|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#2911 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: St.Julians/Malta
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
Ciesze sie, ze Ci sie udalo i jestes szczesliwa. Mam nadzieje, ze jak najdluzej. Tez mysle, ze metoda olewania jest skuteczna, ale niestety tylko w niektorych przypadkach. Czasem nie da zrobic sie juz nic. |
|
|
|
|
#2912 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
To musiało być bolesne. Teraz już wiesz wszystko, bez żadnych złudzeń i nadzieji na przyszłość. On Cię nie kocha. Musisz się z tym pogodzić. Nie będziecie razem.
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water cover me in rag and bone and sympathy 'cause i don't want to get over you i don't want to get over you wymienię
|
|
|
|
|
#2913 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 526
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Naku to jak, idziesz?
wsumie jak sobie z nim wszystko wyjasnilas to czemu nie... |
|
|
|
#2914 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 219
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
wiedziałam że tak będzie! ![]() strasznie się cieszę niech Ci się tam jak najlepiej układa właśnie Naku idziesz? przykro mi, że tak wyszło, ale przynajmniej był szczery.... a ja mam wrażenie, jakby sobie odpuścił.... tzn ja chyba za dużo wymagam, ale chciałabym, żeby mnie "nosił na rękach"... Czy wiecie co zrobić, by dać mu jakiś sygnał, żeby bardziej się starał? |
|
|
|
|
#2915 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Z domu:)
Wiadomości: 4 766
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Wracam do Was
![]() ![]() ![]() ![]() w czwartek "definitywny i nieodwracalny koniec" Najgorsze jest to,że wiem,że to moja wina...Moi rodzice nawet go nie obwiniają,ani brat ani nikt bo kazdy wie,że przez moje problemy bylam niemila i klocilam sie z nim o wszystko...a najgorsze blahostki...i co? on mowil,że wkoncu skonczy,ale ja jak ksiezniczka;/ mialam to gdzies..az przyszla chwila gdy napisalam tu na watku,zmienilam sie niewyobrazalnie,bylo cudownie...ale on nie mogl zapomniec o zlych rzeczach,chcial odpoczac a ja na sile mowilam zeby zostal i bylo dobrze,wytrzymal tak 2 tyg i się rozstal ze mna...za duzo zlych emocji,za duzo tego wszystkiego,on nie mial czasu zapomniec o zlych rzeczach nawet jak bylo super,bo ciagle myslal ze zaraz sie poklocimy.. nie daje nadziei na powrot.. a najgorsze ze w szkole nie widzial mnie,a ja widzialam jak szedl caly smutny i przybity..jego przyjaciel napisal ze w szkole nie zartowal z niczego,ze chodzil smutny,jakby cos w nim umieralo...ze jemu się wydaje ,że zaluje itp... ale mi pisze zebym zapomniala o nim,nie robila nadziei. Najgorsze jest to,że nie mam za co byc na niego nawet zla..NIGDY nie oszukal mnie,nie skrzywdzil,nic zlego nie zrobil.. NIGDY...ponad 2 lata..a ja to spieprzylam...co mam robić? ja chce walczyć i jestem gotowa czekać..bo skoro to nie on to zepsul? to co on się ma starać?
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/54a3b631f2.png "Miłość rodzi się z przyjemności patrzenia na siebie, jest karmiona koniecznością widywania się, a kończy się niemożliwością rozstania!" <333 http://www.graphicguestbook.com/agusiaaakrk Narysuj mi coś ![]() |
|
|
|
#2916 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 219
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
było wam dobrze, ale mówisz o złych chwilach, które w KAŻDYM związku są i tylko chodzi o to, by potrafić je w pełni zaakceptować i żyć dalej, ciesząc się miłością. on na pewno nie przestał Cie kochać, jeszcze można to odzyskać, tak mi sie wydaje. |
|
|
|
|
#2917 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Z domu:)
Wiadomości: 4 766
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
I on mówił,że nie radzi sobie,ze coraz mniej kocha..a ja dopiero zmienilam sie jak powiedzial,że stracil nadzieje...i walczyl,aby ja odzyskac,staral się,jeszcze dzien przed cudnie pisal..a następnego dnia przemyslal wszystko i stwierdzil,że juz nic nie czuje..ze staral sie ,ale nie da rady..ciagle mysli o klotniach... daje mu czas i nie chce sie narzucać,mimo,że kazal nie czekać,to jestem gotowa czekać nawet cale zycie...On byl wspaniały.. Tylko zimny teraz przy rozstaniu,bo nie kocha...tzn kocha ,ale malo.. chcialabym cofnąć czas... Ja nie wybacze sobie tego nigdy....nigdy...
