posiłku.. nawet nie sprawdzili tarczycy, na którą mama choruje.. Po prostu nas zbyli..
Jutro idę z nią do lekarza do przychodni.. Mam nadzieje, że zrobią jej usg tarczycy, bo wydaje mi się, że to jest powodem dusznosci..

W takim przypadku nie dziwię się, że ludzie mający problemy psychicznie nie przyznają się do tego.. Z góry są wykluczeni ze społeczeństwa.. wrzucani do jednego wora i mający przypisaną metkę 'świra' .. To takie przykre.. Przecież Ci ludzie czują!
Mama poczuła się nie jak człowiek..
Tija była so tej pory jak szewc bez butów
Współczuję traktowania w szpitalu To jest takie niesprawiedliwe. Równie dobrze można powiedzieć że dziecko też może udawać chorobę Koniecznie idź z mamą do przychodni.

Cytat:
Napisane przez zonamojegomeza Pokaż wiadomość
Franek miał 3100. Do domu wyszedli 2770. Topil sie w 56. Ale po 11 dniach się prostuje i na dlugosc są ok. W rozmiarze 62 go sobie nie wyobrazan
Wiedziałam że dzieci na początku chudną, ale aż tyle? Czy Franuś już nadrabia wagę?

Wczoraj zaaranżowaliśmy kącik Antosi u nas w sypialni, żebyśmy się już trochę przyzwyczaili do nowego rozkładu i nie potykali potem o łóżeczko czy fotel
Właśnie oglądam na "jedynce" "Jak urodzić i nie zwariować" Przyda się

U mnie w szpitalu dają ubranka, ale na wszelki wypadek wzięłam po jednej sztuce ze wszystkiego tj: body dł rękaw, body kr rękaw, spodenki, pajacyk, czapeczka, skarpetki, niedrapki i taki sam zestaw naszykowałam w domu dla TŻa żeby przywiózł na wyjście dla małej.

Edytowane przez ziuta.
Czas edycji: 2016-08-07 o 13:42
ziuta. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-07, 14:01   #2903
Świniaczek
Zakorzenienie
 
Avatar Świniaczek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Gdzieś tam na końcu świata :)
Wiadomości: 3 048
GG do Świniaczek
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Ziuta, tez zawsze mialam szczuple stopy, a teraz nie mam kostek a palce jak takie male serdelki Moja mama to w efekcie schizuje, ze cos mi jest, no bo "ona nie puchla" I jak odpowiadam, ze jedyne co mi jest, to ciaza, to dostaje opierdziel, ze musze byc zawsze od wszystkich madrzejsza



Z tegi co kojarze to w ciagu pierwszych dni spadek wagi moze byc nawet o 10%, ale nie moze waga spadac dluzej niz chyba te 2-3 dni. Nie wiem dokladnie, tak mi sie wydaje i tak slyszalam



Chyba pojde z psem na spacer, mam ochote zaczac rodzic a tu dupa. A mlody ma i tak dzidiaj mega nygusa i musze ksieciunia zaczepiac, zeby sie dupskiem powypinal
__________________
W świni siła! W świni moc!


Świniaczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-07, 14:44   #2904
zonamojegomeza
Zakorzenienie
 
Avatar zonamojegomeza
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 11 728
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Franek spadł do 2740. Odrabia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
zonamojegomeza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-07, 15:00   #2905
Krefetka
Zadomowienie
 
Avatar Krefetka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 664
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Niedzielne sie witam... Gdybyście poszukiwały inspiracji żywieniowych na kolejne dni wstawiam menu szpitalne


Wysłane za pomocą magii

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Jeszcze tylko napisze ze u mnie bez zmian. Czekamy


Wysłane za pomocą magii
Krefetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-07, 15:40   #2906
iweczka
Zakorzenienie
 
Avatar iweczka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: @ home
Wiadomości: 3 984
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

U mnie po kolejnym pomiarze 140/82
iweczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-07, 16:24   #2907
Piernik Torunski
Zakorzenienie
 
Avatar Piernik Torunski
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3 090
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez scoiatael86 Pokaż wiadomość
Dzień dobry! melduję się że jestem donoszona, dziś 37t0d z tej okazji stawiam soczek

ale fajnie,że i Ty już jesteś donoszona..

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Asicuha, ja regularnie płaczę w szpitalu, normalna sprawa po porodzie

U nas w szpitalu warzywa ani jednego na sniadanie/ kolację nie widziałam, śniadania mega monotonne, 3 kromki chleba, trochę margaryny i 3 plastry "wędliny". Obiad to gotowane mięso, ziemniaki i jakieś warzywa gotowane (szpinak, marchew). Kiepsko byłoby się tym żywić.

A MY IDZIEMY DO DOMU DZIŚ
ohyda to jedzenie..

hurra..ale Wam fajnie..

