|
Notka |
|
Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2013-02-07, 13:05 | #2911 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 017
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Ja bym pewnie zostawiła kilka ku przestrodze i w razie W - przecież może się zdarzyć, że mimo pilnowania mogę znowu przytyć Ale raczej większość bym oddała na cele charytatywne
Zrobiłam 2 dzień Shreda I do tego 10 minut ćwiczeń na talię i boczki z Tiffany Dumna jestem z siebie, bo miałam tak potworne zakwasy, że dziwnie mi się po schodach chodziło, dlatego nie mogłam się zebrać. Ale jak już zaczęłam ćwiczyć to poszlo A teraz jem sobie chudy twaróg z miodem co by zadać ciałku białka po ćwiczeniach |
2013-02-07, 13:28 | #2912 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 117
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
ogolnie ale Ty szalejesz z tymi randkami. Zazdroszcze Ci bo też dawniej często randkowałam, fajna rozrywka, można się zrobić na bóstwo, poflirtować a jak jest jeszcze jakiś przystojniak to już w ogóle a teraz w małżeństwie no cóż, randka to raczej żadkość a nawet jak jest to nie ma tego dreszczyku emocji niż jak się spotykasz z kimś obcym... ehhh... chyba sobie wezmę urlop od męża
anuszka u mnie też się nie obyło bez pączka...I jestem wściekła na siebie i na moją teściowkę też bo jeszcze dobrze nie wstałayśmy z małą, a ona już przyszła z wielką tacą faworków i dwoma pączkami, bo mój mąż sobie zarzyczył żeby mu upiekła. Ale ja sobie odmówiłam bo owsianka mi się już gotowała i tak leżały na stole w kuchni i co tam szłam to mnie wołały i w końcu nie wytrzymałam i zjadłam pączka i dwa faworki Jak przyjdzie mój TZ to mu powiem zeby sobie to zjadł albo gdzies schował, wyniósł wyrzucił bo jak to tak będzie stać to nie widze dla siebie przyszłości Joasiu ja też sie zastanawiam co zrobić z tymi ciuchami. Ostatnio dałam mojej staruszce dwie pary jeansów, które są już na mnei za małe a na nią w sam raz a reszte najchętniej bym spaliła i zapomniała ale troche żal bo jakby czasem....heh człowiek jest głupi
__________________
Start: 01.01.2012 Cel I:112, 109, 106, 103 - zaliczony! Cel II:101, 98, 95, 92 - zaliczony! Cel III:89(88), 86, 83, 80 - zaliczony! Cel IV:77, 74, 71, 68 - "Odchudzanie to jedyna gra, gdzie wygrywa ten co traci!" |
2013-02-07, 13:43 | #2913 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Ach - no w sumie ja mam tylko dwie pary 44 -uwierzycie że przez pół roku uparłam się i nie kupiłam więcej? Nosiłam jakies spódnice, coś byle nie nieszczęsne 44
Chyba tak zrobie - upiore i schowam ... u rodziców w domu coby mi miejsca nie zajmowały ... Zrobie sobie szafę z pełną rozmiarówka Siedze i licze tą wyższą matematykę BTW ... i wychodzi mi coś dziwnego - po 3 posiłkach do limitu brakuje mi niespełna 10g białka 22g tłuszczy i 100 g węgli ... Fakt że licze tak trochę "na oko" - tj zupe z wczoraj wg neta.. Ale juz owsianke i obiad policzyłam dokładnie ... Jem to co zaplanowałam wczoraj ... i normalnie czułabym że musze jeszcze wrzucić białko na podwieczorek i kolacje a że węgli mam za duzo ... Wariactwo Hmmm 2 pączki wypełniłyby idealnie limit ale tutejszych nie lubie |
2013-02-07, 13:52 | #2914 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cześć dziewczynki
Ja jeszcze ani jednego pączka nie zjadłam choć w pracy leżało ich z 20 a to przez( lub raczej dzięki) nawał pracy Zjem 2 w ramach podwieczorku, ale tylko jeśli B kupi z adwokatem jeżeli już nie będzie to trudno najwyżej nie zjem A co do starych ubrań...Ja jestem chomikiem więc niczego nie wyrzucam no chyba że jest już znoszone więc moja szafa zajmuje prawie cały pokój Pisałam Wam że kupiłam mniejsze spodnie żeby mieć motywacji do diety i w nie wejść Choć pamiętam już taką historię, że kupiłam spodnie, przymierzyłam je tylko w sklepie( a były dość opięte) i ja chciałam je założyć parę tygodni później to nie dałam rady w ogóle w nie wejśćTak więc może być różnie a i podobny numer z kurtką też wykręciłam( uwaga: rozmiar 38) Mykam jakiś obiadek robić P.S Milenko nie ćwiczysz już 1,5 godz jak kiedyś?