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/54a3b631f2.png "Miłość rodzi się z przyjemności patrzenia na siebie, jest karmiona koniecznością widywania się, a kończy się niemożliwością rozstania!" <333 http://www.graphicguestbook.com/agusiaaakrk Narysuj mi coś ![]() |
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#2918 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Myszka15krk
A mi sie wydaje,że nic z tego nie będzie....Masz nauczkę prawda?Wybaczysz sobie....bo człowiek uczy sie na błedach.W kolejnym związku juz nie popełnisz tego błędu. Bardzo Ci współczuję
|
|
|
|
#2919 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Z domu:)
Wiadomości: 4 766
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
Teraz dam mu czas..
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/54a3b631f2.png "Miłość rodzi się z przyjemności patrzenia na siebie, jest karmiona koniecznością widywania się, a kończy się niemożliwością rozstania!" <333 http://www.graphicguestbook.com/agusiaaakrk Narysuj mi coś ![]() |
|
|
|
|
#2920 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Hej dziewuszki.Ja objelam pewna strategie.Wiedzac,ze jego mama mu wszystko powtarza to wczoraj zadzwonilam do niej jak codzien i zachowywalam sie najszczesliwsza osoba na swiecie.Nawet jej nie zapytalam o niego,w pewnym momencie chyba wyczula,ze ja juz sie oddalam od niego jak tylko moge i zaczela sama mowic,ze nie mogl spac,bla bla bla.ja powiedzialam,ze ja teraz sypiam jak dziecko,moze pora na niego i sie smialam non stop.Chyba bylo jej glupio,bo na wszystkie sposoby mnie podpuszczala zebym powiedziala,ze go kocham,tesknie i takie *******y,ale ja bylam twarda
Nawet jej powiedzialam,ze juz pisze z paroma kolesiami,hehe,zamilkla wtedy i niepewnie powiedziala,ze to dobrze,hehe,chyba z grzecznosci:P Dzis mial u niej byc,a ja zadzwonie jak zwykle i nawet o niego nie zapytam![]() Dobrze mi z tym,ze jestem jedza ![]() Pomalu mi przechodzi dziewuszki,az sama sie sobie dziwie Wczoraj od 22 chyba az do 3 nad ranem przegadalam z pewnym kolesiem,jestem cala w skowronkach![]() Odpiszcie mi co myslicie o nowej strategii
__________________
Nie warto dawac szansy,oni itak nigdy sie nie zmieniaja...a my musimy zyc dalej So close, no matter how far Couldn't be much more from the heart Forever trusting who we are No, nothing else matters |
|
|
|
#2921 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: St.Julians/Malta
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
Niech widzi i slyszy, ze bez niego jest Ci calkiem dobrze. Ba! Lepiej niz z nim. Pewnie teraz bedzie siedzial i myslal o co chodzi Bardzo dobrze.