Cytat:
Napisane przez Afrodita Pokaż wiadomość


Wczoraj nabawiłam się mega stresu.. Mama od kilku dni pierwszy raz w życiu skarżyła się,że się źle czuje.. że jej słabo, ma uczucie, jakby brakowało powietrza.. suchość w nosie i ustach.. Na prawdę wygladała źle.. Jakby ledwo stała o własnych siłach.. pojechaliśmy z nią na IP.. No i tam spotkało nas mega rozczarowanie i przykrość..
Generalnie mama choruje na schizofrenię paranoidalną.. leczy się od kilku mcy dopiero, ale widać znaczną poprawę.. Minęły jej urojenia, przestała wymyslać bzdury.. Fakt nadal jest wycofana, ale przynajmniej spokojna i wyciszona, widzę, że sensowniej myśli i ma duża świadomość co się wokól niej dzieje..
No i kiedy lekarka zobaczyła, że mama choruje na schizofrenie uznała, że mama udaje Całkowicie zlekceważyła co mówi.. To było takie przykre.. Pozbawiono ją jakby tożsamości.. Tak, jakby chory psuchicznie nie miał prawa chorować i źle się poczuć.. eh
Tłumaczyła mi jak głupiej, żeby nie brać do siebie słow mamy Jakby ją k*rwa lepiej znała ode mnie..
Stanowczo zasugerowałam, żeby ją zbadała, bo mama nigdy mimo choroby i przed chorobą nie skarżyła się na cokolwiek!
Znając ją pewnie siedziałaby w zaciszu i cierpiała po cichutku.. taka zawsze była.. wiec jeśli zgłosiła to nam tzn, że naprawdę niepokoi się o swoje zdrowie.. Badanie nic właściwie nie wykazało.. Badania podstawowe, jak zwykle.. Spojrzała w gardło, zrobiła ekg i morfologie.. Chociaz morfologia jest wiarygodna na czczo a mama była po posiłku.. nawet nie sprawdzili tarczycy, na którą mama choruje.. Po prostu nas zbyli..
Jutro idę z nią do lekarza do przychodni.. Mam nadzieje, że zrobią jej usg tarczycy, bo wydaje mi się, że to jest powodem dusznosci..



W takim przypadku nie dziwię się, że ludzie mający problemy psychicznie nie przyznają się do tego.. Z góry są wykluczeni ze społeczeństwa.. wrzucani do jednego wora i mający przypisaną metkę 'świra' .. To takie przykre.. Przecież Ci ludzie czują!
Mama poczuła się nie jak człowiek..
strasznie to przykre co Was spotkało.. Ja nie lubię takiego kategoryzowania ludzi.. Rozumiem ,że sa sytuacje kiedy trzeba postawić konkretną diagnozę,ale w sytuacji Twojej mamy taka diagnoza generuje niestety postawy/reakcje , z jakimi się chociażby wczoraj spotkałyście. W sam raz w miejscu, gdzie wiedza powinna być na wyższym poziomie to dziwi mnie zachowanie tej lekarki, ale druga strona medalu jest taka,że lekarze psychiatrzy często też są niedouczeni-stawiają dość poważnie brzmiące diagnozy jakby to cokolwiek miało zmienić, zamiast skupić się skutecznym wsparciu i pomocy.. Mam nadzieję,że mamie się poprawi i dobrze,że może na Ciebie liczyć




Cytat:
Napisane przez Krefetka Pokaż wiadomość
Niedzielne sie witam... Gdybyście poszukiwały inspiracji żywieniowych na kolejne dni wstawiam menu szpitalne


Wysłane za pomocą magii

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Jeszcze tylko napisze ze u mnie bez zmian. Czekamy


Wysłane za pomocą magii
wtorek i czwartek brzmią nieźle,ale może zaliczysz porodzik szybciej i zawiniesz stamtąd przed czwartkiem..

Cytat:
Napisane przez iweczka Pokaż wiadomość
U mnie po kolejnym pomiarze 140/82
nie przekracza jeszcze.. równe 140 Ci wychodzi? jakim ciśnieniomierzem mierzysz?
Piernik Torunski jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-08-07, 16:31   #2908
Babygirl1990
Raczkowanie
 
Avatar Babygirl1990
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 432
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Hej dziewczyny!

Afrodita
Współczuję podejścia w szpitalu.. Przerażające to jest. Taka "służba zdrowia" że można się zalamac...

Iweczka
Wysokie te Twoje ciśnienie. Ja ostatnio zaczęłam mierzyć i ciśnienie oscyluje okolo 105/62, a na wizycie zawsze powyżej 140/85... Ciekawe jakie będzie przy porodzie.

Fantasmagori
Super foteczki, pewnie nie mogłaś uwierzyć jak dotarły urocze!!

Asicuha
Kciuki za rozkręcenie akcji. A waga Małej imponująca!
_____
Byłam dziś z mężem obejrzeć porodowkę oddaloną o 60km od mojej miejscowości. Wyczytałam na gdzierodzic.info że jest taka możliwość, tyle tylko że na miejscu dowiedzieliśmy się, że położna nie ma czasu (w rejestracji wykonali telefon) i odesłali nas
Ech, mogłam wcześniej zadzwonić, jakoś mi nie przyszło to do głowy ale w ramach rekompensaty kupiłam Tosi ubranka 😛 Na zakupach wciąż twardnial mi brzuch i ledwo przebierałam nogami.