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc) "W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu" |
2013-02-07, 14:22 | #2915 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
Ojj, ja tez bardzo lubilam chodzic na randki ;(( Kto wie, moze jeszcze kiedys ;p młoda jestem ;p |
|
2013-02-07, 15:11 | #2916 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Ok poddaje się ..pół dnia robie research i próbuje zorientować się ile mam jeśc tego białka, tłuszczy i węgli .. Bo jednak to co liczył jakiś znaleziony kalkulator nie przystaje do tego co piszą ...
I stąd moje pytanie - czy naprawdę mam jeść 2g białka na kg wagi ciała? Licząc od mojej obecnej wagi to powyżej 150 g dziennie - nie bardzo sobie to wyobrażam chyba że otworzę hodowlę kurczaków ;( Naprawdę tak jecie? |
2013-02-07, 15:22 | #2917 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
|
|
2013-02-07, 16:19 | #2918 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 456
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Jestem na siebie zła miał być jeden pączek, a skończyło się na 3,5 bo nie umiałam się powstrzymać Innych rzeczy dzisiaj w sumie mało jadłam, więc kalorycznie pewnie nie przekroczę 1700, no ale pączki zjedzone.
Ale za to zrobiłam 40 minut na orbim , szybko mi zleciało, bo sobie serial włączyłam i w sumie mogłam ciągnąć więcej, ale nie chciałam się przemęczać.
__________________
?
|
2013-02-07, 16:24 | #2919 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ---------- To zależy jak do tego podejdziesz. Ja to liczę z dwóch powodów - po pierwsze w ten sposób mam kontrolę nad tym, co jem, po drugie - liczę na to, że w ten sposób nauczę się jakie ilości (i czego) są dla mnie odpowiednie
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
|
2013-02-07, 16:31 | #2920 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Ja z kolei znalazłam taki przelicznik:
2 g białka/kg 2g węgli/kg 0,7 tłuszczu/kg Z tym że przy redukcji 40% energii należy brać z białka i stosunkowo zmniejszyć ilość węgli Nie zagłębiam się w to jak dla mnie to czarna magia W ramach obiadu zjadłam 3 pączki Dwa z adwokatem i jeden z różanym a wszystko oczywiście przez B bo kupił pączki w mojej ulubionej cukierni Na kolację będzie jogurt naturalny tylko
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc) "W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu" |
2013-02-07, 16:57 | #2921 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Carla Twój wzór wydał się przyjazny - jak policzyłąm to wyszło 162 g białka ... Czyli podobnie jakby liczyć 2 razy 78 czyli 156
Jedzenie takich ilości białek wydaje mi się lekka przesadą - ale jak kobieta w miarę aktywna ma jeść między 1-1,5 na kg ... Nie wiem ciężko i tyle... Wszędzie piszą co innego , z tego wszystkiego głowa mnie boli (liczyłam nawet z układu równan co od szkoły mi się zdarzało) a i tak nie wiem która prawda najprawdziwsza Może ogolnie coś poradzi bo ona zaprawiona w liczeniu A na razie wychodzi że anuszka ma racje - ja juz dostaje od liczenia pranoi ... |