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#2922 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
Dzis sie umowilam z kumpela i idziemy ogladnac sobie swirow na Life Ball(wielkie doroczne gejowskie wydarzenie ) A potem moze jakis maly klubik,albo poprostu kawka![]() A on niech nie sypia ![]() Kurcze dziewuszki,tez tego sprobujcie-bycie wiedzma teraz mnie tak zaje*iscie podnosi na duchu,ze to szok
__________________
Nie warto dawac szansy,oni itak nigdy sie nie zmieniaja...a my musimy zyc dalej So close, no matter how far Couldn't be much more from the heart Forever trusting who we are No, nothing else matters |
|
|
|
|
#2923 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 2 093
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
NiezbytSzczesliwa
bede potem to popisze troszku bo lece pomoc przyjaciolce przygotowac sie do dzisiejszego wyjscia ale jestem z Ciebie dumnaaaale sie dzis pozmienialo u mnie, zaczyna sie zmieniac kolejny stopien wiem, ze musze dac sobie rade a jesli ktos ma walczyc ---> to facet my musimy byc szczliwe az tak, ze mamy ochote stanac na srodku ulicy i krzeczyc z radosci ze jestesmy najszczesliwsze na swiecie! on ma sprawiac ze bedziemy non stop radosne, bez łez, bez smutku leeeceee i do potem
__________________
23.12.2014
23.04.2016 ![]() |
|
|
|
#2924 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
![]() ja tez niebawem musze zmykac trzeba podbic dzis miasto
__________________
Nie warto dawac szansy,oni itak nigdy sie nie zmieniaja...a my musimy zyc dalej So close, no matter how far Couldn't be much more from the heart Forever trusting who we are No, nothing else matters |
|
|
|
|
#2925 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 371
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Dziewczyny nie pojde, nie dam rady. Dotarlo do mnie ze sama to wszystko spieprzylam i gdyby nie moje zachowanie, to by nadal kochal... Dalam mu w kosc po prostu wiec nawet sie nie dziwie ze mnie zostawil. Cholera jak to boli.
Nie dam rady, tego jest za duzo. Za duzo emocji, smutku, zalu...ale takiego do samej siebie. Samam sobie zafundowalam taki los. To nie jego wina. Wszystko moja. Nie wybacze sobie tego do konca zycia. On byl fer, to ja przeginalam. O rany... jak ja moglam?? |
|
|
|
#2926 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 182
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
widziałam się dzisiaj z nim, robiłam tak jak radzicie... byłam obojętna i uśmiechnięta...
jak mi go brakuje!! ;( |
|
|
|
#2927 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: St.Julians/Malta
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Ja tez zaraz ide do kolegi. Co prawda wolalabym sie spotkac z jakas kolezanka, ale akurat wszystkie zajete ze swoimi TŻ, bo jakbym sie nagle rozkleila, to by zrozumiala, a kumple (bedzie ich wiecej) to zaraz pomysla ze jakas wariatka, szczegolnie ze nie mam ochoty im sie zwierzac, nie wyobrazam sobie tego
mimo ze to fajne chłopaki. Mam nadzieje ze sie troche oderwe. Trzymajcie kciuki zebym sie tam przypadkiem nie poplakala
|
|
|
|
#2928 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 526
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
swoja droga to mysle teraz o nim a nie powinnam. dobrze ze mam jego siostry nr gg to przynajmniej wiem gdzie on teraz jest. bo jego siostra ma opis gg ustawiony. no i jest 3-4km ode mnie ![]() ![]()
Edytowane przez aaa000 Czas edycji: 2009-05-16 o 19:11 |
|
|
|
|
#2929 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 2 093
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to p napisrzeżywa? Część 6
Cytat:
a wracajac do tej mojej porannej nieoczekiwanej masazystki super ze moja mama zrezygnowala i ja do niej podreptalam lepiej mi wreszcie jakas osoba z doswiadczeniem porozmawiala ze mna, tzn. ona mowila, bo ja w pewnym momencie sie rozkleilam, jak tak mnie masowala, ale jest cudowna, koi moje cialo jak i dusze zna mnie troszke, sprawdzala moje nogo i mowila -kto tak ciagle denerwuje, zle wplywa na ciebie a ja pomyslalam sobie 'aaa co tam, powiem' no i sie zaczelo, no jak to przez kogo?.... plec meską... powiedzialam o wczorajszym zajsciu, kiedy to tata zapytal sie mnie, czy jestem z K, na co ja zonk 'emmm obecnie nie..." i totalnie scisnelo mi gardlo, a do oczu automatycznie łzy, tak jak przez 4,5 tygodnia ani kropelki, tak jakos nagle bach, dobrze ze wychodzil do mamy i znajomych, nie widzial mojej reakcji, a u masazystki tez po tych slowach nagle wziuuuum i sie poplakalam ![]() w sumie zastanawiam sie skad te łzy?????? dlaczego????? 4,5tygodnia nic zero null, a tu nagle... duzo pisac, co mi mowila ale wiem, ze ten zwiazek byl lekcją, ktora wiele wniosla w moje zycie, nauczyla, pokazala wiele, wzbogacila o nowe doswiadczenia facet przez ktorego placzemy, powinien byc odrazu wyeliminowany mezczyzna z ktorym chcesz byc, musi powodac, ze chcesz i macie ochote ciagle rozmawiac, albo razem milczec, smiac sie mam 22lata to poczatek, tyle przede mna od marca sie to wszytsko dzieje uspokajam, czas, czas- duzo daje zajmuje sie soba ile razy mialam ochote zadzwonic, ile razy chcialam aby wrocic, bylam w stanie prosic go o to ale nie mozna prosic kiedy mamy pewnych znajomych, albo poznajemy i czujemy ze jakos tak nie chca z nami przebywac, to co robimy? najwyczajniej nie kontaktujemy sie, bo po co pchac sie tam gdzie nas nie chca? caly marzec przebeczalam w poduszke, nic nie mialo dla mnie sensu, balam sie kolejnego dnia, stracilam poczucie bezpieczenstwa, nie wiedzialam co dalej, tesknilam, plakalam, tesknila,, chcialam do niego, tesknilam, brakowalo mi jego i w sumie ciesze sie teraz ze tej moj eks jak cos powie to trzyma sie tego, nie odpisywal, nie kontaktowal sie, nic dalo mi to kopa wielkiego, jedyne to pare dni temu byla krotka rozmowa na gg czesc, co u ciebie itp. i na koncu te jego "buźka + emotka usmiechnieta" ale nie moge robic sobie nadzieji bo jesli ktos ma walczyc (teraz wiemi wy tez to musicie wiedziec) to mezczyna tak kochane, mezczyzna bo oni potrafia inaczej podejsc do tego jak nie beda chcieli to nie i nic nie zrobimy z reszta po co na sile? na chwile? aby ukoic ten bol? ktory potem bedzie jeszcze wiekszy? a nawet jesli macie byc, to bedziecie, ale nie mozna odrazu - no wiecie tego wszytskiego, zadne 2, 7 , 10dni, zadne 2-3-4tygodnie, miesiac, tu trzeba wiecej czasu minal marzec, w kwietniu sie spotkalismy, -tak jak pisalam duuuzo wczesniej /bo jestem od5czesci/- nie mogl dac sznasy, bo znowu byloby to samo i pewnie mial racje, mnie tez to zmeczylo, patrzyl sie na mnie i pewnie wystarczyl tylko jeden krok aby bylo okay, ale nie bylo, nie tym razem, pierwszy raz zrobil taki krok, taki mocny, a poszlo o emocje, zla jestem ze nie o jakis bardziej konkretny powod, nie mam o co sie wkurzyc chociaz moze jeszcze bardziejby bolalo? 4alta razem, piekne lata nie chcialabym aby byl moim wrogiem nie wiem tez co bedzie dalej, bo nie moge zakladac ze wrocimy, gdy tak zrobie,bede siedziec na tylku i miec w myslach tylko jego i nikomu nie pozwole dotzrec do mnie i ktos moze cenny smignie mi przed oczami, a tak jak ostatnio sobie powiedzialam, ze to bedzie jego wina i sam bedzie mogl miec do siebie pretensje, jesli ktos mu zabierze mnie oczywiscie jak kazda z nas, nie wyobrazalam sobie w pierwszych momentach, ze moglby byc ktos inny, teraz nawet nie dochodzi to do mnie az tak, ale cos tam w oddali niby siwta, ale za wczesnie jeszcze, na cokowliek spotykam sie ze znajomymi, poznaje nowych, rozijam sie, ale wiadomo nie jestem gotowa na kolejny zwiazek, nie bede sie oszukiwac cierpie, 4lata zwiazku wiele dla mnie znaczyly i nie tak latwo powiedziec ok juz wszytsko ze mna okay, nie, nie cierpie, bardzo i wlasnie teraz zaczely leciec mi lzy... duzo naskrobalam
__________________
23.12.2014
23.04.2016 ![]() Edytowane przez Alice in Wonderland Czas edycji: 2009-05-16 o 19:34 |
|
|
|
|
#2930 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 526
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to p napisrzeżywa? Część 6
ja juz nie daje rady...