Nie podoba mi się to że nie mogę się zdecydować gdzie odbędzie się mój poród.. W moim miejscowym szpitalu nie ma zzo i to mnie najbardziej odstrasza. Gdyby nie to, na pewno nie wahałabym się i rodziłabym na miejscu... Choć pewnie tak właśnie się to skończy...

Miłego popołudnia
__________________
Nasze maleństwo

Edytowane przez Babygirl1990
Czas edycji: 2016-08-07 o 16:32
Babygirl1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-07, 17:14   #2909
iweczka
Zakorzenienie
 
Avatar iweczka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: @ home
Wiadomości: 3 984
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość


nie przekracza jeszcze.. równe 140 Ci wychodzi? jakim ciśnieniomierzem mierzysz?
Elektronicznym.
Z Lena w 39 tc zaczęło mi skakać ciśnienie, aż dziś spradzilam. A we wtorek mam 38tc0 czyli zaczynam 39
iweczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-07, 17:27   #2910
pati0090
Zakorzenienie
 
Avatar pati0090
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 17 276
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VII.

Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
Ziuta, tez zawsze mialam szczuple stopy, a teraz nie mam kostek a palce jak takie male serdelki Moja mama to w efekcie schizuje, ze cos mi jest, no bo "ona nie puchla" I jak odpowiadam, ze jedyne co mi jest, to ciaza, to dostaje opierdziel, ze musze byc zawsze od wszystkich madrzejsza
mi nogi nie puchną o dziwo ale za to dłonie strasznie

Cytat:
Napisane przez Niezapominajka 89 Pokaż wiadomość
No wlanie ja mam na 56 tylko z 4 śpiochy i 4 bodziaki bo każdy mówi, bedzie duży chłopak wiec najwięcej od 62 mam, ale chyba muszę dokupić mniejszych. Dzieki za rady dotyczące ubranek u mnie w szpitalu swoje trzeba mieć i zastanawiałam sie co i ile żeby nie brakło.
ja troszkę dokupiłam rozmiarówki 56 bo nie miałam a stwierdziłam, że jednak sie przydadzą

Cytat:
Napisane przez Afrodita Pokaż wiadomość
Wczoraj nabawiłam się mega stresu.. Mama od kilku dni pierwszy raz w życiu skarżyła się,że się źle czuje.. że jej słabo, ma uczucie, jakby brakowało powietrza.. suchość w nosie i ustach.. Na prawdę wygladała źle.. Jakby ledwo stała o własnych siłach.. pojechaliśmy z nią na IP.. No i tam spotkało nas mega rozczarowanie i przykrość..
Generalnie mama choruje na schizofrenię paranoidalną.. leczy się od kilku mcy dopiero, ale widać znaczną poprawę.. Minęły jej urojenia, przestała wymyslać bzdury.. Fakt nadal jest wycofana, ale przynajmniej spokojna i wyciszona, widzę, że sensowniej myśli i ma duża świadomość co się wokól niej dzieje..
No i kiedy lekarka zobaczyła, że mama choruje na schizofrenie uznała, że mama udaje Całkowicie zlekceważyła co mówi.. To było takie przykre.. Pozbawiono ją jakby tożsamości.. Tak, jakby chory psuchicznie nie miał prawa chorować i źle się poczuć.. eh
Tłumaczyła mi jak głupiej, żeby nie brać do siebie słow mamy Jakby ją k*rwa lepiej znała ode mnie..
Stanowczo zasugerowałam, żeby ją zbadała, bo mama nigdy mimo choroby i przed chorobą nie skarżyła się na cokolwiek!
Znając ją pewnie siedziałaby w zaciszu i cierpiała po cichutku.. taka zawsze była.. wiec jeśli zgłosiła to nam tzn, że naprawdę niepokoi się o swoje zdrowie.. Badanie nic właściwie nie wykazało.. Badania podstawowe, jak zwykle.. Spojrzała w gardło, zrobiła ekg i morfologie.. Chociaz morfologia jest wiarygodna na czczo a mama była po posiłku.. nawet nie sprawdzili tarczycy, na którą mama choruje.. Po prostu nas zbyli..
Jutro idę z nią do lekarza do przychodni.. Mam nadzieje, że zrobią jej usg tarczycy, bo wydaje mi się, że to jest powodem dusznosci..



W takim przypadku nie dziwię się, że ludzie mający problemy psychicznie nie przyznają się do tego.. Z góry są wykluczeni ze społeczeństwa.. wrzucani do jednego wora i mający przypisaną metkę 'świra' .. To takie przykre.. Przecież Ci ludzie czują!
Mama poczuła się nie jak człowiek..
straszne, że tak traktują ludzi

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
A MY IDZIEMY DO DOMU DZIŚ
super
__________________
Kocham Cię mój maluszku


pati0090 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-01-18 12:46:54


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:25.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.