2013-02-07, 17:27 | #2922 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Zawsze można sobie zrobić widełki, np 70-150g białek (wiem, że to dość rozległe widełki ale biorąc pod uwagę te normy - 1-2g białka - to tyle można przyjąć..) wiadomo, że nie będziemy się każdego dnia trzymać sztywno tych ilości.. raz sobie pozwolić na więcej węgli, raz więcej białka, oby w miarę kalorie się mieściły w limicie.. a przede wszystkim jednak zdrowy rozsądek, bo naprawdę można oszaleć ja już staram się przechodzić na system mierzenia na oko, bo wyciągać wagę przy każdym posiłku to faktycznie lekka paranoja. Tym bardziej, że nie skupiam się wcale na tym ile tego faktycznie wychodzi objętościowo, żeby się nauczyć, tylko ważę, liczę i jem
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
2013-02-07, 17:43 | #2923 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Zaraz Was nadrobię
Ja właśnie do domu zlądowałam. Byłoo cudownie! Chyba się zakochałam Nie no serio, naprawdę chciałabym aby coś z tego wyszło. W sumie ciężko uwierzyć mi w jego słowa, że podobam mu sie taka jaka jestem i nie powinnam na siłę się zmieniać (chodziło o dietę, ale ja nie zrezygnuję). Niech mnie ktoś uszczypnie Ps. Zeżarłam dziś półtora pączka A jeszcze muszę wam zdać ważną relację z rozmowy z osobą, która odchudzała się z dietetykiem i schudła ponad 20 kg, cenne wskazówki uzyskałam i sie z wami chce nimi podzielić ---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ---------- JoannaXL A komu trza wyliczyć cosik? Ja już weteran w liczeniu jestem FurrySue Facetów biorę z ... Internetu G. akurat poznałam na czacie, nigdy wcześniej nie umawiałam się z nikim z czatu, a tu taka miła niespodzianka Zwykle szukałam na portalach typu badoo.com czy sympatia.pl Czasem na fejsie się jakiś nawinął, ale rzadko W ciągu 2 lat tylu się ich przewinęło przez moje życie, że w pale się nie mieści. Dwóch było TŻtami, z jednym spotykałam się dłużej, a pięćdziesięciu kolejnych to pomyłki No 50 to może nie, ale z 15 na pewno było. Jedno,dwa spotkania i tyle było widać. W sumie nawet dobrze, bo 90% z nich nie umiała rozmawiać. A umieć rozmawiać to sztuka i ja to barrrrrdzo cenię. G. jest wyszczekany jak cholera To tak jak ja |
2013-02-07, 18:31 | #2924 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ---------- Ogólnie To super czekamy na relację W wolnej chwili mnie też możesz policzyć w ramach relaksu ciekawe czy takie same wyniki nam wyjdą No i koniecznie podziel się z nami tymi newsami od koleżanki
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc) "W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu" |
|
2013-02-07, 18:31 | #2925 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Ja mam mieszane uczucia co do netu, poznałam paru facetów w ten sposób i z każdym było coś nie tak nie jestem jakoś przesadnie wymagająca, ale serio - każdy miał jakiś "defekt" natury psychologicznej, a to depresja, a to alkoholik, a to zagubiony w czasie i przestrzeni... z kilkoma mam do tej pory kontakt, bo to fajni goście ogółem, ale nie są dla mnie 'materiałem' na partnera.
Tego "mojego" poznałam w okolicznościach, które od razu zweryfikowały parę rzeczy i może dlatego mi się tak spodobał.. no ale muru głową nie przebiję: albo niegotowy, albo ja mu zwyczajnie nie pasuję na partnerkę.. cały czas liczę na to, że chodzi o to pierwsze baby są głupie.