pozatym taka okropna pogoda... nudzi mi sie strasznie. sama w domu wszyscy gdzies poszli a ja? tak to bym sie z nim spotkala... albo przynajmniej smsy pisala... |
|
|
|
#2931 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to p napisrzeżywa? Część 6
Cytat:
|
|
|
|
|
#2932 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 526
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to p napisrzeżywa? Część 6
nie wiem na jaki temat
![]() ---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ---------- poza tym mialam tak jak inni wysc na imprezke. ale oczywiscie nie mialam z kim bo jak pytalam sie kolezanki to ona oczywiscie nie chciala. a tylko z nia moglabym isc bo bym miala nocel zalatwiony. ale i tak by sie nie udalo bo to jest impreza na podworku... a deszcz pada... chcialabym zapomniec o tym wszystkim i zeby bylo tak jak wczesniej. teraz bym sobie z nim pisala. umowila sie na jutro... a tak? nudy w domu... czuje sie bezsilna... Edytowane przez aaa000 Czas edycji: 2009-05-16 o 19:55 |
|
|
|
#2933 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 283
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
I ja do was dołączam
( Nie mgoe wierzyć w to co sie stalo.. mój TŻ teraz już ex rzucił mnie wczoraj.. We wtorek mi mówił że mnie kocha, jestem najważniejsza itd.. A wczoraj ze on nie widzi sensu, ze mnie nie kocha... A naprawde układało sie miedzy nami świenie! On ni z tąd ni z owąd mi mówi to.. odkochal się we mnie w 3 dni. Dosłownie. Nie wierze ze to było powodem! Zachował sie mega dziecinnie! Najgorsze że ja go tak mocno kocham ( I tęsknie za nim. Cały czas mam wyobrażenie jak sie całowalismy, jak mnnie przytul,jak mi szeptał do uszka, zapach tyhc jego perfum.. Jedynie co mnie podbudowuje to to że aż tylu przyjaciół i znajomych mnie pociesza, jest ze mną calły czas, mnei wspiera. Nie jestem strasznie jakoś załamana, ale gdy nic nie robie to myśle o nim i od razu płaczę Wiem że czas wszytsko wyleczy.. ale mimo wszytsko ciagnie mnie coś do niego
|
|
|
|
#2934 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 526
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
|
|
|
|
|
#2935 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 283
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
|
|
|
|
#2936 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
|
|
|
|
|
#2937 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
O matko, to chyba jakaś wiosenna plaga na wiosnę... W maju wiele osób się schodzi i wiele się rozchodzi.
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water cover me in rag and bone and sympathy 'cause i don't want to get over you i don't want to get over you wymienię
|
|
|
|
#2938 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 371
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Ale wiem, ze w tym wszystkim jest jednak spora jej czesc. Najgorsze jest to ze dopiero po tak dlugim czasie to do mnie dotarlo. Nie dopuszczalam do siebie takiej mysli a teraz wrocilo to do mnie ze zdwojona sila. Nie poszlam. Pada deszcz a mialo byc ognisko. Impreza i tak pewnie jest. Ciekawe co robia. ![]() ---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ---------- Cytat:
A na wiosne wlasnie predzej bym pomyslala, ze milosc bedzie kwitla wszem i wobedz. A tu zonk. |
|
|
|
|
#2939 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 270
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
na szczescie masz przyjaciol ktorzy ci pomoga bo ja nie mialam sie tak dobrze moj nie wiedzial czy mnie kocha ale mamy juz ten okres za soba i dobrze sie uklada moj powiedzial po pogodzeniu ze dobrze sie stalo jak sie stalo....poniewaz teraz jest pewien swoich uczuc i mnie juz nigdy nie zostawi ![]() ---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
#2940 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 6
Cytat:
Proszę, nie rozmyślaj maniakalnie. Zrób sobie herbatę, poczytaj książkę, włącz ciekawy film na dvd. Nie psuj sobie wieczoru.
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water cover me in rag and bone and sympathy 'cause i don't want to get over you i don't want to get over you wymienię
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:57.




tak jak pisalam wczoraj spotkalam sie z moim


