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
2013-02-07, 18:37 | #2926 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
Miałam jednego chłopaka przez całe liceum i potem poznałam już B więc tylko dwa poważne związki Ale podziwiam za odwagę poznawania facetów przez internet ja nie miałabym odwagi ---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ---------- 40 min ćwiczeń = 1 pączek Na dodatek odbijają mi się i będę o nich do jutra pamiętać Narka
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc) "W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu" |
|
2013-02-07, 18:41 | #2927 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
CARLA
Hmm, odwaga? W jakim sensie? To, że czubków można w necie poznać to ja wiem Ale sama powiedz, czy w realu nie ma czubków? Też są! A to ja bym musiała znać wasze zapotrzebowanie kaloryczne na redukcji, żeby cosik powyliczać A nie wiem jakie niektóre z Was mają. Za miesiąc przyjdzie do mnie sweet focia z fotoradaru Łaaaaaaaaaaaaaa! |
2013-02-07, 18:48 | #2928 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 017
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Wróciłam od dietetyczki i jestem wprost wściekła Okazało się, że spaliło mi się kilogram mięśni i na to miejsce wskoczyło kilo tłuszczu Normalnie czary, ale tak to wyszło na urządzeniu Ale też nie wiem, czy to jej urządzenie dobrze działa, bo według niego przytyłam 1 kg! Normalnie w głowie mi się nie mieści.
Babka oczywiście nie ma pojęcia, co poszło nie tak. Ma mi przygotować jakieś jadłospisy i odbiorę je w środę. Jak to nie pomoże, to poszukam jakiegoś innego dietetyka, który bardziej zna się na niestandardowych przypadkach, bo nie mam zamiaru tracić czasu na kogoś niedokształconego I oczywiście moja matka na to, że pewnie niewystarczająco się staram, bo ta dietetyczka jest przecież taka świetna i żebym nawet nie myślała o zmianie A ja jej tylko mówię, że ona może i jest dobra, ale dla osób, które nie mają żadnych zawirowań hormonalnych i metabolicznych, a po co mam się z nią męczyć, jak ona nie będzie wiedziała co mi napisać Ech, ale się zdenerwowałam, musiałam to z siebie wywalić |
2013-02-07, 19:01 | #2929 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
ogolnie, mozna na sympati kogos poznac? xD wlasnie sie tam zalogowalam ;p tylko nie mam zdjecia...
|
2013-02-07, 19:33 | #2930 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
ogolnie ja bym pięknie prosiłą o pomoc Zanim zwariuje...
Mam tak - 168 licze dla 78 czyli zapotrzebowanie jest 78 razy 24= 1684,8 razy współczynnik ruchu 1,2 (5-6 razy na tydzień 40 min poza tym siedze na dupie) to jest 2021,76 I tu zaczynają się schody - mam odjąć 500 kcal? Powiedzmy minus 400 ... Czyli 1620 mniej wiecej ... I co dalej? |
2013-02-07, 19:34 | #2931 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
No ja tam poznałam kilku facetów. Może z dwóch, trzech? Nie pamiętam. A co do tej rozmowy, o której wspominałam, to ta pani, z którą pogadałam chwilkę zaczynała dietę z wagą 92 kg. Nie mówiła przez jaki czas schudła, ale teraz ma 68kg. Chodziła do dietetyczki. Chodzi właściwie. Podziwiała mnie bardzo, że sama chudnę i mi się to udaje, wypytała o wszystko i doradziła. Bardzo ważną rzeczą są stałe godziny posiłków i ich nieopuszczanie. Owoc na podwieczorek i do drugiego śniadania, po 16 owoców nie powinno się jeść. W ogóle wielce podniecona, że daję radę, nie wymiękam, bo ona by sama rady nie dała, ma za słabą psychikę i w ogóle. Z tego co mówiła żaden rowerek, żaden orbi, aerobiki czy inne cuda, tylko zwyczajnie chodzić z kijkami, nordic walking. Mówiła, ze świetnie działa na całe ciało. 3 -4 razy w tyg. po godzince wystarczy. A ja własnie chciałabym kupić sobie kijki i maszerować ---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ---------- Cytat:
|
||
2013-02-07, 19:38 | #2932 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Ratunku
anuszka Moja koleżanka prawie 2 lata był z chłopakiem z czatu jeszcze za panny byłam na sympatii chwilę - spotkałam się z 2 facetami .. Jeden nawet fajny i perspektywiczny ... z 3 bardzo miło mailowałam ... ja wierzę w neta jako miejsce do poznawania ludzi bo można dokładnie swoje potrzeby i oczekiwania określić ... Poza tym nikt na czole nie ma napisane "chłopa nie mam" a tam wiadomo A właśnie - Tobie chłopa trzeba ? |
2013-02-07, 19:39 | #2933 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Asia a wzrost?
|
2013-02-07, 19:41 | #2934 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
mariamarysieńka nie bardzo wiem co powiedzieć - bo faktycznie nie wyglada to najlepiej Chyba że maszyna się popsułą Może ktoś za ciężki przed Tobą stanął
---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ---------- 168 cm |
2013-02-07, 19:51 | #2935 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Asia
Za chwil kilka napiszę Ci co i jak, muszę wrócić do moich notatek |
2013-02-07, 19:57 | #2936 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
Ogolnie, no niestety mam męża. Ale chce zacząć robic cos w kierunku ułożenia sobie zycia. On nigdy się nie zmieni. A ja chyba juz do niego nic nie czuje. Zreszta on chyba do mnie tez nie To tylko kwestia czasu. Trzeba tylko podjąć bardziej radykalne kroki |
|
2013-02-07, 20:18 | #2937 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Asia
Wg moich obliczeń: Zapotrzebowanie kaloryczne NA REDUKCJI 1624 kcal dziennie B: 61 g T: 55 g W: 223 g Spokojnie powinnaś chudnąć przy tym systemie 1 kg/tydzień. ---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ---------- Cytat:
Nie wiem czy takie domowe awantury nie odbiły się na moim życiu, relacjach z facetami szczególnie. Dziś G. mi powiedział, że powinnam się odblokować, bo trzymam dystans cały czas i on sam już nie wie co ma robić. Niby mówię, że jestem zainteresowana i to bardzo, ale z drugiej strony nieświadomie gestami pokazuję coś innego. Może faktycznie wyniosłam to z domu Wieczny dystans. |
|
2013-02-07, 20:34 | #2938 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
No ogolnie policzyłaś jak ten kalkulator który podejrzewałamo przekłamania Więc jak tak to będę sie tego trzymać ....Dzięki dobra kobieto
Dziś i tak byl dzień wstepny (i weekend tez zapewne ) ale chce sie wdrozyć wzapisywanie i ogarnianie tematu ... Dziś zrobiłam : 1581 kcal w tym W; 217,4 B: 114,2 T: 90,80 Z tłuszczami przegiełma (26 g z makreli więc przynajmniej dobry tłuszcz Ale ja mam prawie dwa razy tyle białek co trzeba a i tak nie nabiłam kcal ??? To jest jakieś szaleństwo W pogoni za białkami (bo myślałam że dązę do 2g na kg czyli 156 g) na kolacje zjadłam filet z wędzonej makreli i twarożek z szynką ... Wyszło co prawda ponad 400 kcal () ale zatem białkowo do bólu Chyba nikogo nie zdziwi - ze lekko mnie mdli ? |
2013-02-07, 20:43 | #2939 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Asia
Zawsze możesz sobie zwiększyć białko i tłuszcze o 10 g, jeśli to Ci nie wystarcza, w końcu ćwiczysz często. Kurde, normalnie jestem jakaś beznadziejna. Łażę w kółko po pokoju i zastanawiam się co ten Facet we mnie widzi Makabra jakaś, ja nie mogę na siebie patrzeć, a on się wpatruje i wpatruje tłumacząc, że musi się napatrzeć na kolejne kilka dni W ogóle co może się we mnie podobać |
2013-02-07, 21:00 | #2940 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
ogolnie no ja się nie bedę trzymać jakoś sztywnie (raczej tak widełkowo 10 w te i wewte ) ale przekroczenie tłuszczy o 30 g i białek 2 dwukrotnie to trochę duzo Inna sprawa że liczyłam nie jakoś mega dokładnie bo filet z makreli nie miał rozpiski więc cholera wie co w nim było
No zobaczymy jak się bedęna tych proporcjach czuła ... Podoba mi sie że jest dużo węgli - dziś zjadłam i makaron pełnoziarnisty, i płatki, i banana i owoce i się zmieściłam... O dziwo jogurt naturalny i mleko mają więcej węgli niż białek ? To ja dziekuję W sumie nie przepadam Za to jajo rządzi ---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ---------- Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:10.